Zobacz pełną wersję : Canon 6D/5Dmk3 + jeden obiektyw w podróż
Witam
Jest to mój pierwszy post na forum, więc pozdrawiam wszystkich!
W niedługim czasie wyjeżdżam na kilka misięcy do Azji Iindonezji. Razem z żoną planujemy odwiedźić Indie, Nepal, Birme, Tajlandie, Kambodże, Laos, Malezje, Filipiny oraz kilka indonezyjskich wysp.
Mamy ogolny zarys tego gdzie chcemy pojechać, ale plan może ulec zmianie.
Obecnie używam wysłużonego canona 50D plus canon 17-55 i canona 70-70 F4 IS.
Pozdróżować będziemy z plecakami okolo 40-45 litrow (możliwość wniesienia do samolotu bez dodatkowych opłat).
Jak myślicie który z aparatów będzie lepszy na taki wyjazd: Canon 6D czy Canon 5D mark III ?
Głównie będę fotografować widoki i ludzie, więc chciałbym zabrać jasnego zooma ze światłem 2.8
Tamron 24-70 F2.8 ze stabilizacją jest ciekawy, jednak różne są opinie na temat tego obiektywu ( kontrola jakości średnio chyba działa u tamrona, łatwo trafić na problemowe sztuki).
Ewentualnie canon 24-70 f2.8 II, jednak brak stabilizacji może być problemem, ponieważ nie będę miał statywu.
Pozostaje jeszczeCanon 24-70 F4 IS , jednak światło do portretow jak dla mnie to minimum 2.8
Podsumowując - canon 6D czy 5D mk 3 i jaki jeden obiektyw w taką pozdróż zabrać ( niestety waga nie pozwala na więcej )
Pozdrawiam
Wydaje mi się, że 5d mkIII jest lepiej uszczelniony. Znam sample z 6d i nie obawiał bym się o brak stabilizacji w obiektywie ponieważ ten aparat produkuje świetne obrazki przy czułościach 3200 i więcej :)
skoro juz rozważasz c 24-70/4 IS to dlaczego nie 24-105/4 IS ? oglądalem niedawno w necie test porównawczy tych 2 szkieł i 24-105 był ostrzejszy na większośc kombinacji. Generalnie spacerzoomów 2.8 z IS pod FF za dużo nie ma na rynku...
Do podroży to ja proponuje Sony RX10 albo RX100 II . Masz wszystko co Ci potrzeba i nie rzucasz się w oczy.
Dzięki za odpowiedzi.
Co do uszczelnienia 5Dmk3 jest podobno duzo lepiej niż 6D. Zastanawiam się czy 6D da radę przy dużej wilgotności powietrza. Co do 24-105 to z testów które przeglądałem wynika że niby 24-70 f4 IS jest ostrzejszy. Marti mnie tylko światło F4 do portretów.
A jakie macie doświadczenia z Tamronem 24-70? Nie miałem do czynienia z tym szkłem, jednak światło 2.8 i stabilizacja to kusząca opcja ( i dużo tańsza ) niż canon 24-70 f2.8 II bez stabilizacji
Głównie będę fotografować widoki i ludzie, więc chciałbym zabrać jasnego zooma ze światłem 2.8
-taki wyjazd-urlop jest na tyle ciekawy i fotograficznie interesujący,że warto rozważyć zabranie więcej niż 1 obiektyw
- ja miałem na urlopie podobnych kierunków :10-20,18-135,50-500 na cropie ,i wszystkie były niezbędne:
w kolejności 18-135,10-20 oraz 50-500
-nie ma sie co upierać na 2,8 ,na tych szerokościach jest dużo światła :)
-jeśli tylko jedno szkło to 24-105 L/4 IS , ale i tak rozważ:dodatkowe obiektywy : i szerzy i dłuższy.
Zapewniam: przydadzą się :lol:
Do podroży to ja proponuje Sony RX10 albo RX100 II . Masz wszystko co Ci potrzeba i nie rzucasz się w oczy.
Adam, mam dużo "gratów" do canona i nie chciałbym zmieniać systemu.
a może inna koncepcyja :lol:
redukujesz w bagażu rzeczy niezbędne do rzeczy naprawdę niezbędbych
zabierasz 6d + 24-70
zabierasz 5mkIII + 70-200 (bo to pewnie ten 70-70?)
Ty masz jeden, żona drugi
często gęsto na takich wyjazdach warto mieć dwa body bo:
1. nie zdejmujesz szkła = nie łapiesz brudu
2. nie zmieniasz szkła = zawsze jesteś gotów ustrzelić to co zobaczysz
3. możesz nie mieć prądu - będziesz miał 2 x więcej baterii :-)
4. body może (czego nie życzę) się popsuć - masz drugie w rezerwie
u mnie się sprawdza na 100% (6d + 40D
Do podroży to ja proponuje Sony RX10 albo RX100 II . Masz wszystko co Ci potrzeba i nie rzucasz się w oczy.
W przypadku ciekawej turystycznie i fotograficznie wyprawy,nacisk położyłbym na jakość sprzętu ,i co za tym idzie fotek ,a nie :NIERZUCANIE SIĘ W OCZY
-taki wyjazd-urlop jest na tyle ciekawy i fotograficznie interesujący,że warto rozważyć zabranie więcej niż 1 obiektyw
- ja miałem na urlopie podobnych kierunków :10-20,18-135,50-500 na cropie ,i wszystkie były niezbędne:
w kolejności 18-135,10-20 oraz 50-500
-nie ma sie co upierać na 2,8 ,na tych szerokościach jest dużo światła :)
-jeśli tylko jedno szkło to 24-105 L/4 IS , ale i tak rozważ:dodatkowe obiektywy : i szerzy i dłuższy.
Zapewniam: przydadzą się :lol:
Niestety mam małow miejsca w plecaku na dodatkowe obiektywy (nie wspominając o dodatkowym obiażeniu, a planujemy dużo chodzić po górach). Zastanawiałem sie czy zabrać 70-200 f4 IS, jednak z doświadczenia po poprzednich wyjazdach, używałem głównie canona 17-55 na cropie. Mam niezły mętlik w głowie. Boje się, że będę sobie pluć w brodę, że nie zabrałem dodatkowego szkła.
--- Kolejny post ---
a może inna koncepcyja :lol:
redukujesz w bagażu rzeczy niezbędne do rzeczy naprawdę niezbędbych
zabierasz 6d + 24-70
zabierasz 5mkIII + 70-200 (bo to pewnie ten 70-70?)
Ty masz jeden, żona drugi
często gęsto na takich wyjazdach warto mieć dwa body bo:
1. nie zdejmujesz szkła = nie łapiesz brudu
2. nie zmieniasz szkła = zawsze jesteś gotów ustrzelić to co zobaczysz
3. możesz nie mieć prądu - będziesz miał 2 x więcej baterii :-)
4. body może (czego nie życzę) się popsuć - masz drugie w rezerwie
u mnie się sprawdza na 100% (6d + 40D
Ciekawa propozycja, jednak wagowo i finansowo jak dla mnie za cieżko. Sprzedaję 50D i kilka szkieł żeby kupić pełną klatkę i jeden dobry obiektyw.
ZOstawię sobie canona 70-200 na wszelki wypadek ( może się zmieści ) ;-)
Wymieniłeś:
Indie, Nepal, Birme, Tajlandie, Kambodże, Laos, Malezje, Filipiny oraz kilka indonezyjskich wysp.
Przy takiej wyprawie zabierasz przecież duży bagaż w który wrzucisz sprzęt:ładowarki,baterie,radio,adapter, itd ,a na wycieczkę zabierzesz tylko to co będzie potrzebne.
Plecak:krecisz !
nawet mały LOwePro pomieści:L100-400+TC1,4 plus Tokina 16-28plusBodyDIIIplus 24-105 i jeszcze jest miejsce na flaszki z woda ,accu i wiele innych ;)
Dzięki za odpowiedzi.
Co do uszczelnienia 5Dmk3 jest podobno duzo lepiej niż 6D. Zastanawiam się czy 6D da radę przy dużej wilgotności powietrza. Co do 24-105 to z testów które przeglądałem wynika że niby 24-70 f4 IS jest ostrzejszy. Marti mnie tylko światło F4 do portretów.
A jakie macie doświadczenia z Tamronem 24-70? Nie miałem do czynienia z tym szkłem, jednak światło 2.8 i stabilizacja to kusząca opcja ( i dużo tańsza ) niż canon 24-70 f2.8 II bez stabilizacji
Szykuje się Ci świetna wyprawa i zdecydowanie warto kupić dobry zestaw na różne, często niespodziewane warunki pogodowe tu wybrałbym 5dIII (vs 6d) co do szkieł, jeżeli tylko jedno (co jest bardzo dużym ograniczeniem) to 24-105/4, które nie jest lepsze optycznie od 24-70/4, testowałem tydzień temu :). Na Twoim miejscu kupiłbym jednak dwa szkła 24-70/4 + 70-200/4 LIS lub 2.8 II. Zwiedziłem jak na razie Nepal, Indie, Alpy dookoła Mont Blanc, Dolomity, Lofoty w Norwegii i pomimo posiadania stałek w zakresie od 14 do 50 mm rozważam również zakup 24-70/4 jak bardzo uniwersalne szkło do podróży z bonusem w postać IS i macro :).
Ciekawa propozycja, jednak wagowo i finansowo jak dla mnie za cieżko. Sprzedaję 50D i kilka szkieł żeby kupić pełną klatkę i jeden dobry obiektyw.
ZOstawię sobie canona 70-200 na wszelki wypadek ( może się zmieści ) ;-)
to zmienia postać rzeczy
myślałem że masz oba :-)
6d ma dobry tryb wysokiego iso
ze szkłem F4 sprawdza się znakomicie
ale 24-70 f2.8 nie testowałem...
Wymieniłeś:
Indie, Nepal, Birme, Tajlandie, Kambodże, Laos, Malezje, Filipiny oraz kilka indonezyjskich wysp.
Przy takiej wyprawie zabierasz przecież duży bagaż w który wrzucisz sprzęt:ładowarki,baterie,radio,adapter, itd ,a na wycieczkę zabierzesz tylko to co będzie potrzebne.
Plecak:krecisz !
nawet mały LOwePro pomieści:L100-400+TC1,4 plus Tokina 16-28plusBodyDIIIplus 24-105 i jeszcze jest miejsce na flaszki z woda ,accu i wiele innych ;)
Zabieramy tylko plecaki 40 litrowe, nie mamy innych bagaży. Będę miał torbe na ramę ze sprzętem, którą w trakcie transportu będę trzymał w plecaku.
Nie możemy sobie pozwolić na duży bagaż z uwagi na częste wyprawy w góry ( w tym himalaje ) i każdy dodatkowy kilogram będzie miał znaczenie.
Myślę, że torba na ramię się sprawdzi np jak zostawimy plecaki w hotelu i wyjdziemy na miasto. http://rthomps2.umwblogs.org/files/2008/10/1511_07.jpg
--- Kolejny post ---
Szykuje się Ci świetna wyprawa i zdecydowanie warto kupić dobry zestaw na różne, często niespodziewane warunki pogodowe tu wybrałbym 5dIII (vs 6d) co do szkieł, jeżeli tylko jedno (co jest bardzo dużym ograniczeniem) to 24-105/4, które nie jest lepsze optycznie od 24-70/4, testowałem tydzień temu :). Na Twoim miejscu kupiłbym jednak dwa szkła 24-70/4 + 70-200/4 LIS lub 2.8 II. Zwiedziłem jak na razie Nepal, Indie, Alpy dookoła Mont Blanc, Dolomity, Lofoty w Norwegii i pomimo posiadania stałek w zakresie od 14 do 50 mm rozważam również zakup 24-70/4 jak bardzo uniwersalne szkło do podróży z bonusem w postać IS i macro :).
Cenna uwaga co do canona 5D mk3. Plusem napewno jest lepsze uszczelnienie ( minus to waga ). Canona 70-200 F4 IS juz mam. Czytając wasze wypowiedzi coraz bardziej myślę, żeby go zabrać. A ma ktoś jakieś doświadczenia z Tamronem 24-70?
Zabieramy tylko plecaki 40 litrowe
Gratuluję ,wyzwanie,że ho, ho, :lol: ,
daj spokój z 40-70 i 70-200
już było kilka podpowiedzi:jeśli jeden obiektyw to 24-105 .
Sprecyzuj termin wyprawy: jeśli już się pochwaliłeś ,będziemy śledzić z zaciekawieniem i czekać na fotki.Tam tez internet jest i działa :)
Gratuluję ,wyzwanie,że ho, ho, :lol: ,
daj spokój z 40-70 i 70-200
już było kilka podpowiedzi:jeśli jeden obiektyw to 24-105 .
Sprecyzuj termin wyprawy: jeśli już się pochwaliłeś ,będziemy śledzić z zaciekawieniem i czekać na fotki.Tam tez internet jest i działa :)
Wyprawa pod koniec sierpnia, wiec jest jeszcze sporo czasu. Jednak sprzęt chcę kupić jak najszybciej.
też uważam że 2 body to dobry pomysł, np 6d z 24-105 + 50d z 50 lub 35 1.4 do portretów skoro tak bardzo potrzebujesz...
też uważam że 2 body to dobry pomys
Kolega wspominało limicie miejsca i kilogramów,więc 2 body chyba odpada.
Proponuję w zamian(do paska) małą dobrą kamerę na kartę SD(cenki są malutkie) lub małpkę,
wiele z nich oferuje niezłe macro i szeroki kąt ,a waży tyle co nic a przecież nawet tylko kilka megapikseli dadzą świetne fotki.
a gdzie szeroki kat? na taka wyprawe to szkło must be
szeroki + 24-105(24-70)
Kolekcjoner
12-03-2014, 23:27
No mnie by w górach też szerokiego brakowało. 8-)
a gdzie szeroki kat? na taka wyprawe to szkło must be
szeroki + 24-105(24-70)
Jak dla mnie 17-55 na cropie było wystarczająco szeroko, wiec 24-70 na pełnej klatce da rade. Niestety muszę iść na kompromisy.
Coraz bardziej skłaniam się ku canonowi 6D + 24-70 f4 IS. Mam możliwość zakupienia takiego zestawu za 8tys zł, wiec cena jest atrakcyjna.
Jedyne co mnie ciągnie do canona 5d mark3 to uszczelnienia, 2 karty pamieci i autofokus (tyle że w przypadku krajobrazów i portretów środkowy w canonie 6D da rade)
Dzięki za odpowiedzi.
Co do uszczelnienia 5Dmk3 jest podobno duzo lepiej niż 6D. Zastanawiam się czy 6D da radę przy dużej wilgotności powietrza.
Niestety mam małow miejsca w plecaku na dodatkowe obiektywy (nie wspominając o dodatkowym obiażeniu, a planujemy dużo chodzić po górach). Zastanawiałem sie czy zabrać 70-200 f4 IS, jednak z doświadczenia po poprzednich wyjazdach, używałem głównie canona 17-55 na cropie. Mam niezły mętlik w głowie. Boje się, że będę sobie pluć w brodę, że nie zabrałem dodatkowego szkła.
--- Kolejny post ---
Jeżeli mogę cos podpowiedzieć to ja bym 70-200 nie zostawiał w domu, szczególnie jak jedziesz do Nepalu,nie wiem jakie tam zamierzasz robić trasy ale na pewno sie przyda tym bardziej że obiektyw nie jest strasznie ciężki. Co do 6d to nie martwiłbym się o uszczelnienia. W tamtym roku byłem własnie z tym korpusem w Tajlandii i Kambodży, w poprzednich latach jeździłem z 5d i 40d ( które tez uszczelnień nie mają, z 5d przejechałem cały Wietnam). Ja ostatnio na takie wypady mam taki zestaw 24-105,50 1.4 i 70-200,(kiedyś dochodził 17-40) i tez zastanawiam sie nad kolejnym zredukowaniem obiektywów i na następny wyjazd planuje 35 f2.0 plus 70-200, stałka 35 lub 50 z 6d daje naprawdę bardzo lekki prawie kompaktowy zestaw.
Co do ilości miejsca w plecaku to może pomyśl nad tymi wynalazkami Newswear | Chestvest, pouches, rain ponchos (http://newswear.com/pouches.htm), na czas podróży w samolocie przypinasz do paska i nie obciążasz bagaża podręcznego ;)
Co do ilości miejsca w plecaku to może pomyśl nad tymi wynalazkami Newswear | Chestvest, pouches, rain ponchos
Ciekawy pomysł, dzięki. Dobrze wiedzieć, że 6D dał rade w trudniejszych warunkach.
Jak narazie nikt nie wypowiedział się na temat tamrona 24-70 f2.8? Ma ktoś doświadczenie z tym obiektywem?
Wg mojego doświadczenia, uważam że zestaw 24-105 +6D to jest najlepszy kompromis na takie eskapady.
tamrona 24-70 f2.8? Ma ktoś doświadczenie z tym obiektywem?
Od 2 miesięcy próbuję kupić używkę i to graniczy z cudem. Jedna, maks 2 sztuki na rynku, więc albo jest tak beznadziejny, że nikt nie kupuje, albo tak zajebiaszczy, że nikt kto kupił to nie nie sprzedaje.
Zbyszko666
13-03-2014, 01:02
Od 2 miesięcy próbuję kupić używkę i to graniczy z cudem. Jedna, maks 2 sztuki na rynku, więc albo jest tak beznadziejny, że nikt nie kupuje, albo tak zajebiaszczy, że nikt kto kupił to nie nie sprzedaje.
raczej to drugie. A tutaj 24-105 z 6D najlepsze rozwiązanie.
6D + 24-105
i do tego np 40d lub 50d aby było gdzie doczepić70-200 i miodzio :D
i dużo kart albo netboooka (ok 1 kg), chodzą po ok 500-700 pln
Przy takim limicie bagazu i takiej trasie, ciezko bedzie dolozyc nawet 100g, wiec pomysl na targanie dwoch aparatow to jakies nieporozumenie.
Jezeli patrzymy tylko pod katem podrozy, to zdecydowanie lepszy (6D v 5mk3) ze wzgledu na gabaryty i mase bedzie 6D.
Do tego dwa zoomy 24-70 i 70-200 i jest to wystarczajacy zestaw. O uszczelnienia bym sie nie martwil. Ani moj stary 40D, ani teraz 6D nie sprawia jakis problemow w klimacie indochonskim, a przetargalem je przez te same rejony w ktore sie wybierasz.
Raz w Malezji 40D zaczal zglaszas slynny error 99 (z powodu wilgoci), ale wystarczylo przetrzec styki obiektywu i aparatu i problem zniknal.
Chcac jeszcze zmniejszyc wage, mozna zamienic 24-70 na dwie satlki 28f1.8 i 50f1.4, to mniej wygodne ale da sie z tym zyc, a waga jednak mniejsza.
Po zamianie 40D i 17-55 na 6D, pozostalem bez szerokiego zooma. Wiec Birme i Tybet "opstrykalem" takim zestawem 6D+28mm+50mm+70-200 (no jeszcze mam TC2.0, ktory duzo nie wazy, a czasami sie przydaje)
Nie wiem jak planujesz zorganizowac "magazyn" zdjeciowy. Przy kilkumiesiecznej wyprawie to dosc skomplikowana sprawa.
Dodatkowym atutem 6D jest mozliwosc zgrywania zdjec prze Wi-Fi,w kazdej chwili mozesz zgrac zdjecia na telefon, zeby zrobic miejsce na nowe.
Ja osobiscie bym polecal:
1. 6D + 24-70f/2.8 + 70-200f/2.8
2. 6D + 28f/1.8 (lub 24f/1.4) + 50f/1.8 + 70-200f/2.8
3. 6D + 24-105f/4 - to "zgnily kompromis" ze wzgledu na wage zestawu :).
Sam uzywam zestawu 2 i daje rade. Inna sprawa ze po powrocie z podrozy, wolabym miec 5Dmk3 :D.
Jezeli zdecydujesz sie na 6D, to proponuje "przestrzelac" go troche dluzej przed podroza i przyzwyczaic sie do AF, po przesiadce z 50D moze troche irytowac.
Pocwicz tez zgrywanie zdjec przez wi-fi, ja "idac na zywiol" zostalem z polowa zdjec z Birmy w formacie jpg i kiepskiej rozdzielczosci :(
jeżdżę co roku na długie wyprawy i zawsze mam 2 body( jako główny wół roboczy 5dmk3) do tego szeroki,standard i 70-300L +statyw
z tym ze zakładam ze będę robił zdjęcia a nie brał aparat do lansu
rok temu zrobiłem przez miesiąc rożnymi środkami lokomocji (jak to w azji) 4500 km
i problemów nie było
wiec o ograniczonym bagażu opowieści można miedzy bajki włożyć
każdy ma inne priorytety-jeden woli mieć dobre szkła a drugi suszarkę i 2 książki
ale jakbym musiał zabrać tylko 1 szkło to brałbym tokina 16-28
... kilka misięcy do Azji Iindonezji.
Pozdróżować będziemy z plecakami okolo 40-45 litrow (możliwość wniesienia do samolotu bez dodatkowych opłat)...
Ja sie trzymam tego co autor napisal, chociaz nie wiem o co chodzi z tym bagazem. Normalnie mozesz zabrac 23kg (europejski standard), a w niektorych liniach azjatyckich i 30kg.
Bagaz kabinowy jest limitowany i waga i wymiarami, chociaz wiekszosc przewoznikow przymyka oko jak masz troche wiecej i raczej chodzi o wymiar nie o wage.
Wiec wracajac do tematu, podroz kilka miesiecy i plecaka 45 litrow, tam nawet jedno body bedzie ciezko upchac :). A nawet jakby dalo sie upchac to wolalbym zabrac jakies dodatkowe szklo.
Przez lata wyjazdów, ograniczeń bagażowych, masy przewalonego sprzętu oraz związanego z tym bólu kręgosłupa, doszedłem do wniosku ze nie warto tyrać wiele sprzętu lecz dopasować go tak by był w miarę podręczny i uniwersalny. Jeśli masz taka możliwość to bierz 6d + 24-105L 4.0 oraz 70-200L 4.0. Światła ci tam wystarczy. Zestaw w miarę uniwersalny i poręczny, dużo miejsca nie zajmie. Jako ze jestem ze "starej szkoły" zawsze tyram ze sobą statyw i wężyk - taki nawyk. Ostatnio coraz częściej zabieram Joby Gorillapod SLR-ZOOM zamiast mojej ciężkiej Frotki. Mały podręczny, wsadzisz go do bagażu podręcznego. Z zestawem 6d + 70-200 da rade - sprawdzone - sadzam na nim 6d + 70-300L. Pamiętaj o bateriach - czasami ciężko je doładować - oraz karatach. Milej wyprawy.
Gregolius
13-03-2014, 10:10
Jeśli naprawdę myślisz o krajobrazach w tych rejonach to chyba najlepiej byłoby jednak zabrać ze sobą jakiś szeroki kąt typu 17-40+ stałka do portretów. . Co do 5dIII w boju w tych warunkach sprawia się świetnie. Zawsze mam ten sam problem co zabrać i z własnego doświadczenia wiem że jeśli weźmiesz tylko jeden obiektyw będzie Ci brakować czegoś. Jeśli zabierzesz zooma będzie Ci łatwiej zrobić zdjęcia bardziej naturalne ludzi i tutaj 70-200 jest nieoceniony. Natomiast krótka stalka pozwoli Ci zbliżyć się do miejscowych i przełamać pewne mosty.Wybór zawsze ciężki ja w chwili obecnej targam szeroki kąt +35 +70-200 zrezygnowałem właściwie z zooma 24-70 który uważam za mało przydatny w podróży. Pomyśl nad szerokim kątem..Tak czy siak miłej owocnej podróży i smacznego Duriana:)
Przy takim limicie bagazu i takiej trasie, ciezko bedzie dolozyc nawet 100g, wiec pomysl na targanie dwoch aparatow to jakies nieporozumenie
Ja osobiscie bym polecal:
1. 6D + 24-70f/2.8 + 70-200f/2.8
tego zestawu nawet jeśli znakomity nie nazwał bym lekkim....
Ja na tego typu eskapady zabieram 17-40/4 + 50/1.4 + 70-200/4 IS i polecam taki zestaw.
Ja zamiast 70-200 na wyjazdy zaczalem zabieram 135L bo bialy zoom po pierwsze dlugi, rzuca sie w oczy i w zasadzie przewaznie nie potrzeba tyle "zoomowac"...... 135tka jest wystarczajaco dluga nawet na krajobrazy a bardziej kompaktowa.
17-40 to na pewno, 50tka sie przyda.
Najlepiej byloby np. same stalki. 20mm albo 24mm, 50mm oraz jakas dluzsza 85mm lub 135 i plecak lekki
Gregolius
13-03-2014, 11:12
Ja zamiast 70-200 na wyjazdy zaczalem zabieram 135L bo bialy zoom po pierwsze dlugi, rzuca sie w oczy i w zasadzie przeważnie nie potrzeba tyle "zoomowac"...... 135tka Ja właśnie z tego powodu kupiłem Lens covera w BH czarnego i 70-200 nie rzuca się już w oczy i wygląda bardziej dziadosko :)) no a stalkę używam 35 i sprawia się świetnie. Ale szczerze bez szerokiego nie wyobrażam sobie takiego wyjazdu
tego zestawu nawet jeśli znakomity nie nazwał bym lekkim....
Ale lepiej zabrac dwa szkla, niz dwa aparaty.
--- Kolejny post ---
Ja właśnie z tego powodu kupiłem Lens covera w BH czarnego i 70-200 nie rzuca się już w oczy i wygląda bardziej dziadosko :)) no a stalkę używam 35 i sprawia się świetnie.
Jakos niegdy nie mislem jaks problemow, ani oporow uzywania w Azji bialej L-ki, nie przesadzacie troche z tym kamuflazem?
Ale lepiej zabrac dwa szkla, niz dwa aparaty.
--- Kolejny post ---
Jakos niegdy nie mislem jaks problemow, ani oporow uzywania w Azji bialej L-ki, nie przesadzacie troche z tym kamuflazem?
kazdy fotograf z biala lufa to paparazzi - pamietaj! :)
Na kazda moja wyprawe bralem 70-200 f4 non-IS ale.....zawsze uzywalem tego najmniej.
105mm na 24-105 spokojnie wystarczy.
Gregolius
13-03-2014, 11:52
Ale lepiej zabrac dwa szkla, niz dwa aparaty.
--- Kolejny post ---
Jakos niegdy nie mislem jaks problemow, ani oporow uzywania w Azji bialej L-ki, nie przesadzacie troche z tym kamuflazem?
Kwestia tego gdzie chodzisz , Azja jest spokojniejsza w porównaniu do Ameryki Południowej.
Na kazda moja wyprawe bralem 70-200 f4 non-IS ale.....zawsze uzywalem tego najmniej.
No właśnie ja tez targałem 70-200 non is ale tym razem zabieram chyba 2.8 z IS.
Moja zona byla w Argentynie i na ulicy napadli jej grupe uzbrojeni goscie. Pozbyla sie 5D 17-40 oraz 70-200....Na szczescie nic sie jej nie stalo poza paroma siniakami bo walczyla o torbe, nie widziala ze goscie mieli gnaty.
Gregolius
13-03-2014, 12:02
No niestety takich historii jest więcej, mimo wszytko lepiej nie przykuwać uwagi ani białymi szkłami ani typowymi plecakami foto. Lepiej mieć coś wyglądającego normalnie, stad takie covery to nie taki zły pomysł.
Albo Fuji X100s :) Im bardziej sie zastanawiam nad tym co brac na jakies wyjazdy, tym bardziej sklaniam sie ku temu ze sytem Fuji jest tutaj najlepszy i kropka.
Z 5D oraz biala lufa czasami nawet po polsce nie jest fajnie paradowac (zwlaszcza w miastach).
Gregolius
13-03-2014, 12:07
Albo Fuji X100s :) Im bardziej sie zastanawiam nad tym co brac na jakies wyjazdy, tym bardziej sklaniam sie ku temu ze sytem Fuji jest tutaj najlepszy i kropka.
Z 5D oraz biala lufa czasami nawet po polsce nie jest fajnie paradowac (zwlaszcza w miastach).
Generalnie najniebezpieczniej z takim sprzętem jest w dużych miastach, na prowincjach są inni ludzie inaczej na to patrzą.Ja planuje jakaś mala głupawkę dokupić a co żeby czasami nie wyjmować lustra:)
Myślę że zestaw 16-35L mkI + 85/100 usm dałby radę, szczególnie przy dzisiejszej ilości MPix.
Jesli tylko jedno szkło do body to 24-70 2.8 mkI - dobre i tanie(uzywka).
Generalnie najniebezpieczniej z takim sprzętem jest w dużych miastach, na prowincjach są inni ludzie inaczej na to patrzą.Ja planuje jakaś mala głupawkę dokupić a co żeby czasami nie wyjmować lustra:)
Koniecznie Fuji:) Nie kupuj kompaktu.
Gregolius
13-03-2014, 12:28
No patrzyłem na 1gx olka xz-2 i wlasnie fuji x100 1gx mark II jeszcze w sprzedaży nie ma.
Myślę że zestaw 16-35L mkI + 85/100 usm dałby radę, szczególnie przy dzisiejszej ilości MPix.
Jesli tylko jedno szkło do body to 24-70 2.8 mkI - dobre i tanie(uzywka).
generalnie to nawet 50d + 17-55.2.8 IS który to zestaw autor postu posiada, dałby radę jeśli koniecznie musi być 1 body + 1 szkło z IS. Ekwiwalet 17-55 to 27-90 dla FF przy świetle 2.8 i tak szczerze to zastanawiam się czy wywalanie 9 tys aby mieć 3 dodatkowe mm z przodu i 15-17 z tyłu jest tego warte przy świetle 4.0. Oczywiście 6d to inna plastyka, wyższe używalne ISO itd ale mimo wszytsko wydaje mi się że taka wymiana za 9 tysiaków to zbyt drogi interes i wcale tak wiele nie zyskujemy... Jeśli ktoś się nastawia na egzotyczne landszafty to może je oblecieć 17- tką a potem posklejać, oczywiście nie będzie tych charakterystycznych przerysować jak przy 17 na FF no ale coś za coś. Z drugiej strony fajne portrety można zrobić na 55/2.8 jeśli ma się dobrą i ostrą sztukę, warunek - trzeba podejśc bliżej i ewent. tło rozmyć w PS :-) Wiem jedno, zalety posiadania w dalekiej podrózy 1 szkła i 1 body są bezcenne, a jeśli dodatkowo jest to zestaw w miarę lekki to jest wręcz prawie idealnie... Jest też inna strona medalu; wiele osób które jadą w egzotyczną podróz po raz pierwszy, myśli że wszytsko jest tak egzotyczne i będzie to taki raj dla fotografa że zdjęcia będzie robił non-stop a bez min 3 stałek się nie obędzie... i mz nie jest to do końca prawdą bo to że coś jest egzotyczne wcale nie gwarantuje dobrych zdjęć i gdy mija pierwszy zachyt,wszytsko dookoła jakby powszednieje... Jak dziś patrzę z perspektywy czasu na moją eskapadę po Karaibach to spokojnie styknąłby mi mój aktualny zestaw, czyli 650 + 17-50/2.8 Tamrona który po wizycie na ławie optycznej jest wyjątkowo ostry od 2.8 Można jeszcze iść w inne rozwiązanie które na wakacjach stosuje wielu zawodowych fotografów, mianowicie crop + coś pokroku 18-200 lub nawet 18-300 albo dobry kompakcik. Uważam też że zabieranie dodatkowo kompaktu (jak to ktoś radził) do zestawu lustrzankowego to bezsensowny pomysł. To juz lepiej zabrać tego 50d z 17-55 a zamiast kompakcika np 85.1/8 do portretów i jako krótkie tele...
Jeśli tylko jedno szkło to 24-105/4 bezkonkurencyjny pod FF.
Zauwazyliscie jak spadla cena tego 24-105mm teraz? W Uk chodzi po 430 funtow w bialym pudelku, nowy. Szok. Po 600 to kiedys bylo.
Jak ktos juz napisal Azja to nie Ameryka Poludniowa, a nawet nie Europa Srodkowa, wiec jest bezpieczniej. Co oczywiscie nie znaczy ze w niektorych miejscach nie trzeba uwazac.
--- Kolejny post ---
Jak ktos juz napisal Azja to nie Ameryka Poludniowa, a nawet nie Europa Srodkowa, wiec jest bezpieczniej. Co oczywiscie nie znaczy ze w niektorych miejscach nie trzeba uwazac.
Nie wiem jak planujesz zorganizowac "magazyn" zdjeciowy. Przy kilkumiesiecznej wyprawie to dosc skomplikowana sprawa
Co do "magazynu zdjęciowego" to zabieram małego tableta z klawiaturą w której jest dysk 500gb + 64sdd w tablecie. Do tego zewnętrzny 1TB
Myślę, że na jakiś czas wystarczy. Co do 70-200 to weznę F4 z IS. Jest lżej niż 2.8 a obrazek bardzo ładny
--- Kolejny post ---
Przez lata wyjazdów, ograniczeń bagażowych, masy przewalonego sprzętu oraz związanego z tym bólu kręgosłupa, doszedłem do wniosku ze nie warto tyrać wiele sprzętu lecz dopasować go tak by był w miarę podręczny i uniwersalny. Jeśli masz taka możliwość to bierz 6d + 24-105L 4.0 oraz 70-200L 4.0. Światła ci tam wystarczy. Zestaw w miarę uniwersalny i poręczny, dużo miejsca nie zajmie. Jako ze jestem ze "starej szkoły" zawsze tyram ze sobą statyw i wężyk - taki nawyk. Ostatnio coraz częściej zabieram Joby Gorillapod SLR-ZOOM zamiast mojej ciężkiej Frotki. Mały podręczny, wsadzisz go do bagażu podręcznego. Z zestawem 6d + 70-200 da rade - sprawdzone - sadzam na nim 6d + 70-300L. Pamiętaj o bateriach - czasami ciężko je doładować - oraz karatach. Milej wyprawy.
Dzięki za post. Co do 24-105 to jeśli już canon ze światłem f4 to raczej bym brał 24-70 F4 (ostrzej na szerokim kącie a to dla mnie priorytet).
--- Kolejny post ---
Ja zamiast 70-200 na wyjazdy zaczalem zabieram 135L bo bialy zoom po pierwsze dlugi, rzuca sie w oczy i w zasadzie przewaznie nie potrzeba tyle "zoomowac"...... 135tka jest wystarczajaco dluga nawet na krajobrazy a bardziej kompaktowa.
17-40 to na pewno, 50tka sie przyda.
Najlepiej byloby np. same stalki. 20mm albo 24mm, 50mm oraz jakas dluzsza 85mm lub 135 i plecak lekki
Myślałem też o stałkach, jednak troche się obawiam, że w tamtym klimacie (wilgoć, deszcz, kurz ) mogę się troche zniechęcić do mieszania obiektywami i będę chciał wrócić do jakiegoś standardowego zooma.
Mirosuaw
13-03-2014, 22:12
Jeśli ma być tylko jedno szkło, wtedy zdecydowanie 24-105/4 L
W przypadku dwóch szkieł 17-40/4 L oraz 70-200/4 L IS. Nadal jest w miarę lekko i wypasiony zakres ogniskowych. Ja bym się nie ruszał bez szerokiego kąta z prawdziwego zdarzenia.
70-200/2.8 nawet nie proponujcie, w tej wadze to już lepiej dwa body.
Polecam gdzieś w kieszonkę upchnąć 40/2.8.
24-105 jak najbardziej na taki wyjazd, tyle, że to jednak kawał szkła i nie wiem czy zawsze się będzie chciało nosić...
Myślałem też o stałkach, jednak troche się obawiam, że w tamtym klimacie (wilgoć, deszcz, kurz ) mogę się troche zniechęcić do mieszania obiektywami i będę chciał wrócić do jakiegoś standardowego zooma.
Z wlasnego doswiadczenia wiem ze da sie to ogarnac stalkami, wiec ze wzgledu na wage jednak bym calkowicie ich nie skreslal. Tak czy inaczej jadac na kilka miesiecy powinienes zaopatrzyc sie w zestaw do czyszczenia matrycy, co najwyzej przy stalkach bedziesz czesciej czyscil.
Caly czas polecam:
6D + 28(24) + 50 + 70-200 (na ktore juz sie zdecydowales) - to jest naprawde dobry zestaw podrozny, dobry kompromis miedzy waga, jakoscia i cena
Przez lata wyjazdów, ograniczeń bagażowych, masy przewalonego sprzętu .... .... Ostatnio coraz częściej zabieram Joby Gorillapod SLR-ZOOM zamiast mojej ciężkiej Frotki. Mały podręczny, wsadzisz go do bagażu podręcznego... .
Statyw w bagażu podręcznym może być uznany za przedmiot niebezpieczny. Nawet Gorilla.
Mój zestaw podróżny to 6D + 24-70 2.8. Gdybym miał huk kasy to bym wymienił 24-70 na wersję drugą - nie ze względu na lepszą jakość, ale na mniejszą masę. Jeżeli jakieś tele to 70-200 4.0 lub 70-300 L. 40 2.8 lub 50 1.8 jako backup to też dobry pomysł.
liquidsound
14-03-2014, 12:19
Jezu ale piękny dylemat, zazdroszczę :)
natomiast moje destynacje z racji zamiłowań są zdecydowanie bliższe, natomiast dużo wieczorów spędziłem nad rozmyślaniem co jest potrzebne...
na pewno wybór puszki w moim mniemaniu jest prosty - 6D.
Zady i walety:
5D
+ dużo lepszy AF na bocznych
+ uszczelnienia
- ciężar
- wielkość
6D
+ GPS!!!!!!! Tak właśnie to jest coś co jest genialną sprawą. Po paru miesiącach wyprawy gwarantuje Ci, że nie ogarniesz wszystkich fotek, co gdzie, jak z kim... wtedy funkcjonalność ta pozwoli Ci się odnaleźć
+ lżejszy, mniej odczujesz na plecach
+ mniejszy, mniej się rzuca w oczy
+ środkowy AF jest bezkompromisowy...
- tu jako minus trzeba wpisać plusy 5D
Natomiast co do szkieł to warto mieć porządny standard. ja postawiłem na sigmę 35 1.4. Tym zrobisz 90% zdjęć, szkoda tracić jakość zdjęć z tak wspaniałej wyprawy kosztem uniwersalności zuma. Do portretów zdecydowanie 85L. Po prostu warto, ciężki ale waży tyle co szkła które rozważasz. Jeżeli dla Ciebie 35mm to za wąsko to zastanowił bym się nad samyangiem 14mm.
Jeżeli już musisz mieć jedno szkło to jednak 24-70L II a brakiem IS się kompletnie nie przejmuj bo to się przydaje powyżej 70mm.
Warto zabrać 2 stałki niż jednego zooma...
GPS!!!!!!! Tak właśnie to jest coś co jest genialną sprawą. Po paru miesiącach wyprawy gwarantuje Ci, że nie ogarniesz wszystkich fotek, co gdzie, jak z kim... wtedy funkcjonalność ta pozwoli Ci się odnaleźć
jak można nie ogarniać miejsc w ktorych sie bylo??? ja rozumiem fotografie pojedynczych drzew w lesie ale podczas podroży zmienia się tyle rzeczy ze właśnie po zdjęciach widać gdzie wtedy byliśmy, bo pamięć bywa zawodna
liquidsound
14-03-2014, 13:51
Jakbyś jeździł na wycieczki inne niż organizowane przez biuro podróży razem z przewodnikiem to wiedziałbyś, że można. Wręcz ciężko to ogarnąć...
czytaj ze zrozumieniem
myślisz ze jak przejechałem ponad 4k km rożnymi środkami lokomocji przez azje to bilet na np. dzonke czy motorower kupiłem w Orbisie???
moze zamiast gps potrzeby ci bilobil??wzmacnia pamiec i duzo tanszy od gps w aparacie;)
liquidsound
14-03-2014, 14:21
Nie chce mi się wdawać w głupią polemikę, bo widzę, że jesteś typem który tylko szuka pretekstu żeby komuś wytknąć błędy. Wyobraź sobie, że wielokrotnie mi się zdarzyło znaleźć jakieś śliczne miejsce, szwędając się na piechotę lub poruszając się samochodem terenowym, które mnie urzekło i które sfotografowałem. Miałem potem poważny problem żeby przypomnieć sobie gdzie to dokładnie było i zlokalizować to miejsce żeby potem móc tam wrócić. W tym przypadka GPS przychodzi z pomocą... jeżeli Tobie wystarczy świadomość, że to śliczne miejsce było w okolichac np Bangkoku to fajnie, ale ja bym jednak chciał wiedzieć gdzie dokładnie. Więc proszę nie komentuj już moich postów jak nie masz nic mądrego do powiedzenia ok?
okej,szacun
ale to jednak ty powinieneś jak widać brać przewodnika ;)
wtedy nic ci nie umknie
:mrgreen:
jeżeli Tobie wystarczy świadomość, że to śliczne miejsce było w okolichac np Bangkoku to fajnie, ale ja bym jednak chciał wiedzieć gdzie dokładnie.
Ja np. lubię sobie na picasie dodać lokację zdjęcia, GPS powinien (nie mam jak zweryfikować) to zadanie znaczni ułatwić.
moze zamiast gps potrzeby ci bilobil??wzmacnia pamiec i duzo tanszy od gps w aparacie;)
Jaka jest różnica w cenie pomiędzy 6D z i bez GPS-a?
w sensie kupowania aparatu przez pryzmat gadzeta;)
btw, gps szybciej zużywa baterie, co może się okazać kłopotem na bezdrożach
w sensie kupowania aparatu przez pryzmat gadzeta;)
btw, gps szybciej zużywa baterie, co może się okazać kłopotem na bezdrożach
Lubisz szukać problemów tam, gdzie ich nie ma.
Chyba na taką wyprawę nie jedziesz z jednym akumulatorem?
liquidsound
14-03-2014, 14:45
moze zamiast gps potrzeby ci bilobil??wzmacnia pamiec i duzo tanszy od gps w aparacie
Wiesz co akurat uprawiam aktywnie taki rodzaj turystyki gdzie się dużo "eksploruje", przewodnicy nie znają tych miejsc, które ja mam okazję zobaczyć, więc zamień swój sarkazm na motywację do wyciągnięcia słomy z butów bo jak widać masz sporo na tym polu do zrobienia.
--- Kolejny post ---
Lubisz szukać problemów tam, gdzie ich nie ma.
Chyba na taką wyprawę nie jedziesz z jednym akumulatorem?
Merde, nie wiem jaka jest różnica w cenie, dla mnie GPS to nie gadzet tylko potrzebna funkcjonalność. Ja mam ładowarkę na 12V więc problemu z baterią nie mam...
mam zawsze 3, powinno wystarczyć
dla mnie po prostu argumenty klienta od słomy z butow nie trafiają
dużo podróżuje, nie mam problemów z odgadnięciem miejsca zrobienia zdjęcia, a czy będę chciał powrócić pod dokładnie ten krzak w jakiejś wietnamskiej wiosce??? nie sadze ,dookoła jest tyle ciekawych jeszcze nie odkrytych miejsc
chyba ważne żeby w głowie mieć fajne miejsce pod Bangkokiem a nie gdzieś w komputerze pomiar co do metra
bo skoro nie pamiętasz to tam nie wrócisz:mrgreen:
misiu puszysty po co ta agresja??
na to tez sa leki ;)
liquidsound
14-03-2014, 14:58
mam zawsze 3, powinno wystarczyć
dla mnie po prostu argumenty klienta od słomy z butow nie przekonuja
dużo podróżuje, nie mam problemów z odgadnięciem miejsca zrobienia zdjęcia, a czy będę chciał powrócić pod dokładnie ten krzak w jakiejś wietnamskiej wiosce??? nie sadze ,dookoła jest tyle ciekawych jeszcze nie odkrytych miejsc
chyba ważne żeby w głowie mieć fajne miejsce pod Bangkokiem a nie gdzieś w komputerze pomiar co do metra
bo skoro nie pamiętasz to tam nie wrócisz:mrgreen:
Najważniejsze żeby wszystkim się pochwalić, że się było w Wietnamie? :)
a wiesz nie tylko w wietnamie, bylem jeszcze w ... eeehhhhh i tak nie spamiętasz a danych gps jak wiesz nie posiadam ;(
Od body i szkła po GPS i krzaczki,zakładam,ze autor topicu się cieszy :).
- GPS to bajer,zabawka.Miałem ( hmmm.. w tamtym rejonie) ,nawet z uproszczoną nawigacją(świetne Pentaxowe rozwiązanie).I co z tego ,jeśli w 80% nie mamy sygnału,
bo: góry,budynki,budowle wewnątrz, itd.Pewnie znowu kupię GPS przed wyjazdem-bo lubię zabawki,ale jako argument za zakupem modelu- nie.
-jeśli argumentem zakupu 6D a nie 5D3 jest waga,no to sorry ,taki słabowity turysta w tropiki nie powinien wyjeżdżać w trosce o swoje zdrowie
-moim zdaniem :stałki nie sprawdzają na wyjazdach urlopowych.Targałem i 50 i 100 ,a zrobiłem nimi góra 5% zdjęć.
-jeśli poważnym ograniczeniem jest waga sprzętu,wystarczy wziąć dobrą hybrydę np Fuji X-S1 (akurat tę mam) lub jakąś inną.
Fotki i tak kończą w albumie wywołane w markecie lub przeskalowane na bloga lub do galerii, więc nie muszą być robione drogą lustrzanką z drogim szkłem,
bo i tak tego nie będzie widać.
liquidsound
14-03-2014, 16:54
a wiesz nie tylko w wietnamie, bylem jeszcze w ... eeehhhhh i tak nie spamiętasz a danych gps jak wiesz nie posiadam ;(
a jak jedziesz gdzieś to posługujesz się GPS'em? Czy uważasz, że to gadget i wybierasz starą postsowiecką mapę topograficzną? A może prosisz Pana taksówkarza żeby zawiózł Cię w miejsce które wyczytałeś w przewodniku i na tym się kończy Twoja nawigacja?
Wyobraź sobie, że podróżując bezdrożami, gdzie czasami przez 100km i więcej można nie spotkać żywej duszy gps to podstawa, bo po pierwsze dobre papierowe topograficzne są z 78 i nie są dostateczne szczegółowe żeby dało się nawigować gruntowymi drogami. Po drugie bardzo szybko traci się orientację o swoim położeniu w odniesieniu do mapy. Po trzecie nawet jak spotkasz lokalesa to się zwyczajnie z nim nie dogadasz bo w takich miejscach ludzie nie mówią w żadnym popularnym języku. Bardzo często jedzie się też drogą która znają tylko lokalesi i nikt poza nimi. Bardzo często w tych miejscach są fantastyczne widoki które chcemy utrwalić, a potem podzielić się z kolegami pasjonatami śladem trasy i pokazać co warto zobaczyć w danym odcinku pasma gór. Nie ma możliwości tego spamiętać bo nie ma możliwości zorientować się bez GPS w której części górskiego pasma jesteśmy.
Ja rozumiem że chwalisz się znajomym w jakich pięknych miejscach byłeś i zasadniczo na tym się kończy bo można o tych miejscach poczytać w każdym lepszym przewodniku. Ja natomiast z przewodników prawie nie korzystam i staram się odkrywać kraj od zupełnie innej strony.
.I co z tego ,jeśli w 80% nie mamy sygnału,
bo: góry,budynki,budowle wewnątrz, itd
Spróbuj 6D, gubi się jedynie w budynkach lub mega głębokich wąwozach.
-jeśli argumentem zakupu 6D a nie 5D3 jest waga,no to sorry ,taki słabowity turysta w tropiki nie powinien wyjeżdżać w trosce o swoje zdrowie
pełna ignoracja z Twojej strony, widać, że nigdy nie podróżowałeś z plecakiem. Rozumiem, że chcesz się za wszelką cenę wypowiedzieć żeby błysnąć, no ale Ci nie poszło.
Podstawą w podróżowaniu z plecakiem jest rozsądne pakowanie się. To jest parę deko różnicy, ale każde parę deko po 10 km pieszej wędrówki czujesz jak 10kg. Mam 1Ds i pomimo bezkompromisowego obrazka, na wyjazdy zabieram 6D. Zgadnij dlaczego?
-moim zdaniem :stałki nie sprawdzają na wyjazdach urlopowych.Targałem i 50 i 100 ,a zrobiłem nimi góra 5% zdjęć. Brednie. Idąc w zorganizowanej wycieczce faktycznie może nie być czasu żeby zrobić krok w tył, lub do przodu żeby inaczej skadrować, ale jakoś stałek to przepaść.
-jeśli poważnym ograniczeniem jest waga sprzętu,wystarczy wziąć dobrą hybrydę np Fuji X-S1 (akurat tę mam) lub jakąś inną.to tymbardziej po co brać 5D skoro można 6D? Od skrajności w skrajność. 6D jest kompromisem i moim zdaniem bardzo udanym. To jest aparat dedykowany właśnie do podróżowania. W moim mniemamu jak mam zabrać cropowego kompakta to wolę nie brać nic. Potem człowiek się wkurza, że miał genialne okazje do zdjęć i nie miał dobrego sprzętu.
Od body i szkła po GPS i krzaczki,zakładam,ze autor topicu się cieszy :).
- GPS to bajer,zabawka.Miałem ( hmmm.. w tamtym rejonie) ,nawet z uproszczoną nawigacją(świetne Pentaxowe rozwiązanie).I co z tego ,jeśli w 80% nie mamy sygnału,
bo: góry,budynki,budowle wewnątrz, itd.Pewnie znowu kupię GPS przed wyjazdem-bo lubię zabawki,ale jako argument za zakupem modelu- nie.
-jeśli argumentem zakupu 6D a nie 5D3 jest waga,no to sorry ,taki słabowity turysta w tropiki nie powinien wyjeżdżać w trosce o swoje zdrowie
-moim zdaniem :stałki nie sprawdzają na wyjazdach urlopowych.Targałem i 50 i 100 ,a zrobiłem nimi góra 5% zdjęć.
-jeśli poważnym ograniczeniem jest waga sprzętu,wystarczy wziąć dobrą hybrydę np Fuji X-S1 (akurat tę mam) lub jakąś inną.
Fotki i tak kończą w albumie wywołane w markecie lub przeskalowane na bloga lub do galerii, więc nie muszą być robione drogą lustrzanką z drogim szkłem,
bo i tak tego nie będzie widać.
Z Twojej wypowiedzi jasno wynika, że wydałeś kupę kasy na najnowszą piątkę, która tak na prawdę nie jest ci potrzebna :( Jaki zatem jest cel takiego zakupu?
Wracając do tematu uważam, że zakup 6D to dobry pomysł i nie ze względu na gadgety, ale na wysoką jakość generowanego obrazka .
Co się zaś tyczy WiFi i GPS-u, to skoro już producent o nich pomyślał, to dlaczego ich nie używać :)
pan.kolega
14-03-2014, 19:14
Posiadaczom 5diii którzy odczuwaja "GPS envy" czy też "kwaśne winogrona" polecam urzadzenie Canon E2 za tylko $230.:idea:
Można go nawet używać bez aparatu.:idea:
Działa na jednej baterii AA, co daje pewne pojęcie o zużyciu energii przez prawidłowo działajacy GPS (głownie kiedy nie może znaleźć satelitów, poza tym znikome.)8-)
Tak czy inaczej, niedługo GPS będa dodawać do frytek w McDonaldsie, więc nie ma co się opierać i klinować w XX wieku.:roll:
Racjonalizacja (http://pl.wikipedia.org/wiki/Racjonalizacja)
Nie chce mi się) odpisywać na każdą brednię ,szczególnie kolegi:likuidsound,więc odpowiem ogólnie:
zmieniamy :auta,telewizory,rowery ,pralki i lodówki na lepsze lub dla odmiany.
Też tak zrobiłem.Zamieniłem bardzo dobrego Pentaxa K-5 na jeszcze lepszego Canona 5D3.
Taką miałem fanaberię i uj Ci kolego likuidsound do tego.
A moje opinie są tak samo dobre jak Twoje,tak samo wartościowe lub :nie.
Do Bolek,jak tobie w kieszeń nie zaglądam.Wydaję kasę tak jak chcę: na wódkę,aparaty czy podróże.
jak będę chciał to wbiję swoim aparatem gwóźdź w deskę ,
i co wtedy napiszesz ?
Nie do wiary jak niektórym zal dupę ściska z byle powodu :lol:
Dziękuję wszytskim za dotychczasowe wypowiedzi.
Myślę, że na wyjazd z plecakiem mniejszy 6D powinien być bardziej poręczny i zawsze to troche lżej w plecaku.
Zastanawiam się czy przy nowym canonie 24-70 f2.8 II dam rade robic zdjęcia z ręki, np zachodów/wschodów słońca w górach bez statywu :/
Dlatego właśnie myslę o tamronie 24-70 lub canonie 24-70 f4 IS. Malutki statyw byłby jakimś rozwiązaniem, ale w przeszłości już miałem problemy na lotnisku ze statywem w bagażu podręcznym.
Obawiam się tylko loterii z tamronami i autofocusem
Dziękuję wszytskim za dotychczasowe wypowiedzi.
Myślę, że na wyjazd z plecakiem mniejszy 6D powinien być bardziej poręczny i zawsze to troche lżej w plecaku.
Zastanawiam się czy przy nowym canonie 24-70 f2.8 II dam rade robic zdjęcia z ręki, np zachodów/wschodów słońca w górach bez statywu :/
Dlatego właśnie myslę o tamronie 24-70 lub canonie 24-70 f4 IS. Malutki statyw byłby jakimś rozwiązaniem, ale w przeszłości już miałem problemy na lotnisku ze statywem w bagażu podręcznym.
Obawiam się tylko loterii z tamronami i autofocusem
Wracając do tematu skoro chcesz się oprzeć na jednym tylko szkle do 6D, to przynajmniej niech będzie ze stabilizacją. Przy 6D spokojnie powinieneś dać radę, tylko zastanów się między 24-70 a 24-105, obydwa z IS.
--- Kolejny post ---
Do Bolek,jak tobie w kieszeń nie zaglądam.Wydaję kasę tak jak chcę: na wódkę,aparaty czy podróże.
jak będę chciał to wbiję swoim aparatem gwóźdź w deskę ,
i co wtedy napiszesz ?
Nie do wiary jak niektórym zal dupę ściska z byle powodu :lol:
Mało mnie obchodzi na co wydajesz pieniądze - nie masz młotka, to Twój problem.
Niestety nie pogadamy sobie, bo na niekulturalne zaczepki nie zwykłem reagować :(
Qbańczyk
14-03-2014, 22:50
Panowie a jak już tak sobie gaworzycie na temat noszenia sprzętu w różnych "podejrzanych" miejscach to zapytam Was :
Czy spotkaliście się kiedykolwiek z jakimś bardzo małym gps'em który można do puszki zamontować w celu ochrony przed kradzieżą ?
Wiem że pytanie abstrakcyjne trochę ale widzę że ten wątek jest już w takim miejscu że co tam :)
WIem, że już ci doradzili co tu wziąść, ale jadąc z plecakiem w takie rejony zdecydowanie zostawiłbym lustrzankę i te wszystkie szkła głęboko w szafie i popatrzył na bezlusterkowce Fuji.
Mam znajomych ktorzy tak jeżdzą, przeważnie wędrują poza szlakami turystów. Jak weźmiesz cięższy i większy aparat to mniej miejsca ci zostanie na skarpety i majtki..... Tutaj każdy gram się liczy więc dobrze to przemyśl - czy będziesz lustra wogóle potrzebował, czy to ma być wycieczka czy latanie z dużym aparatem wśród lokalnych.
WIem, że już ci doradzili co tu wziąść, ale jadąc z plecakiem w takie rejony zdecydowanie zostawiłbym lustrzankę i te wszystkie szkła głęboko w szafie i popatrzył na bezlusterkowce Fuji.
Mam znajomych ktorzy tak jeżdzą, przeważnie wędrują poza szlakami turystów. Jak weźmiesz cięższy i większy aparat to mniej miejsca ci zostanie na skarpety i majtki..... Tutaj każdy gram się liczy więc dobrze to przemyśl - czy będziesz lustra wogóle potrzebował, czy to ma być wycieczka czy latanie z dużym aparatem wśród lokalnych.
Do tej pory podróżowałem z C50D + 17-55 i czasami 70-200. BYły to wyjazdy kilkutygodniowe. Teraz będzie kilka miesięcy, a może i rok. Dlatego dobre lustro i dobry obiektyw to dla mnie priorytet.
Nie chciałbym po powrocie pluć sobie w brodę, że jakośc zdjęć jest dla mnie niezadowalająca, a nie chciałbym coś gorszego niż obrazek z canona 17-55 ( niestety pod pełną klatkę nie podejdzie ).
Także 6D + C24-70 f4 IS to w miare dobry kompromis wagi do jakości. Jedyne co mi przeszkadza to że nie nadaje się zbytnio do portretów. Ewentualnie wcisnąć gdzieś C50 f1.4
Tamron 24-70 f2.8 do portretów już bardziej dałby radę, niestety trafiają się "miękkie" sztuki
liquidsound
14-03-2014, 23:37
Nie chce mi się) odpisywać na każdą brednię ,szczególnie kolegi:likuidsound,więc odpowiem ogólnie:
zmieniamy :auta,telewizory,rowery ,pralki i lodówki na lepsze lub dla odmiany.
Też tak zrobiłem.Zamieniłem bardzo dobrego Pentaxa K-5 na jeszcze lepszego Canona 5D3.
Taką miałem fanaberię i uj Ci kolego likuidsound do tego.
A moje opinie są tak samo dobre jak Twoje,tak samo wartościowe lub :nie.
Do Bolek,jak tobie w kieszeń nie zaglądam.Wydaję kasę tak jak chcę: na wódkę,aparaty czy podróże.
jak będę chciał to wbiję swoim aparatem gwóźdź w deskę ,
i co wtedy napiszesz ?
Nie do wiary jak niektórym zal dupę ściska z byle powodu :lol:
a czy ja piszę coś w temacie Twojego wyboru 5D? Chyba Ci się posty pomyliły...punktuje Twoje nie racjonalne argumenty. Jak sobie nie radzisz ze słowem pisanym to odpuść sobie forum.
--- Kolejny post ---
Do tej pory podróżowałem z C50D + 17-55 i czasami 70-200. BYły to wyjazdy kilkutygodniowe. Teraz będzie kilka miesięcy, a może i rok. Dlatego dobre lustro i dobry obiektyw to dla mnie priorytet.
Nie chciałbym po powrocie pluć sobie w brodę, że jakośc zdjęć jest dla mnie niezadowalająca, a nie chciałbym coś gorszego niż obrazek z canona 17-55 ( niestety pod pełną klatkę nie podejdzie ).
Także 6D + C24-70 f4 IS to w miare dobry kompromis wagi do jakości. Jedyne co mi przeszkadza to że nie nadaje się zbytnio do portretów. Ewentualnie wcisnąć gdzieś C50 f1.4
Tamron 24-70 f2.8 do portretów już bardziej dałby radę, niestety trafiają się "miękkie" sztuki
Paweł odpuść ten IS. Na 2.8 zrobisz dużo lepsze portrety na 70mm niż na 4.0 a na zachody słońca żeby robić zdjęcia z ręki nie wyjdzie z ISO wyżej jak 800 (przy f/2.8) co dla 6D/5Dmk3 to jest śmiech na sali. Poza tym 24-70L II deklasuje 24-70 4L i 24-105L jakością obrazka.
Panowie, dajcie sobie na wstrzymanie, albo wszyscy trzej odpuścicie sobie przymusowo forum na tydzień...
liquidsound
14-03-2014, 23:39
Merde, bo zacznę Cię posądzać o mentalność ochroniarzy z dyskoteki: "nie ważne kto zaczął bójkę, wszyscy dostaną po gębie" :)
Merde, bo zacznę Cię posądzać o mentalność ochroniarzy z dyskoteki: "nie ważne kto zaczął bójkę, wszyscy dostaną po gębie" :)
A kto wg ciebie zaczął z tym agresywnym (zupełnie niepotrzebnie) tonem, hę?
liquidsound
14-03-2014, 23:52
A kto wg ciebie zaczął z tym agresywnym (zupełnie niepotrzebnie) tonem, hę?Że ja? :) mea culpa...
Panowie a jak już tak sobie gaworzycie na temat noszenia sprzętu w różnych "podejrzanych" miejscach to zapytam Was :
Czy spotkaliście się kiedykolwiek z jakimś bardzo małym gps'em który można do puszki zamontować w celu ochrony przed kradzieżą ?
Wiem że pytanie abstrakcyjne trochę ale widzę że ten wątek jest już w takim miejscu że co tam :)
To nie jest takie proste w druga strone. Jak masz odbiornik GPS'u to on kozysta z "darmowych" sygnalow satelity i tylko rejestruje swoje polozenie.
Przy zabezpieczeniu przed kradzieza, musialbys miec jeszczed nadjnik, ktory by ten sygnal wysylal? Tylko gdzie? I kto by go odebral?
Taki nadajnik, z bateria i chociazby z karta sim, mozna ukryc w samochodzie, ale nie w aparacie.
Pewnie istnieja i bardzo male podobne urzadzenia, ale pewnie kosszt sledzenia takieg urzadzenia, przewyzszy wartosc aparatu.
Wracajac do GPS'u w aparacie, jak jest to dlaczego go nie uzywac. Jak nie ma to zawsze sa aplikacje na smartfony, ktore rejestruja nasza trase i potem mozna zsynchronizowac to ze zdjeciami na komputerze. Trzeba tylko pamietac o ustawianiu prawidlowej daty i czau w aparacie jak sie zmienia strefy czasowe, bo smartfon w wiekszosci sam sie przestawi. Oczywiscie jak sie zapomni to nie jest tragedia, bo plik "trakingu" jest tekstowy i latwo mozna dodac przesuniecie czasowe.
Sam mam 6D bez GPS i jakos sobie radze, ale szczerze powiem ze taki gadzet przydalby mi sie. Geotagowanie ma jeszcze jedna zalete, mozan przeszukiwac zdjecia wedlug geotagu. Ja archiwizuje zdjecia wedlug daty, i o ile patrzac na zdjecie jestem w stanie mniej wiecej umiejscowic jego lokalizacje, to jak potrzebuje znalezdz zdjecia z wycieczki/podrozy x, to mam problemy czy to bylo w roku 2009, 2010 czy 2011 (a i czasami czy to byla wisna czy jesien) :). Niestety ta dolegliwosc z wiekiem bedzie sie nasilala :(
Gregolius
15-03-2014, 09:21
Dziękuję wszytskim za dotychczasowe wypowiedzi.
Myślę, że na wyjazd z plecakiem mniejszy 6D powinien być bardziej poręczny i zawsze to troche lżej w plecaku.
Zastanawiam się czy przy nowym canonie 24-70 f2.8 II dam rade robic zdjęcia z ręki, np zachodów/wschodów słońca w górach bez statywu :/
Dlatego właśnie myslę o tamronie 24-70 lub canonie 24-70 f4 IS. Malutki statyw byłby jakimś rozwiązaniem, ale w przeszłości już miałem problemy na lotnisku ze statywem w bagażu podręcznym.
Obawiam się tylko loterii z tamronami i autofocusem
Pawle to kwestia tego jaką masz rękę:))Ale szczerze do tego typu zdjęć chyba warto jednak mieć statyw. Powiem Ci że ja swojego czasu miałem problem ze statywem i jego dźwiganiem. Zdecydowałem się na węglowy i to były najlepiej wydane pieniądze. Noszę go zawsze przypiętego do plecaka i nie odczuwam ciężaru. Więcej waży mój 70-200 niż statyw. A w podróży szczerze statyw też się przydaje. Skoro masz doświadczenie podróżnicze to myślę że spokojnie dostosujesz swój sprzęt, a czy będziesz dźwigał plecak z 5kg czy 6kg to czy będzie to taka straszna różnica?.. to musisz sam sobie odpowiedzieć, na tyle ile znasz swój organizm będziesz wiedział.
5dmk3 pozwala mi robić zdjęcia wieczorem z reki, ale i tak mam zawsze statyw-taki lekki carbonowy ,po złożeniu ma 40 cm
mam go zawsze w podręcznym i nigdy problemu na lotnisku nie miałem
jak już bawić się w jakość lustra to statyw jest potrzebny
jan pawlak
15-03-2014, 10:20
5dmk3 pozwala mi robić zdjęcia wieczorem z reki, ale i tak mam zawsze statyw-taki lekki carbonowy ,po złożeniu ma 40 cm
mam go zawsze w podręcznym i nigdy problemu na lotnisku nie miałem
jak już bawić się w jakość lustra to statyw jest potrzebny
Pytanie główne :
mam 5D3 oraz 24-70 i praktycznie statyw jest niepotrzebny.
Chyba że chcesz duże wydruki nocnych zdjęć,
Photo: wyd1 120 40 | New York City 2012 album | Janusz-pawlak | Fotki.com, photo and video sharing made easy. (http://public.fotki.com/janusz-pawlak/travels/new-york-2012/wyd1-120-40.html)
statyw
Też miałem mały, karbonowy, w bagażu podręcznym, przez wiele odpraw na lotnikach było ok.
Ale w Neapolu na bramce zakwestionowano, musiałem oddać na bagaż rejestrowany a walizka dawno już była nadana, dostał kwitek i poszedł sam.
Ale do "lotniska/domu" nie dotarł.
Wizz Air szukał go 21 dni + 36 dni by w końcu napisać, że się nie znalazł.
I przysłał długą listę z której wynika, że za zaginiecie bagażu lub z bagażu nie odpowiada gdy to są przedmioty techniczne, fotograficzne, elektroniczne, akcesoria, rzeczy drogocenne, biżuteria, dokumenty, numizmatyki itd.
Praktycznie odpowiada, z listy zaginionych rzeczy które należy przesłać, tylko za ciuchy które sam wycenia ile są warte. Jeśli nie masz dowodu że to rzecz nowa to wartość drastycznie spada.
Nadal będziesz w podręcznym woził statyw, bo ja nie.
Prawdopodobieństwo że statyw karbonowy nadany na bagaż do luku, sam na widoku, dotrze do celu jest chyba małe.
U mnie tak było.
jp
rzadko latam "tanimi" liniami bo one nie są tanie
Twój przykład jest tego najlepszym dowodem
korzystam czasem z airasia ale oni nie robią problemów ani ze statywu ani z nadbagażu
te wszystkie wizziry i inne cuda europejskie omijam szerokim lukiem bo to dla mnie oszuści
wole zapłacić więcej i mieć komfort-czasu i przestrzeni,jakosci
co do statywu to w azji jest mnóstwo przepięknych jaskiń i tam bez statywu nie ma co wyciągać aparatu
btw
fajne te foty z NY,mam podobne:mrgreen:
jan pawlak
15-03-2014, 11:32
rzadko latam "tanimi" liniami bo one nie są tanie
Twój przykład jest tego najlepszym dowodem
korzystam czasem z airasia ale oni nie robią problemów ani ze statywu ani z nadbagażu
te wszystkie wizziry i inne cuda europejskie omijam szerokim lukiem bo to dla mnie oszuści
wole zapłacić więcej i mieć komfort-czasu i przestrzeni,jakosci
co do statywu to w azji jest mnóstwo przepięknych jaskiń i tam bez statywu nie ma co wyciągać aparatu
btw
fajne te foty z NY,mam podobne:mrgreen:
Zauważ jednak, że przepuszczenie lub nie przez bramkę to nie przewoźnik lecz lotnisko, także "zagubienie".
Odpowiedzialność za zagubienie to już przewoźnik ale nie jestem pewien jak jest u innych.
Daj link do zdjęć z jaskiń.
Moje, z ręki. Ze statywu byłyby oczywiście lepsze.
Nowy Meksyk 2013 album | Janusz-pawlak | Fotki.com, photo and video sharing made easy. (http://public.fotki.com/janusz-pawlak/travels/nowy-meksyk-2013/)
jp
masz racje, zauważ wszak ze"tanie" latają z innych lotnisk niż rejsowe
okecie jest jednym z nielicznych lotnisk dla "wszystkich" ale nigdy nie mialem problemu ze statywem
"tanie" lotniska dla "tanich" linii są podkręcone na maxa z nastawieniem na zysk, taka moja opinia z obserwacji, a dużo latam i dlugooo pracowałem na lotnisku
moja fota ,statyw +tokina+7d(ten co tak strasznie szumi)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (https://lh6.googleusercontent.com/-ey0hE9ZMp38/TsTLvXpYuNI/AAAAAAAAAWs/8jGzIyddusk/s1024/IMG_1706.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (https://lh6.googleusercontent.com/-BL05cXV13WM/TstrKux4R1I/AAAAAAAAAc4/4xK0CuwOu1A/s1024/IMG_1719.jpg)
lubię oglądać Twoje panie Janie zdjęcia ale ziarno na tych z jaskini moim zdaniem odbiera cale ich piękno
właściwie jest to przykład na to ze lepiej mieć statyw ;))
a to moje z ręki
https://canon-board.info/imgimported/2014/03/813A9390JPG-2.jpg
źródło (https://lh6.googleusercontent.com/-TE23NlVVUho/UpTY3EkN-vI/AAAAAAAADhk/PtLJtwSwLus/s1280/813A9390.JPG)
ale to już of course 5dmk3
https://canon-board.info/imgimported/2014/03/813A8896JPG-2.jpg
źródło (https://lh5.googleusercontent.com/-caWXjWK9pm0/UpDc05hd-QI/AAAAAAAADMQ/WZf72efHlqo/s1280/813A8896.JPG)
ale i tak mam zawsze statyw-taki lekki carbonowy ,po złożeniu ma 40 cm
mam go zawsze w podręcznym i nigdy problemu na lotnisku nie miałem
jak już bawić się w jakość lustra to statyw jest potrzebny
A co to za statyw jest?
tego typu
BENRO C-169 M8+B-0+PU-50 STATYW + GŁOWICA + SZYBKOZŁĄCZKA - Cyfrowe.pl (http://www.cyfrowe.pl/lornetki-lunety-teleskopy/benro-c-169-m8ib-0ipu-50-statyw-i-glowica-i-szybkozlaczka.html)
jan pawlak
15-03-2014, 16:07
Wiesz, to było ISO 12 800 i w dodatku czasy poniżej "ogniskowej". Nie chciałem pójść na ISO 25600 ani na zejść z przesłoną.
Uważam, że Canon w tej matrycy wykonał dobrą robotę.
Ze statywu byłoby lepiej ("prawie" jak Twoje :lol:) ale jaskinie to nie "moja bajka"
Statyw zawsze targam ze sobą, wszystkie zdjęcia które wiszą u mnie na ścianie to ze statywu
Photo: DPP 0001int | album Domu | Janusz-pawlak | Fotki.com, photo and video sharing made easy. (http://public.fotki.com/janusz-pawlak/sopot1/album-domu/dpp-0001int.html)
Photo: N5C5297i | album Domu | Janusz-pawlak | Fotki.com, photo and video sharing made easy. (http://public.fotki.com/janusz-pawlak/sopot1/album-domu/n5c5297i.html)
A i tak okazało się, że nie do końca robię te zdjęcia ze statywu poprawnie
jp
no wiem;)
fajnie urządziłeś mieszkanie, ja mam tylko 2 zdjęcia (1,5x1m)na ścianach ale są autorstwa mojej koleżanki
ale statyw mam zawsze
jan pawlak
15-03-2014, 18:47
no wiem;)
fajnie urządziłeś mieszkanie, ja mam tylko 2 zdjęcia (1,5x1m)na ścianach ale są autorstwa mojej koleżanki
ale statyw mam zawsze
To musi być "bardzo ważna koleżanka"
Wracając od tematu wątku. 5DIII + 24-70 to optymalne rozwiązanie na wszystkie okazje (jeśli tylko 1 obiektyw)
Gdy "wejdzie" jeszcze statyw to cytowane Benro/głowica jest dobrym uzupełnieniem
jp
nie ,to była tylko koleżanka, robiła zdjęcia dla paru wydawnictw
ja wtedy bylem na poziomie" małpki" a te foty mi się spodobały
robiłem remont mieszkania i miałem taka koncepcje ;)
teraz mógłbym jak Ty udekorować ściany ale ;
pierwsze primo to kłopot z wyborem
drugie primo to ...nie ma drugiego,muszę tylko wygnać ze mnie lenia:mrgreen:
jak drukujesz zdjęcia? bo tamte to zamówiłem oddzielnie zdjęcia w fotolabie i oddzielnie ramki do nich. czy Twoje są w ramkach czy tylko powiększone foty?
jan pawlak
15-03-2014, 19:18
nie ,to była tylko koleżanka, robiła zdjęcia dla paru wydawnictw
ja wtedy bylem na poziomie" małpki" a te foty mi się spodobały
robiłem remont mieszkania i miałem taka koncepcje ;)
teraz mógłbym jak Ty udekorować ściany ale ;
pierwsze primo to kłopot z wyborem
drugie primo to ...nie ma drugiego,muszę tylko wygnać ze mnie lenia:mrgreen:
jak drukujesz zdjęcia? bo tamte to zamówiłem oddzielnie zdjęcia w fotolabie i oddzielnie ramki do nich. czy Twoje są w ramkach czy tylko powiększone foty?
Pliki wysyłam do labu w którym jest drukarka 254 ppi i tak te pliki przygotowywuję o właściwym rozmiarze
Zamawiam z oprawą (ramka alu czarna)
- naklejanie na PCV białe
- folia perła (pokrycie)
- odbieram w punkcie w pobliżu domu.
jest lekkie, sztywne i dobrze zabezpieczone (przed skutkami moczu psa na pewno, sprawdzone)
jp
Ja uważam, że: 6D do tego: 14 mm Samyang, 24-70/f4 lub taniej 24-105 f4 i jasną stałkę typu 851,8. Za 6d przemawia również GPS potem będziesz miał plan podróży.
O jednym obiektywie zapomnij.
O jednym obiektywie zapomnij.
A właśnie nie. ;)
Ja bym cały majdan Canona wrzucił do szafy, a zabrał jeden obiektyw, konkretnie stworzony do takich rzeczy 24-200/2.8 z przyspawaną do niego puszką i dodatkowo malutki kompakt działający niezależnie od okoliczności przyrodniczo-prądowych, czyli FM2 z 35/2.
właśnie kupiłem 28-300 L , tylko pioruńsko ciężki jest
ale i tak do tego będzie tokina 16-28
jan pawlak
16-03-2014, 02:29
właśnie kupiłem 28-300 L , tylko pioruńsko ciężki jest
ale i tak do tego będzie tokina 16-28
Rozumiem, że to była/jest "młodzieńcza miłość", po prostu chciałeś mieć ten obiektyw.
Canon EF 28-300mm f/3.5-5.6 USM L IS (full format) - Review / Test Report - Analysis (http://www.photozone.de/canon_eos_ff/426-canon_28300_3556is_5d?start=1)
i ma także swoje zalety, np. IS
Z zakresu ogniskowych wynika, że będzie to podstawowy obiektyw, jakieś 70%-80% czasu w body.
Musisz też mieć solidny statyw.
Więc zaoszczędzisz, nie musisz już chodzić na siłownię ;)
jp
nie ,nie miłość
szukanie złotego środka
teraz wożę tokina 16-28, c24-105(24-70) i c 70-300L
postanowiłem trochę ograniczyć wagę zestawu i stad pomysł kupienia 28-300
ciężkie szkło, teraz tylko muszę gdzieś skoczyć i go przetestować
zawsze mogę sprzedać jak będzie nie teges ;)
teraz wożę tokina 16-28, c24-105(24-70) i c 70-300L
Ja też noszę podobnie,tylko zamiast 70-30:100-400L.Przed skompletowaniem tego zestawu chciałem mieć jako podstawowy
28-300 jako zdeklarowany sympatyk zmiennych ogniskowych.Zrezygnowałem, miałem okazję porobić 300 i uznałem ,ze jest o za krótko dla mnie.Przyzwyczajony byłem do Sigmy 50-500 OS
na cropie,więc te 300 na FF mnie rozczarowało.Może niesłusznie ?.Czekam na Toje wrażenia z eksploatacji tego szkła .
jan pawlak
16-03-2014, 09:58
nie ,nie miłość
szukanie złotego środka
teraz wożę tokina 16-28, c24-105(24-70) i c 70-300L
postanowiłem trochę ograniczyć wagę zestawu i stad pomysł kupienia 28-300
ciężkie szkło, teraz tylko muszę gdzieś skoczyć i go przetestować
zawsze mogę sprzedać jak będzie nie teges ;)
Gdy przychodzę do domu to wsadzam kartę do kompa, uruchamia się LR, i na dysku zewnętrznym magazynuję wszystkie zdjęcia.
LR "zarządza" tą bazą danych.
Istnieje fajna możliwość natychmiastowego zobaczenia ile jest zdjęć zrobionych jakim obiektywem.
U mnie (do niedawna) 24-105 to było ponad 85%, reszta to 16-35, 70-200, kilka sztuk 14.
Teraz, gdybym musiał tylko jeden obiektyw to byłby to 24-70.
Na ostatnim wyjeździe (16 intensywnych dni) na 1269 zdjęć tylko 2 były z obiektywu 16-35 i 3 były z obiektywu 70-200
Gdybym musiał tylko 2 obiektywy to drugim byłby 16-35
jp
wiesz ,tak patrząc to masz racje
ale mimo ze70-300 jest używany niezmiernie rzadko to nie wyobrażam sobie go nie zabrać,to sam się tyczy szerokiej tokiny
są takie miejsca w których tylko te szkła zdadzą egzamin np zdjęcie kobry czy grzechotnika do których nie mam odwagi bliżej podejść czy posag buddy wewnątrz świątyni, który tylko szeroki ogarnia
oczywiście można to obskoczyć 24-105, efekt będzie taki sobie a ja nie po to wydałem masę kasy na szkła żeby leżały obok kryształów w kredensie
trudno, jest ciężko i niewygodnie ale potem oglądając foty banan nie schodzi mi z twarzy :mrgreen:
dopóki dam rade będę dźwigał mój zestaw,takie mam hobby ;)
tak naprawdę to jeszcze nie narzekam na ciężar i ilość ,jedyne co czuje to strach przed jakimś rabunkiem ,ciężko by było mi się podnieść finansowo po takiej stracie
Wiem, ze autor watku zdania nie zmieni i bedzie targal tony sprzetu aby miec "jakosc lustra" z lustra, ale oddam swoj glos na Fuji X (dowolny model z wizjerem, czyli od X-E1 w gore) z zoomem 18-55/2.8-4. Jesli ma byc z przytupem, to uzupelniony 14/2.8 (albo jesli juz wyjdzie 10-24/4) jasna stalka np. 35/1.4 i jesli ma byc tele, to do wyboru 55-200 lub tanszy, ale ciemniejszy 50-230. Zestaw bedzie w porownaniu z lustrem malutki, lekki a jakosc zdjec bedzie (na 100%) "jakosci lustra". :)
Wiem, ze autor watku zdania nie zmieni i bedzie targal tony sprzetu aby miec "jakosc lustra" z lustra, ale oddam swoj glos na Fuji X (dowolny model z wizjerem, czyli od X-E1 w gore) z zoomem 18-55/2.8-4. Jesli ma byc z przytupem, to uzupelniony 14/2.8 (albo jesli juz wyjdzie 10-24/4) jasna stalka np. 35/1.4 i jesli ma byc tele, to do wyboru 55-200 lub tanszy, ale ciemniejszy 50-230. Zestaw bedzie w porownaniu z lustrem malutki, lekki a jakosc zdjec bedzie (na 100%) "jakosci lustra". :)
Witam, niestety zmiana ststemu nie wchodzi w grę. Jak narazie jestem zdecydowany na canona 6D. Największy dylemat jest pomiędzy canonem 24-70F4 IS, canonem 24-70F2.8 II lub Tamron 24-70F2.8
Jakość 24-70F2.8 jest najlepsza, jednak obawaim się braku stabilizacji, a podróży może uratować niejedno zdjęcie (nie zabieram statywu).
Wczoraj tak z ciekawości porobiłem trochę zdjęć moim canonem 17-55 z wyłączoną stabilizacją. Porównałem kilka zdjęć na kompie z włączoną i wyłączoną IS, i tak to 1/50s zdjęcia są takiej samej ostrości.
Teraz pytanie czy chodząc po górach np w Nepalu, dam rade pod wieczór zrobić coś sensownego z ręki bez stabilizacji? Wiem, że zawsze można improwizowac (oprzeć się o coś, itp) jednak fajnie by było mieć IS.
znam ludzi, którzy wieczorem po wędrowce nie miel siły ani ochoty na jedzenie...a co dopiero zdjęcia robić
chyba jednak przeceniasz znaczenie is...
woytaski
16-03-2014, 12:14
Teraz pytanie czy chodząc po górach np w Nepalu, dam rade pod wieczór zrobić coś sensownego z ręki bez stabilizacji? Wiem, że zawsze można improwizowac (oprzeć się o coś, itp) jednak fajnie by było mieć IS.
No i sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Na szlaku zawsze masz coś pod ręką aby ustabilizować puchę, od plecaka począwszy...
Wysłane z iPhone przez Tapatalk
No i sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Na szlaku zawsze masz coś pod ręką aby ustabilizować puchę, od plecaka począwszy...
Wysłane z iPhone przez Tapatalk
A jak u Ciebie wychodzi porównanie 17-40 i 24-70 na ogniskowej 24mm? Który ostrzejszy?
Witam, niestety zmiana ststemu nie wchodzi w grę.
A kto mowi o zmianie? ;)
Jak narazie jestem zdecydowany na canona 6D.
Tez bylem zdecydowany na 6D i mam jedno i drugie: 6D i Fuji X :) Na wycieczki/wyprawy wszelkiego rodzaju, Fuji jest zdecydowanie lepsze od wszelkich lustrzanek, ale jak juz wyzej napisalem, wiem, ze Cie nie przekonam. Kiedys pryznasz mi racje, ale chyba jeszcze nie po tej wyprawe. Mimo wszystko zycze trafionych wyborow i pieknych zdjec. :)
woytaski
16-03-2014, 12:28
Nie odpowiem, bo 24-70 mam dopiero od tygodnia :)
17-40 świetnie sprawdzał się na cropie. Fakt, że do krajobrazów niezastąpiony, ale na 5D szeroki kąt za bardzo zniekształca bliskie obiekty.
Do tej pory zawsze brałem 17-40 i 70-200.
Teraz raczej bym brał pełen zakres 24-70-200.
Wysłane z iPhone przez Tapatalk
A kto mowi o zmianie? ;)
Tez bylem zdecydowany na 6D i mam jedno i drugie: 6D i Fuji X :) Na wycieczki/wyprawy wszelkiego rodzaju, Fuji jest zdecydowanie lepsze od wszelkich lustrzanek, ale jak juz wyzej napisalem, wiem, ze Cie nie przekonam. Kiedys pryznasz mi racje, ale chyba jeszcze nie po tej wyprawe. Mimo wszystko zycze trafionych wyborow i pieknych zdjec. :)
Dzięki Witek. Mam odłożone środki na pełną klatkę i jeden pożądny zoom. Niestety na dodatkowy aparat narazie mnie nie stać.
woytaski
16-03-2014, 12:35
Dzięki Witek. Mam odłożone środki na pełną klatkę i jeden pożądny zoom. Niestety na dodatkowy aparat narazie mnie nie stać.
W takim razie zdecydowanie 24-105.
Wysłane z iPhone przez Tapatalk
Witam, niestety zmiana ststemu nie wchodzi w grę. Jak narazie jestem zdecydowany na canona 6D. Największy dylemat jest pomiędzy canonem 24-70F4 IS, canonem 24-70F2.8 II lub Tamron 24-70F2.8
Jakość 24-70F2.8 jest najlepsza, jednak obawaim się braku stabilizacji, a podróży może uratować niejedno zdjęcie (nie zabieram statywu).
Wczoraj tak z ciekawości porobiłem trochę zdjęć moim canonem 17-55 z wyłączoną stabilizacją. Porównałem kilka zdjęć na kompie z włączoną i wyłączoną IS, i tak to 1/50s zdjęcia są takiej samej ostrości.
Teraz pytanie czy chodząc po górach np w Nepalu, dam rade pod wieczór zrobić coś sensownego z ręki bez stabilizacji? Wiem, że zawsze można improwizowac (oprzeć się o coś, itp) jednak fajnie by było mieć IS.
To jeszcze sobie porównaj zdjęcię z 6d na iso3200 z zdjęciem z aparatu z cropa na iso800 :)
W takim razie zdecydowanie 24-105.
Wysłane z iPhone przez Tapatalk
24-105 odpusciłem. Jeżeli F4 to raczej wolałbym 24-70 IS. Ostrzejszy na 24mm a to dla mnie priorytet dla zooma.
Cały czas chodzi mi po głowie ten tamron 24-70. Dlaczego canon nie dał IS do 24-70F2.8 - to byłby obiektyw marzenie
i kosztowal tyle co mercedes8-)
jacek_73
16-03-2014, 12:58
Dlaczego canon nie dał IS do 24-70F2.8 - to byłby obiektyw marzenie
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni?
To jeszcze sobie porównaj zdjęcię z 6d na iso3200 z zdjęciem z aparatu z cropa na iso800 :)
Zalezy z jakiego cropa. Z Fuji X cienie mozesz lepiej wyciagnac nawet na porownywalnych wartosciach ISO.
Zalezy z jakiego cropa. Z Fuji X cienie mozesz lepiej wyciagnac nawet na porownywalnych wartosciach ISO.
Logicznie myśląc z takiego jakim dysponuje osoba której dotyczy ten wątek.
Logicznie myśląc z takiego jakim dysponuje osoba której dotyczy ten wątek.
Logicznie myslac, osoba ktorej dotyczy watek nie ma 6D, wiec jak ma porownywac? ;)
znam ludzi, którzy wieczorem po wędrowce nie miel siły ani ochoty na jedzenie...a co dopiero zdjęcia robić
chyba jednak przeceniasz znaczenie is...
Racaja, powyzej 5000m npm nawet nie chce sie chciec czegokolwiek, a bagaz staje sie kilka razy ciezszy ;)
woytaski
16-03-2014, 15:12
24-105 odpusciłem. Jeżeli F4 to raczej wolałbym 24-70 IS. Ostrzejszy na 24mm a to dla mnie priorytet dla zooma.
Cały czas chodzi mi po głowie ten tamron 24-70. Dlaczego canon nie dał IS do 24-70F2.8 - to byłby obiektyw marzenie
W takim razie zainteresuj się bliżej Tamronem 24-70.
W takiej sytuacji polecam zakupy u Cichego. Wyselekcjonuje dla Ciebie na pewno ostry egzemplarz ;)
Wysłane z iPhone przez Tapatalk
Logicznie myslac, osoba ktorej dotyczy watek nie ma 6D, wiec jak ma porownywac? ;)
W internecie nie brakuje testów i zdjęć przykładowych :)
Jeżeli nie miał wcześniej w rękach FF to po przesiadce z 50d na 6d i tak będzie dla niego wielkie WOW. Tamron 24-70/2.8 z stabilizacją bardzo ciekawa konstrukcja, cena też dużo przyjemniejsza jak 24-70/2.8 II. Ja bym wybrał 24-70 F/4 IS ze względu na gabaryty.
24-105 odpusciłem. Jeżeli F4 to raczej wolałbym 24-70 IS. Ostrzejszy na 24mm a to dla mnie priorytet dla zooma.
Cały czas chodzi mi po głowie ten tamron 24-70. Dlaczego canon nie dał IS do 24-70F2.8 - to byłby obiektyw marzenie
5d mk III i canon 24-70/2.8 daje Tobie zestaw idealny. Nieco ciężki, ale i tak wiele więcej na półśrodkach nie wykombinujesz. Światła żadna stabilizacja nie zastąpi, tym bardziej w tym zakresie.
woytaski
16-03-2014, 15:32
Nie musi zastępować. Może być dodatkiem w cenie...
Mowa o Tamronie 24-70 f2.8 IS
Wysłane z iPhone przez Tapatalk
5d mk III i canon 24-70/2.8 daje Tobie zestaw idealny. Nieco ciężki, ale i tak wiele więcej na półśrodkach nie wykombinujesz. Światła żadna stabilizacja nie zastąpi, tym bardziej w tym zakresie.
Tu się nie zgodzę,w podróży 24-70/2.8 jest ciężki i męczący. Przy 70mm z ręki 1/80s to już ryzyko. Z stabilizacją można fotografować z podobnym efektem przy 1/20s co daje 2ev korzyści względem straty 1ev na przysłonie.
Gęsto przewija się w wypowiedziach:ciężki,raczej ciężki itd.Śmiać mi się chce z tego.Mój plecak nigdy nie waży mniej niż 8 kg,ale nigdy nie przyszło mi do głowy płakać i użalać się nad sobą.Podnoszenie wagi sprzętu jako podstawowego czynnika decydującego o wyborze,to jakieś nieporozumienie.Każde hobby wymaga wysiłku : i finansowego i fizycznego i umysłowego.Jesli ktoś tego nie akceptuje,powinien zmieć hobby na związane z niewielkim wysiłkiem: np filatelistyka :).
Tak czy owak :większość wskazała na :body+24-70 lub 24-105.Przychylam się do wersji drugiej i tego,że światło ważniejsze niż IS,szczególnie ,ze mała bardzo GO w wielu ujęciach psuje fotkę.
W te rejony co kolega jedzie, to światła akurat chyba nie zabraknie :)
Jak nie chcesz brać statywu, to stabilizacja bezcenna, nawet jak znajdziesz podpórkę.
W te rejony co kolega jedzie, to światła akurat chyba nie zabraknie :)
Jak nie chcesz brać statywu, to stabilizacja bezcenna, nawet jak znajdziesz podpórkę.
Rozumiem, że Kolega nie znajdzie się w żadnym wnętrzu, zawsze będzie fotografował słoneczne landszafciki i w ogóle all inclusive. Ehh. Już nawet ruskie przy zenicie wiedzieli, że bez <2.8 to raczej żenada.
Już nawet ruskie przy zenicie wiedzieli, że bez <2.8 to raczej żenada
Nie przesadzaj przyjacielu.Masz przykład na 3,5 Sigma 10-20
http://simen.nazwa.pl/zen/upload/2012/08/24/20120824141619-930becd4.jpg
Rozumiem, że Kolega nie znajdzie się w żadnym wnętrzu, zawsze będzie fotografował słoneczne landszafciki i w ogóle all inclusive. Ehh. Już nawet ruskie przy zenicie wiedzieli, że bez <2.8 to raczej żenada.
I w takiej sytuacji F/4 z IS sprawdzi się lepiej jak F/2.8 bez stabilizacji.
Rozumiem, że Kolega nie znajdzie się w żadnym wnętrzu, zawsze będzie fotografował słoneczne landszafciki i w ogóle all inclusive. Ehh. Już nawet ruskie przy zenicie wiedzieli, że bez <2.8 to raczej żenada.
Jak się jedzie w takie rojony pełne atrakcji i pięknych widoków, to raczej nie po to, aby w nocy po górach śmigać :) Zresztą jak będzie 6D, to i w trudniejszych warunkach zdjęcie da się zrobić.
--- Kolejny post ---
I w takiej sytuacji F/4 z IS sprawdzi się lepiej jak F/2.8 bez stabilizacji.
Dokładnie o to mi chodziło, lepiej bym tego nie ujął.
Co Wam koledzy ręce się tak trzęsą, że uważacie iż stabilizacja z f/4 będzie górować nad światłem 2.8 w zakresie 24-70mm?? Przypominam też, że stabilizacja nie spowoduje ewentualnego zamrożenia ruchu ewentualnych obiektów...Ja mimo wszystko zdecydowanie - wybierając jak pyta o to autor wątku - jeden obiektyw obstaję przy dobrym 24-70 f/2.8 do tej konkretnej podróży. Gdyby wyjazd był na Karaiby, to radziłbym pewnie 24-105 (z IS :-)). Pomijam sprawę kluczową, czyli klimat zdjęć robionych z małą głębią ostrości. Chyba, że autor celować będzie faktycznie w naświetlanie wszystkiego od 5.6 w górę. Ale jak wspomniałem Azja to nie tylko góry i landszafty i nie tylko słońce i snieg ...
jan pawlak
16-03-2014, 22:36
Co Wam koledzy ręce się tak trzęsą, że uważacie iż stabilizacja z f/4 będzie górować nad światłem 2.8 w zakresie 24-70mm?? Przypominam też, że stabilizacja nie spowoduje ewentualnego zamrożenia ruchu ewentualnych obiektów...Ja mimo wszystko zdecydowanie - wybierając jak pyta o to autor wątku - jeden obiektyw obstaję przy dobrym 24-70 f/2.8 do tej konkretnej podróży. Gdyby wyjazd był na Karaiby, to radziłbym pewnie 24-105 (z IS :-)). Pomijam sprawę kluczową, czyli klimat zdjęć robionych z małą głębią ostrości. Chyba, że autor celować będzie faktycznie w naświetlanie wszystkiego od 5.6 w górę. Ale jak wspomniałem Azja to nie tylko góry i landszafty i nie tylko słońce i snieg ...
Mam 24-105 IS oraz 24-70.
Przypominam, ze :
1. aby IS skutecznie zadziałało to trzeba wcisnąć spust do połowy (AF działa) i odczekać około 2 sekundy
2.oprogramowanie w body w żaden sposób nie uwzględnia istnienia IS, np. przy Auto-ISO
jp
Co Wam koledzy ręce się tak trzęsą, że uważacie iż stabilizacja z f/4 będzie górować nad światłem 2.8 w zakresie 24-70mm?? Przypominam też, że stabilizacja nie spowoduje ewentualnego zamrożenia ruchu ewentualnych obiektów...Ja mimo wszystko zdecydowanie - wybierając jak pyta o to autor wątku - jeden obiektyw obstaję przy dobrym 24-70 f/2.8 do tej konkretnej podróży. Gdyby wyjazd był na Karaiby, to radziłbym pewnie 24-105 (z IS :-)). Pomijam sprawę kluczową, czyli klimat zdjęć robionych z małą głębią ostrości. Chyba, że autor celować będzie faktycznie w naświetlanie wszystkiego od 5.6 w górę. Ale jak wspomniałem Azja to nie tylko góry i landszafty i nie tylko słońce i snieg ...
Co to w ogóle za porównanie jest - jeden obiektyw kosztuje 5 tys. a drugi 2tyś. IMHO przy stabilizacji światło 4,0 spokojnie wystarczy. Nie chodzi tu o to jak się komu ręce trzęsą, tylko zwróć uwagę, że Kolega nie bierze statywu.
jan pawlak
16-03-2014, 23:44
Bolek02
Twoje argumenty brzmią jak "obrona Częstochowy".
IMHO przy stabilizacji światło 4,0 spokojnie wystarczy. ... po prostu masz ten obiektyw i nie jesteś ..... obiektywny :?
Zalety 24-70/2,8 to :
- lepiej działający AF, szczególnie istotne gdy robi się ciemno
- lepszej klasy, nowszy, lepsze parametry
Canon EF 24-105mm f/4 USM L IS (full format) - Review / Lab Test Report - Analysis (http://www.photozone.de/canon_eos_ff/420-canon_24105_4_5d?start=1)
Canon EF 24-70mm f/2.8 USM L II - Full Format Review / Test Report (http://www.photozone.de/canon_eos_ff/773-canon2470f28mk2ff)
Zalety 24-105/4 IS to owa stabilizacja ale niestety :
- nie wspomagana przez oprogramowanie aparatu, nie zauważa że jest włączona
- trzeba "odczekać" około 2 sekundy przed dociśnięciem spustu by zadziałała skutecznie.
jp
pan.kolega
17-03-2014, 09:42
Zalety 24-105/4 IS to owa stabilizacja ale niestety :
- nie wspomagana przez oprogramowanie aparatu, nie zauważa że jest włączona
- trzeba "odczekać" około 2 sekundy przed dociśnięciem spustu by zadziałała skutecznie.
jp
Taki sam poważny problem jest ze statywem: przypominam tym co nie zdają sobie z tego sprawy, że statyw nie zatrzyma ruchu!!!
W dodatku, oprogramowanie aparatu nie zauważa statywu. Więc statyw jest mało przydatny.
A co do tych 2 sekund, to albo nie masz żadnego obiektywu z IS albo zegarka.:cry: Z braku zegarka, żeby odmierzyć 2 sekundy - porada: możesz powiedzieć "one Mississippi, two Mississippi" - to są podobnoo dwie sekundy. Ale nie czekaj aż tyle czasu z wyzwoleniem migawki.....:roll:
Bolek02
Twoje argumenty brzmią jak "obrona Częstochowy".
IMHO przy stabilizacji światło 4,0 spokojnie wystarczy. ... po prostu masz ten obiektyw i nie jesteś ..... obiektywny :?
Zalety 24-70/2,8 to :
- lepiej działający AF, szczególnie istotne gdy robi się ciemno
- lepszej klasy, nowszy, lepsze parametry
Canon EF 24-105mm f/4 USM L IS (full format) - Review / Lab Test Report - Analysis (http://www.photozone.de/canon_eos_ff/420-canon_24105_4_5d?start=1)
Canon EF 24-70mm f/2.8 USM L II - Full Format Review / Test Report (http://www.photozone.de/canon_eos_ff/773-canon2470f28mk2ff)
Zalety 24-105/4 IS to owa stabilizacja ale niestety :
- nie wspomagana przez oprogramowanie aparatu, nie zauważa że jest włączona
- trzeba "odczekać" około 2 sekundy przed dociśnięciem spustu by zadziałała skutecznie.
jp
No zawiodłem się na Koledze z taką opinią :(
Posiadam wspomniany obiektyw w zestawie z 6D. Kupiłem jako nowy za 2000PLN :)
Nieprawdą jest, że puszka nie wspomaga obiektywu - skąd taki pomysł, proponuję sprawdzić.
Ja niczego nie bronię, wyraziłem tylko i wyłącznie swoją opinię w temacie.
Fotografuję w zasadzie wyłącznie krajobraz i architekturę, stąd światło 2,8 nie jest mi potrzebne, za to stabilizacja nie jest mi obojętna.
jan pawlak
17-03-2014, 12:43
Bolek02
masz rację, najlepiej więc sprawdzić.
Tryb Av polega na tym że dla ustawionej przesłony (np. Av=5,6) dobierany jest prawidłowy czas naświetlania dla danego ustawionego np. ISO 100
Funkcja AUTO-ISO gdy aktywna zaś na tym, że w trybie Av, gdy jest coraz ciemniej i wymagany ustawiany czas Tv byłby dłuższy niż bezpieczny 1/f (ze względu na poruszenie przy wyzwalaniu, dla ogniskowej 100mm dłuższy niż 1/100sec)to podnosi ISO z wartości np. 100 do 400 tak aby ten dobrany czas był nie krótszy niż owe 1/f (niż 1/100 sec dla ogniskowej 100mm).
Funkcja IS pozwala na fotografowanie przy krótszych czasach niż 1/f, pozwala np. przy ogniskowej 100mm uzyskiwać nieporuszone zdjęcia gdy ustawisz czasy ekspozycji 1/50sec, 1/30 sec itd.
Gdyby oprogramowanie wspierało funkcję IS to przy włączonym IS, dla ogniskowej np. 100mm i pogarszającym się
oświetleniu, przy aktywnym AUTO-ISO, dobierałoby czasy dłuższe niż 1/100sec, np. owe 1/30sec tak aby nie podwyższać ISO bo przecież bezpieczeństwo nieporuszonego zdjęcia zapewnia funkcja IS
No to teraz zrób 2 zdjęcia w ciemnawym pomieszczeniu, z włączonym IS i z wyłączonym IS:
- ustaw ogniskową np. 105mm
- tryb Av np. 8
- ustaw ISO na 100
- włącz AUTO-ISO,
Dorbane przez oprogramowanie czasy ekspozycji, dla tych obu zdjęć, rózniły się o owe 3 stop ?
pan.kolega
Przy tej żarliwej dalszej "obronie Częstochowy" trafiłeś Waść kulą w płot
W dodatku, oprogramowanie aparatu nie zauważa statywu
Przy nowszych konstrukcjach, gdy oprogramowanie aparatu wykryje obecność statywu to wyłącza funkcję IS o ile takowa była załączona.
jp
Jedna uwaga, "manie" czy "niemanie" statywu wykrywa software obiektywu, a nie software puszki. Nowe obiektywy chyba to maja w satndardzie, ale kupujac uzywke trzeba sprawdzic.
Dzialanie AutoIso na Av, jest podobne do trybu M ,tylko zafixownay czas zalezy od dlugosci obiektywu. Aparat ustawia czas 1/f (na FF) i dobiera do tego iso. Gdzies chyba jest w menu mozliwosc ograniczenie tego czasu, ale taki parametr dobrze byloby miec szybko dostepny. ciekawe jak to dziala na Tv, jakos nie bylo okazji, bo to promil moich zdjec.
Co Wam koledzy ręce się tak trzęsą, że uważacie iż stabilizacja z f/4 będzie górować nad światłem 2.8 w zakresie 24-70mm??
A no to, że podczas podróży, we wnętrzach raczej nie fotografuje się zawodów sportowych... tylko duża część kadrów to architektura i tematy nie poruszające się w których stabilizacja daje dużą przewagę. Zrobić 24-70/2.8 z ręki zdjęcie przy 1/60-1/80s i 70mm to trzeba się dobrze spiąć, natomiast z stabilizacją takie czasy są bezpieczne. Światło F/4 względem F/2.8 to tylko 1ev a deklarowana użyteczność stabilizacji np. w 24-70/4 IS to 4ev co teoretycznie daje nam 3ev przewagi względem obiektywu ze światłem F/2.8
Przykładowo jeśli w danych ekstremalnych warunkach zrobię nie poruszone zdjęcie przy parametrach F/2.8 1/40s iso 3200 to w takich samych warunkach z stabilizacją zrobię zdjęcie przy F/4 1/5s i iso 800
Co do auto iso można w body 6D ustawić czas max. ręcznie np. na 1/125 czy 1/60s i wtedy jak jest ciemno aparat nie schodzi powyżej tego czasu żyłując iso którego zakres również można zdefiniować.
pan.kolega
17-03-2014, 23:20
Gdyby oprogramowanie wspierało funkcję IS to przy włączonym IS, dla ogniskowej np. 100mm i pogarszającym się
oświetleniu, przy aktywnym AUTO-ISO, dobierałoby czasy dłuższe niż 1/100sec, np. owe 1/30sec tak aby nie podwyższać ISO bo przecież bezpieczeństwo nieporuszonego zdjęcia zapewnia funkcja IS
No to teraz zrób 2 zdjęcia w ciemnawym pomieszczeniu, z włączonym IS i z wyłączonym IS:
- ustaw ogniskową np. 105mm
- tryb Av np. 8
- ustaw ISO na 100
- włącz AUTO-ISO,
Dorbane przez oprogramowanie czasy ekspozycji, dla tych obu zdjęć, rózniły się o owe 3 stop ?
pan.kolega
Przy tej żarliwej dalszej "obronie Częstochowy" trafiłeś Waść kulą w płot
W dodatku, oprogramowanie aparatu nie zauważa statywu
Przy nowszych konstrukcjach, gdy oprogramowanie aparatu wykryje obecność statywu to wyłącza funkcję IS o ile takowa była załączona.
jp
Obawiam, się, że to Waćpan trafił kula w płot, gdyż raczył powyżej sam opisać, że aparat powinien reagować na właczone IS dobieraniem dłuższych czasów (a nie zeskoczeniem ze statywu):p. Tak samo więc powinien korpus reagować na statyw, bo statyw to to samo co IS (w zakresie czasów dla których działa).
IS od Częstochowy różni się tym, że to była przegrana bitwa, a IS to nieprzerwane pasmo sukcesów wiodace do ostatecznej wiktorii nad "nogami.":mrgreen:
Kolekcjoner
17-03-2014, 23:29
Jeśli chodzi o Częstochowę to ja bym tam wolał mieć 24-105 z ISem niż 2.8 bez 8-)
jan pawlak
18-03-2014, 04:25
Jeśli chodzi o Częstochowę to ja bym tam wolał mieć 24-105 z ISem niż 2.8 bez 8-)
Ja mam ten dylemat "na żywo", mam oba i jak wyjeżdżam na 16 dni to mam do plecaka ładować oba ?
Dlaczego wybrałem 24-70/2,8 a 24-105/4 IS zostawiam w domu ?
1.
Zdecydowana większość zdjęć to robione przy świetle dziennym i tutaj
Canon EF 24-70mm f/2.8 USM L II - Full Format Review / Test Report - Analysis (http://www.photozone.de/canon_eos_ff/773-canon2470f28mk2ff?start=1)
Canon EF 24-105mm f/4 USM L IS (full format) - Review / Lab Test Report - Analysis (http://www.photozone.de/canon_eos_ff/420-canon_24105_4_5d?start=1)
to są obiektywy z różnych półek
2.
Jako drugi w plecaku to obiektyw 70-200/4 IS, świetne uzupełnienie ogniskowych
3.
Gdy robi się ciemnawo to :
- mam 5D3 zwany "noktowizorem", do 12800 ISO można robić zdjęcia choć wymaga to staranności przy robieniu i obróbce
- przy dłuższych ogniskowych (krótszych czasach) przechodzę na 70-200/4 IS
- zawsze mam statyw a szybkozłączka jest wpięta do korpusu na stałe, zdalny pilot na szyi a C3 zaprogramowane ustawienia statywowe
4.
Zdjęcia w dzień "które zaplanowałem" lub typu "ooh/aah point" i tak robię ze statywu
http://public.fotki.com/janusz-pawlak/travels/kalifornia-2013/5n5c1690.html
Tak więc 24-105 "awansował" na stanowisko zapasowego, wpięty na stałe do drugiego body i ... pilnuje szuflady
No ale każdy może mieć swoje własne preferencje, te są moje.
jp
jan pawlak
18-03-2014, 05:22
pan.kolega
Tak na prawdę to działający IS na statywie to totalna porażka.
Mój 70-200/4 IS gdy na statywie i LV to wyłącza IS ale bez LV to niestety nie. No i "udało mi się" totalnie zawalić kilka zdjęć 15 -20 sekundowych, kilka tysięcy kilometrów od domu, gdy zapomniałem wyłączyć IS. Miedzy innymi dlatego teraz gdy statyw to TYLKO z LV.
Ok, IS to wygoda, ale nigdy nie zrobisz ostrzejszych zdjęć niż z dobrego statywu.
No i musisz sam ustawiać do pracy "z zakresu" IS (automatyka nie widzi) i pamiętać o tych cholernych 2 sekundach. Też zawaliłem kilka zdjęć gdy 24-105 IS był moim podstawowym, chciałem koniecznie przy Av 5,6 i ISO 100 a miałem ustawione 24mm i pokazywał czas 1/5 sekundy.
jp
Chyba zaryzykuję z tamronem 24-70. Może akurat trafię na ostrą sztuję. W najgorszym wypadku oddam i kupię canona 24-70 2.8 II.
Czy ktoś z was miał szansę w praktyce porównać te dwa obiektywy?
IS to bardzo użyteczna rzecz podczas fotografowania z ręki w zmiennych warunkach oświetleniowych - wtedy jest nie do przecenienia.
Nigdy nie próbowałem używać tej funkcji podczas fotografowania przy pomocy statywu, bo niby po co ?
IS to bardzo użyteczna rzecz podczas fotografowania z ręki w zmiennych warunkach oświetleniowych - wtedy jest nie do przecenienia.
Nigdy nie próbowałem używać tej funkcji podczas fotografowania przy pomocy statywu, bo niby po co ?
I całe szczęście, że nie próbowałeś łączyć IS i statywu ...
pan.kolega
21-03-2014, 01:31
A skad się w ogóle wział temat fotografowania z IS na statywie?
Zaraz ktoś potwierdzi, że przed wyzwoleniem migawki zawsze zdejmuje dekiel z obiektywu.:roll:
jan pawlak
21-03-2014, 05:06
I całe szczęście, że nie próbowałeś łączyć IS i statywu ...
Ja też nie próbowałem łączyć tylko przez przypadek nie wyłączyłem.
Według Canona funkcja IS gdy na statywie:
1.
starsze obiektywy (konstrukcja chyba przed 2008) drgania spowodowane ruchem lustra i migawki "brały" za drgania aparatu i rozpoczynały stabilizację (drobne ruchy ) która walczyła sama ze sobą dając rozmyty obraz
2.
IS w nowszym wydaniu "wie" że po naciśnięciu spustu są drgania (lustro + migawka) i te drania "olewa" wyszukując/kompensując te które następują potem.
Nie trzeba wyłączać IS gdy na statywie. Precyzyjnie też rozróżnia statyw od monopodu.
jp
A skad się w ogóle wział temat fotografowania z IS na statywie?
Zaraz ktoś potwierdzi, że przed wyzwoleniem migawki zawsze zdejmuje dekiel z obiektywu.:roll:
Zdejmowanie dekielka to poważny błąd, najbardziej artystyczne zdjęcia powstają bez zdejmowania (http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Poradnik:Jak_stworzy%C4%87_fotografi%C4%99_artysty czn%C4%85) (dekielka).
Ja też nie próbowałem łączyć tylko przez przypadek nie wyłączyłem.
Według Canona funkcja IS gdy na statywie:
2.
IS w nowszym wydaniu "wie" że po naciśnięciu spustu są drgania (lustro + migawka) i te drania "olewa" wyszukując/kompensując te które następują potem.
Nie trzeba wyłączać IS gdy na statywie. Precyzyjnie też rozróżnia statyw od monopodu.
jp
Możesz podać źródło tych informacji ?
Szczególnie interesuje mnie zachowanie w kontakcie z monopodem. Zastanawiam się właśnie jak zareaguje IS w takim przypadku.
jan pawlak
21-03-2014, 11:06
Możesz podać źródło tych informacji ?
Szczególnie interesuje mnie zachowanie w kontakcie z monopodem. Zastanawiam się właśnie jak zareaguje IS w takim przypadku.
Canon Professional Network - Canon (http://cpn.canon-europe.com/content/education/technical/image_stabilization_lenses.do?page=2)
Tam są 2 strony, link jest do drugiej
jp
Żeby Was bardziej pogrążyć w rozważaniach ;) nadmienię, że najnowsze dziecko Canona, G1X II ma 8 (słownie osiem) trybów pracy IS :lol:
pan.kolega
21-03-2014, 18:20
Ja też nie próbowałem łączyć tylko przez przypadek nie wyłączyłem.
Według Canona funkcja IS gdy na statywie:
1.
starsze obiektywy (konstrukcja chyba przed 2008) drgania spowodowane ruchem lustra i migawki "brały" za drgania aparatu i rozpoczynały stabilizację (drobne ruchy ) która walczyła sama ze sobą dając rozmyty obraz
2.
IS w nowszym wydaniu "wie" że po naciśnięciu spustu są drgania (lustro + migawka) i te drania "olewa" wyszukując/kompensując te które następują potem.
Nie trzeba wyłączać IS gdy na statywie. Precyzyjnie też rozróżnia statyw od monopodu.
jp
Przeczytaj uważniej, bo nie całkiem zrozumiałeś jak działa IS Canona już od 15 lat.
Po pierwsze to nie jest nic nowego, technologia pojawiła się jeszcze przed era cyfrowa (1999) i chyba po 15 latach każdy użytkownik IS powinien to wiedzieć.
IS nie musi "wykrywać" monopodu. Wykrywa tylko statyw, a monopod ma takie drgania, że praktycznie nie jest odróżniany od aparatu trzymanego w rękach.
IS na statywie bynajmniej nie olewa drgań lustra i migawki tylko je właśnie kompensuje, a olewa inne drgania, kiedy już wykryje, że jest na statywie. Dlatego, jak kopniesz statyw, IS tego nie skompensuje! :o Dokładnie odwrotnie, niż to "wyjaśniłeś" powyżej. Kompensacja drgań lustra to ma być właśnie największa korzyść niewyłaczania IS.
Teraz wiem, skad Ci się wzięły te dwie sekundy - bo na statywie faktycznie IS marnuje czas, żeby wykryć statyw. Fotografujac z ręki z IS nie trzeba marnować żadnych 2 sekund.
W sumie, ja ciagle wyłaczam IS na statywie, bo więcej z tego komplikacji niż korzyści.8-)
IS nie musi "wykrywać" monopodu. Wykrywa tylko statyw, a monopod ma takie drgania, że praktycznie nie jest odróżniany od aparatu trzymanego w rękach.
IS na statywie bynajmniej nie olewa drgań lustra i migawki tylko je właśnie kompensuje, a olewa inne drgania, kiedy już wykryje, że jest na statywie. Dlatego, jak kopniesz statyw, IS tego nie skompensuje! :o Dokładnie odwrotnie, niż to "wyjaśniłeś" powyżej. Kompensacja drgań lustra to ma być właśnie największa korzyść niewyłaczania IS.
Teraz wiem, skad Ci się wzięły te dwie sekundy - bo na statywie faktycznie IS marnuje czas, żeby wykryć statyw. Fotografujac z ręki z IS nie trzeba marnować żadnych 2 sekund.
W sumie, ja ciagle wyłaczam IS na statywie, bo więcej z tego komplikacji niż korzyści.8-)
Gdyby monopod miał takie drgania jak aparat trzymany wyłącznie w ręku, to jaki byłby sens jego używania?
Poza tym te 2s zwłoki przy użyciu statywu to IMHO nie ze względu na IS a drgania własne zestawu przy robieniu zdjęcia :)
jan pawlak
27-03-2014, 06:01
Informacja o koniecznych 2 sekundach zwłoki przy IS jest z EOSmagazine z 2009 lub 2010, nie pamiętam dokładnie.
Myślę, że warto więc sprawdzić w naturze, zrobię to. Proponuję jednak by ktoś także zrobił na swoim obiektywie.
Mam 70-200/4 IS. ustawię na 200mm , IS ON i wymuszę czasy 1/50sec. Zrobię kilka bez przerwy w naciskaniu i kilka z przerwą 2 sec.
Zobaczymy
-------------------------------------------------
Zrobiłem,
U mnie, na zdjęciu tablicy kalibracyjnej FoCal , tym obiektywem jest wyraźna różnica ostrości 5 pierwszych, (naciśnięcie od razu do końca) a drugiej piątki (do połowy + przerwa 2sekundy)
No ale nie do końca test jest jednoznaczny, trzebaby lepiej to "oprzyrządować"
jp
jan pawlak
27-03-2014, 06:42
Każdy może fotografować jak chce.
Ja, przy robieniu zdjęć zawsze będę:
- gdy z ręki, moim obiektywem 70-200 z włączonym IS to z przerwą 2 sekund, (to co zrobiłem przed chwilą utwierdziło mnie w tym)
- gdy na statywie (testy ze wskaźnikiem laserowym) z wyłączonym IS, pilotem :
-- albo 2 sekund zwłoki pomiędzy podniesionym lustrem a wyzwoleniem migawki
-- albo LV, ostrość przez matrycę i 2 sekundy zwłoki na pilocie
jp
jan pawlak
27-03-2014, 08:08
Wracając jednak z meandrów do początku, który obiektyw jako jedyny w podróż, albo /4 IS albo /2,8
Ja zdecydowałem, zostawiam 24-105/4 IS w domu i zabieram 24-70/2,8
Argumenty w #146.
Dojrzewam nawet do sprzedania 24-105, szuflady pilnować nie musi.
jp
Technika, która przedstawiłeś jak najbardziej poprawna. IS na statywie w zasadzie zbędny.
W dalszym ciągu zastanawiam się jak w tej sytuacji jest traktowany monopod - czy sytuacja jak z ręki ?
jan pawlak
27-03-2014, 08:45
Using a monopod
When an IS lens is mounted on a monopod or hand held the IS mechanism detects the ‘slight’ yet inevitable movements as relatively large and erratic and therefore switches into its conventional correction mode, compensating for any detected movement.
Co oznacza, że jest tak samo (poprawnie z IS ON) z monpodu jak z ręki.
Wygląda jednak (miejsce tekstu w artykule, odwołanie do przełączania do modu korekcji), że ten cytat dotyczy tylko nowszych konstrukcji obiektywów które mają już wbudowaną procedurę wykrywania statywu.
Nie dotyczyłoby to wtedy obiektywów :
•EF28-135mm f/3.5-5.6 IS USM
•EF75-300mm f/4-5.6 IS USM
•EF100-400mm f/4.5-5.6L IS USM
•EF300mm f/4L IS USM
No, ale ja mam 70-200/4 IS, nie ma go na tej liście, i gdy zapomniałem wyłączyć IS na statywie to przy 20 sekundach miałem na zdjęciu "kaszanę", widać było ruch poszukiwania produkowany przez stabilizację
jp
Dziękuję za informację - potwierdza ona moje przypuszczenia. Aktualnie z IS używam jedynie C 70-200 i C 24-105 więc nie powinno być problemu.
jan pawlak
27-03-2014, 13:20
cd #159
Nurtowała mnie ta zwłoka 2s, przy fotografowaniu z włączonym IS
Test zrobiłem porządniej, 4x5 zdjęć, odległość 7m, 70-200/4 IS, ogniskowa 200mm, czas 1/40 sekundy, na stojąco, AF ON
Kolejno po 5 zdjęć :
a. IS OFF, zdjęcie "natychmiast" (bez żadnej przerwy pomiędzy do_połowy a wyzwoleniem)
b. IS OFF, 2 sekundy zwłoki pomiędzy sygnałem AF a docisnięciem do końca, starałem się "nie oddychać"
c. IS ON, zdjęcie natychmiast (jak w a)
d. IS ON, 2 sekundy zwłoki (jak w b)
I rzeczywiście ostrość zdjęć wzrastała, w pkt. a najmniejsza w pkt. d największa.
Tak jak w d będę robił, ale nadal uważam że test nie jest jednoznaczny
jp
Jeżeli budżet nie jest problemem, to 5D3 + 24-70/2.8 II. Do momentu w którym nie będziesz chciał robić długich ekspozycji (typu kilkadziesiąt sekund rozmywające fale na morskim brzegu) statyw będzie potrzebny tylko do drapania się po plecach. Współczesne aparaty mają używalne tak wysokie ISO, że poza takimi przypadkami nie potrzebujesz statywu.
Zastanów się jednak nad sposobem 'doszczelnienia' zestawu - może są jakieś gotowe foliowe 'ochraniacze', może trzeba przemyśleć kształt wycięty z worka foliowego Tesco. W klimacie podzwrotnikowym (i okolicach) jak pada, to potrafi walić wiadrami wody z nieba. A uszczelnienia 5D3 są kiepskie (śmiem twierdzić że te z 6D są jeszcze bardziej skromne) - przynajmniej w porównaniu do np. serii 1.
Głupio by było zalać aparat na takiej wyprawie, zwłaszcza na początku. W zasadzie to warto w ogóle by mieć jakiś backup (nawet cokolwiek, nawet z APS-C) - osobiście uwaliłem 1D3, posiadający o wiele lepsze od 5D3 uszczelnienia w takim klimacie. Bez backupu miałbym kwasa na twarzy.
A backupu juz nie uwaliles? Mial lepsze uszczelnienia?
może są jakieś gotowe foliowe 'ochraniacze', może trzeba przemyśleć kształt wycięty z worka foliowego Tesco. sa specjalne foliowe "obudowy" do dzialania w deszczu
zakładanie reklamówki z tesco na zestaw za 10 k to chyba przesada
jan pawlak
27-03-2014, 16:52
sa specjalne foliowe "obudowy" do dzialania w deszczu
zakładanie reklamówki z tesco na zestaw za 10 k to chyba przesada
To są 2 różne problemy, deszcz i bardzo wysoka wilgotność.
O ile przed deszczem się jakoś da ochronić to wilgotność "włazi" wszędzie.
Worka z folii absolutnie nie należy używać, tylko sprawę pogorszy.
No chyba że szczelny i nigdy go się nie otwiera :p
jp
Dlaczego? Jeżeli działa? Wstyd? ;)
Backupu nie uwaliłem, bo już nie wierzyłem w magię uszczelnień i akurat nie padało i nie było 10000% nasycenia wilgocią powietrza ;)
widzę ze kolega z tych co wieżą ze płyta cd działa na fotoradar
jak dla mnie to mozesz wsadzic swoj aparat w co chcesz ale takie rady jak reklamówka na aparat zostaw sobie
bo jeszcze ktos poslucha...
Ja widzę za to że ty z tych, co nie znając rozmówcy wyrabiasz sobie jakąś opinię i do tego strzelasz sucharami.
Folia to folia, wszystko jedno - byle była jednocześnie ochroną i nie była zbyt szczelna (szczelną trzeba by zakładać chyba w próżni).
Ale dość tego, zaraz się zrobi kolejny podwątek o wyższości jednego nad drugim.
Każdy korzysta z własnego doświadczenia.
O ile przed deszczem się jakoś da ochronić to wilgotność "włazi" wszędzie
Włazi jak cholera niestety.Mi wlazła w obiektyw P18-135.Objawy:świrujący AF ,zawiechy i błyskawiczne pożeranie akumulatora.
Po powrocie do kraju ten sam obiektyw ani razu nie zawiódł tak jak w tamtym klimacie,nawet w ciągu kilku bardzo dżdżystych dni.
Pozostałe obiektywy działały normalnie,choć nie były WR.
Sprzęt jednak po to jest aby uwieczniać mijające chwile bez względu na klimat i porę roku. Jednak reklamówki z Tesco ani innej Biedronki to bym na sprzęt za 10k PLN nie założył.
Często skutek może być zupełnie odwrotny jak się para w złapanym powietrzu skropli, a i jakoś tak niewyjściowo :)
Oj 10k...to jakiś wyznacznik czegoś? ;)
Niech to będzie wobec tego reklamówka z Harrodsa :D
Obawiam się że okolice w które się autor wybiera są całkiem niewyjściowe...
Jednak reklamówki z Tesco ani innej Biedronki to bym na sprzęt za 10k PLN nie założył
W Chinach czy Kambodży lub Kenii nikt nie wie jak wygląda Biedronka :mrgreen: ,
a liściem palmowym byś przykrył ?
Jak leje deszcz to i reklamowka z Biedronki jest wystarczajaca, ona nie ma chronic przed wilgocia tylko przed deszczem.
Samej wilgoci nie unikniesz, ale to nie jest chyba duzy problem. Mieszkam w miejscu gdzie przez wieksza czesc roku jest ok, 80% wilgotnosci nigdy nie mialem problemow.
Trzeba tylko pamietac ze jak sie wychodzi z klimatyzowanego pomieszczenia na, to zawsze cos sie skropli na obiektywie. I nie zmieniac obiektywu zaraz po wyjsciu.
W Chinach czy Kambodży lub Kenii nikt nie wie jak wygląda Biedronka :mrgreen: ,
a liściem palmowym byś przykrył ?
Gdyby miało to jakiś sens to tak - ekologia bracie :)
--- Kolejny post ---
Oj 10k...to jakiś wyznacznik czegoś? ;)
Niech to będzie wobec tego reklamówka z Harrodsa :D
Obawiam się że okolice w które się autor wybiera są całkiem niewyjściowe...
Podałem tylko przykład, że nie użyłbym żadnej reklamówki, bo to mogłoby mieć ew. aspekt psychologiczny a nie ochronę sprzętu na uwadze :(
Bzdury piszecie i nawet się nie zastanowicie, to przykre niestety.
Ty nie użyłbyś, inni używają. Zapewne w swoich podróżach po tropikach (:) ) nosisz aparat w obudowę podwodną z naklejką D&G, w którą to obudowę aparat wkładasz wylatując na wysokość przelotową i wychodząc na skrzydło samolotu w celu wyeliminowania wilgoci z powietrza.
Reszta używa tego, co kupi, albo sama zrobi. https://www.google.pl/#q=dslr+in+plastic+bag
Na wypadek ataku paniki kondensacyjnej wkłada pod pupkę korpusu paczkę produktu o nazwie silica. Albo ryżyk. I do tego kawałek ręcznika papierowego. I jest kuul. Obiekt podniecenia warty 10K zł jest bezpieczniejszy przed okiem złodziei, nie razi obiektów fotografii w oczy (no chyba że powstaje aspekt psychologiczny pt. dlaczego ten gość celuje do mnie Biedronką?!?); cały zestaw waży (w zależności od tego czy to torba Biedronki czy Tesco!) z parędziesiąt gramów i kosztuje prawie nic.
Dobra, tyle. I tak wiesz lepiej. Jestem tego pewien. To jest w końcu Internet.
pan.kolega
28-03-2014, 21:46
cd #159
Nurtowała mnie ta zwłoka 2s, przy fotografowaniu z włączonym IS
Test zrobiłem porządniej, 4x5 zdjęć, odległość 7m, 70-200/4 IS, ogniskowa 200mm, czas 1/40 sekundy, na stojąco, AF ON
Kolejno po 5 zdjęć :
a. IS OFF, zdjęcie "natychmiast" (bez żadnej przerwy pomiędzy do_połowy a wyzwoleniem)
b. IS OFF, 2 sekundy zwłoki pomiędzy sygnałem AF a docisnięciem do końca, starałem się "nie oddychać"
c. IS ON, zdjęcie natychmiast (jak w a)
d. IS ON, 2 sekundy zwłoki (jak w b)
I rzeczywiście ostrość zdjęć wzrastała, w pkt. a najmniejsza w pkt. d największa.
Tak jak w d będę robił, ale nadal uważam że test nie jest jednoznaczny
jp
Nie musi być albo 2s albo natychmiast. Ja prawie nigdy nie robię zdjęcia jednym ruchem, nawet bez IS. Czekam może 0.3 - max 0.5s, ale na pewno nie całe dwie.
A stabilizacja drgań na monopodzie z mojego doświadczenia z obiektywem tele zawsze była zaskakujaco nikła, zgodnie z tym, co mówi Canon. Może przy idealnie wyważonym zestawie jest lepiej, ale raczej traktuję monopod jako podpórkę dla wygody i odpoczynek dla rak, a nie sposób na wydłużenie czasu migawki.
Wielkie dzięki za wasze uwagi. Jak narazie zdecydowałem sie na canona 6D + 24-70 f2.8 II
6D mniejszy a obrazek podobny jak 5DmkIII. Stwierdziłem, że wolę zainwestować więcej w szkło niż dokładać do 5DmkIII.
Jeśli miał by to być aparat do celów zarobkowych, to napewno wybór 5D jest oczywisty ( autofokus, ergonomia itp ).
Jednak na wyjazd, mniejszy aparat będzie poręczniejszy i w razie uszkodzenia zawsze to kilka tysięcy mniej straty niż w przypadku 5D.
Co do stabilizacji, chyba wolę światło 2.8 (portrety) niż światło 4 i stabilizację. Poza tym, przeważnie ludzie się ruszają i tym przypadku stabilizacja niewiele może pomóc.
Pozostaje jeszcze kwestia zabrania canona 70-200 f4 IS. Bardzo lubie to szkiełko i ciężko będzie zostawić je w domu. Do portretów z większej odległości i krajobrazów bardzo mi pasuje. Ale to zawsze dodatkowy kilogram do dźwigania w górach. Ewentualnie jakbym stwierdził, że 70-200 się nie przydaje, to sprzedam w czasie podróży ;-)
Jeszcze raz wielkie dzieki!
Mimo wszystko, myślę, że warto ten jeden kilogram więcej taszczyć, dłuższa ogniskowa często okazuje się bardzo przydatna.
jan pawlak
29-03-2014, 08:09
Wielkie dzięki za wasze uwagi. Jak narazie zdecydowałem sie na canona 6D + 24-70 f2.8 II
6D mniejszy a obrazek podobny jak 5DmkIII. Stwierdziłem, że wolę zainwestować więcej w szkło niż dokładać do 5DmkIII.
Jeśli miał by to być aparat do celów zarobkowych, to napewno wybór 5D jest oczywisty ( autofokus, ergonomia itp ).
Jednak na wyjazd, mniejszy aparat będzie poręczniejszy i w razie uszkodzenia zawsze to kilka tysięcy mniej straty niż w przypadku 5D.
Co do stabilizacji, chyba wolę światło 2.8 (portrety) niż światło 4 i stabilizację. Poza tym, przeważnie ludzie się ruszają i tym przypadku stabilizacja niewiele może pomóc.
Pozostaje jeszcze kwestia zabrania canona 70-200 f4 IS. Bardzo lubie to szkiełko i ciężko będzie zostawić je w domu. Do portretów z większej odległości i krajobrazów bardzo mi pasuje. Ale to zawsze dodatkowy kilogram do dźwigania w górach. Ewentualnie jakbym stwierdził, że 70-200 się nie przydaje, to sprzedam w czasie podróży ;-)
Jeszcze raz wielkie dzieki!
Ja na Twoim miejscu wybrałbym tak samo.
Moje podróże, choć intensywne, to zwiedzanie przy użyciu mikrobusu, chodzenie z plecakiem po mieście (czasami tylko ostre podejście)
Photo: 5N5C3684a | Arizona 2013 album | Janusz-pawlak | Fotki.com, photo and video sharing made easy. (http://public.fotki.com/janusz-pawlak/travels/arizona-2014/5n5c3684a.html)
Mam ze sobą 24-70/2,8 oraz 70-200/4.
Przez 16 dni fotografowania tylko 3 zdjęcia przy użyciu 70-200/4 i żadne z nich wydruk "duży na ścianę" więc swobodnie mogłem, do prezentacji w necie, ogniskową 70mm i wykadrować, bez żadnych strat szczegółów.
jp
jan pawlak
29-03-2014, 08:42
Nie musi być albo 2s albo natychmiast. Ja prawie nigdy nie robię zdjęcia jednym ruchem, nawet bez IS. Czekam może 0.3 - max 0.5s, ale na pewno nie całe dwie.
A stabilizacja drgań na monopodzie z mojego doświadczenia z obiektywem tele zawsze była zaskakujaco nikła, zgodnie z tym, co mówi Canon. Może przy idealnie wyważonym zestawie jest lepiej, ale raczej traktuję monopod jako podpórkę dla wygody i odpoczynek dla rak, a nie sposób na wydłużenie czasu migawki.
1. Stabilizacja na monopodzie
Using a monopod
When an IS lens is mounted on a monopod or hand held the IS mechanism detects the ‘slight’ yet inevitable movements as relatively large and erratic and therefore switches into its conventional correction mode, compensating for any detected movement
Tutaj nie ma informacji że działanie jest nikłe.
Jeśli masz jakieś własne pomiary to proszę, podaj je
2. IS oraz 2 sekundy zwłoki
To informacja z EOSmagaznie, mam kilkadziesiąt numerów i brak dostępu do bazy elektronicznej spisu treści.
O ile pamiętam to była wyraźna różnica, gdy startował system stabilizacji a gdy już pracował, w rozmyciu obrazu.
Co innego czas detekcji a a co innego rozruch
Ja staram się, gdy robię zdjęcia w zakresie IS (czas dłuższy niż odwrotność ogniskowej) przytrzymać tą przerwę trochę dłuższą. Powiedzmy nie krócej niż sekunda.
W opisanym teście sprawdzałem ostrość "wzrokowo" ale głównie przy obserwacji wyliczonego śladu rozmycia w funkcji redukcja potrząśnięć.
Bardzo pouczające.
jp
pan.kolega
30-03-2014, 00:26
1. Stabilizacja na monopodzie
Using a monopod
When an IS lens is mounted on a monopod or hand held the IS mechanism detects the ‘slight’ yet inevitable movements as relatively large and erratic and therefore switches into its conventional correction mode, compensating for any detected movement
Tutaj nie ma informacji że działanie jest nikłe.
Jeśli masz jakieś własne pomiary to proszę, podaj je
jp
No jest, jest ta informacja. Może to nieporozumienie wynika z języka obcego, to ja chętnie przetłumaczę:
>>Kiedy obiektyw jest ustawiony na monopodzie lub trzymany w rękach, mechanizm IS wykrywa "nieznaczne" ale nieuniknione poruszenia jako stosunkowo spore i chaotyczne i dlatego przełacza się w normalny [ nie statywowy - dopisek tłumacza] tryb korekcji, kompensujac każde wykryte poruszenie.<<
To oznacza, że system IS nie potrafi odróżnić monopodu od fotografowania z ręki, co z kolei oznacza, że stabilizacja aparatu na monopodzie jest nikła, w porównaniu ze statywem.
Jaśniej już nie będę próbował, ten koń już jest zdechnięty i nie warto go dalej kopać. 2 sekundy też.:mad:
jan pawlak
30-03-2014, 07:19
No jest, jest ta informacja. Może to nieporozumienie wynika z języka obcego, to ja chętnie przetłumaczę:
>>Kiedy obiektyw jest ustawiony na monopodzie lub trzymany w rękach, mechanizm IS wykrywa "nieznaczne" ale nieuniknione poruszenia jako stosunkowo spore i chaotyczne i dlatego przełacza się w normalny [ nie statywowy - dopisek tłumacza] tryb korekcji, kompensujac każde wykryte poruszenie.<<
To oznacza, że system IS nie potrafi odróżnić monopodu od fotografowania z ręki, co z kolei oznacza, że stabilizacja aparatu na monopodzie jest nikła, w porównaniu ze statywem.
Jaśniej już nie będę próbował, ten koń już jest zdechnięty i nie warto go dalej kopać. 2 sekundy też.:mad:
Wiesz, chyba masz jakieś "zafiksowane" spojrzenie z którego masz kłopot się wyzwolić.
Pisałeś :
A stabilizacja drgań na monopodzie z mojego doświadczenia z obiektywem tele zawsze była zaskakujaco nikła, zgodnie z tym, co mówi Canon. Może przy idealnie wyważonym zestawie jest lepiej, ale raczej traktuję monopod jako podpórkę dla wygody i odpoczynek dla rak, a nie sposób na wydłużenie czasu migawki.
Nowa wersja IS ma 2 tryby pracy :
- statywowy (po wykryciu) że znajduje się na statywie
- normalny w które kompensuje wszelki drgania i w którym znajduje się gry fotografujemy z ręki lub monopodu.
Nigdzie Canon nie pisze że w trybie normalny stabilizacja jest nikła, wprost przeciwnie pisze że ma już rozwiązania nawet 4 stop
Twój komentarz :
To oznacza, że system IS nie potrafi odróżnić monopodu od fotografowania z ręki, co z kolei oznacza, że stabilizacja aparatu na monopodzie jest nikła, w porównaniu ze statywem
Jest sprzeczny sam ze sobą :
- nie można odróżnić czy z ręki czy też z monopodu więc stabilizacja na monopodzie jest nikła
- stabilizacja z ręki/monopodu jest nikła w porównaniu ze statywem
Próbowałem przyjąć że przez słowo nikła rozumiesz nie możliwy efekt działania stabilizacji a jedynie realną wielkość potrzebną do osiągniecia nieporuszonego zdjęcia.
Ale przy takiej interpretacji te zdania też/nadal są sprzeczne wewnętrze/ze sobą oraz z rzeczywistością
Reasumując :
- nowe wersje stabilizacji pracują poprawnie na statywie,
- pracują też poprawnie (do 3stop, 4stop) na monopodzie i z ręki kompensując efekty poruszenia aparatu podczas ekspozycji.
jp
PS
Jeśli masz jakieś wątpliwości (np. dotyczące startu systemu IS, zwłoki Twojego obiektywu/puszki) to po prostu zrób jakieś pomiary i przedstaw wyniki. Będzie to znacznie sensowniejsze.
pan.kolega
30-03-2014, 09:43
Nigdzie Canon nie pisze że w trybie normalny stabilizacja jest nikła, wprost przeciwnie pisze że ma już rozwiązania nawet 4 stop
No to teraz wiadomo skąd to całe nieporozumienie.
Nigdy nie powiedziałem, że stabilizacja Canona (zwana IS) jest nieskuteczna, lub nikła, na monopodzie.
Tylko powiedziałem, że skuteczność samego monopodu jest (dla mnie zaskakująco) nikła w porównaniu z "tripodem". "Stabilizacja" nie oznacza tylko systemu IS, VR, czy OIS czy cokolwiek. Każda podpórka stabilizuje drgania do pewnwgo stopnia, nawet taki środek jak sznurek przymocowany do aparatu i przydepnięty butem albo oparcie o drzewo.
Natomiast IS działa oczywiscie z monopodem tak samo dobrze jak z ręki.
jan pawlak
30-03-2014, 10:41
No to teraz wiadomo skąd to całe nieporozumienie.
Nigdy nie powiedziałem, że stabilizacja Canona (zwana IS) jest nieskuteczna, lub nikła, na monopodzie.
Tylko powiedziałem, że skuteczność samego monopodu jest (dla mnie zaskakująco) nikła w porównaniu z "tripodem". "Stabilizacja" nie oznacza tylko systemu IS, VR, czy OIS czy cokolwiek. Każda podpórka stabilizuje drgania do pewnwgo stopnia, nawet taki środek jak sznurek przymocowany do aparatu i przydepnięty butem albo oparcie o drzewo.
Natomiast IS działa oczywiscie z monopodem tak samo dobrze jak z ręki.
ok, zakończmy więc sprawę i zgódźmy się, więc że Twoja wypowiedź:
To oznacza, że system IS nie potrafi odróżnić monopodu od fotografowania z ręki, co z kolei oznacza, że stabilizacja aparatu na monopodzie jest nikła, w porównaniu ze statywem.
była trochę "nie jednoznaczna", wyciągnijmy całą empatie i zakończmy dyskusję skoro zgodziliśmy się w sprawie efektów działania nowego rozwiązania IS (nowsze obiektywy) na monopodzie.
jp
a ja wlasnie wrocilem z krotkiej podrozy. KL + Boroneo, Malezja i Brunei, zrobilem chyba okolo 700 zdjeci (6 dni). Okolo 50 zdjec to 400mm (malpy butelkonose), dwa zdjecia 50mm i cala reszta 14mm
a ja wlasnie wrocilem z krotkiej podrozy. KL + Boroneo, Malezja i Brunei, zrobilem chyba okolo 700 zdjeci (6 dni). Okolo 50 zdjec to 400mm (malpy butelkonose), dwa zdjecia 50mm i cala reszta 14mm
jakim obiektywem robiłeś na 14mm?
Daj jakiegoś linka do tych fotek,musza być ciekawe .Please
Jak jeden to naleśnik 40mm 2.8. Wolałbym tylko 35 1.4 o takich gabarytach :D
Ja dopiero przylecialem i wlasnie zgralem zdjecia z karty :). Daj chwile odsapnac ;)
--- Kolejny post ---
Mala zajawka
http://www.canon-board.info/reportaz-wydarzenie-street-44/usjwo-azjatyckie-pstryki-91323/index4.html
Jeszcze jedno szybkie pytanie
Który waszym zdaniem zestaw będzie lepszy:
Canon 5Dmk3 + tamron 24-70 f/2.8 VC czy Canon 6D + canon 24-70 f/2.8 II
Cenowo jest podobnie
jan pawlak
09-04-2014, 03:12
Tamron AF 24-70mm f/2.8 SP Di USD VC (Canon EOS) - Full Format Review / Lens Test - Analysis (http://www.photozone.de/canon_eos_ff/741-tamron2470f28eosff?start=1)
Canon EF 24-70mm f/2.8 USM L II - Full Format Review / Test Report - Analysis (http://www.photozone.de/canon_eos_ff/773-canon2470f28mk2ff?start=1)
Wybrałbym 5D3 + C24-70/2,8 II !
Ale poważnie, puszki się wymienia a szklarnie buduje dochodząc do zestawu docelowego.
Dlatego, w Twoim dylemacie to 6D + C24-70/2,8 II
Kiedyś 6D zamienisz na XD a obiektyw zostanie
jp
Canon 5Dmk3 + tamron 24-70 f/2.8 VC czy Canon 6D + canon 24-70 f/2.8 II
Cenowo jest podobnie
zdecydowanie brałbym 5dmk3 +c 24-70 L II
Jak jeden to naleśnik 40mm 2.8. Wolałbym tylko 35 1.4 o takich gabarytach :D
Naleśnik to fajna rzecz, ale w Kuchni :)
--- Kolejny post ---
zdecydowanie brałbym 5dmk3 +c 24-70 L II
Ja z kolei brałbym 6D + C24-70L II, bo to bardziej rozsądne rozwiązanie.
Ja z kolei brałbym 6D + C24-70L II, bo to bardziej rozsądne rozwiązanie.rozsądnie to jest kupić iphona 5s
rozsądnie to jest kupić iphona 5s
Jeśli potrzebujesz fajny telefon wielofunkcyjny i nie przeszkadza Ci IOS to TAK :)
rozsądnie to jest nie kupić, a dostać iphona 5s od operatora sieci
Niestety na canona 5Dmk3 + C24-70 2.8II narazie mnie nie stac.
Może faktycznie lepiej kupić lepszy obiektyw canona i troche gorsze body. Aparat za jakiś czas wymienię a szkło raczej mi się nie. Poza tym dobre szkła canona nie tracą dużo na wartości w porównaniu z tamronem. Jedyny dylemat jaki mam do stabilizacja w tamronie. W czasie wyjazdu napewno by sie przydała
Tamron AF 24-70mm f/2.8 SP Di USD VC (Canon EOS) - Full Format Review / Lens Test - Analysis (http://www.photozone.de/canon_eos_ff/741-tamron2470f28eosff?start=1)
Canon EF 24-70mm f/2.8 USM L II - Full Format Review / Test Report - Analysis (http://www.photozone.de/canon_eos_ff/773-canon2470f28mk2ff?start=1)
Wybrałbym 5D3 + C24-70/2,8 II !
Ale poważnie, puszki się wymienia a szklarnie buduje dochodząc do zestawu docelowego.
Dlatego, w Twoim dylemacie to 6D + C24-70/2,8 II
Kiedyś 6D zamienisz na XD a obiektyw zostanie
jp
Pewnie się mylę,ale kolega pawel11 tak sobie pływa w tym temacie,nurza się w nim z zadowoleniem ,przedstawiając swoją niewiedzę lub i wiedzę teoretyczną zmieszaną z życzeniami albo sobie jaja robi z tych wszystkich porad ,wybrzydzając na każda radę czy podpowiedź.
Pewnie się mylę,ale kolega pawel11 tak sobie pływa w tym temacie,nurza się w nim z zadowoleniem ,przedstawiając swoją niewiedzę lub i wiedzę teoretyczną zmieszaną z życzeniami albo sobie jaja robi z tych wszystkich porad ,wybrzydzając na każda radę czy podpowiedź.
Napewno sie mylisz. Tak naprawdę to nie wiem o co ci chodzi. Przytocz mi którąś moją wypowiedź w której sobie ''robię jaja''? Na tym forum są ludzie o wiele bardziej zorientowani w temacie ode mnie, wiec korzystam z doświadczenia innych. Jak masz z tym jakiś problem to poprostu nie czytaj tego wątku.
Dla mnie wydatek ponad 10tys zl na body i jeden obiektyw to dosyć sporo, więc pytam innych w co warto zainwestować- proste.
Pozdrawiam
jan pawlak
09-04-2014, 21:36
Niestety na canona 5Dmk3 + C24-70 2.8II narazie mnie nie stac.
Może faktycznie lepiej kupić lepszy obiektyw canona i troche gorsze body. Aparat za jakiś czas wymienię a szkło raczej mi się nie. Poza tym dobre szkła canona nie tracą dużo na wartości w porównaniu z tamronem. Jedyny dylemat jaki mam do stabilizacja w tamronie. W czasie wyjazdu napewno by sie przydała
Stabilizację dobrze mieć, ale tak na prawdę przydaje się w małej liczbie zdjęć.
Dużo robi się gdy oświetlenie jest dobre, zawsze można trochę podnieść ISO.
A nocne i tak ze statywu.
Ponadto praktycznie trzeba używać trybu manualnego, bez automatyki lub Tv, by wejść w obszar gdzie IS jest potrzebny.
W trybach automatyki (Av, P,) oprogramowanie "dba" aby czas był krótszy od 1/f, nie jest wykorzystywana informacja że IS jest aktywny/załączony.
jp
Qbańczyk
24-04-2014, 09:06
Jako że ten wątek już praktycznie umarł to pozwolę sobie podczepić tu moje pytanie co by nie zakładać osobnego.
Wybieram się po raz pierwszy w tym roku w Bieszczady. Wyjazd na 4-5 dni w celu pieszego zwiedzania - dużo chodzenia po górach.
Sprzęt jaki posiadam to 6D + 24-105 + 50 1.4 + 100 2.0. Do tego plecak Lowepro Flipside 300.
Pytanie proste. Co z tego zestawu zostawilibyście w domu żeby było jak najlżej ? Wziąć tylko 24-105 ?
Po głowie chodzi mi też sprzedaż 50 1.4 i za te pieniądze zakup 40 2.8 + statyw. Ewentualnie parę złotych trzeba by dołożyć.
Ja bym te stałki zostawił w domu i ewentualnie skusił się na jakieś macro.
michalab
24-04-2014, 09:35
A ja wziąłbym tylko 100
--- Kolejny post ---
Co kto lubi
a ja na 6d wziąłbym jedynie stałki a tego zooma zostawił w domu. Czyli wychodzi ilu userów tyle odpowiedzi +1. Zadający pytanie raczej sam sobie musi odpowiedzieć. W górach to mi raczej brakuje światła i długości. Rzadko potrzeba było mi szerokości poniżej 50. Kiedyś miałem pieszy weekend w Karkonoszach i na stałe było 50/1,4. Raz założyłem 17mm. Jak zwiedzałem Szwajcarię miałem 16-35+24-70 i 70-200. Najczęściej w mieście było 24-70 (ale diabelsko ciężkie i dzisiaj wziąłbym 35 lub 50) a w górach głównie 16-35 i 70-200. Używane głównie na krańcach. Wychodziło mi, że najczęściej używanymi ogniskowymi było 16-70-200.
Ja bym zostawil stalki i wzial zooma. Jesli masz miejsce to wrzuc 50tke bo jest jasniejsza i przyda sie do portretow w ciemnym namiocie:)
Zawsze wydawało mi się, że obiektyw dobiera się to tematu zdjęcia jakie chcemy wykonać. Więc sprawa jest prosta i oczywista ;)
Zabierz taki, którym będziesz mógł zrobić to co będziesz chciał.
Z drugiej strony obiektywy ktore wymienil autor watku nie sa zbyt ciezkie, i praktycznie wszystkie do torby foto sie zmieszcza:)
Czasami lepiej wziasc wiecej zeby sobie nie pluc w brode ze sie za malo wzielo.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.