Zobacz pełną wersję : Dlaczego Canon trzyma tak cenę?:D
Cały czas po głowie chodzi mi przesiadka na canona, jedyny powód do super leży mi w dłoni. Posiadam d7000 i tam po chwili ręka mi się męczy, trzymałem d300s i również tragedia. Najlepiej leży mi 7D lecz te cena 2500 za używkę trzeba wydać i tu zastanawia mnie skąd taka cena? Jest to dość stary aparat, matryca szału nie robi jeden slot kart, duże szumy. Jedynie 8kl/s i ten pewny chwyt(ale to pewnie kwestia indywidualna) gdzie dużo lepszy np.d7k można wyrwać za 1800zł, a ma dużo nowszą matrycę, zakres tonalny, 2 sloty kart, af 39pol, wyższe używalne iso.Kolejny model d300s również lepszy od 7D, a tańszy o 500zł. Co ten Canon się tak ceni??:D
Tak na marginesie lepiej kupić 7D z przebiegiem ok.50tys za 2400-2500zł czy lepiej z wymienioną nową migawką, która jest na gwarancji za 2200zł? (migawka została wymieniona ponieważ aparat miał nacykane pond 220tys)
zastanawia mnie skąd taka cena?
Najprostsze wytłumaczenie jest najbardziej prawdopodobne: bo nie ma (wśród cropów Canona) nic lepszego.
Również dlatego, że Canon wypuszcza puszki, które różnią się tylko kosmetycznie. Dla przykładu 600->650->700d (nic nie przemawia dla mnie za kupnem droższego body z innym układem guziczków)...
Cały czas po głowie chodzi mi przesiadka na canona, jedyny powód do super leży mi w dłoni. Posiadam d7000 i tam po chwili ręka mi się męczy, trzymałem d300s i również tragedia. Najlepiej leży mi 7D lecz te cena 2500 za używkę trzeba wydać i tu zastanawia mnie skąd taka cena? Jest to dość stary aparat, matryca szału nie robi jeden slot kart, duże szumy. Jedynie 8kl/s i ten pewny chwyt(ale to pewnie kwestia indywidualna) gdzie dużo lepszy np.d7k można wyrwać za 1800zł, a ma dużo nowszą matrycę, zakres tonalny, 2 sloty kart, af 39pol, wyższe używalne iso.Kolejny model d300s również lepszy od 7D, a tańszy o 500zł. Co ten Canon się tak ceni??:D
Tak na marginesie lepiej kupić 7D z przebiegiem ok.50tys za 2400-2500zł czy lepiej z wymienioną nową migawką, która jest na gwarancji za 2200zł? (migawka została wymieniona ponieważ aparat miał nacykane pond 220tys)
Dobre samochody tez trzymają cenę, dlaczego tutaj miałoby być inaczej. W samochodzie po 220tys też tylko silnik może się zepsuć ? To już prawie złom, wszystko może się zepsuć. Jest w czym wybierac w 7D, 15-20 tys zdjęć za około 3 tys.
Zdecydowanie lepiej kupić aparat z niedużym przebiegiem na pierwszej migawce. Należy pamiętać że zużyciu ulega nie tylko migawka, a również inne elementy korpusu.
grzesław
18-02-2014, 23:02
D7000 waga bez baterii 690 gram,waga 7d to 820 gram...ale skoro d7k bardziej ci pasuje i jest tańszy to w czym problem?
RobertON
18-02-2014, 23:05
W samochodzie po 220tys też tylko silnik może się zepsuć ? To już prawie złom, wszystko może się zepsuć. Jest w czym wybierac w 7D, 15-20 tys zdjęć za około 3 tys.
Trochę generalizujesz, albo nie wiesz wszystkiego o samochodach.
Większa część samochodów z indywidualnego importu ma zdecydowanie większy przebieg aniżeli owe magiczne 190 000 km. I jakoś jeździ, nie jest złomem, przy czym rzeczywisty przebieg to 300 000 km.
Przepraszam to taka mała dygresja z mojej branży.
Osobiście wolabym auto o małym przebiegu kilometrów i również aparat o mniejszym przebiegu migawki.
Cały czas po głowie chodzi mi przesiadka na canona, jedyny powód do super leży mi w dłoni
Do tej pory myślałem, że aparaty się kupuje głównie dla zdjęć, a tu patrz - dla lepszego trzymania w dłoni.
Trudno całe życie się człowiek uczy czegoś nowego...
D7000 waga bez baterii 690 gram,waga 7d to 820 gram...ale skoro d7k bardziej ci pasuje i jest tańszy to w czym problem?
w tym, że za cholerę mi to w dłoni nie leży:/ z drugiej strony szkoda mi 2 wejść na kartę, niskiego szumu no i tej matrycy, bo jakby nie patrzeć działa cuda wyciąga się z niej tyle co z d700 czy 5dmk2
3000zł za 7D nie ma szans, żebym wydał:D już wolałbym dołożyć 500zł i mieć 5dmk2 z trochę najechaną migawką;p
grzesław
19-02-2014, 07:25
A może jeszcze inny system? Po co kupować drogiego i szumiącego 7d albo niezgrabnego d7000 i pokrewne? Taki np. pentax da ci stabilizację w body i jeden bagnet dla wszystkich obiektywów w tym systemie. Odnośnie ceny 7d-nie przyszło ci do głowy,że u nas zwyczajnie za mało się zarabia i tak na dobrą sprawę to wszystko jest jest za drogie? Aż w głowie szumi:)
Canon trzyma cenę na swoje produkty, bo ludzie je kupują
zasada popyt podaż
szkło 17-50 Sigmy zjechało z 3 tys. do 1400 i stało się hitem
podobne Canona, wcale nie lepsze, ale firmowe trzyma cenę, ludzie klną, ale kupują, więc po co obniżać
7D to dość specjalizowany aparat (ja bym nie kupił), ale najwyraźniej jego plusy dodatnie są większe niż plusy ujemne których ma kilka.
[QUOTE=RobertON;1207774]Trochę generalizujesz, albo nie wiesz wszystkiego o samochodach.
Większa część samochodów z indywidualnego importu ma zdecydowanie większy przebieg aniżeli owe magiczne 190 000 km. I jakoś jeździ, nie jest złomem, przy czym rzeczywisty przebieg to 300 000 km.
Po 200tys samochód powinien być zezłomowany. Mówię o przebiegach do 20tys rocznie, więc samochód ma 10lat. A to ze jeździmy takimi samochodami to inna sprawa. Aparat po 200tys to tez dla mnie złom. Wiem ze niemiec kupi 6D za 3 tygodnie pracy a my musimy kwartał pracować. Dalej nie oznacza to ze aparat z takim przebiegiem czy samochód to dobry zakup. Aparat mógł być używany w studiu i wyzwalany pilotem, więc tutaj można mówić o ewentualnej awarii migawki. Mógł być tez używany przez przyrodnika fotografistę, który przedzierał się z aparatem przez bagna i krzaki w deszczu czy na mrozie.
RobertON
19-02-2014, 22:00
Po 200tys samochód powinien być zezłomowany. Mówię o przebiegach do 20tys rocznie, więc samochód ma 10lat. A to ze jeździmy takimi samochodami to inna sprawa. Aparat po 200tys to tez dla mnie złom. Wiem ze niemiec kupi 6D za 3 tygodnie pracy a my musimy kwartał pracować. Dalej nie oznacza to ze aparat z takim przebiegiem czy samochód to dobry zakup. Aparat mógł być używany w studiu i wyzwalany pilotem, więc tutaj można mówić o ewentualnej awarii migawki. Mógł być tez używany przez przyrodnika fotografistę, który przedzierał się z aparatem przez bagna i krzaki w deszczu czy na mrozie.
Stanowisko ciekawe, ale myślę, że naszych realiach nie jest do obrony. Jestem zaznajomiony z rynkiem motoryzacyjnym od ponad trzech dziesięcioleci. Przebieg rzędu 10 000- 15 000 km, to jest blisko przebieg miesięczny, a nie roczny dla wielu samochodów osobowych. Tym bardziej, gdy jeżdżą w wynajmie długookresowym lub są normalnie leasingowane w firmach. Miałem okazje widzieć 3-4 letnie samochody z realnym przebiegiem blisko 180 000 - 200 000 km.
Przyjmująć takie założenie dotyczące przebiegów, to 2/3 samochodów musiałoby zniknać z naszego rynku. Każdy kupuje to, na co go stać. A to że jesteśmy ubogim społeczeństwem, wymusza takie, a nie inne zakupy.
Oczywiści najlepiej kupić używany samochód czy aparat z jak najmniejszym "przebiegiem" kilometrów czy kliknięć migawki.
Kupić auto z nie przekręconym licznikiem to w Polsce nie lada sztuka :D książki serwisowe dostępne na allegro, pieczątki wyrabiasz sobie jakie chcesz... Sam kupiłem auto z przekręconym licznikiem i jakoś mi to nie przeszkadza. Wolę auto które przejeździło w Szwajcarii 250 tysięcy niż 120 tysięcy na Polskich drogach ;) Przekonanie że 200 tysięcy to auto na złom chyba z PRLu się wywodzi gdy duże fiaty królowały na drogach;)
Na szczęście póki co chyba nie wymyślono sposobu na kręcenie przebiegu aparatów ;) Jeśli chodzi o aparat to zgadzam się, nie tylko migawka ulega zużyciu, weźmy choćby mechanizm lustra.
RobertON
19-02-2014, 22:19
Wracając do aparatów, to w sieci gdzieś jest oprogramowanie serwisowe Nikona.
Czyli jak "korekta liczników" możliwa będzie korekta licznika migawki - niestety.
--- Kolejny post ---
O znalazłem, gdzie to czytałem:
http://fotoblogia.pl/2013/02/28/oprogramowanie-serwisowe-nikona-wycieklo-do-sieci
słowiczek
19-02-2014, 22:25
Przepraszam,że odpowiem nie w temacie. Moją drugą pasją obok fotografii jest kolarstwo górskie,z zamiłowania jestem też mechanikiem -złożenie i utrzymanie dobrego "górala" nie jest dla mnie problemem. Średnia przebiegu z sezonu u mnie wynosi 12-13tys.kilometrów,co nie czyniło z mojego roweru złomu.
RobertON
19-02-2014, 22:27
Przepraszam,że odpowiem nie w temacie. Moją drugą pasją obok fotografii jest kolarstwo górskie,z zamiłowania jestem też mechanikiem -złożenie i utrzymanie dobrego "górala" nie jest dla mnie problemem. Średnia przebiegu z sezonu u mnie wynosi 12-13tys.kilometrów,co nie czyniło z mojego roweru złomu.
Gratuluję takich przejazdów w sezonie, jestem pod wrażeniem - także jako mechanik. Zwłaszcza, że sezon w naszym klimacie to nieco więcej aniżeli pół roku.
Fotopstryczek
19-02-2014, 22:33
Kupić auto z nie przekręconym licznikiem to w Polsce nie lada sztuka
Zamówić w salonie, z niestandardowym wyposażeniem (jakieś fajne dodatki, których nie ma na na salonie/magazynie). Przyjdzie nowiutkie z taśmy zafoliowane autko.
Wracając do aparatów, to w sieci gdzieś jest oprogramowanie serwisowe Nikona.
Nikon Hacker • View topic - Nikon Service Software (http://nikonhacker.com/viewtopic.php?t=694)
3000zł za 7D nie ma szans, żebym wydał już wolałbym dołożyć 500zł i mieć 5dmk2 z trochę najechaną migawką;p
5D2 za 3500zł ? Chyba bardzo chcesz wpakować się w kłopoty i drogie naprawy.
Wracając do tematu. jak niewygodnie się trzyma korpus to na śmietnik z nim :) , a tak na serio to może szydełkowanie będzie mniej męczące. Mam starą jedynkę, ręka czasem boli ale pysk się śmieje jak oglądam efekty , są takie wynalazki jak pasek nadgarstkowy, monopod które ułatwiają życie. Niedługo będzie - sprzedam system C bo N był fajniejszy ale i tak do bani. Sorki za sarkazm ale trochę mnie to śmieszy. Oczywiście można dobierać sprzęt pod względem wygody i nikomu nic do tego, ale jak auto jeździ dobrze i nic mu nie dolega to i licznik przekręcony nie przeszkadza.
RobertON
19-02-2014, 22:58
auto jeździ dobrze i nic mu nie dolega to i licznik przekręcony nie przeszkadza.
I to jest trafne podsumowanie.
Przemasl1985
19-02-2014, 23:20
ostatnio wszedłem na forum żółtych i przeczytałem fragment wątku czy warto kupić d700 z przebiegiem 150tyś. Piszą że trzeba będzie niebawem wymienić gum, spust migawki, sanki, popchać przysłony i przyjrzeć się całemu bagnetowi..
Nie rozumiem tego.
Miałem już kilka canonów- obecnie7d z przebiegiem blisko 170tś i nie widzę po puszce żadnego zmęczenia, działa tak jak nowa. Wiadomo, lekko wybłyszczony w okolicach gripu jest ale nic innego się nie dzieje.
Może dlatego C tak trzyma cenę.
Fotopstryczek
20-02-2014, 01:42
auto jeździ dobrze i nic mu nie dolega to i licznik przekręcony nie przeszkadza
Jeśli jest złożone z ćwiartek, też jest ok? ;)
Jeśli jest złożone z ćwiartek, też jest ok?
A co ma do tego licznik? Równie dobrze auto z przebiegiem realnym 10 000 może być złożone z ćwiartek ;)
RobertON
20-02-2014, 11:05
Jeśli jest złożone z ćwiartek, też jest ok?
He he, mam kilka opowieści z autopsji takich pojazdów po zderzeniach, zwykle nie wygląda to dobrze.
Ale składanie aut z ćwiartek, to taka urban legend, bo jak już to wkłada się jedną ćwiartkę, a wcale nie trzeba tego zaraz zrobić po partacku.
Co nie oznacza, że takich również nie będzie. Czasami nawet wprawne oko nie dostrzeże takiej wymiany, jak "pójdą" po oryginalnych punktach zgrzewania.
Ale jak ma być więcej aniżeli "jedna gira" to prędzej będzie "przeszczep" niż tyle spawania - ale to już nie jest o fotografii.
greg1981
20-02-2014, 11:22
Powiem Ci kolego tak - jak zaczynałem z fotografia to tez się złościłem dlaczego ten Canon jest taki drogi, dlaczego trzyma cenę, a nie ma stabilizacji i takich tak różnych bajerów? Więc co zrobiłem - wbiłem się w system Pentaxa. Z każdym dniem jednak dochodziło do mnie, że jednak to nie jest to, że nie ważne są te wszystkie bajery. Kupiłem więc 7d i dopiero po zakupie 5d zobaczyłem co to znazy canon ff. Niestety prawda jest taka, że możesz czytać, pytać, słuchać porad - jednak do wszystkiego najlepiej jest dojść samemu i wtedy sam zobaczysz co jest co. Pozdrawiam
Niektorzy kupuja z wyzszej polki niz powinni biorac pod uwage ich potrzeby, szczegolnie do "niedzielnego fotografowania", tak jak np ja;), dlatego moze sie wydawac drogo, gdzyz nie przynosi ten "sport" zadnych dochodow?
słowiczek
20-02-2014, 12:19
Rzecz w tym.żeby ta niedzielna fotografia też cieszyła oko. Dobre zdjęcie to też dobry kadr,a tu cena sprzętu nie ma już takiego znaczenia. Uczyłem się na starym kodaku i czasem brakowało jakości obrazu i jako panaceum na to wybrałem system c. Czy jest drogi? Jak wszystko u nas:)
Kupić auto z nie przekręconym licznikiem to w Polsce nie lada sztuka :D książki serwisowe dostępne na allegro, pieczątki wyrabiasz sobie jakie chcesz... Sam kupiłem auto z przekręconym licznikiem i jakoś mi to nie przeszkadza. Wolę auto które przejeździło w Szwajcarii 250 tysięcy niż 120 tysięcy na Polskich drogach ;) Przekonanie że 200 tysięcy to auto na złom chyba z PRLu się wywodzi gdy duże fiaty królowały na drogach;)
Na szczęście póki co chyba nie wymyślono sposobu na kręcenie przebiegu aparatów ;) Jeśli chodzi o aparat to zgadzam się, nie tylko migawka ulega zużyciu, weźmy choćby mechanizm lustra.
Mam 11 letnie auto i uważam ze to złom, ma tylko 150tys. Co do aparatów mój 400D ma 125tys i nie chce się zepsuć. Canon 40D po 40 tys padł. Powinno być raczej na odwrót. Tak samo pewnie z samochodami.
RobertON
20-02-2014, 21:00
Może zbliża się nowe apogeum postarzania produktów.
A podobno zaczęło się od żarówek, poprzez nylon DuPonta, baterie iPoda, tusze do drukarek...
Canon nie jest inny aniżeli pozostali producenci.
Zaczynam tęsknić do mercedesa 123..., a 190-tka dalej jeździ, choć ma ze 400 000 km.
Kolekcjoner
20-02-2014, 21:13
Panowie samochodziarze mam propozycję, załóżcie sobie stosowny wątek motoryzacyjny w hydeparku.
Tutaj tymi OT trochę robi się śmietnik, którego z wrodzonego lenistwa nie chce mi się sprzątać 8-).
RobertON
20-02-2014, 22:16
Rozumiem "wrodzone lenistwo".
Będę się trzymał tematu foto, choć ciężko się odzwyczaić od wieloletnich nawyków :)
Panowie samochodziarze mam propozycję, załóżcie sobie stosowny wątek motoryzacyjny w hydeparku.
Tutaj tymi OT trochę robi się śmietnik, którego z wrodzonego lenistwa nie chce mi się sprzątać 8-).
Żeby nie było OT. Wolę kupić starszy samochód i lepszy aparat
Nie wszystkie modele Canona trzymają cenę przez długi czas. 7D tak, ale 60D już nie. Canon 50D też trzymał się dość dobrze przez klika lat.
Z 7D jest ten problem, że to pierwszy aprat z tej półki i jak na razie o następcy tylko plotkuje się, a na horyzoncie go nawet nie ma. Aparaty z serii xxD czy xxxD wychodzą natomiast co chwilę. Średnio pewnie wyjdzie co rok lub półtora, max 2 lata. Gdy tymczasem 7D na rynku jest 3,5 roku i jeszcze z pół roku możemy poczekać na następcę.
RobertON
21-02-2014, 12:46
Mam nadzieję, że niebawem jednak będzie następca 7D, to może ceny "starszego" nieco spadną i łatwiej mi będzie kupić 7D.
Mam nadzieję, że niebawem jednak będzie następca 7D, to może ceny "starszego" nieco spadną i łatwiej mi będzie kupić 7D.
Mam też nadzieję, ale póki co biorą mnie na wytrzymanie.
Tylko żeby przy okazji następcy nie zrobili jednego kroku do przodu i trzech kroków w bok.
Nie wszystkie modele Canona trzymają cenę przez długi czas. 7D tak, ale 60D już nie. Canon 50D też trzymał się dość dobrze przez klika lat.
Kiedy kupowałem 60D płaciłem 3400, wtedy 7D kosztował 4500. Teraz 60D można kupić za 1800-2000 a 7D za 2700-3000. Średnio licząc 60D staniał o 1400-1600zł a 7D o 1500-1800. Oczywiście trzeba by było policzyć ceny w dniu premiery, itd a nie w dniu kiedy ja kupowałem aparat.
Kiedy kupowałem 60D płaciłem 3400, wtedy 7D kosztował 4500. Teraz 60D można kupić za 1800-2000 a 7D za 2700-3000. Średnio licząc 60D staniał o 1400-1600zł a 7D o 1500-1800. Oczywiście trzeba by było policzyć ceny w dniu premiery, itd a nie w dniu kiedy ja kupowałem aparat.
wydaje mi się, że właśnie porównałeś ceny nowych aparatów z dawnych lat z używkami w obecnych? :>
teraz nowe 60d kosztuje około 2600/2700zł a 7d kosztuje około 4100zł nie wiem jak w dniu premier 60d i 7d (o 7d znalazłem, ze miał kosztować około 2700$, ale nie wiem czy tyle kosztował)
wydaje mi się, że właśnie porównałeś ceny nowych aparatów z dawnych lat z używkami w obecnych? :>
teraz nowe 60d kosztuje około 2600/2700zł a 7d kosztuje około 4100zł nie wiem jak w dniu premier 60d i 7d (o 7d znalazłem, ze miał kosztować około 2700$, ale nie wiem czy tyle kosztował)
Porównałem ceny nowych do obecnych cen używanych :)
A ja ci powiem tak, sam czesto zastanawialem sie nad zmiana systemu, bo czy nikon czy pentax aparatu maja znacznie lepsze od canona niestety, no nie liczac 5dIII czy 1dX - ale to juz abstrakcja, ale potem zastanawialem sie nad szklarnia... i tu zawsze pojawial sie problem, w nikonie jeszcze jako tako cos by sie dalo kupic, ale w pentaxie po za 77ltd do moich potrzeb ciezko cos znalezc co byloby chociaz zblizone do tego co mona dostac w systemie C i w sumei tylko to nadal trzyma nie w canonie, bo napewno nie same aparaty ktore wlasnie od czasu premiery 7d stanely w miejscu (mowie tylko o aps-c)
Fotopstryczek
21-02-2014, 19:59
nikon czy pentax aparatu maja znacznie lepsze od canona niestety, no nie liczac 5dIII
D800 lepszy ;)
D800 lepszy ;)
wg statystyk z żółtego forum - tak lepszy, ale tylko co drugi.
Nikon ma często kłopoty z puchami chlapiącymi olejem.
Sigma czy Tamron nie robią niektórych modeli obiektywów dla systemu Pentax.
D800 lepszy ;)
Z serii ktora nie ma problemu z rozregulowujacym sie ciagle AF, z lakierem, z wycierajacymi sie gumami...:mrgreen:
Trzyma cenę ?! Popatrz na 6 D . Ludzie kupują, a cena leci na łeb.....
Trzyma cenę ?! Popatrz na 6 D . Ludzie kupują, a cena leci na łeb.....
z ciekawości rzuciłem okiem na skąpca (jest wykresik z najniższą ceną) bo pomyślałem że jak leci to sprzedają już po 4 tysiące, ale niestety nie jest.
Trzyma cenę ?! Popatrz na 6 D . Ludzie kupują, a cena leci na łeb.....
To chyba dobrze.
W grudniu w USA można było kupić 6D za 1 500$.
RobertON
22-02-2014, 12:37
Zamieszczone przez Fotopstryczek D800 lepszy wg statystyk z żółtego forum - tak lepszy, ale tylko co drugi.
Niezłe, to może nazbieram na ten "co pierwszy" za 1/4 ceny i również się nada do robienia zdjęć :)
Niezłe, to może nazbieram na ten "co pierwszy" za 1/4 ceny i również się nada do robienia zdjęć :)
D800 to "za dobry" dla mnie sprzęt zastanawiałem się poważnie nad D600 ale się nie zdecydowałem, jeśli chodzi o D800 to poczytaj watek o af na żołtym forum wychodzi że połowa D800 z forum zaliczyła serwis bo af się z czasem "rozłazi"- stąd moja uwaga - lepszy ale tylko co drugi.
z ciekawości rzuciłem okiem na skąpca (jest wykresik z najniższą ceną) bo pomyślałem że jak leci to sprzedają już po 4 tysiące, ale niestety nie jest.
Eh! No pewnie że za darmo nikt dawać nie będzie ;) Zwróć jednak uwagę ile kosztował nie tak dawno temu a ile teraz. Różnica ( zwłaszcza procentowa ) jest naprawdę znaczna i dobrze, bo to całkiem dobra pucha.
To chyba dobrze.
W grudniu w USA można było kupić 6D za 1 500$.
To chyba Koledze się coś pomyliło z tą ceną, bo obserwuje je od dawna i cały czas oscylują w granicach 6.000PLN
pan.kolega
22-02-2014, 18:27
To chyba Koledze się coś pomyliło z tą ceną, bo obserwuje je od dawna i cały czas oscylują w granicach 6.000PLN
Komu komu, bo idę do domu: tylko $969.99
Canon EOS 7D Digital SLR Camera Body (http://www.abesofmaine.com/item.do?item=CNEOS7D&id=CNEOS7D&l=PLA&gclid=CNOZ8YmR4LwCFUcV7AodCTsAOw)
(Zdjęcie trochę wrong, but the price is right)
Na Amazon (sold by Amazon) jest teraz za $1399.
To chyba Koledze się coś pomyliło z tą ceną, bo obserwuje je od dawna i cały czas oscylują w granicach 6.000PLN
Ale pewnie obserwujesz w polskich sklepach.
--- Kolejny post ---
Na Amazon (sold by Amazon) jest teraz za $1399.
Mowa oczywiście o Canonie 6D Canon EOS 6D Camera Body - 20.2 Megapixels, Full Frame CMOS Sensor (http://www.abesofmaine.com/item.do?item=CNEOS6D&id=CNEOS6D&&kbid=canon%25206d)
Tylko jak jest z amerykańską gwarancją w PL. A może jej nie ma?
Ale pewnie obserwujesz w polskich sklepach.
W polskich już też widzę poniżej 6k.
W polskich już też widzę poniżej 6k.
Nie wiem czy w PL doczekamy ceny 1500$ w sklepie.
Nie wiem czy w PL doczekamy ceny 1500$ w sklepie.
Dolicz do tej ceny cło, podatek i koszty przewoźnika, to zobaczysz ile kosztuje na miejscu u Ciebie :)
--- Kolejny post ---
W polskich już też widzę poniżej 6k.
Zgadza się np. u TIP-a 5800PLN ale bez faktury, tylko z pseudo niemieckim rachunkiem :(
Ale pewnie obserwujesz w polskich sklepach.
--- Kolejny post ---
Mowa oczywiście o Canonie 6D Canon EOS 6D Camera Body - 20.2 Megapixels, Full Frame CMOS Sensor (http://www.abesofmaine.com/item.do?item=CNEOS6D&id=CNEOS6D&&kbid=canon%25206d)
Tylko jak jest z amerykańską gwarancją w PL. A może jej nie ma?
Tylko że to jest ta uproszczona wersja -
(N) No Wifi | GPS feature
Odmiana z tymi bajerami jest pewnie droższa.
RobertON
23-02-2014, 15:13
Jak na to nie spoglądać, to za oceanem jest taniej, kupowałem stamtąd obiektywy Tokina i Canon.
Ale niestety z tego co wyczytałem, tylko Canon stosuje gwarancję kontynentalną - wielki napis na Canon International Warranty - U.S.A. only (C 15-85).
Jestem prawie pewien, że tak samo jest w przypadku aparatów kupionych w USA.
Zdziwiłbym się, gdyby było inaczej...
Dokładnie tak jest - nasz rodzimy Serwis honoruje tylko gwarancje UE, a USA nie :(
Dolicz do tej ceny cło, podatek i koszty przewoźnika, to zobaczysz ile kosztuje na miejscu u Ciebie :)
Nic nie muszę doliczać. Kumpel w marcu będzie w PL wkłada do walizy jako swój aparat i przewozi bez dodatkowych kosztów.
--- Kolejny post ---
Tylko że to jest ta uproszczona wersja -
Odmiana z tymi bajerami jest pewnie droższa.
W Niemczech różnica między wersją N i WG to tylko 60€. W Stanach pewnie około 100$.
Nic nie muszę doliczać. Kumpel w marcu będzie w PL wkłada do walizy jako swój aparat i przewozi bez dodatkowych kosztów.
.
No to napisz wyraźnie, że to korzystna oferta, bo omijasz wszystkie procedury terytorialne i rezygnujesz z gwarancji oraz faktury. Nie każdemu to pasuje i nie każdy będzie brał taką ewentualność pod uwagę.
To się ma nijak do porównania cen w Polsce.
... ale jest atrakcyjną opcją. Przecież kupuje się nowy, sprawny, pozbawiony wad i samodzielnie sprawdzony sprzęt. Czy aparaty Canona aż tak często i gęsto się psują, że gwarancja jest niezbędna? Nie przesadzajcie... Jeszcze mi się żaden Canon sam nie zepsuł, bym musiał korzystać z gwarancji (pomijam to, co sam zepsułem, ale na uszkodzenia spowodowane przez użytkownika nikt gwarancji nie daje). To tak, jakbyście z góry zakładali że nowy sprzęt wam padnie i będzie go trzeba naprawiać. Ile puszek Canona wymaga napraw gwarancjyjnych? Zna ktoś taką statystykę?
Ja osobiście wolałbym kupić o 1/4 taniej i cieszyć się nowym sprawnym sprzętem i zaoszczędzoną kasą nie mając gwarancji w Polsce, niż kupić za "polską" cenę z gwarancją realizowaną na osławionej Żytniej...
Poza tym, to nie jest przecież tak, że tej gwarancji nie ma wcale. Jak ktoś lata regularnie do USA, to nic nie stoi na przeszkodzie by w razie potrzeby realizować gwarancję tam, bez żadnych dodatkowych kosztów.
pan.kolega
24-02-2014, 00:45
Mowa oczywiście o Canonie 6D Canon EOS 6D Camera Body - 20.2 Megapixels, Full Frame CMOS Sensor (http://www.abesofmaine.com/item.do?item=CNEOS6D&id=CNEOS6D&&kbid=canon%25206d)
Nie, mowa o 7d w tym watku; tak jak pisałem powyżej, 7d jest teraz do kupienia w USA za $1399 bez łaski, w regularnym sklepie Amazon, Adorama, czy B&H. Już były i niższe ceny.
W bardziej agresywnych sklepach, ale ciagle względnie solidnych, jak AbesofMaine, reklamuja poniżej $1000.
Odpowiadam tylko na twierdzenie, że jakoby nie można kupić 7d za $1500, co mija się z prawda. Z cenami w Polsce nie dyskutuję, bo nie śledzę.
6d jest trochę droższy w obu rodzajach sklepów, ale to nie ten watek.
RobertON
24-02-2014, 01:47
Zaczynam intensywanie myśleć, że może znowu coś kupię za oceanem - może właśnie 7D.
Może to nie marzenie, tylko rzeczywistość.
Zaczynam intensywanie myśleć, że może znowu coś kupię za oceanem - może właśnie 7D.
Może to nie marzenie, tylko rzeczywistość.
Jak masz możliwość zakupu w USA to bierz 6D. Jak nie zależy Ci zbytnio na WiFi i GPS to zamkniesz się w kwocie (1 400$ x 3,2zł/$) 4 480zł.
Gwarancja pewnie by się przydała, ale jak ktoś przy zakupie przetestuje aparat - np pod kątem ładowania baterii to nie powinno być skuchy. A jak masz rodzinę, czy przyjaciół w USA, to zawsze mogą oddać aparat do serwisu w Ameryce.
Jak masz możliwość zakupu w USA to bierz 6D. Jak nie zależy Ci zbytnio na WiFi i GPS to zamkniesz się w kwocie (1 400$ x 3,2zł/$) 4 480zł.
Gwarancja pewnie by się przydała, ale jak ktoś przy zakupie przetestuje aparat - np pod kątem ładowania baterii to nie powinno być skuchy. A jak masz rodzinę, czy przyjaciół w USA, to zawsze mogą oddać aparat do serwisu w Ameryce.
Też wolałbym szóstkę. Robert, co Cię ciągnie do 7D, a odrzuca od szóstki? Szybkostrzelność? Czy FMJ? 6D masz w podobnej cenie, a co FF, to FF...
Dochodzę pomału do wniosku, że dla mnie, często focącego w ciemnościach, o jakich się ślubniakom z ich łoJezusickujakżeciemnymikościołami nie śniło (forty), szóstka byłaby idealna. Tylko gibanego ekranika by mi było brak... No nic, mam 60D z którego jestem skądinąd bardzo zadowolony, nie mówiąc o tym że na nic lepszego mnie nie stać aktualnie. Ale następna puszka to będzie zapewne 6D albo 6Dmk2 - oby już z odchylanym ekranem. Oby to była rzeczywistość, za kilka lat jak będę wyprzęgał z sześćdziesiątki. I oby szklarnia EF się Canonowi zmodernizowała do tego czasu...
Też wolałbym szóstkę. Robert, co Cię ciągnie do 7D, a odrzuca od szóstki? Szybkostrzelność? Czy FMJ? 6D masz w podobnej cenie, a co FF, to FF...
Jedyny plus jest taki, ze do 7D można podpiąć każdy obiektyw i jest szybszy w serii o uszczelnieniu już nie wspomnę. Ale jakość obrazka daje lepszy 6D.
RobertON
24-02-2014, 16:26
Też wolałbym szóstkę. Robert, co Cię ciągnie do 7D, a odrzuca od szóstki? Szybkostrzelność? Czy FMJ? 6D masz w podobnej cenie, a co FF, to FF...
No właśnie, szkoda szkieł do jakich się już przyzwyczaiłem, ustawienia praktycznie bez patrzenia w "ciemno" i wiem co wyjdzie (albo ma wyjść).
Canon 15-85 to moja podstawa i Tokina 12-24 są jak wygodne kapcie (przepraszam za porównanie) i to co z nich otrzymam, to jest wystarczająco dobre.
Mój brat lata za ocean, kupi i przywiezie, będzie taniej.
Nie jestem profesjonalistą, wystarczy crop - tak myślę.
Może i faktycznie jakość obrazka jest lepsza z 6D, niedawno Usjwo prezentował szumy z obu tych aparatów, ale nie jestem szumofobem.
Widzę z drugiej strony jak 50D robi się już "stary". Albo po prostu czas na zmiany :)
Może i faktycznie jakość obrazka jest lepsza z 6D, niedawno Usjwo prezentował szumy z obu tych aparatów, ale nie jestem szumofobem.
Jeśli bierzesz pod uwagę wyłącznie różnicę w szumach, to faktycznie przeskok na FF nie ma (większego) sensu.
RobertON
24-02-2014, 17:04
Szumy nie są dla mnie żadnym kryterium.
Raczej obiektywy są najważniejsze.
Wiem, wiem wszyscy dążą ku FF, a ja pewnie pozostanę przy cropie.
Nie mam wygórowanych wymagań, jestem amatorem w branży foto.
Moje zdjęcia to najczęściej "materiał dowodowy" do akt, ale jak mnie cieszą jeszcze inne obrazki to już dużo.
RobertON pozwolę się wtrącić do dyskusji jako posiadacz 7d oraz 5d. Powiem Ci tak, od kiedy mam 5d rzadko chwytam za 7-mkę. Nie wiem czy to kwestia perswazji czy czego innego ale faktycznie do statycznych fotek typu krajobraz czy jakiś portret wolę pełną klatkę. Jakoś obrazek trochę bardziej mi się podoba. I nie przeszkadza mi nawet niższe użyteczne ISO. Dokupiłem do 5-tki tylko stary 35/2 i powiem Ci szczerze, że prakycznie nie ściągam tego obiektywu. Jest to dla mnie duet idealny. 7-mki używam tylko w sytuacji gdy potrzebuję sfocić coś z większej odległości i zakładam do niego 70-200. A jako ciekawostkę powiem, że kapryśna Sigma 50/1.4 z 7-mką wspóldziała tak sobie - trzeba kalibrować w body, z 5-ką zaś działa bez zarzutu. Żadnych back czy front focusów. 7-mka nie jest złym aparatem ale nie za tą cenę. W chwili obecnej gdy ceny 7-mki i 6-tki zblizyły się do siebie wydaje mi się za lekko nierozsądne kupowanie tego pierwszego. Ale oczywiście to Twoje pieniądze i zrobisz co zechcesz :)
RobertON
24-02-2014, 18:09
Dziękuję za celne uwagi, do wakacji mam jeszcze czas na zastanowienie - ale myślę...
od kiedy mam 5d rzadko chwytam za 7-mkę. Nie wiem czy to kwestia perswazji czy czego innego
Kwestia wizjera.
Zamieszczone przez Fotopstryczek Zobacz posta
D800 lepszy
wg statystyk z żółtego forum - tak lepszy, ale tylko co drugi.
Z ciekawością zapoznałem się w większością wypowiedzi.Powyższy cytat przypadkowym jest.
Dorzucę coś od siebie:
temat:
Dlaczego Canon trzyma tak cenę
na innym forum mógłby brzmieć:
Dlaczego Pentax tak trzyma cenę ?
Ilość użytkowników lustrzanek Canona a Pentaxa to pewnie przepaść na korzyść Canona.
A jednak ceny używanych i nowych Pentaxów spadają równie powoli jak ceny nowych i używanych Canonów.
Tak samo jak ceny aut ,jachtów,karawanów , itd.
Rynek,po prostu rynek.
przykład:
obiektyw za 6000 pln po roku sprzedałem za 50% na gwarancji,a body lustrzanki 4 letnie za 70% nowego.
czyli rynek decyduje o cenach.Owszem ,dobrze zrobiony marketing podnosi wartość marki,ale w naszych realiach decyduja raczej preferencje finansowe.
RobertON
24-02-2014, 21:09
Tak samo jak ceny aut ,jachtów,karawanów , itd.
Masz na myśli karawan - taki pogrzebowy ?
Nie znam notowań, tylko indywidualne badanie rynku pomoże w ustaleniu wartości rynkowej :) :). Żartowałem.
To, że zarabiamy niewiele to oczywista oczywistość, dlatego musimy obrócić złotówkę kilka razy zanim ją wydamy.
Poza tym, jesteśmy niewielkim lokalnym rynkiem, bez wpływu na poczyniania producenta.
I nie przeszkadza mi nawet niższe użyteczne ISO
Chyba niższe realne iso, "użytecznym" iso piątka bije 7D na głowę... Szum w 5D jest dużo bardziej przyjazny i nie kłuje w oczy ;)
Chyba niższe realne iso, "użytecznym" iso piątka bije 7D na głowę... Szum w 5D jest dużo bardziej przyjazny i nie kłuje w oczy ;)
Wybacz ale pozwolę sobie zostać przy moim zdaniu. Dla mnie ISO w siódemce jest bardziej użyteczne. Mówię tu cały czas o ISO 1600.
RobertON
25-02-2014, 10:02
Co do szumu na "użytecznym" ISO czyli wysokim, to i 6D przewyższa na 7D, czyli mniej widać owego szumu.
Co to wartości 1600 to szum i tak już jest dość "marginalny", dla nowych aparatów.
W moim 50D 1600 już nie jest użyteczne w większości scen, gdzie więcej ciemnych partii i bardzo to widać.
Marito a próbowałeś odszumiać w lightroomie szum z 5D? Pod względem produkowanych jpg to faktycznie 7D może wypadać lepiej, strzelając w raw nie byłbym już tego taki pewien. Oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania, więc nie mam zamiaru się wykłócać o swoje racje ;)
Wybacz ale pozwolę sobie zostać przy moim zdaniu. Dla mnie ISO w siódemce jest bardziej użyteczne. Mówię tu cały czas o ISO 1600.
Tylko ISO 1600 to żadne wyzwanie dla nowych lustrzanek.
Marito a próbowałeś odszumiać w lightroomie szum z 5D? Pod względem produkowanych jpg to faktycznie 7D może wypadać lepiej, strzelając w raw nie byłbym już tego taki pewien. Oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania, więc nie mam zamiaru się wykłócać o swoje racje ;)
Hmmm może i masz rację. Musiałbym siąść i pobawić się tym odszumianiem. Faktem też jest, że nigdy nie byłem szumofobem i powiem szczerze, że zawsze dziwiły mnie te narzekania na szum w 7D. Co nie zmienia mego zdania, że stara piątka jest fantastycznym aparatem i jedyne czego żałuję to tego, że tak późno ją "odkryłem" :)
RobertON
25-02-2014, 10:13
Hmmm może i masz rację. Musiałbym siąść i pobawić się tym odszumianiem. Faktem też jest, że nigdy nie byłem szumofobem i powiem szczerze, że zawsze dziwiły mnie te narzekania na szum w 7D.
Korzystając z tego, że masz oba aparaty, to może przeprowadziłbyś krótki test ISO z obu.
Byłoby to z korzyścią dla forum CB. Chociaż takie porównania są gdzieś w sieci.
Faktem też jest, że nigdy nie byłem szumofobem i powiem szczerze, że zawsze dziwiły mnie te narzekania na szum w 7D.
Narzekania były na fakt, że szum w tym aparacie widoczny jest już na iso 100.
Jeśli będziesz miał taką potrzebę to oczywiście mogę coś ustrzelić dla Ciebie w celu porównania. To już dogadamy się na PW.
--- Kolejny post ---
Narzekania były na fakt, że szum w tym aparacie widoczny jest już na iso 100.
Powiem tak, dopóki nie przeczytałem tego na tym forum to nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy i radośne trzaskałem fotki. Później jak już o tym przeczytałem zacząłem oglądać zdjęcia i doszukiwać się tego szumu. Faktycznie coś tam można było zauważyc - szczególnie na jednolitych obszarach jak niebo itp A potem to olałem i dalej trzaskałem fotki :) Oczywiście dopóki pod wpływem ciekawości magii pełnego obrazka nie kupiłem piątki. Dalej uważam, że to całkiem fajny aparat ale NIE ZA TĄ CENĘ. Na chwilę obecną nie kupiłbym go za więcej niż 2,5 k zł.
Powiem tak, dopóki nie przeczytałem tego na tym forum to nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy i radośne trzaskałem fotki. Później jak już o tym przeczytałem zacząłem oglądać zdjęcia i doszukiwać się tego szumu. Faktycznie coś tam można było zauważyc - szczególnie na jednolitych obszarach jak niebo itp A potem to olałem i dalej trzaskałem fotki :)
Otóż to. Ten szum bardzo łatwo zauważyć podczas obróbki na niebie, szczególnie jeśli ma się porównanie do innych korpusów...
Dlatego może warto poczekać na 7DII o którym chodzą pogłoski, że ma takowy powstać? Chociaż znając politykę cenową Canona to na początku pewnie będzie miał cenę podobną do 6d :(
Dlatego może warto poczekać na 7DII o którym chodzą pogłoski, że ma takowy powstać? Chociaż znając politykę cenową Canona to na początku pewnie będzie miał cenę podobną do 6d :(
No właśnie plotki to potęga.
Podobno Canon 7D mkII miał mieć premierę w Soczi.
...Tak na marginesie lepiej kupić 7D z przebiegiem ok.50tys za 2400-2500zł czy lepiej z wymienioną nową migawką, która jest na gwarancji za 2200zł? (migawka została wymieniona ponieważ aparat miał nacykane pond 220tys)
Jak na marginesie to lepiej kupić za 2 600zł Canona 7D z przebiegiem około 9 000 trzałów: CANON 7D BODY - UZYWANY - JAK NOWY - 8514 ZDJEC (4005870576) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. (http://allegro.pl/canon-7d-body-uzywany-jak-nowy-8514-zdjec-i4005870576.html)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.