PDA

Zobacz pełną wersję : Portret i nie tylko - Canon 85mm vs 100mm vs 100mm L



yaqq
03-10-2014, 19:12
Cześć,

Zmieniłem niedawno puszkę na 70d. Przyszła pora na obiektyw(y).
Założenia:

lubię głównie portret i reportaż
im mniej kasy do wydania tym lepiej ;)
nie zarabiam, raczej bartery robię, czasem kilka groszy wpadnie
zastanawiam się nad przerzuceniem się na zarabianie częściej niż dotychczas


No i w związku z powyższym szukam jakiegoś szkła/szkieł. Na celowniku na dzień dzisiejszy mam te trzy:

Canon EF 85mm f/1.8 USM
Canon EF 100mm f/2 USM
Canon EF 100mm F2.8 L IS USM Macro


Poza tym zostaję przy 50/1.8 do portretów też.

Jestem ciekaw Waszych opinii. Tylko nie "oczywiście, bierz Lkę!" ale z jakimś uzasadnieniem itp bo jednak kasa się liczy.
Jeśli coś innego niż Canon (ale ma w pełni działać z 70d, nie sam manual) to też jestem ciekaw opinii.

Mały edit:
Dlaczego długie ogniskowe i jeszcze crop 1,6... Jeśli umawiam się z kimś na sesję, to nie na pozowaną zwykle. Np. portrety firmowe - pozwalam ludziom robić to, co robią codziennie, a sam kręcę się po biurze/imprezie firmowej i sobie pstrykam. Czasem, gdy zauważę coś ciekawego - proszę kogoś o zapozowanie, przesunięcie się, powtórzenie z innym oświetleniem, ale ogólnie portret to dla mnie dwie sprawy: z jednej strony intymne połączenie z portretowanym, z drugiej - trochę jak fotografowanie zwierząt w ich naturalnym środowisku. Te ogniskowe wydają mi się odpowiednie, ale jak wspomniałem - wszystkie sugestie mile widziane.

mkamelg
04-10-2014, 16:15
No i w związku z powyższym szukam jakiegoś szkła/szkieł. Na celowniku na dzień dzisiejszy mam te trzy:

Canon EF 85mm f/1.8 USM
Canon EF 100mm f/2 USM
Canon EF 100mm F2.8 L IS USM Macro

Part 3: Best performing wide angle and telephoto lenses - DxOMark (http://www.dxomark.com/Reviews/Best-lenses-for-the-Canon-EOS-70D/Part-3-Best-performing-wide-angle-and-telephoto-lenses)

The Canon Lens Wars Ultimate Bokeh Showdown! (http://www.slrlounge.com/school/canon-lenses-bokeh-showdown/)

Canon EF 100 mm f/2.0 USM - Optyczne.pl (http://www.optyczne.pl/index.html?producent=26&obiektyw=32&typ=0&moc=0&sort=)

yaqq
04-10-2014, 16:35
Dzięki. optyczne.pl mi podsunęło inne pytanie:
135/2 jest fajny, ale czy przy cropie to już nie będzie za dużo? Budżet by się spiął jakoś... Ta 100 wygląda ok, opinii się naczytałem już sporo, teraz tylko kwestia wyboru... Ech.

mkamelg
04-10-2014, 19:24
ale czy przy cropie to już nie będzie za dużo?

Sam sobie odpowiedz na to pytanie. Jakiej ogniskowej najbardziej Tobie brakuje podczas "Np. portrety firmowe - pozwalam ludziom robić to, co robią codziennie, a sam kręcę się po biurze/imprezie firmowej i sobie pstrykam."? Na zewnątrz zawsze możesz odsunąć się dalej od fotografowanego obiektu i zrobić mu dobre zdjęcie, w małym pomieszczeniu może to być niemożliwe. Może Twój problem załatwiłby jakiś zoom np. od Tamrona? Jakiś czyli np. TAMRON 24-70 f/2.8 VC USD "od Cichego" (pod taką ksywą funkcjonuje również tutaj na forum), szukaj na Allegro użytkownika o nazwie "foto-negatyw". Jak potrzeba coś dłuższego to u niego też coś znajdziesz.

Part 2: Best performing Primes and Zooms - DxOMark (http://www.dxomark.com/Reviews/Best-lenses-for-the-Canon-EOS-70D/Part-2-Best-performing-Primes-and-Zooms)

Canon DLC: Field of View Comparator (http://www.learn.usa.canon.com/resources/articles/Comparators/fov-comparator.shtml)

Kolekcjoner
04-10-2014, 19:48
Dzięki. optyczne.pl mi podsunęło inne pytanie:
135/2 jest fajny, ale czy przy cropie to już nie będzie za dużo?

A nie masz jakiegoś zooma który pokrywa ten zakres żeby sprawdzić? Na pytanie czy to będzie dobra ogniskowa możesz odpowiedzieć tylko Ty sam.

poszukiwacz2006
05-10-2014, 08:33
Posiadam 135 2.0 i 85 1.8, które nie rzadko podpinam także do cropa. Kilka razy robiłem podobne tematy jak te, które opisałeś, i 135-tka była często za wąska. Dlatego celuj w 85 lub 100 2.0. Pozdrawiam.

zdebik
05-10-2014, 09:18
Sam kiesys miałem podobny problem i wybrałem 100 2.8L.

cika
05-10-2014, 15:11
Posiadam 135 2.0 i 85 1.8, które nie rzadko podpinam także do cropa. Kilka razy robiłem podobne tematy jak te, które opisałeś, i 135-tka była często za wąska. Dlatego celuj w 85 lub 100 2.0. Pozdrawiam.

Mam podobne zdanie. Nie miałem 135L, ale używając zooma 70-300 i kręcąc się wśród ludzi bardzo rzadko wychodziłem poza 100mm. Najczęściej podpinałem 85mm, który jest bardzo szybki i do tego jest bardzo ekonomicznym obiektywem pod kątem zakupu.

yaqq
05-10-2014, 20:28
Dziękuję za wszystkie opinie i uwagi, bardzo pomocne spojrzeć z innej perspektywy :)
Oczywiście jak komuś coś jeszcze przyjdzie do głowy - wątek zawsze otwarty.

adam1004a
26-10-2014, 21:16
a co myślicie o tamronie 90 2.8 vc ? mieści się w ogniskowych, a i cenowo nie odbiega. bardzo mało info o nim. jedynie test cichego i cisza. miał to być zamiennik 100L? od tamiego. czy coś poszło nie tak z tym szkłem? nikt go nie poleca.

nrene
26-10-2014, 21:20
Ostry, jakość obrazka ok, ale nie podoba mi się AF. W dobrym świetle ok, na servo może być, ale słaby gdy brakuje światła, jeździ wtedy po całym zakresie i często nie znajduje. W sumie wielu zdjęć jeszcze nim nie zrobiłem, ale na razie nie jestem zadowolony.

adam1004a
26-10-2014, 21:32
no tak w zamienniku musi być coś nie tak. Ja mam same "generyczne" szkła (oprócz 10-22) i AF eLkowy jest mi nieznany :( Szczerze mówiąc to jestem bardzo ciekawy tego T 90 vc 2.8 bo w testach cichego i na optycznych ładnie się broni. Nowy w NRF można już wyrwać za 1900zł więc cena jest OK - u nas chodzą koło 2100zł - też dramatu nie ma w porównaniu do innych szkiełek

Wojtko
26-10-2014, 22:34
Używałem 50 1.8 i 50 1.4 na 40d i 50d... i zdecydowanie nie polecam tych obiektywów do portretów w rozumieniu pionowego zbliżenia twarzy fotografowanego, gdzie oczekujemy jak najmniejszych zniekształceń. Na aps-c polecam 85 1.8 USM, używałem z 40d i dawał GENIALNY obrazek. Z ff polecam 135L lub 100L, genialne odzwierciedlenie twarzy bez zniekształceń, oba szkła dają świetne kolory. Plusem 100L jest genialny kontrast od 2.8, a 135L plastyka od 2.0 i kontrast od 2.8.

happytommy
26-10-2014, 22:47
Od 85 f1.8 ciut lepszy jest jednak 100 f2.0, testowałem oba na cropie i FF.

--- Kolejny post ---


Używałem 50 1.8 i 50 1.4 na 40d i 50d... i zdecydowanie nie polecam tych obiektywów do portretów w rozumieniu pionowego zbliżenia twarzy fotografowanego, gdzie oczekujemy jak najmniejszych zniekształceń. Na aps-c polecam 85 1.8 USM, używałem z 40d i dawał GENIALNY obrazek. Z ff polecam 135L lub 100L, genialne odzwierciedlenie twarzy bez zniekształceń, oba szkła dają świetne kolory. Plusem 100L jest genialny kontrast od 2.8, a 135L plastyka od 2.0 i kontrast od 2.8.

Zgadza się, dodałbym tu jeszcze 100 f2.8 IS Macro, genialny!

salas
26-10-2014, 23:01
Od 85 f1.8 ciut lepszy jest jednak 100 f2.0, testowałem oba na cropie i FF.

--- Kolejny post ---



Zgadza się, dodałbym tu jeszcze 100 f2.8 IS Macro, genialny!
100L to jest właśnie ten 100 f 2.8 IS MACRO :mrgreen:

jagular
27-10-2014, 01:03
Kup najtańszy z podanej trójki.

jan pawlak
27-10-2014, 08:01
Obiektywy : FF a crop

Obiektyw o ogniskowej np. 50mm jest obiektywem 50mm zarówno w FF jak i crop.
W taki sam sposób przekształca przestrzeń 3 wymiarową na dwuwymiarową (perspektywa) bez względu na wielkość matrycy.
Gdy z tej samej odległości zrobi się zdjęcie (FF i crop) i wytnie w kadrze FF do wymiaru kadru crop to mamy identyczne zdjęcia.

Problem dotyczy jedynie minimalnej odległości (zapełnienia całego wizjera), przy FF można podejść bliżej co ma wpływ na wygląd osoby na zdjęciu
Jeśli nie podchodzisz zbyt blisko tego problemu nie ma.

jp

szwayko
27-10-2014, 09:13
Ja mam 90/2.8 tego pierwszego i 100/2.0. Najpierw był macro, ale 2.0 przy 100mm daje dużo lepszy efekt i szkła portretowe mają przyjemniejsze rozmycie, zwłaszcza na całych postaciach to widać. Na FF optymalny cenowo-jakościowo jest 100/2.0, na cropie trzeba trochę odejść dla całej postaci, ale i robię takie zdjęcia z 200mm na FF. Mam dostęp do 85/1.8 i dla mnie to ma dużo abberacji i taki trochę nijaki w tym obrazku jest w porównaniu do 135/2 czy 100/2. Macro szkła bym odpuścił sobie.

adam1004a
27-10-2014, 16:26
o tu padło b. dobre wyjaśnienie różnicy między aps-c i ff - wypełnienie wizjera co za tym idzie inne GO itd.
co do szkiełek i ich ostrosci to 100L 2.8 is jest przecież demonem ostrości i szczegółu, a wielu poleca go do portretu. ja chorowałem na ten słoik, ale cena... no i to że nie zarabiam foceniem.

a pytanie laika, czy super ostrego 100L 2.8 is można zrobić lekkie mydełko 100 2.0 ? jakimś blurem ;) czy czymś? Bo ja lubię ostre szkła i szczegółowe, ale faktycznie czasem to nie jest pożądane. (pomijam GO ze względu na f2.0)

tutaj rozmycie = "mydlaste szkło" nie chodzi o bokeh, jak rozumiem

szwayko
27-10-2014, 19:27
Tutaj masz dobre porównanie 100/2.0, 100/2.8 i 100/2.8L
http://www.slrlounge.com/school/canon-100mm-prime/

Widac że 2.0 jest mniej kontrastowe poza GO za postacią, daje przez to przyjemniejszy efekt separacji planu.

Wojtko
28-10-2014, 19:37
Obiektywy : FF a crop

Obiektyw o ogniskowej np. 50mm jest obiektywem 50mm zarówno w FF jak i crop.
W taki sam sposób przekształca przestrzeń 3 wymiarową na dwuwymiarową (perspektywa) bez względu na wielkość matrycy.
Gdy z tej samej odległości zrobi się zdjęcie (FF i crop) i wytnie w kadrze FF do wymiaru kadru crop to mamy identyczne zdjęcia.

Problem dotyczy jedynie minimalnej odległości (zapełnienia całego wizjera), przy FF można podejść bliżej co ma wpływ na wygląd osoby na zdjęciu
Jeśli nie podchodzisz zbyt blisko tego problemu nie ma.

jp

Kąt widzenia natomiast ulega zmianie i dla mnie jest to istotny argument przy rozważaniach jaki obiektyw pod ff vs aps-c.

Ernest_DLRS
28-10-2014, 20:10
Jednak 50mm na cropie "przybliży" bardziej (podobnie do 85mm na ff). 85mm na cropie da zbliżenie jak 135mm na ff, a 100mm na cropie da zbliżenie jak 160mm na ff. Trzeba to brać pod uwagę. Ja na cropie robię portrety 50mm i bardzo lubię tę ogniskową. A że nie robię główek tylko pełne postacie, ew. od kolan w górę, to nie mam żadnych dziwnych zniekształceń perspektywy. Dla cropa polecam więc brać jasne 50mm, które dzięki swemu dużemu otworowi da małą głębię ostrości nawet na cropie, na ff z kolei 85mm to najbardziej wszechstronna ogniskowa portretowa.

Bartek Dziedzic
29-10-2014, 10:48
Polecam macro C 100 2.8 L Świetna ogniskowa do portretów, wzorcowa ostrość i świetna stabilizacja. Używam częściej niż C 85 1.2 II

Leon007
29-10-2014, 14:30
Mniej więcej w okresie renesansu malarze wypracowali optymalną perspektywę patrzenia na różne obiekty, w tym na człowieka. Wcześni fotografowie również nad tym pracowali i wyszło im, że przyjemny, bez przerysowań obraz popiersia człowieka to obraz z odległości około 3 metrów. Z tego i z proporcjonalnego wypełnienia kadru wynikają tzw. portretowe ogniskowe, na przykład:
50 mm dla APSC, 85 mm dla małego obrazka, 135 mm dla średniego formatu. Oczywiście jest to klasyka, jak ktoś ma chęć zaaplikowania przerysowań i zniekształceń, to wybór ogniskowej jest dowolny.

I zgadzam się z kolegą powyżej - to bardzo dobry obiektyw portretowy. Wprawdzie używam 100/2,8 makro bez L, ale to to samo.

jan pawlak
30-10-2014, 06:04
Mniej więcej w okresie renesansu malarze wypracowali optymalną perspektywę patrzenia na różne obiekty, w tym na człowieka. Wcześni fotografowie również nad tym pracowali i wyszło im, że przyjemny, bez przerysowań obraz popiersia człowieka to obraz z odległości około 3 metrów. Z tego i z proporcjonalnego wypełnienia kadru wynikają tzw. portretowe ogniskowe, na przykład:
50 mm dla APSC, 85 mm dla małego obrazka, 135 mm dla średniego formatu. Oczywiście jest to klasyka, jak ktoś ma chęć zaaplikowania przerysowań i zniekształceń, to wybór ogniskowej jest dowolny.

I zgadzam się z kolegą powyżej - to bardzo dobry obiektyw portretowy. Wprawdzie używam 100/2,8 makro bez L, ale to to samo.

Zgoda, to klasyka....ale ery analogu, gdzie im większy/pełniejszy kadr tym lepiej, bo zdjęcia powstawały z rzucania obrazu z powiększalnika na papier, a im wyżej powiększalnik tym większy obraz ale gorsza jakość/szczegółowość.
Było : pełniejszy kadr = niżej powiększalnik = lepsze zdjęcie.

Ta zasada teraz, w erze matryc cyfrowych, drukarek i monitorów, zawężona została do bardzo dużych wydruków tylko.
Canon 5D3 (portretowo) to 5760 pikseli to przy wydruku w Lab (254ppi) daje rozmiar 58cm, każdy piksel matrycy daje 1 punkt na wydruku, pełna szczegółowość, nie trzeba ani uśredniać/usuwać pikseli ani "wymyślać"/dodawać nowych pikseli

Każde pomniejszanie rozmiaru wydruku bądź powiększanie powoduje pogorszenie szczegółowości

A (mój) monitor stojący poziomo to w pionie tylko 1200 pikseli, i z całego wypełnionego kadru pionowego 5D3, z 5760 pikseli trzeba "zrobić" tylko 1200 pikseli, z każdych 48 tylko 10 abym mógł widzieć na ekranie ów kadr, szczegółowość "szlag trafia".

Ogniskowa obiektywu jako narzędzie perspektywy, sposobu "przekładania" 3 wymiaru na dwuwymiarowy ekran/papier, relacji przestrzennych tak aby się nam "podobało" jest istotna.
Ludzki system widzenia robi to jak ogniskowa obiektywu około 50mm, do tego jesteśmy od urodzenia przyzwyczajeni, tak "jest".
I takim "obiektywem 50mm" pracowali malarze znajdując/ustanawiając zasady.

Mogę się zgodzić, że ładniej jest przy np. nieco większych ogniskowych, kwestia upodobań

Ale wypełnianie kadru ogniskową to już historia, muzeum fotografii.


jp

tomfoot
30-10-2014, 09:55
Zgoda, to klasyka....ale ery analogu, gdzie im większy/pełniejszy kadr tym lepiej, bo zdjęcia powstawały z rzucania obrazu z powiększalnika na papier, a im wyżej powiększalnik tym większy obraz ale gorsza jakość/szczegółowość.
Było : pełniejszy kadr = niżej powiększalnik = lepsze zdjęcie.

Ta zasada teraz, w erze matryc cyfrowych, drukarek i monitorów, zawężona została do bardzo dużych wydruków tylko.
Canon 5D3 (portretowo) to 5760 pikseli to przy wydruku w Lab (254ppi) daje rozmiar 58cm, każdy piksel matrycy daje 1 punkt na wydruku, pełna szczegółowość, nie trzeba ani uśredniać/usuwać pikseli ani "wymyślać"/dodawać nowych pikseli

Każde pomniejszanie rozmiaru wydruku bądź powiększanie powoduje pogorszenie szczegółowości

A (mój) monitor stojący poziomo to w pionie tylko 1200 pikseli, i z całego wypełnionego kadru pionowego 5D3, z 5760 pikseli trzeba "zrobić" tylko 1200 pikseli, z każdych 48 tylko 10 abym mógł widzieć na ekranie ów kadr, szczegółowość "szlag trafia".

Ogniskowa obiektywu jako narzędzie perspektywy, sposobu "przekładania" 3 wymiaru na dwuwymiarowy ekran/papier, relacji przestrzennych tak aby się nam "podobało" jest istotna.
Ludzki system widzenia robi to jak ogniskowa obiektywu około 50mm, do tego jesteśmy od urodzenia przyzwyczajeni, tak "jest".
I takim "obiektywem 50mm" pracowali malarze znajdując/ustanawiając zasady.

Mogę się zgodzić, że ładniej jest przy np. nieco większych ogniskowych, kwestia upodobań

Ale wypełnianie kadru ogniskową to już historia, muzeum fotografii.


jp

Po przeczytaniu takiego blubrania to generalnie odechciewa się robić zdjecia i fotografia faktycznie moze przejsc do historii.

namoamo
30-10-2014, 10:22
Ale teoria Jana Pawlaka nie ma pokrycia w historii fotografii..

jan pawlak
30-10-2014, 10:54
Ale teoria Jana Pawlaka nie ma pokrycia w historii fotografii..

Gdzie Ty tu widzisz jakąś teorię ?
To są po prostu fakty, nic więcej

jp

namoamo
30-10-2014, 10:59
Uzależnienie portretowania od technologi robienia odbitek jest teorią, którą obalają same fotografie.

kimi77
30-10-2014, 11:00
Zgoda, to klasyka....ale ery analogu, gdzie im większy/pełniejszy kadr tym lepiej
Czyżbyś twierdził że crop portretu zrobionego z większej odległości, bez odpowiedniego wypełnienia kadru daje lepszą szczegółowość niż portret wykonany z wypełnieniem kadru i zmniejszony zgodnie ze sztuką takiej operacji???

jan pawlak
30-10-2014, 11:30
Czyżbyś twierdził że crop portretu zrobionego z większej odległości, bez odpowiedniego wypełnienia kadru daje lepszą szczegółowość niż portret wykonany z wypełnieniem kadru i zmniejszony zgodnie ze sztuką takiej operacji???

Ja kilkanaście lat temu przeszedłem na aparat cyfrowy, teraz mam matrycę złożoną z pikseli.
Jest ich (w pionie) 5760, i obraz (analogowy) z obiektywu padający na matrycę zapisany jest w tych 5760 (punktach) pikselach.
Od tego momentu nie można uzyskać większej szczegółowości o obrazie od tej zapisanej teraz w tych pikselach.

Jeśli zrobiłem 2 zdjęcia portretowe np. wieży kościoła dwoma obiektywami (a i b)takimi że miały na matrycy rozmiary kolejo przy :
a. 1200 pikseli
b. 4320 pikseli
i teraz wyświetlam go na monitorze który składa się z (1600 x) 1200 pikseli to :

1. w przypadku a
Wykadrowywujesz wieżę i każdy 1 piksel monitora zawiera informacje zapisaną w 1 pikselu matrycy. Nie da się dokładniej przenieść informacji z matrycy na monitor

2. w przypadku b
Każdy 1 piksel monitora zawiera "uśrednioną" informację "z 3,6" piksela matrycy. To uśrednianie powoduje gubienie szczegółowości.
Algorytmy uśredniania są lepsze/gorsze, gdyby "wiedziały" co uśredniają .....

Ale i tak patrząc na ekran widzisz wieżę kościoła która ma tylko 1200 pikseli wysokości.

jp

kimi77
30-10-2014, 11:57
Teoria jest niekompletna. Trochę oderwana od rzeczywistości, choćby z tego powodu iż zakłada doskonałość optyki, która taka nie jest.
Jeżeli obraz pomniejszysz o 3,6 raza to o tą samą wartość spadnie np aberracja obiektywu itp.
Przykład poprzedni.
Źrenica modela będzie miała tyle samo punktów na wydruku (dpi) z cropa jak i z kadru wypełnionego, ale pojedyńczy dpi będzie zawierał mniejsze wady optyki z klatki wypełnionej i pomniejszonej.
To oczywiste. Można to zresztą sprawdzić doświadczalnie.

jan pawlak
30-10-2014, 13:21
Teoria jest niekompletna. Trochę oderwana od rzeczywistości, choćby z tego powodu iż zakłada doskonałość optyki, która taka nie jest.
Jeżeli obraz pomniejszysz o 3,6 raza to o tą samą wartość spadnie np aberracja obiektywu itp.
Przykład poprzedni.
Źrenica modela będzie miała tyle samo punktów na wydruku (dpi) z cropa jak i z kadru wypełnionego, ale pojedyńczy dpi będzie zawierał mniejsze wady optyki z klatki wypełnionej i pomniejszonej.
To oczywiste. Można to zresztą sprawdzić doświadczalnie.

Można oczywiście dyskutować, prawdą jest jednak że :
- nie jest to teoria
- w przedstawionym opisie (#31) są uproszczenia.

W Twoim dopowiedzeniu też można by doszukać się uproszczeń, nie o to jednak chodzi.

Ważne by wiedzieć/pamiętać że szukanie maksymalnego wypełnienia "wizjera" ma sens tylko w ściśle określonych sytuacjach, planowanych dużych wydrukach bądź znacznych wykadrowaniach w obróbce zdjęć.

Gdy się ma obiektyw np. 200mm to kupno 400mm po to tylko by ptaki zajmowały cały kadr i w konsekwencji cały (tylko) monitor to działanie z racjonalnego punktu widzenia nierozsądne. Z emocjonalnego punktu widzenia natomiast ... jak kto lubi

jp

Bingant
30-10-2014, 17:32
Gdy się ma obiektyw np. 200mm to kupno 400mm po to tylko by ptaki zajmowały cały kadr i w konsekwencji cały (tylko) monitor to działanie z racjonalnego punktu widzenia nierozsądne. Z emocjonalnego punktu widzenia natomiast ... jak kto lubi

jp

jest jeszcze jdna strona medalu :) 200mm vs 400mm, da nam różną perspektywę i rozmycie tła, przy tej samej pticy :)

jan pawlak
30-10-2014, 18:30
jest jeszcze jdna strona medalu :) 200mm vs 400mm, da nam różną perspektywę i rozmycie tła, przy tej samej pticy :)

...... czyli też inną GO, tak, to prawda.

Mam EF 70-200/4 IS i zastanawiam się, jak będzie fajne nowe 100-400 czy by nie zamienić.
Zobaczymy

jp

zysk
30-10-2014, 18:59
zastanawiam się, jak będzie fajne nowe 100-400
Bokeh w 100-400 L jest IMHO bardzo OK.Wystarczylaby lepsza stabilizacja .

jan pawlak
30-10-2014, 22:11
Bokeh w 100-400 L jest IMHO bardzo OK.Wystarczylaby lepsza stabilizacja .

Ale wolałbym aby to nie był ...puzon !

jp

cobalt
31-10-2014, 07:14
... Jeśli zrobiłem 2 zdjęcia portretowe np. wieży kościoła ...

No, to już są normalne jaja :).
Mogłeś zrobić 2 zdjęcia, ale nie portretowe. Portret jest zarezerwowany dla osoby (ewentualnie grupy osób) i powinien zawierać jego podobiznę oraz wydobyć jakieś emocje i cechy charakteru. Jeżeli to możliwe nawiązać kontakt fotograf-model.
Ale jak ktoś lubi konwersację z wieżą kościoła to jego sprawa.
Dlatego mamy dużo (bezpłciowych) zdjeć osób i tworzymy tylko nowe kategorie.

Mam nadzieję, że Pan Mateusz nie pogniewa się, że posłużyłem się jego wizerunkiem. Mamy tu aqua rozgrzewkowy sytyacujny portret sportowy:

https://canon-board.info/imgimported/2014/10/15051196994_bcbd2d5176_b-3.jpg
źródło (https://farm8.staticflickr.com/7561/15051196994_bcbd2d5176_b.jpg)
Ogniskowa 200mm.

Teorie z wypełnieniem kadru i monitora też do mnie nie trafiają.
Zawsze mogę zrobić 2 kroki do przodu lub do tyłu i manewrować przysłoną, jeżeli chodzi o rozmycie tła i to co obejmuje kadr. Polecanie obiektywu normalnego 50mm do portretów jest słabe.
Według mnie do aps-c lepiej kupić 85mm niż 50. Natomiast przy ff najlepiej sprawdza się jednak 100mm lub 135.

pan.kolega
31-10-2014, 07:47
Teoria jest niekompletna. Trochę oderwana od rzeczywistości, choćby z tego powodu iż zakłada doskonałość optyki, która taka nie jest.
Jeżeli obraz pomniejszysz o 3,6 raza to o tą samą wartość spadnie np aberracja obiektywu itp.
Przykład poprzedni.
Źrenica modela będzie miała tyle samo punktów na wydruku (dpi) z cropa jak i z kadru wypełnionego, ale pojedyńczy dpi będzie zawierał mniejsze wady optyki z klatki wypełnionej i pomniejszonej.
To oczywiste. Można to zresztą sprawdzić doświadczalnie.

Trafiłeś w samo sedno słabości tej teorii.

Wielu entuzjastów sprzętowych na tym forum jak i na szerokim świecie uważa, że technicznie zadowalajace zdjęcie można zrobić tylko kilogramową stałką typu Cajs Otus albo już od biedy Sigmotus, a Canony czyli niedorobione stałki i zumiki to samo mydło i aberracje. A pan Jan spokojnie zaleca powiększanie tych okrutnych nieostrości i aberracji kiepskich (czyli prawie wszystkich) obiektywów z wycinka kadru, bo uważa, że nadmiar pikseli załatwia sprawę.:shock: Odważnie, trzeba przyznać. 8-)

jaś
31-10-2014, 10:51
pomniejszanie (skalowanie do mniejszych fizycznych rozmiarów) nie zmniejsza jakości zdjęć, więcej pomniejszanie ją polepsza maskując problemy fotografa i optyki, gdyby nie pomniejszanie to większość zdjęć nie nadawała by się do oglądania - słaba optyka i słabe umiejętności operatora załatwiły by sprawę.

Leon007
31-10-2014, 11:57
Każdy może zrobić prosty eksperyment: sfotografować ten sam motyw różnymi ogniskowymi i wyświetlić na ekranie obok siebie 1:1 oraz zmniejszone. Trzeba tylko zastosować przeglądarkę z dobrym algorytmem zmniejszania/interpolacji. Obraz powie więcej niż 1000 słów - ten przeskalowany będzie lepszy, niezależnie od jakości użytej optyki. Szczególnie we wspomnianych wyżej ptakach to widać.

Nie propaguję ogniskowej 50 mm, podałem tylko klasyczne wytyczne. Sam wolę nieco dłuższe ogniskowe - między 100 a 200 na FuFu. W ogóle niespecjalnie lubię szeroki kąt.

jan pawlak
31-10-2014, 13:16
pomniejszanie (skalowanie do mniejszych fizycznych rozmiarów) nie zmniejsza jakości zdjęć, więcej pomniejszanie ją polepsza maskując problemy fotografa i optyki, gdyby nie pomniejszanie to większość zdjęć nie nadawała by się do oglądania - słaba optyka i słabe umiejętności operatora załatwiły by sprawę.

Zgoda, ale z wyjątkiem szczegółowości.
Każdy ma jakieś "odchyły"/upodobania.
Dla siebie robię duże powiększenia
Photo: USA 2014 koniec | album Domu | Janusz-pawlak | Fotki.com, photo and video sharing made easy. (http://public.fotki.com/janusz-pawlak/sopot1/album-domu/usa-2014-koniec.html)
I ta cecha jest dla mnie ważna.

Co innego świadoma ingerencja w zdjęcie/portret a co innego słabość sprzętu/kompetencji.

jp

AquaManiac39
02-11-2014, 01:21
Robię portrety 100L na cropie oraz od niedawna FF i bardzo sobie go chwalę, stabilizacja jest bardzo skuteczna, ostrość i kontrast są naprawdę świetne za tę cenę. Lubię także robić portety niewymienionym w tytule postu 200L f2.8 II, i to zarówno bardzo wąskie, jak i całych postaci, szczególnie kiedy chcę "wyłączyć" tło lub robić portrety ze sporego oddalenia, na przykład sytuacyjne . Niestety, ze względu na brak stabilizacji, jest to obiektyw do robienia zdjęć w dobrych warunkach oświetleniowych, względnie na monopodzie czy statywie... Wracając do tematu. wydaje mi się, że jest to głównie kwestia gustu, każdym z wymienionych w tytule teleobiektywów da się zrobić piękny portret, wprawdzie 100 f2.0 nie próbowałem, ale patrząc na zdjęcia nim robione, oferuje podobną jakość obrazu.

Reasumując, z tych trzech obiektywów wybrałbym 100L, mimo jego wyższej ceny. Moim zdaniem warto takową zapłacić, bo otrzymujemy w zamian uniwersalny obiektyw (makro!), stabilizowany, ostry, w miarę jasny, w miarę wodo- i pyłoszczelny (po prawie 3 latach taszczenia go po świecie nie ma ani jednego pyłku), w dodatku z gustownym, czerwonym paskiem, więc także coś dla ego ;)

Bartek Dziedzic
03-11-2014, 17:58
Robię portrety 100L na cropie oraz od niedawna FF i bardzo sobie go chwalę, stabilizacja jest bardzo skuteczna, ostrość i kontrast są naprawdę świetne za tę cenę. Lubię także robić portety niewymienionym w tytule postu 200L f2.8 II, i to zarówno bardzo wąskie, jak i całych postaci, szczególnie kiedy chcę "wyłączyć" tło lub robić portrety ze sporego oddalenia, na przykład sytuacyjne . Niestety, ze względu na brak stabilizacji, jest to obiektyw do robienia zdjęć w dobrych warunkach oświetleniowych, względnie na monopodzie czy statywie... Wracając do tematu. wydaje mi się, że jest to głównie kwestia gustu, każdym z wymienionych w tytule teleobiektywów da się zrobić piękny portret, wprawdzie 100 f2.0 nie próbowałem, ale patrząc na zdjęcia nim robione, oferuje podobną jakość obrazu.

Reasumując, z tych trzech obiektywów wybrałbym 100L, mimo jego wyższej ceny. Moim zdaniem warto takową zapłacić, bo otrzymujemy w zamian uniwersalny obiektyw (makro!), stabilizowany, ostry, w miarę jasny, w miarę wodo- i pyłoszczelny (po prawie 3 latach taszczenia go po świecie nie ma ani jednego pyłku), w dodatku z gustownym, czerwonym paskiem, więc także coś dla ego ;)

To ja zapytam o stabilizacje? czy miałeś z nią przez ten okres 3 lat jakieś problemy lub choćby symptomy że coś jest nie tak?

jan pawlak
04-11-2014, 09:28
Każdy może zrobić prosty eksperyment: sfotografować ten sam motyw różnymi ogniskowymi i wyświetlić na ekranie obok siebie 1:1 oraz zmniejszone. Trzeba tylko zastosować przeglądarkę z dobrym algorytmem zmniejszania/interpolacji. Obraz powie więcej niż 1000 słów - ten przeskalowany będzie lepszy, niezależnie od jakości użytej optyki. Szczególnie we wspomnianych wyżej ptakach to widać.

Nie propaguję ogniskowej 50 mm, podałem tylko klasyczne wytyczne. Sam wolę nieco dłuższe ogniskowe - między 100 a 200 na FuFu. W ogóle niespecjalnie lubię szeroki kąt.

Pewnie to grzech że powtórzyłem ten tekst w innym wątku, kajam się więc !

Skoro mowa o prostych, ale pouczających testach, to warto również wiedzieć/sprawdzić jak my widzimy, jaka ogniskowa tworzy taką perspektywę jak nasze oczy.
Będziemy wiedzieć dlaczego "nam leży" jakaś ogniskowa.
Do tego celu wystarczy "dobre miejsce" oraz zoom wokół 50mm, np. 24-70 albo 24-105

Dobre miejsce to np. takie gdzie jest wyraźnie zaznaczony plan końca oraz "miarka głębokości" tutaj w postaci płotów


https://canon-board.info/imgimported/2014/11/Sab3N9-2.jpg
źródło (http://imageshack.com/a/img745/7799/Sab3N9.jpg)

Teraz wystarczy stojąc w danym miejscu zgrać to co widzę gołym okiem z tym co widać przez wizjer przy różnych ustawieniach zooma, znaleźć ogniskową taką aby widzieć tak samo przez wizjer i gołym okiem
Najlepiej nie patrząc na działkę na obiektywie ..... i zrobić to kilka razy.

Mnie wychodzi, że widzę "tak samo' jak ogniskowa około 60mm

jp

PS
Def : Perspektywa (malarstwo, fotografia) sposób wywoływania na widzach wrażenia głębi (3 wymiaru) na dwuwymiarowym płótnie

AquaManiac39
05-11-2014, 00:20
To ja zapytam o stabilizacje? czy miałeś z nią przez ten okres 3 lat jakieś problemy lub choćby symptomy że coś jest nie tak?

Nie, absolutnie żadnych problemów nie stwierdziłem, zaś do tego dziwnego, "skrzeczącego" dźwięku podczas jej włączania/wyłączania był czas przywyknąć :)

Usjwo
05-11-2014, 04:03
Mnie wychodzi, że widzę "tak samo' jak ogniskowa około 60mm


To nie jest dobry test.
Ja mam jakies inne oczy, ;) bo mi na FF wychodzi okolo 85mm.
W tescie tym pomijasz powiekszenie wizjera ktore dla 6D i 5D wynosi 0.71. Czyli "naturalna" ogniskowa to dla mnie 60mm (85x0.71 nie wiem czy to dobry wzor), a dla Ciebie 43mm.

Obliczenia pikselowe przemilcze, bo juz wiele razy dyskutowales na ten temat (nawet ze mna).
Twoje obliczenia matematyczne, jakkolwiek prawidlowe, opisuja bardzo uproszczony model powiekszania/pomniejszania zdjecia. Naciagasz teorie do swoich przekonan (niektorzy napisali by fobii ;)).

jan pawlak
05-11-2014, 07:13
To nie jest dobry test.
Ja mam jakies inne oczy, ;) bo mi na FF wychodzi okolo 85mm.
W tescie tym pomijasz powiekszenie wizjera ktore dla 6D i 5D wynosi 0.71. Czyli "naturalna" ogniskowa to dla mnie 60mm (85x0.71 nie wiem czy to dobry wzor), a dla Ciebie 43mm.

Obliczenia pikselowe przemilcze, bo juz wiele razy dyskutowales na ten temat (nawet ze mna).
Twoje obliczenia matematyczne, jakkolwiek prawidlowe, opisuja bardzo uproszczony model powiekszania/pomniejszania zdjecia. Naciagasz teorie do swoich przekonan (niektorzy napisali by fobii ;)).

Nie chodzi o żadne piksele, powiększenia, przeliczenia. itd.

jan pawlak
05-11-2014, 07:51
Chodzi o wrażenie głębi (odległości np. końca płota lub słupa od nas) przy różnych ogniskowych obiektywu.

Malarze (dawno temu) uznali, że postać człowieka (popiersie) trzeba malować z odległości 3 metrów.
Gdy zaczęto stosować obiektywy okazało się, że to obiektyw o ogniskowej (około) 50 mm daje takie wrażenie głębi jak (średnio) u ludzi.
Obiektywy krótkoogniskowe dają wrażenie większej głębi a długoogniskowe ją skracają w stosunku do tego co robią nasze oczy.

Dla mnie, w moim body, takie same wrażenie głębi jest przy około 60 mm, u Ciebie może być przy innej.

Gdyby przyjąć argument malarzy to portretowy obiektyw dla mnie to 60mm.

jp

PS
Usjwo, "zmusiłeś" mnie do pogłębienia zagadnienia. mam pomysł jak to zrobić, dzięki

eska
05-11-2014, 07:53
Jan Pawlak. Pełna zgoda. Jasno, czysto bez matematyki, że tak powiem organoleptycznie.

Usjwo
05-11-2014, 09:12
Chodzi o wrażenie głębi (odległości np. końca płota lub słupa od nas) przy różnych ogniskowych obiektywu.


Ja rozumie o co Ci chodzi i u mnie takie cos nastepuje przy 85mm na 6D. Zastanawiam sie tylko jak na to wplywa powiekszenie wizjera.
W koncu zdjec nie ogladasz przez wizjer (x0.71) tylko na odbitce. Czy robiac ten test nie powinnismy uwzgledniac powiekszenia wizjera?

Teoretycznie powiekszenie 1 wyliczne jest dla obiektywu 50mm nastawionego na nieskonczonosc i tak perspektywa powinna byc tozsama z rzeczywistym postrzeganiem.
Zakladam oczywiscie ze wszystkie oczy nie sa takie same i jakies odchylki istnieja. Wtedy Twoje 43mm i moje 60mm sa blizsze wzorca niz 85mm

jan pawlak
05-11-2014, 09:38
Jan Pawlak. Pełna zgoda. Jasno, czysto bez matematyki, że tak powiem organoleptycznie.

ok, organoleptycznie (co miałeś/masz z matematyki ? :) )
Sam nie byłem/jestem pewien relacji pomiędzy obrazem powstającym na matówce a parametrami wizjera.
Więc sprawdzamy.

Poszedłem na "moje" stanowisko pomiarowe #45, statyw + 2 obiektywy : 24-70 oraz 70-200

1.
Sprawdziłem kilka (10) razy przez wizjer.
"Kręciłem tak" aby patrząc przez wizjer mieć takie same odczucie odległości jak bez wizjera.
Zawsze było pomiędzy 50mm a 70mm, łatwo było mi decydować że to teraz jest tak samo.. Drugiego obiektywu nie podpinałem.

2.
Przeszedłem na LV (x1) (wizjer pozostał "w domu", dzięki Usjwo za inspirację)
Wykonywałem pomiary zmieniając ogniskową. Znacznie trudniej było zdecydować patrząc na ekranik czy to teraz czy jeszcze nie jest takie samo wrażenie głębi jak "w rzeczywistości"

Przy obiektywie 24-70 były to pomiędzy 50 a 70 ale kilka było przy samym 70mm.
Dlatego przeszedłem na 70-200 i powtórzyłem 10 razy. Zawsze było 70 i "polepszało się" przy schodzeniu z ogniskową w dół.

No cóż, najlepiej by było abyś powtórzył ten eksperyment.

Dla mnie obiektyw o ogniskowej pomiędzy 50mm a 70mm daje takie wrażenie głębi jak moje oczy.
Ustalam (przepraszam, matematyka, średnią) 60mm.
I wizjer nie ma w tym aspekcie/odczuciu/wrażeniu udziału.

.... i to by było na tyle ....

jp

namoamo
05-11-2014, 10:29
Nie rozumiem jak Wy wyliczacie sobie te ogniskowe.. dla mnie istotne czy środek kadru daje wrażenie identycznego z tym widzianym własnymi oczami, w sumie sprowadza się to do odległości od obiektu.
I tutaj dokładnie widzę ułomność cropa, 40mm na cropie jest dość zbieżna z tym co widzę(środek/odległość) natomiast boki są ucięte.. Dlatego właśnie MZ crop nie nadaje się do portretu.
Co do wizjera, mnożnik daje komfort podglądu, ale bardziej istotne(na to co widzimy) wydaje mi się pokrycie kadru. Tutaj 7D trochę mnie zirytował, bo w specyfikacji ma 100% a w rzeczywistości mniej.

jan pawlak
05-11-2014, 10:44
Nie rozumiem jak Wy wyliczacie sobie te ogniskowe.. dla mnie istotne czy środek kadru daje wrażenie identycznego z tym widzianym własnymi oczami, w sumie sprowadza się to do odległości od obiektu.
I tutaj dokładnie widzę ułomność cropa, 40mm na cropie jest dość zbieżna z tym co widzę(środek/odległość) natomiast boki są ucięte.. Dlatego właśnie MZ crop nie nadaje się do portretu.
Co do wizjera, mnożnik daje komfort podglądu, ale bardziej istotne(na to co widzimy) wydaje mi się pokrycie kadru. Tutaj 7D trochę mnie zirytował, bo w specyfikacji ma 100% a w rzeczywistości mniej.

Obiektyw 50mm ma ogniskową 50mm leżąc na stole, podpięty pod FF jak i podpięty pod crop.
Z wszystkimi skutkami (GO, perspektywa, ....)

Jedynie co trzeba/można liczyć to pole widzenia w crop w stosunku do FF.
Obiektyw 50mm w crop ma pole widzenia jak obiektyw 80mm w FF.
Skutkiem tego np. wady obiektywu 50mm które wychodzą przy zewnętrznych częściach kadru w FF, gdy jest on podpięty do crop to wtedy są niewidoczne.

Pole widzenia (a więc FF czy crop) może być istotne gdy trzeba/chcemy fotografować daną ogniskową (np. perspektywa, przyzwyczajenie) z określonej odległości.

jp

Usjwo
05-11-2014, 12:03
W omawianym zakresie ja mam tylko stalki, wiec moge sprawdzic tylko skokowo, pomiedzy 85 i 50

Bechamot
05-11-2014, 13:39
Chodzi o wrazenie glebi (odleglosci np. konca plota lub slupa od nas) przy róznych ogniskowych obiektywu.

Malarze (dawno temu) uznali, ze postac czlowieka (popiersie) trzeba malowac z odleglosci 3 metrów.
Gdy zaczeto stosowac obiektywy okazalo sie, ze to obiektyw o ogniskowej (okolo) 50 mm daje takie wrazenie glebi jak (srednio) u ludzi.
Obiektywy krótkoogniskowe daja wrazenie wiekszej glebi a dlugoogniskowe ja skracaja w stosunku do tego co robia nasze oczy.

Dla mnie, w moim body, takie same wrazenie glebi jest przy okolo 60 mm, u Ciebie moze byc przy innej.

Gdyby przyjac argument malarzy to portretowy obiektyw dla mnie to 60mm.

jp

PS
Usjwo, "zmusiles" mnie do poglebienia zagadnienia. mam pomysl jak to zrobic, dzieki



jezeli wykonasz zdjecie obiektywami o roznych ogniskowych , tej samej geometrii odwzorowania ( rectilinearne) z tego samego miejsca , to wycinajac dokladnie ten sam kadr dostaniesz dokladnie taka sama perspektywe.
TZn jesli robisz obiektywem 35 mm portret z 3 m i 100 mm portet z 3m i wycinasz obydwa kadry identycznie ( np twarz ) to dostaniesz dokladnie identyczna perspektywe.
Jesli wypelnisz pelny kadr twarza ( 100 mm ) i bedziesz go chcial porownac do wycietego kadru tej samejj twarzy z 35 mm , w pierszym przypadku dla 100 mm oczymasz duuuzo wyzsza rozdzielczosc odwzorowania ( powiedzmy dla 100 mm bedzie 20 mpx dla 35 np 8 mpx, gdyz to crop)
Jesli zrobisz resampling zdjcia ze 100 mm do rozdzielczosci jak 35 mm to to co nazywasz szczegolowoscia beda teoretycznie identyczne.
ale dokonujac resampligu w dol zwiekszasz krazek rozproszenia tzn rosnie GO ( obserwowane z tej samej odleglosci i powiekszeniu ) , a takze wymagania w stosunku do optyki beda mniejsze . Albo inaczej przy tej samej optyce dostaniesz lepsza ostrosc ( mniejsze rozmycie konturowe)

To co gdzies czytalem u Ciebie , ze nie warto zawsze wypelniac kadru nie jest z punktu wiczenia jakosci technicznej sluszne. Przeciwnie - zawsze warto wypelnic tak jak sie da( z punktu widzenia jakosci technicznej) .
Lepiej zastosowac np 100 mm aby wypelnic kadr twarza , niz np obiektywem 60 mm z tej samej odleglosci i pozniej cropowac do kadru jak ze 100 mm.

Twoje stanowisko nie znajdzuje ani teoretycznych ani praktycznych podstaw.

eska
05-11-2014, 14:40
Jan Pawlak. Ależ Pan mnie nie zrozumiał. Dla mnie Pański post był jasny, czytelny wręcz organoleptyczny. To, że mam trochę inne podejście do fotografii nie oznacza, że zawsze będę negował Pańskie zdanie. To tyle, pozdrawiam.

jan pawlak
05-11-2014, 14:51
Bechamot

Poruszasz kilka różnych problemów ale.... żaden nie dotyczy tego o czym teraz piszemy.

Szukam ogniskowej obiektywu która na dwuwymiarowej matrycy daje takie same wrażenie głębi (3 wymiar) jak moje oczy.
I nie ma tu nic do rzeczy kąt widzenia, oczami widzę prawie "półsferę" a siatkówka jest nie jest 3-wymiarowa a widzę określoną głębię, widzę relację pomiędzy odległościami na drodze.

Przed nami doszli do wniosku że jest to na FF ogniskowa 50mm, tak samo przedstawia głębię na dwuwymiawowej płaszczyźnie jak ludzki "oczy"
Mnie wychodzi że pomiędzy 50mm a 70mm, taki obiektyw byłby naturalny, tak ja widzę relacje przestrzenne.

I takim obiektywem, idąc za radą dawnych malarzy, w moim body ja powinienem robić portrety.

jp

PS
Ostrożnie z wnioskami o GO, przenosisz je wprost z filmu/powiększalnika do matryc pikselowych/drukarek i monitorów.
Jeśli już mamy "zapisaną" na filmie GO to jej dalsze "psucie"/powiększanie następowało dlatego, że podnoszenie powiększalnika psuje zawsze ostrość a więc też zwiększa GO.
Przy matrycach, drukarkach i monitorach jest to jednak inaczej

Bechamot
05-11-2014, 16:40
Szukam ogniskowej obiektywu która na dwuwymiarowej matrycy daje takie same wrażenie głębi (3 wymiar) jak moje oczy.




ale znieksztalcenia perspektywy , czyli zachwianie wzajemnych proporcji pomiedzy roznie oddalonymi przedmiotami NIE ZALEZY od ogniskowej a jedynie od odleglosci.

to sie bierze z geometrii np jesli masz przedmiot A wysoki na 2 m a przedmiot B wysoki na 4 m oddalony za A o 10 m ( przykladowo proporcja 1/2)
to fotgrafujac np z 10 m z geometri wynika ze bedziesz mial odwzorwane proporcje w stosunku 20/10=2 ( przedmioty wyjda na zdjeciu identycznej wysokosci 2*1/2=1)

jesli podejdziesz np na odleglosc 5 m to bedziesz mial odwzorowanie 15/5 =3 - przedmiot pierwszy bedzie wiekszy(3*1/2=3/2)

i to dla kazdej ogniskowej , wzajemne relacje sa zaleznie od odleglosci.


Stara zasada mowi , ze jesli sie fotografuje twarz , zeby zachowac wzajemne proporcje postrzeganme jako naturalne , nie nalezy podchodzic blizej niz na 1,5 m - to granica bolu.
mozesz dalej i dokonac przyblizenie przez wydluzenie ogniskowej.

Natomiast fotografujac z ustalonej odleglosci przez zmiane ogniskowej nie zmieniasz wzajemnych proporcji ( dla obiektywow rectilinearnych).
Pytanie o prawidlowosc proporcji nie jest wiec pytaniem o ogniskowa , a o odleglosc.

Oko / mozg w stanie koncentracji sa w stanie sie skupic na wycinku odpwiadajacycm katowi widzeania obiektywu ok 80 mm dla FF. Dlatego uznaje sie klasycznie 80 -100 mm za ogniskowe portetowe. Pozwlaja fotografowac z odleglosci dla ktorych proprcje nie ulegaja zaburzeniu z przyblizona do oka rozdzielczoscia.

jan pawlak
05-11-2014, 17:09
Bechamot

Widzę że się dalej jednak nie rozumiemy.

Definicja słowa : Perspektywa (w malarstwie, fotografia) sposób wywoływania na widzach wrażenia głębi (3 wymiaru) na dwuwymiarowym płótnie
Jest więc perspektywa powietrzna, kulisowa, wybiórczej ostrości, liniowa,...
Nie ma np. żadnego zniekształcania perspektywy.

Czy mógłbyś po prostu powtórzyć "mój" eksperyment :
- stanąć przy jakieś uliczce,
- patrząc w głąb przez wizjer(LV)
- zmieniać ogniskową obiektywu (ew. obiektywy)
i porównywać wzajemne odległości pomiędzy domami które widzisz przez wizjer z tymi które widzisz bez aparatu ?

I opisać co widziałeś, proszę .

Moje obiektywy widzą to tak :


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://imageshack.com/a/img674/9812/n7eK3y.jpg)

Kolumna z lewej to wtedy gdy stałem w tym samym miejscu, kolumna z prawej to podchodziłem odpowiednio by na pierwszym planie było to samo (licznik energii)

W lewym i prawym przypadku widziałem bez aparatu odległości wzajemne tak pomiędzy 35mm a 70mm, znacznie bliżej 70mm.
Stąd powtórzyłem potem (bez zdjęć, tylko wizjer i LV) z zakresu 50mm - 70mm

Stąd więc wiem, że aby mieć na zdjęciach przestrzeń wyglądającą naturalnie (tak jak widzą moje oczy) to muszę fotografować obiektywem o ogniskowej 50mm - 70mm

jp

Bechamot
05-11-2014, 17:38
Twoje obiektywy widza to prawidlowo , zgodnie z zasadami geometrii - jak wszystkie obektywy rektlilinearne

tutaj dwa zdjecia z tego samego miejsca
jedno na 105 mm , drugie na 24 i wycropowane do tego kadru co ze 105mm
perspektrtywa , deformacje te same. W tych saymych wymiarach:


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://spherapan.vot.pl/IMG_0213.JPG)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://spherapan.vot.pl/IMG_0214-2.JPG)

perspektywa zalezy od odleglosci.

im blizej tym relacja Blisko / daleko sie powieksza - to nie zalezy od ogniskowej.

od ogniskowej zaleza wymiary bezwzgledne ale nie proporcje , czyli poczucie deformacji/wiernosci odwzorowania.
Im dalej tym wzajemne proporcje blizsze prawdziwym.
Wybor stopnia deformacji , to rzecz bardziej estetyki , osobistych preferncji - nie moze byc reguly.

jan pawlak
05-11-2014, 17:53
Ależ zgadzam się w pełni że jeśli na zdjęciach :
- różnymi ogniskowymi
- z tej samej odległości
wytniemy ten sam(najmniejszy wspólny) kadr to będzie takie same zdjęcie.
Oczywiście nie mówimy o szumach, ostrości itd.

I nigdy nie maiłem co do tego wątpliwości.

jp

Bechamot
06-11-2014, 10:30
a co myślicie o tamronie 90 2.8 vc ? mieści się w ogniskowych, a i cenowo nie odbiega. bardzo mało info o nim. jedynie test cichego i cisza. miał to być zamiennik 100L? od tamiego. czy coś poszło nie tak z tym szkłem? nikt go nie poleca.

Optycznie pozbawiony istotnych wad , CA itp nic z tych rzeczy,
bardzo skuteczna stabilizacja do 4 EV - tamron nauczyl sie robic swietna stabilizacje.
Swietny AF, szybki i cichy. Czasami sie mylil , dokonalem dokladnej i niewielkiej kalibracji o ile pamietam +2 i od tej pory trafia idealnie. Na oko nie mozna bylo takiej odchylki ocenic , dopiero dokladne pomiary tablicy testowej wksazaly na niewielka , mnimalna sklonnosc do FF . Pomylki zdarzaja sie rzadko w sytuacji , gdze kazdy obiektyw moglby nie trafic.
Bardzo ostry ale mniej od 100/2.0 , 135/2.0 200/2,8 , z ktorymi moglbym porownac. Ledwie zauwazalne roznice w skali 100%
Jesli chodzi o tzw " plastycznosc" rysunku , odczucia sybiektywne to wsrod wymienionych obiektyow rysuje " najmniej ladnie " , ale sa to roznice niewielkie. I tak jest to rysunek leszy niz z zoomow. Rysuje dosyc kontrastowo , do portretow trzebaby popracowac nad znalezieniem optymalnych nastaw w wywolarce raw - ja tego nie cwiczylem, gdyz nie potrzebowalem.
Lekki , niewielki.

Nie mam 100/2,8 macro L wiec nie moge porownac , ale opinie sa wszedzie podobne - T rysuje minimalnie mniej ostro , ale to trzeba sie dlugo wpatrywac , by doszukac sie roznicy,
Znalazlem jeden test porownawczy jak pracuje w skali macro 1:2 . ( na ogol obiektywy macro testuja na odleglsciach " portretowych " , co nie jest calkiem miarodajne) . Otoz ten pomiar wykazal ze Tamron w skali 1:2 rysuje minimalnie ostrzej od C.

I tu paradox - gdybym musial z wymienionych obiektywow pozostawic tylko jeden , to wybralbym tamrona , mimo teoretycznie slabszego rysunku. Rysuje ciut , ciut slabiej , ale ciagle swietnie , jest za to bardziej uniwersalny.

Co do trwalosci nie moge sie wypowiedziec - nie ma budowy pancernej , ale to dobrze , jest lekki.
Wydaje mie sie , ze konstruktorzy poczynili pewne oszczednosci w mechanice , natomiast optycznie jest bez zarzutu - i bardzo rozszadnie ze strony T. Swietny stosunek jakosci do ceny.

Dla aps-c wydaje mi sie , ze 90-100 mm we wnetrzach domowych to za dluga ogniskowa do portretu. Na zewntrz - przeciwskazan istotnych nie ma .

jan pawlak
06-11-2014, 10:52
Zamieszczone przez adam1004a
a co myślicie o tamronie 90 2.8 vc ? mieści się w ogniskowych, a i cenowo nie odbiega. bardzo mało info o nim. jedynie test cichego i cisza. miał to być zamiennik 100L? od tamiego. czy coś poszło nie tak z tym szkłem? nikt go nie poleca.


I tu się mylisz, poleca go poważny portal testujący sprzęt.
Zamieszcza wyniki testów a ponadto.... bardzo poleca, co nie często się zdarza na tym portalu.

Tamron AF SP 90mm f/2.8 Di VC USD Macro (EOS) - APS-C Format Review (http://www.photozone.de/canon-eos/854-tamron_90_28vc_eos_apsc)

jp

Bechamot
06-11-2014, 11:23
Zamieszczone przez adam1004a
a co myślicie o tamronie 90 2.8 vc ? mieści się w ogniskowych, a i cenowo nie odbiega. bardzo mało info o nim. jedynie test cichego i cisza. miał to być zamiennik 100L? od tamiego. czy coś poszło nie tak z tym szkłem? nikt go nie poleca.


I tu się mylisz, poleca go poważny portal testujący sprzęt.
Zamieszcza wyniki testów a ponadto.... bardzo poleca, co nie często się zdarza na tym portalu.

Tamron AF SP 90mm f/2.8 Di VC USD Macro (EOS) - APS-C Format Review (http://www.photozone.de/canon-eos/854-tamron_90_28vc_eos_apsc)

jp

przede wszystkim jest to obiektyw koncypowany do fotografii technicznej.
i tu T jest znakomity.
do portetu obiektywy macro pracuja troche za kontrastowo , obraz formalnie robi wrazenie ostrego ( wlasciwie dzieki podwyzszonemu kontrastowi ) , ale jednak przejscia tonalne w swiatlach sa za twarde.
Jednak te obiektywy portetowe pracuja na tych odleglosciach "ladniej" - cokolwiek to oznacza.
Owszem mozna obsluzyc i portet , w sumie zdjecia robi fotograf nie aparat.
W zdjeciach amatorskich , ogolno-domowych ten tamron jest az za dobry , a lekki i nie drogi . W razie utraty boli mniej niz utrata C.
I miejsce w torbie da sie na niego wysuplac , nie jest wielki.
Bardzo udana konstrukcja za rozsadne pieniadze , jest przy tym uszczelniony .
C bralbym jesli ktos robi duzo macro w warunkach " poligonowych". W studio - bez znaczenia ktory , wynik bedzie ten sam.

Ernestoo
06-11-2014, 11:39
Mając na celowniku te trzy obiektywy: Canon EF 85mm f/1.8 USM, Canon EF 100mm f/2 USM oraz Canon EF 100mm F2.8 L IS USM Macro mogę wyrazić swoją aprobatę dla obiektywu 100L IS ponieważ jest to najostrzejszy obiektyw jaki aktualnie posiadam (a mam jeszcze C16-35 , C35, TS-E45, S50Art, C85 1.8 i C85 1.2). Obiektyw ma wydajną stabilizację,która niestety coś u mnie zaczyna się dziwnie zachowywać po roku użytkowania. Minusem tego obiektywu jest jego budowa, ponieważ jest w całości wykonany z plastiku. Dla niektórych może być to plus, gdyż jest bardzo lekki.
Osobiście do fotografowania wolę ogniskową 85mm. Canon 100L IS fotografuję sporadycznie, raczej używam do filmowania.

robson999
06-11-2014, 12:21
100L ma wydajną stabilizację,która niestety coś u mnie zaczyna się dziwnie zachowywać po roku użytkowania.

a tak na marginesie, mógłbyś powiedzieć, czym objawia sie to dziwne zachowanie stabilizacji?

AquaManiac39
06-11-2014, 16:32
Minusem tego obiektywu jest jego budowa, ponieważ jest w całości wykonany z plastiku. Dla niektórych może być to plus, gdyż jest bardzo lekki.
.

Czy ja wiem, czy to taki minus... teoretycznie, jeśli obiektyw upadnie na twarde podłoże, tworzywo powinno lepiej zaabsordować energię uderzenia i przenieść jej mniej na optykę. Teoretycznie...

Bartek Dziedzic
07-11-2014, 07:32
Mając na celowniku te trzy obiektywy: Canon EF 85mm f/1.8 USM, Canon EF 100mm f/2 USM oraz Canon EF 100mm F2.8 L IS USM Macro mogę wyrazić swoją aprobatę dla obiektywu 100L IS ponieważ jest to najostrzejszy obiektyw jaki aktualnie posiadam (a mam jeszcze C16-35 , C35, TS-E45, S50Art, C85 1.8 i C85 1.2). Obiektyw ma wydajną stabilizację,która niestety coś u mnie zaczyna się dziwnie zachowywać po roku użytkowania. Minusem tego obiektywu jest jego budowa, ponieważ jest w całości wykonany z plastiku. Dla niektórych może być to plus, gdyż jest bardzo lekki.
Osobiście do fotografowania wolę ogniskową 85mm. Canon 100L IS fotografuję sporadycznie, raczej używam do filmowania.

Dziwnie zachowująca się stabilizacja? możesz opisać?

KuzynPit
17-05-2015, 12:21
Przeczytałem wątek i..... szczerze mówiąc jak przekupy na targu.. Nic się z wątku nie dowiedziałem... Ale nie o tym...
Powoli przymierzam się do kupna szkła. Przeznaczenie jak w temacie, głównie portret ale pewnie jakiś reportaż i kto wie co jeszcze... Obecnie posiadam 50mm i 28mm. Oba podpinane pod FF. Czaiłem się na 85mm ale hmmm po podpięciu pod puszkę no kurde, taka nijaka dla mnie ogniskowa. Rozważam za tem albo 100mm 2.0 albo 2.8 Macro (nie w wersji L). 2.0 podpiąłem i po kilku testowych pstrykach spodobało mi się. Niestety nie mam porównania do 2.8 macro a szkoda bo wtedy rozwiało by to moje wątpliwości. Bo chyba oprócz światła na korzyść dla wersji 2.8 przemawia odległość ostrzenia która przy detalach może mieć dla mnie duże znaczenie, 1m a 0.31 m to jednak spora różnica. Pytanie czy warto? Ktoś miał podobny dylemat?

Tom77
17-05-2015, 14:55
Przeczytałem wątek i..... szczerze mówiąc jak przekupy na targu.. Nic się z wątku nie dowiedziałem... Ale nie o tym...
Powoli przymierzam się do kupna szkła. Przeznaczenie jak w temacie, głównie portret ale pewnie jakiś reportaż i kto wie co jeszcze... Obecnie posiadam 50mm i 28mm. Oba podpinane pod FF. Czaiłem się na 85mm ale hmmm po podpięciu pod puszkę no kurde, taka nijaka dla mnie ogniskowa. Rozważam za tem albo 100mm 2.0 albo 2.8 Macro (nie w wersji L). 2.0 podpiąłem i po kilku testowych pstrykach spodobało mi się. Niestety nie mam porównania do 2.8 macro a szkoda bo wtedy rozwiało by to moje wątpliwości. Bo chyba oprócz światła na korzyść dla wersji 2.8 przemawia odległość ostrzenia która przy detalach może mieć dla mnie duże znaczenie, 1m a 0.31 m to jednak spora różnica. Pytanie czy warto? Ktoś miał podobny dylemat?

Polecam 100 L macro, świetny obiektyw, spora różnica w zdjęciach w porównaniu do starszej wersji. Ja bym ci proponował przetestowanie 135 L jeżeli nie potrzebujesz makro.

PioterD
17-05-2015, 22:45
Najlepsza relacja jakość/cena to IMO 100/2 usm - bardzo dobre szkło, nie wiem jak bardzo blisko detali chcesz podchodzić i jak małe detale chcesz robić, ale 90cm z obiektywem 100mm już można bardzo ładnie detal wyeksponować. Ja mam 100 macro usm (BEZ L) i do portretu jest bardzo fajne, ale do repo zdecydowanie wolałbym mieć szkło ze światłem 2.0

KuzynPit
18-05-2015, 15:40
Polecam 100 L macro, świetny obiektyw, spora różnica w zdjęciach w porównaniu do starszej wersji. Ja bym ci proponował przetestowanie 135 L jeżeli nie potrzebujesz makro.
Napisałem w swoim poście że Lka odpada i nie biorę jej pod uwagę:)


Najlepsza relacja jakość/cena to IMO 100/2 usm - bardzo dobre szkło, nie wiem jak bardzo blisko detali chcesz podchodzić i jak małe detale chcesz robić, ale 90cm z obiektywem 100mm już można bardzo ładnie detal wyeksponować. Ja mam 100 macro usm (BEZ L) i do portretu jest bardzo fajne, ale do repo zdecydowanie wolałbym mieć szkło ze światłem 2.0

No właśnie czasem to 2.0 jednak by się przydało dlatego chyba się skłonie ku niemu... Bo niestety ale moje 5dC jednak z iso nie poszaleje;) A światła nigdy za dość:P

becekpl
18-05-2015, 15:48
skoro dalej nie wiesz ,mając tyle informacji o tych szkłach to rzucaj moneta

szwayko
04-09-2015, 12:22
Trafiłem na porównanie zdjęć z 85/1.8, 100/2.0, 135/2.0 - rzadko się takie trafia.
Canon tele face off: 85/1.8 vs 100/2 vs 135/2 - Digital Grin Photography Forum (http://www.dgrin.com/showthread.php?t=222419)

mkkaczy
04-09-2015, 14:31
85 miałem na cropie i wymieniłem na 100 po przejściu na FF żeby się zbliżyć do 135/2. Obecnie mam tą setke i 135/2. Pod zwględem ostrości setka jest super, coś jak 135, ładne rozmycie, mniejsze CA niż 85mm. Napewno polecił bym ją jako znacznie tańszą alternatywe dla 135, choć to inne szkło. Nie miałem niestety okacji porównać jeszcze jak wypadają pod światło, ale tu chyba właśnie 135 pokaże pazur. Tak czy inaczej znowu myśle zmienić 100 na 85/1.8 lub nawet światło 1.4, ale to dlatego że mam 35mm a następnie 100, 135 i 200.

tombas
04-09-2015, 19:36
Tak czy inaczej znowu myśle zmienić 100 na 85/1.8 lub nawet światło 1.4, ale to dlatego że mam 35mm a następnie 100, 135 i 200.
tez mam dylematy, ale w troche inna strone, ja mam 35,50 i 135 oraz 200 w eLkach i jakos sie zastanawiam, czy nie zamienic 85f1.8 na 100L nie po to zeby "uzbierac" kolekcje czerwonych pasków, ale jakos nie moge się przekonać do obrazka z 85, nie jest zły, ale odbiega od pozostałych a na 85mm 1.2 raczej sie nie szarpne, taka zamiana da mi dostep do swiata macro, ale zastanawiam sie sprawdzi sie np. w sporadycznym portrecie czy w "zwyczajnym" foceniu gdzie stabilizacja może sie przydawac...?