PDA

Zobacz pełną wersję : 70-200 druga wadliwa sztuka w ciągu roku...



trothlik
17-03-2014, 01:01
Witam wszystkich.
Nie bardzo wiedziałem gdzie to upchać dlatego jak by co to proszę admina żeby przenieść.
Pierwsza rzecz, to chciałbym usłyszeć opinie użytkowników 70-200 4L IS.
Czy jesteście z tego szkła zadowoleni? Tak wiem- ostre.
Ja od jakiegoś czasu myślałem żeby wrzucić je na giełdę i się przesiąść na 135 2.0
Dobrze że tego nie zrobiłem. Zauważyłem od jakiegoś czasu że fotki (nie wszystkie) wychodzą zbyt często mydlane. Wiadomo dziecko trudno uchwycić, a i żona mnie w tym utwierdziła.
Dziś padł mi Af (cieszę się że go jednak nie wystawiłem bo nowy właściciel by mnie chyba zabił)
Co ciekawe jest to drugie takie szkło w ciągu roku w którym padł AF. Dlatego jestem ciekaw opinii ludzi którzy je mają.
I druga rzecz, pytanie do tych co zamienili 70-200 na 135. Czy było wato? Wiem że światło. A jak z różnic w obrazku?
Sam kombinowałem i różnicy wielkiej miedzy 135 a 200 mm nie zauważyłem.
Będę wdzięczy za jakiekolwiek komentarze.

szandor
17-03-2014, 07:46
Mam to szkło od 4 lat (a kupiłem nie nowe), w tym czasie było bezawaryjne. Wskaźnik używalności ~ 15% czasu pracy puszki. Czasami współpracuje z kenko 1,4. Jestem bardzo zadowolony z tego obiektywu, ale czasami brakuje mi większej dziury, nie dla światła, ale dla lepszego rozmycia tła - i tu 135 by się przydał.

henryk105a
17-03-2014, 08:28
Miałem to szkło, jest niezłe optycznie, ale po przesiadce na FF ten przedział ogniskowej okazał się nijaki. Sprzedałem jednak właśnie ze względu na to, że według mnie jakość obrazka jest dużo słabsza od 135 L (kolory, odcięcie tła, no i ta magia 135-ki - warto ją mieć).

jaś
17-03-2014, 08:51
mam 70-2004LIS szkło prawie idealne, ostre jak brzytwa już od f4, rozmycie tła jest przyjemne ze względu na kołową przysłonę, świetny kontrast dawanego obrazu, ma isa - kiedyś zrobiłem zdjęcia z ręki na 1/20s i byłem zdumiony, używam również z c1.4II.

trothlik
17-03-2014, 10:50
mam 70-2004LIS szkło prawie idealne, ostre jak brzytwa już od f4, rozmycie tła jest przyjemne ze względu na kołową przysłonę, świetny kontrast dawanego obrazu, ma isa - kiedyś zrobiłem zdjęcia z ręki na 1/20s i byłem zdumiony, używam również z c1.4II.

No właśnie wiem. Nie mam co narzekać na optykę. Chodzi mi o ten nieszczęsny AF.
Chyba że Canon kładzie lachę na jakość no i efekt jest jaki jest...
Jedna walnięta sztuka może się trafić. Raz to i zakonnicy się zdarzy...
Ale dwie w mniej niż rok to już przesada.

jaś
17-03-2014, 11:01
No właśnie wiem. Nie mam co narzekać na optykę. Chodzi mi o ten nieszczęsny AF.
Chyba że Canon kładzie lachę na jakość no i efekt jest jaki jest...
Jedna walnięta sztuka może się trafić. Raz to i zakonnicy się zdarzy...
Ale dwie w mniej niż rok to już przesada.

mydło mydłem ale co temu "AFu" :) się stało tzn. jak serwis opisuje to uszkodzenie? może IS zwariował?

Eberloth
17-03-2014, 12:26
Miałem jakieś pół roku. AF sprawował się wyśmienicie (servo, obiekty w ruchu, ale także statyczne ujęcia). Sądzę, po prostu miałeś pecha. To wspaniałe szkło. Oczywiście nie dla wielbicieli papierowej GO.

trothlik
17-03-2014, 20:21
mydło mydłem ale co temu "AFu" :) się stało tzn. jak serwis opisuje to uszkodzenie? może IS zwariował?

AF umarł wczoraj i serwis jeszcze nie zerkał. Jak działa AF z USM to posiadacz elki wie. Cichutko i prędziutko. W tym przypadku coś cicho chrobocze, skala chodzi wolniej niż w szkłach na S. A jak próbowałem pokręcić pierścieniem, to mimo że pierścień chodzi lekko skala przesuwa się bardzo powolutku a czasem staje, a czasem w ogóle nie reaguje na ruch pierścieniem.
Szkło jeszcze na gwarancji wiec liczę na zwrot kasy.
Parafrazując klasyka "jeśli nie 70-200 to co?"

słowiczek
17-03-2014, 21:02
Czytam i ogarnia mnie groza...odkładać niemałą kasę na porządne szkło i okazuje się że kupiliśmy bubla... jest serwis,ok,ale czy to o to chodzi? Jeżeli jeszcze serwis staje na wysokości zadania,pół biedy.Podobnie można chyba trafić z używką,gdy okazuje się,że stan "jak nowy" to obiektyw zajechany jak tatarskie siodło...

trothlik
17-03-2014, 21:47
Czytam i ogarnia mnie groza...odkładać niemałą kasę na porządne szkło i okazuje się że kupiliśmy bubla... jest serwis,ok,ale czy to o to chodzi? Jeżeli jeszcze serwis staje na wysokości zadania,pół biedy.Podobnie można chyba trafić z używką,gdy okazuje się,że stan "jak nowy" to obiektyw zajechany jak tatarskie siodło...

No dokładnie. Teraz mam cofkę do tego szkła.
Co do używek to nigdy nie kupuję. Wyobraź sobie że sprzedałem ci to szkło w zeszłym tygodniu, miałem taki zamiar a i wówczas śmigało pięknie.
A wczoraj klops...szkoda gadać
Rozmyślam nad innym szkłem tylko co to będzie jak znów trafię na syf?

jan pawlak
17-03-2014, 21:52
Miałem jakieś pół roku. AF sprawował się wyśmienicie (servo, obiekty w ruchu, ale także statyczne ujęcia). Sądzę, po prostu miałeś pecha. To wspaniałe szkło. Oczywiście nie dla wielbicieli papierowej GO.

No nie wiem.
Kalkulator głębi ostrości, odległość 10 m

FF, 200mm, f/4.0 -> GO = 0,59m
FF, 135mm, f/2.0 -> GO = 0,69m

jp

arkosol
17-03-2014, 22:20
Mam je od ponad dwóch lat, używane intensywnie na ślubach, plenerach. Działa nadal wyśmienicie.

Eberloth
17-03-2014, 22:21
JP - Widziałeś kiedyś papier grubości 5 cm? :)

RobertON
17-03-2014, 22:32
JP - Widziałeś kiedyś papier grubości 5 cm?

Oj tam, oj, tam - to karton był wielokrotnie składany (59 cm).

A swoją drogą, dobrze że mam najbiedniejszą eL-kę 70-200/4 USM non IS, to przynajmniej mniejsze prawdopodobieństwo, że się popsuje.
AF jak dotąd działa niezawodnie.

pan.kolega
17-03-2014, 22:33
Czytam i ogarnia mnie groza...odkładać niemałą kasę na porządne szkło i okazuje się że kupiliśmy bubla... jest serwis,ok,ale czy to o to chodzi? Jeżeli jeszcze serwis staje na wysokości zadania,pół biedy.Podobnie można chyba trafić z używką,gdy okazuje się,że stan "jak nowy" to obiektyw zajechany jak tatarskie siodło...

Niestety z taka sytuacja zawsze trzeba się liczyć, znajac Canona (a inni nie sa lepsi o ile wiem). Awaria musi być oczywista, żeby serwis nie szedł w zaparte. Z bardzej subtelna wada zawsze może być wielki ból głowy i strata czasu/pieniędzy.

Mam wrażenie, z czytania, że niektóre egzemplarze tego obiektywu sa podatne na awarię napędu USM. Pierwszy, który sam kupiłem był do bani, ale nie w oczywisty sposób (na pozór działał normalnie). Zwróciłem (bleeee) i ten drugi już jest bez zarzutu już od kilku lat. Najbardziej niezawodny AF ze wszystkich jakie mam/miałem i to na wszystkich puszkach xxx, xx, M i 6d.

To mnie nauczyło, żeby testować i pozbywać się bubli za wszelka cenę, a już się zastanawiałem, czy nie dać sobie spokoju, bo on może "tak ma" z AF (a był bardzo ostry). Następny był równie ostry, ale z idealnie działajacym AF.

mkkaczy
17-03-2014, 22:54
A swoją drogą, dobrze że mam najbiedniejszą eL-kę 70-200/4 USM non IS, to przynajmniej mniejsze prawdopodobieństwo, że się popsuje.
AF jak dotąd działa niezawodnie.

No w mojej 70-200/4 padł moduł AF, a wcale intensywnie jej nie używałem. Prawdę powiedziawszy to prawie cały czas leży. Szkło było kupione nowe, moduł AF padł po jakiś 2-3 latach. Objawiało się to tym, że trzeba było pare razy wcisnąć spust, żeby silnik dojechał.

trothlik
17-03-2014, 22:59
Niestety z taka sytuacja zawsze trzeba się liczyć, znajac Canona (a inni nie sa lepsi o ile wiem). Awaria musi być oczywista, żeby serwis nie szedł w zaparte. Z bardzej subtelna wada zawsze może być wielki ból głowy i strata czasu/pieniędzy.

Mam wrażenie, z czytania, że niektóre egzemplarze tego obiektywu sa podatne na awarię napędu USM. Pierwszy, który sam kupiłem był do bani, ale nie w oczywisty sposób (na pozór działał normalnie). Zwróciłem (bleeee) i ten drugi już jest bez zarzutu już od kilku lat. Najbardziej niezawodny AF ze wszystkich jakie mam/miałem i to na wszystkich puszkach xxx, xx, M i 6d.

To mnie nauczyło, żeby testować i pozbywać się bubli za wszelka cenę, a już się zastanawiałem, czy nie dać sobie spokoju, bo on może "tak ma" z AF (a był bardzo ostry). Następny był równie ostry, ale z idealnie działajacym AF.

No ja go przetestowałem i ten wcześniejszy badziew również. Padły ot tak po prostu.
Najbardziej wkurza mnie fakt że 55-250 żyje nadal choć był bardziej narażony na bicie, nawet szkło na S działa po nie wiem ilu latach, a tu by zdawało się "profeszional" i kupa...
Jakie to szczęście że padł w ogródku a nie na zleceniu.

jaś
17-03-2014, 23:09
No ja go przetestowałem i ten wcześniejszy badziew również. Padły ot tak po prostu.
Najbardziej wkurza mnie fakt że 55-250 żyje nadal choć był bardziej narażony na bicie, nawet szkło na S działa po nie wiem ilu latach, a tu by zdawało się "profeszional" i kupa...
Jakie to szczęście że padł w ogródku a nie na zleceniu.

No dobra to już drugi, co serwis powiedział o tej pierwszej paści? nie było serwisu? wymieniłeś?
niewątpliwie można się ... zdenerwować ale wtopienia zawsze się zdarzają, ja na ten przykład zawsze się zastanawiam co się dzieje z tymi słynnymi przebieranymy sztukami to znaczy z tymi które zostaną po wielokrotnym przebraniu przez kupujących, inna wtopa to np. uwierzyłeś canonowi że ciemny amatorski zoom może sporo kosztować - kupiłeś ale canon obniżył cenę :) - zabawne uczucie takie unikalne potem już nigdy nie jest tak samo i za cholerę nie uwierzysz że ciemny amatorski zoom może kosztować.

trothlik
17-03-2014, 23:35
No dobra to już drugi, co serwis powiedział o tej pierwszej paści? nie było serwisu? wymieniłeś?


Zawiozłem z powrotem o sklepu, oddali kasę i zakupiłem taki sam na nowo. Teraz liczę na taki sam scenariusz.
A co do tych przemacanych... wiadomo że gorsza sztuka pójdzie do ludzi.
Ale jak ja odbierałem te szkła to w obu przypadkach pudełeczko było fabrycznie zamknięte. Czy raczej nie mam się tym sugerować?

jaś
17-03-2014, 23:49
nie, od macania to raczej nic się złego ze szkłem nie stanie, jak długo chodził ten pierwszy? rozumiem że krótko skoro wymienili? a drugi? mój ma ponad dwa lata ale ja tak naprawdę intensywnie używam dwa razy w roku, więc na elkę to powinno być nic. Może jakis specyficzny sposób użytkowania, gdzieś czytałem że panoramowanie (właściwie to chodziło o intencjonalne poruszenie, a nie panoramowanie ale wpływ powinien być taki sam) wpływa na żywotność sprzętu ale nie pamiętam co padało migawka czy obiektyw.

trothlik
17-03-2014, 23:57
nie, od macania to raczej nic się złego ze szkłem nie stanie, jak długo chodził ten pierwszy? rozumiem że krótko skoro wymienili? a drugi? mój ma ponad dwa lata ale ja tak naprawdę intensywnie używam dwa razy w roku, więc na elkę to powinno być nic. Może jakis specyficzny sposób użytkowania, gdzieś czytałem że panoramowanie (właściwie to chodziło o intencjonalne poruszenie, a nie panoramowanie ale wpływ powinien być taki sam) wpływa na żywotność sprzętu ale nie pamiętam co padało migawka czy obiektyw.

Pierwszy się rozsypał szybciutko, jakieś 2 tygodnie po zakupie. Drugi po roku. Zawsze myślałem że sprzęt ma pracować a nie leżeć w domu w gablotce. Żadnego panoramowania nie uskuteczniam a szkło było używane jak należy, tzn. nie rzucane, zostawiane na zewnątrz itp itd. No chyba że padł ten złom przez zdjęcia seryjne...

A może pogonić wszystko w jasną... i iść do konkurencji? ;)

jaś
18-03-2014, 00:34
strach się bać, też uważam że sprzęt ma focić, a nie leżeć ale po prostu szerokiego częściej używam, a przy moim amatorskim foceniu z tą intensywnością różnie bywa jest wena i czas to focę, jak nie ma weny to nie focę :).
wszędzie dobrze gdzie nas nie ma - to o zmianach jak się poczyta żółte forum to można powiedzieć tylko jedno - wsio ryba wszędzie narzekają

becekpl
18-03-2014, 00:38
mi ostatnio padła jedna z elek
w serwisie się spytali czy upadla, no nie
w życiu,dbam o szkła lepiej niż o koty
ale przypomniałem sobie ze potracił mnie samochód,niby nic się nie stało, ale aparat miałem na ramieniu w futerale w momencie uderzenia
i chyba jednak stało się , obiektyw przyjął uderzenie:(
nic innego stać się nie mogło

trothlik
18-03-2014, 00:42
strach się bać, też uważam że sprzęt ma focić, a nie leżeć ale po prostu szerokiego częściej używam, a przy moim amatorskim foceniu z tą intensywnością różnie bywa jest wena i czas to focę, jak nie ma weny to nie focę :).

Moja 16-35 śmiga już 5 rok. Zanim pojawił sie 70-200 była w sumie przybita gwoździami. Pomijam fakt że kiedyś nie mogłem poruszyć pierścieniem od ostrości bo się śrubka obluzowała. Ale to był incydent. Kiedyś się córcia postarała i eLa zaliczyła glebę, poza powyginanym pierścieniem od Cokina nie stało się nic. Czy to znaczy że są eLki "pierwszej i drugiej świeżości"?

--- Kolejny post ---


mi ostatnio padła jedna z elek
w serwisie się spytali czy upadla, no nie
w życiu,dbam o szkła lepiej niż o koty
ale przypomniałem sobie ze potracił mnie samochód,niby nic się nie stało, ale aparat miałem na ramieniu w futerale w momencie uderzenia
i chyba jednak stało się , obiektyw przyjął uderzenie:(
nic innego stać się nie mogło
Życie, czasem i tak bywa ale temu nic się nie stało. Padł w czasie pracy i tyle... Zobaczymy co zawyrokują w sklepiku

pan.kolega
18-03-2014, 00:50
Szkło jeszcze na gwarancji wiec liczę na zwrot kasy.


Jeszcze nie słyszałem o takim przypadku, żeby Canon zwrócił kasę po pierwszej awarii.:shock: Daj znać, bo to będzie precedens.:!:

Wymienia pewnie napęd USM.

Nie chcę Cię wprawić w depresję, ale ja też najpierw wysłałem do serwisu zanim oddałem do sklepu ten egzemplarz z uwalonym AF (bo wydawało mi się, że warto go zatrzymać, jako że był wyjatkowo ostry). Kiedy wrócił, to aż zawyłem z bólu po szybkim teście na widok potwornego mydła. Po prostu go zepsuli optycznie. Nawet nie testowałem AF, natychmiast wysłałem z powrotem do Amazon, z którym o wiele łatwiej się dogadać niż z Canonem.

trothlik
18-03-2014, 00:57
Jeszcze nie słyszałem o takim przypadku, żeby Canon zwrócił kasę po pierwszej awarii.:shock: Daj znać, bo to będzie precedens.:!:


Sklep zwrócił mi kasę od ręki w przypadku pierwszego szkła.
Dlatego liczę teraz na to samo. Bo przy zakupie jest zapis że szkło ma 2 lata gwarancji a kupiłem go jakoś w połowie stycznia w zeszłym roku.
Bedę wolny około czwartku i postaram się załatwić wszystko jak należy. Dam znać co i jak.
A wtedy... kolejny zoom czy raczej 135? Ułożę pasjansa :)

cobalt
18-03-2014, 07:18
Sklep zwrócił mi kasę od ręki w przypadku pierwszego szkła.
Dlatego liczę teraz na to samo. Bo przy zakupie jest zapis że szkło ma 2 lata gwarancji a kupiłem go jakoś w połowie stycznia w zeszłym roku.
Bedę wolny około czwartku i postaram się załatwić wszystko jak należy. Dam znać co i jak.
A wtedy... kolejny zoom czy raczej 135? Ułożę pasjansa :)
Jak dostaniesz kasę kup sobie Canona 70-200/2,8 L USM, to całkiem inna bajka. A bez stabilizacji uwierz mi można żyć.

grzesław
18-03-2014, 09:41
Hmmm...stwierdzenie że fotografia to drogie hobby nabiera nowego znaczenia...mój c70-300is padł na amen,naprawa okazała się nieopłacalna. Przymierzam się do tamrona.

Witek.K
18-03-2014, 09:46
Sklep zwrócił mi kasę od ręki w przypadku pierwszego szkła.
Dlatego liczę teraz na to samo. Bo przy zakupie jest zapis że szkło ma 2 lata gwarancji a kupiłem go jakoś w połowie stycznia w zeszłym roku.
Bedę wolny około czwartku i postaram się załatwić wszystko jak należy. Dam znać co i jak.
A wtedy... kolejny zoom czy raczej 135? Ułożę pasjansa :)

Gwarancja nie oznacza zwrotu kasy.

słowiczek
18-03-2014, 23:38
No dokładnie. Teraz mam cofkę do tego szkła.
Co do używek to nigdy nie kupuję. Wyobraź sobie że sprzedałem ci to szkło w zeszłym tygodniu, miałem taki zamiar a i wówczas śmigało pięknie.
A wczoraj klops...szkoda gadać
Rozmyślam nad innym szkłem tylko co to będzie jak znów trafię na syf?

Przypomina ruską ruletkę.Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji...nawet sprawdzenie obiektywów przez kolegów z forum(znalazłem tu takie posty)może nie rozwiązać wątpliwości,jeżeli obiektyw miałby paść po kilku dniach czy tygodniach.Jeżeli chodzi o nówki to ciekawy jestem jak wygląda awaryjność w segmencie z literą L obiektywów canona.Padły ci właśnie nowe obiektywy,a w odpowiedziach masz sztuki bezawaryjne,ale co najmniej kilkuletnie.Co jest pewne,że takie informacje potrafią skutecznie odstraszyć potencjalnych przyszłych nabywców.Sam składam na tamrona(70-300 USD VC) i mam nadzieję,że obiektyw pod względem bezawaryjności stanie na wysokości zadania.

jaś
19-03-2014, 08:50
Przypomina ruską ruletkę.Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji...nawet sprawdzenie obiektywów przez kolegów z forum(znalazłem tu takie posty)może nie rozwiązać wątpliwości,jeżeli obiektyw miałby paść po kilku dniach czy tygodniach.Jeżeli chodzi o nówki to ciekawy jestem jak wygląda awaryjność w segmencie z literą L obiektywów canona.Padły ci właśnie nowe obiektywy,a w odpowiedziach masz sztuki bezawaryjne,ale co najmniej kilkuletnie.Co jest pewne,że takie informacje potrafią skutecznie odstraszyć potencjalnych przyszłych nabywców.Sam składam na tamrona(70-300 USD VC) i mam nadzieję,że obiektyw pod względem bezawaryjności stanie na wysokości zadania.

nic nie jest wieczne, ale nadzieja że plastik-fantastik będzie pracował dłużej niż sprzęt metalowy jest złudną nadzieją :).

cobalt
19-03-2014, 09:08
....Sam składam na tamrona(70-300 USD VC) i mam nadzieję,że obiektyw pod względem bezawaryjności stanie na wysokości zadania.
To tani obiektyw warty swojej ceny. Miałem przez pół roku i wszystko grało pod względem sprawności technicznej. Dobra stabilizacja, ale mógłby być trochę ostrzejszy - potrzebuje sporo światła dla ostrej foty. Tamron zrobił spore postępy w ciągu ostatnich lat i serwis PL jest OK. Do zdjęć samolotów dobry słoik: Fotoblog bieniek.flog.pl (http://bieniek.flog.pl/). Nikon D5100 + Tamron 70-300/4,0-5,6 VC USD.

grzesław
19-03-2014, 11:58
nic nie jest wieczne, ale nadzieja że plastik-fantastik będzie pracował dłużej niż sprzęt metalowy jest złudną nadzieją :).

nie w tym rzecz,jak napisał cobalt towar musi być warty swojej ceny. Wiadomo że żywotność każdego obiektywu kiedyś się skończy,ale niech to się odbywa w sposób że tak to ujmę naturalny.

trothlik
21-03-2014, 22:14
Wczoraj poszła do serwisu. 14-21 dni roboczych, aż się boję co mi zwrócą.

novy
22-03-2014, 01:50
Dla pocieszenia mogę Ci powiedzieć że ostatnio wysłałem 100-400 do serwisu. Po tym jak przeczytałem opinie o serwisie byłem prawie pewien że wróci co najmniej w takim samym stanie albo gorszym. Dokładnie chodziło o regulacje AF do puszki + regulacje optyczną ( był 'zdecentrowany'). O dziwo po ponad 2 tygodniach dostałem szkło w idealnym stanie, bez żadnych śladów ingerencji super wyregulowane. Myślę że serwis na Żytniej dość mocno się poprawił. Widać też że większość negatywnych tematów na forach o Żytniej jest dość starej daty.

trothlik
11-04-2014, 19:24
Wczoraj odebrałem z naprawy, była padnięta płytka i silnik USM. Póki co śmiga i jeszcze ma rok gwarancji.