jas_r
09-01-2014, 21:52
Witajcie,
otóż mam taki problem z wyżej wspomnianą kartą, iż co jakiś czas (dziś zdarzyło się to po raz drugi :evil:), gdy robię zdjęcia, po czym wracam do domu i problem - na wyświetlaczu aparatu wyskakuje "nie można nawiązać połączenia z kartą" (czy coś w tym rodzaju), po podłączeniu aparatu poprzez USB do komputera również nic, natomiast odczytując kartę przez czytnik wyskakuje na monitorze "Dysk nie sformatowany, czy chcesz sformatować go teraz?".
Poprzednim razem byłem tak głupi, że sformatowałem kartę :? Teraz nie popełniłem tego błędu i jestem w trakcie odzyskiwania zdjęć jakimś tam programem i zobaczymy co z tego będzie. To mój pierwszy tego typu problem w ciągu całej przygody z fotografią, więc temat jest mi obcy.
Karta jest nowa, kupiona we wrześniu, więc nie żadna styrana używka. Istotną informacją może być też to, że zdjęcia robiłem przy niskiej temperaturze na zewnątrz (raczej jeszcze nie minus, no ale zimno). Może jest to efekt włączania/wyłączania aparatu co chwilę, co jakiś czas? Jak robię zdjęcia "prywatnie", dla siebie, to zazwyczaj tak pracuję niestety :)
Może ktoś ma podobne doświadczenia, bądź wie o co chodzi? Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
otóż mam taki problem z wyżej wspomnianą kartą, iż co jakiś czas (dziś zdarzyło się to po raz drugi :evil:), gdy robię zdjęcia, po czym wracam do domu i problem - na wyświetlaczu aparatu wyskakuje "nie można nawiązać połączenia z kartą" (czy coś w tym rodzaju), po podłączeniu aparatu poprzez USB do komputera również nic, natomiast odczytując kartę przez czytnik wyskakuje na monitorze "Dysk nie sformatowany, czy chcesz sformatować go teraz?".
Poprzednim razem byłem tak głupi, że sformatowałem kartę :? Teraz nie popełniłem tego błędu i jestem w trakcie odzyskiwania zdjęć jakimś tam programem i zobaczymy co z tego będzie. To mój pierwszy tego typu problem w ciągu całej przygody z fotografią, więc temat jest mi obcy.
Karta jest nowa, kupiona we wrześniu, więc nie żadna styrana używka. Istotną informacją może być też to, że zdjęcia robiłem przy niskiej temperaturze na zewnątrz (raczej jeszcze nie minus, no ale zimno). Może jest to efekt włączania/wyłączania aparatu co chwilę, co jakiś czas? Jak robię zdjęcia "prywatnie", dla siebie, to zazwyczaj tak pracuję niestety :)
Może ktoś ma podobne doświadczenia, bądź wie o co chodzi? Będę wdzięczny za wszelką pomoc.