PDA

Zobacz pełną wersję : POMOCY - niedługo fotografuję pierwszy ślub - amator



izuu0
05-08-2014, 14:47
Witam :) Wiem, wiem.. z góry piszę, że zdaję sobie sprawę, że stworzyłam podobny wątek do czegoś co tutaj już jest. Ale wolę chyba napisać o swój sprzęt i sprawę.

Pod koniec sierpnia (tak, baardzo blisko) robię swój pierwszy reportaż ślubny.. nie jest to wieelki ślub - kameralna uroczystość w lokalu( i ja robiąca zdjęcia do 21_ + ślub.
Mój sprzęt to Canon 450d + 50mm f/1.8 . Działam też na Sigmie 18 - 250.
Specjalnie na ślub planuję dokupić już Lampę błyskową YONGNUO YN-560 II ( choć tutaj się jeszcze zastanawiam)

Jestem totalnym amatorem jeżeli chodzi o zdjęcia ślubne. Niby para młoda zapewnia mnie, że nie chce zdjęć profesjonalnych, a podobają im się moje - a specjalizuję się w fotografii portretowej i tutaj też jestem amatorem, ale trooszkę mniejszym.

Boję się o sprzęt.. ponieważ jeszcze nie widziałam kościoła i nie wiem w jakich warunkach będę fotografować to boję się o to, czy stałką jestem w stanie uchwycić ceremonię tak, żebym była zadowolona i para młoda która otrzyma zdjęcia. ISO na 1600 a przysłona ok. 2.0, co do Sigmy boję się o długie ogniskowe (pewnie już na sali) i o to czy wszystko będzie razem dobrze wyglądało..

Do tego dochodzi stres, bo wiadomo.. pierwszy raz fotografować coś takiego i żeby wyszło dobrze - no mam problem.. A zrobienie niewyraźnego, ciemnego lub w ogóle 'brzydkiego' zdjęcia nie będzie problemem..

Wiem, że do zdjęć w kościele potrzebne są uprawnienia których nie posiadam - chociaż para zapewnia mnie, że to nie problem, a ksiądz jest w porządku i nie będzie takich problemów stwarzał. Nie jestem pewna też czy będę w stanie zobaczyć kościół przed ceremonią co stresuje mnie jeszcze bardziej..

Proszę o pomoc i doradzenie mi ze sprzętem.. czy będę w stanie coś z niego wycisnąć na tyle, żeby wyszło w miarę okej?

becekpl
05-08-2014, 14:57
. czy będę w stanie coś z niego wycisnąć na tyle, żeby wyszło w miarę okej?
to jest pytanie co ciebie, ty musisz sobie na nie odpowiedziec

izuu0
05-08-2014, 15:09
dobre pytanie.. nie jestem pewna.. bo o ile większośc zdjęć robię w plenerze tak nie wiem jak te obiektywy będą pracować w słabo oświetlonym kościele.. no i lampa z którą może będę miała tydzień na oswojenie się gdy ją zakupie. :|

kalatos
05-08-2014, 15:12
Jeżeli młodzi znają Twoją przeszłość fotograficzną, że się tak wyrażę i biorą na siebie to ryzyko to głowa do góry razem z obiektywami i do dzieła! Lampę absolutnie musisz mieć, nie spodziewaj się super oświetlenia w kościele... Jak znam życie to pewno żarówki energooszczędne, każda z innej parafii :P

GoomeX
05-08-2014, 15:12
Z doświadczenia napiszę to co wiem i myślę, że Ci to trochę pomoże. Młodym - skoro to znajomi - powiedz, aby księdzu powiedzieli, że jesteś z rodziny. Prawdopodobnie unikniesz ceregieli z pozwoleniem, którego nie posiadasz.

450D + 50/1.8 + ta jakaś sigma coś tam, to nie światowej klasy sprzęt, ale fatalnie też nie jest. Po pierwsze, skup się głównie na tym, w czym jesteś dobry, skoro Młodzi nie mają specjalnych wymagań. Wal dużo portretów. Dużo pracuj też na 50mm a sigmy używałbym głównie na 18mm. Specyfikę tego szkła Ty musisz już znać i wiedzieć na jakich parametrach daje rade. Reasumując wyjdzie Ci w kwestii ogniskowych jakbyś na FF robił z 28mm + 85mm. To całkiem dobrze. Znając minusy szkieł 'all in one', nie skupiaj się na tele-produkcjach. Ja ogniskowej powyżej 70mm (FF) używam na ślubie może 2% wszystkich zdjęć.

Jeśli chcesz coś zmieniać w sprzęcie: koniecznie lampa na weselicho! Doczytaj na CB co ludzie polecajo ;) A w kwestii szkieł, dobrze byłoby może coś dla światła kupić. Tamron 17-50? Ja od niego zaczynałem... Tele dokupisz sobie później. Można nawet dość tanio pocisnąć takie szkiełka.

Powo!

izuu0
05-08-2014, 15:18
Tak, sprzęt to amatorszczyzna.. ale na 'sesje zdjęciowe' z dziewczynami daje radę ;p Myślisz, że użycie samej stałkiw kościele na ceremonii będzie odpowiednie czy raczej ryzykowne?

jinks
05-08-2014, 15:20
Nie przejmuj się tak bardzo. Jak nie wyjdzie to trudno. PM raczej się z tym liczy. Przy posiadanym sprzęcie lampa jest raczej konieczna. Staraj się powalczyć tą 50mm na f2.0-2.2.

cobalt
05-08-2014, 15:33
Canon 50/1,8 jest przeciętny, a w ciemnych miejscach będzie miał duży odsetek nietrafionych zdjęć.
AF w 450D też jest taki sobie.
Rozejrzyj się wśród znajomych, albo w najbliższej wypożyczalni sprzętu za czymś USM. Np Canon 35/2,0 IS USM.

GalaktycznyMuczaczo
05-08-2014, 15:58
Mój sprzęt to Canon 450d + 50mm f/1.8 . Działam też na Sigmie 18 - 250.
Specjalnie na ślub planuję dokupić już Lampę błyskową YONGNUO YN-560 II ( choć tutaj się jeszcze zastanawiam)

Zestaw napewno nie powala, zarówno 450d jak i obiektywy nie są topowe ,jednak nie znacyz to że nie dadzą rady, wszystko zalezy ile bedizesz mieć światła, robiłem ślub gdzie w kościele ISO bez lampy miałem 320 więc magia, jednakże robiłem takie gdzie 3200 było musem.Będzie cięzko.


Jestem totalnym amatorem jeżeli chodzi o zdjęcia ślubne. Niby para młoda zapewnia mnie, że nie chce zdjęć profesjonalnych,
A jak oddasz im totalnie słaby reportaż to powiedzą że zepsułaś im wspomnienia tego dnia... różni ludzie są, nie chca profesjonalnych zdjęc i wynajmują fotografa...sam pomyśl.


a podobają im się moje - a specjalizuję się w fotografii portretowej i tutaj też jestem amatorem, ale trooszkę mniejszym.


Boję się o sprzęt.. ponieważ jeszcze nie widziałam kościoła i nie wiem w jakich warunkach będę fotografować to boję się o to, czy stałką jestem w stanie uchwycić ceremonię tak, żebym była zadowolona i para młoda która otrzyma zdjęcia.,
Dowiedz się jaki to kościół i jedź zobaczyć jak wygląda, badz sprawdz w internecie, warunki na jakie możesz trafić to słońce lub deszcz wiec dowiesz sięw dniu ślubnym
Stałka to stałka, lepsza GO niż w przypadku kitówki ale też nie jest to super hiper szkło, wręcz plastik. Bardziej wszystko zależy od twoich umiejętnosci kompozycji, dobrego oka itp.



ISO na 1600 a przysłona ok. 2.0, co do Sigmy boję się o długie ogniskowe (pewnie już na sali) i o to czy wszystko będzie razem dobrze wyglądało..
ustawienia dobierzesz w dniu slubu, przed tym nie ma co kombinować bo wszystko zalezy od pogody, ilosci okien itp. rzeczy


Wiem, że do zdjęć w kościele potrzebne są uprawnienia których nie posiadam - chociaż para zapewnia mnie, że to nie problem, a ksiądz jest w porządku i nie będzie takich problemów stwarzał. Nie jestem pewna też czy będę w stanie zobaczyć kościół przed ceremonią co stresuje mnie jeszcze bardziej..

Kościół stoi więc chyba mozesz tam pojechać i zobaczyc?


Proszę o pomoc i doradzenie mi ze sprzętem.. czy będę w stanie coś z niego wycisnąć na tyle, żeby wyszło w miarę okej?
Ale co ci doradzić ze sprzętem? moja rada to znajdz drugie body jako backup bo co jak aparat padniew trakcie robienia reportażu? koniec jak nie masz zapasu, możliwości jest wiele.
to co masz to bardzo słaby zestaw z którym doświadczony fotograf musiałby napewno trochę się pogimnastykować a co dopiero amator który robi to 1 raz.
Nie lepiej zaproponować parze np wynajęcie kogoś i być jako drugi fotograf? Niewiem czy robisz to za kase dla nich ale jeżęli tak to ja bym napewno zastanowił się dwa razy albo kupił drugie body chociaż. Jeżeli robisz to za free bo para młoda to twoi znajomi to pogadaj z nimi jak to wygląda, zeby wiedzieli ze to ze masz lustro to nie wszystko, tymbardziej w fotografi ślubnej gdzie jest duza roznica w technice oraz samym sprzęcie.

Dodatkowo teraz tak myślę , para widziała twoje foty produktowe i podjęła decyzje o wynajęciu cie do kompletnie innego rodzaju fotografii?

izuu0
05-08-2014, 16:13
Zestaw napewno nie powala, zarówno 450d jak i obiektywy nie są topowe ,jednak nie znacyz to że nie dadzą rady, wszystko zalezy ile bedizesz mieć światła, robiłem ślub gdzie w kościele ISO bez lampy miałem 320 więc magia, jednakże robiłem takie gdzie 3200 było musem.Będzie cięzko.

A jak oddasz im totalnie słaby reportaż to powiedzą że zepsułaś im wspomnienia tego dnia... różni ludzie są, nie chca profesjonalnych zdjęc i wynajmują fotografa...sam pomyśl.


a podobają im się moje - a specjalizuję się w fotografii portretowej i tutaj też jestem amatorem, ale trooszkę mniejszym.

Dowiedz się jaki to kościół i jedź zobaczyć jak wygląda, badz sprawdz w internecie, warunki na jakie możesz trafić to słońce lub deszcz wiec dowiesz sięw dniu ślubnym
Stałka to stałka, lepsza GO niż w przypadku kitówki ale też nie jest to super hiper szkło, wręcz plastik. Bardziej wszystko zależy od twoich umiejętnosci kompozycji, dobrego oka itp.


ustawienia dobierzesz w dniu slubu, przed tym nie ma co kombinować bo wszystko zalezy od pogody, ilosci okien itp. rzeczy

Kościół stoi więc chyba mozesz tam pojechać i zobaczyc?


Ale co ci doradzić ze sprzętem? moja rada to znajdz drugie body jako backup bo co jak aparat padniew trakcie robienia reportażu? koniec jak nie masz zapasu, możliwości jest wiele.
to co masz to bardzo słaby zestaw z którym doświadczony fotograf musiałby napewno trochę się pogimnastykować a co dopiero amator który robi to 1 raz.
Nie lepiej zaproponować parze np wynajęcie kogoś i być jako drugi fotograf? Niewiem czy robisz to za kase dla nich ale jeżęli tak to ja bym napewno zastanowił się dwa razy albo kupił drugie body chociaż. Jeżeli robisz to za free bo para młoda to twoi znajomi to pogadaj z nimi jak to wygląda, zeby wiedzieli ze to ze masz lustro to nie wszystko, tymbardziej w fotografi ślubnej gdzie jest duza roznica w technice oraz samym sprzęcie.

Dodatkowo teraz tak myślę , para widziała twoje foty produktowe i podjęła decyzje o wynajęciu cie do kompletnie innego rodzaju fotografii?


- Mówiąc o oddaniu im słabego reportazu, to niby tak, ale pierwszym ich wyobrem była po prostu inna znajoma która idzie jako gość - po prostu chcą zdjęć, a jak widać.. nawet 'byle jakich'


Jeżeli chodzi o wynajęcie mnie do kompletnie innego rodzaju fotografi.. to Coś w tym rodzaju Widzą, że coś robię, że nie robię tego źle, więc pomyśleli, że mogę zrobić i na ślubie.. co wiąże się jak widać z niezłym stresem z mojej strony..

Zakupienie drugiego body raczej nie wchodzi w grę - na razie mało funduszy, więc skupię się na lampie, która jest niezbędna

Kasę biorę, symboliczną to fakt.. ale mimo wszystko, za kasę.

becekpl
05-08-2014, 16:19
w tej sytuacji nie miałbym sumienia brać jakiekolwiek kasy
ale sie porobilo na tym swiecie
moze potraktuj to jako prezent slubny

izuu0
05-08-2014, 16:22
Chyba, że po prostu zabrać parę potem na sesję prywatną co wiem, że wyszłoby mi o wiele lepiej i nie byłoby problemu?

GalaktycznyMuczaczo
05-08-2014, 16:25
- Mówiąc o oddaniu im słabego reportazu, to niby tak, ale pierwszym ich wyobrem była po prostu inna znajoma która idzie jako gość - po prostu chcą zdjęć, a jak widać.. nawet 'byle jakich'
jeżeli chcą zdjęć równie dobrze można robić foty komórkami w tym wypadku, jeżeli też chcą zdjęć to mogli by wziąć "studenta" co się uczy i zrobi im to za darmo. Czasem ludzie lepiej się czują jak za coś płacą bo wtedy mogą wymagać, i mogą powiedzieć , że " no spodziewalismy sie czegos innego po osobie która bierze za to kase" , ludzka psychologia, uwierz mi tacy się zdarzają



Jeżeli chodzi o wynajęcie mnie do kompletnie innego rodzaju fotografi.. to Coś w tym rodzaju Widzą, że coś robię, że nie robię tego źle, więc pomyśleli, że mogę zrobić i na ślubie.. co wiąże się jak widać z niezłym stresem z mojej strony..
Mam znajomego, często grilujemy w te wakacyjne dni w naszym ogrodzie, czasem przewróci kiełbase na grilu i nie spali, ale to nie znaczy ze mam go zaprosić w roli


Zakupienie drugiego body raczej nie wchodzi w grę - na razie mało funduszy, więc skupię się na lampie, która jest niezbędna

Kasę biorę, symboliczną to fakt.. ale mimo wszystko, za kasę.
Więc przeznacz tą kase na zakup drugiego body proste, w przypadku pracy z jednym body nie dość że żonglujesz obiektywami, a nie daj bóg ze stresu któyś ci upadnie, to jeszcze jak już pisałem w przypadku awari sprzętu, masz totalny koniec zabawy, i w środku ceremonii idziesz do pary młodej mówiąc... "ej wiecie co się stało..."

Bardzo ryzykowna decyzja, ale nie ryzykowna w stylu kto nieryzyje nie zyskuje tylko ryzykowna infantylna. Wiesz że się nie znasz, wiesz że twój sprzęt nie jest najwyższych lotów i napewno będzie ciężko, gdyż nawet takiego rodzaju imprezy nie obsługiwałaś, a mimo to liczysz że "jakoś to będzie" a para młoda machnie ręką.
Z mojej strony tak własnie to widzę, niedoświadczona osoba, z małą wiedzą oraz nienajwyższej jakości sprzętem idzie robić coś czego nigdy nie robiła, biorą za to kasę. Czasem lepiej coś poświęcić żeby coś zyskać, w tym wypadku np wydaj kase na sprzęt, albo wydaj kase na kurs , forum moze wydać ci własną opinię, ale technika fotografii oraz umiejętnośc obsługi takiej imprezy jest to doświadczenie którego w miesiac nie nabędziesz, czytając nasze wypowiedzi. przykro mi, anwet jeżeli przyswoisz tonę wiedzy oraz tutoriali to tak czy siak, dzień slubu to już nie zabawa tylko praca w której musisz wiedzieć co robić, w razie potrzeby nie zapytasz nikogo, nie napiszesz postu na forum , nie zadzwonisz i nie dowiesz się nic, tam trzeba być moim zdaniem gotowy tip top

tlustyx
05-08-2014, 16:34
Zdarzyło mi się kiedyś robić znajomym fotki na ślubie cywilnym. Do dyspozycji miałem C500D; C50.18 i kita 18-55 lampa 430EXII. Fotki wyszły całkiem przyzwoite. Obiektywy zmieniłem, gdyż z 50mm było trochę wąsko - nie było gdzie się odsuwać, no i wszystkie fotki z jednej ogniskowej to IMHO trochę niezbyt dobry pomysł. Co do celności AFu to z 50 miałem trochę nietrafionych, a co do szybkości to na samej ceremonii ślubnej jest trochę czasu i wolny AF da radę, gorzej już na samej "imprezie". Kup koniecznie lampę i jak możesz to pożycz jakiegoś lepszego zooma.

izuu0
05-08-2014, 17:14
Przemyślę sprawę.. lampę kupię na pewno.. body raczej w grę nie wchodzi.. z zmienianiem obiektywów wydaje mi się, nie będzie problemu.. Pogadam z panią młodą o tym co tutaj usłyszałam i dowiem się co i jak.. nie wiążę przyszłości z fotografią ślubną także bardziej brnąć wydaje mi się nie ma potrzeby.. może w przyszłości.. zobaczymy :)

banan82
05-08-2014, 17:27
Przemyślę sprawę.. lampę kupię na pewno.. body raczej w grę nie wchodzi.. z zmienianiem obiektywów wydaje mi się, nie będzie problemu.. Pogadam z panią młodą o tym co tutaj usłyszałam i dowiem się co i jak.. nie wiążę przyszłości z fotografią ślubną także bardziej brnąć wydaje mi się nie ma potrzeby.. może w przyszłości.. zobaczymy :)

Nie majac drugiego body w torbie ja bym sie bal focic cokolwiek w takiej sytuacji. Raz ratowalem dupsko "kotleciarzowi" jak mu jego 20D padlo i poprosil mnie o pozyczenie mojego 5D (classic) bo widzial jak nim foce na weselu. Pieniadze mi nawet za to dawal. Widzialem strach na jego twarzy bo jedyny backup jaki mial to byl analog jakis i 36 klatek.........

izuu0
05-08-2014, 17:36
Nie majac drugiego body w torbie ja bym sie bal focic cokolwiek w takiej sytuacji. Raz ratowalem dupsko "kotleciarzowi" jak mu jego 20D padlo i poprosil mnie o pozyczenie mojego 5D (classic) bo widzial jak nim foce na weselu. Pieniadze mi nawet za to dawal. Widzialem strach na jego twarzy bo jedyny backup jaki mial to byl analog jakis i 36 klatek.........


Nigdy nie miałam sytuacji, żeby padł aparat.. wybacz za to głupie pytanie.. ale jak to może się dziać? Rozumiem wyczerpanie się akumulatora i w tym wypadku ok, bede mieć zapas.. ale co się takiego może dziać? Tak, bardzo amatorskie podejście i nie mam zielonego pojęcia o weselach, więc pytam ;p

jinks
05-08-2014, 18:03
izuu0 weź sprzęt, który masz, idź na to wesele, staraj się i oddaj materiał jaki wyjdzie. Tego oczekuje twoja para. Jeśli coś się nie uda też się nie przejmuj. Chyba, że sama obiecałaś gruszki na wierzbie;)

Jeśli para chce fotografa z doświadczeniem, wypracowanym warsztatem i stylem, z kompletem sprzętu, również zapasowego...to odezwij się w tym wątku jeszcze raz. Podeślemy przykładowe linki do osób, które to robią zawodowo od lat, ale mają też wyższe stawki.

izuu0
05-08-2014, 18:14
izuu0 weź sprzęt, który masz, idź na to wesele, staraj się i oddaj materiał jaki wyjdzie. Tego oczekuje twoja para. Jeśli coś się nie uda też się nie przejmuj. Chyba, że sama obiecałaś gruszki na wierzbie;)

Jeśli para chce fotografa z doświadczeniem, wypracowanym warsztatem i stylem, z kompletem sprzętu, również zapasowego...to odezwij się w tym wątku jeszcze raz. Podeślemy przykładowe linki do osób, które to robią zawodowo od lat, ale mają też wyższe stawki.



Para pewnie nie oczekuje cudownego reportażu i jest świadoma, że nie mam wielkiego doświadczenia. Ale jeżeli masz linki do osób które w tym już siedzą - chętnie zobaczę :)

GalaktycznyMuczaczo
05-08-2014, 18:24
Nigdy nie miałam sytuacji, żeby padł aparat.. wybacz za to głupie pytanie.. ale jak to może się dziać?

Oto dawno wypracowane słowa z czasów gdy sprzedawałem sprzęt foto. Aparat cyfrowy to sprzęt elektroniczny który niezależnie od klasy, przebiegu oraz ceny może ulec awarii, jest wiele rzeczy które od tak same z siebie mogą "paść" , migawka, lustro w 5d ( mi samemu wypadło lustro podczas imprezy) , awaria elektroniki ot tak. Jest to sprzęt elektorniczny, nie masz nad tym kontroli choćby niewiem co, niewielkie niedopatrzenie podczas składania moze spowodować to ze aparat w pewnym momencie odmówi nam posłuszeństwa... Error01 / 99 tyle możliwości, karta nie będzie czytać w komputerze i zostajemy ze zdjeciami z drugiej karty albo jak fociliśmy na 1 duzej to nic nie mamy. Tyle możliwości, to że nigdy ci aparat "nie padł" to nie znaczy ze tak się może nie stać, warto poczytać, popytać i zobaczysz że posiadanie 2 body to nie jest tylko wygoda dla fotografa ale z samej nazyw "backup" / zapas . życze ci powodzenia ale jakoś cienko to widze

--- Kolejny post ---


Para pewnie nie oczekuje cudownego reportażu i jest świadoma, że nie mam wielkiego doświadczenia. Ale jeżeli masz linki do osób które w tym już siedzą - chętnie zobaczę :)

To co para mówi to jedno, pary oczekują zawsze dobrego materiału, inaczej po co komuś płacić za foty, ich nie interesuje brak doświadczenia i uzyty sprzet oraz ilosc godzin w PS czy LR, tylko i wyłącznie zdjecia. Jeżeli oddasz kiepski material nie sądze ze para młoda powie SPOKO SWIETNIE SIE BAWILISMY REPORTAZ JEST SŁABY ALE CO TAM, MASZ KASE :D

izuu0
05-08-2014, 18:26
GalaktycznyMuczaczo .. Co do pary i tego co na pewno by chcieli na pewno masz sporo racji i w ogóle.. i sporo większego doświadczenia ode mnie. Także dziękuję za wytłumaczenie o sprzęcie i awarii :)

Bangi
05-08-2014, 18:58
A pokaż swój dotychczasowy dorobek.

izuu0
05-08-2014, 19:06
A pokaż swój dotychczasowy dorobek.



https://www.facebook.com/Izabela.Fotografia?ref_type=bookmark - tutaj jest mój fanpage na facebooku ;)

igor58
05-08-2014, 19:50
Obejrzałem Tw. fotki - spokojnie, dasz radę.
Nie kupuj żadnego nowego sprzętu, działaj intuicyjnie.
Trzymam kciuki!

p0lish
05-08-2014, 20:14
Zakoduj sobie momenty, które MUSISZ mieć i sie na nie mentalnie nastaw.
Przygotowania, Błogosławieństwo, wejście do Kościoła, przysięga, obrączki, pocałunek, dekoracje w Kościele, gości, wyjście [koniecznie zapytaj czy będą czymś rzucali], życzenia, ujęcie z autem, bukiet, welon. Pamiętaj o świadkach, rodzicach, dziadkach, dzieciach dookoła. Zrób jak najwięcej ciekawych detali.
Jeżeli będziesz robić Wesele to:
Powitanie, 1szy taniec, zabawa, oczepiny, wszelkiej maści spontaniczne podrzucania, toasty, zabawy. Nie rób ludziom zdjęć jak jedzą, palą, piją.
Koniecznie jeżeli widzisz szansę na fajne ujęcie POKIERUJ swoim obiektem. Ustaw, ułóż, zaplanuj, powiedz gdzie mają patrzeć, kiedy wyglądają nienaturalnie albo źle.
Łap koniecznie zadowolonych, uśmiechniętych ludzi. Baw się GO, światłem, kadruj nietypowo, stosuj taktykę którą znasz i lubisz.

Masz uchwycić uczucia, chwilę zadumy, słabości, piękna.

BĘDZIE DOBRZE!

tlustyx
05-08-2014, 20:39
...Jeżeli oddasz kiepski material nie sądze ze para młoda powie SPOKO SWIETNIE SIE BAWILISMY REPORTAZ JEST SŁABY ALE CO TAM, MASZ KASE :D
I tu się mylisz. Byłem ostatnio na ślubie (jako gość). "Fotograf" - normalny, wynajęty od kilku lat w branży - palił lampą na wprost przy każdym zdjęciu, a kościół jasny - pstryknąłem sobie kilka fotek przy iso 1250 f 2.8 czasy wychodziły 1/40 - 1/80.
Widziałem później fotoksiążkę. Prawie na wszystkich zdjęciach osoby na pierwszym planie bardzo jasne, błyszczące twarze a tył to jedna wielka czarna d..pa.
I co? I młodzi zachwyceni, mieli w sumie zastrzeżenie do jednego zdjęcia, ale tylko ze względu na osobę która tam była.
Jest wiele ludzi, którym wystarczyłyby wręcz zdjęcia ze zwykłego kompaktu, byle były na nich utrwalone wszystkie ważne momenty.

GalaktycznyMuczaczo
05-08-2014, 21:22
I tu się mylisz. Byłem ostatnio na ślubie (jako gość). "Fotograf" - normalny, wynajęty od kilku lat w branży - palił lampą na wprost przy każdym zdjęciu, a kościół jasny - pstryknąłem sobie kilka fotek przy iso 1250 f 2.8 czasy wychodziły 1/40 - 1/80.
Widziałem później fotoksiążkę. Prawie na wszystkich zdjęciach osoby na pierwszym planie bardzo jasne, błyszczące twarze a tył to jedna wielka czarna d..pa.
I co? I młodzi zachwyceni, mieli w sumie zastrzeżenie do jednego zdjęcia, ale tylko ze względu na osobę która tam była.
Jest wiele ludzi, którym wystarczyłyby wręcz zdjęcia ze zwykłego kompaktu, byle były na nich utrwalone wszystkie ważne momenty.
problem pojawi się kiedy np wczesniej kolezanka gosc z aparatu przysle lepsze foty albo inny gość np a fotograf oddaje później zlecenie które niestety nie jest tak dobre. Może moi klienci są bardziej wymagających ale chyba ludzi ktrzy BYLE CO BYLE JAK BYLE BY BYŁO nie chciałbym mieć za klientów,

--- Kolejny post ---

twoje portrety są fajne, umiesz zapanować nad światłem , do tego masz całkiem ogarniete modelki albo nimi dobrze kierujesz. Jednak w momencie gdy już nie masz tak dużo swiatła albo obiektem fotografowanym są dzieci którymi tak łatwo nie pokierujesz wszystko idzie w dół. Tak właśnie wygląda ślub mniej wiecej, różnego rodzaju światła, kolorowe neony , lub totalna ciemność , do tego akcja dzieje się wszędzie naokoło ciebie i musis mieć oczy dookoła głowy, szukanie kadrów a nie ustawianie ludzi, tam nie ma na to czasu, poza zdjęciami grupowymi. Dobrze doświetl najwyżej będziesz ratować obróbką.

Bangi
05-08-2014, 21:46
IMHO dasz radę. Fota dziewczyny w zielonym super. Jak widać potrafisz wykorzystać sprzęt jaki masz. Może popróbuj sobie jakieś zdjęcia w pomieszczeniach.

jinks
06-08-2014, 00:01
obejrzałem tw. Fotki - spokojnie, dasz radę.
Nie kupuj żadnego nowego sprzętu, działaj intuicyjnie.
Trzymam kciuki!

do-kła-dnie:)

izuu0
06-08-2014, 00:36
Dziękuję, to bardzo miłe usłyszeć od osób doświadczonych takie słowa na temat zdjęć, które próbuję robić ;p. Kombinowanie ze zdjeciami w pomieszczeniach obowiązkowo - gdy tylko zakupie odpowiednią lampę i się nią pobawię, co będzie trudne na początku, bo nigdy z lampą błyskową nie pracowałam.. W takim razie mam nadzieję, że dam rady ze sprzętem który posiadam. :)

--- Kolejny post ---

Są też momenty w których zdjęć niee powinno się robić. Kazanie.. co jeszcze? i latanie po kościele w tą i spowrotem to dobra opcja.. przy przysiędze chcąc uchwycić z jednej strony parę młodą i z drugiej, czy przy obrączkach będę musiała latać, omijać księdza, albo w drugiej strony.. co w tym wypadku? można tak? czy usuwać się najbardziej jak się da ale mimo wszystko robić te zdjęcia?

GalaktycznyMuczaczo
06-08-2014, 00:39
raczej badź dalej, uzyj dłuższej ogniskowej, nie wchodz między pare młodą a księdza, staraj się nie przeszkadzać,

xxkomarxx
06-08-2014, 08:02
Pamietaj o jednym. Portrety sobie poustawiasz, masz czas. Na slubie, w kosciele moze byc roznie. Warunki moga na prawde zaskoczyc. Zeby potem nie bylo placzu.

maciek12ss
06-08-2014, 10:14
Zaczynałem podobnie od cropa 600d 50 1,8 i kita. Podstawa to zakup lampy, ale do takiego wniosku już doszliście w tym wątku. Koledzy mają dużo racji reportaż to dużo zmiennych. Najbardziej zdradliwe są jak dla mnie kościoły. Czasami trafia się nawet jasny kościółek gdzie przy iso 400 można poszaleć na f2 z czasami 1/160 1/200 a czasami iso idzie do 6400. W kościele masz kilka ważnych etapów wejście gdzie za plecami młodych masz mocne światło słoneczne a w środku ciemnicę . Potem dużo statyki pod ołtarzem i wyjście. Moja rada była by taka abyś poszła z kimś znajomym do pierwszego lepszego kościoła i zrobiła po 10 zdjęć. Przy wejściu przy ołtarzu i wyjściu. Miałem w swojej krótkiej karierze eden bardzo zdradliwy kościółek. Wydawał się w miarę jasny iso 1000 f2.0 czasy 1/100 do 1/160. Nie świeciłem lampą bo wyglądało fajnie klimatycznie kolorowe witraże itd itd. Po otwarciu pierwszego rawa na kompie doznałem lekkiego szoku. Nie mogłem w żaden sposób doprowadzić do porządku Balansu bieli. . Stało się to dlatego bo były 3 różne źródła światła. Na młodych miałem u góry świecący halogen, do tego wielkie żyrandole z żarówkami energooszczędnymi każda z innej wioski. I mocne światło dzienne wbijające sie przez kolorowe witraże. Jak młodego skóra wyglądała ok to młoda wyglądała jak szrek, a goście z tyłu w ławach jak kosmici. Wiele pracy i obróbki lokalnej kosztował mnie ten kościółek a efekt i tak mnie nie zadowala do dziś niestety. Pracowałem w tym kościele potem na chrzcie. Błyskałem lampa odbijałem od bardzo wysokiego sufitu ale zdjęcia są o niebo lepsze. łatwiej mi je było obrabiać. Najlepszy ślub jaki miałem okazje robić to taki na którym zabrakło prądu. Kościół oświetlony był tylko światłem dziennym wpadającym przez wielkie witraże. balans bieli idealny. Nie błyskałem było jasno f 2,2 iso 400 czasy 1/160 do 1/80 . Sala weselna to już inny klimat. Pracuję tylko z lampą. Ale też można sie przejechać zobacz to zdjęcie

https://canon-board.info//brak.gif
https://farm4.staticflickr.com/3846/14819476876_d00e5e77d9_o.jpg]źródło ([url=https://flic.kr/p/ozxGb1)[/url]IMG_6385 (https://flic.kr/p/ozxGb1) by maciek12ss1 (https://www.flickr.com/people//), on Flickr Tu nie ma nawet od czego odbić lampy :) Zdjęcie to nie tykany raw, jedynie wołany do jpg i zmniejszony. tak czy inaczej życzę powodzenia :) Oczy dookoła głowy i rób duuużo zdjęć bo czasami af nie trafi i potem do kosza idą fajne kadry. Powodzenia

briho
06-08-2014, 10:27
Są też momenty w których zdjęć niee powinno się robić. Kazanie.. co jeszcze? i latanie po kościele w tą i spowrotem to dobra opcja.. przy przysiędze chcąc uchwycić z jednej strony parę młodą i z drugiej, czy przy obrączkach będę musiała latać, omijać księdza, albo w drugiej strony.. co w tym wypadku? można tak? czy usuwać się najbardziej jak się da ale mimo wszystko robić te zdjęcia?

Nie ma czegoś takiego jak momenty, w których nie można robić zdjęć. Co prawda na kursach liturgicznych księża mówią, żeby podczas kazania nie przeszkadzać, ale to nie znaczy, że nie można robić zdjęć :). Np. ja wtedy zazwyczaj wycofuję się na tyły kościoła i stamtąd robię szersze plany, albo wchodzę na chór. Warto, a nawet należy przed samym ślubem zapukać do zakrystii, pogadać z księdzem i zapytać co możesz, a czego nie. Jeśli ksiądz wyraźnie powie, że np. nie życzy sobie, żebyś fotografowała podczas kazania, to sobie odpuść. Podstawa to moim zdaniem znajomość przebiegu mszy ślubnej, wtedy nie musisz "latać" po kościele, bo po prostu wiesz co za chwilę nastąpi i jesteś na to przygotowana.

maciek12ss
06-08-2014, 10:48
Co do Księży to faktycznie trzeba zapytać o pozwolenie. Są różni. Ja mam legitke ale to tylko pic na wodę tak naprawdę, bo i bez robiłem. Na jednym ślubie miałem super księdza. Uśmiechnięty nie zdążyłem wejść na zakrystię a on od razu : "możesz pan fotografować " Tuż przed msza pokazał które drzwi prowadzą na chórek mówiąc że z góry będę miał fajne ujęcia. W czasie mszy zszedł z prezbiterium zawołał mnie i kamerzystę. Byłem w strachu że coś przeskrobaliśmy. A on do nas :" panowie zaraz będą młodzi podpisywali papiery na ołtarzu to zapraszam tam lepiej wszystko ujmiecie". No w szoku byłem . Czułem się w tym kościele jak u siebie w domu. Ale to był wyjątek . Czasami nogi nie można postawić na prezbiterium.

robson999
06-08-2014, 11:39
To ja napiszę taka ciekawostkę odnośnie księży. Fotografowałem jeden, jedyny reportaż ślubny znajomym i miałem spotkanie z księdzem, kilka dni przed ślubem.
Podczas rozmowy dawał mi wciąż wytyczne odnośńie zachowania się w kościele. Tańczył po całej świątyni, pokazując dokładnie miejsca, z których mogę ewentualnie wykonać jakieś zdjęcie.
Podczas kazania absolutnie zakazał fotografować, aby nie rozpraszać wiernych.
Gdy zestresowany zapytałem, na jaką odległość mogę podchodzić do młodych, otrzymałem odpowiedź taką:
"A po co w ogóle podchodzić? Przecież jak wiesz, istnieje coś takiego jak zoom"
Wtedy już naprawdę ręce mi opadły i byłem troche podłamany.

Teraz najlepsze:
W dniu ślubu młodzi podchodzą do mnie i mówią, że jednak proboszcz się wycofał a oni zaproponowali poprowadzenie ceremonii swojemu jakiemus tam znajonemu księdzu.
Na koniec dodali, że wolna amerykanka. Ja zapytałem w jakim sensie, a oni mi odpowiedzieli:
"Można wszystko, żeby tylko na ołtarz nie wchodzić"
I znów ręce mi opadły...z zaskoczenia:)
Jeden jedyny ślub, a ile atrakcji. Można sobie tylko wyobrazić co przeżywają ci, którzy robią to profesjonalnie i często.

maciek12ss
06-08-2014, 12:05
:) no to jeszcze jedna akcja podobna do robson999. Proboszcz cięty, że masakra. rzadko pozwala focić. No ale msze miał prowadzić jakiś inny kapłan tyle że o pozwolenie zapytać trzeba proboszcza.. jesteśmy na zakrystii, przychodzi ksiądz pytam o pozwolenie pokazuje legitke a on na to " możesz robić o ci sie podoba", i do młodych j" jak chcecie że by było weselej to i kapele weselną możecie zaprosić do kościoła , że by coś zagrali bo dziś proboszcza nie ma i jest samowolka :)" po czym otworzył barek i zapytał czy może coś na odwagę chcą wypić :). Zaczęła się msza po około 10 minutach wpada na ołtarz proboszcz . Bierze za mikrofon i karze przestawiać gościom auta bo postawili pod kościołem a tam dalej 20m jest parking przecież i to nie miejsce na stawianie aut. Może stać tylko auto którym młodzi przyjechali. 5 minut klepał przerwał ceremonie . Ja się w ogóle schowałem za filar wystraszony co by mnie nie wygonił z kościoła . Po swoim kazaniu odnośnie poprawnego parkowania aut poszedł sobie z kościoła, wszyscy odetchnęli i żyli długo i szczęśliwie heh :)

briho
06-08-2014, 12:37
Ciekawe przygody mieliście muszę przyznać :) Mam za sobą kilkadziesiąt ślubów i tylko raz trafił się ksiądz, który robił małe problemy. Większość po prostu mówi tylko "żeby Pan nie przeszkadzał" i tyle. Z drugiej strony, gdybym zaczął szaleć po kościele i robić co mi się podoba, to podejrzewam, że miałbym problemy ;)

robson999
06-08-2014, 13:10
Ciekawe przygody mieliście muszę przyznać :) Mam za sobą kilkadziesiąt ślubów i tylko raz trafił się ksiądz, który robił małe problemy. Większość po prostu mówi tylko "żeby Pan nie przeszkadzał" i tyle. Z drugiej strony, gdybym zaczął szaleć po kościele i robić co mi się podoba, to podejrzewam, że miałbym problemy ;)

No bo u mnie to było spowodowane na dodatek tym, że już na początku rozmowy zaznaczyłem, że to będzie mój pierwszy raz.
Wydaje mi się, że ten ksiądz chciał mi jakoś pomóc i dlatego tak tańczył po tym kościele wskazując mi miejsca z którego będę mógł fotografować. Dlatego też poczuł się troche jak nauczyciel (w dodatku na swoim terytorium), który wskazuje na różne elementy ale także i zabrania pewnych ruchów.
W rezultacie wyszło troche komediowo, ponieważ on swoim tańcem oraz gadce o zoomach wcale mi nie pomógł, a jeszcze bardziej zestresował.:?

izuu0
17-08-2014, 14:30
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t34.0-12/10617797_812476298783795_1512751573_n.jpg?oh=f0303 33a0272345b9c3eb5221b4383b2&oe=53F2FB8D&__gda__=1408427933_d43c5b92b892779d1715970b7780a0d c)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t34.0-12/10613848_812464932118265_1813773080_n.jpg?oh=a3766 a8952b33efffd0b79d98d42d86b&oe=53F29B1C&__gda__=1408443212_e4bae8ead7801ef9ff90b181e1ccaf6 3)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t34.0-12/10581812_812489422115816_1774829094_n.jpg?oh=ded7c 3a26814d19fe3a523fbb32ec8ea&oe=53F33508&__gda__=1408449176_798b5e5bd8f47177552a1c6e42fc340 b)

- SKELJKA Z WCZORAJ!

PANOOOOWIE! już po weselu! Nie wiem czym tak się stresowałam, ale wczorajszy ślub był chyba wymarzony dla każdego fotografa :D Okazało się, że ksiądz który udzielał ślubu - udzielał go pierwszy raz. Wraz z zakonnicą która tam była wyśmiali mnie jeżeli zapytałam kiedy nie mogę robić zdjęć - mogę wszystko prócz wychodzenia na ołtarz. Było cudownie, bo mogłam pochodzić, chodzić i robić kiedy chcę. Ksiądz był tak miły, że po weselu chciał ode mnie zdjęcia na pamiątkę pierwszego udzielonego ślubu. Państwo młodzi lajtowi, wszystko pięknie i jestem zadowolona, mimo, że efekty nie są profesjonalne :D

Ernesth
17-08-2014, 18:05
No i jakoś poszło ... ja bym bardziej rozjaśnił :) ale na obróbce się pewnie znasz. Portrety z FB baardzo fajne.

Z przygód w Kościele to ja miałem przypadek znajomego księdza Państwa Młodych. Miało być bez problemów a pierwsze to pytał o pozwolenie z Kurii i że bez niego nie puści. To było moje 3 wesele i wtedy dał się uprosić. Tak to jest po znajomych robić :) Potem już było tylko lepiej. Tak czy siak stresik jest bo nigdy nie wiadomo. Koledze po fachu powiedział "5 zdjęć" i nie więcej. I chyba faktycznie liczył bo 6 klap i prze mikrofon powiedział, że jeszcze jedno zdjęcie i wyprosi z kościoła.

Jak się spodobały zdjęcia Nowożeńcom?