PDA

Zobacz pełną wersję : Lampa YN 568 EX II - chyba działa jak chce...



Voyager70
05-04-2014, 22:35
Witam,

Pytanie do użytkowników tej lampy lub innych znawców tematu...
Kupiłem dziś taką lampę, w sklepie podpiąłem tylko do body i spróbowałem pstryknąć ze 3 razy na wprost - było ok. Po przyjeździe do domu zacząłem się nią bawić i przy ustawieniu na ETTL (czyli rozumiem, że najpełniejsza automatyka) zauważyłem następujące objawy:
1) niektóre zdjęcia z lampą na wprost są przepalone na maxa, jakby po prostu waliła pełną mocą (+/- co czwarte, piąte)
2) przy niektórych jakby nie było błysku - ciemność
3) przy próbie odbicia od sufitu (palnik podniesiony o 90 stopni) zawsze zdjęcie dużo za ciemne.
Ustawienia lampy fabryczne, ETTL, sterowanie lampy z poziomu body - ETTL.

Czy mam coś jeszcze pogrzebać w ustawieniach, czy lampę należy po prostu wymienić...?

Dziękuję za sugestie,

Sezamek
06-04-2014, 00:01
W jakim trybie robisz zdjęcia (mowa o aparacie)? Jaki pomiar światła, jaka odległość do celu itd są ważne. Ja co prawda nie mam tej lampy ale przykładowo z obiektywem 35mm, f=2.8, Av, pomiar matrycowy, odległość od obiektu jakieś 50cm, ISO3200 gdzie aparat pokazuje prawidłową ekspozycję lampa bardzo przepala. Tylko, że na mojej jest podziałka z zasięgiem i przy tych ustawieniach pokazuje powyżej 13m, więc prawidłowo naświetlony obiekt powinien się w takiej odległości znaleźć. Może u Ciebie jest ta sama sytuacja tylko Twoje YN nie ma tej podziałki na odległość błysku co mój Canon 580EX :)

Co do:
2) Może walisz serią i (lub) lampa nie nadąża się naładować?
3) Może robisz w trybie M i ustawiasz za wysoką wartość czasu i (lub) przesłony w połączeniu z niskim ISO?

Gdyby coś z tego pomogło znaczy, że pewnie z lampą wszystko ok :) Ja się też musiałem do swojej przyzwyczaić :)

Voyager70
06-04-2014, 00:16
Bez względu na ustawienia, wydaje mi się, że w normalnym mieszkaniu (260 cm wysokości), z pomieszczeniu z białym sufitem, jeżeli (zdjęcia pojedyncze) raz palnik na wprost - prześwietla, drugi raz - oświetla prawidłowo, a bez żadnej zmiany ustawień, podniesiony do góry - drastycznie niedoświetla (odległość od fotografowanego przedmiotu ok. 3m) - to coś chyba jest nie tak. Chyba w tych warunkach nie powinno być znacznej różnicy po zmianie ustawienia samego palnika, nie mówiąc o samej plastyce zdjęcia.

kielivar
06-04-2014, 00:46
A w jakim trybie masz ustawiony PASM i jaki pomiar swiatla?

Voyager70
06-04-2014, 01:01
Pomiar światła zmieniałem - i dla matrycowego i dla punktowego takie samo zachowanie lampy. A PASM... - co to takiego...?

--- Kolejny post ---

A, już się zorientowałem (co to PASM :) ) - próbowałem w P, Av, M - te same objawy :(

Fotopstryczek
06-04-2014, 01:20
Jakiej używasz puszki?
Jak ustawisz aparat na statywie, dasz tryb M, zrobisz kilka zdjęć na tych samych parametrach nadal dzieje się to losowo? Kiedyś była seria lamp YN (nie pamiętam modelu), która miała problemy z 1/250s.

kielivar
06-04-2014, 01:28
A może masz ustawony bracketing blysku?

cobalt
06-04-2014, 08:01
Mam podobną lampę, tzn bez II i nigdy nie miałem tego typu kłopotów.
Na początek kup 4 nowe baterie, albo sprawdź stan naładowania akumulatorków.
Spróbuj ustawić ETTL i HSS.

yrats
06-04-2014, 08:05
Może jednak kilka przykładowych zdjęć z podaniem wszystkich parametrów warto by pokazać, zanim uznasz, że sprzęt jest niesprawny? Czy to Twój pierwszy kontakt z lampą zewnętrzną i czy przeczytałeś instrukcję lampy i aparatu w kwestii współpracy z lampą? Od czegoś trzeba zacząć, inaczej to gdybanie, szczególnie jeśli ustawienia są tajemnicą.

Voyager70
06-04-2014, 10:02
Witam,
Puszka 5d mk III
Nie mam ustawionego bracketingu błysku :).
Włożyłem świeżo naładowane akumulatory.
ETTL - ustawione.
Wcześniej używałem C580 EX II i takich objawów nie było. Z lampy korzystałem sporadycznie, bez używania zaawansowanych funkcji (ETTL, tryb M w aparacie, Av wg uznania + jakiś krótki czas, palnik ustawiony wg uznania) - nie było takich problemów, a automatyka robiła swoje i naświetlenie było prawidłowe.

tomba
18-04-2014, 19:52
Sprawdz styki, może jakoś źle siedzi, czasem mam taką przypadłość z Metzem. Urok zamienników.

tlustyx
06-01-2015, 00:16
Podłącze się do wątku.
Lampę yn 568 EXII posiadam od kilku miesięcy. Do tej pory używałem jej z C 50D nie było z nią raczej większych problemów, a przynajmniej nie zauważyłem tego.
Wczoraj po raz pierwszy używałem jej podczas chrztu z c 6D + 24-105L Kościół (a raczej kaplica tymczasowa) ciemny. Założyłem więc lampę, palnik w górę + biały listek i "pstrykam" - zdjęcia mocno niedoświetlone. Podbiłem ekspozycję lampy na + 2/3 (aparat w manualu 1/100 f4 iso3200) Próbuję, jest w miarę OK, za chwilę przepala. Zauważyłem, że gdy obiektyw był na 24mm to lampa bez korekty świeci w miarę poprawnie, jednak wystarczyło trochę wydłużyć ogniskową i jeż niedoświetlone. Nie wiem jak miałem ustawiony zoom palnika, ale chyba na 24mm.
Następnie lokal - niezbyt wysoki, białe ściany i sufit - i znów to samo, jak 24mm to dobrze, jak wydłużę ogniskową to niedoświetlone.
Testowałem dziś w domu i podobnie. Palnik na wprost dobrze doświetlone, palnik w górę niedoświetlone, gdy założę na sanki nadajnik yn 622c i na niego lampę to wtedy jest dobrze.
Spotkał się ktoś z takim problemem?

cobalt
06-01-2015, 09:19
Podłącze się do wątku.
Lampę yn 568 EXII posiadam od kilku miesięcy. Do tej pory używałem jej z C 50D nie było z nią raczej większych problemów, a przynajmniej nie zauważyłem tego.
Wczoraj po raz pierwszy używałem jej podczas chrztu z c 6D + 24-105L Kościół (a raczej kaplica tymczasowa) ciemny. Założyłem więc lampę, palnik w górę + biały listek i "pstrykam" - zdjęcia mocno niedoświetlone. Podbiłem ekspozycję lampy na + 2/3 (aparat w manualu 1/100 f4 iso3200) Próbuję, jest w miarę OK, za chwilę przepala. Zauważyłem, że gdy obiektyw był na 24mm to lampa bez korekty świeci w miarę poprawnie, jednak wystarczyło trochę wydłużyć ogniskową i jeż niedoświetlone. Nie wiem jak miałem ustawiony zoom palnika, ale chyba na 24mm.
Następnie lokal - niezbyt wysoki, białe ściany i sufit - i znów to samo, jak 24mm to dobrze, jak wydłużę ogniskową to niedoświetlone.
Testowałem dziś w domu i podobnie. Palnik na wprost dobrze doświetlone, palnik w górę niedoświetlone, gdy założę na sanki nadajnik yn 622c i na niego lampę to wtedy jest dobrze.
Spotkał się ktoś z takim problemem?
Mam takie pytanko. Jak wysuwasz odbłyśnik (biały listek), to opuszczasz też dyfuzor (szybka z tworzywa)? Jak ją opuścisz, to pewnie zoom palnika masz dla 6D 24mm na stałe.
Spróbuj wysunąć sam odbłyśnik i ustaw zoom palnika na AUTO. Zobacz, czy zmienia się ogniskowa na lampie. Korekta błysku na 0 (zero).

tlustyx
06-01-2015, 14:46
Mam takie pytanko. Jak wysuwasz odbłyśnik (biały listek), to opuszczasz też dyfuzor (szybka z tworzywa)? Jak ją opuścisz, to pewnie zoom palnika masz dla 6D 24mm na stałe.
Spróbuj wysunąć sam odbłyśnik i ustaw zoom palnika na AUTO. Zobacz, czy zmienia się ogniskowa na lampie. Korekta błysku na 0 (zero).
Bez dyfuzora, tylko listek. W kościele zoom palnika na manual (chyba 24) ze względu na głośną pracę podczas zoomowania. W lokalu sprawdzałem z różnymi ustawieniami palnika, pomiaru światła w aparacie itp. Zawsze gdy światło lampy było odbite (od sufitu lub ściany) to zdjęcia były niedoświetlone, choć błysk nie musiał być mocny - sufit i ściany do połowy białe i niezbyt wysokie (zabytkowy dworek więc przypuszczam, że tak ze 3,5m).

Bechamot
06-01-2015, 15:54
Testowałem dziś w domu i podobnie. Palnik na wprost dobrze doświetlone, palnik w górę niedoświetlone, gdy założę na sanki nadajnik yn 622c i na niego lampę to wtedy jest dobrze.
Spotkał się ktoś z takim problemem?

bardzo ciekawe spostrzezenie.

zdaza mi sie , ze oswietlajac swiatlem odbitym zdjecie jest niedoswietlone. przyjmowalem ze moc lampy jest za mala.
LS 56 jakie lampa ma ( czy cos w tym rodzaju ) to po skupieniu swiatla reflektorem na 105 mm. Dla szerszego kata, czyli prawdziwa LS jest mniejsza.

niekiedy miewalem jakies niergularnosci , ale czesto wynikaly one z obslugi - np zbyt szybkie wyzwolenie , lampka gotowosci blysku zapala sie za wczesnie , albo niedosuniecie lampy w sankach do konca.
zauwazylem tez, ze powinno sie najpierw w yn622c zalaczyc nadajnik , pozniej odbiornik - w odwrotnej kolejnosci nie zawsze chciala wyzwolic.

Twoje spostrzezenie warte jest sprawdzenia i potwierdzenia , czy to jakis jednostkowy przypadek , czy regula.

tlustyx
06-01-2015, 22:15
Twoje spostrzezenie warte jest sprawdzenia i potwierdzenia , czy to jakis jednostkowy przypadek , czy regula.
Chyba to jednak częsty przypadek. Przypomniałem sobie, że już ktoś pytał o lampę która dobrze świeci przy odbitym błysku. Doradzałem właśnie YN 568 :oops:

Zrobiłem w domu małe porównanie.
Wszystko 1/60 f4 iso 200 WB auto lampa E-TTL. Zdjęcia robione z 2 odległości tak aby wydruk (60 x 30 cm) wypełniał kadr. Wydruk ustawiony w stosunku do sufitu pod kątem około 45*. Palnik pionowo w górę.
Zdjęcia RAW wywołane w LR5 ze standardowymi ustawieniami, bez żadnych zmian, następnie złożone w dwa zdjęcia.

Lewa strona YN 568EXII prawa strona Canon 430EXII

1 - 24mm palnik na wprost zoom auto
2 - 105mm j.w.
3 - 24mm palnik na wprost otwarty dyfuzor
4 - 105mm j.w.
5 - 24mm palnik w sufit zoom auto bez dyfuzora
6 - 105mm j.w.
7 - 24mm palnik w sufit zoom M 24mm (w 430 nie można zmienić zooma)
8 - 105mm j.w.
9 - 24mm palnik w sufit otwarty dyfuzor
10- 105mm j.w.
11- 24mm palnik w sufit z dyfuzorem lampa w trybie M 1/8 mocy
12- 105mm j.w.

Jak widać Canon dużo lepiej sobie radzi.


https://canon-board.info/imgimported/2015/01/1_zpsb373cc03-1.jpg
źródło (http://s328.photobucket.com/user/tlustyx/media/1_zpsb373cc03.jpg.html)

https://canon-board.info/imgimported/2015/01/2_zpscd0b3190-1.jpg
źródło (http://s328.photobucket.com/user/tlustyx/media/2_zpscd0b3190.jpg.html)

tlustyx
09-01-2015, 19:33
Dziś bawiłem się trochę w różnych warunkach i ustawieniach.
Zmiana sposobu pomiaru w ustawieniach lampy z wielosegmentowego na uśredniony wydaje się być "lekarstwem" dla lampy YN
O ile zmiana tych dwu trybów dal lampy Canona (w testowanych przypadkach) nic nie zmienia, to po podpięciu YN, lampa działa poprawnie tylko w trybie uśrednionym.

pszlezak
10-01-2015, 10:10
Mam lampę YN565, i zgadzam się z tlustyx. Również dla tego modelu lampy tryb pomiaru uśredniony jest lepszy, aby nie powiedzieć, jedyny słuszny. Może nie posiadam tego sprzętu zbyt długo, ale przy odrobinie wprawy i samodzielnego doświadczenia, to bardzo fajna lampa błyskowa. Odpowiedni dyfuzor i jest super.

tlustyx
18-01-2015, 22:47
I g... z tego. Fotografowałem na dość ciemnej sali sufit na wysokości może 3-4m poprzedzielany belkami. Lampa YN 568 jak i Cnona palnik w górę, pomiar uśredniony - dawały radę bez problemu.
Później na większej sali - sufit na wysokości może 6-7m palnik w górę + biały listek - zdjęcia niedoświetlone. Gdy fotografowałem z kilku/kilkunastu metrów ekspozycje lampy musiałem podnosić na +1, jednak, gdy podchodziłem na odległość 2-3m to zdjęcia za jasne - obydwie lampy C i YN tak samo. Mocy lampie wystarczało, gdyż próbowałem na M 1/2 mocy iso 500 i było za jasno, a większość zdjęć robiłem na ISO 1600 - 3200.
Ma ktoś pomysł, co może być problemem?
Czy pozostaje tylko kupienie Canona 580 lub 600EX-RT?
A może to problem puszki a nie lampy?

pszlezak
23-01-2015, 09:31
W moim przypadku rozwiązaniem na większość problemów jest dyfuzor lightsphere. Od momentu kiedy kolega mi go pokazał, nie rozstaje się z nim ... polecam serdecznie to "ufo".

pan_filutek
25-06-2015, 12:24
Czy udało się coś ustalić w temacie?

zdebik
25-06-2015, 15:02
Czy udało się coś ustalić w temacie?

Wyszlo na to, ze chinczyk to nie systemowka.

jelcyk
03-07-2015, 07:48
No ale "tlustyx" pisal, ze na Canonie jest tak samo, wiec to chyba nie to, ze kundel. Mysle, ze problemem jest po prostu potworna klopotliwosc w precyzyjnym dobraniu prawidlowego blysku i tak naprawde to jeszcze ze dwie generacje lamp i dopiero "bedzie pan zadowolony" , jak mowi klasyk. Samo to, ze lampa nie emituje "jasnosci" ogolnej, tylko strumien skoncentrowany, na dodatek rozny w zaleznosi od zoomu, ktory odbija sie od roznych, czesto tak ustawionych obiektow, ze co innego lampa bierze za punkt odniesienia a co innego jest tym punktem przy foceniu - a do tego sto milionow innych dziwnych parametrow. Jedyne wyjscie, moim skromnym zdaniem, to na biezaco fotografowac ,sprawdzac, poprawiac, fotografowac, sprawdzac, poprawiac, fotografowac, sprawdzac...