PDA

Zobacz pełną wersję : EXTENDER 2x-I wersja czy II ??



robsku
23-11-2013, 14:00
witam wszystkich
proszę mi powiedzieć jaka jest znaczaca różnica pomiędzy pierwszą a drugą wersją extendera ??
pozdrawiam

fhumargo
23-11-2013, 14:15
Miałem I i II x2 i nie byłem zadowolony z jakości obrazka. Uzywalem z 70-200/2,8 IS
Dużo lepiej sprawował sie x1,4 ale sprzedałem wszystkie
Nie wiem jak wersje III czy jest lepiej?

robsku
23-11-2013, 14:23
a dokładniej ??

Kuba1
23-11-2013, 18:02
[...]
Nie wiem jak wersje III czy jest lepiej?Jest dobrze.

jan pawlak
24-11-2013, 22:48
Mam 70-200/4 IS i (pełen nieśmiałości) kupiłem 2x II, zrobiłem kilka zdjęć (dzień, jasno).
Z 5D3 AF (środkowy) działa poprawnie w ujęciach statycznych, wywoływanie RAW w DPP usuwa (prawie) skutecznie niedoskonałości układu optycznego..
Jestem zadowolony, wersji 2x I nie znam.

Zakres zastosowania jest mały i praktycznie ogranicza się do obiektów które przy użyciu obiektywu bez ekstendera zajmują w wizjerze grubo poniżej 50% wysokości lub wydruków o dużym powiększeniu

jp

robsku
24-11-2013, 23:02
Dziękuje za odpowiedz Panie Januszu i pozdrawiam

jan pawlak
25-11-2013, 06:38
Zastanów się czy extender w ogóle jest Ci potrzebny, ma on tylko bardzo specyficzne zastosowanie, szczególnie w erze aparatów cyfrowych

1.
Oprócz tego że np. dla EF 2x, 70-200/4 "robi się" 140-400/8 ze wszystkimi skutkami to również rozdzielczość tego układu się pogarsza.
Jeśli teraz założysz EF 2x i będziesz pracował w przedziale np. 140-200mm to jest to klasyczny "strzał w stopę"

2.
W erze kliszy dylemat (z grubsza, w przybliżeniu) był np. taki :
- albo z EF 2x będziesz miał wieżę Eiffla na całej (36mm) klatce, o gorszej ostrości, ale w ciemni powiększalnik będzie niżej
- albo bez EF 2x wieża na połowie klatki, o lepszej ostrości, ale powiększalnik wyżej
Każde podniesienie powiększalnika psuło ostrość, trzeba było wybierać co psuje bardziej EF 2x czy powiększanie.
Dla "normalnych" filmów wygrywał EF 2x

3.
W erze matryc cyfrowych drukarkę nie interesuje powierzchnia matrycy tylko ilość pikseli które zarejestrowały obraz.
W 5D3 jest ich 5760 x 3840, a drukarka w "moim" labie potrzebuje 254ppi (10 pikseli na 1mm) by wydrukować.
Daje to naturalną wielkość wydruku 58cm na 38cm, wszystkie pikseli z matrycy "używane"
Jeśli teraz chcesz większy wydruk to albo "dodasz" pikseli w jakimś programie graficznym albo zrobi to sama drukarka.
Tak samo jeśli chcesz wydruk mniejszy, musisz "odjąć" jakieś piksele.
A każde ilości pikseli powiększanie lub pomniejszanie psuje ostrość.

I teraz dylemat z EF 2x wygląda np. tak :
- jeśli wieże Eiffla masz na połowie wizjera (2880 pikseli) i będziesz chciał wydruk 28cm to masz najlepszy z możliwych
- jeśli masz wieżę na 1/4 wizjera (1440) i będziesz chciał wydruk 28cm to..
-.....

Widać więc wyraźnie że dla wydruków sens używania EF 2x jest wtedy gdy :
- obraz w wizjerze jest bardzo mały
- chcemy bardzo duży rozmiar wydruku

Dla wyświetlania na ekranie problem (sens używania Extendera) jest jeszcze mniejszy gdyż "rozdzielczość" ekranu jest około 3x mniejsza od drukarki.

jp

jaś
25-11-2013, 09:14
Powiększanie obniża rozdzielczość zawsze ale zwykle można powiększać zdjęcia (szczególnie te z poprawnie ustawioną ostrością) do znacznych rozmiarów, pomniejszanie nie stwarza takich problemów bo gdyby stwarzało to wszystkie zdjęcia mniejsze niż ok 40cmx30cm stanowiłyby problem dla labu i laby chętnie robiłyby wydruki 30x40 a nie pocztówki 10x15, a raczej tak nie jest. Więc pomniejszanie zdjęcia bez utraty rozdzielczości nie jest żadną wiedzą tajemną - powiem więcej nieostre i pomniejszone zdjęcie wygląda lepiej (sprawia wrażenie ostrego) niż wydrukowane w pełnej rozdzielczości nieostrości - czyli pomniejszenie "polepszy" a nie pogorszy zdjęcie, pomniejszenie zlikwiduje (lub zmniejszy) również szum cyfrowy co jeszcze dodatkowo "polepszy" zdjęcie.

jan pawlak
25-11-2013, 12:53
Powiększanie obniża rozdzielczość zawsze ale zwykle można powiększać zdjęcia (szczególnie te z poprawnie ustawioną ostrością) do znacznych rozmiarów, pomniejszanie nie stwarza takich problemów bo gdyby stwarzało to wszystkie zdjęcia mniejsze niż ok 40cmx30cm stanowiłyby problem dla labu i laby chętnie robiłyby wydruki 30x40 a nie pocztówki 10x15, a raczej tak nie jest. Więc pomniejszanie zdjęcia bez utraty rozdzielczości nie jest żadną wiedzą tajemną - powiem więcej nieostre i pomniejszone zdjęcie wygląda lepiej (sprawia wrażenie ostrego) niż wydrukowane w pełnej rozdzielczości nieostrości - czyli pomniejszenie "polepszy" a nie pogorszy zdjęcie, pomniejszenie zlikwiduje (lub zmniejszy) również szum cyfrowy co jeszcze dodatkowo "polepszy" zdjęcie.

Mylisz zmianę (utratę) rozdzielczości, zjawiska obiektywnego z "wygląda lepiej".
Prawdą jest że algorytmy zmiany rozdzielczości są skuteczne szczególnie x2 (pomiędzy 2 istniejące piksele w środek wprowadzić dodatkowy lub usunąć co drugi) lub wielokrotność x2. Gorzej jednak gdy trzeba zmienić rozmiar np. 7,73x.

Ciekawym doświadczeniem jest porównywanie oryginalnego zdjęcia w powiększeniu 100%, w obszarze występowania drobnych szczegółów, ze zdjęciem które powstało z oryginalnego przez wpierw pomniejszenie np. 7,73x a następnie powiększenie 7,73x.

Te rozważania nie dotyczą jednak własności i sensu stosowania extendera

jp

jaś
25-11-2013, 15:13
Mylisz zmianę (utratę) rozdzielczości, zjawiska obiektywnego z "wygląda lepiej".
Prawdą jest że algorytmy zmiany rozdzielczości są skuteczne szczególnie x2 (pomiędzy 2 istniejące piksele w środek wprowadzić dodatkowy lub usunąć co drugi) lub wielokrotność x2. Gorzej jednak gdy trzeba zmienić rozmiar np. 7,73x.

Ciekawym doświadczeniem jest porównywanie oryginalnego zdjęcia w powiększeniu 100%, w obszarze występowania drobnych szczegółów, ze zdjęciem które powstało z oryginalnego przez wpierw pomniejszenie np. 7,73x a następnie powiększenie 7,73x.

Te rozważania nie dotyczą jednak własności i sensu stosowania extendera

jp

Nic nie mylę :), po zmniejszeniu wygląda lepiej, zmniejszenie polepsza ostrość, obraz będzie sprawiał wrażenie ostrzejszego, będzie mniej szumu, zmniejszenie potrafi ukryć spore błędy fotografującego, gdyby nie było polepszenia jakości po zmniejszeniu to 90% fotografujących wyrzuciłaby swoje zabawki do najbliższego kosza na śmieci.

jan pawlak
25-11-2013, 16:25
Nic nie mylę :), po zmniejszeniu wygląda lepiej, zmniejszenie polepsza ostrość, obraz będzie sprawiał wrażenie ostrzejszego, będzie mniej szumu, zmniejszenie potrafi ukryć spore błędy fotografującego, gdyby nie było polepszenia jakości po zmniejszeniu to 90% fotografujących wyrzuciłaby swoje zabawki do najbliższego kosza na śmieci.

Z tą wypowiedzią (od 4 słowa do końca) się zgadzam :D


jp

jaś
25-11-2013, 16:41
Z tą wypowiedzią (od 4 słowa do końca) się zgadzam :D


jp

jak nie ma kontry to ja też pasuję ;)