PDA

Zobacz pełną wersję : "Przyzwyczajenie" do aparatu



adrian8891
06-03-2014, 23:05
Witajcie!

Jako początkujący mam pytanie związane z posiadaniem, przenoszeniem i "przyzwyczajeniem" do aparatu.

Interesuje mnie to, w jaki sposób przenosicie aparat, czy macie w nawyku zabieranie go zawsze ze sobą, jeśli tak, to czy bierzecie torbę, czy moze zwyczajnie "pod pazuche", jaki obiektyw zabieranie (bo raczej mało kto bedzie brał 70-200).

Kolejne pytanie, jak zdobyliście tyle odwagi, ze potraficie w każdej sytuacji tak po prostu wyciągnąć lusterko i strzelać fotki mimo (dreczacej zawsze mnie) myśli "a ludzie w koło beda się dziwnie gapić".

Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuje!

jacek_73
06-03-2014, 23:25
... "a ludzie w koło beda się dziwnie gapić".


Jak nie mają większych problemów to niech się gapią. O ile to nie są rycerze ortalionu, rzecz jasna. 8-)

becekpl
06-03-2014, 23:32
ja zawsze nosze aparat w pudelku żeby go nie zniszczyć/pobrudzić/zarysować
na wszelki wypadek zdjęć nie robię żeby aparatu nie zniszczyć/pobrudzić/zarysować
takie przemyślenia ostatni raz miałem w szkole podstawowej
dawno to bylo

Kolekcjoner
07-03-2014, 00:14
Jak nie mają większych problemów to niech się gapią. O ile to nie są rycerze ortalionu, rzecz jasna. 8-)

Kto :shock::D?

jacek_63
07-03-2014, 00:20
Zamieszczone przez jacek_73 Jak nie mają większych problemów to niech się gapią. O ile to nie są rycerze ortalionu, rzecz jasna. Kto ?
To nie dresiarze, to rycerze ortalionu - Informacje w Interia360.pl - wiadomości, dziennikarstwo obywatelskie (http://interia360.pl/kultura/artykul/to-nie-dresiarze-to-rycerze-ortalionu,6607)

Ups, coś mi nie wyszło cytowanie :oops:

RobertON
07-03-2014, 08:25
Interesuje mnie to, w jaki sposób przenosicie aparat, czy macie w nawyku zabieranie go zawsze ze sobą, jeśli tak, to czy bierzecie torbę, czy moze zwyczajnie "pod pazuche", jaki obiektyw zabieranie (bo raczej mało kto bedzie brał 70-200).

Tak poważnie pytasz, czy żartujesz ?
Jak żartujesz, to już wiesz, że lepiej nie wyciągać aparatu.

Jak na poważnie, to aparat w torbie na pasku właśnie z 70-200. Śmieszna torba firmy Golla dla aparatu N, zmodyfikowana autorsko tekstolitem dla usztywnienia.
Tele stoi w pionie, obok 50D z 15-85. Otwiera się ją z bocznego paska plastikowego na rzepki - wyciągam i gotowe.

adrian8891
07-03-2014, 08:46
Serio nosisz taki cały zestaw ze sobą na byle spacer? Współczuję dźwigania. To ja się zastanawiam nad kupnem małpki żeby nie targać wszystkiego a tu widzę surivalowiec się trafił :)

jaś
07-03-2014, 09:00
każdy potrzebuje taki aparat jaki potrzebuje lub lubi, jeden potrzebuje lustra inny komórki, komórki robią wystarczająco dobre zdjęcia (np. do gazety) segment małpek zanika bo jak się nie lubi nosić to wystarczy jedno urządzenie - telefon.

RobertON
07-03-2014, 09:10
Serio nosisz taki cały zestaw ze sobą na byle spacer? Współczuję dźwigania. To ja się zastanawiam nad kupnem małpki żeby nie targać wszystkiego a tu widzę surivalowiec się trafił

He, he częściej jeżdżą w samochodzie, ale zgadza się - później noszę i nie wkurzam się, że mogłem zabrać coś dłuższego, bo fajna okazja była.
Jak w górki czy dołki to wystarczy się przyzwyczaić, to jest zestaw wyjazdowy. Statyw w bagażniku.

Mało tego, w samochodzie jeździ drugi zestaw 1100D z 18-50 i 55-250, ale to już robocze "instrumenty" w walizie z innymi.

słowiczek
07-03-2014, 12:25
Mam aparat ze sobą codziennie. Rano wychodzę z nim do pracy,w drodze powrotnej czasem coś się cyknie. Wolę go mieć,niż żałować,że nie wziąłem. A po przerobieniu kilku ton stali na lawety te 2 kilo jest nie odczuwalne:). Zawsze w torbie,lufą w dół z zabezpieczonym tubusem. I tyle.

salas
07-03-2014, 13:03
Serio nosisz taki cały zestaw ze sobą na byle spacer? Współczuję dźwigania. To ja się zastanawiam nad kupnem małpki żeby nie targać wszystkiego a tu widzę surivalowiec się trafił :)

ja właśnie powoli się przymierzam do canon g9 ewentualnie panasonica lx3 :P za 500zł się kupi i zawsze można mieć w kieszeni :mrgreen:

RobertON
07-03-2014, 14:58
ja właśnie powoli się przymierzam do canon g9 ewentualnie panasonica lx3 :P za 500zł się kupi i zawsze można mieć w kieszeni

Tylko kieszenie coraz cięższe - niestety, bo smartfony (po staremu telefony) coraz większe.
Przekątne ekranów coraz dłuższe, niedługo będą obowiązkowo dodatkowe baterie bo mocy nie starczy i "wyścig zbrojeń" trwa.

Pracują nad tymi telefonami, aby lepsze foty nimi robić i kompakty zajmą jedynie jakąś niszę.
Już wolę mieć w kieszeni niewielki telefon ale jeden - jakiegoś ajfona i19zx, a w samochodzie jednak lustrzankę.

Jak już sił nie będzie starczało tego dźwigać, to pomyślę nad rozwiązaniem, może będą wnuki i poniosą...
Na razie sto basenów jeszcze daję radę przepłynąć w rozsądnym czasie, to i aparat ze szkłem jeszcze ponoszę.

Natan
07-03-2014, 15:57
Ja na krótkie wypady zabieram 400D z zapiętą wydmuszką 50mm 1,8 i wszyscy są zadowoleni :D

tomphoto
07-03-2014, 18:21
Plecak 17kg w bagażniku, plus statyw,też zawsze jedzie.. spacer, zasadzka... czy ot tak na miasto...zawsze szeroki plus długi idzie..bo może akurat coś
to trzeba czuć; jak nie czujesz to weź ze smartem biegaj lżej i wygodniej

krzyssp
08-03-2014, 15:27
Ja tam uważam że to pytanie to nie żart. Sam się często zastanawiam jak inni korzystają z aparatu. Ja niestety nie mam zawsze przy sobie bo trochę się o sprzęt obawiam to raz, a dwa że lustrzanka jednak trochę miejsca zajmuje. I też często przy jakiejś sytuacji mimo że chciałbym zrobić zdjęcie (nawet jak już mam aparat przy sobie) to tak trochę głupio wycelować komuś obiektyw w twarz...

Tom77
08-03-2014, 16:07
Plecak 17kg w bagażniku, plus statyw,też zawsze jedzie.. spacer, zasadzka... czy ot tak na miasto...zawsze szeroki plus długi idzie..bo może akurat coś
to trzeba czuć; jak nie czujesz to weź ze smartem biegaj lżej i wygodniej


Ja się źle czuje na spacerze jak plecak zostaje w domu. Często mam 3 korpusy i kilka szkieł a ciężar mi nie przeszkadza. Zresztą jak to dźwigam a akurat nie robię zdjęć to i tak myślę o nowych obiektywach - cięższych od tych co mam oczywiście :)

jacek_73
09-03-2014, 11:20
... to tak trochę głupio wycelować komuś obiektyw w twarz...

W twarz? :shock: Po co celować komuś obiektywem prosto w twarz?

Usjwo
13-03-2014, 04:48
Ja się źle czuje na spacerze jak plecak zostaje w domu.

Zdecydowanie wymagana jest konsultacja z lekarzem pewnej specjalizacji ;) :mrgreen:
Ja zabieram aparat i obiektywy (nie wszystkie) tylko jak zamierzam robic zdjecia, nie widze innego powodu do targania wszystkich klamotow na plecach.

adrian8891
13-03-2014, 10:45
No tak, ale wszyscy wiemy że fotografia to w większości (jak to mój znajomy mawia) "Łapanie chwili", więc ciężko tutaj coś przygotować i przewidzieć. Temat generalnie wywołałem po tym, jak widziałem przy powrocie ze sklepu jak pewien człowiek szedł z 3ma psami a na szyi miał powieszonego Canona i chyba 80-400mm.

namoamo
13-03-2014, 11:26
Do codziennego trzymania przy sobie aparatu/ów służy mi plecak, a podczas weekendowych spacerów po mieście, aparat mam na szyi. Natomiast problem "skrępowania" to tylko kwestia czasu, minie.

wender
13-03-2014, 12:07
Jak mam problem z miejscem / wagą, a chcę mieć lustro przy sobie, tak na wszelki wypadek, to zakładam C 40 2,8.

pan.kolega
13-03-2014, 23:42
W twarz? :shock: Po co celować komuś obiektywem prosto w twarz?

Zwykle celem tego manewru jest uzyskanie odwzorowania płaskiego o znacznej wielkości rysów twarzy tego kogoś na światłoczułej powierzchni o naturze chemicznej badź też elektronicznej.


No tak, ale wszyscy wiemy że fotografia to w większości (jak to mój znajomy mawia) "Łapanie chwili", więc ciężko tutaj coś przygotować i przewidzieć. Temat generalnie wywołałem po tym, jak widziałem przy powrocie ze sklepu jak pewien człowiek szedł z 3ma psami a na szyi miał powieszonego Canona i chyba 80-400mm.

Ja kiedy wybieram się na spacer to starannie selekcjonuję tylko te psy, których mam zamiar faktycznie używać w trakcie tegoż spaceru.

Merde
14-03-2014, 13:21
Ja kiedy wybieram się na spacer to starannie selekcjonuję tylko te psy, których mam zamiar faktycznie używać w trakcie tegoż spaceru.

Mając w pamięci ten wątek (http://www.canon-board.info/hydepark-cafe-64/wtfz-czy-to-co-robi-ten-ksiadz-to-czesty-przypadekz-94989-post1211262/?highlight=#post1211262), boję się zapytać o sposób używania wyżej wymienionych psów...

Leon007
14-03-2014, 14:22
Najważniejsze, żeby nie po oczach.

RobertON
14-03-2014, 18:48
Najważniejsze, żeby nie po oczach.


wybieram się na spacer to starannie selekcjonuję tylko te psy, których mam zamiar faktycznie używać w trakcie tegoż spaceru.

Obiektywem, lampą czy psami... lekko się już pogubiłem, czego używać na spacerze.

Pinek
16-03-2014, 16:56
niedaleko domu mam lasy, pola, łąki- jak wychodzę z psem na spacer, che mu posptrykac fotki to podpinam tele, zarzucam sprzet na ramie i heja, jak chce pofotografować zachod słońca czy inne widoczki w mojej okolicy to podpinam cos szerszego, statyw biorę pod pachę i heja, jak jadę gdzies dalej to zabieram cały sprzęt więc bez torby czy plecaka się nie obejdzie :-P