Kilka pytań odnośnie pierwszego pleneru.

[kulek855]

Witajcie.

Kolega mnie poprosił o zrobienie kilku zdjęć w plenerze po poprawinach. Na ślub ma już jakiegoś fotografa. Zdjęcie robię oczywiście bezpłatnie, ale chcę aby im się podobały.

Sprzęt mam typowy do fotografowania przyrody (ptaki, ssaki), korzystam tylko ze światła zastanego.

Mam:
EOS 40d
canon 400 f5,6L
Canon 18-55mm IS
Canon 100-300 USM (ostrzy tylko manualnie)
Helios 58 f2 (m42)
lampa yn468II
Jakaś blenda robiona z foli NRC

Wybrane miejsca przez młodych to las i polany.

Teraz pytania do Was:

Co zabrać z tego sprzętu ze sobą?
Czy plener i 400mm to przesada?
Czy zrobić sobie materiałowy dyfuzor na lampę błyskową a może korzystać z odbłyśnika wbudowanego w lampę?
Jakie godziny wybrać na plener? (osobiście typuję 2godziny przed zachodem)

Wiem, że do niedzieli muszę łyknąć troszkę teorii dotyczącej mieszania światła lampy ze światłem zastanym.


Proszę o odpowiedź i kilka wskazówek.

[GalaktycznyMuczaczo]

1.Bierz cały sprzęt, to proste, nigdy niewiesz co wykorzystasz. Wychodze z założenia że lepiej podźwigać dodatkowy obiektyw jak potem myśleć że móglby się przydać.
2.Nie
3.Jeżeli fotografujesz z lampą błyskową za dnia to po pierwsze polecam ci zabrać parasolkę badź softbox dzieki któremu znacznie więcej światła będzie padać na młodych. Dodatkowo polecam zabrać jakiś filtr ND co by odciąć tło wtedy gdyż może wyjść dość jasno jeżeli nie masz synchro 1/8000
4.Godziny są zależne od tego jaki efekt chcesz uzyskać oraz w jakich godiznach młodzi maja czas. Jeżeli cały dzień to wiadomo że kilka godz przed zachodem, tak aby światło było znacznie badziej miękkie. Można też wybrać się z rana i uzyskać naprawde fajne efekty. Co w przypadku gdy będziesz miał białe niebo? wtedy przed zachodem raczej odpada bo będzie w miarę ciemno, pomimo tego że wydaje sie że jest jasno, no ale doświetlasz lampą.

Z mojej strony strony polecam ci (jezeli sie nie znasz na miesaniu światła) bardziej liczyć na światło zastane, osobiście bardziej preferuje, lampe zabierz ale możesz co najwyzej poeksperymentować, tak ja bym się nastawiał . Blenda i blendziarz potrafią zdiałać cuda :) .

Dodatkowo jeszcze, z doświadczenia, nie możesz być "gotowy" na plener, możesz zabrać sprzętu tone a i tak nigdy niewiesz co się wydarzy. Zwłaszcza w lesie, cień i światło mocno się mieszają i jezeli nieumiejętnie strzelisz rawa to potem albo przepał w pewnych miejscach albo czerń w cieniu. Jeżeli nie jesteś w tym dośiwadczony i chcesz im oddac dobre zdjęcia to raczej postaw na emocje a nie na zabawe światłem. Tak ja widzę fotografie ślubną, światło jest mega ważne ale emocje tutaj dla mnie grają pierwsze skrzypce.

Pozdro czekam na efekty

[bucefal14]

Uważam, że canon 400 f5,6L na cropie to jednak przesada.

[zysk]

canon 400 f5,6L
Canon 18-55mm IS
Canon 100-300 USM (ostrzy tylko manualnie)
Helios 58 f2 (m42)
lampa yn468II
Jakaś blenda robiona z foli NRC
Biorąc pod uwagę :czas i miejsce.
IMHO ,gdybym ja to musiał :roll: .
-nie ma czasu na zabawy z manualami
-400 to za dużo
-18-55 za mało
-lampa po wczesniejszym treningu-tak
-najbezpieczniej dla efektu:
24-105+bracketing

[pathar]

Blendę koniecznie trzeba mieć i kogoś do jej trzymania również :) Jeśli warunki pozwolą proponowałbym korzystać głównie ze światła zastanego. Co do 400mm/5.6 to na cropie faktycznie będziesz się musiał bardzo mocno oddalić żeby przykładowo objąć całe sylwetki obu osób. Plusem jest to, że będziesz mógł fajnie odseparować ich od tła, ale z drugiej strony mogą nie słyszeć Twoich wskazówek ze względu na dzielącą Was odległość. Jeśli chcesz mieszać światło słoneczne(późno popołudniowe) ze światłem błyskowym lampy, to dobrze byłoby mieć filtr cto na lampę(ocieplający), a z modyfikatorów wystarczy biała transparentna parasolka. Ale osobiście nastawiałbym się na światło zastane wyłącznie, a lampę błyskową na wszelki wypadek miałbym gdzieś w torbie schowaną.

[RobertON]

Plusem jest to, że będziesz mógł fajnie odseparować ich od tła, ale z drugiej strony mogą nie słyszeć Twoich wskazówek ze względu na dzielącą Was odległość.

Megafon może załatwić sprawę :)

A tak poważniej, to może wykombinuj 85-tkę na ten plener, a pewnie się przyda.

[kulek855]

1.Bierz cały sprzęt, to proste, nigdy niewiesz co wykorzystasz. Wychodze z założenia że lepiej podźwigać dodatkowy obiektyw jak potem myśleć że móglby się przydać.
2.Nie
3.Jeżeli fotografujesz z lampą błyskową za dnia to po pierwsze polecam ci zabrać parasolkę badź softbox dzieki któremu znacznie więcej światła będzie padać na młodych. Dodatkowo polecam zabrać jakiś filtr ND co by odciąć tło wtedy gdyż może wyjść dość jasno jeżeli nie masz synchro 1/8000
4.Godziny są zależne od tego jaki efekt chcesz uzyskać oraz w jakich godiznach młodzi maja czas. Jeżeli cały dzień to wiadomo że kilka godz przed zachodem, tak aby światło było znacznie badziej miękkie. Można też wybrać się z rana i uzyskać naprawde fajne efekty. Co w przypadku gdy będziesz miał białe niebo? wtedy przed zachodem raczej odpada bo będzie w miarę ciemno, pomimo tego że wydaje sie że jest jasno, no ale doświetlasz lampą.

Z mojej strony strony polecam ci (jezeli sie nie znasz na miesaniu światła) bardziej liczyć na światło zastane, osobiście bardziej preferuje, lampe zabierz ale możesz co najwyzej poeksperymentować, tak ja bym się nastawiał . Blenda i blendziarz potrafią zdiałać cuda :) .

Dodatkowo jeszcze, z doświadczenia, nie możesz być "gotowy" na plener, możesz zabrać sprzętu tone a i tak nigdy niewiesz co się wydarzy. Zwłaszcza w lesie, cień i światło mocno się mieszają i jezeli nieumiejętnie strzelisz rawa to potem albo przepał w pewnych miejscach albo czerń w cieniu. Jeżeli nie jesteś w tym dośiwadczony i chcesz im oddac dobre zdjęcia to raczej postaw na emocje a nie na zabawe światłem. Tak ja widzę fotografie ślubną, światło jest mega ważne ale emocje tutaj dla mnie grają pierwsze skrzypce.

Pozdro czekam na efekty

W takim razie wezmę wszystko prócz 100-300 (brzydki bokeh) . Jedyne filtry jakie mam to połówkowe szare.. Lampa jest bez hss stąd pomysł fotografowania 2h przed zachodem. 400mm to mój główny obiektyw bardzo często nim fotografuję w lesie (znam go dosyć dobrze) w planach mam zrobienie nim około 3 - 5 zdjęć (udanych). Młodzi mają czas przez cały dzień - ja natomiast dopiero od 12.


-lampa po wczesniejszym treningu-tak
-najbezpieczniej dla efektu:
24-105+bracketing
Postaram się jutro potrenować z lampą.
24-105+bracketing - Czyli taki HDR przy użyciu lampy?


Blendę koniecznie trzeba mieć i kogoś do jej trzymania również Jeśli warunki pozwolą proponowałbym korzystać głównie ze światła zastanego. Co do 400mm/5.6 to na cropie faktycznie będziesz się musiał bardzo mocno oddalić żeby przykładowo objąć całe sylwetki obu osób. Plusem jest to, że będziesz mógł fajnie odseparować ich od tła, ale z drugiej strony mogą nie słyszeć Twoich wskazówek ze względu na dzielącą Was odległość.


Trzeba będzie w takim razie zabrać kogoś do pomocy.. W takim razie 400mm tak jak wspomniałem wyżej wezmę ale ograniczę się do kilku zdjęć. Co do wskazówek to faktycznie może być problem... hmm

Co do 400mm to bardziej obawiałem się tego, że twarz może nienaturalnie wyjść.


Megafon może załatwić sprawę :)

A tak poważniej, to może wykombinuj 85-tkę na ten plener, a pewnie się przyda.

Niestety nikt z moich znajomych z osiedla nie ma lustrzanki.
Dzięki wszystkim za dotychczasowe opinie.

[zysk]

24-105+bracketing - Czyli taki HDR przy użyciu lampy?
Nie ,bracketing ekspozycji.
Na 5 fotek ,na pewno któraś będzie OK.
z HDR to nie ma nic wspólnego w Twoim przypadku.