Zobacz pełną wersję : Canon 5D mark ii czy Canon 1ds mark ii
Witam.
Jestem na forum, ze względu na to, pozwolę sobie założyć nowy temat w głównym panelu.
Jeśli wymaga przeniesienia, prośba do administratora o przeniesienie.
Fotografuję od 3 lat, do tej pory używałem Olympusa e10 oraz canona 20D. Tak w kwestii formalnej, gdyby komuś przyszło do głowy wytykać mi niewiedzę i temat postu. :P
Zacząłem fotografować śluby, po za tym zajmuje się fotografią mody (portret, fashion, glamour), bardzo rzadko krajobraz i natura.
Ze względu na powyższe nadszedł czas na zmianę body.
Dysponuję kwotą 5 tyś. złotych na powyższy cel, i ze względu na te ograniczenia biorę pod uwagę jedynie dwa modele aparatu (jak w tytule).
Znam zalety obydwu modeli (lektura forów i dane techniczne), nie miałem jednak przyjemności używać żadnego.
Tak więc ze względu na mętlik w głowie postanowiłem zgłosić się do Was drodzy forumowicze z prośbą o radę.
Który model aparatu wybrać do ww. zdjęć? Canona 5D mark II czy Canona 1DS mark II? Który wy byście wybrali?
Obydwa modele pełno klatkowe.
Canon 5D, nowszy z większą ilością mpx, wyświetlaczem i wyższa wartość używalnego ISO. Za to mniej szczelna konstrukcja, brak gripu (można dokupić), słabszy AF zwłaszcza na bokach.
Canon 1DS, starszy jednak z lepszą plastyką zdjęcia (moim zdaniem), pancerna konstrukcja, bardzo dobry AF. Niskie używalne ISO (jednak ziarno przyjemne - no ale państwo młodzi chcą zdjęcia cacy, a podczas ślubu no trzeba wjechać na wyższe ISO), możliwość zapisu zdjęć na dwóch kartach, personalizacja itd.
Pomóżcie proszę.
Fotopstryczek
13-09-2014, 20:11
portret, fashion, glamour
5D2, dobra jakość na wysokim ISO, najlepsze odwzorowanie detali (na niskich ISO) w systemie Canona.
jan pawlak
13-09-2014, 21:00
Witam.
Jestem na forum, ze względu na to, pozwolę sobie założyć nowy temat w głównym panelu.
Jeśli wymaga przeniesienia, prośba do administratora o przeniesienie.
Fotografuję od 3 lat, do tej pory używałem Olympusa e10 oraz canona 20D. Tak w kwestii formalnej, gdyby komuś przyszło do głowy wytykać mi niewiedzę i temat postu. :P
Zacząłem fotografować śluby, po za tym zajmuje się fotografią mody (portret, fashion, glamour), bardzo rzadko krajobraz i natura.
Ze względu na powyższe nadszedł czas na zmianę body.
Dysponuję kwotą 5 tyś. złotych na powyższy cel, i ze względu na te ograniczenia biorę pod uwagę jedynie dwa modele aparatu (jak w tytule).
Znam zalety obydwu modeli (lektura forów i dane techniczne), nie miałem jednak przyjemności używać żadnego.
Tak więc ze względu na mętlik w głowie postanowiłem zgłosić się do Was drodzy forumowicze z prośbą o radę.
Który model aparatu wybrać do ww. zdjęć? Canona 5D mark II czy Canona 1DS mark II? Który wy byście wybrali?
Obydwa modele pełno klatkowe.
Canon 5D, nowszy z większą ilością mpx, wyświetlaczem i wyższa wartość używalnego ISO. Za to mniej szczelna konstrukcja, brak gripu (można dokupić), słabszy AF zwłaszcza na bokach.
Canon 1DS, starszy jednak z lepszą plastyką zdjęcia (moim zdaniem), pancerna konstrukcja, bardzo dobry AF. Niskie używalne ISO (jednak ziarno przyjemne - no ale państwo młodzi chcą zdjęcia cacy, a podczas ślubu no trzeba wjechać na wyższe ISO), możliwość zapisu zdjęć na dwóch kartach, personalizacja itd.
Pomóżcie proszę.
Miałem oba, przez jakiś czas razem/na zmianę robiłem zdjęcia.
Gdybym teraz miał (na nowo) wybierać będąc w Twojej sytuacji to wybrałbym 5d2.
1Ds2 trzyma się rewelacyjnie w ręku, można robić zdjęcia w terenie/bagnach/piasku, 5D2 nadaje się raczej do miejskich/pokojowych zastosowań. Dużą zaletą jest zapis równoczesny na 2 kartach.
Kościoły, śluby, przyjęcia to domena 5D ze względu na szumy przy ISO. Ale trzeba używać firmowych kart pamięci.
A najlepiej to 2 aparaty z 2 różnymi obiektywami i jedną lampą.
jp
1Ds2 trzyma się rewelacyjnie w ręku, można robić zdjęcia w terenie/bagnach/piasku, 5D2 nadaje się raczej do miejskich/pokojowych zastosowań. Dużą zaletą jest zapis równoczesny na 2 kartach.
jp
5d2 oczywiście nie ma zapisu na 2 kartach i można go z powodzeniem używać także poza miastem i własnym pokojem. Na przykład w podróży.
W każdym razie bierz mkII ... lub 6d
w fashion 5d2 przez długi czas było niemal standartową puchą (o ile sesja nie wymagała hassela lub czegoś w podobie)
sam także używałem bez narzekań oczywiście przy świadomosci ułomności punktów af innych niż centralny
poszukaj 5d2 z niewielkim przebiegiem lub poczekaj/doskładaj i weź 1Ds3 (ostatnio był na alle za 6,5 tysiaka)
- tyle że w 1Ds3 gorzej z iso i lcd (akurat mi to by nie przeszkadzało, używam tylko iso100 a na lcd spoglądam sporadycznie)
...za to lepiej z af albo raczej znacznie lepiej
a czemu nie bierzesz pod uwagę 6d?
nowy za 5400zł to używany tym bardziej
Dziękuje bardzo za odpowiedź na posta, rady na pewno się przydadzą.
a czemu nie bierzesz pod uwagę 6d?
Nie rozważam tej opcji ze względu na parametry otrzymanego zdjęcia i samego aparatu.
poczekaj/doskładaj i weź 1Ds3
Rozważałem tą opcję. Jednak wolę kupić tańszy i zacząć robić zdjęcia od razu a nie jeszcze czekać.
Na 1ds mark iii jeszcze zarobie, ;) a różnicę wydam na szkło.
słusznie, bierz 5d2, ciesz się zdjęciami :) ...a w przyszłości wypatruj 1Ds3 ...albo 5d3 którego ceny spadają
radzę też o ile kupisz puszkę w dobrym stanie wizualnym kupić grip (wystarczy zamiennik), pionowe kadry
w fashion będzie o wiele wygodniej robić a drugi plus - przy późniejszej odsprzedaży puszka nie będzie
podrapana/porysowana od spodu
z ciekawości - jakich szkieł planujesz używać ? to pytanie ma związek z ewentualnym gripem
Również sugeruję 5dII, miałem i używałem głównie w podróży i do krajobrazu, gdzie spisywał się bardzo dobrze, pomimo braku uszczelnień. Tym bardziej będzie pasował do tego typu zdjęć, które planuje robić założyciel wątku, ISO 1600 w 5dII bardzo dobre, ISO 3200 dobre, w pełni używalne.
Ja również w takiej sytuacji wybrałbym 5D II, który z resztą aktualnie posiadam. :)
Zacząłem fotografować śluby, po za tym zajmuje się fotografią mody (portret, fashion, glamour), bardzo rzadko krajobraz i natura.
No to w grę wchodzi tylko 5D Mark II. Moja już niestety śp. przyjaciółka wszystkie swoje zdjęcia modowe (studyjne i plenerowe) robiła tym aparatem june M. (junemiller) - fotograf Szczecin, portfolio, zdjęcia - maxmodels.pl (http://www.maxmodels.pl/fotograf-junemiller.html)
z ciekawości - jakich szkieł planujesz używać ?
Posiadam Sigmę 24-70 2,8 DG EX Macro i zamierzam dokupić Canona 70-200L F4 a kiedyś 2,8.
--- Kolejny post ---
Moja już niestety śp. przyjaciółka wszystkie swoje zdjęcia modowe (studyjne i plenerowe) robiła tym aparatem
Piękne zdjęcia.
To już dokonałem wyboru, szukam 5D. :)
Qbańczyk
14-09-2014, 20:59
Nie rozważam tej opcji ze względu na parametry otrzymanego zdjęcia
Tak z ciekawości - jakie parametry zdjecia z 6D Ci nie odpowiadają w porównaniu do 5D II ?
5D II. Tyle, że ja nie jestem miarodajnym opiniodawcą... Wyznaję ideę, że Canon 5D II zrobił dokładnie na moje zamówienie :) .
dreamstorm
14-09-2014, 21:23
Mam oba i do ślubów wybrałbym 5d mk2.
W 1DS
- ergonomia rewelacyjna, ale brak custom trybów
- łatwo się pomylić przełączając szybko z Manuala na TV (co np robię przy wyjściu z kościoła), jeden klik rolką za daleko i kicha, dlatego wyjście z kościoła fotografuję 5tką
- bufor zamula jak szlak, przy robieniu dłuższej serii trzeba sporo czekać (uwaga! nie próbować na karcie SD, bo 1,5 minuty z życiorysu)
- możliwości konfiguracyjne używania 2 kart mocno ograniczone
- AF centralny w słabych warunkach wolniejszy niż w 5d mk2
- wyświetlacz tragedia - mały to pół biedy, ale trzeba na niego patrzeć pod kątem, żeby było poprawnie, bo na wprost jest dużo ciemniejszy. To wkurza bardziej niż jego rozmiar. Histogram jednak widać i to najważniejsze.
- da się usunąć podczas przeglądania wszystkie zdjęcia (co w 5d mk2 na szczęście już jest niemożliwe). Stara piątka też to miała
- dostęp do personal functions (np. pozwala na włączenie cichej migawki dla trybu single shot) możliwy przez Fire-Wire i tylko w 32 bit systemie Windows
- gorsze możliwości kontroli zewn. lamp błyskowych z menu aparatu
- mniej wyzwalaczy działa na nim (pixel knight np. nie działa, ale King już tak:)
- używalne ISO do 1600
Żeby nie było, że same wady, to do plusów warto zaliczyć
- przede wszystkim niebieski wyświetlacz - bajer na maxa. Lubię sobie włączać w nocy w domu. Ładnie pasuje do diody Eizo :)
- podobno ładniejszy obrazek niż w 5d mk2 - nie wiem, nie zauważyłem. Używam obie puchy tylko 3 lata. Nawet jak są to po obróbce nie da się odróżnić
- klawiszologia świetna (poza zmianą trybów i brakiem pokrętła i nawigowaniu po menu)
- migawka robi 500 tys z palcem w ...
- można powiązać 9 pkt AF z pomiarem światłą
- regulacja +- 3 EV zamiast 2 w 5d mk2
- silent mode
- więcej możliwości ustawień AF
- +20 pkt do lansu (kiedyś jeden z gości podszedł do mnie na weselu z hasłem - "no co ty, 1ką na ślubie..?" :)
jakie parametry zdjecia z 6D Ci nie odpowiadają w porównaniu do 5D II ?
Jedynie walory indywidualne zdecydowały o tym fakcie.
Dziękuje bardzo za odpowiedź na posta, rady na pewno się przydadzą.
Nie rozważam tej opcji ze względu na parametry otrzymanego zdjęcia i samego aparatu
Co dokładnie masz na myśli pisząc takie dziwne rzeczy. Proszę jaśniej :(
Co Twoim zdaniem powoduje, że 6D się nie nadaje ?
Co dokładnie masz na myśli pisząc takie dziwne rzeczy. Proszę jaśniej
Co Twoim zdaniem powoduje, że 6D się nie nadaje ?
Ciężko stwierdzić. Preferencje osobiste.
Po pierwsze 5D jest większe, a ja mam dużą łapę. Więc lepiej będzie lerzal w ręku.
Z tego co widziałem jest brak możliwości wyboru pkt AF, itd.
Tak jak pisałem, preferencje osobiste.
Wpływ na to ma również to że używam 20D, a 5D jest do niego rozmieszczeniem klawiszy funkcyjnych bardzo podobne, tak więc łatwiej będzie się przesiąść.
Nie oznacza to że 6D do niczego się nie nadaje, nie wiem nie używałem.
Wszystko jest po prostu kwestią wybrania dla siebie czegoś, tak aby Tobie to odpowiadało.
Ciężko stwierdzić. Preferencje osobiste.
Oparte na specyfikacji, czy miałeś 6D w ręku?
Z tego co widziałem jest brak możliwości wyboru pkt AF
To, że nie ma selektora (joystic'a) nie znaczy, że nie ma takiej możliwości.
Np. 1DsmkII też (jeszcze) nie ma joystic'a, a wg. mnie sposób zmiany punktu AF jest wygodniejszy i szybszy niż ten joy w 50D - ale to znowu preferencje osobiste, tyle, że poparte praktyką ;-)
Wpływ na to ma również to że używam 20D, a 5D jest do niego rozmieszczeniem klawiszy funkcyjnych bardzo podobne, tak więc łatwiej będzie się przesiąść.
:mrgreen:E, tam, wymówki. Da się przyzwyczaić do wszystkiego
Nie oznacza to że 6D do niczego się nie nadaje, nie wiem nie używałem.
No właśnie, nie używałeś - w sumie ciężko mówić o preferencjach osobistych w takim przypadku, raczej o wyobrażeniu preferencji osobistych.
Qbańczyk
15-09-2014, 15:47
Ciężko stwierdzić. Preferencje osobiste.
Po pierwsze 5D jest większe, a ja mam dużą łapę. Więc lepiej będzie lerzal w ręku.
Z tego co widziałem jest brak możliwości wyboru pkt AF, itd.
Tak jak pisałem, preferencje osobiste.
Wpływ na to ma również to że używam 20D, a 5D jest do niego rozmieszczeniem klawiszy funkcyjnych bardzo podobne, tak więc łatwiej będzie się przesiąść.
Nie oznacza to że 6D do niczego się nie nadaje, nie wiem nie używałem.
Wszystko jest po prostu kwestią wybrania dla siebie czegoś, tak aby Tobie to odpowiadało.
No tak ale to nadal nie są "parametry zdjęcia" jak to wcześniej nazwałeś.
abi85 napisałeś kilka niestosownych uwag nt. sprzętu, którego nigdy nie miałeś w ręku. Toż to czysta profanacja tematu, bo opierasz się na tym co słyszałeś i co przeczytałeś.
Skąd możesz wiedzieć czy 6D jest fajny czy nie skoro go nawet nie widziałeś ? Szanowne grono Kolegów swego czasu wymieniło swoje 5D2 na 6D , bo jest zwyczajnie lepszy.
miałem okazję fotografować 1ds mII (osobiscie robie zdjęcia 5d M2) i wybralbym raczej 5d M2 w tym wypdku:) a przymierzam sie do 6d...
zanzibar
23-09-2014, 22:07
Ja też stałem przed tym dylematem. Ostatecznie wybrałem 1DS2, ze względu na niższą cenę, lepszy AF i gwarancję migawki. Jedynka jest co prawda ciężka, ale świetnie leży w dłoni, a jakość obrazka jest satysfakcjonująca (ktoś kiedyś porównał stylistycznie do filmów z lat 70/80tych i coś w tym jest). Choć 5D2 ma ładny obrazek, to myślę że teraz ma mocną konkurencję w postaci 6D. Ja jedynkę będę za jakiś czas wymieniał na coś nowszego, ale 5D2 nawet nie wchodzi w rachubę, bo nie lubię co chwilę zmieniać aparatów, wolę inwestować w obiektywy.
komisarz ryba
24-09-2014, 10:25
tez kiedyś wybierałem miedzy jedynka a piatka. wystarczy wziąć jedynke do reki i zrobić kilka zdjęć, a decyzja podejmuje się sama. poza tym jedynka może robic backup na drugiej karcie, a kto przezyl zgon karty z ważnymi zdjęciami, ten się nie będzie zastanawiać.
trothlik
24-09-2014, 10:42
Ja mogę kolegę poprzeć w oparciu o własne doświadczenia.
Mam 5DII a 6D jak na moje to lipa.
Miałem w ręku i nie spodobał mi się w ogóle. Może gdybym porobił 1298437918247 zdjęć to by było inaczej.
Ale moje wrażenie 6D jest mocno na minus dla tej puszki.
tkosiada
25-09-2014, 17:21
Ja też napisze że AF w 1Ds to rewelacja, ale napewno będziesz potrzebował wyższego używalnego iso
Wybierając tutaj jako jedno body też skłaniałbym sie ku 5D II, a w sytuacjach kiedy potrzebowałem mieć pewny AF w słabych warunkach oświetleniowych poprostu używałem lampy jak asysty AF (wył. błysk) i było wyśmienicie, przynajmniej dla mnie :D
Teraz mając już dostepną 6D wybrałbym na twoim miejscu tę puszkę, naprawde polecam
przy tej cenie 6-tki 5D II wydaję sie być troche za wysoka
Za posiadaną gotówkę weź 6D+ lampe 430 II a różnice rozłóż sobie na raty
scaners3d
18-10-2014, 16:08
Mam wrażenie, że cena 5d mk. II jest strasznie zawyżona w porównaniu do możliwości.
Ale nie ma się co dziwić, bo to przecież ulubiona puszka "ślubniaków" - teraz trzeba ją dobrze sprzedać, żeby kupić kolejną.
Jeżeli komuś nie zależy na dużym iso to 1Ds 2 będzie lepszym rozwiązaniem - pancerny, niesamowicie ergonomiczny, szybki AF (z 70-200 4L to zdjęcie jest robione w chwili naciśnięcia spustu - nie ma nawet ułamka sekundy opóźnienia) i ciężar (mi się lepiej robi cięższym aparatem). Nie wspominam o 2 kartach, bo to niesamowicie przydatny "gadżet".
Co wybrać zależy od osobistych preferencji - ale jedynka ma inną klawiszologię (brak pokrętła trybów), żeby coś zmienić trzeba 2 rąk - do tego wszystkiego trzeba się przyzwyczajać ze 2 tygodnie - później to inne aparaty są jak małe zabawki! :-) Naprawdę jak zabaweczki!
Jestem od grudnia posiadaczem 1D mark 2.
Tak wyszło ze mogłem zakupić powyższy aparat za całkiem przyzwoite pieniądze i to w bardzo dobrym stanie.
I nie żałuję, mimo tego że to nie jest FF, daje piękny obrazek.
No ale jeśli kiedyś będę wymieniał go lub dokopywał FF, to tylko z linii Ds.
I nie chodzi o sam obrazek. Decyduje AF, wykonanie, jasny obraz w wizjerze, ciężar i wygoda użytkowania.
Guzikologia, guzikologią... da się do niej przyzwyczaić i po jakimś czasie robi się to już całkiem intuicyjnie.
Da__FreaK
13-09-2015, 15:35
Mam 5D i 1d2 .Jedynie co w 5-tce brakuje to AF. Mam okazje kupić 1ds za 2,5k z przebiegiem 6 K :) Tak 6K na pierwszej migawce :D Nie będe sie zastanawiał :)
dreamstorm
14-09-2015, 15:30
Nie ma znaczenia czy 6tys czy 200 tys. Te aparaty są nie do zajechania. 500tys z palcem w xxx.
W tej cenie uważam, że dobry zakup. Sam swojego za tyle sprzedałem z przebiegiem 180tys.
Da__FreaK
19-09-2015, 13:45
Będe miał rozsterke, czy sprzedać 5dc ( 12-13k przebiegu ) czy nowonabyty 1ds z chęcią zysku :)W sumie posiadam juz 1d2 więc i baterie byłyby jedne :) Waga mnie nie przeraża, ale będe musiał zrobic porównanie jak wygląda obrazek z 5-tki i jedynki :) Żeby te baterie nie były tak archaiczne to było by elegancko, ale sama bateria to połowa wagi piątki :D
I jak wyszło porównanie?
Jeśli chodzi o baterie do 1d2 i 1ds to nie problem... Wystarczy śrubokręt, lutownica i z dunlopów można zrobić wkład... Wytrzymuje do kilku tyś zdjęć wtedy. :)
Miałem 5d2 i 1ds2 zdecydowanie wybieram jedynke. Piatka po za możliwością ustawienia wyższego ISO (bo poziom szumów podobny) no i może wyświetlaczem nie oferuje nam nic lepszego. Jedynka bije ją na głowe w ważniejszych kwestiach. Aku to żaden problem nawet jeśli nie chcesz sam lutowac jest jeszcze allegro gdzie zamiennik masz za 90zł. Ja swoją jedynke zamieniłem dopiero 5d3 i załuje bo mogłem kupić drugie 1ds3
Oczywiście 1dsII. Baterie żaden problem. Mozliwość korzystania z bocznych punktów af i zapamiętywania ich - nieoceniona w reporterce.
Co sądzicie o sensie zakupu aparatu przedstawionego pod linkiem:
CANON EOS 5D MARK II BODY GWARANCJA FOTO-MASTER (6754653730) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. (http://allegro.pl/canon-eos-5d-mark-ii-body-gwarancja-foto-master-i6754653730.html)
^^ a to w 2014 można było jeszcze kupić mk2 jako nowe? Licz się z kosztem wymiany migawki lub całego mirror boxu (800-1400) oraz/lub przycisku (100-200) ale przy wymianie obu chyba to drugie dużo tańsze.
Wygląda też na to, że aparat był już serwisowany - ślady kleju (plomba gwarancyjna?), ślady na śrubkach. Warto sprawdzić co konkretnie było naprawiane.
W 2014 roku można było kupić 5DII nowe w sklepie. Śladów na śrubkach nie widzę, co najwyżej jeśli już to na dwóch. Chociaż równie dobrze to jakiś brud. Jednak z takim przebiegiem migawki nie ryzykowałbym zakupu, pomimo, że 5DII to wół roboczy prawie nie do zdarcia.
ultimator
30-03-2017, 09:05
Kwestia co komu potrzeba i jak dalece wrażliwy jest na celność AF. Mocno zużyta pucha 5D MK II celność AF na poziomie 10% według moich oczekiwań. 1Ds MK II z przebiegiem pow 200tys. celność AF na poziomie 80%. Do ISO 1250 1Ds MK II całkowicie używalne. 5D MK II oferuje większe iso, ale spadek detali niestety bardzo zauważalny już od ISO 800. Ale to jak pisałem, zależy co komu potrzeba. Cenowo można bardzo przyzwoicie obie puszki dziś dostać.
Celność AF w 5DII na poziomie 10%? Skąd te dane? Chyba z "Wiadomości" TVP :) . Może zaraz dojedziemy do tego, że 5DII nie posiada AF w ogóle? Litości... Naprawdę nie jestem czepliwy, ale jak czytam takie rzeczy... W dodatku u kolegi z podlinkowaną całkiem zacną galerią... Świat się kończy :)
Kwestia co komu potrzeba i jak dalece wrażliwy jest na celność AF. Mocno zużyta pucha 5D MK II celność AF na poziomie 10% według moich oczekiwań. 1Ds MK II z przebiegiem pow 200tys. celność AF na poziomie 80%. Do ISO 1250 1Ds MK II całkowicie używalne. 5D MK II oferuje większe iso, ale spadek detali niestety bardzo zauważalny już od ISO 800. Ale to jak pisałem, zależy co komu potrzeba. Cenowo można bardzo przyzwoicie obie puszki dziś dostać.
Przyznaje ci rację. 1D II i III i IV to 80-90% celności. 5D II i III to max 10-11% celności, 7D to max 9-9,5% a 400D/500D to 3,223%-4,278% celności, 10000D i 1200D to 1,23834 do max 1,89878% celności.
Tom77 - DOBRE :) . Jak stracę już resztki poczucia humoru i przeczytam to co napisałeś jeszcze 999999 razy - UWIERZĘ :) . Ponoć niejaki Goebels powiedział, że kłamstwo powtórzone milion razy staje się prawdą :) .
Tom77 - DOBRE :) . Jak stracę już resztki poczucia humoru i przeczytam to co napisałeś jeszcze 999999 razy - UWIERZĘ :) . Ponoć niejaki Goebels powiedział, że kłamstwo powtórzone milion razy staje się prawdą :) .
Ale ja nie kłamię. Założyłem pasek neoprenowy i celność w 6D poprawiła się o 0,000111245 %
I tu nie dyskutuję. Wpływ pasków neoprenowych na poprawę pracy układu AF w lustrzankach full frame potwierdzili niezależnie eksperci z Rosji, USA, jak również Cesarstwa San Escobar. Czytając ostatnie posty wnioskuję, że skoro mój 5DII fabrycznie trafia tylko w 10% to resztę dopełniam mocą mentalną i najpewniej telekinetycznym oddziaływaniem na aparat.
I tu nie dyskutuję. Wpływ pasków neoprenowych na poprawę pracy układu AF w lustrzankach full frame potwierdzili niezależnie eksperci z Rosji, USA, jak również Cesarstwa San Escobar. Czytając ostatnie posty wnioskuję, że skoro mój 5DII fabrycznie trafia tylko w 10% to resztę dopełniam mocą mentalną i najpewniej telekinetycznym oddziaływaniem na aparat.
Najgorsze jest to że twój 5DII z roku na rok będzie coraz gorzej trafiał, jakieś 30% rocznie. A ja głupi kupiłem do szóstki obiektywy bez Af i teraz chyba w ogóle nie trafię.
Celność AF w 5DII na poziomie 10%? Skąd te dane? Chyba z "Wiadomości" TVP :) . Może zaraz dojedziemy do tego, że 5DII nie posiada AF w ogóle? Litości... Naprawdę nie jestem czepliwy, ale jak czytam takie rzeczy... W dodatku u kolegi z podlinkowaną całkiem zacną galerią... Świat się kończy :)
Na bocznych punktach jestem w stanie w to uwierzyć szczególnie jak np układ af się troche rozkalibrowal (choć i bez tego te punkty są jakie są).
Aparat co jakiś czas warto wysłać do serwisu na kalibracje jeśli cos nie tak a licznik ma już setki tysięcy klatek.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.