Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Scott Kelby o przesiadce z Nikona na Canona



Demonos
21-01-2014, 10:44
Scott Kelby opowiada, jak to się stało, że przesiadł się na Canona

Scott Kelby's switch from Nikon to Canon - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=Vz94bdlVVlc)

Na pewnym poziomie faktycznie ciężko wskazać dokładnie co sprawia, że dany sprzęt dla ciebie jest lepszy niż inny. Po prostu tak jest, ze coś ci leży, albo nie :-) i nie ciężko wskazać o co dokładnie chodzi. A chodzi o całokształt :-)

merida
21-01-2014, 11:22
Pewnie "specjalna oferta" dla takiego klienta zrobiła swoje. Typowy marketing.

Pawel92
21-01-2014, 11:31
... i nie ciężko wskazać o co dokładnie chodzi. A chodzi o całokształt :-)
Jak nie wiadomo o co chodzi, to ... wiadomo o co chodzi:mrgreen:

jaś
21-01-2014, 11:40
zapłacimy za to w cenie elek dla kowalskiego :)

kkokosz
21-01-2014, 11:41
Nie da się ukryć, że tak popularny autor książek jak Kelby był łakomym kąskiem dla Canona. No cóż, Nikon od jakiegoś czasu ciągle traci na prestiżu... (piszę z żalem, jako Nikoniarz)

Raflos
21-01-2014, 11:46
Tomaszewski Sony reklamuje to i Kelby moze Canona ;)

Kolekcjoner
21-01-2014, 13:00
Mnie w takich sytuacjach zawsze przypomina się powiedzenie "pecunia non olet" ;).

Kapuhy
21-01-2014, 13:26
Każdy ma swoje powody - dla mnie były to przede wszystkim szkła f/4 Canona.

Merde
21-01-2014, 13:53
Mnie w takich sytuacjach zawsze przypomina się powiedzenie "pecunia non olet" ;).

A mnie parafraza: "Fotograf to zawód; ambasador to charakter" :-)

pan.kolega
21-01-2014, 22:18
Widać biednego Nikosia nie stać na utrzymanie tak wielkiego tuza jak Kelby. :( To znaczy jak bogaty Canon sypnał elkami Nikon nie wydolił? :o Wiadomo, wyprztykali się na przodujacy sprzęt i nie maja pieniędzy, a Canon oszczędza zwolnił inżynierów, wzmocnił marketing, podnósł ceny i tylko wypuszcza starocie z nowymi nazwami to i nie dziwota, że się bogaci. :roll: Oj poczujemy wszyscy we własnych portfelach ten haracz na wyposażenie Scotta Kelbiego......:lol:

marfot
21-01-2014, 23:37
Gdyby przesiadł się z Canona na Nikona byłoby oczywiste, że dojrzał do tej decyzji ;) a odwrotnie niby niemożliwe.
Jedno jest pewne: wszystkiego czego się nauczył w PS-ie to zasługa zafajdanych kolorów Nikona do D700 włącznie. Korekta takiego obrazka wymagała kunsztu.
Miałem kiedyś obrobić jakieś 300 obrazków z D700 i zwyczajnie padłem przy moich mizernych umiejętnościach. Pozostałe 200 sztuk były ze starego 5D i praktycznie nie kiwnąłem palcem przy obróbce.
Kelby na starość stracił widać zapał do roboty.