Zobacz pełną wersję : Odległość hiperfokalna
genosajd
19-11-2013, 14:14
Witam,
Mam problem jeszcze z tym, dlatego proszę o pomoc:
Robię zdjęcie krajobrazu (góry, lasy) obiektywem 24-70 f2.8 L ustawiony na 24mm.
Jaką ustawić przysłonę?
na jaką odległość ustawić ostrość?
Wiem, że są kalkulatory i tabele ale mam problem z odczytaniem tego.
Proszę o wyrozumiałość :)
Użyj kalkulatora głębi ostrości i próbuj. Zmieniaj przysłone, i odległość ostrzenia. Nie damy ci odpowiedzi na talerzu bo jej nie ma. No chyba że będziesz zawsze robił na f8 to ci sprawdze dla f8 ale jaki to ma sens skoro w zależności od warunków będziesz zmieniał i przysłone. Z podstaw krajobrazu chyba wiesz że im bardziej przymknięta przysłona tym większa głębia, lecz mniej światła wpada na matryce i czasy się wydłużają.
tap z komóry
dzidofon
19-11-2013, 15:14
Robię zdjęcie krajobrazu (góry, lasy) obiektywem 24-70 f2.8 L ustawiony na 24mm.
Jaką ustawić przysłonę?
na jaką odległość ustawić ostrość?
Ustaw przysłonę np. 5,6, a odległość ostrzenia ok. 4 m. Powinieneś uzyskać głębię do nieskończoności. A jak nie wyjdzie to próbuj z przysłoną 8,0.
RobertON
19-11-2013, 16:07
Dobre porady i szkoła fotografii do poczytania
Fotografuj.pl - Wyznaczanie odległości hiperfokalnej - fotografia cyfrowa i analogowa, edycja obrazu, pojęcia i techniki fotograficzne, recenzje, testy aparatów (http://www.fotografuj.pl/Article/Odleglosc_hiperfokalna/id/34#content)
genosajd
19-11-2013, 18:03
dzieki! chodzilo mi o konkretne odpowiedzi :)
RobertON
19-11-2013, 18:21
Na podanej stronie jest kalkulator. Zobacz i policz dla kilku odległości, tego co chcesz fotografować i co ma być ostre.
Nie obraź się, ale to są teoretyczne dywagacje. Wyjdź na balkon albo przed dom i sprawdź, pewnie już jutro.
Zresztą jak w słoneczny dzień to przysłona 16, taka stara reguła.
dzieki! chodzilo mi o konkretne odpowiedzi :)
Konkretnie, to na gałce programów masz A- DEP
RobertON
20-11-2013, 16:55
Tylko, że 5D Mark III nie ma na gałce A-DEP, a taki aparat ma wątkotwórca.
Fakt - chyba tylko Canon ma to ustawienie na hiperfokalną, ale w niektórych modelach.
Konkretnie, to na gałce programów masz A- DEP
Tylko, że 5D Mark III nie ma na gałce A-DEP, a taki aparat ma wątkotwórca.
Fakt - chyba tylko Canon ma to ustawienie na hiperfokalną, ale w niektórych modelach.
A-DEP to nie jest program korzystajacy z hiperfokalnej!
to jest automatyka glebii ostrosci, czyli dobor przeslony takiej, zeby obiekty znajdujace sie w zasiegu
widzenia punktow AF byly odwzorowane ostro. to jest zupelnie co innego niz hiperfokalna. na szczescie,
w przeciwnym wypadku ten tryb nie mialby szansy dzialac sensownie np. przy zblizeniu twarzy. a dziala!
genosajd
20-11-2013, 18:08
zalezało mi tylko na tym aby nauczyć się sprawnie obliczać, przy najblizszej okazji na pewno potestuje sobie...
RobertON
20-11-2013, 20:58
Sporadycznie używałem A-DEP i jakoś zawsze kojarzył się z odległością hiperfokalną, a niesłusznie.
Poczytałem i popróbowałem i ma to tak działać jak pisze @akustyk (Pozdrawiam)
Aparat stara się dopasować przysłonę aby wszystkie pola autofokusa były ostre. Takie całkiem automatyczne.
jellyeater
21-11-2013, 10:41
Zresztą jak w słoneczny dzień to przysłona 16, taka stara reguła.
16 już rozwala obraz dyfrakcją. 11 też powinno styknąć jeżeli nie chcemy mieć ostrości od 30 cm.
christoo
01-12-2014, 21:51
No dobra, ale skąd mam wiedzieć czy dane drzewo jest ode mnie oddalone o 10 czy 20m? Przecież nie będę pomykał z taśmą i mierzył co do centa odległośći.. ;)?
Ostrość ustawiamy manualnie czy za pomocą AF?
https://canon-board.info/imgimported/2014/12/SY1935PUjpg01AD3jlDGTbDAF0fV_Ay0A_osvi0B-2.jpg
źródło (http://www.adorama.com/images/300x300/SY1935PU.jpg?01AD=3jlDGTbDAF0f-V_Ay0A_osvi0B1VqM4n3jO-Q1UdewSzC5GR6Kh0YAA&01RI=AE6DBF85D2862DD&01NA=)
Dobrze rozumie- na podglądowym foto- przy f 11 wszystko będzie ostre od ~1.7m do nieskończonośći ?:>
Kiedyś to wszystko było proste i skutecze.
Kilka ikon na obiektywie oraz
kalkulator (http://fotki_moje.republika.pl/avatar/tabela/tabela03.jpg)
No dobra, ale skąd mam wiedzieć czy dane drzewo jest ode mnie oddalone o 10 czy 20m?
ostrzysz (manualnie, lub auto) na to drzewo i odczytujesz z obiektywu (o ile nie jest to np. ed50/1.8) odległość...
christoo
01-12-2014, 23:18
Ehh.. faktycznie :O dzięki :)
A co do przykładu - to dobrze myślę? :>
RobertON
01-12-2014, 23:21
Ostrość ustawiamy manualnie czy za pomocą AF?
Patrzymy w wizjer i kręcimy pierścieniem. Obraz będzie się wyostrzał lub AF załatwi sprawę.
Nie rozumiem problemu.
Na stronie poniżej są gotowe tablice dla różnych rozmiarów matryc, w tym także FF:
TABELE ODLEGŁOŚĆI HIPERFOKALNYCH (http://www.galaktyka.com.pl/product,,509,8.html)
Użycie ich jest proste; ustawiasz manualnie na obiektywie odległość, którą odczytasz z pola położonego na przecięciu zastosowanych: ogniskowej oraz przysłony.
christoo
02-12-2014, 00:53
Co do ustawiania ostrośći- chciałem się dowiedzieć jak to inni robią :)
Kalkulator posiadam:) Dzięki wielkie za pomoc.
Pozdraiwam!
Jak masz obiektyw ze skala ostrosci to recznie.
Fajnie jest na LV i podglad glebi
wiele obiektywów, zwłaszcza tych starszych ma naniesioną skalę głębi ostrości - spróbuj pobawić się chociażby heliosem-44
Bechamot
02-12-2014, 17:28
Witam,
Mam problem jeszcze z tym, dlatego proszę o pomoc:
Robię zdjęcie krajobrazu (góry, lasy) obiektywem 24-70 f2.8 L ustawiony na 24mm.
Jaką ustawić przysłonę?
na jaką odległość ustawić ostrość?
Wiem, że są kalkulatory i tabele ale mam problem z odczytaniem tego.
Proszę o wyrozumiałość :)
dla tego obiektywu masz komfortowa sytuacje , jako ze ma on skale glebi ostrosci - jest ona wprawdzie uproszczona . Ale kalkulacja GO jest zawsze jakims wiekszym lub mniejszym przyblizeniem , zaleznym takze od warunkow obserwacji.
nie piszesz jakim aparatem fotografujesz - wielkosc GO zalezy od matrycy rowniez.
ale z wystarczajacym przyblizeniem mozesz postepowac nastepujaco:
1. z def GO wynika , ze jest to obszar najwiekszej mozliwej ostrosci. Aby ten warunek zachodzil , tylna granica ostrosci musi znajdowac sie w niekonczonosci. kazde blizsze ostrzenie prowadzi do zmniejszenia GO , jako ze nieskonczonosc jest nieograniczona.
2. Na skali obiektywu masz na czerwono podane ogniskowe - jest to pomoc dla oszacowania GO ale UWAGA - dla przyslony 5,6 - najczesciej uzywanej , w ktorej ten obiektyw osiaga najwyzsza rozdzielczsoc.
3. Jesli chcesz miec najwyzsza GO to tak nastaw odleglosc aby znaczek nieskonczonosci znajdowal sie na przeciwko ogniskowej , ktora stosujesz.
w praktyce mozesz ten znaczek nieskonczonosci ustawiac nieco blizej , troche przed kreska oznaczajaca ogniskowa.
Na skali , na przeciwko kreski neutralnej , odczytasz dla jakiej odleglosci zostanie osiagnieta najlepsza ostrosc - wszystko znajdujace sie dalej bedzie mniej ostre , ale mieszczace sie w zakresie akceptowalnej nieostrosci czyli GO. rowniez nieco przed ta odleglosci wszystko bedzie w granicach tolerowanej nieostrosci.
To sie w miare zgadza jesli ogladasz powiekszenia na komputerze max do ok 30%.
Ogladajac zdjecia w skali 100 % GO bedzie mniejsza.
zwiekszajac przyslone GO bedzie wieksza , zmniejszajac - mniejsza.
opisana metoda jest to wystarczajacy szacunek na uzytek dnia codziennego przy fotografii pejzazu.
krotko:
nastawiaj ostrosc tak , zeby znaczek nieskonczonosci znajdowal sie troche przed czerwona kreska oznaczajaca ogniskowa , ktora aktualnie stosujesz. przyslona CO NAJMNIEJ 5,6 .
jan pawlak
02-12-2014, 20:58
Bechamot
nie piszesz jakim aparatem fotografujesz - wielkosc GO zalezy od matrycy rowniez
czy możesz jakoś bliżej wyjaśnić/uzasadnić ?
jp
RobertON
02-12-2014, 23:19
nie piszesz jakim aparatem fotografujesz - wielkosc GO zalezy od matrycy rowniez.
A to coś nowego jest.., i nieprawdziwego.
cytuję
Fotografuj.pl - OBALAMY MITY: Głębia ostrości w lustrzankach cyfrowych - fotografia cyfrowa i analogowa, edycja obrazu, pojęcia i techniki fotograficzne, recenzje, testy aparatów (http://www.fotografuj.pl/Article/Glebia_ostrosci_w_lustrzankach_cyfrowych/id/38#content)
Warto pamiętać, że jeśli z fotografii wykonanej korpusem pełnoklatkowym wytniemy fragment odpowiadający zdjęciu wykonanemu aparatem z matrycą APS (z tej samej odległości, tym samym obiektywem i przy identycznej wartości przysłony) i obydwa zdjęcia zaprezentujemy w tym samym formacie, głębia ostrości na obu zdjęciach będzie dokładnie taka sama.
Temat o hiperfokalnej, tu wielkość matrycy ma znaczenie i pewnie to miał na myśli kolega.
Temat o hiperfokalnej, tu wielkość matrycy ma znaczenie i pewnie to miał na myśli kolega.
Ma takie samo znaczenie jak dla GO. :)
Zapowiada sie dlugi flame znowu :mrgreen:
jan pawlak
03-12-2014, 06:34
Ma takie samo znaczenie jak dla GO. :)
Zapowiada sie dlugi flame znowu :mrgreen:
Mam nadzieję, ze kolega Bechamot się zastanowi, do_umie i napisze że się pomylił.
Będzie więc krótko.
jp
Bechamot
03-12-2014, 08:22
NIe pomylillem sie do tej pory , nie myle sie i teraz.
nie mam teraz czasu , zglosze sie w ciagu dnia.
teraz moge jedynie zaznaczyc , ze jezeli mamy na obiektywie zazanaczona skale glebi ostrosci , jak to w wielu starszych obiektywach bywa - to dotyczy ona jedynie formatu FF.
ogolnie mowiac dla mnieszych matryc , a dokladniej mowiac dla matryc z MNIEJSZYMI PIXELAMI w rzeczywistosci GO bedzie mniejsze niz to wynika z danych dla obiektywu , gdyz one byly wyliczone dla FF.
Te skale na obiektywie dotycza FF i to w okreslonych warunkach obserwacji - ktore tworzac te skale milczaco zalozono -ale jest to jakas pomoc.
Mozna to sobie wyobrazic w sposob bardzo uproszczony - to nie jest calkiem sluszne , ale prowadzi takie rozumiwanie do prawidolwego wyniku ,ze mniejsze matryce wymagaja "jakby wiekszych powiekszen" niz FF - a wiec daja mniejszaq GO dla tych samych obiektywowo i nastaw. Ale powtarzam to jest uproszczenie najczesciej , ale nie zawsze sluszne ( tzn sa wyjatki , ze GO byloby takie same - w zaleznoesc od skali powiekszenia i wielkosci pixela)
Pomylki nie ma.
jan pawlak
03-12-2014, 08:35
Nieomylny Bechamot
Gratuluję samopoczucia.
Nie będę więcej na ten temat pisał, dobrze by było abyś przemyślał, do_umiał się zanim coś napiszesz na ten temat.
I nie wprowadzał czytelników w błąd.
Bez wzorów i liczb, opis zjawiska
1.
Z fizycznego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak GO, ostrość występuje tylko w jednym punkcie ("płaszczyźnie" prostopadłej do osi obiektyw-przedmiot fotografowany).
Jak znacznie ostrość się pogarsza gdy przechodzimy z tego punktu w kierunku obiektywu lub kierunku przeciwnym zależy TYLKO od ogniskowej obiektywu, przesłony i odległości obiektyw-przedmiot. To czysta fizyka.
2.
Dawno temu zdefiniowano jak oceniać ostrość (przez/dla człowieka) na zdjęciu
Całą klatkę filmu powiększa się do określonego rozmiaru zdjęcia, obserwuje z odległości dobrego widzenia i ustala według przyjętych kryteriów co jest jeszcze ostre a co już ostre nie jest.
Tak więc na zdjęciu istnieje pewna odległość (od sprzed punktu ostrości od strony aparatu i za punktem ostrości) gdzie uznajemy że jest ostro, to jest owa GO
3.
Ale "zapisaną" przez obiektyw ostrość na klatce filmu psuje powiększanie, psuje/zmniejsza GO
Oczywiście im mniejsza klatka filmu tym więcej trzeba powiększyć do tego określonego rozmiaru, tym więcej psuje się ostrość całego zdjęcia.
Tak więc, przy tym samym obiektywie i warunkach zdjęcia (odległość, przesłona, ogniskowa) im większa klatka filmu tym lepsza ostrość wynikowa na zdjęciu. Mniej "popsuta" przez powiększanie. A więc także większa obserwowana GO
I to zjawisko uwzględniają wszystkie kalkulatory GO, im większa klatka tym większa głębia ostrości dla tych samych warunków wykonania.
4.
Ale teraz mamy matryce, nie używamy powiększalników lecz drukarki/monitory. "Wszystko" zależy od pikseli a nie od centymetrów
GO i odległość hiperfokalna nie zależą od wielkości fizycznej matrycy.
cbdo
jp
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://tapatalk.imageshack.com/v2/14/12/03/63243cb0e5a91051d7718ab3f4deb9d1.jpg)
pan.kolega
03-12-2014, 11:00
A to coś nowego jest.., i nieprawdziwego.
cytuję
Fotografuj.pl - OBALAMY MITY: Głębia ostrości w lustrzankach cyfrowych - fotografia cyfrowa i analogowa, edycja obrazu, pojęcia i techniki fotograficzne, recenzje, testy aparatów (http://www.fotografuj.pl/Article/Glebia_ostrosci_w_lustrzankach_cyfrowych/id/38#content)
Warto pamiętać, że jeśli z fotografii wykonanej korpusem pełnoklatkowym wytniemy fragment odpowiadający zdjęciu wykonanemu aparatem z matrycą APS (z tej samej odległości, tym samym obiektywem i przy identycznej wartości przysłony) i obydwa zdjęcia zaprezentujemy w tym samym formacie, głębia ostrości na obu zdjęciach będzie dokładnie taka sama.
Wszystko w tym linku jest w zasadzie prawdziwe, z wyjątkiem morału, czyli wniosków.
Istotny jest tylko przypadek trzeci, czyli fotografowanie z tego samego miejsca, tym samym katem widzenia, róznymi ogniskowymi. Bo tak robi fotograf - nie zmienia stylu fotografii, perspektywy, kadrowania i wielkosci odbitek/powiększeń zależnie od posiadanego systemu i wielkości matrycy, tylko zmienia obiektyw na ekwiwalent i fotografuje dokładnie to samo, tak samo.
A wtedy GO na zdjeciach jest tym wieksza im mniejsza jest matryca. Proste jak drut. Pozostałe przypadki, (rózne odległości albo rózne kadry) sa czysto akademickie i mozna je sobie roztrząsać do woli przez nastepne 300 postów.
Kompakty mają większą GO na zdjęciach, co wie każdy, z powodu małej matrycy, i żadne tehoretyzowanie i dzielenie włosa tego nie zmieni.
jan pawlak
03-12-2014, 12:03
Wszystko w tym linku jest w zasadzie prawdziwe, z wyjątkiem morału, czyli wniosków.
Istotny jest tylko przypadek trzeci, czyli fotografowanie z tego samego miejsca, tym samym katem widzenia, róznymi ogniskowymi. Bo tak robi fotograf - nie zmienia stylu fotografii, perspektywy, kadrowania i wielkosci odbitek/powiększeń zależnie od posiadanego systemu i wielkości matrycy, tylko zmienia obiektyw na ekwiwalent i fotografuje dokładnie to samo, tak samo.
A wtedy GO na zdjeciach jest tym wieksza im mniejsza jest matryca. Proste jak drut. Pozostałe przypadki, (rózne odległości albo rózne kadry) sa czysto akademickie i mozna je sobie roztrząsać do woli przez nastepne 300 postów.
Kompakty mają większą GO na zdjęciach, co wie każdy, z powodu małej matrycy, i żadne tehoretyzowanie i dzielenie włosa tego nie zmieni.
Gdy w kompakcie używasz ogniskowej np. "50mm" to oznacza jedynie, że widzisz na ekranie tyle "świata" ile widziałbyś lustrzanką FF z obiektywem o ogniskowej 50mm
Ale rzeczywista ogniskowa w kompakcie jest znacznie mniejsza. I dlatego GO jest znacznie większa.
...i żadne tehoretyzowanie i dzielenie włosa tego nie zmieni. Proste jak drut.
jp
PS
GO obiektywu zależy tylko od odległości, ogniskowej i przesłony.
Zapytaj dowolnego fizyka, zobacz w dowolnym podręczniku.
Dlatego ogniskowa jest mniejsza bo matryca jest mniejsza stad go jest wieksza. Proste jak drut, wystarczy wyjść i robić zdjęcia aby zrozumieć.
Bechamot
03-12-2014, 12:41
Wszystko w tym linku jest w zasadzie prawdziwe, z wyjątkiem morału, czyli wniosków.
.
:-))))))
wnioski sa najwazniejsze
nie czytam takich linkow gdyz to nie jest potrzebne.
rzeczywistosci nie mozna zmienic , lepiej jest ja rozumiec.
najpierw rys historyczny - jak jest liczona GO w fotografii analogowej od jej zarania.
1. Fotografia ANALOGOWA
wychodzi sie z zalozenia , ze obraz jest uznawany za ostry jesli rozmycie detalu na obrazie jest mniejsze od rozdzielczosci oka ludzkiego czyli jest dlan niezauwazalne.
Obszar dla ktorego rozmycie jest mniejsze od rozdzielczosci oka nazywany jest glebia ostrosci. Czy rozmycie zostanie dostrzezone czy tez nie zalezy wiec takze od warunkow obserwacji ( w szczegolnosci odleglosci obserwacji).
. Rozdzielczosc katowa oka ludzkiego srednio wynosi ok 1 do 2 minut katowych.
w obliczeniach niemieckich przyjeto wariant ostrzejszy - 1 minuty katowej , w obliczeniach japonskich przyjeto wariant bardziej liberalny , usredniony 1,5 minuty katowej.
wychodzi sie z zalozenia ze z najmniejszej odleglosci jakiej obserwuje sie zdjecia tj 30 cm wielkosc zdejcia wynosi 150*100 mm - pocztowke oglada sie z najmniejszej odleglosci.
w takim przypadku dopuszczalne rozmycie na zdjeciu wynika z rozdzielczosci oka i wynosi:
300mm * tan( 1/60) = 0,087 mm = 0,1 mm
taka jest maks rozdzielczosc liniowa oka ludzkiego 0,1 mm = 10 cykli /mm
na negatywie 36*24 mm plamka rozmycia , czyli krazek rozproszenia moze wynosic wiec 0,1/skale powiekszenia :
0,1mm*36/150 = 0,024 mm
i niemcy przyjmuja dla swoich kalkulacji krazek rozproszenia 0,025 mm na blonie analogowej FF. Poniewaz japonczycy przyjmuja srednia rozdz katowa oka nizsza, po dokonaniu analogicznego przeliczenia wychodzi im krazek rozproszenia na FF = 0,033 mm - kto nie wierzy niech sprawdzi.
Slowem japonskie kalkulatory pokazuja nieco wieksza GO , a to wynika nie z konstrukcji optyki tylko z fundamentalnego zalozenia rozdzielczosci oka a tym samym nieco wiekszego krazka rozproszenia na blonie.
w ANALOGU widac , ze jesli stosujemy format polowkowy , jesli nastawy i ogniskowa obiektywu sa IDENTYCZNE jak w formacie FF - to GO jest mniejsza , gdyz skala powiekszenia musi byc wieksza, a tym samym mniejsza dopuszczalna nieostrosc na blonie , czyli mniejsze GO . Dla formatu polowkowego w ANALOGU zatem naniesione skale GO na obiektywie FF nie obowiazuja - GO bedzie mniejsze niz wynika ze skali
.
Aby taki rachunek GO w analogu dal prawdziwy wynik , musi byc spelnione fundamentalne zalozenie odlegosci obserwcji obrazu. Zwiekszajac obraz , nalezy odpowiednio zwiekszyc odleglosc obserwacji , po przeliczeniu winna wynosic ona co najmniej odlegosc przekatnej obrazu ( to znowu wynika z rozdzilczosci oka) .
.
Jesli zmniejszymy odleglosc obserwacji , na istniejacym juz zdjeciu GO zmaleje, gdyz lepiej dostrzezemy nieostrosc !
Znamy to z praktyki- z odleglosci paruset metrow banery sa wspaniale ostre , jesli zblizymy sie na kilkanascie metrow widzimy "jedna wielka " nieostrosc.
Tak jest w fotografii ANALOGOWEJ
w fotografii CYFROWEJ mamy calkowicie odmiennna sytucje, inne warunki obserwacji na monitorze , w zwiazku z tym zupelnie inny rachunek. Jesli w cyfrze mielibysmy podobna sytuacje jak w analogu to w takim szczegolnym przypadku kalkulacje z analogu sie zgodza.
na temat rachunku dla cyfry - pozniej , jesli ktos ciekawy, bo tak po proznicy nie bardzo mi sie chce pisac.
--- Kolejny post ---
Dlatego ogniskowa jest mniejsza bo matryca jest mniejsza stad go jest wieksza. Proste jak drut, wystarczy wyjść i robić zdjęcia aby zrozumieć.
tak jest
ale w watku otwierajacym mamy inna sytuacje , okreslony obiektyw czyli okreslone ogniskowe , te same i nie wiemy dla jakiego formatu.
GO jest funkcja 4 zmiennych .
odleglosci , ogniskowej , przyslony , krazka rozproszenia.
jesli zastosuje te samam ogniskowa( np 24 mm dla obu formatow , obiektyw jak w pytaaniu) to na mniejszym formacie GO bedzie mniejsza ( przy takiej samej wielkosci zdjecia np A4) , jako ze na mniejszym formacie jest mniejszy krazek rozproszenia.
w szczegolnosci ta metoda empiryczna ze znakiem nieskonczonosci , ktora opiaselam dla malego formatu , da zbyt optynistyczny rachunek , go bedzie mniejsza, hiperfocalna nieco dalej.
pan.kolega
04-12-2014, 11:04
A-DEP to nie jest program korzystajacy z hiperfokalnej!
to jest automatyka glebii ostrosci, czyli dobor przeslony takiej, zeby obiekty znajdujace sie w zasiegu
widzenia punktow AF byly odwzorowane ostro. to jest zupelnie co innego niz hiperfokalna. na szczescie,
w przeciwnym wypadku ten tryb nie mialby szansy dzialac sensownie np. przy zblizeniu twarzy. a dziala!
Kiedyś było DEP gdzie samemu się wybierało dwie odległości. Jedna mogła być na nieskończoności i wtedy praktycznie jest to nastawienie na hyperfokalną, oczywiscie przy przesłonie wybranej automatycznie.
Tak samo z A-DEP, jeżeli jeden z punktów jest na nieskończoności, to na to wyjdzie.
pan.kolega
04-12-2014, 11:55
A tu jest konkretna odpowiedź na pytanie wątku dla 5d3:
1. Jezeli chcesz uzyskać maxymalną głębię ostrości z praktycznie niewykrywalnym kompromisem wskutek dyfrakcji, ustaw f/11.
wtedy, optymalna odległość dla artysty to 2 m.
Jeśli jednak oglądaszsz piksele, zobaczysz, że ostrość nie jest optymalna na krańcach.
Żeby zadowolić sie w pełni przy podglądaniu pikseli, nastaw na 4 m do max. 8 m (8 m to już przesada z powodu chocby filtra AA na matrycy).
2. Jezeli chcesz wycisnąć maksymalną ostrość z obiektywu i nie masz nic na bliskim planie, ustaw f/5.6.
wtedy, optymalna odległość dla normalnego śmiertelnika to 4 m.
Jeśli jednak oglądasz piksele, zobaczysz, że ostrość nie jest optymalna na krańcach.
Żeby zadowolić sie w pełni przy podglądaniu pikseli, nastaw na 8 m do max. 16m (16 m to już przesada z powodu chocby filtra AA na matrycy). Ale masz pewność, że wykorzystujesz każdą złotówkę która zapłaciłeś za sprzęt :p).
3. Jeżeli natomiast jesteś prawdziwym artystą na luzie i bez paranoi i potrzebujesz maksimum GO, spokojnie ustaw f/16 i półtora metra. Po umiejętnym wyostrzeniu będzie dobrze.
Bechamot
04-12-2014, 12:45
Witam,
Mam problem jeszcze z tym, dlatego proszę o pomoc:
Robię zdjęcie krajobrazu (góry, lasy) obiektywem 24-70 f2.8 L ustawiony na 24mm.
Jaką ustawić przysłonę?
na jaką odległość ustawić ostrość?
Wiem, że są kalkulatory i tabele ale mam problem z odczytaniem tego.
Proszę o wyrozumiałość :)
sytuacja jest prosta
w takim przypadku nastawa na odleglosc hiperfokalna nie jest najlepsza.
do tej pory zabralem glos w temacie hiperfokalnej ( wlasciwie glebi ostrosci ) , ale ona ma inny cel - dac najwieksza mozliwa glebie ostrosci , tutaj takiej potzeby nie ma ( przy krajobrazie nie musisz miec go od np 3 metrow- Wzrost GO jest kosztem rozdzielczoscio odwzorowania).
krajobrazy znajduja sie w nieskonczonosci.
nieskonczonosc to jest w pojeciu fotograficznym odleglosc wieksza od 1000* ogniskowa
czyli dla wszystkiego co jest powyzej parudziesieciu metrow obowiazuje nastawa nieskonczonosci.
w tym konkretnym przypadku obiektywu 24-70 nastawiaj dla odleglych krajobrazuiw na 24 mm odleglosc tak , zeby lekko przesunac znaczek nieskonczonosci w prawo.
ta krotka nozke litery L lekkio w prawo ok 2 mm.
przyslona co najmniej 5,6 , ale nie bez potrzeby za wysoka.
droga prob ustalisz sobie , dla jakiej nastawy dostajesz najlepsza ostrosc.
nie bez powodu nie podaje sie az tak gestej podzilki na skali odleglosci, gdyz nie potrzeba na wiekszych odleglosciach tak dokladnie ustawiac odleglosc - efekt nie bylby widoczny.
pan.kolega
04-12-2014, 16:28
krajobrazy znajduja sie w nieskonczonosci.
Wyszukaj w Google "landscape photography images" żeby sobie samemu udowodnić, że nawet nie w większości przypadków.
Wielu fotograföw lubuje się wręcz w obrazkach z kwiatkami albo kamieniami w prawie makro i górami lasami w oddali.
W nieskończoności pracuja tylko astronomowie.:roll:
Bechamot
04-12-2014, 16:48
Jezeli mamy krajobraz odlegly , z blisko polozonym pierwszym planem , niech to beda np owce na hali w odleglosci np 5 m od fotografa na tle kasprowego , to dobrze jest wykorzystac wlasnosc odleglosci hiperfoclanej mianowicie ze:
przednia granica GO znajduje sie w polowie odlegosci hiperfocalnej , tylna granica - w nieskonczonosci.
w takich motywach priorytet ostrosci nadaje sie przedniej scenie .
w takim przypadku dobrze jest na obiektywie nastawic odleglosc troche mniejsza od podwojnej odleglosci pierwszego planu, czyli dla tych owieczek - nie wiecej niz 10 m, i przyslone przymknac wiecej.
Zawsze dla takich rozleglych motywow o duzej GO , ostrosc odwzorowania srednio bedzie nizsza , ale tak zawsze bylo - cos za cos. dopiero fotografioa cyfrowa daje nam nowe mozliwosci , ale to nie temat tego watku.
Bechamot
05-12-2014, 08:04
dopisek:
dodam jeszcze ,ze takie ustawienie na odleglosc dwa razy wieksza od najblizszego motywu bardzo latwo przeprowadza sie za pomoca af.
1. szacujesz odleglosc do najblizszego motywu
2. szukasz cos w naturze co sie znajduje prawie dwa razy dalej od motywu , latwo jest to ocenic - nastawisz na ten motyw ostrosc za pomoca AF ( czeli nie potrzeba skali odleglosci na obiektywie)
3. przekadrowywujesz nie zmieniajac nastawy af
w sumie calosc przebiega szybko i wygodnie - Przyslona to wiadomo - mozlwiie wysoka . Osiagniecie bardzo duzej GO odbywa sie jednak jak wspomnialem kosztem ostrosci / rozdzielczosci odwzorowania.
pan.kolega
07-12-2014, 02:11
Osiagniecie bardzo duzej GO odbywa sie jednak jak wspomnialem kosztem ostrosci / rozdzielczosci odwzorowania.
Tak teoretycznie/onanistycznie to tak, ale w praktyce to nie tak z tymi kosztami.
W najnowszym styczniowym 2015 numerze Popular Photography są wyniki konkursu czytelników 2014. W kategorii krajobraz/przyroda wygrało zdjęcie z górami i zachodem słońca w oddali a na pierwszym planie wielkimi kwiatami w odległosci na pewno nie wiecej niz pół metra (pewnie mniej) na ponad 1/4 wysokości zdjęcia (które jest pionowe). To zdjęcie jest na okładce. Wszystko wyglada bardzo ostro i ślicznie. Canon 5d3 EF 17-40 na f/16.
Nagroda $250.
Grand prize też krajobraz Rebel T2i czyli krop z Sigmą 10-20 na f/9. Nagroda $1000 i sprzęt zarobił na siebie.
Nieostrość od dyfrakcji nie jest taka straszna jak różni wypisuja i łatwo się wyostrza, bo jest typu Gaussowskiego.
Skoro Anselowi Adamsowi udawało się ostro 70 lat temu, to tym bardziej da się dzisiaj, rebelem :)
Tak teoretycznie/onanistycznie to tak, ale w praktyce to nie tak z tymi kosztami. ...
...Wszystko wyglada bardzo ostro i ślicznie. Canon 5d3 EF 17-40 na f/16.
...
Dokładnie tak.
Ostatnio w ramach walki z nudą czytałem książkę Bryana Petersona "Kreatywna fotografia bez tajemnic". W pokazanych tam zdjęciach nierzadko przysłona jest na f 32, a f 16 to norma. Napisał, że zdjęcia są kupowane i zarobił na nich niezłe pieniądze. Więc chyba musi nie być tak źle z tą dyfrakcją.
Ostatnio w ramach walki z nudą czytałem książkę Bryana Petersona "Kreatywna fotografia bez tajemnic". W pokazanych tam zdjęciach nierzadko przysłona jest na f 32, a f 16 to norma. Napisał, że zdjęcia są kupowane i zarobił na nich niezłe pieniądze. Więc chyba musi nie być tak źle z tą dyfrakcją.
Zacna lektura :)
Co do dyfrakcji, to chyba jednak dużo zależy od właściwości obiektywu, jego konstrukcji, użytych soczewek itd. Kiedyś naczytałem się o GO, że lepiej domknąć przysłonę, i zrobiłem zdjęcie kitem na f 32 bodajże. Jakież było moje zdziwienie, kiedy zamiast oczekiwanej brzytwy wyszło mi piękne mydełko... Warto więc pamiętać o tym zjawisku, kiedy zastanawiamy się, czemu nam coś nie wyszło.
Z drugiej strony, na mojej wypasionej sigmie za 600 złotych przymykam często do f 18, czasem do f 22 i widocznych spadków jakości nie widzę. Pewnie zauważyłbym drukując w naprawdę dużym formacie, ale jakoś nie mam wewnętrznej potrzeby (ani umiejętności) by wykonać zdjęcie na bilboard.
Bechamot
12-12-2014, 15:23
Dokładnie tak.
Ostatnio w ramach walki z nudą czytałem książkę Bryana Petersona "Kreatywna fotografia bez tajemnic". W pokazanych tam zdjęciach nierzadko przysłona jest na f 32, a f 16 to norma. Napisał, że zdjęcia są kupowane i zarobił na nich niezłe pieniądze. Więc chyba musi nie być tak źle z tą dyfrakcją.
z dyfrakcja nigdy nie jest dobrze. z tym ze mamy do czynienia nie z dyfrakcja a wlasciwie z ugieciem swiatla na lamelkach przyslony i interferencja - widoczna np w zdjeciach nocnych.
na przyslonie 22 rozdzielczosc odwzorowania wskutek dyfrakcji Spada znacznie , osiaga mniej wiecej taka wartosc jak dla pelnego otwarcia obiektywu , czyli dosyc niska.
w ksiazce masz odbitki wielkosci rzedu kilku - max. kikunasto % , zatem kazdy nieostrosc w ten sposob sie tuszuje.
na malym zdjeciu nie zobaczysz skutkow ugiecia swiatla , ale i rozdzielczosc odwzorowania jest niska.
na przyslonie 16 najczesciej dyfrakcja jest jeszcze akceptowalna , aczkolwiek spadek rozdzielczosci juz widoczny.
Pytanie wlasciwe jest o priorytet - czy duza GO czy rozdzielczosc? Swiadomy fotograf dokonuje wyboru.
Dobrze że w f/64 o tym nie wiedzieli :mrgreen:
W każdej ksiażce fotograficznej ery przed cyfrowej widać zdjęcia robione na bardzo domkniętych przysłonach. Po to jest ten zakres żeby z niego korzystać. No ale faktycznie, zdjęcia są specjalnie do książek na pogarszających jakość parametrach robione :lol:
Bechamot
12-12-2014, 15:55
Dobrze że w f/64 o tym nie wiedzieli :mrgreen:
W każdej ksiażce fotograficznej ery przed cyfrowej widać zdjęcia robione na bardzo domkniętych przysłonach. Po to jest ten zakres żeby z niego korzystać. No ale faktycznie, zdjęcia są specjalnie do książek na pogarszających jakość parametrach robione :lol:
f64 byly dawniej nagminnie stosowane w aparatach wielkoformatowych a wiec i o dlugiej ogniskowej - ze wzgledu na wymagana GO.
poniewaz byl to duzy Format negatywu , powiekszenia mogly byc mniejsze , lub odbitki stykowe - dyfrakcja wiec nie byla tak widoczna , gdyz jej nie powiekszano znacznie.
rzecz nie polega na tym zeby wykorzystac to wszystko to co sie ma do dypozycjie , ale wykorzystac to co prowadzi do najlepszego wyniku.
dla mnie przyslona konczy sie na 8.0 jesli musi byc to 16 jeszcze ujdzie, ale staram sie nie stosowac.
nie ma sensu stosowac drogi , wysokorozdzielczy obiektyw , po to by pracowac na zakresie jakosciowym jak z najtanszego Kita. na f22 para idzie w gwizdek , cgyba ze koniecznie musi byc duza GO i rachunkowo nie da sie jej powiekszyc.
na przyslonie 22 rozdzielczosc odwzorowania wskutek dyfrakcji Spada znacznie , osiaga mniej wiecej taka wartosc jak dla pelnego otwarcia obiektywu , czyli dosyc niska.
Patrząc na testy obiektywów na optyczne.pl to spada raczej sporo poniżej rozdzielczości uzyskiwanej na pełnej dziurze.
...w ksiazce masz odbitki wielkosci rzedu kilku - max. kikunasto % , zatem kazdy nieostrosc w ten sposob sie tuszuje....
Nie napisałem, że te zdjęcia są "żylety" na kartkach książki, tylko że gość je sprzedaje i zarabia na nich "wielkie" pieniądze, więc wnioskuję, że chyba muszą nie być takie złe.
Tak dla uściślenia to osobiście bardzo, bardzo rzadko używam przysłony powyżej f/8 - nie czuje takiej potrzeby - lubię małą GO
Co do odległości hiperfokalnej to teraz rzadko z niej korzystam (może nie mam potrzeby, a może jestem zbyt leniwy :lol: ), ale trochę wiosen temu, gdy fotografowałem aparatem Ricoh (nie pamiętam modelu, ale miał genialny wizjer z dwoma okienkami - obracało się kółeczkiem i można było patrzeć od góry - czemu w dzisiejszych aparatach tego nie robią) bardzo często korzystałem z takich ustawień. Miałem obiektyw 28mm i często przymykałem przysłonę do f 8-16, ustawiałem na hiperfokalną i "pstrykałem" bez zwracania uwagi na ustawienia ostrości zwłaszcza jak robiło się ciemno i ustawienie ostrości na klinie nie było łatwe (często wręcz niemożliwe).
Bechamot
12-12-2014, 18:13
Patrząc na testy obiektywów na optyczne.pl to spada raczej sporo poniżej rozdzielczości uzyskiwanej na pełnej dziurze.
).
w idelanym przypadku obiektyw osiagnalby najwyzsza rozdzielczosc na pelnej dziurze.
to niedoskonalosci wykonawcze , obliczeniowe, kompromisy projektowe powoduja ze obiektyw osiaga maks rozdzielczosci po pewnym przymknieciu przyslony.
w sumie to wcale nie musze z wykresow takich jak optyczne znac rozdzielczosci obiektywu . Interesujace jest pytanie , dla jakiej przyslony osiaga maksimum.
dobre obiektywy ostatniej generacji Maja max w okolicach przyslony 4. tanie , liche kity osigaja max w okolicach 11.
aby porownac obiektywy , ktory jest bardziej rozdzielczy na podstawie pomiarow na roznych matrycach wystarczy tylko porownac dla ktorej przyslony Maja maksimum rozdzielczosci.
ten obiektyw , ktory osiagnie max dla mniejszej przyslony jest lepiej skorygowany.
Rzadko , ale jednak zdazaja sie obiektywy , ktore potrafia osiagnac max na pelnej dziurze - takie sa skorygowane niemal ze idealnie.
slowem aby wyrobic sobie poglad n.t. rozdzielczosci obiektywu trzeba sprawdzic dla jakiejn przyslony ma maksimum - im mniejsza przyslona , tym lepiej.
pan.kolega
12-12-2014, 19:14
z dyfrakcja nigdy nie jest dobrze. z tym ze mamy do czynienia nie z dyfrakcja a wlasciwie z ugieciem swiatla na lamelkach przyslony i interferencja - widoczna np w zdjeciach nocnych.
Dyfrakcja i ugięcie to jedno i to samo.:idea:
Testy rozdzielczości w liniach na mm typu photozone czy optyczne pokazuja jak mało istotna jest topowa rozdzielczość w odbiorze obrazu. Rozdzielczość spadnie znacznie już na f/11 nawet dla najdroższego Cajsa do poziomu naleśnika Canona na pełnej dziurze w centrum a na f16 to już na poziomie 28 mm na f1.8 albo 50 mm /1.8 na 1.8.
Co z tego, kiedy obrazek będzie i tak wygladał lepiej wskutek lepszego kontrastu, mikrokontrastu i nanokontrastu?:p
Z maksymalnej rozdzielczości (która jest np. wg. photozone z ich imatestem równa ok. 3720 na f4 dla każdej stałki, czy to plastyczak 50 mm czy kilogramowy Sigmotus) można się tylko cieszyć ogladajac fragment, patrzac na cały kadr nie widać jej.
Bechamot
12-12-2014, 22:01
Dyfrakcja i ugięcie to jedno i to samo.:idea:
Testy rozdzielczości w liniach na mm typu photozone czy optyczne pokazuja jak mało istotna jest topowa rozdzielczość w odbiorze obrazu. Rozdzielczość spadnie znacznie już na f/11 nawet dla najdroższego Cajsa do poziomu naleśnika Canona na pełnej dziurze w centrum a na f16 to już na poziomie 28 mm na f1.8 albo 50 mm /1.8 na 1.8.
Co z tego, kiedy obrazek będzie i tak wygladał lepiej wskutek lepszego kontrastu, mikrokontrastu i nanokontrastu?:p
Z maksymalnej rozdzielczości (która jest np. wg. photozone z ich imatestem równa ok. 3720 na f4 dla każdej stałki, czy to plastyczak 50 mm czy kilogramowy Sigmotus) można się tylko cieszyć ogladajac fragment, patrzac na cały kadr nie widać jej.
rozdzielczosc odwzorowanie to nic innego jak ilosc szczegolow z jaka zostanie przedstawiony obiekt.
im wiecej tych szczegolow, tym jestesmy w stanie pokazac wieksze zroznicowanie - a wiec wiecej waloru tonalnego , subtelniej rozdzielczosc tonalna , wiecej koloru , bedzi on bogatszy.
zeby sobie uswiadomic czym jest rozdzielczosc w praktyce to proponuje zobaczyc Taki obraz jaki znalazlem w internecie , nie mam pojecia kto jest autorem , czemu ma sluzyc :
Kościółek św. Jakuba na Stradomiu - Panorama (http://artsgallery.pl/panoramy/kosciol-nmp/stradom/)
prosze maksymalnie sie zblizyc czyli powiekszyc obraz , zobaczyc detal, Kontrast itp .
i tutaj drugi obraz jaki zrobilem w duzej rozdzielczosci:
Greek-Orthodox Church in Vienna (http://spherapan.vot.pl/134/134.html)
prosze porownac roznice w kolorze , bogactwie tonalnym.
rozdzielczosc odwzorowania ma zasadnicze znaczenie.
Kontrast itd itp sobie mozna "podkrecic " w obrobce.
na malej rozdzielczosci , czyli duzym oddaleniu obrazy wydaja sie tej samej jakosci.
obraz z Kita w rozdzielczosci np 2500 linin bedzie dla oka lepszy od obrazu z drogiego obiektywu na przyslonie np 22 i w rozdzielczosci np tylko 1500 lini.
niska rozdzielczosc to nic innego jak wzajemne zachodzenie na siebie detali , obraz sie rozmywa , Kontrast Spada. Mozna to poprawic rachunkowo , w takim samym stopniu dla kazdego obiektywu.
pomiary optycznych itp to nic innego jak proba ilosciowego ujecia zjawiska , co pozwala na porownanie roznych obiektywow pod wzgledem tej cechy.
jesli analizuje krzywe MTF obiektywow niskorozdzielczych i wysokorozdzielczych , to tzw dobra plastyke daja obiektywy wysokorozdzielcze.
Zaden ladnie, plastycznie rysujacy nie mydli - tzn musi miec wysoka zdolnosc rozdzielcza.
ograniczajac rozdzielczosc do np 1200 * 1000 px sprawny fotograf umiejacy obslugiwac dobrze programy do obrobki dochodzi do takich samych wynikow z super drogiego obiektywu jak i taniego Kita.
obnizajac rozdzielczosc gubimy informacje .
wiecej informacji oznacza wieksze bogactwo kolorystyczno-tonalne obrazu.
dyfrakcja zalezy od przyslony - bedzie taka sama dla taniego obiektywu na przylonie np 22 jak i dla drogiego.
na wysokich przyslonach dyfrakcja odgrywa zasadnicza role przy ograniczeniu rozdzielczosci , a poniewaz jest ona dla roznych obiektywow taka sama i ona decyduje , oznacza to , ze zacieraja sie roznice pomiedzy obiektywami drogimi i tanimi na wysokich przyslonach.
kupujacc drogie , dobrze skorygowane obiektywy , placimy za wysoka jakosc obrazu na malych przyslonach.
slowem roznice pomiedzy obiektywami sa przede wszystkim widoczne na malych przyslonach.
w praktyce pare szczegolow jak np ksztalt przyslony Maja pewien wplyw na wielkosc wplywu ugiecia na obraz , ale nie sa to jakies decydujace roznice.
jan pawlak
14-12-2014, 03:29
Bechamot
Ze "zdziwieniem" stwierdzam, że się z Tobą zgadzam !
Dodałbym tylko, że gdy chodzi o szczegóły to kupno drogich/dobrych obiektywów po to tylko aby obraz z całej matrycy prezentować na monitorze to marnowanie kasy.
jp
pan.kolega
14-12-2014, 05:27
Dodałbym tylko, że gdy chodzi o szczegóły to kupno drogich/dobrych obiektywów po to tylko aby obraz z całej matrycy prezentować na monitorze to marnowanie kasy.
jp
Ale przecież jeśli chodzi o samą ostrość w liniach/mm to ona nic nie kosztuje. Trudno kupić coś tańszego niż Canon 50 mm albo 40 mm żeby czasem nie było za ostro.
Kosztuje uniwersalność, kosztuje wielki otwór, kosztują gumowe uszczelki.... ale kto robi te super ostre landszafty na ścianę i tak z wielkiego otworu nie korzysta.
A którego drogiego używasz do swoich powiekszeń? Jeśli naprawdę chcesz maximum ostrości i martwisz się o drgania statywu, wyrzuć zuma i kup 50/1.8 albo naleśnika...:mrgreen:
Dowód: Photozone.de: f/2.8..........................................środ ek, brzeg, rogi:
Canon 24-70 II @40mm.............805g.......$1849...........3418. ...2739....2483
Canon 50 mm 1.8......................130g.......$ 125...........3415....2717....2586
Canon 40 mm naleśnique............130g.......$ 149...........3599....2979....2950
jan pawlak
14-12-2014, 08:24
Ale przecież jeśli chodzi o samą ostrość w liniach/mm to ona nic nie kosztuje. Trudno kupić coś tańszego niż Canon 50 mm albo 40 mm żeby czasem nie było za ostro.
Kosztuje uniwersalność, kosztuje wielki otwór, kosztują gumowe uszczelki.... ale kto robi te super ostre landszafty na ścianę i tak z wielkiego otworu nie korzysta.
A którego drogiego używasz do swoich powiekszeń? Jeśli naprawdę chcesz maximum ostrości i martwisz się o drgania statywu, wyrzuć zuma i kup 50/1.8 albo naleśnika...:mrgreen:
Dowód: Photozone.de: f/2.8..........................................środ ek, brzeg, rogi:
Canon 24-70 II @40mm.............805g.......$1849...........3418. ...2739....2483
Canon 50 mm 1.8......................130g.......$ 125...........3415....2717....2586
Canon 40 mm naleśnique............130g.......$ 149...........3599....2979....2950
... bo szczegóły widać (jeśli prezentujemy całą matrycę) dopiero na dużych wydrukach, gdzie są "wszystkie piksele".
jp
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.