PDA

Zobacz pełną wersję : Wymiana obiektywu(ów) - wnioski po Pyrkonie 2014



Sezamek
23-03-2014, 21:26
Witajcie, jak wspomniałem w temacie głównym powodem założenia tego tematu jest tegoroczny Pyrkon. Startowałem tam z 40mm f/2.8 i 28-135 i muszę przyznać, że ten drugi sprawił się całkiem dobrze ale...

większość zdjęć wykonywane było albo przy ogniskowej 28 albo 60-85, te z 28mm wyszły w miarę przyzwoicie jednak tylko i wyłącznie dlatego bo modelki stały w bezruchu z racji kilku aparatów w nie wycelowanych przez co nikt nie właził w kadr.

Tylko ja chciałem spróbować czegoś zupełnie innego, mianowicie łapania w ruchu, niczego się nie spodziewających ludzi.

Dlatego próbowałem robić zdjęcia znienacka co niestety niekiedy było niemożliwe ze względu na ludzi (tłumy).

Dużo lepiej mi szło z wyższymi ogniskowymi bo mogłem wypatrzeć sobie przestrzeń i cyknąć fotkę, no i tu pojawia się kolejny problem, IS był w stanie mi pomóc przy przesłonie 5.6.

Teraz pojawia się pytanie jaki obiektyw sprosta moim oczekiwaniom? Czy coś szerokiego i jaśniejszego, pokroju Canona 20mm f/2.8 ewentualnie Zenitar 16mm czy może zainwestować w jaśniejszego zooma 24-70 f/2.8 lub coś tańszego.

Z innej beczki przy okazji, czy 5D ma tendencje do przejeżdżania skali AF mimo obecnej ostrości w jedną stronę? Chodzi mi o to, że celuję w obiekt, aparat zaczyna szukać ostrości jadąc w jedną stronę i widzę w wizjerze, że ta ostrość jest a pomimo to aparat dociąga AF do końca i wraca nadal nie ustawiając ostrości. To wina AFu czy obiektywu?

Dwa, przy przejściu z 40D kiedy padła propozycja pełnej klatki niektórzy z Was radzili mi zostawić Tamrona 17-50, czy on kryje pełną klatkę? ewentualnie czy jego AF nie będzie zbyt wolny?

Trzy, jaka jest szansa że w przypadku gubienia zdjęć to wina prędzej karty niż aparatu? Wydaje mi się, że nie wszystkie zdjęcia mi się zapisały. Jedno na pewno nie.

zaitsev
23-03-2014, 23:00
Witajcie, jak wspomniałem w temacie głównym powodem założenia tego tematu jest tegoroczny Pyrkon. Startowałem tam z 40mm f/2.8 i 28-135 i muszę przyznać, że ten drugi sprawił się całkiem dobrze ale...

większość zdjęć wykonywane było albo przy ogniskowej 28 albo 60-85, te z 28mm wyszły w miarę przyzwoicie jednak tylko i wyłącznie dlatego bo modelki stały w bezruchu z racji kilku aparatów w nie wycelowanych przez co nikt nie właził w kadr.

Tylko ja chciałem spróbować czegoś zupełnie innego, mianowicie łapania w ruchu, niczego się nie spodziewających ludzi.

Dlatego próbowałem robić zdjęcia znienacka co niestety niekiedy było niemożliwe ze względu na ludzi (tłumy).
Pyrkon jest specyficzny (tak jak inne eventy tego typu) o tyle, że jest przeciwieństwem typowego street'a - tutaj ludzie chcą mieć robione zdjęcia i dlatego sami pozują. W normalnym życiu to już tak nie działa, dlatego jako takie street'owe repo funkcjonuje. Nie sugerowałbym się przy wyborze szkła doświadczeniami z Pyrkonu.



Dużo lepiej mi szło z wyższymi ogniskowymi bo mogłem wypatrzeć sobie przestrzeń i cyknąć fotkę, no i tu pojawia się kolejny problem, IS był w stanie mi pomóc przy przesłonie 5.6.

Teraz pojawia się pytanie jaki obiektyw sprosta moim oczekiwaniom? Czy coś szerokiego i jaśniejszego, pokroju Canona 20mm f/2.8 ewentualnie Zenitar 16mm czy może zainwestować w jaśniejszego zooma 24-70 f/2.8 lub coś tańszego.

Ja bym pomyślał nad 16-35 II, jeśli poważnie myślisz o streecie i reporterce. Pod cropa jako szerszy zoom, pod FF jako UWA. Przyszłościowo, porządnie, na lata.


Z innej beczki przy okazji, czy 5D ma tendencje do przejeżdżania skali AF mimo obecnej ostrości w jedną stronę? Chodzi mi o to, że celuję w obiekt, aparat zaczyna szukać ostrości jadąc w jedną stronę i widzę w wizjerze, że ta ostrość jest a pomimo to aparat dociąga AF do końca i wraca nadal nie ustawiając ostrości. To wina AFu czy obiektywu?
Dużo czynników, trudno ocenić. Bardzo duży udział ma w tym czynnik ludzki. Może być dobry obiektyw i puszka, a nadal będą problemy jak ktoś będzie ostrzył w niewłaściwy sposób. Osobiście nigdy nie miałem takiego problemu z 5D2. ;)


Dwa, przy przejściu z 40D kiedy padła propozycja pełnej klatki niektórzy z Was radzili mi zostawić Tamrona 17-50, czy on kryje pełną klatkę?
Nie.


Trzy, jaka jest szansa że w przypadku gubienia zdjęć to wina prędzej karty niż aparatu? Wydaje mi się, że nie wszystkie zdjęcia mi się zapisały. Jedno na pewno nie.
Prędzej karty. Pandora Recovery/PC Inspector File Recovery.

Sezamek
23-03-2014, 23:19
Ja bym pomyślał nad 16-35 II, jeśli poważnie myślisz o streecie i reporterce. Pod cropa jako szerszy zoom, pod FF jako UWA. Przyszłościowo, porządnie, na lata.

Nie sądzę żebym myślał poważnie o reporterce, bardziej o makro ale na właśnie takich eventach chciałbym się w nią powiedzmy pobawić



Dużo czynników, trudno ocenić. Bardzo duży udział ma w tym czynnik ludzki. Może być dobry obiektyw i puszka, a nadal będą problemy jak ktoś będzie ostrzył w niewłaściwy sposób. Osobiście nigdy nie miałem takiego problemu z 5D2. ;)

Mógłbyś rozwinąć kwestię niewłaściwego ostrzenia? Osoba jakieś 4m ode mnie, aparat w pozycji pionowej, celownik na twarzy (środkowy punkt), właśnie w ten sposób nie trafił.



Nie chodzi o to żeby kupować obiektyw specjalnie dla Pyrkonu czy tego typu rzeczy (na PGA też mam zamiar pojechać o ile nie przegapię jak w zeszłym roku), prędzej o to żeby obiektyw mógł być wykorzystany też gdzieś indziej. Myślałem też o Tokinie AT-X 107 (10-17mm) tylko nie wiem jak się będzie na FF sprawował no i ciemnica (chociaż przy tej ogniskowej to da się żyć). Dlatego on bo fishem mógłbym się pobawić a UWA mnie będzie wnerwiać brak zakresu powyżej 35mm (wiem co miałem na cropie z Cosiną 19-35mm). Prędzej bym stałkę UWA wziął. Już bardziej by się sprawdził 24-70 f/2.8 jako uniwersalny zoom i właśnie do strzelania tak z dalszej odległości z tłumu :)

Kartę sprawdzę, dzięki za podpowiedź

zaitsev
24-03-2014, 00:03
Nie sądzę żebym myślał poważnie o reporterce, bardziej o makro ale na właśnie takich eventach chciałbym się w nią powiedzmy pobawić
E tam, do makro już masz. Dalej, rozbijaj skarbonkę na następne. :D



Mógłbyś rozwinąć kwestię niewłaściwego ostrzenia? Osoba jakieś 4m ode mnie, aparat w pozycji pionowej, celownik na twarzy (środkowy punkt), właśnie w ten sposób nie trafił.
Ostrzenie na gładkie powierzchnie/mało kontrastowe. A reszta czujników wyłączona? AF One Shoot? Może microadjustment? ;)



Nie chodzi o to żeby kupować obiektyw specjalnie dla Pyrkonu czy tego typu rzeczy (na PGA też mam zamiar pojechać o ile nie przegapię jak w zeszłym roku), prędzej o to żeby obiektyw mógł być wykorzystany też gdzieś indziej.
Owszem, nie chodzi o to, żeby kupować obiektyw pod Pyrkon, tylko mówiłem, żeby nie sugerować się doświadczeniami z niego co do charakteru reporterki, bo Pyrkon to trochę inny świat. ;)


Myślałem też o Tokinie AT-X 107 (10-17mm) tylko nie wiem jak się będzie na FF sprawował no i ciemnica (chociaż przy tej ogniskowej to da się żyć).
Ta Tokina jest na cropa. Poza tym fish jest tylko fishem (a może aż ;) ). Jak zrobisz jakiś materiał, to jest to fajny efekt na max. 2-3 zdjęciach w serii, a potem to już się nudzi moim zdaniem (i przy robieniu i przy oglądaniu). Traktowałbym go jako dodatek, gdy skompletujesz całą naprawdę potrzebną szklarnię. Albo ewentualnie wziął pod uwagę kupienie/pożyczanie Samyanga 8/3.5 z obciętą osłoną, albo tego Zenitara 16/2.8 (zależy jaki efekt bardziej Cię interesuje).


Dlatego on bo fishem mógłbym się pobawić a UWA mnie będzie wnerwiać brak zakresu powyżej 35mm
Ale jak się ma jedno do drugiego? To dwa zupełnie różne typy szkieł. Tak jak napisałem - fish może się szybko znudzić (nie każdemu - nie oceniam; wypożycz sobie fisha przed zakupem od kogoś na jakiś czas i potestuj). Ponadto nawet na tych fishowych 17mm w Tokinie będziesz miał beczkowe zniekształcenie (moim zdaniem ani krajobraz, ani repo nie wyjdzie dobrze w takim wydaniu), a już nie jest tak szeroko, żeby to był taki turbo fish. Bardzo wąskie zastosowanie w takiej sytuacji moim zdaniem. A UWA to UWA - właśnie dlatego nie ma więcej niż 35mm, bo jest UWA i takie jest jego zadanie - bycie UWA. Więc nie jest to jego wadą. A UWA jest moim zdaniem przydatne (o ile robisz coś z kategorii, gdzie może się przydać), szczególnie w reportażu, streecie, krajobrazie, czy nawet portrecie (rzadko, ale da się). Do uzupełnienia zakresu powyżej 35mm masz 28-135.


Prędzej bym stałkę UWA wziął. Już bardziej by się sprawdził 24-70 f/2.8 jako uniwersalny zoom i właśnie do strzelania tak z dalszej odległości z tłumu :)
24-70 da Ci mniejszy zakres niż 28-135 - brakuje Ci w nim światła bardzo? Ja bym uzupełnił najpierw szerszy zakres czymś fajnym, a potem upgrade'ował jasność starych szkieł. Nie namawiam Cię na siłę do UWA, bo trudno w zasadzie wyczuć po paru zdaniach w necie jaki masz styl pracy, co robisz najczęściej itp. Jako takie tele już masz i zostawiłbym tego typu upgrade na później, chociaż może bardziej przyda Ci się jakieś 85/1.8, albo 70-200 (taniej: 70-210/3.5-4.5), ale myślę, że szerokie szkło z "normalnym" zniekształceniem otwiera parę nowych możliwości i warto takie szkło mieć.. A stałka UWA? To dopiero Cię będzie wnerwiał mały zakres... :)

Sezamek
24-03-2014, 01:01
E tam, do makro już masz. Dalej, rozbijaj skarbonkę na następne.

To najpierw muszę ją skleić po poprzednim rozbiciu :P



Ostrzenie na gładkie powierzchnie/mało kontrastowe. A reszta czujników wyłączona? AF One Shoot? Może microadjustment?

Hmm, może i faktycznie ten mały kontrast. Dziewczyny tyle szpachli na twarzy miały, że mógł się pogubić, 5D nie może chyba wyłączać reszty (ma 9) czujników. Mam włączone te 6 dodatkowych, niewidocznych w okolicach punktu centralnego - wyłączyć?



Ta Tokina jest na cropa. Poza tym fish jest tylko fishem (a może aż ). Jak zrobisz jakiś materiał, to jest to fajny efekt na max. 2-3 zdjęciach w serii, a potem to już się nudzi moim zdaniem (i przy robieniu i przy oglądaniu). Traktowałbym go jako dodatek, gdy skompletujesz całą naprawdę potrzebną szklarnię. Albo ewentualnie kupił/pożyczył Samyanga 8/3.5 z obciętą osłoną.

A 8mm na FF nie będzie wyglądał na judasza? Mi nie chodzi o kolistość tylko lekką beczkę na brzegach. Zenitar daje taki obrazek bo jeden z forumowiczów mi przedstawił z niego sample ale ja chciałbym coś z automatyczną przesłoną.



24-70 da Ci mniejszy zakres niż 28-135 - brakuje Ci w nim światła bardzo? Ja bym uzupełnił najpierw szerszy zakres czymś fajnym, a potem upgrade'ował jasność starych szkieł. Nie namawiam Cię na siłę do UWA, bo trudno w zasadzie wyczuć po paru zdaniach w necie jaki masz styl pracy, co robisz najczęściej itp. Jako takie tele już masz i zostawiłbym na później, chociaż może bardziej przyda Ci się jakieś 85/1.8, albo 70-200 (taniej: 70-210/3.5-4.5), ale myślę, że szerokie szkło z "normalnym" zniekształceniem otwiera parę nowych możliwości i warto takie szkło mieć.. A stałka UWA? To dopiero Cię będzie wnerwiał mały zakres...

Styl mojej pracy to taki, że idę równolegle z celem oddalonym o 2m ode mnie w tym samym kierunku, z wyprzedzeniem 5m, zawijam się koło słupa, celuję w obiekt i strzelam. Mogę Ci zaprezentować zepsutą fotkę bo za długo bawiłem się zmianą ogniskowej i dziewczynie nogi ucięło :D generalnie ustawianie ostrości nie powinno trwać dłużej niż 2-3 sek bo potem cel zaczyna pozować a takich zdjęć to ja sobie mogę wykonać do zapełnienia karty w tym jednym dniu :) Obojętnie czy to jest Pyrkon czy będzie PGA czy wycieczka z ekipą, zdjęcia mają być robione z zaskoczenia, w możliwie jak najmniejszej odległości od celu (dlatego też wspominam o fishu - ze względu na kąt widzenia). Nie wiem czy te 107st jakie daje 16-35mm mi starczy żeby w pionie złapać całą sylwetkę z relatywnie małej odległości. To jest moje pierwsze doświadczenie z tym typem fotografii dlatego wydaje mi się, że przeszkadza mi mały kąt widzenia obiektywu. O tym 85mm nawet nie myślałem ale faktycznie może lepiej sobie po prostu go dokupić. Widziałem gościa z podpiętym tele i to raczej właśnie 70-200 ale nie rozmawiałem z nim (a chciałem zapytać która to wersja i jak się sprawdza), pewnie to właśnie ten f/2.8 albo f/4 IS oczywiście L. Nie zgodzę się, że mnie stałka UWA by wkurzała bo wiedziałbym, że muszę podejść na taką i taką odległość żeby zrobić zdjęcie i o ile nawet przy 28mm ludzie byli w stanie mi się wryć w kadr - bo nie patrzą na to, że ktoś robi zdjęcie (nieraz bym komuś wlazł w kadr ale zdążyłem się zatrzymać), z drugiej strony zoom to zoom więc mogę elastycznie poszerzyć kąt kiedy obiekt jednak jest już za blisko i tu wchodzi kwestia światła. Jak wspomniałem stabilizacja nie zawsze dała radę a czasy miałem w miarę krótkie bo 1/250 ale przy ISO3200.

Odnośnie ISO to jest osobny temat bo nie wiem czy w ogóle dobrze podchodzę do redukcji szumów, ponieważ redukuję go korzystając z powiększenie w LR i z tego co widzę to nawet w jaśniejszych lokacjach dalej detal umyka... może po prostu powinienem dostosowywać swoją obróbkę do przeznaczenia zdjęcia? (max odbitka do albumu ze zdjęciami ew. internet - max 1080p)

No i może narazie jakaś alternatywa dla 16-35 (4k zł)? C 20mm f/2.8 (1,5k zł) byłby osiągalny po sprzedaży 35mm i 40mm :)

zaitsev
24-03-2014, 01:38
Hmm, może i faktycznie ten mały kontrast. Dziewczyny tyle szpachli na twarzy miały, że mógł się pogubić, 5D nie może chyba wyłączać reszty (ma 9) czujników. Mam włączone te 6 dodatkowych, niewidocznych w okolicach punktu centralnego - wyłączyć?
Ja używam wyłącznie centralnego i nie mam problemów. Z tymi 6 dodatkowymi to nawet nie wiem.



A 8mm na FF nie będzie wyglądał na judasza? Mi nie chodzi o kolistość tylko lekką beczkę na brzegach. Zenitar daje taki obrazek bo jeden z forumowiczów mi przedstawił z niego sample ale ja chciałbym coś z automatyczną przesłoną.
Będzie. Dlatego dopisałem też Zenitara, jako inną wersję ryby. A co z tą przesłoną? Zamiast kręcić na aparacie, kręcisz na obiektywie. Chyba, że robisz na auto. ;)


Nie wiem czy te 107st jakie daje 16-35mm mi starczy żeby w pionie złapać całą sylwetkę z relatywnie małej odległości.
Starczy, ale tego się tak nie robi. Będzie mega rozciągnięte. Do postaci w pionie staram się nie schodzić poniżej 35mm, a nawet bym powiedział, że tak od 50mm w górę jest względnie bezpiecznie, żeby nie zrobić komuś krzywdy...


Widziałem gościa z podpiętym tele i to raczej właśnie 70-200 ale nie rozmawiałem z nim (a chciałem zapytać która to wersja i jak się sprawdza), pewnie to właśnie ten f/2.8 albo f/4 IS oczywiście L.
2.8 jest ciut większa, z osłoną "tulipan" (taka wycięta) i mocowaniem statywowym, a 4 mniejsza, osłona "doniczka" (pełna, okrągła), bez mocowania statywowego. Wszystkie obiektywy klasy 70-200 Canona się sprawdzają bezdyskusyjnie, o ile faktycznie akurat takiego potrzebujesz. Jeśli trafia w Twoje potrzeby, to "będzie Pan zadowolony".


Nie zgodzę się, że mnie stałka UWA by wkurzała
Piłem do tego co napisałeś odnośnie braku zakresu powyżej 35mm w UWA. Więc jeśli to by była stałka, to tym bardziej mógłby być problem z zakresem. ;)


z drugiej strony zoom to zoom więc mogę elastycznie poszerzyć kąt kiedy obiekt jednak jest już za blisko
Tak jak wcześniej napisałem - to tak nie działa. Jeśli chodzi o ludzi w kadrze, to wydaje mi się, że powinno się dostosowywać ogniskową do charakteru zdjęć. W sensie, że nie myślisz sobie "o, stoję metr od gościa, no to ustawiam na 16mm w pionie i cyk", tylko wybierasz odpowiednią ogniskową i orientację aparatu, żeby nie skrzywdzić fotografowanej osoby i jej nie przerysować, a do tego dopiero dobierasz odpowiednią odległość na którą musisz podejść/odejść.


No i może narazie jakaś alternatywa dla 16-35 (4k zł)? C 20mm f/2.8 (1,5k zł) byłby osiągalny po sprzedaży 35mm i 40mm :)
Szkoda trochę się pozbywać 35 i 40 na rzecz wyłącznie 20. Bez jasnego 35 nie wyobrażam sobie repo. To może zostawić to 35 i faktycznie iść w większe ogniskowe - dokupić 85 lub 70-210/3.5-4.5 (zależnie od tego czy chcesz tanio większy zakres i ciut jaśniej w tele, czy fajną, typową portretówkę).
Tańszą alternatywą 16-35 jest 17-40. Tylko, że jest ciemniej. Nie mniej - mogę polecić.
Dróg masz dużo do wyboru, trudno jest tu znaleźć jedno rozwiązanie i nikt nie zrobi tego za Ciebie. Przeanalizuj dobrze swoje potrzeby. :)

jellyeater
24-03-2014, 07:06
Do streeta to 50 lub 35 mm. Inaczej to już będziesz z za blisko ludzi, i może im się to nie spodobać. Ponadto kadry poniżej 35 zaczynają być już mocno zniekształcone i dramatyczne, na dłuższą metę męczące. Dłuższe ogniskowe też nie są wskazane. Jest to już takie polowanie znienacka. Masz 40 mm i na FF to niezła ogniskowa do wyjścia na ulicę. Ewentualnie możesz dokupić 50 1.8 i sprawdzić jak Ci leży ta ogniskowa.

Sezamek
24-03-2014, 12:47
35mm i tak odpada, to ta starsza wersja (wiertarka) i pomimo światła to jest dla mnie zbyt głośna i wolna. Poza tym tak jak zaitsev wspominał to nie jest taki właściwie street bo na tego typu eventach ludzie sami pozują ale za to jeśli stanę w tłumie naprzeciw nich idących w moją stronę to jest duża szansa, że nie zdążą się ustawić i wyjdzie bardziej naturalne zdjęcie. Dlatego mógłbym się bardziej skłaniać do 85mm a skoro miałbym mieć 50mm to może jednak wersję f/1.4? bo samą ogniskową sprawdzić mogę bez problemu (choćby z Industara albo 28-135). Co mi jeszcze umknęło uwadze to wystawy bo i takie są obecne a niestety niektóre tylko za szybą więc ta 50mm f/1.4 + polar mogłyby być idealne aczkolwiek spotkałem się z modelem fregaty klasy Nebulon, wysoką na 160cm i długą na 3m a jak to z wystawami bywa, najczęściej są odgrodzone barierkami i to dość blisko więc nawet 28mm nie dawało rady, czyli UWA też się przyda. Jelly robiłeś może podobne imprezy jak Pyrkon? Udawało Ci się ustawić na tyle dobrze, żeby zrobić zdjęcie będą otoczonym tłumem ludzi? Może to kwestia mojej techniki a nie szkieł, że mi nie wychodziło?

jellyeater
25-03-2014, 07:31
Chyba nie miałem okazji. Kiedyś robiłem giełdę ptaków. Tłum włączałem w kadr. Jak zdjęcia niepozowane, to niepozowane.

Sezamek
25-03-2014, 14:10
Nie nie, chyba się źle zrozumieliśmy. Miałem na myśli w jaki sposób się ustawiałeś, żeby ktoś Ci w kadr nie wszedł :D

zaitsev
25-03-2014, 14:59
Nie nie, chyba się źle zrozumieliśmy. Miałem na myśli w jaki sposób się ustawiałeś, żeby ktoś Ci w kadr nie wszedł :D
jellyeater miał na myśli wykorzystanie wieloplanów w reporterce, co faktycznie może budować kompozycję zdjęcia. I właśnie między innymi to jest sztuką w reportażu. ;)

Sezamek
25-03-2014, 15:59
To rozumiem :) tylko myslalem czy nie macie jakiegos sposobu na to zeby tlum sie pomiedzy obiektyw a modela wpierniczal :) nie wiem, allah akbar czy cos ;)

zaitsev
25-03-2014, 20:37
To rozumiem :) tylko myslalem czy nie macie jakiegos sposobu na to zeby tlum sie pomiedzy obiektyw a modela wpierniczal :) nie wiem, allah akbar czy cos ;)
Instynkt reporterski idący daleko do przodu, przewidywanie sytuacji, które jeszcze nie nastąpiły, wręcz czekanie na określoną akcję, oraz korzystanie z wieloplanów. :)

Sezamek
26-03-2014, 01:02
To całe szczęście, że w gazecie nie pracuję :P po tygodniu bym wilczy bilet dostał :D

A na poważnie to narazie budżetowo to co zrobić?
Kupić Canona 20mm jako UWA do robienia ekspozycji i tylko tego czy Zenitara 16mm dla wypróbowania i zabawy - czy całkiem odpuścić temat?
Zostawić 40mm czy zamienić na 50mm f/1.4 i zrezygnować z 85mm a może zostawić 40mm i dokupić 85mm f/1.8?
28-135 zostanie jako uniwersalny bo akurat w tej roli się świetnie sprawdza.

zaitsev
26-03-2014, 20:31
A na poważnie to narazie budżetowo to co zrobić?
Kupić Canona 20mm jako UWA do robienia ekspozycji i tylko tego czy Zenitara 16mm dla wypróbowania i zabawy - czy całkiem odpuścić temat?
Zostawić 40mm czy zamienić na 50mm f/1.4 i zrezygnować z 85mm a może zostawić 40mm i dokupić 85mm f/1.8?
28-135 zostanie jako uniwersalny bo akurat w tej roli się świetnie sprawdza.
Rozumiem, że 35/2 bardzo Cię wkurza i chcesz się rozstać? Jeśli koniecznie chcesz zostawić 40/2.8 i odrzucasz 17-40L, to ja bym zbudował 20 + 40 + 85 + 28-135 (+ Zenitar? - nie wiem, wypożycz i pomęcz go dłuższy czas, odstaw i zobacz czy bardzo tęsknisz ;) ).
Osobiście te 20 i 40 zupełnie do mnie nie przemawiają, ale gdybym ja był w takiej sytuacji to "budżetowo" by wyglądało w moim wykonaniu tak: 17-40 + 35 + 85 + 28-135 (+ później 70-210/3.5-4.5 - jednak ciut jaśniej w tym zakresie tele i 135 vs 210 niby też nie dużo, ale zawsze).

Sezamek
27-03-2014, 01:27
No nic, skoro tak mocno starasz się utwierdzić mnie w fakcie, że do tego typu zdjęć "wiertarka" się nada to ją zostawię bo niestety się już 3ci raz nie sprzedała. 17-40 to ciemnica bez stabilizacji (wiem, na krótkich ogniskowych niepotrzebna) i wydaje mi się, że wydawanie 2k zł na ten obiektyw pomimo L w nazwie to nieco przesada, nie mówię już o 4k za 16-35 skoro można ludzi tym skrzywdzić a w tej cenie miałbym uniwersalne 24-70. Ten 85mm wydaje się sensownym dopełnieniem tylko jak tak teraz patrzę na te zdjęcia, które są zadowalające dla mnie to widzę, że większość została wykonana zakresem 40-65, przy czym te z ok 40mm mają ciut ucięte nogi lub stopy (tak tak kuleje kadrowanie) czyli jednak to 35mm by się nadało.

Dylematy są bo nie mam tyle kasy, żeby pozwolić sobie na np 16-35 + 24-70 + 70-200 f/2.8 + 400L :) dlatego jak mam wydać większe pieniądze to wolałbym żeby one jak najczęściej były używane :). Jak dorwę okazyjnie 17-40 to kupię ale za 2k odpada a za tą cenę jest 70-200 f/4 może nawet z IS się dorwie a on na lato na wróble jak znalazł :).

Niemniej dziękuję za wyprowadzenie z błędu, żeby nie używać UWA do fotografowania ludzi :)

Tylko z ciekawości jeszcze zapytam, dlaczego nie wspominasz nic o 50mm f/1.4?



A i jeszcze miałem zapytać przy okazji. Może zainwestować w nakładkę typu softbox na lampę i dopalać dla skrócenia czasów i obniżenia ISO? Bo na Pyrkonie stwierdziłem, że skoro nie mogę odbić o nic tego światła (co mi jako tako idzie) to rezygnuję z lampy :)

siekieras
27-03-2014, 10:45
Możesz jeszcze rozważyć Tokinę 16-28 f2,8. Jest UWA, jest jasno i jest o połowę taniej niż 16-35L.

Sezamek
27-03-2014, 20:15
Fakt, jak znajde uzywke to na pewno rozwaze :)

zaitsev
27-03-2014, 22:33
No nic, skoro tak mocno starasz się utwierdzić mnie w fakcie, że do tego typu zdjęć "wiertarka" się nada to ją zostawię bo niestety się już 3ci raz nie sprzedała.
Nie mówię, że "wiertarka" się nada, tylko że dla mnie 35 to najważniejsza ogniskowa ze wszystkich, a do 40/2.8 nie jestem przekonany. Z miejsca bym Ci polecił 35L, ale podejrzewam, że nie wchodzi to w ogóle w grę. :D


17-40 to ciemnica bez stabilizacji (wiem, na krótkich ogniskowych niepotrzebna) i wydaje mi się, że wydawanie 2k zł na ten obiektyw pomimo L w nazwie to nieco przesada, nie mówię już o 4k za 16-35 skoro można ludzi tym skrzywdzić a w tej cenie miałbym uniwersalne 24-70.
Skrzywdzić, nie skrzywdzić. Wszystko zależy od tego jak użyjesz, bo i 17mm się nada do portretów. Tylko mówiłeś o takiej ogniskowej i używaniu z bardzo bliska w pionie co jest słabe do ludzi... także wszystko zależy od sposobu użycia. Zrobiłem mnóstwo świetnych fot tym szkłem (17-40) i nie żałowałem ani złotówki wydanej na niego. Jakość wykonania, AF, trwałość i wytrzymałość, całkiem dobra szczelność i jakość obrazu. Zbyt jasny nie jest, ale cóż, nie można mieć wszystkiego. :D Tylko pytanie czy go faktycznie potrzebujesz, bo to już nie jest takie oczywiste i musisz to sam stwierdzić.
Nie jest tak, że światła Ci przybywa przy krótkich ogniskowych. Można powiedzieć, że wtedy poruszenie jest mniej widoczne, ale nadal jest. Więc większa jasność/stabilizacja też by była użyteczna.


Ten 85mm wydaje się sensownym dopełnieniem tylko jak tak teraz patrzę na te zdjęcia, które są zadowalające dla mnie to widzę, że większość została wykonana zakresem 40-65, przy czym te z ok 40mm mają ciut ucięte nogi lub stopy (tak tak kuleje kadrowanie) czyli jednak to 35mm by się nadało.
Rozważ w takim razie to 24-70 albo 50. ;)


Dylematy są bo nie mam tyle kasy, żeby pozwolić sobie na np 16-35 + 24-70 + 70-200 f/2.8 + 400L :)
Ale 400/2.8? :> Każdy by chciał sobie pozwolić. :)


dlatego jak mam wydać większe pieniądze to wolałbym żeby one jak najczęściej były używane :). Jak dorwę okazyjnie 17-40 to kupię ale za 2k odpada a za tą cenę jest 70-200 f/4 może nawet z IS się dorwie a on na lato na wróble jak znalazł :).
Jak nie jesteś przekonany to pożycz i testuj przed zakupem. Opinie mądrych z internetu to są tylko cudze odczucia, a najlepiej jak wybierzesz to co Ty chcesz i potrzebujesz. Bo ja Ci mogę powiedzieć, że 17-40 to super szkło, a potem będziesz rozczarowany, bo oczekujesz zupełnie czego innego i powiesz, że jakiś baran Ci tak na forum doradził. ;) Wiem, że takie decyzje nie są łatwe, dlatego warto testować przed rozbiciem skarbonki i skupić się na swoich faktycznych potrzebach (nie cudzych).
Co do 70-200 - ciągle będę Ci proponował do przetestowania 70-210/3.5-4.5 jako tańszą alternatywę o równie dobrych osiągach (niestety wyłącznie używki, bo już wyszedł z produkcji). Poszukaj na forum i w necie, znajdziesz dużo pozytywnych opinii. Byłem bardzo zadowolony.


Niemniej dziękuję za wyprowadzenie z błędu, żeby nie używać UWA do fotografowania ludzi :)
Używać, ale odpowiednio. ;)


Tylko z ciekawości jeszcze zapytam, dlaczego nie wspominasz nic o 50mm f/1.4?
Miałem. Byłem umiarkowanie zadowolony z AFa i jakości obrazu na f/1.4. Może kwestia mikroregulacji i gorszego egzemplarza, bo znam mnóstwo zadowolonych ludzi, a i sam też zrobiłem nim trochę fajnych klatek. Nie mniej, teraz bardzo rzadko by mi się przydał mając 35 i 85.


A i jeszcze miałem zapytać przy okazji. Może zainwestować w nakładkę typu softbox na lampę i dopalać dla skrócenia czasów i obniżenia ISO? Bo na Pyrkonie stwierdziłem, że skoro nie mogę odbić o nic tego światła (co mi jako tako idzie) to rezygnuję z lampy :)
Może stofen albo odbłyśnik i lampa pod kątem 60/75/90 stopni w górę (zależy jaki sufit i odległość)? Goła lampa na wprost to średni pomysł, a takich softboxów nie testowałem, chociaż nie liczyłbym na rewelacje. Na Pyrkonie faktycznie ciężko z odbijaniem w tych wysokich halach. ;)

Sezamek
28-03-2014, 01:01
Skrzywdzić, nie skrzywdzić. Wszystko zależy od tego jak użyjesz, bo i 17mm się nada do portretów. Tylko mówiłeś o takiej ogniskowej i używaniu z bardzo bliska w pionie co jest słabe do ludzi... także wszystko zależy od sposobu użycia.

No właśnie ja się w tylko okazjonalnie będę w takie rzeczy bawił więc chciałbym uniknąć marudzenia, że postać wyszła zbyt rozciągnięta w kadrze bo użyłem 17mm :) Jeśli będę miał do dyspozycji 17mm u dołu to na pewno będę używał do robienia postaci :) a jak stałka to wiadomo, odległością do celu sobie skoryguję kadr :) Ja nie wątpię, że profesjonalista zrobi i 17mm świetny portret ale mnie się to raczej nie uda lub zdecydowanie większość zdjęć będzie zawierać błędy kompozycji albo kadrowania.



Nie jest tak, że światła Ci przybywa przy krótkich ogniskowych. Można powiedzieć, że wtedy poruszenie jest mniej widoczne, ale nadal jest.

To miałem na myśli - jak zwykle moje niezawodne skróty myślowe :) Chociaż zobacz też, że im więcej światła tym krótsze czasy naświetlania na największym otworze (oczywiście pomijając konsekwencje płynące z zastosowania większej dziury) :)



Co do 70-200 - ciągle będę Ci proponował do przetestowania 70-210/3.5-4.5 jako tańszą alternatywę o równie dobrych osiągach (niestety wyłącznie używki, bo już wyszedł z produkcji). Poszukaj na forum i w necie, znajdziesz dużo pozytywnych opinii. Byłem bardzo zadowolony.

Ja mam doświadczenia z 55-250 jeszcze na 40D i powiem Ci, że tele bez stabilizacji sprawdzi się u mnie jedynie w słoneczny dzień :) a i w niektórych momentach musiałem jej używać bo musiałem się np. za płot wychylić i nie miałem stabilnego oparcia :)
A przy okazji poruszania kwestii tele to mi się dziś przypomniała kwestia Sigmy 135-400, o którą pytałem w innym wątku jako zastosowanie do "wróbli". Zapomniałem, że przydałoby się też tele na Airshow zabierać i głównie dlatego jak najdłuższe mnie interesowało :)
Niestety ani ta 135-400 ani 170-500 nie mają dostatecznie dobrych opinii :( Chociaż patrząc stosunek ceny do ogniskowej to całkiem przyzwoicie (800-1000zł).



Może stofen albo odbłyśnik i lampa pod kątem 60/75/90 stopni w górę (zależy jaki sufit i odległość)? Goła lampa na wprost to średni pomysł, a takich softboxów nie testowałem, chociaż nie liczyłbym na rewelacje. Na Pyrkonie faktycznie ciężko z odbijaniem w tych wysokich halach.

No właśnie nie mam jeszcze takiego doświadczenia z używaniem lampy. Dotychczas błyskałem po domu odbijając od ścian albo sufitu i jakieś tam efekty były. Na Pyrkonie to jeszcze pół biedy bo w miarę jasno było (szklany sufit) ale z tego co pamiętam z ostatniego PGA (2007) to było znacznie ciemniej a to przecież ten sam obiekt. Faktycznie hale mogą być inne ale nie sądzę, żeby od sufitu dało radę cokolwiek odbijać (za wysoko). Goła lampa "prosto w twarz" to nawet pomysł tragiczny bo raz sobie dla testu strzeliłem taką fotkę :) no i przez to chyba kupię ten nakładany softbox i zobaczę jak z nim pójdzie bo to mały koszt a wtedy zyskałbym możliwość właśnie walenia w twarz jakkolwiek to brzmi :D

zaitsev
28-03-2014, 23:07
Ja mam doświadczenia z 55-250 jeszcze na 40D i powiem Ci, że tele bez stabilizacji sprawdzi się u mnie jedynie w słoneczny dzień :) a i w niektórych momentach musiałem jej używać bo musiałem się np. za płot wychylić i nie miałem stabilnego oparcia :)
Ćwicz rękę. :) Czas równy 1/ogniskowa powinien być spokojnie utrzymywalny przy wprawnej ręce. Czyli 1/200 przy 200mm da się utrzymać. Na 5D2 spokojnie do ISO3200 można focić, a jak poprawnie naświetlisz 800-1600 i obrobisz, to szum w ogóle nie wylezie.


No właśnie nie mam jeszcze takiego doświadczenia z używaniem lampy. Dotychczas błyskałem po domu odbijając od ścian albo sufitu i jakieś tam efekty były.
Techniki fotografowania z lampą błyskową (http://foto.jasiu.pl/)



a wtedy zyskałbym możliwość właśnie walenia w twarz
3x nie, serio. :)
Jeśli się upierasz przy waleniu lampą na wprost, to odpuść sobie tego nibysofta, kup wyzwalacze np. Yongnuo RF-603C (wtedy bez E-TTLa), 622 (wtedy z E-TTLem, ale nie znam, nie korzystałem jeszcze) lub kabel OC-E3 (może być podróbka za 50zł, wtedy też jest E-TTL), weź lampę w dłoń i błyskaj w modela na wyciągniętej ręce w górę albo w prawo, mniej więcej tak jak ten ziomek (niekoniecznie z taką parasolką): http://cosplayphotographers.com/wp-content/uploads/2012/09/Kira-Hokuten-cosplay-photographer-manilla-philippines-643x427.jpg (losowa fota z neta)

Sezamek
28-03-2014, 23:14
Kabelek mam :) Bo byl koles ale to raczej pr0 z dwoma pomocnikami i oni wlasnie lampy z parasolkami trzymali. No a z tym obrabianiem to kolejna bolaczka bo na Pyrkonie walilem wszystko na 3200 i po cropie 100% to strasznie widac. Jeszcze musze histogram ogarniac bo jak narazie to tylko mniej wiecej wiem jak go czytac :)

zaitsev
28-03-2014, 23:24
Kabelek mam :)
Używaj zatem. :)


Bo byl koles ale to raczej pr0 z dwoma pomocnikami i oni wlasnie lampy z parasolkami trzymali.
Widziałem. To już raczej mobilne studio było. Mówimy o repo póki co. :)


No a z tym obrabianiem to kolejna bolaczka bo na Pyrkonie walilem wszystko na 3200 i po cropie 100% to strasznie widac.
A po co crop 100%? :> Życzę jak najkrótszej fazy oglądania tablic testowych, cropów 100% i focenia bateryjek i linijek. Szkoda życia na coś takiego, dobre zdjęcia czekają. ;)

Sezamek
28-03-2014, 23:28
No to bez takiego cropowego podejscia znaczaca wiekszosc fotek mi sie podoba :) nawet ta jedna nieostra ... a moze to zasluga dziewczyny na niej :p

Byles tez na Pyrkonie? W ktory dzien i z czym chodziles? Moze sie widzielismy a nawet sie browca nie napilismy :d