PDA

Zobacz pełną wersję : Co na początek?



słowiczek
10-02-2014, 17:18
Witam wszystkich na forum. Jeżeli jest takie określenie jak początkujący amator to ja nim jestem. Posiadam roczne doświadczenie z aparatem kodak 712. Fotografowałem głównie naturę,tzn. kwiaty,owady,jakieś widoczki,próbowałem z ptactwem. Ponieważ mój aparat padł,a ochota nie podjąłem decyzję o zakupie kolejnego . W tym miejscu chciałbym prosić o pomoc w wyborze sprzętu,który pozwoli mi na wykonywanie dobrych jakościowo zdjęć,temat których pozostaje bez zmian. Wiem,że aparat sam z siebie nie zrobi super zdjęcia,dlatego chcę kupić coś czego nie będę musiał sprzedawać po opanowaniu podstaw. Do wydania mam 1500zł, chciałbym wydać je mądrze,jeżeli trzeba to dozbieram. Wolę nie żałować kilkuset zł. Będę wdzięczny za każdą odpowiedz w temacie,pozdrawiam serdecznie:)

konradw
10-02-2014, 17:48
Podobny wątek pojawia się co jakiś czas. Możesz spojrzeć np tu KLIK (http://www.canon-board.info/dla-poczatkujacych-27/uzywany-aparat-dla-kolezanki-do-1000zl-94553/) aby coś poczytać :) ja ze swojej strony mogę spokojnie polecić Canona 40D używanego, a resztę pieniędzy przeznaczyć na jakieś szkło. Nowym aparatem dalej chcesz fotografować głównie naturę?

Pozdrawiam

słowiczek
10-02-2014, 18:37
Tak,temat zdjęć pozostaje bez zmian. Z tego co już wyczytałem na jednym obiektywie się nie skończy,co innego kwiatek a co innego ptaszek,wszystko to razem wraz z innymi nie banalnymi widokami składa się na całość tego co chcę zapamiętać takie jakie jest

krzyssp
10-02-2014, 20:41
+1 do 40D, dobry aparat i pewnie jeszcze długo Ci wytrzyma i zdążysz sobie uzbierać szklarnie. Na początek poleciłbym zwykłego 18-55 IS 2 jako obiektyw, sobie porobisz zdjęcia i ustalisz którą ogniskową chcesz najszybciej jako kolejną :)

salas
10-02-2014, 21:05
40d 800/900zł
18-55 is II - 150zł
55-250 is - 400zł (ptaszki jak bardzo chcesz, to może dasz radę na tym :d)
w 1500zł się zmieścisz, w razie czegoś sprzedasz bez straty raczej.

Joanna K.
10-02-2014, 21:19
Ja równiez jestem amatorką. Miałam 40D i byłam zadowolona. Teraz rozgładam się za 50tką lu 60D.

RobertON
10-02-2014, 21:53
Dla szukających informacji, polecana jest "szukajka"

Przeszukaj Canon-Board.info przez Google (http://maciejko.net/cbsearch/)


Teraz rozgładam się za 50tką lu 60D.

Ze swojej strony polecam EOS 50D, ma wiele zalet moim zdaniem, a najbardziej cenię świetny ekran podglądu.
Niedawno był wątek, w którym nieco porównywano 40D vs 50D, ale sporo jest takich porównań w sieci.

http://www.canon-board.info/dla-poczatkujacych-27/nowy-1100d-czy-uzywany-40dz-85844/index8.html

60D oglądałem jedynie w sklepie, więc nie będę zabierał głosu.

krzyssp
10-02-2014, 22:14
60D ma pewne wady co do poprzednika - plastikowa obudowa, i brak mikroregulacji. Poza tym to serio fajny sprzęcik, jeśli się ma świadomość braku tamtych rzeczy to można z zadowoleniem korzystać ze sprzętu wygodnego (2 kółka i 2 ekraniki, nie za mały grip) i niezłym AF. O jakości matrycy się nie będę wypowiadał bo tego szczerze mówiąc kopletnie nie widzę w aparatach (jeszcze pewnie się na tyle na tym nie znam, nie twierdzę że wszystkie aparaty robią takie same zdjęcia żeby nie było :P ), więc czy dla jakości obrazka warto się przesiąść na 60D - nie umiem odpowiedzieć, za to zaletą jest całkiem fajna cena za sprzęt na gwarancji.

słowiczek
10-02-2014, 22:17
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem:)Polecacie 40d,poczytałem o nim-opisany jest jako sprzęt nie do zajechania. Mocny i uszczelniony korpus,szybki af.,dobra ergonomia,tego mi trzeba. Gdzieś po drodze wytknięto mu to,że 10mpx matryca pracuje jak 8mpx z poprzedniego modelu. Nie
wiem ile w tym prawdy i czy to w czymś przeszkadza,jeżeli tak jest. Obiektyw podstawowy będzie jak najbardziej na miejscu,można z niego uzyskać niezły obrazek

słowiczek
10-02-2014, 23:07
40d 800/900zł
18-55 is II - 150zł
55-250 is - 400zł (ptaszki jak bardzo chcesz, to może dasz radę na tym :d)
w 1500zł się zmieścisz, w razie czegoś sprzedasz bez straty raczej.

Z ptactwem będę musiał poczekać,z tego,co się zorientowałem zakres obiektywu do 400 to niemal obowiązek przy tych zdjęciach,ale 55-250 ma ładny zakres i wynikającą z tego uniwersalność,więc propozycja jak najbardziej na miejscu. Teraz mam trzy propozycje korpusów,tzn 40,50 i 60d.Byłoby fajnie mieć wszystkie w ręku i porównać.Wszystkie korpusy są ze średniej półki,więc wszystkie porady dotyczą tego o co konkretnie pytałem,czyli,że jestem na właściwym forum:)

krakał
10-02-2014, 23:16
60D ma pewne wady co do poprzednika - plastikowa obudowa, i brak mikroregulacji. Poza tym to serio fajny sprzęcik, jeśli się ma świadomość braku tamtych rzeczy to można z zadowoleniem korzystać ze sprzętu wygodnego (2 kółka i 2 ekraniki, nie za mały grip) i niezłym AF. O jakości matrycy się nie będę wypowiadał bo tego szczerze mówiąc kopletnie nie widzę w aparatach (jeszcze pewnie się na tyle na tym nie znam, nie twierdzę że wszystkie aparaty robią takie same zdjęcia żeby nie było :P ), więc czy dla jakości obrazka warto się przesiąść na 60D - nie umiem odpowiedzieć, za to zaletą jest całkiem fajna cena za sprzęt na gwarancji.

Ja mam 60D i zaręczam, że warto. Co do plastikowości, to zdążyłem przywyknąć przez lata eksploatacji 400D, poza tym czytałem tu opinie, że np. magnezowa obudowa 50D potrafi pęknąć. Ludzie, w niczym ta "plastikowość" nie przeszkadza, to nie jest tak, że coś trzeszczy albo się gnie czy łamie. Korpus jak korpus, jak na mnie sprawia wrażenie solidne. Może dlatego, że zawsze miałem aparaty plastikowe z wierzchu - Smiena 8M była taka, Zenit 122 też był taki, a kliszowy EOS 300 to w ogóle był plastikowy aż milo, a chodził ze mną po fortach w Krakowie i Warszawie, zaliczał wilgocie, pyły i grzyby w powietrzu, upadł iks razy na beton a skończyło się li tylko pokancerowaniem srebrnego malowania obudowy i rozbiciem UV-ki na obiektywie... I foci dalej aż miło. Poza tym, powtórzę banalną prawdę - to nie obudowa zdjęcia robi, to nie jest camera obscura ani inne pudełko po butach, tylko lustrzanka. Słowiczek, jak rozumiem, raczej nie zamierzasz zabierać swego aparatu do kopalni, na misję do Afganistanu, na okręt wojenny czy gdzie tam jeszcze, gdzie pancerność korpusu miałaby jakieś praktyczne znaczenie. Jak wybierzesz 60D, to się nie zawiedziesz. To naprawdę fajny, a niedoceniany i niesłusznie krytykowany korpus.

Co do mikroregulacji - nie wiem, nie mam, ale znów powtórzę to, co tu przeczytałem w wypowiedzi jednego z userów: posiadanie tej funkcji zachęca i skłania do dłubania. A tak, nie masz, nie dłubiesz. Powiem ze swojego doświadczenia - oba szkła które obecnie mam kupiłem używane, w ciemno, nic nie dobierałem, nie wybierałem z wielu, nie kalibrowałem. Owszem, możecie powiedzieć - zrobił to ktoś za mnie, jak je kupował. Może i tak. Ale faktem jest, że kupiłem dwa szkła używane w ciemno, w tym jedno niesystemowe, i śmigają z moją sześćdziesiątką aż miło. Też się bałem tego braku mikroregulacji w 60D jak go kupowałem, ale wyleczyłem się z tego.

słowiczek
10-02-2014, 23:44
krakał na wojnę z aparatem się nie wybieram:D,tworzywa sztuczne też potrafią być wytrzymałe i chyba tu ważniejsze byłoby uszczelnienie korpusu niż materiał z którego został wykonany.Dla mnie istotne znaczenie będzie miała jakość obrazka-zanim to ocenię będę musiał jednak opanować sprzęt. A odnośnie obiektywów-czy jest jakaś reguła dotycząca doboru obiektywów do korpusów(oprócz mocowania oczywiście),czy np. 10-cio letni obiektyw canona będzie dobrze pracował z nowym korpusem?To oczywiście pytanie czysto przykładowe.

Sezamek
11-02-2014, 01:11
Ze swojej strony również mogę polecić 40D bo miałem, z resztą ktoś już rzucił linkiem z moim tematem dla koleżanki. Swoją drogą zakładałem też temat o zmianie 40D na 60D i wydaje mi się, że jednak obracany wyświetlacz do robaczków będzie znaczącym plusem. U mnie wygrała pogoń za marzeniami i tak zamiast 60D skończyłem z FF :) Nie chcę tu odradzać 50D bo nie miałem ale czy nie lepiej właśnie kupić 40D i szkła. Co do tego obiektywu również jestem ciekaw bo tatko kiedyś zakupił jakiś stary obiektyw (chyba 35-70) i niestety ale nie działał na 400D ale za to na 300V już świetnie :) Możesz rozważyć w przyszłości używanie obiektywów stałoogniskowych bo generują zdecydowanie lepszy obrazek :) Miej też świadomość cen: 40D - 800/900zł, 50D - 1300/1500zł a 60D - 1800zł+.

RobertON
11-02-2014, 10:56
10-cio letni obiektyw canona będzie dobrze pracował z nowym korpusem?To oczywiście pytanie czysto przykładowe.

Radziłbym jednak zerkać na nowsze konstrukcje. Starsze obiektywy zwykle będą współpracować z digital, ale nie były one optycznie korygowane pod cyfrowe matryce. Auto-focus może nie działać, działać wolno, trzeba ostrzyć manualnie lub na LV - to chyba największa bolączka.

Przykład z innej strony, dla cyfrowych matryc - Canon EF-S 18-135 IS w pierwszej; wersji 18-135 IS STM (najnowszy napęd), to bardzo zauważalna szybkość pracy AF i lepsza jakość obrazka.

test: http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=809&Camera=736&Sample=0&FLI=3&API=1&LensComp=678&CameraComp=736&SampleComp=0&FLIComp=3&APIComp=0

Mogą występować nie tylko różnice napędów AF, ale również posiadania lub nie stabilizacji, makro i czasem różne jakości optyczne:

Przykład SIGMA 17-70 DC - trzy wersje

2.8-4.5 DC Macro,
2.8-4.0 DC Macro OS HSM,
najnowsza Sigma C 17-70 mm f/2.8-4.0 DC Macro OS HSM

wender
11-02-2014, 16:09
Też mogę polecić 40D, przez parę ładnych lat sprawował się świetnie. Ciągle mam opory, żeby się z nim rozstać.

krzyssp
11-02-2014, 17:45
Ja mam 60D i zaręczam, że warto. Co do plastikowości, to zdążyłem przywyknąć przez lata eksploatacji 400D, poza tym czytałem tu opinie, że np. magnezowa obudowa 50D potrafi pęknąć. Ludzie, w niczym ta "plastikowość" nie przeszkadza, to nie jest tak, że coś trzeszczy albo się gnie czy łamie. Korpus jak korpus, jak na mnie sprawia wrażenie solidne. Może dlatego, że zawsze miałem aparaty plastikowe z wierzchu - Smiena 8M była taka, Zenit 122 też był taki, a kliszowy EOS 300 to w ogóle był plastikowy aż milo, a chodził ze mną po fortach w Krakowie i Warszawie, zaliczał wilgocie, pyły i grzyby w powietrzu, upadł iks razy na beton a skończyło się li tylko pokancerowaniem srebrnego malowania obudowy i rozbiciem UV-ki na obiektywie... I foci dalej aż miło. Poza tym, powtórzę banalną prawdę - to nie obudowa zdjęcia robi, to nie jest camera obscura ani inne pudełko po butach, tylko lustrzanka. Słowiczek, jak rozumiem, raczej nie zamierzasz zabierać swego aparatu do kopalni, na misję do Afganistanu, na okręt wojenny czy gdzie tam jeszcze, gdzie pancerność korpusu miałaby jakieś praktyczne znaczenie. Jak wybierzesz 60D, to się nie zawiedziesz. To naprawdę fajny, a niedoceniany i niesłusznie krytykowany korpus.


Ależ ja nie mam nic przeciwko temu - sam mam ten aparat, i wybrałem go z pełną świadomością materiałów z jakich go zrobiono :) Jednak opisując ten aparat i udzielając odpowiedzi na pytania, wolę zacząć od wad, gdyż coś czego bardzo nie lubię to wychwalanie jakiegoś sprzętu tylko dla tego że się go ma :p

Joanna K.
11-02-2014, 19:41
Dla szukających informacji, polecana jest "szukajka"

Przeszukaj Canon-Board.info przez Google (http://maciejko.net/cbsearch/)



Ze swojej strony polecam EOS 50D, ma wiele zalet moim zdaniem, a najbardziej cenię świetny ekran podglądu.
Niedawno był wątek, w którym nieco porównywano 40D vs 50D, ale sporo jest takich porównań w sieci.

http://www.canon-board.info/dla-poczatkujacych-27/nowy-1100d-czy-uzywany-40dz-85844/index8.html

60D oglądałem jedynie w sklepie, więc nie będę zabierał głosu.

Dziękuję :) Ze względów finansowych rezygnuję z 60tki.
50tka... to mój cel.

haze
11-02-2014, 20:41
Radziłbym jednak zerkać na nowsze konstrukcje. Starsze obiektywy zwykle będą współpracować z digital, ale nie były one optycznie korygowane pod cyfrowe matryce.
Bez przesady że 10 letnie obiektywy to takie starocie, sprawdź Robercie od kiedy produkowany jest np 50mm f1.8 mark II (albo oszczędzę poszukiwań 1991 rok;)). Canon sprzedaje jeszcze kilka konstrukcji z lat 90 (trzy pięćdziesiatki np ;)), mają się dobrze i świetnie współpracują z nowszymi body.
słowiczek 24-105L ma konstrukcyjnie prawie 10 lat ;)

cobalt
11-02-2014, 21:36
Radziłbym jednak zerkać na nowsze konstrukcje. Starsze obiektywy zwykle będą współpracować z digital, ale nie były one optycznie korygowane pod cyfrowe matryce. Auto-focus może nie działać, działać wolno, trzeba ostrzyć manualnie lub na LV - to chyba największa bolączka.

Co ja tu widzę. Ekspert pier............ bzdury :).
System EOS - czyli wprowadzenie do Canona AF to rok 1987 i od tej pory wszystkie będą działać poprawnie z AF cyfraka.
Stare konstrukcje wielokrotnie lepiej współpracują z nowym body niż nowe.
Najlepszy przykład to Canon 70-200/2,8 L USM. Konstrukcja z 1995 roku - wymiata z nowymi puchami.

Następny "słabiak" z roku 1988 to Canon EF 200 mm f/1.8L USM. Pomimo braku stabilizacji jest OK.

Canona 50/1,8 wszyscy znają i MZ jest lepszy od wersji II - dziadek z 1987 roku. Ma tyle samo lat co EOS w Canonie.

RobertON
11-02-2014, 22:12
Nie tylko pisałem o starociach "dziesięcioletnich", bo faktycznie to dla mnie nie jest jeszcze staroć (w moim wieku :) ), ale od 1987 roku nie tylko canon naprodukował sporo.
Czy wszystkie obiektywy tak dobrze wspólpracują z nowoczesnymi i gęstymi matrycami APS-C, to już tego nie jestem pewien.

Z fizyki wynika, że upakowane piksele wymagają obiektywów o sporej zdolności rozdzielczej.



Co ja tu widzę. Ekspert pier............ bzdury

Nie uważam się za eksperta w dziedzienie optyki, absolutnie nie. Jestem zwykłym użytkownikiem systemu.

Inżynieria materiałowa pozwoliła na nowczesne powłoki i współczesne napędy, taka była moja intencja, a nie negowanie "starych" obiektywów.
Do dzisiaj używam i bardzo sobie chwalę "staroć" 70-200/4 L USM, a przecież to urządzenie z 1999 roku, czyli faktycznie 15 lat, ale "dziadka" 28-70 już nie będę tak chwalił.
Czas nie stoi w miejscu, nie tak dawno plastikowe korpusy były synonimem tandety, teraz już tak nie jest.
To może jednak kupić coś nowszego, jakiś obiektyw - który lepiej pracuje pod słońce, AF szybko ostrzy napędem STM/USM/HSM ?
Osobiście wolałbym coś nowszego, może lepszego ze skuteczniejszą stabilizacją np. 5 EV.

Co do staroci non Canon, niedawno był wątek o braku współpracy obiektywu SIGMA 100-300 1:4.5-6.7 DL

http://www.canon-board.info/pierwsza-pomoc-awarie-usterki-problemy-56/problem-z-af-przy-uzyciu-wizjera-94552/

cobalt
12-02-2014, 08:32
Dziękuję :) Ze względów finansowych rezygnuję z 60tki.
50tka... to mój cel.
Będziesz zadowolona. Canon 50D jest teraz w dobrej cenie.

--- Kolejny post ---


Nie tylko pisałem o starociach "dziesięcioletnich", bo faktycznie to dla mnie nie jest jeszcze staroć (w moim wieku :) ), ale od 1987 roku nie tylko canon naprodukował sporo.
Czy wszystkie obiektywy tak dobrze wspólpracują z nowoczesnymi i gęstymi matrycami APS-C, to już tego nie jestem pewien.

Z fizyki wynika, że upakowane piksele wymagają obiektywów o sporej zdolności rozdzielczej.




Nie uważam się za eksperta w dziedzienie optyki, absolutnie nie. Jestem zwykłym użytkownikiem systemu.

Inżynieria materiałowa pozwoliła na nowczesne powłoki i współczesne napędy, taka była moja intencja, a nie negowanie "starych" obiektywów.
Do dzisiaj używam i bardzo sobie chwalę "staroć" 70-200/4 L USM, a przecież to urządzenie z 1999 roku, czyli faktycznie 15 lat, ale "dziadka" 28-70 już nie będę tak chwalił.
Czas nie stoi w miejscu, nie tak dawno plastikowe korpusy były synonimem tandety, teraz już tak nie jest.
To może jednak kupić coś nowszego, jakiś obiektyw - który lepiej pracuje pod słońce, AF szybko ostrzy napędem STM/USM/HSM ?
Osobiście wolałbym coś nowszego, może lepszego ze skuteczniejszą stabilizacją np. 5 EV.

Co do staroci non Canon, niedawno był wątek o braku współpracy obiektywu SIGMA 100-300 1:4.5-6.7 DL

http://www.canon-board.info/pierwsza-pomoc-awarie-usterki-problemy-56/problem-z-af-przy-uzyciu-wizjera-94552/

Nowe materiały - większy zysk. Tworzywa sztuczne są stosowane tam, gdzie chcemy zminimalizować koszt produkcji. Dlatego tanie lustrzanki to już plastikowy standard.
Dobry obiektyw - Canon 200/2,8 L II USM w nowym wydaniu 18 lat temu został minimalnie poprawiony, ale nadal jest magnezowy.
Inny przykład Canon 50/1,8 pomimo całkiem dobrej rozdzielczości osłabia plastikowym wykonaniem.

Stabilizacja 5V powiadasz - a w praktyce pewnie 3V. Ostatnio częściej wyłączam stabilizację niż robię na włączonej.
Obiektyw ma dobrze rysować i mieć przyzwoite światło. W wielu dziedzinach stabilizacja się nie sprawdza, a nawet przeszkadza.
A do portretu czasami lepiej podpiąć Takumara 50/1,4. Wiele nowych konstrukcji nie zapewnia takiej rozdzielczości, czy plastyki obrazu. A już na 100% nie w takiej cenie.

RobertON
12-02-2014, 08:50
Stabilizacja 5V powiadasz - a w praktyce pewnie 3V. Ostatnio częściej wyłączam stabilizację niż robię na włączonej.
Obiektyw ma dobrze rysować i mieć przyzwoite światło. W wielu dziedzinach stabilizacja się nie sprawdza, a nawet przeszkadza

Ogólne, ale trafne spostrzeżenie - ma dobrze rysować.
Ale jak obiektyw ma stabilizację i skorygowane aberracje, tudzież dobre powłoki antyrefleksyjne - to chyba jednak lepiej niż gorzej. Zawsze można IS wyłączyć.
Osobiście chciałbym mieć 70-200/4 L IS USM niż ten, którym mam, bez tego IS - stabilizacji.

Co do użycia tworzyw, to coraz częściej kompozyty: aluminium i żywica poliwęglanowa, a bywa, że i "włókno szklane".
Nowoczesne i bardzo wytrzymałe, a przy tym znacznie lżejsze od magnezowej obudowy.
Przykład korpus 60D, wcale nie jest taki "tandetny".

Każdy ma prawo do swojego zdania i zapewne inne potrzeby używania aparatu.
Używam stablizację i sobie chwalę.
Zwykle robię w dziennym świetle zastanym, a najjaśniejszy obiektyw to 2,8 i to mi wystarczy.

Ale tak dalece odbiegłem od tematu wątku...
Tak jak Kolega @cobalt - kupuj 50D.

cobalt
12-02-2014, 09:22
Ogólne, ale trafne spostrzeżenie - ma dobrze rysować.
Ale jak obiektyw ma stabilizację i skorygowane aberracje, tudzież dobre powłoki antyrefleksyjne - to chyba jednak lepiej niż gorzej. Zawsze można IS wyłączyć.
Osobiście chciałbym mieć 70-200/4 L IS USM niż ten, którym mam, bez tego IS - stabilizacji.

Co do użycia tworzyw, to coraz częściej kompozyty: aluminium i żywica poliwęglanowa, a bywa, że i "włókno szklane".
Nowoczesne i bardzo wytrzymałe, a przy tym znacznie lżejsze od magnezowej obudowy.
Przykład korpus 60D, wcale nie jest taki "tandetny".

Każdy ma prawo do swojego zdania i zapewne inne potrzeby używania aparatu.
Używam stablizację i sobie chwalę.
Zwykle robię w dziennym świetle zastanym, a najjaśniejszy obiektyw to 2,8 i to mi wystarczy.

Ale tak dalece odbiegłem od tematu wątku...
Tak jak Kolega @cobalt - kupuj 50D.
Za dużo zmian sprzętowych poczyniłem ostatnio pod kątem sportu. I przyznam się, że z Canonie 650D w sumie jestem zadowolony z poziomu szumów i AF (z doboru ISO już nie - 1600 i dopiero 3200, a na auto nie chcę robić). Jak ktoś chce filmować, to pewnie jeszcze bardziej go doceni. I tu pewnie obiekty z IS może się przydać, ale niestety nie kręci mnie video.
Gdybym zdecydował się na Canona 200/2,8 L II USM, a nie 70-200/2,8 L USM, to drugie body byłoby nieodzowne (np z Canonem 85/1,8 USM). A wtedy 50D jest OK. Tylko nie wiem, który aparat po tygodniu byłby jako podstawowy.
Trochę więcej wyniosłoby mnie to finansowo, ale optyka w 200/2,8 jest lepsza (kontrast, kolory i AF) niż w 70-200/2,8.
A teraz może przesiądę się na 7D i wystarczy mi jedna pucha.

RobertON
12-02-2014, 09:35
Dla tych, co mają więcej czasu i zacięcia, to pouczająca lektura na temat projektowania obiektywów canona.

Warto przeczytać, co prawda z 2006 roku, q..cze prawie staroć :( Wiedzy i informacji nigdy dość - popularno-naukowej, mniej więcej:

http://software.canon-europe.com/files/documents/EF_Lens_Work_Book_9_PL.pdf

http://software.canon-europe.com/files/documents/EF_Lens_Work_Book_10_PL.pdf



A teraz może przesiądę się na 7D i wystarczy mi jedna pucha.

Również taki aparat mi się podoba, ale moja małżowina może mieć inne zdanie w tej materii... i budżetu domowego nie bardzo mogę tak nadwerężać :)

zdebik
12-02-2014, 10:11
10 letni obiektyw :) raczej nie chodzilo o dzien powstania projektu ale o... realne tyranie go przez 10 lat.

Zla wiadomosc jest taka, ze czesto nawet micro regulacja w takich przypadkach da ciala.

Obudowa 60d jest ok ale 40 nigdy nie macalem wiec nie wiem co stracilem.

Osobiscie nie wybralbym matrycy mniejszwj niz 15m.

cobalt
12-02-2014, 12:04
10 letni obiektyw :) raczej nie chodzilo o dzien powstania projektu ale o... realne tyranie go przez 10 lat.

Zla wiadomosc jest taka, ze czesto nawet micro regulacja w takich przypadkach da ciala.

Obudowa 60d jest ok ale 40 nigdy nie macalem wiec nie wiem co stracilem.

Osobiscie nie wybralbym matrycy mniejszwj niz 15m.
Stare Takumary 50/1,4 mają po 30 lat i kosztują tyle co nowy Canon 50/1,8. A że trochę już pożółkły i dają czasem lekko "obsikany" kolorek to zasługa radioaktywnych materiałów na soczewki.
Matryca 15Mpx jest dobra dla amatora i nie tylko. Dla mnie 18Mpx to max i wyścig megapikseli nie ma już większego znaczenia. Gdyby Canon 650D miał 15Mpx byłbym tak samo zadowolony. A że producenci lubią zmiany i duże liczby, może niedługo nikt się na to już nie złapie. Wszak pełniklatkowy 1DX też ma "zaledwie" 18,1Mpx.

--- Kolejny post ---


Dla tych, co mają więcej czasu i zacięcia, to pouczająca lektura na temat projektowania obiektywów canona.

Warto przeczytać, co prawda z 2006 roku, q..cze prawie staroć :( Wiedzy i informacji nigdy dość - popularno-naukowej, mniej więcej:

http://software.canon-europe.com/files/documents/EF_Lens_Work_Book_9_PL.pdf

http://software.canon-europe.com/files/documents/EF_Lens_Work_Book_10_PL.pdf




Również taki aparat mi się podoba, ale moja małżowina może mieć inne zdanie w tej materii... i budżetu domowego nie bardzo mogę tak nadwerężać :)

Dobre .pdfy - można się z nich dowiedzieć np:
- pierwszy silnik USM został włożony do Canona 300/2,8 L USM w roku 1987
- fluoryt - szkła UD w teleobiektywach - wynalazek z drugiej połowy lat 70-tych.
Nad czy teraz pracuje Canon tego pewnie nie wie nikt. A dlaczego Tamron, Sigma czy inni producenci mają pod górkę. Bo Canon nie ma obowiązku o informowaniu w zmianach w systemie.

Sprzedaj 1100D i 50D i spokojnie kupisz sobie Canona 7D. Widzę, że masz 50 lat. Nie wiem jak długo jesteś szczęśliwym małżonkiem, ale po upływie 25 lat w związku małżeńskim taki aparat po prostu Ci się należy :).

słowiczek
12-02-2014, 12:21
Rozważam trzy pierwsze propozycje,tzn.40,50 lub 60d. Dwa ostatnie są świeże,40d musiałby być w dobrym stanie. Tak jak pisałem istotna jest dla mnie jakość obrazu,szybkość af i niezawodność. Cena również. Jeżeli chodzi obiektywy to czytałem o niezawodnych elkach i kapryśnych sigmach,prawda o tych drugich jest pewnie gdzieś po środku. Mam pytanie odnośnie komisu interfoto- robił ktoś tam zakupy? Sprzedają sprzęt z gwarancją.

wender
12-02-2014, 12:37
40D nie nagrywa filmów, więc przebiegi ma bardziej wiarygodne. Sporo ich ostatnio w dobrych pieniądzach (allegro, tablica, to forum).
Poszukaj na początek sprzętu w okolicy i umów się na testy. Po pierwsze łatwiej się będzie zdecydować, po drugie jak się paroma pobawisz, będziesz miał punkt odniesienia, który jest OK. Miałem parę przypadków, że sprzęt według sprzedającego "jak nowy" wyglądał według mnie jak po wojnie.
Interfoto parę razy brałem pod uwagę, ale ostatecznie zawsze udawało mi się znaleźć sprzęt w rozsądnym stanie od osób prywatnych sporo taniej.

cobalt
12-02-2014, 12:43
Rozważam trzy pierwsze propozycje,tzn.40,50 lub 60d. Dwa ostatnie są świeże,40d musiałby być w dobrym stanie. Tak jak pisałem istotna jest dla mnie jakość obrazu,szybkość af i niezawodność. Cena również. Jeżeli chodzi obiektywy to czytałem o niezawodnych elkach i kapryśnych sigmach,prawda o tych drugich jest pewnie gdzieś po środku. Mam pytanie odnośnie komisu interfoto- robił ktoś tam zakupy? Sprzedają sprzęt z gwarancją.
Powiem szczerze, ze 60D mi jakoś nie leży i chyba nie tylko mi. Ktoś napisał, że po 50D Canonowi ciężko będzie przebić ten model.
A Interfoto osobiście nie polecam:
- polowałem na Canona 70-200/2,8 L USM i za cenę jaką proponowali to 12-letni obiektyw był drogi i w kiepskim stanie technicznym. Ale miał gwarancję - po telefonie okazało się, że w sumie to nic nie gwarantują. Można było przyjechać do komisu sprawdzić sprzęt i "jelenie w terenie",
- drugi przypadek to zamiana obiektywu na inny. I tu już wtopa jest większa, bo tracisz na swoim, a z komisowego nic Ci nie opuszczą.
Znacznie lepszym rozwiązaniem jest szukanie ofert w ogłoszeniach forów optycznych, czy nawet na Allegro. Canon 50D ma gwarantowany przebieg migawki bez względu na wiek.
W niektórych cywilizowanych krajach sprzedający wysyła sprzęt do serwisu. Dostaje potwierdzenie, że aparat, czy obiektyw jest wolny od wad i obie strony są zadowolone.

haze
12-02-2014, 12:53
Sprzedaj 1100D i 50D i spokojnie kupisz sobie Canona 7D
Kompletnie nie widzę sensu w takiej wymianie... jakieś argumenty? 7D to taki "dopasiony" 50D z lepszym wizjerem i 2 klatkami na sekundę więcej w serii ;) zresztą w linupie canona to ten sam segment (60D niższy).

wender
12-02-2014, 13:18
Canon 50D ma gwarantowany przebieg migawki bez względu na wiek.

Z innych wątków na forum wynika, że wszystkie xxD i xD tak mają. Inną sprawą jest ile dla danego modelu ten przebieg wynosi.

Do 60D też podchodzę sceptycznie. Pewnie ta niechęć wynika z faktu, że nie jest to wprost następca 50D, tylko nowa, zubożona linia z mylącą nazwą. Bardziej naturalnym następcą 50D (ergonomia) jest 7D.

cobalt
12-02-2014, 14:18
Kompletnie nie widzę sensu w takiej wymianie... jakieś argumenty? 7D to taki "dopasiony" 50D z lepszym wizjerem i 2 klatkami na sekundę więcej w serii ;) zresztą w linupie canona to ten sam segment (60D niższy).
7D - bardziej precyzyjny 19-pktowy AF, lepsza praca przy małej ilości światła, 63-strefowy pomiar światła (a nie 25). Pomiar punktowy to 2,3% kadru (nie 3,8%). Uszczelniony korpus, przebieg migawki 150 000 strzałów (50D - 100 000). Szybszy w serii i o lepszych parametrach zapisywania danych. W stosunku do 50D w serii ma lepszy zapis, bo pierwsze 3 zdjęcia są robione błyskawicznie, a następne już trochę wolniej. Canon 50D robi całą serię ze stałym interwałem tak długo na ile pozwoli bufor aparatu. Co ma na to wpływ nie wiem może 2 procesory, a nie jeden.
2 klatki na sekundę w przypadku sporu to duża różnica.

--- Kolejny post ---


Z innych wątków na forum wynika, że wszystkie xxD i xD tak mają. Inną sprawą jest ile dla danego modelu ten przebieg wynosi.

Do 60D też podchodzę sceptycznie. Pewnie ta niechęć wynika z faktu, że nie jest to wprost następca 50D, tylko nowa, zubożona linia z mylącą nazwą. Bardziej naturalnym następcą 50D (ergonomia) jest 7D.
Limit przebiegu migawki jest ustalany indywidualnie dla każdego modelu lustrzanek.

becekpl
12-02-2014, 14:57
Kompletnie nie widzę sensu w takiej wymianie... jakieś argumenty? 7D to taki "dopasiony" 50D z lepszym wizjerem i 2 klatkami na sekundę więcej w serii ;) .w ten sposób rozumując to 1000d wystarczy, każdy kolejny jest po prostu bardziej "dopasiony" wiec po co przeplacac?

RobertON
12-02-2014, 14:57
Sprzedaj 1100D i 50D i spokojnie kupisz sobie Canona 7D. Widzę, że masz 50 lat. Nie wiem jak długo jesteś szczęśliwym małżonkiem, ale po upływie 25 lat w związku małżeńskim taki aparat po prostu Ci się należy

Dzięki Ci serdecznie za dobre słowo :)
Niestety muszę mieć dwa aparaty, a moja małżowina je odróźnia i wie który jest który, więc nie mogę ściemniać, ale też nie chcę.
Tego argumentu, że się należy niedawno użyłem jak kupiłem kolejne auto.

Jeszcze poczekam, do wakacji niedaleko, może to być dobre uzasadnienie dla 7D.
Myślę, że to najlepszy crop w tej chwili, taka reporterska "super puszka" i nowe może być lepsze od starego EOS-a 50D.
Muszę pożyczyć od kogoś na dzień, dwa i spróbować jak działa.


Dobre .pdfy - można się z nich dowiedzieć np:
- pierwszy silnik USM został włożony do Canona 300/2,8 L USM w roku 1987
- fluoryt - szkła UD w teleobiektywach - wynalazek z drugiej połowy lat 70-tych.
Nad czy teraz pracuje Canon tego pewnie nie wie nikt. A dlaczego Tamron, Sigma czy inni producenci mają pod górkę. Bo Canon nie ma obowiązku o informowaniu w zmianach w systemie.


Cieszę się, że PDF-y na coś się przydały, może jeszcze ktoś poczyta, bo naprawdę warto.

Jeszcze raz zapodam:


http://software.canon-europe.com/files/documents/EF_Lens_Work_Book_9_PL.pdf

http://software.canon-europe.com/files/documents/EF_Lens_Work_Book_10_PL.pdf

cobalt
12-02-2014, 15:10
Cieszę się, że PDF-y na coś się przydały, może jeszcze ktoś poczyta, bo naprawdę warto.

Jeszcze raz zapodam:


http://software.canon-europe.com/files/documents/EF_Lens_Work_Book_9_PL.pdf

http://software.canon-europe.com/files/documents/EF_Lens_Work_Book_10_PL.pdf
Oczywiście ściągnięcie pozostałych części też nie zaszkodzi. Wystarczy tylko zmienić cyferkę przed "_PL.pdf". Nr 11 to tylko zestawienie obiektywów, ale przed 9 też można poczytać.

RobertON
12-02-2014, 15:13
Również na to niegdyś wpadłem, ale na tych innych, to raczej wiecej reklamy niż wiedzy, nieco historii - plików jest od 1 do 11.

Dziwię się, że nigdy wcześniej te pliki nie "wypłynęły", albo nie dopatrzyłem na forum CB.

P.S. Canon powinien nam "coś odpalić", za propagowanie wiedzy o ich firmie i produkcji, może długopis reklamowy... :)

słowiczek
12-02-2014, 23:14
Może kubek w kształcie obiektywu z mocowaniem bagnetowym do stolika :)? Jestem właśnie po lekturze testów 50 i 60d,wynika z nich że 50d stoi o oczko wyżej i chyba (90%) na niego padnie wybór. Na co uważać kupując używaną lustrzankę żeby nie wpuścić się w maliny?

RobertON
12-02-2014, 23:33
Wszyscy sprawdzają przebieg migawki. Jest soft do tego, a nawet to pokazuje Magic Lantern zainstalowany na osobnej karcie.
Ogólnie to poogladać, wyświetlacze, włączyć, ponaciskać wszystko, zrobić parę fotek, podłączyć do kompa i uruchomić funkcje przez EOS Utility, ale to jak już kupisz.

Nie kupować z allegro bez oglądania, chyba, że ktoś znajomy i zaznajomiony z materią foto zrobi to za Ciebie.
Aparat to nie samochód, ale podobne zasady można zastosować - w duuuużym przybliżeniu oczywiście ;)

cobalt
13-02-2014, 08:35
Może kubek w kształcie obiektywu z mocowaniem bagnetowym do stolika :)? Jestem właśnie po lekturze testów 50 i 60d,wynika z nich że 50d stoi o oczko wyżej i chyba (90%) na niego padnie wybór. Na co uważać kupując używaną lustrzankę żeby nie wpuścić się w maliny?
Oprócz przebiegu migawki (shutter count), która może być wymieniona po 120 000 strzałów, można dodatkowo sprawdzić:
- dokumenty zakupu aparatu. Jak nie ma faktury, czy paragonu i gwarancji z data sprzedaży, to można sporządzić umowę kupna sprzedaży.
- stan powłok gumowych, czy nie są powycierane, lekko białe i nie odklejają się,
- uchwyt w miejscu spustu migawki też sporo nam powie o przebiegu aparatu,
- ikonki funkcji apartu, czy nie są powycierane,
- stan obudowy, czy nie ma na niej głębokich śladów świadczących o uderzeniu aparatu w coś twardego. Małe ryski pewnie będą, ale to normalna sprawa.
- można zrobić sobie fotkę nieba w słoneczny dzień na np f/27 - czy matryca jest czysta,
- warto przyjrzeć się dokładnie wizjerowi (tzn matówce), czy patrząc przez niego nie ma zarysowań i pyłków. Czasami serwis twierdzi, że nie można takiego zabrudzenia usunąć i wymienia matówkę. A czasami młody fotoamator coś próbuje sam wyczyścić i dokładnie matówkę porysuje,
- podnieść lustro, jak do czyszczenia, czy sensor matrycy nie jest porysowany. Czytałem na tym forum post speca, który czyści matrycę patyczkami z bawełną. Od tego typu fachowców nic nie kupujemy.
- no i standardowo gniazdo karty pamięci i wszystkie pozostałe,
- czy po włączeniu wyświetlacza górnego i ekranu LCD jest on równomiernie podświetlony.
- czy aparat nie śmierdzi stęchlizna i grzybem, bo może ostatni gdzieś zanurkował.
Oraz 100 innych szczegółów w/g własnego uznania. Najlepiej wybrać się na sprawdzenie aparatu z kimś, kto siedzi w tym już od kilku lat i przemielił kilka lustrzanek.
A jak sprzedający robi się już czerwony i zaczyna toczyć pianę to znaczy, że należy zrobić przerwę w sprawdzaniu, a może nawet już zakończyć :).

RobertON
13-02-2014, 08:40
Oraz 100 innych szczegółów w/g własnego uznania. Najlepiej wybrać się na sprawdzenie aparatu z kimś, kto siedzi w tym już od kilku lat i przemielił kilka lustrzanek.
A jak sprzedający robi się już czerwony i zaczyna toczyć pianę to znaczy, że należy zrobić przerwę w sprawdzaniu, a może nawet już zakończyć .

No właśnie, to najlepsze i później szybko zwiewać, bo można oberwać tym aparatem.

Na poważnie to dobry samouczek kupującego, gratuluję.

wender
13-02-2014, 10:36
Nie kupować z allegro bez oglądania, chyba, że ktoś znajomy i zaznajomiony z materią foto zrobi to za Ciebie.
Aparat to nie samochód, ale podobne zasady można zastosować - w duuuużym przybliżeniu oczywiście ;)

Podpisuję się obiema rękami. Miałem już parę akcji na alledrogo, gdzie jechałem z pieniędzmi odebrać bo właściciel twierdził, że obiektyw jak nowy - zero rys, paprochów etc. gdzie oględziny miały być tylko formalnością. Okazywało się, że mamy zupełnie różne definicje stanu jak nowy, albo, że właściciel jak dokonywał oględzin to akurat zapomniał okularów założyć.

cobalt
13-02-2014, 11:01
Na Allegro najbardziej podoba mi się określenie "stan kolekcjonerski" w przypadku aparatów i obiektywów.
Sprzedający chyba mylą ze "stanem muzealnym w kiepskiej kondycji technicznej".

słowiczek
13-02-2014, 12:09
Muszę napisać -przeglądając założony temat -że wszyscy,którzy tu pisali prezentują wysoki poziom wiedzy oraz kultury osobistej. Jestem pod wrażeniem:) Kontynuując zapytam o reakcję silników af w obiektywach na korpusy które mają af o różnych prędkościach ostrzenia -czy są to jakieś znaczące różnice?

haze
13-02-2014, 16:39
Kontynuując zapytam o reakcję silników af w obiektywach na korpusy które mają af o różnych prędkościach ostrzenia -czy są to jakieś znaczące różnice?
Różnice ewentualnie wynikają z prędkości działania procesorów, w końcu silnik jest w obiektywie więc reakcja choć może być minimalnie lepsza na korpusie typu 40D/50D/60D itp w stosunku do np. 1000D to i tak będzie mało znacząca, chyba że fotografujesz w serii sport z opcją śledzenia.
Inna sprawa to czułość układu AF, w 40D/50D/60D masz wszystkie punkty AF krzyżowe, a środkowy dodatkowo czuły (ukośne sensory) przy szkłach o maksymalnej przesłonie f2.8 i większej. W tańszych lustrzankach zwykle tylko środkowy punkt jest krzyżowy (ale też najczęściej ma zwiększoną czułość dla f2.8). Czujniki wyłąpują różnice w kontraście więc jeśli fotografujesz elementy pionowe to czujnik prosty (np boczne w 1000D) ustawiony wertykalnie będzie miał problem ze złapaniem ostrości, stąd krzyżowe punkty mają przewagę (element w tym przypadku złapie czujnik horyzontalny).

cobalt
13-02-2014, 17:11
Inna sprawa to czułość układu AF, w 40D/50D/60D masz wszystkie punkty AF krzyżowe, a środkowy dodatkowo czuły (ukośne sensory) przy szkłach o maksymalnej przesłonie f2.8 i większej. W tańszych lustrzankach zwykle tylko środkowy punkt jest krzyżowy (ale też najczęściej ma zwiększoną czułość dla f2.8).
W nowych lustrzankach serii xxxD też masz wszystkie p-kty krzyżowe. AF 650D czy 700D nie różni się wiele od 60D. No może tylko ciągłym pomiarem AF przy filmowaniu w 650 i 700D.
Pomiar centralny światła lepszy jest w 60D - 2,8% wizjera. W 650D - aż 4%. Zakres pomiaru w 60D - 0-20 EV. 650D - 1-20 EV.
Ale nowszy procesor ma 650D i 700D oraz hybrydowy sensor matrycy i dotykowy LCD. Natomiast xxxD są okrojone o górny wyświetlacz.

haze
13-02-2014, 17:20
Dobra powinienem sprecyzować... w tańszych rebelach aż do 650D jest tylko jeden punkt krzyżowy ;) Pomiar światła niewiele ma wspólnego z prędkością działania AF.

RobertON
13-02-2014, 17:47
Czujniki wyłąpują różnice w kontraście

Niestety z zasady działanie AF jest dość skomplikowane i w pierszej kolejności trzeba zrozumieć jako to działa.

Lustrzanka również może działać jako kompakt, a wtedy prawie cała matryca jest czujnikiem i to jest detekcja kontrastu, tak w ogólności.
Takie sprawdzanie lepiej-gorzej to właśnie detekcja kontrastu i możesz to zaobserwować, jak silnik obiektywu przesuwa się szukając dobrego wyniku.

Działanie punktów AF w ostrzeniu za pomocą detekcji fazy odbywa się za pomocą czujników - pionowych i poziomych i jest prawie identyczne, ale raz dla linii poziomych, a raz dla poziomych. Czujniki środkowe, to połączenie obu tych czujników AF w jednym.

W dużym uproszczeniu to wygląda tak, że czujnik analizuje wycinek obrazu, a raczej sąsiednie dwa rzędy pikseli umieszczone na linii podziału i "decyduje" czy przesunąć w prawo czy w lewo od razu, bez potrzeby "sprawdzania" (szukania) ostrości. Wówczas napęd obiektywu przesuwa grupami soczewek aż czujnik stwierdzi, że sąsiednie piksele na linii pionowej/poziomej mniej więcej sobie odpowiadają , a więc obraz jest ostry.

Inna sprawa to ów napęd soczewek, a jest kilka różnych rozwiazań, z tym, że w systemie EOS napęd jest obiektywach, a nie w aparacie.
Tu właśnie jest szybkość działania AF, a napędy są różne i oznaczone USM/STM/HSM w zależności od producenta.

Napisałem to w dużym stopniu ogólności, ale mam nadzieję, że koledzy to uzupełnią w razie potrzeby.


Muszę napisać -przeglądając założony temat -że wszyscy,którzy tu pisali prezentują wysoki poziom wiedzy oraz kultury osobistej. Jestem pod wrażeniem Kontynuując zapytam o reakcję silników af w obiektywach na korpusy które mają af o różnych prędkościach ostrzenia -czy są to jakieś znaczące różnice?

Tu z tym tekstem pojechałeś... może lepiej nie czytać za dużo :)

haze
13-02-2014, 17:59
Detekcja fazy również pośrednio polega na wyłapywaniu różnic w kontraście, spróbuj wyostrzyć na białej powierzchni którymkolwiek czujnikiem:) Dlatego właśnie ostrość powinno się łapać na kontrastujących powierzchniach (oko na tle skóry jest sporym kontrastem, tak dla przykładu). Może to spore uproszczenie, ale chyba jesteśmy na forum dla początkujących prawda? :) Piszę o tym jak to działa w praktyce, a nie jak w teorii, bo w tym się można zgubić :D ja np. nie rozumiem tego co napisałeś :)

RobertON
13-02-2014, 18:07
Dokładnie to napisałem, tak właśnie jest, ale odbywa się na liniach sąsiednich pikseli i muszą być jakieś różnice ażeby czujnik "nie zgłupiał", czyli mógł coś ocenić. Uff...

Ostrzyć trzeba właśnie na czymś kontrastowym, dobrze Waść prawisz !


Piszę o tym jak to działa w praktyce, a nie jak w teorii, bo w tym się można zgubić ja np. nie rozumiem tego co napisałeś

Nie jestem dobry w wyjaśnianiu, ale można o tym poczytać w przystępny sposób i obrazki przybliżają temat:

http://accord-foto.pl/index.php?artykul=322

Patrz na co zeszło, a temat był Co na początek ?

Może teoria.

haze
13-02-2014, 18:50
Patrz na co zeszło, a temat był Co na początek ?

Może teoria. Bardzo dobre podsumowanie! :)

słowiczek
14-02-2014, 19:06
Wszystkie posty są jak najbardziej na miejscu i zawierają informacje,o które prosiłem. Niebawem zakup upragnionego sprzętu,więc będę miał jeszcze niejedno pytanie. Tymczasem jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie tematem,pozdrawiam:)

słowiczek
17-02-2014, 12:20
Witam ponownie,sprzęt wybrany,wybór padł na c50d o przebiegu 25 tys zdjęć,w zestawie grip org. canon,muszla,pasek,pudełko,dowód zakupu(polska edycja),ładowarka,dwa akumulatory,gwarancja 3 m-ce,cena 1550 zł. Możliwość dokupienia sigmy APO 70-300 za 350zł,jeżeli zdecydował bym się na komplet. Czy warto kupować sigmę,czy dołożyć do Canona?

haze
17-02-2014, 12:57
Na początek za te pieniądze myślę że warto - masz macro 1:2 w tej sigmie i całkiem przyzwoitą jakoś optyczną. Będziesz w stanie stwierdzić czy w ogóle interesuje Cię tele czy nie. Jak nie to sprzedasz z małą stratą.
Jak już dołożyć do 70-300 to lepiej do tamrona VC USD (miałem na 50D właśnie), chyba że chcesz dołożyć kilka tysięcy do canona to wtedy 70-300L :D

RobertON
17-02-2014, 13:11
Na początek za te pieniądze myślę że warto - masz macro 1:2 w tej sigmie i całkiem przyzwoitą jakoś optyczną. Będziesz w stanie stwierdzić czy w ogóle interesuje Cię tele czy nie. Jak nie to sprzedasz z małą stratą.
Jak już dołożyć do 70-300 to lepiej do tamrona VC USD (miałem na 50D właśnie)

Kolega @haze dobrze Ci radzi - za taką kasę oczywiście, że warto i przebieg migawki niewielki i grip.

Z sigmą 70-300 może się wstrzymaj. Zamiast niej Tamron 70-300 VC lub Canon 70-200/4 L USM.

grzesław
17-02-2014, 15:10
C 70-200L ma stałe światło i oferuje wysoką jakość optyczną. Solidna konstrukcja to też atut. Zadbany stworzy dobry tandem z c50d,tyle że dasz za niego ok. 1500-1700k. Będą to dobrze wydane pieniądze. Pytanie czy 200 na długim końcu ci wystarczy.

słowiczek
17-02-2014, 17:29
No właśnie,czy 200 wystarczy. Tak na dobrą sprawę to nie wiem ile to jest to 200 czy 300 w realnych odległościach jeżeli chodzi o zdjęcie dobrej jakości. Domyślam się,że im droższy obiektyw tym dalej na najdłuższej ogniskowej"zobaczy",chociaż ograniczenia dotyczą każdego bez względu na klasę,w jednym będzie dalej,a w innym bliżej. To naleciałość z kodaka,gdzie bliżej i dalej było w jednym obiektywie,którego pracę jednak porównam do suwnicy kolejowej,silnik ogniskowej i af pracowały baaardzo powoli...o cyknięciu ptaka można było zapomnieć -zanim aparat złapał by ostrość,ptak by się zestarzał,lub padł z głodu:). A może na początek po prostu kupię jakiś"krótszy" obiektyw o w miarę dobrych właściwościach optycznych i nauczę się robić zdjęcia z priorytetem czasu,przesłony i w pełnym manualu?

RobertON
17-02-2014, 18:21
Skoro nie masz jeszcze skrystalizowanych preferencji, co będziesz chciał fotografować, to może zacząć od początku, czyli wersje budżetowe

1) Canon 18-55 IS II - najtańsza opcja KIT (ograniczenia światła i zakresu ogniskowych), ustalisz co Ci jest potrzebne, optycznie całkiem "spoko",
2) Canon 18-135 STM - droższa, ale moim zdaniem dobra wersja (ograniczenia światła), optycznie bardzo dobry KIT-owy obiektyw,
3) Sigma 17-70 C - jeszcze droższa ale optycznie porównywalna z poprzednią, nieco lepsze światło,
4) Canon 15-85 USM - jeszcze droższa wersja, ale moim zdaniem najbardziej optymalna i oszczędzi Ci wydatków po drodze (skromne ograniczenie światła),

Wersje inne - Tamron 17-50/2,8 , Sigma 17-50/2,8, Sigma 18-50/2,8-4,5

A później to już tele - Tamron 70-300 VC, Canon 70-200 i tu należy spoglądać na "szerokość widzenia" na cropie, bo to są obiektywy pod FF.

"Brać wybierać decydować i niczego nie żałować"

cyt. Kanonier Dolas - chyba

dzeej
17-02-2014, 18:54
Słowiczek, jak jak powiedział RobertON - całkiem przyzwoite obiektywy i to co wybierzesz oczywiście zależy od zasobności portfela. Możesz poprzyglądać się zdjęciom na portalach typu flickr czy imageshack, masz tam informacje jakim obiektywem zostało wykonane zdjęcie, lub poszukać na naszym forum. Ja od siebie dodam, że warto również zainwestować na początek w taniego canona 50 1.8, który co prawda jest plastikowy (w wersji II) ale optycznie to dobre szkło i o dobrej jasności. Właściwie to wszystko zostało już na ten temat powiedziane, i jest wiele powielających się tematów. Ja fociłem kitem i w góry, czy na ekstremalne wypady jest w miare fajny, zmieniłem go na 17-55 is usm f2.8 i optycznie miód, mówi się, że to taka Lka pod cropa. Jednak jak ktoś powiedział na optycznych, ten obiektyw ma taką cenę, że w środku chyba ma złote soczewki. :) Pozdrawiam

słowiczek
17-02-2014, 19:19
Skoro nie masz jeszcze skrystalizowanych preferencji, co będziesz chciał fotografować, to może zacząć od początku, czyli wersje budżetowe


Preferencje są,kodak padł"w lesie",gdy zgłębiałem funkcję AV i tam też chcę wrócić . Jest w moich okolicach rezerwat przyrody, parki krajobrazowe,kończy się jura krakowsko-częstochowska,jest spora kopalnia odkrywkowa (kosmiczne widoczki),sama rzeka Pilica jest bardzo malownicza są też zamki i piękne kościoły i prawie wszędzie zwierzęta oraz mnóstwo ptactwa. Nie sposób wymienić wszystkiego,ale nawet to,co opisałem to sporo. Moje pytanie natomiast tyczyło się bardziej tego czy długie tele jest dobre na początek,czy lepiej wykorzystać coś krótszego do opanowania 50d,czy też nie ma to znaczenia. We wcześniejszej części pytałem o skuteczny zasięg teleobiektywów -tu konkretnie chodzi mi o obserwację ptaków i płochliwych zwierząt.

RobertON
17-02-2014, 19:41
Do płochliwych stworzeń i daleko, to tele, może Tamron 70-300 VC zbiera dobre opinie, a jego pole widzenia na cropie 22.9–5.4 deg czyli tak jak 112-480 mm i ma stabilizację.

Możesz spóbować tańszego tele dla cropa Canon EF-S 55-250 IS II, to bardzo dobre i tanie szkło - taki KIT tele canona, do tego Canon 18-55 IS II i masz szystko co potrzeba i względnie tani zestaw.

"Widokówki" krajobrazowe robię 15-85 i do tego również świetnie się on nadaje. Te dwa obiektywy zapewnią Ci praktycznie cały zakres. Do tego jakieś szkła portretowe i makro, i UWA...kasa rośnie. Moim zdaniem, możesz zacząć od czegoś tańszego, ale decyzja i tak jest mocno związana z budżetem.

Przykład widoczku obok Warty z canona 15-85 - ogniskowa 85, 1/250, ISO 400


https://canon-board.info/imgimported/2014/02/Tcza20przegraa_resizejpgdl1token_hashAAH-1.jpg
źródło (https://dl.dropboxusercontent.com/s/76gnsv5dv40l77a/Tęcza%20przegrała_resize.jpg?dl=1&token_hash=AAHV3FbEWySEKkTlodaE1Qg2mAcARkqxgH13XGa hSXyI-g)

słowiczek
17-02-2014, 20:19
To,co najpiękniejsze w fotografii: uchwycić w kadrze to,co piękne i ulotne,wziąć do ręki aparat i na ułamek sekundy zatrzymać czas...piękne ujęcie:) Wiem że i tak wydam majątek na sprzęt,chcę być dobrym w tym temacie,a to będzie wymagać umiejętności i sprzętu,czyli że wydam pieniądze na zbożny cel:)

RobertON
17-02-2014, 20:22
.piękne ujęcie Wiem że i tak wydam majątek na sprzęt,chcę być dobrym w tym temacie,a to będzie wymagać umiejętności i sprzętu,czyli że wydam pieniądze na zbożny cel

Eee...tam. Jechałem w pobliżu i cyknałem przez okno w samochodzie.
Kasy wydasz, oj wydasz, fotografowanie to kosztowne hobby.

Dlatego może zestaw początkowy - 18-55 wraz z 55-250, zobacz ile możesz wydać.

haze
17-02-2014, 22:23
Dlatego może zestaw początkowy - 18-55 wraz z 55-250, zobacz ile możesz wydać.
Zgadzam się z przedmówcą. Zupełnie zapomniałem o tym fajnym szkiełku 55-250mm - miałem na cropie przez jakiś czas i byłem bardzo zadowolony. Dużo lżejszy i mniejszy od Tamrona VC USD, a optycznie moim zdaniem porównywalny. Ma trochę słabszy IS no i nie ma USM, ale na początek zabawy z tele również jak najbardziej polecam.

RobertON
17-02-2014, 22:54
Fajne szkło 55-250 IS II mam do dzisiaj, pomimo tego, że jest e-Lka w zbliżonym zakresie.
Zaletą jest, że nie rzuca się w oczy, bardzo wygodne i niewielkie, a optycznie całkiem niezłe.

Test porównawczy 55-250 z 15-85, na nieco przymkniętej przysłonie do 5,6 i ogniskowej 70 mm:

Canon EF-S 55-250mm f/4-5.6 IS II Lens Image Quality (http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=777&Camera=736&Sample=0&FLI=1&API=2&LensComp=675&CameraComp=736&SampleComp=0&FLIComp=4&APIComp=1)

Pewnie już nieco bliżej podjęcia decyzji...będą wydatki.

dzeej
17-02-2014, 23:01
Wiem że i tak wydam majątek na sprzęt,chcę być dobrym w tym temacie,a to będzie wymagać umiejętności i sprzętu,czyli że wydam pieniądze na zbożny cel:)

W moim przekonaniu umiejętności liczą się bardziej, niż cała torba obiektywów z czerwonym paseczkiem :). Zawsze liczy się fotograf i jego pomysł na zdjęcie - sprzęt to drugorzędna sprawa...

grzesław
18-02-2014, 07:22
Mój autorytet w temacie fotografii powiedział,że jedyne co może nas ograniczyć to nasza wyobraźnia. Nie kupisz jej za żadne pieniądze. A sprzęt? Znając możliwości i ograniczenia tego co masz możesz walić takie foty,że niejednemu buty spadną. Dobre zdjęcie popularnego u nas łabędzia niemego będzie więcej warte od robionego na siłę dzięcioła. Masz lub będziesz miał 50d bez szkła,na pierwsze proponuję właśnie 55-250,bardzo fajny zakres ogniskowych i niezła cena.

cobalt
18-02-2014, 10:08
Fajne szkło 55-250 IS II mam do dzisiaj, pomimo tego, że jest e-Lka w zbliżonym zakresie.
Zaletą jest, że nie rzuca się w oczy, bardzo wygodne i niewielkie, a optycznie całkiem niezłe.

Test porównawczy 55-250 z 15-85, na nieco przymkniętej przysłonie do 5,6 i ogniskowej 70 mm:

Canon EF-S 55-250mm f/4-5.6 IS II Lens Image Quality (http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=777&Camera=736&Sample=0&FLI=1&API=2&LensComp=675&CameraComp=736&SampleComp=0&FLIComp=4&APIComp=1)

Pewnie już nieco bliżej podjęcia decyzji...będą wydatki.

Tego typu testy to totalna frajernia dla dzieci neostrady.
Canon EF-S 55-250 vs 70-200/2,8 L: Canon EF-S 55-250mm f/4-5.6 IS II Lens Image Quality (http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=777&Camera=736&Sample=0&FLI=4&API=1&LensComp=242&CameraComp=736&SampleComp=0&FLIComp=3&APIComp=3)
Kto miał w ręku oba obiektywy wie jak jest w rzeczywistości.

jaś
18-02-2014, 10:55
Tego typu testy to totalna frajernia dla dzieci neostrady.
Canon EF-S 55-250 vs 70-200/2,8 L: Canon EF-S 55-250mm f/4-5.6 IS II Lens Image Quality (http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=777&Camera=736&Sample=0&FLI=4&API=1&LensComp=242&CameraComp=736&SampleComp=0&FLIComp=3&APIComp=3)
Kto miał w ręku oba obiektywy wie jak jest w rzeczywistości.
ale w tym teście widać taką dość dramatyczną różnicę pomiędzy tymi szkłami, w realu różnica będzie tylko większa.

cobalt
18-02-2014, 11:13
ale w tym teście widać taką dość dramatyczną różnicę pomiędzy tymi szkłami, w realu różnica będzie tylko większa.
No to wyjaśnij mi te różnice w prezentowanym linku i który obiektyw daje lepszy obrazek.

Yaru
18-02-2014, 11:18
Tego typu testy to totalna frajernia dla dzieci neostrady.
Canon EF-S 55-250 vs 70-200/2,8 L: Canon EF-S 55-250mm f/4-5.6 IS II Lens Image Quality (http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=777&Camera=736&Sample=0&FLI=4&API=1&LensComp=242&CameraComp=736&SampleComp=0&FLIComp=3&APIComp=3)
Kto miał w ręku oba obiektywy wie jak jest w rzeczywistości.

Mam zamiar kupić 70-200/2.8L ale widzę że niepotrzebnie przepłacam :mrgreen:
Mimo tego jednak wolę dołożyć.

cobalt
18-02-2014, 11:38
Mam zamiar kupić 70-200/2.8L ale widzę że niepotrzebnie przepłacam :mrgreen:
Mimo tego jednak wolę dołożyć.
Miałem w przeciągu 3 lat 4 telezoomy. Teraz użytkuję 70-200/2,8 L USM i powiem krótko, mimo cey używki 3 400zł jest warty każdego wydanego grosza.
Lepszy stosunek jakość/cena ma tylko stałka Canon 200/2,8 L II USM - 2 999zł. Jak ktoś robi tylko na 200mm to będzie zadowolony.

Yaru
18-02-2014, 11:48
Miałem w przeciągu 3 lat 4 telezoomy. Teraz użytkuję 70-200/2,8 L USM i powiem krótko, mimo cey używki 3 400zł jest warty każdego wydanego grosza.
Lepszy stosunek jakość/cena ma tylko stałka Canon 200/2,8 L II USM - 2 999zł. Jak ktoś robi tylko na 200mm to będzie zadowolony.

Miałem okazję testować 70-200/2.8L i też na niego stawiam, wcześniej miałem dwie Sigmy 70-200/2.8 wersję pierwszą ( bardzo krótko, mydło na długim końcu BF na 70 mm ) i wersję drugą 3 lata ( celna i użyteczna na pełnej dziurze ), jednak finalnie 70-200/2.8L mnie urzekła obrazkiem i AFem i jej będę szukał.

cobalt
18-02-2014, 12:02
Miałem okazję testować 70-200/2.8L i też na niego stawiam, wcześniej miałem dwie Sigmy 70-200/2.8 wersję pierwszą ( bardzo krótko, mydło na długim końcu BF na 70 mm ) i wersję drugą 3 lata ( celna i użyteczna na pełnej dziurze ), jednak finalnie 70-200/2.8L mnie urzekła obrazkiem i AFem i jej będę szukał.
Ale przedstawiony test mówi zupełnie coś innego :).
Wiem dlaczego jesteś taki zdeterminowany. Do 6D Canona 55-250 już nie podłączysz :).

haze
18-02-2014, 12:42
Wasze dywagacje mają jak najbardziej sens, ale chyba nie w temacie "co na początek", gdzie kolega pyta czy warto kupić tele w kwocie 350zł :lol:

Yaru
18-02-2014, 13:33
Przepraszam zatem za OT z mojej strony.


Ale przedstawiony test mówi zupełnie coś innego :).
Wiem dlaczego jesteś taki zdeterminowany. Do 6D Canona 55-250 już nie podłączysz :).

Podłączyć się da, ale efekt.... :mrgreen:

haze
18-02-2014, 14:14
No właśnie bez ingerencji ostrych narzędzi nie da się podłączyć EF-S do FF;)

słowiczek
18-02-2014, 18:44
Wiem że 350zł to niewiele za optykę,ale gdy to pisałem chodziło mi o to czy ten konkretny tele jest wart zakupu,cena dotyczy kompletu i zawiera swojego rodzaju upust. Obiektyw posiada funkcję makro,to na in plus. Ale tamron,ten stabilizowany jest lepszy optycznie,i mimo tego że jest droższy wolałbym dołożyć i cieszyć się udanymi zdjęciami. Seria L w canonie to ferrari w optyce na którą na razie mnie nie stać,dlatego szukam tzw.złotego środka. Jestem zwykłym robolem ;) może kiedyś po latach ciułania coś sobie sprezentuję,jeżeli będę widział taką potrzebę. Kita będę musiał kupić na pewno,zresztą przeglądając galerie na forum widzę że 18-55IS daje niezgorszy obrazek. Na 90% tamron,a co dalej -zobaczę. Myślę,że w tym roku się zaopatrzę

RobertON
18-02-2014, 19:10
Czytałem kilka ostatnich postów i kolegów zbytnio poniosła wyobraźnia, jak zaczęli porównywać obiektyw za kilkaset złotych EF-S 55-250 z obiektywami za kilka tysięcy z serii e-L. Dobrze, że chociaż haze ich "powstrzymał".
Jak jest możliwość taniego zakupu "wiązanego" to Twój wybór, zawsze jest się na czym uczyć.

"Szklarnię" się kompletuje latami, tylko nie zapomnij robić zdjęć, które Tobie dadzą satysfakcję i Powodzenia.

cobalt
19-02-2014, 10:52
Czytałem kilka ostatnich postów i kolegów zbytnio poniosła wyobraźnia, jak zaczęli porównywać obiektyw za kilkaset złotych EF-S 55-250 z obiektywami za kilka tysięcy z serii e-L. Dobrze, że chociaż haze ich "powstrzymał".
Jak jest możliwość taniego zakupu "wiązanego" to Twój wybór, zawsze jest się na czym uczyć.

"Szklarnię" się kompletuje latami, tylko nie zapomnij robić zdjęć, które Tobie dadzą satysfakcję i Powodzenia.
Nie czytasz ze zrozumieniem, albo tylko piszesz i przytaczasz słabe testy.
Zobacz jak wyglądają testy 70-200 i cienkiego EF-S 55-250 na podanej przez Ciebie stronie dla 200mm f/5,6 i body 60D.

cobalt
19-02-2014, 11:25
No właśnie bez ingerencji ostrych narzędzi nie da się podłączyć EF-S do FF;)
Cenna wskazówka :).
Tylko wg Canona obiektywy EF-S w 6D blokowane są już programowo.
Tak samo jak do 70D nie podłączymy każdego starego dandeliona.

haze
19-02-2014, 11:41
Tylko wg Canona obiektywy EF-S w 6D blokowane są już programowo.
Totalnie bez sensu bo przecież fizycznie nie jesteś w stanie podpiąć szkła EF-S do FF więc po co blokować programowo? "Dupka" EF-S'a zawadza o lustro FF.

cobalt
19-02-2014, 11:50
Totalnie bez sensu bo przecież fizycznie nie jesteś w stanie podpiąć szkła EF-S do FF więc po co blokować programowo? "Dupka" EF-S'a zawadza o lustro FF.
Usunięcie "dupki" to żaden problem, czy podłączenie przez pierścienie z przeniesieniem automatyki.
Jak ktoś chce zredukować EF-S to znajdzie link na tym forum.
Rok temu zabierałem się do tej prostej operacji (bo nie grał z konwerterem), ale zmieniłem obiektyw, bo w sumie 55-250 to słabiak.
Tak czy inaczej wg Canona EF-S są blokowane programowo w nowych body.

RobertON
19-02-2014, 12:19
Rok temu zabierałem się do tej prostej operacji (bo nie grał z konwerterem), ale zmieniłem obiektyw, bo w sumie 55-250 to słabiak.

A tak z ciekawości pytam, to z jakim konwerterem chciałeś połączyć obiektyw EF-S ?


Nie czytasz ze zrozumieniem, albo tylko piszesz i przytaczasz słabe testy.
Zobacz jak wyglądają testy 70-200 i cienkiego EF-S 55-250 na podanej przez Ciebie stronie dla 200mm f/5,6 i body 60D.

Przykro mi, że w dalszym ciągu nie rozumiesz prostej zależności.
Porównałem obiektyw EF-S z obiektywem EF-S.

Dowodzisz co i tak wszyscy wiedzą, że obiektywy e-L (za kilka tysiecy złotych) są znacznie lepsze od KIT-a za kilkaset złotych.
Proszę daruj już sobie to przekonywanie, prawie wszyscy o tym wiedzą.

To tak jakbyś porównywał śliwkę z jabłkiem, to owoc i to owoc.
Porównuj chociaż może Jonatan z Szarą Renetą.

Poza tym wątek jest o tym co na początek fotografowania. Ty jesteś doświadczonym specem z obiektywem e-L Klasse, ale nie każdego stać na początku drogi na taki sprzęt. Spróbuj zrozumieć innych, a nie "na siłę" przekonuj, że od razu tylko Luxury. Nie wiem czy sam od razu miałeś taki sprzęt jaki masz teraz.

P.S. Proponuję założyć wątek o wyższości e-L Klasse na wszystkimi innymi szkłami, a pewnie znajdziesz tam szerokie możliwości porównawcze z innymi kolegami.

I to by było na tyle.

jaś
19-02-2014, 12:28
Jest taka prosta zasada, obiektyw jest tyle warty ile kosztuje, lub mniej. Stosowanie powala zachować spokój i unikać rozczarowań.

cobalt
19-02-2014, 12:34
A tak z ciekawości pytam, to z jakim konwerterem chciałeś połączyć obiektyw EF-S ?



Przykro mi, że w dalszym ciągu nie rozumiesz prostej zależności.
Porównałem obiektyw EF-S z obiektywem EF-S.

Dowodzisz co i tak wszyscy wiedzą, że obiektywy e-L (za kilka tysiecy złotych) są znacznie lepsze od KIT-a za kilkaset złotych.
Proszę daruj już sobie to przekonywanie, prawie wszyscy o tym wiedzą.

To tak jakbyś porównywał śliwkę z jabłkiem, to owoc i to owoc.
Porównuj chociaż może Jonatan z Szarą Renetą.

Poza tym wątek jest o tym co na początek fotografowania. Ty jesteś doświadczonym specem z obiektywem e-L Klasse, ale nie każdego stać na początku drogi na taki sprzęt. Spróbuj zrozumieć innych, a nie "na siłę" przekonuj, że od razu tylko Luxury. Nie wiem czy sam od razu miałeś taki sprzęt jaki masz teraz.

P.S. Proponuję założyć wątek o wyższości e-L Klasse na wszystkimi innymi szkłami, a pewnie znajdziesz tam szerokie możliwości porównawcze z innymi kolegami.

I to by było na tyle.
Canona 55-250 nie można podłączyć do konwertera Kenko 2x MC7.

Podajesz link do ch...wych testów z frajerskiej strony, którą prponujesz.
Zobacz jak wygląda to o czym piszę i który obiektyw wg frajerni daje lepszy obrazek w rogu: Canon EF-S 55-250mm f/4-5.6 IS II Lens Image Quality (http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=777&Camera=736&Sample=0&FLI=4&API=1&LensComp=242&CameraComp=736&SampleComp=0&FLIComp=3&APIComp=3)

Jesteś zaje.....tym teoretykiem i tak trzymaj, czytaj dalej oszołomów. :)

RobertON
19-02-2014, 12:40
Uprzejmie Ci dziękuję za dobre słowo.
Doświadczenie życiowe nauczyło mnie pokory i tego, że nie ma co się kopać z...

A dla twojej informacji EF-S nie podłączysz do konwertera canona x1,4, a wszystkie strony sa frajerskie, za to Tobie jest już blisko do monopolu na wiedzę.

Dziękuję za pouczającą dyskusję i zachowanie elementarnego poziomu uprzejmości.

cobalt
19-02-2014, 13:13
Uprzejmie Ci dziękuję za dobre słowo.
Doświadczenie życiowe nauczyło mnie pokory i tego, że nie ma co się kopać z...

A dla twojej informacji EF-S nie podłączysz do konwertera canona x1,4, a wszystkie strony sa frajerskie, za to Tobie jest już blisko do monopolu na wiedzę.

Dziękuję za pouczającą dyskusję i zachowanie elementarnego poziomu uprzejmości.
Przerażasz mnie.
Nie pisze o podłączaniu 55-250 do Canona 1,4, tylko do Kenko 2x.
Tak można usunąć EF-S: http://www.canon-board.info/obiektywy-21/55-250-is-przerobiony-z-ef-s-na-ef-68373/
i szczegółowa instrukcja: MetkuMods - Because you love your hardware! (http://metku.net/index.html?path=mods/efs/index_eng)
niestety konkrety nie trafiają do forumowych trolli :).

becekpl
19-02-2014, 13:18
jaki jest sens przerabiać przeciętny obiektyw?? do FF?
w azji latają uliczni fotografowie ze zrobionymi stalkami z kita-caly obiektyw zaklejony taśmą ...tez można
tylko po co?

cobalt
19-02-2014, 13:32
jaki jest sens przerabiać przeciętny obiektyw?? do FF?
w azji latają uliczni fotografowie ze zrobionymi stalkami z kita-caly obiektyw zaklejony taśmą ...tez można
tylko po co?
Do FF może i nie ma sensu, ale do konwertera jest.

RobertON
19-02-2014, 14:02
Przerażasz mnie.
Nie pisze o podłączaniu 55-250 do Canona 1,4, tylko do Kenko 2x.
Tak można usunąć EF-S: 55-250 IS przerobiony z EF-S na EF
i szczegółowa instrukcja: MetkuMods - Because you love your hardware!
niestety konkrety nie trafiają do forumowych trolli .

Nie chcę Cię przerażać i wyjść na nieprzejmego trolla, ale odpowiem dlaczego pytałem z ciekawości.
Conwerter canona również nie pasuje do EF-S.
Jak obetniesz "dupkę" obiektywu to i tak wystaje zbyt duża soczewka z konwertera o średnicy 33 mm, mam przed sobą i konwerter, i EF-S.




Tak to u mnie wygląda (ISO zapomniałem zmiejszyć i jest 12800/H2 ale zaszumione ):


https://canon-board.info/imgimported/2014/02/konwerter20IMG_3546jpgdl1token_hashAAFLi-1.jpg
źródło (https://dl.dropboxusercontent.com/s/w2008xaw7okmrd4/konwerter%20IMG_3546.jpg?dl=1&token_hash=AAFLi9qjlsX2AzFBaRsXnbMUJwXrFiJLCY29IST vCC5q-A)

Ale dyskusja odbiegła od zasadniczego tematu.

--- Kolejny post ---


Do FF może i nie ma sensu, ale do konwertera jest.

Tak więc dla konwertera jest to bez sensu.

cobalt
19-02-2014, 15:05
Tak więc dla konwertera jest to bez sensu.
Nawet nie wiesz o czym piszę.
Tak wygląda konwerter Kenko MC7 x2:

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://vlep.pl/a769o5.jpg)
Ogarnij się kosmito :).

RobertON
19-02-2014, 15:14
Zadałem Ci pytanie z ciekawości i zamiast wyjaśnić, skoro masz wiedzę na ten temat - do sypiesz inwektywami

Zostałem już kosmitą, trollem i kimś tam jeszcze.

Odpiszę tak samo jak kiedyś Ci napisał Matsil - ja odpadam.
Przepraszam, ale nie da się z Tobą prowadzić dyskusji.

krakał
19-02-2014, 15:14
Czy jest na forum jakiś moderator?
Bo dym wali z tego wątku wszystkimi otworami...

grzesław
19-02-2014, 16:03
cobalt,żeby uciąć temat wyższości nad niższością i mocowania dupki:jaki obiektyw (obiektywy) zaproponował byś komuś,kto kupuje pierwszą lustrzankę?

cobalt
19-02-2014, 19:32
cobalt,żeby uciąć temat wyższości nad niższością i mocowania dupki:jaki obiektyw (obiektywy) zaproponował byś komuś,kto kupuje pierwszą lustrzankę?
Zaproponowałbym komuś, kto zapomniał już o gwarancji na obiektyw i nie ma glinianej łapy.
A tu masz fotki z Canonem FF: http://www.canon-board.info/obiektywy-21/55-250-is-przerobiony-z-ef-s-na-ef-68373/

słowiczek
19-02-2014, 22:47
Zaproponowałbym komuś, kto zapomniał już o gwarancji na obiektyw i nie ma glinianej łapy.
A tu masz fotki z Canonem FF: http://www.canon-board.info/obiektywy-21/55-250-is-przerobiony-z-ef-s-na-ef-68373/

nie kupiłem FF,tylko APS-C,więc nie rozumiem po co rozwijanie tematu z przeróbką obiektywu. Muszę kupić kita choćby po to,żeby sprawdzić aparat. Dalej się zobaczy. Jak napisał RobertON-kompletowanie sprzętu trwa latami.

cobalt
20-02-2014, 07:41
nie kupiłem FF,tylko APS-C,więc nie rozumiem po co rozwijanie tematu z przeróbką obiektywu. Muszę kupić kita choćby po to,żeby sprawdzić aparat. Dalej się zobaczy. Jak napisał RobertON-kompletowanie sprzętu trwa latami.
Kup sobie na początek Canona 18-55/f3,5-5,6 IS2. 200zł to żadne pieniądze: CANON IS II 18-55 3.5-5.6 ISII IS2 - STABLIZACJA (3973277376) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. (http://allegro.pl/canon-is-ii-18-55-3-5-5-6-isii-is2-stablizacja-i3973277376.html)
Nie stracisz na nim finansowo i spokojnie z czasem możesz sprzedać ze starym "obecnym" aparatem. Kupujący często wybiera opcję z obiektywem, bo jest najarany na puchę i chce pstrykać od chwili zakupu. Można go oczywiście też kiedyś przerobić (odwrócić, przelutować) do makro.
Jak zatrybisz już o co chodzi w foto, to kupisz sobie "prawdziwy" obiektyw.

słowiczek
15-04-2014, 10:32
Odświeżam temat. Mam zagwozdkę: zainwestować w lepszy korpus czy w szkło? Mam w tej chwili 400d z 18-55.

wender
15-04-2014, 10:49
Ja bym zaczął od szkieł.

Element7th
15-04-2014, 10:59
Zależy czego Ci brakuje w obecnej konfiguracji, co sprawiło że zdecydowałeś się na modernizację.

banan82
15-04-2014, 13:17
400D to juz troche stary model. Maksymalne ISO ma dosc niskie porownujac do dzisiejszych puszek. Szumy tez ma wieksze. To ciagle dobry aparat jesli nie przeszkadza ci ISO np.

Jesli chcesz sie troche rozwinac to zainwestuj w stalki. Zapomnij o zoomach, zwlaszcza tych standardowych.

Kup sobie cos kolo 30mm, czyli Canon 28mm, albo 35mm, to ci da dobry start.


Do tego 50tke (ta najtansza) ktora na cropie da ci dobry portretowy obiektyw.

Nie wydasz na to wszystko fortuny, a efekty bedziesz mial lepsze jak na standardowym zoomie z zestawu.

słowiczek
15-04-2014, 13:52
Czego brak? W rezerwatach przyrody przede wszystkim światła,na wysokim iso mam szumy nie do usunięcia. Widzę fajnie rzeczy,którymi nie mogę się podzielić bo są skopane,szkoda pokazywać. Na poprawki nie mam czasu,orka w robocie po 12-14 godzin,mam tylko kawałek niedzieli,pod warunkiem że nie pada...wk.....am się tylko sam na siebie. Teraz mam przerwę,więc coś można poczytać i napisać. Może w końcu się uda...

banan82
15-04-2014, 13:55
Czego brak? W rezerwatach przyrody przede wszystkim światła,na wysokim iso mam szumy nie do usunięcia. Widzę fajnie rzeczy,którymi nie mogę się podzielić bo są skopane,szkoda pokazywać. Na poprawki nie mam czasu,orka w robocie po 12-14 godzin,mam tylko kawałek niedzieli,pod warunkiem że nie pada...wk.....am się tylko sam na siebie. Teraz mam przerwę,więc coś można poczytać i napisać. Może w końcu się uda...

Jak swiatla to moze statyw? O ile przedmiot zdjecia sie nie rusza:)

słowiczek
15-04-2014, 14:40
Jak swiatla to moze statyw? O ile przedmiot zdjecia sie nie rusza:)
Tu jest różnie,często są to różne widoczki,ale trafi się też ptaszek czy podobne klimaty. Statyw już mam,ale nie mam kiedy z nim wyjść:) . Wężyk dokupiłem do dłuższych czasów.

becekpl
15-04-2014, 16:16
kup sobie 70-200 f4
na poczatek
uzywki juz mozna za 1300 wyjac

cobalt
15-04-2014, 18:46
Tu jest różnie,często są to różne widoczki,ale trafi się też ptaszek czy podobne klimaty. Statyw już mam,ale nie mam kiedy z nim wyjść:) . Wężyk dokupiłem do dłuższych czasów.
Kup sobie nowego lub używanego Tamrona 70-300 f/4-5,6 VC USD. Ma stabilizację i możesz wydłużyć czas nawet do 1/30 jak masz wprawę. Z Canonem 70-200/4,0 bez IS czasy będą krótkie na 200mm 1/200÷250 max.

trothlik
15-04-2014, 20:27
W 400D szum to katastrofa, ISO400 jeszcze ujdzie ale 800 to już padaczka. Używałem długo, głównie na powietrzu i nie było co narzekać, ale w ciemniejszym pomieszczeniu i na dodatek bez lampy to mogiła. Na twoim miejscu zainwestowałbym w coś co mniej szumi.

Element7th
15-04-2014, 21:10
Też uważam, że szkłem nie nadrobisz braków światła przy tej puszce. Kwestia jeszcze jaki masz budżet do dyspozycji.

słowiczek
15-04-2014, 21:33
Zaczynam od szkła,gdy korpus nie nadąży,wtedy wymiana.Próbowałem też wgrać hacka do puchy,aby mieć iso o pośrednich wartościach,ale ugrzązłem gdzieś na wpisywaniu czegoś do karty...nic z tego nie wyszło.

--- Kolejny post ---


Też uważam, że szkłem nie nadrobisz braków światła przy tej puszce. Kwestia jeszcze jaki masz budżet do dyspozycji.

W tej chwili 2k. Uważasz,że lepiej zrobię zmieniając korpus?

skura
15-04-2014, 22:17
Proponowałbym Ci wymianę sprzętu jednak. Pucha ma wady opisane już wyżej. obiektyw też nie powala na kolana. Sprzedaj całość(ale nie licz że pójdzie to szybko), dodaj te 2000 które masz i weź na raty nową lustrzankę(700d, 70d, inna z 15-85 lub 17-55). Później dokupisz teleobiektyw i będziesz mial fajny zestawik. Możesz tez pomyśleć o starszych szkłach 70-210 canona(były dwie wersje jedna z usm, druga nie i z różnym światłem), bardzo fajne, amatorskie obiektywy, z dobrą jakością zdjęć - nei wiem natomiast jak z dostępnością do nich części. Niestety, nowe szkła canona mają swoje ceny...
Tak bym zrobił na Twoim miejscu. Pozdrawiam i życzę udanych zdjęć.

centur
15-04-2014, 22:42
Odświeżam temat. Mam zagwozdkę: zainwestować w lepszy korpus czy w szkło? Mam w tej chwili 400d z 18-55.
proponuję inwestować głównie w wiedzę fotograficzną gdyż najlepszym z możliwych aparatów jest ludzki mózg i fotograficzna wyobraźnia podparta solidny warsztatem. 400d to całkiem niezła pucha, nawet dzisiaj, a co można wycisnąć z podstawowego canonowskiego kita możesz zobaczyć np. tutaj: Canon EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II : Caratteristiche e Opinioni [JuzaPhoto] (http://www.juzaphoto.com/recensione.php?l=it&t=canon_efs_18-55is_v2)
Fakt, że zadajesz tak trywialne i ogólnikowe pytanie sugeruje mi że póki co nie jesteś jeszcze zbyt świadomym fotografem i mz nie ma sensu wydawać kupy kasy na sprzęt którego funkcje czy możliwości wykorzystasz np. w 10 czy 20 %. Miałem już doczynienia z osobami które też narzekały na słabe ISO puchy klepiąc wszytsko jak leci na JPG-ach, dopiero sugestia aby fotografowały w RAW i inteligentnie odszumiały np. w ACR spowodowało, że zupełnie inaczej i na nowo zaczeły postrzegać możliwości swego aparatu. Tak więc jeśli jesteś na 10000% przekonany że z obecnego zestawu wycisnąć się więcej nie da - kupuj nowy sprzęt... pytanie tylko,czy od razu Twoje zdjęcia będą lepsze ?......

RobertON
16-04-2014, 07:12
dopiero sugestia aby fotografowały w RAW i inteligentnie odszumiały np. w ACR spowodowało, że zupełnie inaczej i na nowo zaczeły postrzegać możliwości swego aparatu. Tak więc jeśli jesteś na 10000% przekonany że z obecnego zestawu wycisnąć się więcej nie da - kupuj nowy sprzęt... pytanie tylko,czy od razu Twoje zdjęcia będą lepsze ?......

Masz sporo racji centur, ale są ograniczenia, których nie uda się przeskoczyć.
Jak brakuje światła to nic na to nie poradzę, przy niezbyt jasnych obiektywach - ryzygnuję, albo próbuję odszumiać, a to i tak trochę widać - bo wiem jak na to spoglądać.

Wczoraj wieczorem miałem gościa - koziołek skubał listki (objadał mój rdest - żarłok skubany :) ) i przez okno miałem go z kilku metrów.
Miałem podpięty C15-85, ale było już zbyt ciemno, aby zdjęcie wyszło nieporuszone-szkoda okazji.
Mam niemłodego 50D, w nim ISO 800 niekiedy jest do wyrzucenia, nawet po odszumianiu.

Moim zdaniem słowiczek, powinieneś zainwestiwać w jasne szkło - 2,8, wówczas odczuwalnie poprawią się Twoje możliwości przy ISO 200/400.
To byłby pierwszy krok, kolejny to również obiektyw - jakieś tele (może Tamron jak radzi cobalt), a na końcu aparat.

RobertON
16-04-2014, 07:52
Oczywiście wiedza, jest konieczna... ale takiemu amatorowi jak ja nie przychodzi to łatwo, słowiczek będzie miał łatwiej.

Upss....zanim wypiłem kawę, to nie było można już edytować postu.

tomphoto
16-04-2014, 10:12
centur pisząc krótko ma rację.

Wypadało by nauczyć się wyciskać więcej ze sprzętu i ACR. 400d to dobre body, to że szumi, nie powinno aż tak bardzo przeszkadzać.
Oczywiście, gdy warunki są tragiczne, trudno wymagać.
Znam takiego człowieka dość dobrze który jeszcze dwa lata temu robił 350d fotografie przyrody, obiektywami z przesłoną zaczynającą się 4.0 lub 5.6 i nie były to eLki.
Galerie jakby ktoś chciał podrzucę na priv.
Fakt że robił w rawach i odszumiał w w PS, większość raw wołał w DPP
Przesiadł się na 50D i eLki jak na razie nie widzę różnicy w jego galerii. Natomiast różnica jest w ergonomii i szybkości AF itd...i szumy nie wymagają takiej obróbki.

słowiczek
16-04-2014, 15:12
centur,święte słowa,wiedza w tym wszystkim i tak jest najważniejsza. Tak jak zresztą praktyka. Zdjęcia robię w raw,obrabiam w rt,nie ukrywam,jest i tak lepiej niż na początku,ale nie mam powtarzalności,wolałbym żeby to była kwestia czasu a nie sprzętu,żebym był zadowolony z większości zdjęć. RobertOn,czemu mam łatwiej?

RobertON
16-04-2014, 15:20
RobertOn,czemu mam łatwiej?

Jesteś młodszy :) , masz większą możliwość przyswajania i masz dostęp do wiedzy praktycznie "od ręki".
Taki znak czasów i internetu, a ja pomiętam jeszcze trazystory germanowe i selenowe prostowniki, ba nawet takie mam do dzisiaj w szpargałach.
O lampach nie wspomnę i superheterodynie.

pr83
16-04-2014, 16:40
400D jest spoko. Ja jeszcze pare lat temu pstrykalem 300D i też dawał radę. Oczywiście, lupo-badacze przyczepiliby się do iso itd. Ale prawda jest taka, że jak się jasne szkło założy to potem na wydruku to i tak nie będzie nikt w stanie powiedzieć czy to było 300D czy 7D (może ciut przesadziłem... :D). Ja popatrzyłbym na twoim miejscu na swoje zdjęcia i zobaczył jaka ogniskowa jest najczęściej wykorzystywana. Wtedy można spróbować jasną stałkę sobie dokupić. W 50 1.8 nie polecam się bawić. Szkoda nerwów. Masz mało czasu to daruj sobie. Ja nie twierdzę tu, że to szkło jest złe. Ono po prostu wymaga bardzo dużo cierpliwości i kilku powtórzonych zdjęć z nadzieją, że na którymś AF trafi tam gdzie chcesz. Jak już to dołożyć i kupić 50 1.4. Fajnym szkłem, które polecam z całego serca, jest np sigma 30mm 1.4 Odpowiednik 50mm na FF. AF nie robi problemów (a przynajmniej rzadko) a do tego daje super obrazek. Ewentualnie można poczciwego 18-55 zastąpić tamronem 17-50 2.8 vc czy sigmą 17-50 2.8 os. Każda z tych opcji zamknie się spokojnie w Twoim budżecie i na pewno zdecydowanie poprawi jakość wykonywanych zdjęć.
Wymiana puszki sprawi tylko, że z Twojego dłubania i odszumiania będziesz miał lepsze wyniki. Lepsze światło obiektywu spowoduje, że znacznie rzadziej w ogóle będziesz musiał się w to bawić.

Mike7
16-04-2014, 16:48
Jeżeli kolega ma 18-55 polecam zmienić na 18-55 IS, dokupić 50 1.8 i w cenie do 400zł będzie widoczny efekt "wow" ;) Mam teraz 60D i 20D, które idzie na sprzedaż, ale tylko dlatego, że go nie używam, ale wg mnie zdjęcia zarówno z pierwszego, jak i drugiego przy dobrym oświetleniu (ISO poniżej 800) i odpowiedniej obróbce - nie widać różnicy ;)

michalko
16-04-2014, 20:45
Z tańszych i dajacych frajdę jest też 40mm 2.8 ;)

słowiczek
16-04-2014, 21:31
Jesteś młodszy :) , masz większą możliwość przyswajania i masz dostęp do wiedzy praktycznie "od ręki".
Taki znak czasów i internetu, a ja pomiętam jeszcze trazystory germanowe i selenowe prostowniki, ba nawet takie mam do dzisiaj w szpargałach.
O lampach nie wspomnę i superheterodynie.

Młodszy? No tak ale lampy w telewizorni pamiętam(ametyst,czarno-biały trzy kanałowy full-wypas z obudową ze szlachetnej sklejki:D ),mleko w szklanych butelkach i kartki na wszystko:)
Stałka-już od jakiegoś czasu zastanawiałem się,czy nie sprawić sobie makro pod tym tytułem,tamron i sigma nie zabijają tu ceną,tym bardziej,że-jak czytałem-są to obiektywy bardzo uniwersalne,nadające się też do portretu i zdjęć krajobrazowych o ile nie musi być szeroko.W podobnej cenie pokazuje się też canon 50/2.5