PDA

Zobacz pełną wersję : sprzedaż presetów , czy można?



herlava
13-08-2014, 21:56
Na zagranicznych forach sporo jest stron gdzie można zakupić presety do LR
Chociażby tutaj :Pastel Presets (http://www.pastelpresets.com/)
W związku z tym mam pytanie, czy taka sprzedaż jest legalna?
Bo wiadomo że zrobić preseta i sprzedać go to nie sztuka.
Pozdrawiam

Merde
13-08-2014, 22:36
W związku z tym mam pytanie, czy taka sprzedaż jest legalna?
Jeśli odprowadzisz od tego odpowiedni podatek, to jak najbardziej :-)

Bo wiadomo że zrobić preseta i sprzedać go to nie sztuka.
Pozdrawiam
Zrobić - zgoda. Ale już sprzedać to już IMHO jest sztuka.

Bangi
14-08-2014, 13:49
Przecież preset to tylko przepis wymyślony prze danego autora. Dlaczego masz wątpliwości co do legalności?

herlava
14-08-2014, 18:23
hmmm wydawało mi się że LR ma jakieś zastrzeżone prawo do "produkcji" tych presetów, w końcu ktoś normalnie zarabia na tym że tworzy coś na bazie ich programu.

Merde
14-08-2014, 18:45
hmmm wydawało mi się że LR ma jakieś zastrzeżone prawo do "produkcji" tych presetów, w końcu ktoś normalnie zarabia na tym że tworzy coś na bazie ich programu.

Zdradzę ci tajemnicę, tylko nikomu nie mów: zdjęcia wywoływane w Lr też ludzie sprzedają... :-)

kaindox
14-08-2014, 20:47
Zdradzę ci tajemnicę, tylko nikomu nie mów: zdjęcia wywoływane w Lr też ludzie sprzedają... :-)


To nie jest tak jednoznaczne jakby sie moglo wydawac, najlepiej najpierw przeczytac licencję programu, tam teoretycznie powinno byc wszystko wyjasnione.
Troche podobna sytuacja do tej na youtube gdzie zaczeto masowo kasowac filmiki i zamykac konta gdzie byly gameplaye z gier video.

Bangi
14-08-2014, 22:41
Myślisz, że przez tyle lat krwiopijczy kapitaliści z A.. by na to pozwolili :mrgreen:

blackninja
14-08-2014, 23:56
Skoro są naiwniacy, którzy kupują, to są krwiopijcy, którzy chętnie sprzedają - wolny rynek :)

kaindox
15-08-2014, 09:31
Myślisz, że przez tyle lat krwiopijczy kapitaliści z A.. by na to pozwolili :mrgreen:
Na gameplaye krwiopijcy z branzy gier tez dlugo "pozwalali", w koncu sie obudzili i zaczeli blokowac.

Merde
15-08-2014, 10:46
Na gameplaye krwiopijcy z branzy gier tez dlugo "pozwalali", w koncu sie obudzili i zaczeli blokowac.

Wprawdzie obiło mi się coś o uszy, ale szczegółów nie znam - na jakiej podstawie w ogóle usuwa się gameplaye? Przecież to nie jest film...
Swoją drogą niezły syf - dla gier które nie mają swojej wersji demo jest to jedyna możliwość sprawdzenia czy kupimy gniota, czy coś sensownego...

salas
15-08-2014, 11:44
Wprawdzie obiło mi się coś o uszy, ale szczegółów nie znam - na jakiej podstawie w ogóle usuwa się gameplaye? Przecież to nie jest film...
Swoją drogą niezły syf - dla gier które nie mają swojej wersji demo jest to jedyna możliwość sprawdzenia czy kupimy gniota, czy coś sensownego...

nie wiem jak to się ma w PL, bo kolega nadal wyciąga kilka kafli miesięcznie z głupich gier na yt o____O

kaindox
18-08-2014, 00:33
Wprawdzie obiło mi się coś o uszy, ale szczegółów nie znam - na jakiej podstawie w ogóle usuwa się gameplaye? Przecież to nie jest film...

Gameplaye zawierają np. ścieżkę dźwiękowa a mogło być tak, że umowa między wydawcą a twórcą tejże ścieżki nie przewidywała tej formy dystrybucji utworów i pozamiatane. Twórca zgłasza naruszenie praw autorskich a potem człowiek udowadnia że nie jest wielbłądem. Ogólnie dosyć skomplikowane zagadnienie, na dodatek panowie z google nie przemyśleli sprawy i na "hurra" wprowadzili banowanie takich filmików nie sprawdzając nawet zasadności zgłoszeń. Było sporo przypadków że "Jaś Kowalski" się nudził i pod randomowym filmikiem zgłaszał naruszenie praw a google bezmyślnie blokowali kanały i konta.



nie wiem jak to się ma w PL, bo kolega nadal wyciąga kilka kafli miesięcznie z głupich gier na yt o____O

Widocznie nikt nie zauważył jego kanału, z tego co się orientuję kluczowe było dodawanie własnego komentarza do tego co się dzieje na ekranie. Bez niego bany były rozdawane lekką rączką, komentarz ratował sytuację bo taki filmik nosił już znamiona "utworu" jako że posiadał jakikolwiek wkład własny autora.