Zobacz pełną wersję : Zamiana 28mm i 50mm na Sigmę 35mm
McKiller
22-04-2014, 13:35
Witam,
Planuję zamienić 28mm 1.8 oraz 50mm 1.4 Canona na Sigmę 35mm 1.4. Co sądzicie o takiej zamianie czy 35 zastąpię 28 i 50 (50 używam bardzo rzadko). Wszystko opinie będą pomocne. dzięki
Mowisz o cropie?
35mm na FF to dobry kompromis pomiedzy szerokim katem a 50tka, ale mimo wszystko to szeroki kat i trzeba o tym pamietac.
50tke zatrzymaj bo to genialna ogniskowa.
McKiller
22-04-2014, 14:01
Sigma miała by być używana z FF (5D MK II), mam 50mm od dłuższego czasu i jakoś nie leży mi zawsze latam z 28mm i 85mm a 50 ciągle leży. Może to kwestia nastawienia nie wiem...
Poproboj 50tke:) To naprawde genialna ogniskowa. 28mm za szeroko czesto jest, 85 zbyt wasko. 50 jest idealnie w srodku.
35 to bardziej specyficzny obiektyw, nie do wszystkiego. 50tka jest bardziej uniwersalna.
McKiller
22-04-2014, 14:26
Czyli Twoim zdaniem lepiej zostawić 28 i 50 mm ? Czy Sigma nie da mi lepszego obrazu od 28 i 50 ?
Hmm. W zyciu Sigmy nie mialem :). Moze to i kwestia osobista ale 90% moich fotek (w domu, rodzinne, coreczka itp.) robilem 50tka.
Zona tez foci i ona uwelbia ta ogniskowa. Ja lubie tez bardzo 35tke ale tak jak pisalem, nie jest ona tak uniwersalna jak 50tka.
Sam musisz zdecydowac co zrobic. Jesli nie masz 35tki to zostaw sobie 28mm.
Kiedys mialem 28mm ale sprzedalem zeby miec 35L (chodzilo mi o perspektywe jaka ta ogniskowa daje w polaczeniu z f1.4). W miedzyczasie kupilem pankejka 40mm (bo malutki, idealny w podroz).
Sam kiedyś nie wyobrażałem sobie życia bez jasnej pięćdziesiątki. Uwielbiałem tą ogniskową i testowałem chyba znaczną część 50mm dających się podpiąć pod Canona. Odkąd mam S35A moje pięćdziesiątki leżą w torbie nieużywane. Jak wychodzę zabieram ze sobą tą Sigmę i do tego C85 f1,8.
Teraz ma się pojawić nowa S50A i o ile w pierwszym momencie strasznie się napaliłem (zwłaszcza że szkiełko dostaje świetne recenzje) to głębszym zastanowieniu mam wątpliwości czy potrzebuję tej ogniskowej.
Na pytanie czy Tobie takie zestawienie będzie pasowało możesz odpowiedzieć tylko Ty bo to kwestia osobistych preferencji.
Moim zdaniem skoro dobrze czujesz się w duecie 28mm i 85mm, z nową Sigmą zamiast 28mm też Ci będzie dobrze.
Ja żeby "w razie czego" nie brakło mi czegoś szerokiego kupiłem 17-40mm L ale dla mnie to szkło na awaryjne sytuacje, normalnie w 95% sytuacji wystarcza mi 35mm
Tandem 35mm + 85mm sprawdza sie idealnie... ale gdybym mial gdzies wyjsc z jednym szklem, to byloby to na pewno 50mm.
50mm Sigmy to potezny kawal szkla. Nie ma sensu tego porownywac do Canonowskiej 1.4 pod wzgledem optycznym i gabarytowym. Pomimo wad, 50tka Canona jest malutka, wszechstronna i daje satysfakcje. Najlepsze portrety mojej corki mam wlasnie zrobione tym szklem.
Gall_Anonimowy
22-04-2014, 15:38
35 mm to jest chyba najbardziej uniwersalna ogniskowa aczkolwiek teraz używam 50mm. Ale jak miałem 35L to robiłem nim 70% zdjęć. Ty sam wiesz najlepiej jaka ogniskowa Ci pasuje, nie pytaj innych bo Ci się mętlik w głowie zrobi.
Tandem 35mm + 85mm sprawdza sie idealnie... ale gdybym mial gdzies wyjsc z jednym szklem, to byloby to na pewno 50mm.
Też tak kiedyś myślałem, teraz nie odpinam Sigmy 35mm z body. Ale to może dlatego, że przebija ona wszystkie inne obiektywy w mojej szklarni a 85mm jest zawsze przy mnie gdybym potrzebował czegoś dłuższego :)
Ale podobnie jak Tobie wydaje mi się że:
1 szkło - 50mm
2 szkła - 35mm + 85mm
3 szkła- 24mm + 50 mm + 135mm
to teoretycznie najbardziej optymalne zestawy, jednak ostatecznie wszystko zależy od indywidualnych preferencji :)
Witam,
Planuję zamienić 28mm 1.8 oraz 50mm 1.4 Canona na Sigmę 35mm 1.4. Co sądzicie o takiej zamianie czy 35 zastąpię 28 i 50 (50 używam bardzo rzadko). Wszystko opinie będą pomocne. dzięki
Jeżeli 35mm wystarczy do Twoich potrzeb to jak najbardziej jest to wykonalne. 35-tką da się uzyskać kadry bardzo zbliżone do 28mm lub do 50mm. Ale nie da się w pełni zastąpić obu tych ogniskowych jedną. 35mm na FF jest (przynajmniej dla mnie) ogniskową którą najtrudniej odpina się od body - nadal jest wystarczająco szeroko, ale rogi nie "uciekają" tak jak przy 28mm i da się tego (35mm na FF) używać do stosunkowo bliskich portretów bez drażniących przerysowań, np coś takiego:
http://mir.com.my/rb/photography/hardwares/classics/eos/EF-lenses/EF35mmf14LUSM/Eldor_Gemst_fashion.jpg
Niemniej jednak jak myślę sobie o uniwersalności na FF to gdzieś tam zawsze wydaje mi się, że 50mm ze względu na brak efektów rozciągania i spłaszczania perspektywy jest lepszym wyborem jako jedyne szkło pod FF.
oddam swój głos za sprzedażą 28 i 50.
kiedy zaczynałem swoją zabawę, były dla amatorów dostępne zenity i practiki z 50 włlasnie. robiło się wtedy nimi. po przesiadce na manualnego canona, a później na canona z af jakoś wogóle nie wykorzystuję tej ogniskowej. Szerzej i węziej.. opcja 35 i 85 dla mnie idealna(sam korzystam z takiej sigma plus canon 1.8), do tego zoom 70-200 4lis i zestaw kompletny. Celowo, po wielu przemyśleniach napisałem zoom. Obiektyw tele najczęściej wykorzystuję z miejsc, gdzie nie bardzo można podejść - więc zoom jest jedynym rozwiązaniem(skałki, drzewa czy inne "przeszkody terenowe).
Aktualnie 35 nie odpinam z body, na drugim body spacerzoom 24-105l.
sigmą nie zorczarujesz się
1 szkło - 50mm
2 szkła - 35mm + 85mm
3 szkła- 24mm + 50 mm + 135mm
Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami ;). Dlatego też mam wszystkie te ogniskowe.
Moim zdaniem najpraktyczniejszy zestaw 2, ale warto też mieć w torbie 24mm dla szerszych ujęć.
Zgadzam się w całości z kaindox :)
że:
"1 szkło - 50mm
2 szkła - 35mm + 85mm
3 szkła- 24mm + 50 mm + 135mm"
W życiu nie pozbyłbym się ogniskowej 50 mm pod FF
I pomimo, że preferuję (bo tak wyszło ;) zestaw: S35 + S50 + C85 mm - to przykład trzeci jest optymalny w zasadzie do wszystkiego :)
A ogniskowa 35 mm w FF owszem przyda się w ciasnych pomieszczeniach, ale w większości sytuacji (z mojego punktu widzenia) będzie już za "szeroko".
24mm jest piekielnie drogie (mowie o L), a jest to taka ogniskowa, ktorej niestety z natury szerokiego kata nie da sie tak czesto uzywac jak np. 35mm
24mm jest piekielnie drogie (mowie o L), a jest to taka ogniskowa, ktorej niestety z natury szerokiego kata nie da sie tak czesto uzywac jak np. 35mm
24mm to jednak zupełnie inna perspektywa niż 35mm, przynajmniej ja to tak odbieram. Chociaż nie powiem, choruję na 24L i to jest mój najbliższy cel :-)
W tej chwili jak to ktoś już napisał, Sigmę 35mm jak zapiąłem na puszkę to ciężko się z tym szkłem rozstawać. Daje taki obrazek że szczęka opada. No i ta ogniskowa jest jak dla mnie super.
35L tez daje niezly obrazek:)
W życiu nie pozbyłbym się ogniskowej 50 mm pod FF
I to jest prawda. Niestety większość w erze cropa w ogóle nie wie, że takie są podstawy fotografii.
24mm to jednak zupełnie inna perspektywa niż 35mm, przynajmniej ja to tak odbieram. Chociaż nie powiem, choruję na 24L i to jest mój najbliższy cel :-)
W tej chwili jak to ktoś już napisał, Sigmę 35mm jak zapiąłem na puszkę to ciężko się z tym szkłem rozstawać. Daje taki obrazek że szczęka opada. No i ta ogniskowa jest jak dla mnie super.
Jak zapniesz 24L trzymaj drugą ręką szczękę...
35L tez daje niezly obrazek:)
Potwierdzam.
Ja do tej pory używałem na moim 50D 24mm 2.8 jako uniwersalny standard + manualne 50tki. Teraz mam tę S35/1.4 i C85/1.8. Doskonale czuję się z tą ogniskową (35mm), co na cropie daje przecież pole widzenia własnie mniej więcej 50mm. (56) Kiedy w końcu sprawię sobie body FF to pewnie i nowa 50-tka Sigmy będzie na celowniku :-)
I to jest prawda. Niestety większość w erze cropa w ogóle nie wie, że takie są podstawy fotografii.
Kto co lubi. Ja wychowałem się na ff, bo na filmie i jakoś 50mm nigdy nie była moją ulubioną ogniskową, tylko 35mm. To samo mogę powiedzieć o wielu moich znajomych, może dla tego, że wywodzą się ze środowiska fotoreporterów, a tam własnie 35mm było swego rodzaju standardem. Crop tu nie powinien mieć nic do rzeczy. Po prostu wiele osób które zaczynały swoją fotografię od lustrzanek apsc, skuszone niska ceną i jasnością pięćdziesiątek je kupowało i przyjmowało, że te 75-80mm na cropie jest standardową ogniskową i stąd nieporozumienia.
A wracając do tematu, to również uważam, że duet 35 i 85 jest jak najbardziej ok, choć z biegiem czasu zaczynam myśleć o 24 i 50mm, ewentualnie 35, 50/85 i 24. 24mm jest bardzo fajną "dynamiczną" ogniskową, szerzej nie potrzebuję, a jak do tego dodać światło 1,4 to wychodzi piorunująca mieszanka. Niestety cena eLki jest jak dla mnie puki co zaporowa. Na pewno jak bym miał wybór pomiędzy 35mm f2/35mm f1,4L i 24mm f2,8/24mm f1,4L, to wybrałbym eLkę 24, mimo że ogniskowa 35mm jest bardziej uniwersalna.
Ernest_DLRS
26-04-2014, 04:58
Dwie ogniskowe pod pełną klatkę, które dają "wszystko" w określonych kategoriach fotografii (portret, ślubniaki, podróże, street):
35mm oraz 85mm. Nic więcej nie potrzeba. Klasycznie. Jak ktoś woli szerzej to 24mm + 85mm. Jak ktoś ma za dużo pieniędzy to może sobie uzupełnić o 135mm, a nawet i o 50mm.
ALE...
50mm pod FF to dziwoląg szczerze powiedziawszy. Nie do końca wiadomo do czego ona niby miała by być.
Ludzie (w tym i ja) zwykle jako pierwszą stalkę kupują 50mm bo to dla początkującego fotografa najtańsze dostępne jasne szkło. Stąd podział który zaproponowałem. Świadomy swoich potrzeb fotograf równie często jak pięćdziesiątkę wybierze 35mm na swoje jedyne szkło. Wszystko zależy ot tego co fotografujemy. Jak kolega wyżej zauważył przy zacięciu reporterskim zdecydujemy się raczej na szerszą opcję, dla typowego portrecisty 50mm będzie lepszym wyborem.
50mm pod FF to dziwoląg szczerze powiedziawszy. Nie do końca wiadomo do czego ona niby miała by być.
od kiedy ogniskowa 50 mm w FF jest"dziwolągiem" ?
Nawet wczoraj w mieszkaniu 100% zdjęć zrobiłem tym obiektywem, bo ogniskowa 35 mm byłaby za szeroka, a 85 za wąska http://www.dfv.pl/gallery/d/4321780-3/3I8A8489n5w1_mP1.jpg
Jak dla mnie ogniskowa 50 mm jest dokładnie do wszystkiego i w większości przypadków pozwala uniknąć przerysowań serwowanych przez szerszy kąt
--- Kolejny post ---
Ludzie (w tym i ja) zwykle jako pierwszą stalkę kupują 50mm bo to dla początkującego fotografa najtańsze dostępne jasne szkło. Stąd podział który zaproponowałem. Świadomy swoich potrzeb fotograf równie często jak pięćdziesiątkę wybierze 35mm na swoje jedyne szkło. Wszystko zależy ot tego co fotografujemy. Jak kolega wyżej zauważył przy zacięciu reporterskim zdecydujemy się raczej na szerszą opcję, dla typowego portrecisty 50mm będzie lepszym wyborem.
a tu się podpiszę wszystkimi rękami i nogami :)
Może w twoim mieszkaniu 50mm jest za szeroko ale w znacznej większości mieszkań 35 jest dużo lepsza do wnętrz np. u cioci na imieninach czy dla robiących ślubne przygotowania. Chyba lepiej mieć 35 i w razie czego podejść bliżej niż mieć coś wąskiego i nie mieć gdzie się odsunąć nieprawdaż ?
Zresztą co tu gadać, każdy używa tej ogniskowej która mu do danej okoliczności pasuje lub tą którą ma bo nie ma innego wyjścia :)
Może w twoim mieszkaniu 50mm jest za szeroko ale w znacznej większości mieszkań 35 jest dużo lepsza do wnętrz np. u cioci na imieninach czy dla robiących ślubne przygotowania. Chyba lepiej mieć 35 i w razie czego podejść bliżej niż mieć coś wąskiego i nie mieć gdzie się odsunąć nieprawdaż ?
Zresztą co tu gadać, każdy używa tej ogniskowej która mu do danej okoliczności pasuje lub tą którą ma bo nie ma innego wyjścia :)
a napisałem wyżej, że niekoniecznie nawet szkło 50 mm "pozwala uniknąć przerysowań"
jeśli ktoś zamierza fotografować pomieszczenie owszem, jednak przy fotografowaniu ludzi włażenie komuś w nos szkłem 35 mm nie będzie dobrym pomysłem ;)
Zgadzam się z tobą, wchodzenie komuś w nos 35 mm przy portrecie może nie będzie dobrym pomysłem jednak gdy mam nie wchodzić w ten nos to znacznie wolę użyć ogniskowej 85 lub nawet dłuższej które to jak dla mnie do portretów są jak znalazł bo przy 50 mm od tego nosa też za daleko nie odejdziesz. Nie jestem uprzedzony do ogniskowej 50, miałem kilka różnych modeli, nawet jeden mam ale dla mnie to ani za długo ani za krótko. Nie znajduję zbytnio zastosowań dla tego szkła.
Ernest_DLRS
26-04-2014, 20:29
a napisałem wyżej, że niekoniecznie nawet szkło 50 mm "pozwala uniknąć przerysowań"
jeśli ktoś zamierza fotografować pomieszczenie owszem, jednak przy fotografowaniu ludzi włażenie komuś w nos szkłem 35 mm nie będzie dobrym pomysłem ;)
Szkło 35mm nie służy do robienia główek kolego...
A 50mm uważam za dziwoląga, bo to taka ogniskowa, która daje obraz najbardziej zbliżony do tego co widzi ludzkie oko. Dla mnie osobiście - nijakie. W portrecie będzie przerysowywało, z kolei z daleka obraz jest nudny.
35mm używam do szerokich planów, klasycznych, z lekką dynamiką. 85mm używam do ciaśniejszych portretów, albo do szerszych planów z większego dystansu, co też ma swój urok.
...A 50mm uważam za dziwoląga, bo to taka ogniskowa, która daje obraz najbardziej zbliżony do tego co widzi ludzkie oko. Dla mnie osobiście - nijakie. W portrecie będzie przerysowywało, z kolei z daleka obraz jest nudny.
The contemplation of things as they are without error or confusion without substitution or imposture is in itself a nobler thing than a whole harvest of invention. Francis Bacon
To zdanie cytował Henri Cartier Bresson (HCB), który właśnie upodobał sobie głównie 50mm ze względu na rejestrowanie rzeczywistości takiej jaka jest, możliwie bez efektu wnoszonego przez ogniskową z zachowaniem "idealnej", bo właśnie zgodnej z rzeczywistością równowagi, także kompozycji. Z jednej strony zachowywał dystans do człowieka, z drugiej bardzo trafnie interpretował rozwój faktów wokół. Nie lubił efektów, w rozumieniu efekciarstwa. Ogniskową 35mm też bardzo cenił, ale nie wtedy gdy była wykorzystywana przez ludzi którzy zamiast argumentów wolą używać krzyku, np. poprzez eksponowanie przez szeroki kąt pierwszego planu.
To podejście, jak również niechęć do koloru i do społeczeństwa przekształcającego się w latach 60-tych w jak to określał HCB "showtime society" zdecydowało, że powoli wycofywał się z fotografii a powrócił do rysowania. Warto zwrócić uwagę, że jego fotografia to głównie dokument w bardzo klasycznym i niezwykle precyzyjnym wydaniu, ale też fotografia inna niż ta, znana później pod nazwą "nowego dokumentu". Ta z kolei, właśnie w tych latach,w Ameryce, dzięki takim nazwiskom jak Diane Arbus, Garry Winogrand, czy Lee Friedlander, ale też Robert Frank, a przede wszystkim Johna Szarkowskiego otworzyła nowy rozdział w podejmowanej tematyce i sposobie jej ukazywania. Ważne miejsce w tym wszystkim miały też obiektywy szerokokątne (35mm i 28mm) i podchodzenie do człowieka bliżej jednocześnie ukazując dużo jego otoczenia.
Więc jak widać wszystko zależy od tego jak świat postrzegamy, nie ma złego podejścia jeżeli jest ono dyktowane dobrymi intencjami i tym co widzimy. Tak jak nie ma nijakiej ogniskowej ;-) Ale nie staję do Ciebie w opozycji Ernest_DLRS, a 50mm szybciej opisałbym jako ogniskową szczególnie wymagającą, bo jest właśnie taka "zwykła" ;-)
PioterD, nic dodac, nic ujac.
poszukiwacz2006
27-04-2014, 17:05
Kiedyś przyjdzie taki czas, że zostanę emerytem, nie będę miał już siły i ochoty oraz możliwości finansowych posiadania bogatego zestawu obiektywów.
Trzeba będzie sprzedać "nadwyżkę" i pozostawić sobie coś "uniwersalnego". Wybór podanie na ff i jasną stałkę. Co to będzie? Albo 35mm albo 50mm. Które? Na razie nie wiem, ale póki co, trzydziesta piątka w porównaniu do pięćdziesiątki jest dla mnie praktyczniejsza. 24,28 to już na ff szeroko, a 35 to standard, tylko że nieco szerszy. Pozdrawiam
Praktycznie od początku przygody z foto mam 50/1.4 - tak tego klekotka ;) i powiem tak;
Podczas cropa przeleżał w torbie, nie że cały czas ale jakoś tak za wąsko - nie trafiał (choć i dziś z tym bywa różnie) bardziej chodliwe było 16-25 bo uniwersalnie i 70-200.
Po przesiadce na FF nagle 50tka stala się innym nowym nie takim już nijakim szkłem, zaczęła trafiać o obrazek zyskał to "coś" - a to coś to jak już ktoś w tym wątku napisał - standardowa ogniskowa + płytka głębia = bum, cyk-cyk i kropka.
W upływem czasu 50tka i na FF wydawała mi się jeszcze za wąska - kupiłem 28/1.8 (od kolegi z CB zresztą ;) i co? okazała się że jest szerzej jest jasno, ale... no właśnie gdzieś uciekła głębia - tzn. jest ale trzeba ją nieźle wykrzesywać - kombinować, to nie to samo co jasne 50mm.
Jeden reportaż, drugi,... cóż czegoś brakuje powrót do 50tki, pstrykanie i... z kolei teraz przydało by się szerzej ;) błędne koło... decyzja zapadał Sigma 35mm f1.4 ;)
Jednak w obawie że powtórzy się sytuacja z 28 - 50, zanim sprzedam któryś z nich muszę trochę na nich popstrykać i coś czuje że zostaną ze mną wszystkie trzy.
Zaraz pewnie ktoś napisze że 28-70mm f2.8 załatwia sprawę - ano nie załatwia w ogóle, bo jeśli 70mm na 2.8 można coś tam głębią rzeźbić to 28 i 50 przy 2.8 to już decha i do obrazka z f1.4 ma się nijak...
To całkiem inne ogniskowe, wg mnie to będzie tak;
- 28mm (jak ktoś ma siekę lub trzaska masowo kotleta to 24mm również)
Genialnie się sprawdza do bliskich ujęć gdzie potrzeba szerokości, światła i głębi - fot potraw, reklamowa, produktowa tam gdzie trzeba trochę powywijać, także w jak to mówię odważnej reporterce "pod nos" to szkło sprawdza się świetnie, ale tylko w specyficznych warunkach/ tematach bo nieraz po prostu przednią soczewką nosa tematowi dotknąć się nie da, można też i krajobraz ale to chyba od biedy - awarii.
- 50mm
Standard to standard - sprawdza się i w reporterce, portrecie (też, szczególnie sytuacyjnym), fot produktowej jak i we wszystkim tym gdzie trzeba zachować nie powykręcany obraz, małą głębię i mieć zapas w czułości i migawce.
- 35mm
Kompromis (tak mi się wydaje że będzie) pomiędzy dwoma powyższymi, z względnie małą głębia - nie inaczej niż pomiędzy 28 a 50 ;)
Ale czy wystarczy to aby pozwolić sobie na sprzedaż 28ki lub 50ki jak pisałem szczerze wątpię i czekam tak naprawdę cały czas na jedną premierę... choć pewnie nie tylko ja.
28-55mm f1.4 pod FF... no od biedy może być 1.8 ;)
Wszystkie powyższe rozgraniczenia i dylematy nagle znikają, w mini plecaku spoczywa tylko body + w/w szkło, ginie koszmar żonglowania i dźwigania - kropa.
tylko kto - która firma strzeli sobie sama w kolano? (stałki) wypuszczając takie szkło...
Ernest_DLRS
28-05-2014, 16:33
Ja z kolei 50mm na cropie używam do portretów, na FF było dla mnie zdecydowanie nijako.
Dlatego napisałem "sytuacyjnych" tam 80mm znów jest często za wąsko ;)
Tak to już jest z tymi milimetrami...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.