Zobacz pełną wersję : Canon 1000D - brudna matryca ?
Witam,
jestem kompletnie początkującym "fotografem". Posiadam od 3 lat Canona 1000D.
Mniej więcej 2 tygodnie temu na zdjęciach pojawiła się plama. Jest ona zawsze w tym samym miejscu.
Jej "natężenie" jest różne. Czasem jest bardzo wyraźna,a innym razem jest rozmyta, ale jednak widoczna.
Zrobiłem dziś kilka zdjęć pomarańczowej ściany. Widać ją dokładnie na górze zdjęcia trochę po lewej. Ogólne parametry zdjęć to: program P, ISO ustawione na AUTO. Wykonywane dwoma obiketywami: standardowy (18-55) i teleobiektyw (75-300)
1. Obiektyw standardowy, bez lampy, minimalny zoom.
https://canon-board.info/imgimported/2014/05/Pzwykly_enwhwhwJPG-2.jpg
źródło (http://ifotos.pl/zobacz/P-zwykly-_enwhwhw.JPG/)
2. Obiektyw standardowy, z lampą, minimalny zoom
https://canon-board.info/imgimported/2014/05/Pzwykly_enwhwxnJPG-2.jpg
źródło (http://ifotos.pl/zobacz/P-zwykly-_enwhwxn.JPG/)
3. Obiektyw standardowy, bez lampy, maksymalny zoom
https://canon-board.info/imgimported/2014/05/Pzwykly_enwhwnpJPG-2.jpg
źródło (http://ifotos.pl/zobacz/P-zwykly-_enwhwnp.JPG/)
4. Obiektyw standardowy, z lampą, maksymalny zoom
https://canon-board.info/imgimported/2014/05/Pzwykly_enwhwneJPG-2.jpg
źródło (http://ifotos.pl/zobacz/P-zwykly-_enwhwne.JPG/)
5. Teleobiektyw, bez lampy, minimalny zoom
https://canon-board.info/imgimported/2014/05/Ptelemi_enwhwshJPG-2.jpg
źródło (http://ifotos.pl/zobacz/P-tele-mi_enwhwsh.JPG/)
6. Teleobiektyw, z lampą, minimalny zoom
https://canon-board.info/imgimported/2014/05/Ptelemi_enwhwseJPG-2.jpg
źródło (http://ifotos.pl/zobacz/P-tele-mi_enwhwse.JPG/)
7. Teleobiektyw, bez lampy, maksymalny zoom
https://canon-board.info/imgimported/2014/05/Ptelema_enwhwsaJPG-2.jpg
źródło (http://ifotos.pl/zobacz/P-tele-ma_enwhwsa.JPG/)
8. Teleobiektyw, z lampą, maksymalny zoom
https://canon-board.info/imgimported/2014/05/Ptelema_enwhwsqJPG-2.jpg
źródło (http://ifotos.pl/zobacz/P-tele-ma_enwhwsq.JPG/)
Bardzo Was proszę o poradę. Czy na podstawie tych zdjęć można stwierdzić czy faktycznie jest to tylko zabrudzenie czy - "odpukać" - uszkodzenie matrycy.
Aparat był przedmuchiwany ręczną dmuchawką przez osobę która ma dużo większe doświadczenie niż ja. Jednak nic to nie dało.
Pozdrawiam i z góry dziękuje
Na przyszłość, przesłona na 16 i rób zdjęcie :) Ten syf może być tylko jednym z większych ale w gruncie rzeczy masz matrycę do wyczyszczenia - nic trudnego choć nerwy za pierwszym razem są :) albo serwis - nie pamiętam ile za takie coś chcą ale taniej dostaniesz zestaw do czyszczenia i wyczyścisz sam. Ja używam takiego zestawu firmy Rotin do swojego 5D ale tata w spadku po mnie dostał też do 40D. Szpatułek powinno się używać tylko raz a koszt jednej to 13-20zł plus wysyłka ale ja używałem jednej co najmniej kilkanaście razy i nic się nie działo (tylko trzeba uważać żeby nie było na niej jakiegoś piachu czy podobnego draństwa).
Mario1911
18-05-2014, 20:36
Witam wszystkich !
Jako, że sam borykam się z podobnym problemem w 60D, postanowiłem podłączyć się tutaj, zamiast zaśmiecać forum kolejnym postem.
Mianowicie sprawa wygląda tak, że po powrocie z majówki odkryłem kilka plamek na matrycy - są one widoczne tylko od F20 w górę, więc się tym póki co nie przejmuję :) Jednak zauważyłem też kilka pyłków widocznych przez wizjer. Przedmuchałem gruchą, pyłków (+ kilka włosków) tylko przybyło. Wyczyściłem lustro patyczkami nasączonymi izopropanolem, syf został na swoim miejscu. Będąc przekonanym, że ufajdałem matówkę, kupiłem nową, tym razem AF-D. Syf nadal jest widoczny w niezmienionej postaci i w tym samym miejscu.
Uprzedzając kilka pytań - grucha była sprawdzona (bez talku), matówkę wymieniłem "specjalnym narzędziem" załączonym w zestawie.
Zatem drodzy Forumowicze, podpowiedzcie proszę - na czym jeszcze może zalegać ten brud ? Nie mam on wpływu na zdjęcia (zupełnie pomijam tu kwestię matrycy, którą za jakiś czas też trzeba będzie przeczyścić) jednak wnerwia mnie niemiłosiernie. Czy jest możliwe, że wdmuchałem go gdzieś pod matówkę ? Lub na wewnętrzną stronę wizjera ?
RobertON
18-05-2014, 20:39
Może to głupio zabrzmi - ale czy sprawdziłeś obiektyw ? :)
Mario1911
18-05-2014, 20:42
Jak to ktoś kiedyś powiedział - nie ma głupich pytań... w przeciwieństwie do głupich odpowiedzi :D
Obiektyw profilaktycznie sprawdziłem, jednak nie ma on tu nic do "gadania", ponieważ brud jest widoczny w wizjerze nawet po zdjęciu obiektywu. :(
Masz zatem usyfiony wizjer :) A dokładniej pewnie ten pryzmat czy co to tam jest (nie chce mi się szukać) :D To zawsze olewałem i nie wiem jak to czyścić, na moje trzeba by coś rozkręcić :)
Mario1911
18-05-2014, 21:33
Kurde :D czyli wychodzi na to, że pozostaje mi się do tego przyzwyczaić, skoro nie ma to wpływu na zdjęcia. Będzie to moją nauczką, żeby nie rzucać się na każdy widoczny pyłek :D
(Tak jeszcze gwoli pewności - sprężone powietrze szerokim łukiem omijać i sobie nim nawet głowy nie zawracać ? :D)
Sprężone powietrze jest dobre do klawiatury komputera a nie do aparatu, ja bym nie ryzykował. Swoją drogą jakbym miał uwalonego 300D to bym z czystej ciekawości spróbował co zrobi z bebechami aparatu :) A potem pod 6 atm w robocie bym go podpiął :D
Ja zazwyczaj tylko matrycę czyszczę :)
Najlepiej się samemu nie dotykać, tylko zostawić to profesjonalistom, którzy mają doświadczenie, umiejętności i sprzęt tj. wysłać do serwisu. Czyszczenie matrycy, komory optycznej etc nie jest potrzebne nie wiadomo jak często jeśli nie fotografujesz na pustyni gobi (a domyślam się że takim sprzętem tam nie fotografujecie), także 100 zł nie powinno zrobić różnicy w portfelu jeśli ktoś dba o sprzęt.
Ja osobiście bym się w ogóle bał robić coś więcej niż przedmuchanie gruchą jeśli mam jakieś podejrzenia co do zabrudzenia matrycy.
Sprężone powietrze omijać szerokim łukiem.
Mario1911
18-05-2014, 23:02
Sprzęt jest moim oczkiem w głowie i staram się go zabezpieczać jak się tylko da, w związku z czym niepotrzebnie porwałem się na przeczyszczenie czegoś, co na dobrą sprawę było pierdółką. Ale cóż, jestem już bogatszy o nowe doświadczenie :D
(A odnośnie serwisów, nawet w jedynym (!!!) autoryzowanym serwisie w Warszawie przy ul. Żytniej zwykłe zlecenie czyszczenia matrycy może się okazać gehenną, o czym można znaleźć wiele postów na różnych forach, dlatego zawsze z przymrużeniem oka traktuję wszelkich "specjalistów" (szczególnie w branży komputerowej) i jeśli jest taka możliwość, próbuję grzebać samemu)
@Sezamek - przeglądając różne fora natknąłem się niedawno na specjalistę, który próbował wyssać brud z wnętrza body.. Odkurzaczem :) Robiąc demolkę i wsysając matówkę do rury :D
Część serwisów wręcz na swoich stronach zamieszcza informację, ze matówek i wizjerów nie czyszczą bo to bez sensu... To fizyka... Nie ma mocy by żaden paproch się nie zaplątał gdy nie ma sterylnych warunków...
Upaprana matryca w 60D? I przy czyszczeniu US nie schodzi? A przy tym dłuższym z otwarciem lustra? Póki co raz mi coś tam wpadło. I raz nie zeszło przy czyszczeniu funkcją. Ręczne- mała grucha i potem dwa razy funkcją i czysto. Czasem raz w tygodniu profilaktycznie czyszczę funkcją i mam włączone czyszczenie przy włączaniu i wyłączaniu.
A'propos czyszczenia samemu na różne sposoby... Tu te dwa sprzętoniszczyciele (ale lubie ten kanał i tak :D ) bawią się wyciapanie matryc i domowe sposobu ich czyszczenia. Efekty są zaskakujące:
https://www.youtube.com/watch?v=gouSOlgvQg0&index=60&list=PLD78DF1BFEAAE0C1B
Mario1911
18-05-2014, 23:55
No właśnie na matrycę też coś się dostało, US i gruszka nie dają rady, a ślady są widoczne dopiero jakoś od F20, więc staram się o tym nie myśleć :D rzadko używam takiej przysłony :)
Kupiłem nawet 2 gruszki, o różnych rozmiarach ale obie okazały się mało skuteczne - większych pyłków się pozbyłem, ale drobnicy trochę zostało.
A co do kanału to też ich często śledzę :D na nim się między innymi opierałem szukając lustrzanki dla siebie :D
Przecież 60D zjechali jak tylko się dało, mówiąc, że jest jak herbata z kawą pomieszana czy coś takiego... :D Niektórych ludzi bardzo drażni fakt, że niszczą sprzęt... Bardzo niszczą >_< Ale z drugiej strony testują idiotooporność sprzętu...
Taka drobnica, że przy F20 dopiero widać to jeszcze... U mnie przy makro jak zrobię to też coś tam widać. Ale no tak jak mówię... Fizyka. Obiektywu się nie zmienia za każdym razem w warunkach sterylnych. Zawsze coś się zassie.
Część serwisów wręcz na swoich stronach zamieszcza informację, ze matówek i wizjerów nie czyszczą bo to bez sensu... To fizyka... Nie ma mocy by żaden paproch się nie zaplątał gdy nie ma sterylnych warunków...
Na tej zasadzie pewnie prywatnie samochodów czy okien w domach też nie myją... w końcu zaraz się ubrudzi. Jasne, że to głównie estetyka (choć przy większym zasyfieniu również komfort pracy), ale takich "specjalistów" bym szerokim łukiem omijał. Jak już się biorą za czyszczenie aparatu, to nich to robią kompleksowo. Zwłaszcza, że nie pracują za uśmiechy.
Dlatego też fotoserwis z Kraka aż 9 dych bierze za czyszczenie. Z tym, że nie jest to czyszczenie samej matrycy a całego aparatu. Natomiast mówię tu o czyszczeniu samej matówki- pytanie czy Ci serwis wyczyści jak zaniesiesz aparat z kilkoma paprochami na matówce? Moim zdaniem profesjonaliści powinni wtedy zaproponować czyszczenie całego aparatu lub odradzić/ wyczyścić za przysłowiowego piątaka. Naprawdę nie wiem jak musi byś matówka usyfiona by przeszkadzało w pracy... albo właściwie jak można tak usyfić by przeszkadzało?
Dlatego też fotoserwis z Kraka aż 9 dych bierze za czyszczenie. Z tym, że nie jest to czyszczenie samej matrycy a całego aparatu. Natomiast mówię tu o czyszczeniu samej matówki- pytanie czy Ci serwis wyczyści jak zaniesiesz aparat z kilkoma paprochami na matówce? Moim zdaniem profesjonaliści powinni wtedy zaproponować czyszczenie całego aparatu lub odradzić/ wyczyścić za przysłowiowego piątaka. Naprawdę nie wiem jak musi byś matówka usyfiona by przeszkadzało w pracy... albo właściwie jak można tak usyfić by przeszkadzało?
Całego aparatu, obiektywu i filtra. I nawet im to wychodzi ;)
Natomiast latanie do serwisu z brudną (tylko) matówką, kwalifikuje się mim zdaniem w kategorii masochizm.
Inna sprawa, że jak matówka jest w stanie proszącym się o czyszczenie to czystej matrycy bym się raczej nie spodziewał.
Ja się biorę za czyszczenie, jak paprochy zaczynają mi na zdjęciach przeszkadzać. Inaczej byłby to pewnie cotygodniowy rytuał ;)
Obejrzyj film „Cleaning your DSLR Sensor” na YouTube - Cleaning your DSLR Sensor: Cleaning your DSLR Sensor - YouTube (http://youtu.be/hhjo-G82pZ8)
Teraz wszystko powinni byc jasne.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.