PDA

Zobacz pełną wersję : Koszmar Z Dyskiem



Kubaman
10-03-2006, 21:23
cześć

jestem w poważnym kłopocie i proszę o pomoc !

Kupiłem sobie dysk SATA Samsunga 160 GB i po założeniu partycji i sformatowaniu (wszystko było OK) skopiowałem wszystkie moje zdjęcia na ten dysk.

Z braku miejsca na starym dysku przensosiłem pliki, więc zostały skasowane ze źródłowego położenia. Niestety okazało się, ku mojemu przerażeniu, że niektóre pliki - spora ich część - są uszkodzone :evil: :evil: :evil:

Co radzicie zrobić? Jakim programem mogę zrobić undelete? Część foetk mam zarchiwizoswane, ale mniej niż połowę, jestem załamany.


Czy to musi oznaczać problemy z dyskiem? Czy może dając 50GB do skopiowania na raz powstał jakiś problem? Dysk jest SATA2 ale ma zworkę na SATA i tak u mnie działa.

RATUJCIE !!!

KuchateK
10-03-2006, 21:34
Sciag cos co sie nazywa "Hiren's boot cd (http://homepage.ntlworld.com/hiren.thanki/bootcd.html)". Swietna plytka startowa. Raptem kilkadziesiat mega iso. Jak pogooglasz to znajdziesz, najszybciej chyba na p2p.

Jest tam kilka programow tego typu, np. "Easy Recovery". Jesli masz problemy ze zgraniem i dysk wydaje dziwne odglosy to jest tam tez "HDD Regenerator", ktory potrafi naprawic pewne uszkodzenia gdzie nie da sie nic odczytac z dysku i czesto dysk wyglada po tym jak nowka (przynajmniej troche czasu). Ale najpierw odzyskaj i skopiuj co sie da, bo mozna regeneratorem (i odzyskiwaniem danych) zajechac dysk do zera.

Dysku od samsunga to bym nie chcial ;)

KMV10
10-03-2006, 21:47
Jaki to był system operacyjny? XP czy 2000? czy coś innego?

Jac
10-03-2006, 21:54
po zgraniu tego co ocalalo moze pomoc tez scandisk... i pytanie rawy czy jpg? jesli jpg to recover sandiska jest dobrym narzedziem jesli rawy to raczej tylko programy do odzyskiwania danych (nie zdjec)

KuchateK
10-03-2006, 21:57
Plik to plik. Nie ma znaczenia czy raw, jpg czy doc. Bity w kupie do odczytu sa takie same zawsze.

Jac
10-03-2006, 22:14
Plik to plik. Nie ma znaczenia czy raw, jpg czy doc. Bity w kupie do odczytu sa takie same zawsze.
zgadza sie plik to plik natomiast program sandiska odzyskuje tylko pliki z rozszerzeniem jpg, wiec moze sie okazac ze odzyska jakies skrawki jpg i nadpisze je na rawie dlatego nie bardzo sie nadaje (oczywiscie nowy dysk wiec pewnie nic nie znajdzie - zadnych jpg, ale tez zadnych rawow)

Tomasz1972
10-03-2006, 22:16
Polecam : http://www.topshareware.com/Zero-Assumption-Digital-Image-Recovery-transfer-3322.htm Odzyskuje *jpg oraz rawy z CANONA :-)

KuchateK
10-03-2006, 22:43
Ale my tu o odzyskiwaniu danych z DYSKOW TWARDYCH a nie CF'ow. Kompletnie inne narzedzia i calkiem inne podejscie. Zaden sandisk i zaden inny wynalazek do kart.

Tomasz1972
10-03-2006, 22:45
Ale my tu o odzyskiwaniu danych z DYSKOW TWARDYCH a nie CF'ow. Kompletnie inne narzedzia i calkiem inne podejscie. Zaden sandisk i zaden inny wynalazek do kart.
A probowałeś uruchomić ten program ?????? On odzyskuje nie tylko z kart ale twardzieli też .

SimOn!
10-03-2006, 22:52
Ja potwierdze tylko to co Kuchatek napisal na p2p poszukaj "EasyRecovery Professional" naprawde rewelacja uratowalem tym wiele swoich danych mi map ( w jpgach i tiffach)

Vitez
10-03-2006, 22:57
1. Odzyskiwanie - ja uzywam Easy Recovery ( http://www.lech2.nazwa.pl/narzedz/index.html ) oraz Norton System Works - najpierw pelny (dlugo trwa) skan disk doctorem, pozniej Norton Undelete.
W roznych przypadkach roznie bywalo - albo jeden albo drugi programik byl skuteczniejszy.

2. Nauczka - ja mam dyski WD a nie Samsung

3. Nauczka - ja najpierw robie kopiowanie, przegladam mniej wiecej czy wszystko OK, dopiero potem delete. Przy przenoszeniu pare razy zdarzylo mi sie ze sie zlom wieszal (wprawdzie stary komp a nie obecny ale i tak nie ufam) i tracilem dane to sie nauczylem najpierw kopiowac potem usuwac.

4. Nauczka - ojciec kiedys narzekal ze mu windowsy uszkodzone pliki z CD na HDD przenosily. Mial jakies pliki instalacyjne i nie chcialy dzialac po skopiowaniu na HDD. Uzywal Windows Explorera. Poradzilem by uzywal Total Commandera do kopiowania/przenoszenia plikow (sam go wieeeelee lat uzywam) - problem zniknal, zero uszkodzonych plikow.
Okazalo sie ze Eksplorator w WinXP psul te pliki przy kopiowaniu.

stdanielo
10-03-2006, 23:04
Ja niestety przy niedawnej próbie odzyskania danych z dysku ww. programem, nie osiągnąłem porządanego efektu, tzn. pliki niby są ale uszkodzone, RAWY dają się otworzyć w Irfan, ale to tylko zapisany w nich jpg. Próba otwarcia w ACR kończy się fiaskiem, próbowałem też O&O DiskRecovery, i to samo, softem z HirensBoot'a w najnowszej wersji w owym czasie bodajże 7.8 też się nie dało, tzn. pliki się odzyskały ale też uszkodzone (bądź niepełne). Kiedyś kiedyś dla testów odzyskałem sobie kilkaset MB danych i najlepiej odzyskały się pliki txt, doc i inne podobne pliki tekstowe, niektóre pliki wykonywalne działały inne nie, mp3 niby było dobrze do czasu aż się nie odsłuchalo jakiegoś utworu, 2-3 szły ok a w kolejnym był mix z kilku utworów :). Oby ci się poszczęściło i udało odzyskać stracone zdjęcia.

stdanielo
10-03-2006, 23:15
cześć

jestem w poważnym kłopocie i proszę o pomoc !

Kupiłem sobie dysk SATA Samsunga 160 GB i po założeniu partycji i sformatowaniu (wszystko było OK) skopiowałem wszystkie moje zdjęcia na ten dysk.

Z braku miejsca na starym dysku przensosiłem pliki, więc zostały skasowane ze źródłowego położenia. Niestety okazało się, ku mojemu przerażeniu, że niektóre pliki - spora ich część - są uszkodzone :evil: :evil: :evil:

Co radzicie zrobić? Jakim programem mogę zrobić undelete? Część foetk mam zarchiwizoswane, ale mniej niż połowę, jestem załamany.


Czy to musi oznaczać problemy z dyskiem? Czy może dając 50GB do skopiowania na raz powstał jakiś problem? Dysk jest SATA2 ale ma zworkę na SATA i tak u mnie działa.

RATUJCIE !!!

Nie jest to wina dysku (jego marki czy rodzaju podłączenia) tylko Windows nie radzi sobie z przenoszeniem dużych ilości plików między dyskami (jakbyś przenosił dzisieć 2GB plików byłoby ok), zawsze kopiuj, potem kasuj, nigdy nie przenoś. Będzie szybciej i pewniej. O konieczności posiadania kopi zapasowej na płytach już ci nie muszę mówić bo sam już pewnie się przekonałeś. Najważniejsze, żebyś nie robił żadnych operacji na dysku z którego przenosiłeś dane, tzn. nic na razie na nim nie zapisuj, nie formatuj, nie defragmentuj, przetestuj te softy o których mowa wyżej, może któryś pomoże.

Powodzenia

KuchateK
10-03-2006, 23:24
Nigdy nie mialem problemow z przenoszeniem duzej ilosci plikow na raz czy osobno, a robie to praktycznie zawsze. Nie wydaje mi sie ze to akurat tego wina. Za to padnietych samsungow juz troche widzialem.

Jedyny problem jaki windows ma w przypadkach przenoszenia duzych ilosci danych to podawanie dziwnej ilosci czasu na wykonanie operacji, choc to juz w XP jednak tez poprawili calkiem niezle.

Przenoszenie to operacja polegajaca na skopiowaniu a potem usunieciu oryginalu. Co za roznica czy zrobi to system czy ty? Bez weryfikacji po skopiowaniu suma kontrolna (np. md5) to kompletnie bezuzyteczny zabobon.

Widzialem juz multum problemow z dyskami przy gryzieniu sie dwoch dyskow na jednym kanale (mam taki magiczny zestaw gdzie po podpieciu dwoch dyskow z jednego znika pierwsza partycja). Problemy ze wspolpraca dyskow z danym kontrolerem. Problemy z powodu uszkodzonych przewodow (sata ma trwalosc wtyczek okreslona na 50! razy). Do tego problemy z napieciem w komputerze czy wtyczkami od zasilaczy (bardzo czeste)... Lista jest dluuuuga.

Vitez
10-03-2006, 23:24
Kiedyś kiedyś dla testów odzyskałem sobie kilkaset MB danych i najlepiej odzyskały się pliki txt, doc i inne podobne pliki tekstowe, niektóre pliki wykonywalne działały inne nie, mp3 niby było dobrze do czasu aż się nie odsłuchalo jakiegoś utworu, 2-3 szły ok a w kolejnym był mix z kilku utworów :). Oby ci się poszczęściło i udało odzyskać stracone zdjęcia.

A to potwierdze - im wieksze pliki i/lub bardziej skompresowane tym gorzej. Filmy, szczegolnie w DivX - mozna zapomniec. Zdjecia - jpg w wiekszosci OK 9takie ok 1-2MB sztuka) choc sporo poszatkowanych tez mialem. RAW - nie mialem akurat na partycji ktora odzyskiwalem; mp3 - wiekszosc poszatkowana , tzn krzaczyly sie przy odtwarzaniu lub wlasnie zmiksowane. Pliki tekstowe, dokumenty, logi, dll itp dosc male - bez problemow.

KuchateK
10-03-2006, 23:36
Jak sie ma dziury w danych (bledne sektory nie dajace sie odczytac) to nie dziwne ze wieksze pliki sa poszatkowane i nie daja sie odczytac. W takich wypadkach stosuje sie wspomniany wczesniej "hdd regenerator". Pomaga.

Czesciowe nadpisanie to tez podstawowy blad przy odzyskiwaniu danych. Dlatego sie wlasnie odzyskuje dane korzystajac z narzedzi ktore sie kontroluje i wiadomo kiedy i jak odwoluja sie do dysku. Windows to jest akurat chyba najgorsze srodowisko do tego.

Ilu z was zanim sie wogole zabierze za jakiekolwiek odzyskiwanie i modyfikacje scandiskami czy innym zlomostwem robi kopie calego dysku bit po bicie? Ilu wogole wie jak to zrobic (cicho linuxiarze dyzurni :D)?

Ilu z was to robi na innym komputerze aby wyeliminowac bledy typu: walnieta tasma, walnieta wtyczka od zasilania, czy inne problemy z psuciem danych poza dyskiem?

Vitez
11-03-2006, 06:52
Ilu z was?


Komu zadajesz te pytania? Naprawde sadzisz ze wiekszosc tu obecnych mialo potrzebe odzyskiwania danych samodzielnie czesciej niz raz na kilka lat?
Ja mialem taka potrzebe dwa razy - raz z HDD i raz z CF i ani razu nie byly to na tyle wazne dane by bawic sie wiele godzin w to o co pytasz (choc znalem te metody). Twoje pytania odnosza sie do maniakow komputerowych/zawodowcow od odzysku... troche nie te forum sobie wybrales na takie pytania :p

popmart
11-03-2006, 07:35
Kubaman ... szczere współczucie z mojej strony.....
ale po wątku " jak przechowujecie dane" trzeba było wyciągnąć wnioski. Backup na płytach DVD jest tani a jak się kupuje dobre nośniki np TDK to i pewny. 4,5 GB to wystarczająco na solidny backup bez zasypywania się 1000 płyt...

Jak tam napisałem pracowałem w firmie komputerowej i wiem że HDD (obojętnie jakiej firmy) są wrażliwe i potrafią się zepsuć w najmniej spodziewanym momencie, lub zjarać w sekundę z każdym kompem ...i nic nie pomoże nawet NAJLEPSZA marka...

Vitez z całym szacunkiem i dobrymi życzeniami: WD to moim zdaniem najbardziej awaryjna firma jeśli chodzi o HDD przewaliłem !!!setki kartonów z dyskami!!! i wiem coś o tym ... a Samsung wbrew powszechnym opiniom, nie jest awaryjny, nie ma super osiągów, nie jest wyżyłowany ale naprawdę rzadko się psuje ....

Polecam programy ONTRAK (ONTRAC) ... to najlepsi fachowcy od takich kłopotów, poszukaj na P2P albo Torrent

marabut199
11-03-2006, 10:21
Jedyny dysk jaki mi w zyciu padl to byl WD! (inne zdazylem podmienic na wieksze zanim padly - he, he).

A powaznie - to kazdy HDD wyzianie duch wczesniej czy pozniej. Jak z prochnica - lepiej zapobiegac nieszczesciu niz leczyc - backup! backup! backup!

muflon
11-03-2006, 11:23
Moje doświadczenia to mniej więcej gdzieś pośrodku między "odzyskiwaniem raz na rok" i "przewalaniem kartonów" :-) I wynika z nich, że nie ma lepszych i gorszych dysków. Seagate, WD, Samsung... tak naprawdę liczy się tylko to, czy nie trafimy na walniętą serię. To tak jak z płytami CD - opisywałem jakiś czas temu doświadczenia z "odzyskiwaniem backupu" na 1000 płytach kilkudziesięciu różnych producentów, od najtańszych do verbatimów po 3PLN/szt.

Nie ma reguły, jest tylko szczęście i zapobiegliwość, która pozwala temu szczęściu pomóc :)

canis_lupus
11-03-2006, 12:53
Kubaman: Hirens Boot CD (700MB) mam w domu. Jak chcesz to mogę szybciutko Ci skopiować i jakoś ci dostarczyć. Jest tam trochę narzędzi do odzyskiwania danych. Odzyskując dane w zasadzie uzywam tylko tej płytki i mam jakąś 95% skuteczność.
Telefon chyba do mnie masz? Jak nie to: 505599950 GG: 1663383. Dzwoń/pisz śmiało.

uldum
11-03-2006, 14:04
Do odzyskiwania danych polecam dla systemu plików Fat: GetDataBack for Fat oraz wersja dla NTFS-a : GetDataBack for NTFS.
Zawsze udawało mi się odzyskać wszystkie utracone dane.

Ostatnio na dysku 160GB, zapełnionym w całości ważnymi danymi zacząłem bawić się partycjami i stworzyłem 6 partycji, każda po około 300GB. Sieczka niesamowita.
Dodatkowo przeformatowałem kilka z tych partycji.

Odpaliłem wspomniane programy, około 1,5 godziny na odtworzenie struktury dysku i siup wszystkie pliki kopiujemy na inny (ważne) dysk. Odzyskałem nawet pliki skasowane kilka miesięcy wcześniej, choć sądziłem, że zostały nadpisane.
Ważne jest także to, że możesz po odtworzeniu struktury plików (trwa dość długo (1,5-2 godzin dla dysku 160GB) zapisać informacje o tej strukturze w pliku i potem skopiować program getDataBack na Flasha z tym plikiem. Podłączasz swój dysk u kumpla, odpalasz GetDataBack, wskazujesz który dysk odtwarzasz, ładujesz zapisany plik i nie musisz czekać prawie dwóch godzin. Natychmiast rozpoczynasz kopiowanie.

Jeszcze jedno. GetDataBack jest na licencji shareware (koszty około 300-400 zł) - to w razie wpadki z Policją, a EasyRecovery w sensownej wersji to około kilka tys zł. ;)

Vitez
11-03-2006, 18:06
Vitez z całym szacunkiem i dobrymi życzeniami: WD to moim zdaniem najbardziej awaryjna firma jeśli chodzi o HDD przewaliłem !!!setki kartonów z dyskami!!! i wiem coś o tym ... a Samsung wbrew powszechnym opiniom, nie jest awaryjny, nie ma super osiągów, nie jest wyżyłowany ale naprawdę rzadko się psuje ....


No widzisz a ja mam zupelnie odwrotne wrazenie. Moze bazujace na mniejszym doswiadczeniu ilosciowym i opiniach ale jednak... nie rozpteujmy tu wujenki systemowej miedzydyskowej :? .
Zgodze sie z opinia muflona - nie ma reguly... pozostaje tylko szczescie i zapobiegliwosc (ja w ten weekend wreszcie biore sie za backup na DVD).

Edit - nagranie pierwszego DVD zakonczone bledem zapisu :? ... deczko sie zniechecilem :(

marabut199
11-03-2006, 18:26
Duzo widze specy od mass storage... Czy ktos wie, czy DVD dwuwarstwowe jest tak samo pewne jak jednowarstwowe? Na backup to by bylo dwa razy tyle pojemnosci...

McKane
11-03-2006, 19:15
Po pierwsze warto wybrac jeden dobry program i napewno nie jest to Easy Recovery :) Odzyskiwanie nigdy nie jest latwe wiec juz nazwa tego programu jest falszywa a co dopiero dzialanie.

Tak jak pisal ktos wyzej tylko GetDataBack wersja pod docelowy system plikow NTFS badz FAT32. Zajmuje sie od czasu do czasu odzyskiwaniem danych i wlasciwie tylko ten program z uzywanych przeze mnie (na pewno nie probowalem wszystkich na rynku wiec moze kiedys to sie zmieni) spelnia podstawowe wymagania jakie stawiam tego typu narzedziom (korzystam tez z innych nieco bardziej wyspecjalizowanych).
A zwolennikom Easy Recovery polecam odpalic go na fizycznie uszkodzonym dysku ... hehe za te cene to prawdziwy szok :D

Ale wracajac do meritum .. Kubaman jak juz zdobedziesz juz ten program pamietaj zeby absolutnie nie nagrywac danych na dysk z ktorego odzyskujesz.

Durga sprawa to dlaczego tak sie stalo ... mozliwe ze to wina nowego dysku SATA (uszkodzenie fizyczne, elektronika) ale podobne efekty widzialem w sytuacji kiedy cos sie dzialo z zasilaniem (kiedys byly rozne takie przejsciowki na zasilanie - jesli korzystasz z takowej to mozliwe ze to wlasnie jej wina).

Co do producenta moje zdanie jest podobne do zdania muflona - nie ma zasady. Mnie ostatnio siadly dwa WD, tydzien temu natomiast odzyskiwalem dane z Samsunga. Z doswiadczenia serwisowego wynikalo mi zawsze ze WD psul sie najrzadziej ... jak jest teraz nie wiem nie pracuje juz na serwisie :)

McKane
11-03-2006, 19:20
Duzo widze specy od mass storage... Czy ktos wie, czy DVD dwuwarstwowe jest tak samo pewne jak jednowarstwowe? Na backup to by bylo dwa razy tyle pojemnosci...

Jesli chodzi o plyty to sprawa nie jest do konca oczywista. W przypadku nagrywania najwazniejszy jest rodzaj plyty w polaczeniu z konkretna nagrywarka i z konkretnym biosem. Jedna plyta moze swietnie nagrywac sie u Ciebie a u kumpla bedzie totalna porazka. Jedynym pewnym sposobem na nagrywanie dvd jest samodzielna modyfikacja biosu (badz aplikacja gotowego biosu) dla konkretnego rodzaju plyt i szybkosci nagrywania. Ja mam bios na ktorym zdecydowanie najlepiej nagrywaja sie DVD-R+ z naciskiem na jakosc nagrywania na nie na jego szybkosc. Generalnie polecam lekture cdrinfo.pl - kopalnia wiedzy na ten temat - moje doswiadczenia i to co napisalem to pikus przy tym co mozna tam wyczytac.

marabut199
11-03-2006, 20:50
No wlasnie o plyty mi chodzi. Poki co moja nagrywarka nie stwarz zadnych problemow. Zawsze tylko Verbatimy... Tak na przyszlosc mysle. Jak jedna warstwa to troche prostsze czytanie, mniejsz precyzja, co tam jeszcze - nie wiem...

zic
11-03-2006, 23:19
jak sie nie uda wlasnym sumptem ,a bardzo ci zalezy, to sprawdz oferte firm, ktore odzyskuja dane - oglaszaja sie na allegro.. moze troche kosztowac, ale nie sa to ci panowie z katowic (ci od dysku jakubowskiej :d) co za ekspertyze chca 500 zl. cena powinna byc znacznie rozsadniejsza, choc oczywiscie trzeba sie liczyc z niepewnoscia co do wyniku. Ci od jakubowskiej zrobiliby to na 100%.

Jesli chodzi o dyski potwierdzam opinie Viteza.. Caviary serii JB to chyba najsolidniejsze dyski w ciagu ostatnich paru lat.. a pracuje jako informatyk i przerzucilem tego troche.

popmart
12-03-2006, 07:15
Jesli chodzi o plyty to sprawa nie jest do konca oczywista. W przypadku nagrywania najwazniejszy jest rodzaj plyty w polaczeniu z konkretna nagrywarka i z konkretnym biosem. Jedna plyta moze swietnie nagrywac sie u Ciebie a u kumpla bedzie totalna porazka. Jedynym pewnym sposobem na nagrywanie dvd jest samodzielna modyfikacja biosu (badz aplikacja gotowego biosu) dla konkretnego rodzaju plyt i szybkosci nagrywania. Ja mam bios na ktorym zdecydowanie najlepiej nagrywaja sie DVD-R+ z naciskiem na jakosc nagrywania na nie na jego szybkosc. Generalnie polecam lekture cdrinfo.pl - kopalnia wiedzy na ten temat - moje doswiadczenia i to co napisalem to pikus przy tym co mozna tam wyczytac.


Sorry ale moim zdaniem to są prawdy dla wstępnego etapu rozwoju technologii.
W tej chwili kupując markową nagrywarkę (LITEONY się popsuły już od roku mniej więcej) nie ma takich problemów ....
Ważne żeby nie używać płyt typu : ESPERANZA , raczej nie PLATINUM i podobne śmiecie (są to płyty PRZEDPRODUKCYJNE dużych marek, śmieci sprzedawane u nas za grosze)

A te firmy które odzyskują dane robia to programami ONTRAK ... sam widziałem jak mój serwisant odzyskał 7 !!!! warstw nadpisanych na karcie CF !?! i nawet z 7 warstwy niektóre pliki były 100% sprawne.... niezłe jaja co ?

Co do płyt 2-warstwowych - po pierwsze są drogie , po drugie wolne , po trzecie widzę na razie jedynie niszowe zapotrzebowanie...

guest1
12-03-2006, 11:37
tez polecam Ontrack.EasyRecovery.Professional.v6.03.04.Multili ngual
odzyskałem jpg w 70% reszta była uszkodzona
do uszkodzonych plików polecam to Ontrack EasyRecovery FileRepair 6.03.04
jesli bedziesz potrzebował instalek to wal ma PM

Kubaman
12-03-2006, 12:00
cześć wszystkim,

Sorki za nieobecność ale walczę ze sprzętem i trudno mi się połączyć.
Dziękuję wszystkim za porady i odzwew !

Dzięki Waszym radom odzyskałem już spora część plików. Problemem dla mnie jest (niestety w przypadku cennych dla mnie zdjęć) fakt, że niektóre pliki odzyskałem, ale są uszkodzone - dokładnie tak jak u stdaniello - Irfan czyta RAWy (pewnie ukretego jpga), ale jakakolwiek próba otwarcia dedykowanym do RAWów softem kończy się niepowodzeniem - kolorowe pasy w poprzek zdjęć, zaburzenie kolorów itp.


Powoli, powoli sprawa się poprawia, ale boję się, że nawet jeśli z tego wyjdę dysk znów mi spłata takie niespodzianki w niedługiej przyszłści. Czy jest jakiś sposób przetestowania dysku dający pewność, że wszystko jest OK? Mam na myśli nie tylko test fizyczny ale i test zapisu/odczytu, współpracy ze starym dyskiem (SATA Maxtor 80GB) itp. Zachodzę w głowę, czy nie poknociłem czegoś z założeniem partycji (robiłem to dziesiątki razy, ale tym razem pierwszy raz nie z dyskietki przez fdiska, ale z płyty startowej windozy). Format plików NTFS.

jeszcze raz dziękuję i pozdrawam
odezwę się jak dam radę i mam nadzieję, że będę z tarczą

McKane
12-03-2006, 12:55
Sorry ale moim zdaniem to są prawdy dla wstępnego etapu rozwoju technologii.
W tej chwili kupując markową nagrywarkę (LITEONY się popsuły już od roku mniej więcej) nie ma takich problemów ....
Ważne żeby nie używać płyt typu : ESPERANZA , raczej nie PLATINUM i podobne śmiecie (są to płyty PRZEDPRODUKCYJNE dużych marek, śmieci sprzedawane u nas za grosze)

Niestety powaznie sie mylisz. Wystarczy wziac pierwszy lepszy test nagrywarek

http://www.cdrinfo.pl/artykuly/Samsung_TS-h552U_recenzja/strona7.php

To strona omawiajaca nagrywanie plyt dvd-r. Na nastepnej omawiane sa dvd+r. Recenzowany Samsung nie nadaje sie do tych pierwszych ewidentnie. Polecam zrobienie sobie testow Kprobe na roznych plytkach na wlasnej nagrywarce i weryfikacje pogladow na podstawie wykresow Pi i Pif .



A te firmy które odzyskują dane robia to programami ONTRAK ... sam widziałem jak mój serwisant odzyskał 7 !!!! warstw nadpisanych na karcie CF !?! i nawet z 7 warstwy niektóre pliki były 100% sprawne.... niezłe jaja co ?

Co do płyt 2-warstwowych - po pierwsze są drogie , po drugie wolne , po trzecie widzę na razie jedynie niszowe zapotrzebowanie...

No coz mam powiedziec. Tak jak pisalem wczesniej polecam odpalic ten program na uszkodzonym dysku (taki co chodzi jak traktor i stuka jak mlot pneumatyczny) gdzie musi inicjalizowac mechanicznie zwalone obszary. Dzialajaca karta cf to raczej niespecjalne wyzwanie dla wiekszosci programow na rynku nawet jesli chodzi o magiczne 7 warstw ;) Ja ostatnio bez wiekszego wysilku odzyskalem 900 MB plik danych z Outlooka ze starego dysku, ktory byl kilkukrotnie formatowany (nie quick formatem), przechodzil gruntowne zmiany ukladu i wielkosci partycji oraz systemow plikow (ja mialem za zadanie siegnac do 3 ukladu partycji w glab). Nic specjalnego bo dysk byl sprawny.

marabut199
12-03-2006, 13:06
No to ja mam pytanie z drugiej strony. Zamierzam sprzedac swoj komputer. Jak skutecznie zniszczyc zapisy na HDD skoro tak latwo je odtworzyc nawet po formatowaniu??? Nie koniecznie mam ochote dawac komus wglad w zawartosc mego dysku...

McKane
12-03-2006, 13:06
Powoli, powoli sprawa się poprawia, ale boję się, że nawet jeśli z tego wyjdę dysk znów mi spłata takie niespodzianki w niedługiej przyszłści. Czy jest jakiś sposób przetestowania dysku dający pewność, że wszystko jest OK? Mam na myśli nie tylko test fizyczny ale i test zapisu/odczytu, współpracy ze starym dyskiem (SATA Maxtor 80GB) itp. Zachodzę w głowę, czy nie poknociłem czegoś z założeniem partycji (robiłem to dziesiątki razy, ale tym razem pierwszy raz nie z dyskietki przez fdiska, ale z płyty startowej windozy). Format plików NTFS.


Program z plyty startowej windowsa jest jak najbardziej ok i to na 100% nie jego wina.

Na pytanie o wiarygodny test nie da sie odpowiedziec. Jesli problem tkwi na poziomie zasilania bledy moga wystepowac w roznym odstepie czasu. W pierwszej kolejnosci proponuje zmienic bios na plycie. Rozumiem ze nie masz wspomnianej przeze mnie przejsciowki zasilania do SATA wiec mozliwe ze problem tkwi na poziomie samego dysku ale z taka mala iloscia danych trudno cokolwiek dokladniej powiedziec. Podlaczasz dysk do molexa czy masz zasilacz z wtyczkami do sata ? Jak chcesz stuknij do mnie dzisiaj na gg 196956 moze cos ustalimy.

McKane
12-03-2006, 13:12
No to ja mam pytanie z drugiej strony. Zamierzam sprzedac swoj komputer. Jak skutecznie zniszczyc zapisy na HDD skoro tak latwo je odtworzyc nawet po formatowaniu??? Nie koniecznie mam ochote dawac komus wglad w zawartosc mego dysku...

Najlepiej nie sprzedawac dysku :) Ewentualnie mozna skorzystac z programow do permanentnej destrukcji danych ale ich skutecznosc jest rozna (nie posiadam wiedzy na ten temat gdyz nigdy sie tego typu dzialalnoscia nie zajmowalem). Jeden z dyskow ktore kiedys robilem byl podobniez zerowany takim programem chyba z pakietu Symanteca i nie bylo najmniejszych problemow z odzyskiem duzej czesci danych. Ale pisze "podobniez" bo sam tego usuwania nie robilem a opinie wlascicieli czesto mocno roznia sie od zastanej rzeczywistosci (najczesciej jesli chodzi o obecnosc materialow porno ;) ).

marabut199
12-03-2006, 13:18
Akurat nie o porno idzie a raczej info finansowe.

muflon
12-03-2006, 15:47
Sorry ale moim zdaniem to są prawdy dla wstępnego etapu rozwoju technologii. W tej chwili kupując markową nagrywarkę (LITEONY się popsuły już od roku mniej więcej) nie ma takich problemów ....
Prawda. Heh, pamiętam jak na studiach czekałem ponad miesiąć aż sklep mi sprowadzi wymarzonego TEAC-a... a teraz? "Daj pan czarnego Liteona. Nie ma czarnego? Jest Samsung? A czarny? OK, to może być Samsung!" :mrgreen: - to nie jest żart, tak kupowałem ostatnio nagrywarkę do peceta (żeby nie wyróżniała się z obudowy).

Niestety powaznie sie mylisz. Wystarczy wziac pierwszy lepszy test nagrywarek: http://www.cdrinfo.pl/artykuly/Samsu...ja/strona7.php
McKane, testy na cdrinfo (tak, tak, parę lat temu też się w nich zaczytywałem ;-)) mają mniej więcej podobną wartość jak nasze karty testowe i focenie linijki pod kątem :) Owszem, coś tam pokazują, ale religijne kierowanie się nimi przy zakupach.... no chyba że ktoś planuje jakieś użytkowanie heavy-duty - ale wtedy to w grę wchodzi raczej inny zakres cenowy niż to, co testuje cdrinfo ;-)


Ważne żeby nie używać płyt typu : ESPERANZA , raczej nie PLATINUM i podobne śmiecie
A tu nie do końca. Niby prawda, ale statystyka (o której pisałem) mówi co innego...


sam widziałem jak mój serwisant odzyskał 7 !!!! warstw nadpisanych na karcie CF !?! i nawet z 7 warstwy niektóre pliki były 100% sprawne.... niezłe jaja co ?
Hmm, w sensie ta sama karta, zapisana 7 razy na full i wykasowana? :shock:


Co do płyt 2-warstwowych - po pierwsze są drogie , po drugie wolne , po trzecie widzę na razie jedynie niszowe zapotrzebowanie...
Niszowe? Dla mnie jest zupełnie jasne: takie samo jak zwykłych DVD-R tyle że trochę wygodniej :)

marabut199
12-03-2006, 16:19
Czekamy na Blue Ray'a?

McKane
12-03-2006, 17:10
Prawda. Heh, pamiętam jak na studiach czekałem ponad miesiąć aż sklep mi sprowadzi wymarzonego TEAC-a... a teraz? "Daj pan czarnego Liteona. Nie ma czarnego? Jest Samsung? A czarny? OK, to może być Samsung!" :mrgreen: - to nie jest żart, tak kupowałem ostatnio nagrywarkę do peceta (żeby nie wyróżniała się z obudowy).

McKane, testy na cdrinfo (tak, tak, parę lat temu też się w nich zaczytywałem ;-)) mają mniej więcej podobną wartość jak nasze karty testowe i focenie linijki pod kątem :) Owszem, coś tam pokazują, ale religijne kierowanie się nimi przy zakupach.... no chyba że ktoś planuje jakieś użytkowanie heavy-duty - ale wtedy to w grę wchodzi raczej inny zakres cenowy niż to, co testuje cdrinfo ;-)


U mnie ostatnio podobnie - zwisa mi co tam kupuje bo za malo nagrywam zeby sie tym przejmowac na dluzsza skale (ale tez przechodzilem etap Teaca ;) )

Generalnie jednak lubie sobie pomagac tego typu testami. Kilka razy widzialem padaki ktorych korekcja bledow byla na zenujacym poziomie co zreszta potem potwierdzaly testy na cdrinfo. Ostatnio nagrywalem tez sporo plyt na ktorych dane musialy byc wypalone idealnie stad tez wlasnoreczna ingerencja w biosy.

dixi2006
12-03-2006, 21:37
Halo marabut199- dane usuwa się specjalnym oprogramowaniem. Jest również polskie, ale to wszystko drogie. Może ktoś ma w pobliżu i udostępni. Może coś w necie funkcjonuje darmowego...
Inaczej to ...dobry młotek i problem trwale rozwiązany. Przy obecnych cenach dysku ok.200 zł za 40GB, warto tyle poświęcić, aby była pewność, że ktoś czegoś nie odczyta.
Podaję link do firmy GData (program Niszczarka NxG) :
http://www.gdata.pl/pl/produkty/index.html

marabut199
12-03-2006, 21:42
Halo marabut199- dane usuwa się specjalnym oprogramowaniem. Jest również polskie, ale to wszystko drogie. Może ktoś ma w pobliżu i udostępni. Może coś w necie funkcjonuje darmowego...
Inaczej to ...dobry młotek i problem trwale rozwiązany. Przy obecnych cenach dysku ok.200 zł za 40GB, warto tyle poświęcić, aby była pewność, że ktoś czegoś nie odczyta.
Podaję link do firmy GData (program Niszczarka NxG) :
http://www.gdata.pl/pl/produkty/index.html

Dzieki! Mysle ze to sluszna uwaga o tym mlotku... Tyle, ze chyba trzeba by wyrwac sama tarcze ze srodka i sie na niej wyzyc?!

muflon
12-03-2006, 21:54
Tyle, ze chyba trzeba by wyrwac sama tarcze ze srodka i sie na niej wyzyc?!
Podłącz zasilanie, przygotuj trochę plasteliny, rysik itp. akcesoria - zaręczam że zabawa jest przednia :lol:

McKane
12-03-2006, 22:11
Podłącz zasilanie, przygotuj trochę plasteliny, rysik itp. akcesoria - zaręczam że zabawa jest przednia :lol:

Kiedys jak bylem mlodszy chwalilem sie ze z moim uporem z kazdego dysku cos odzyskam (kazdy ma slabszy okres w zyciu ;) ) Kiedys przyszli znajomi i z zatroskanymi minami pokazali mi dysk na ktorym jest masa danych ojca z pracy (nagrywarki wtedy nie istnialy jeszcze wlasciwie pomijajac drogie i wolne Mitsumi i mojego Teaca x4 SCSI :) ). I mowia "No stary mowiles ze odzyskasz ze wszystkiego". Caly dzien sie meczylem ... udalo mi sie go wykryc w biosie ale o czyms wiecej nie bylo nawet mowy. Wypatrzylem jednak ze byl rozkrecany wiec za srubkrety otwieram go a tam na talerzach wypisane zielonym mazakiem i jakims metalowym rysikiem imiona i teksty w stylu "Tu bylem" :)

Potem opowiadali że zabawe mieli przednia i przy okazji utarli mi nosa :D Wiec popieram Muflona ... molex do dysku i metalowy rysik :)

guest1
12-03-2006, 22:26
do kasowani plików proponuje cos niskopoziomowego np diag mieli dysk niezle usowa wszystkie zapisy na botsektorze lub cos z softu WD lub segate

dixi2006
12-03-2006, 22:36
Wrzuciłem problem z niszczeniem danych na Google [słowa kluczowe: Guttman -to autor algorytmu, i zawężanie:data remove, software]. Wyrzuciło sporo, więc freeware i jest m.in.jakiś Eraser 5.7 do ściągnięcia. Co wart nie wiem...
Poniżej link:
http://http://www.scanwith.com/download/Eraser.htm

marabut199
12-03-2006, 23:18
Wrzuciłem problem z niszczeniem danych na Google [słowa kluczowe: Guttman -to autor algorytmu, i zawężanie:data remove, software]. Wyrzuciło sporo, więc freeware i jest m.in.jakiś Eraser 5.7 do ściągnięcia. Co wart nie wiem...
Poniżej link:
http://http://www.scanwith.com/download/Eraser.htm

Mam i uzywam tego Eraser'a od dawna. Chwala sie ze standard US Government... Ale po wpadka Bush & Co. to nie wiem czy to wlasciwa rekomendacja???:mrgreen:

minek
13-03-2006, 00:39
Czy do skutecznego usunięcia nie wystarczy coś w stylu:
dd if=/dev/urandom of=/dev/sda bs=4k ?
Inna metoda, hardwarowa, ale bez otwierania dysku to mikrofala. Chociaż nie wiem czy z talerzy skasuje, na pewno kopnie elektronikę.

A pamiętam, kiedyś w pracy mieliśmy taki dysk twardy do zabaw, jeszcze 5 i 1/4 cala. Talerz był brązowy - magnetyczny, jak dyskietka. Najpierw zrobiłem na nim ,,mirrora'' tj po podłączeniu do zasilania polerowałem (robiliśmy to w kilku na zmianę), aż zaczął lśnić.
Następnie zapisaliśmy na tym dysku informację. Był to numer do pizzerii zapisany flamastrem na talerzu na wierzchu.
Informacja zapisana w ten sposób kilka lat temu jest łatwa do odczytania do dnia dzisiejszego, pod warunkiem, że dysk nie jest podłączony do zasilania. Po podłączeniu uaktywnia się szyfrowanie danych. (-:

popmart
13-03-2006, 07:40
muflon : tak 7 razy nadpisana karta....(nie wiem czy formatowana czy poprostu kasowana nie byla moja)

Kubaman : UWAGA miałem kiedyś klopot z Maxtorem : nie chciał działać z innymi dyskami na tym samym kontrolerze były błędy transmisji ... (chyba 80 ATA dokladnie nie pamiętam)

pyciu
13-03-2006, 13:00
Witam,


(...) tylko GetDataBack wersja pod docelowy system plikow NTFS badz FAT32.

A jako ex-serwisant, jak ocenisz przydatnosc w/w na padniety dysk (Toshiba, 2.5'') z uszkodzona glowica (prawdopodobnie). Dysk widziany jest przez BIOS, ale nic nie da sie z niego przeczytac (nawet MBRa). przy kazdej probie slychac jak skacze glowica (glosno halasuje) - jakby "wypadla z zawiasow".

Da sie cos z takim diktum zrobic?

Kubaman
20-03-2006, 13:02
cześć wszystkim,

uporałem się juz z problemem - niestety część zdjęć w RAW nie daje się odzyskać, wyskakują błędy plików przy podglądzie RAW.

Natomiast przy podglądzie JPG (np w Irfanview) wszystko jest OK. Czy wiecie w jaki sposób wyciągnąc z RAWa zapisanego jpga z pominięciem narzędzi typu DPP czy CR? Pamiętam kiedyś linuxowcy coś takiego pisali, tylko że ja potrzebuję pod windę.


P.S> popmart - być może masz rację z tym Maxtorem. Samsung działa zupełnie OK, i wygląda na to, że jedynie ta jedna operacja kopiowania dała takie fatalne rezultaty. Dodatkowo ciekawostka: w PS, który mam zainstalowany na Maxtorze zresetowały mi się wszystkie ustawienia personalne :shock: Dziwne..

Kubaman
24-03-2006, 15:16
naprawde nikt nie wie jak wyciągnąci jpegi z RAWa?

Jac
24-03-2006, 15:19
standardowo breezbrowser wyciaga jpgi, ale jak uszkodzony to roznie moze byc

Kubaman
24-03-2006, 16:03
chodzi mi o jakieś wsadowe obrabianie wielu plików RAw - > jpg bez ich otwierania.

Jac
24-03-2006, 16:12
no tak sie da, breez podczytuje tylko jpg z rawa w katalogach zaznaczasz ctrl+a wszystkie pliki i pozniej extract embeded jpg czy jakos tak ;-)

Tomasz Golinski
24-03-2006, 21:18
Wrzuć to na jakiegoś linuxa i z głowy :twisted:

Vitez
25-03-2006, 05:52
chodzi mi o jakieś wsadowe obrabianie wielu plików RAw - > jpg bez ich otwierania.


A moze tak?
http://www.insflug.org/raw/software/download/windows.php3

Albo cos w tym stylu...

stdanielo
29-03-2006, 00:04
a wracając do tematu odzyskiwania, to kumple przed chwilą podesłał mi takiego oto linka (http://download.zonelabs.com/bin/updates/znalm/za61744001AEN1023_USEXE.html)

qluk
29-03-2006, 11:04
Hmmm, moze i znacie sie na apartach i sztuce fotografowania, ale na sprzecie to ... ;)

Po pierwsze nie podlaczamy nigdy, ale to NIGDT SATA2 do SATA jelsi dysk nie ma zwroki umozliwiajacej ustawienie natywnosci SATA dla kontrolera hdd ( tego na elektronice dysku ).
Z tego co wiem kazdy ( prawie ) samsung SATA2 ma taka zwroke, tzn. piny, zworki czasem nie ma ale ta mozna dokupic w najblizszym sklepie elektronicznym.

WD Caviary to sa najwieksze "szmelce", jak sie sypnie to na amen i zazwyczaj lece wszystkie ( cala macierz 16 dyskow poszla ... no 2 ocalaly ale trzeba bylo kombinowac ).

Dlatego nie kupujemy dyskow z inter. SATA na zapas, tj. typ na wyurost mozliwosci plyty.


Sprawa przenoszenia plikow windzie.
To nie winda jest zla, ale uzytkownik niedouczony. Przykro mi ale taka jest prawda. Dobra konfiguracja systemu ( standardowa to kaszana ) plus troche logiki i wszystko dziala - pomimo tego, ze to windows. Jesli nie chcecie ryzykowac przez GUI ( interfejs graficzny ) to macie przeciez konsole ( uruchom - > cmd ). Uzywacie wtedy polecenia copy /zrodlo/ /cel/ (np. copy C:/mb/foto.jpg h:/fotografie/foto.jpg). Dzial to troche wolniej ale leci w trybie RAW, czyli bit po bicie. Dodatkowo nalezy sprawdzic w panelu sterownai czy dyski maja aktywne DMA oraz wlaczone buforowanie ( jelsi mozna jest mozliwosc taka ). Swoja droga to jka uzywa sie GUI do przenoszenia pliku to on caly laduje w RAM, a jelsi tego jest malo to dalej jest pakowany do SwapFile i czasem dla dysku jest zaduzo roboty z kilkoma odczytami i zapisami jednoczesnie. Skutkuje to zapchaniem kontrolera, spowolnieniem a co zatym idzie wieksze prawdopodobienstwo powstania zlych zapisow.


Wrzuć to na jakiegoś linuxa i z głowy :twisted:

Jakiegos? Moze NWall, SCO ? :twisted:


Pozdrawiam

popmart
29-03-2006, 11:32
Wrzuć to na jakiegoś linuxa i z głowy :twisted:


jedne kłopoty z głowy inne na głowie .....

Vitez
29-03-2006, 22:39
Hmmm, moze i znacie sie na apartach i sztuce fotografowania, ale na sprzecie to ... ;)

I my rowniez witamy na forum i gratulujemy "wejscia z przytupem" :twisted: .


A ja nadal bede zdania ze jak ktos chce sie wymadrzac i kreowac na speca to powinien w jakikolwiek sposob udowodnic swoja wiarygodnosc lub miec choc odrobine pokory a nie pierwszy post i juz madrosci leca, a ludzie maja wierzyc jak politykom ;)

Paradox
30-03-2006, 22:09
Vitez-teraz juz naprawdę wiem skąd masz taką ilość postów.
A odnosnie tematu,to mi padła dyskietka i nie mogę odzyskać danych,ktoś może zna jakiś program czytający dysk A:/ bo większość z tych recovery file itp,nie obsługują dyskietek.
Pozdrawiam.

Vitez
30-03-2006, 23:44
Vitez-teraz juz naprawdę wiem skąd masz taką ilość postów.

Nie. Nie stad. Spojrz na moje userid i date rejestracji - to stad :roll: . Po prostu dorobek, a nie to, co tam zazdrosnicy sobie wymysla i w zarzuty o gadulstwo, lanie wody itp przerobia :twisted: .

qluk
09-04-2006, 21:46
Vitez, w swiecie cyfrowej elektroniki ( nietylko uzytkowej ) siedze od 7 roku zycia, jeszcze teraz pamietam pierwszy komputer :]. Znam 9 srodowisk pracy, oraz 6 jezykow programowania, mam zdane w 3/4 dwa certyfikaty Cisco ( na koncowy egzamin zabraklo kasy :( ). Na fotografii znam sie tyle co na gotowaniu ( chociaz chyab jednak lepiej gotuje ). Wiec nie mam co zabierac glosu w dyskusjach dotyczacych fotografii, ale jesli chodzi o IT to znam sie na tym calkiem dobrze ( wkoncu tym bede zarabial na zycie ). Dlatego tez mam w takich sprawach mocne stanowisko :].


Dyskietke da sie pod ktoryms z *nix'ow odzyskac, ale pod windowsa tez byl jakis program. Ale z praktyki wiem, ze jak pada dyskietka to fizycznie ( bad sectory ). I odzyskac tego na normalnym sprzecie sie nie da.

muflon
09-04-2006, 21:58
Znam 9 srodowisk pracy, oraz 6 jezykow programowania, mam zdane w 3/4 dwa certyfikaty Cisco
Chcesz się tu licytować na osiągnięcia i języki, czy merytorycznie dyskutować? :-?


Ale z praktyki wiem, ze jak pada dyskietka to fizycznie ( bad sectory ). I odzyskac tego na normalnym sprzecie sie nie da.
No to ja mam inną praktykę. Miałem kiedyś taki program pod DOSa, który potrafił cuda. Tak rzęził, tak stukał głowicą, tak kombinował... że 90% takich padniętych dyskietek z bad sectorami dało się odzyskać, choć czasem zajmowało to (sic) godziny. A ile z tego miałem czekolady i innych objawów wdzięczności koleżanek z akademika to moje ;-) Niestety nie pamiętam nazwy programu.. kojarzę tylko, że był polski i w trybie tekstowym.

McKane
09-04-2006, 22:02
Chcesz się tu licytować na osiągnięcia i języki, czy merytorycznie dyskutować? :-?


No to ja mam inną praktykę. Miałem kiedyś taki program pod DOSa, który potrafił cuda. Tak rzęził, tak stukał głowicą, tak kombinował... że 90% takich padniętych dyskietek z bad sectorami dało się odzyskać, choć czasem zajmowało to (sic) godziny. A ile z tego miałem czekolady i innych objawów wdzięczności koleżanek z akademika to moje ;-) Niestety nie pamiętam nazwy programu.. kojarzę tylko, że był polski i w trybie tekstowym.

A to tyramisu nie byl czasami ? :)

Swoja droga qluk przy bad sectorach i stukaniu "normalnymi metodami" takze da sie cos odzyskac.

muflon
09-04-2006, 22:05
A to tyramisu nie byl czasami ? :)
Nie, nie, tiramisu to było bardziej coś jak Zero Assumption Recovery, do ratowania filesystemów padniętych bardziej "logicznie".

Calliactis
10-04-2006, 09:25
a program ten nazywał się hdcopy :)... Obecnie doczekał się nowszej wersji: http://www.hdcopy.com/deutsch/hdcopy/download.htm

Pierwsza wersja (naprawdę doskonała) pod DOS'a - wyglądała TAK:

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.hongen.com/pc/tools/systool/cipangj/hdcopy/img/hd2.gif)

Możliwe, ze w tej nowej 'kompilacji' też jest tryb DOS :)

BTW: Muflon - wydaje mi się, że kolega qluk słusznie odpowiedział na post Vitez'a, który zarzucał mu niekompetencję. To jest forum fotograficzne i mozemy sobie prawić na temat tego, czy ktoś 'nowy' zna się na Canonach i osprzęcie, czy też fotografii samej w sobie, czy też nie. Vitez poniekąd sprowokował, a qluk chciał się bronić. Ja bym go za to nie ganił...

Vitez
10-04-2006, 10:45
BTW: Muflon - wydaje mi się, że kolega qluk słusznie odpowiedział na post Vitez'a, który zarzucał mu niekompetencję. To jest forum fotograficzne i mozemy sobie prawić na temat tego, czy ktoś 'nowy' zna się na Canonach i osprzęcie, czy też fotografii samej w sobie, czy też nie. Vitez poniekąd sprowokował, a qluk chciał się bronić. Ja bym go za to nie ganił...


Nie zarzucilem niczego tylko poprosilem o doprecyzowanie sie. Bo jak tu wierzyc komus kto znienacka pojawia sie na forum i od razu za guru chce uchodzic ?
Qluk sie doprecyzowal i wystarczy. Czy ktos chce mu wierzyc czy nie to subiektywny wybor. A ja sie podpisze pod muflonem i Calliactisem co do mozliwosci odzyskiwania z padow :roll: .

stdanielo
10-04-2006, 11:12
a program ten nazywał się hdcopy :)... Obecnie doczekał się nowszej wersji: http://www.hdcopy.com/deutsch/hdcopy/download.htm

Pierwsza wersja (naprawdę doskonała) pod DOS'a - wyglądała TAK:

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.hongen.com/pc/tools/systool/cipangj/hdcopy/img/hd2.gif)

Możliwe, ze w tej nowej 'kompilacji' też jest tryb DOS :)



Pamiętam to bydle :) cuda czynił, ale trzaba było mieć dużo czasu :)

qluk
10-04-2006, 15:17
Do odczytu zjechanych dyskietek uzywalismy z kumplem swego czasu radzieckiej stacji dyskietek wraz z jakims komputerkiem 9 nie pamietam juz nazwy ). Nie wiele sie pomyle stwierdzajac, ze on nawet kanapke z plastrem szynki zaczalby czytac.

Amiga 1200 maila taki naped ze przemieli prawie wszystko a hexem dalo sie naprawic co nie co i nagrac na sprawnego flopa.

muflon, racja troche mnie ponioslo, ale jak to zostalo stwierdzone byla to obrona. Na paru forach zajmuje sie dzialami hardware i nie sa to male lokalne fora. Z mojej strony EOT.

Vitez
11-04-2006, 08:01
Na paru forach zajmuje sie dzialami hardware i nie sa to male lokalne fora. Z mojej strony EOT.

I to daje ci prawo wjezdzania z pierwszym postem, bez przywitania, ot tak z pozycji guru na zupelnie nowe forum gdzie niekoniecznie wszyscy moga cie znac a juz musza sluchac?
Gratuluje skromnosci i rowniez EOT :roll: .

Zielony
01-02-2010, 20:13
Odkopuję po prawie 4 latach...

Panowie, pewnie bogatsi w doświadczenia możecie napisać, czy coś się zmieniło od tamtej pory w kwestii doboru softu (kolejności działań) celem przeprowadzenia próby odzyskiwania danych?

Trafiło się i mnie...
Któregoś dnia, nagle, na dysku zewnętrznym USB (Maxtor, kilkuletni) z trzema partycjami, tylko dwie mniejsze pozostały widoczne pod Windowsem. Trzecia partycja (~90GB) jest 'widoczna', jednakże po próbie wejścia wyskakuje okienko:I:\ nie jest dostępny" "Plik lub katalog jest uszkodzony i nieczytelny
We właściwościach znajduję, że system plików to RAW a zajęte miejsce to 0 bajtów.

Gdy działała, była sformatowana jako NTFS.
Ze względu na ryzyko padnięcia, dwie pierwsze partycje oczywiście czym prędzej skopiowałem na inny dysk (i tutaj też czasem wyskakiwał komunikat przy danym pliku; że jest nieczytelny).

Jakiś czas leżał ten dysk w szufladzie, ale teraz stwierdziłem, że muszę spróbować odzyskać dane z feralnej partycji.

Z informacji w internecie można przy okazji ogłupieć, bo opinie są podzielone.
Dla jednych HDD Regenerator to syf, który tylko komplikuje sprawę i dalsze próby (jeśli HDDRegenerator nic nie zdziała) przy użyciu innego alternatywnego softu mogą być jeszcze bardziej utrudnione.
Dla innych z kolei ten program to cudo!
Tak samo z EasyRecovery i innymi.

Zatem jak ułożyć plan działania aby nie skomplikować sprawy?
Gdyby dało się chociaż podejrzeć zawartość (pamięć zawodzi :( )
aby wiedzieć czy warto temu poświęcać czas.

Vitez
02-02-2010, 13:19
Z informacji w internecie można przy okazji ogłupieć, bo opinie są podzielone.
Dla jednych HDD Regenerator to syf, który tylko komplikuje sprawę i dalsze próby (jeśli HDDRegenerator nic nie zdziała) przy użyciu innego alternatywnego softu mogą być jeszcze bardziej utrudnione.
Dla innych z kolei ten program to cudo!
Tak samo z EasyRecovery i innymi.

Zatem jak ułożyć plan działania aby nie skomplikować sprawy?

Wydaje mi się że tu uzyskasz tej samej jakości informacje co "w internecie" :roll: .
Chyba że chcesz by ktoś za Ciebie zdecydował?
Dużą, ale nie 100% pewność odzysku miałbyś tylko oddając dysk za grube złotówki do wyspecjalizowanej firmy a tak to cóż... pozostaje uwierzyć tej czy innej opinii i spróbować tego albo innego programu.

gietrzy
02-02-2010, 13:37
Trafiło się i mnie...

I ja skorzystam z odkopania topiku, bo wczoraj bardzo późno wróciłem do domku a temat wątku bardzo dokładnie opisuje dlaczego ;)

Skrótem:

5 kompów PC potrzebuje codziennie archiwizacji partycji C (XP Pro, DriveImage 7, Ghost 14, 15) - od 5 do 10 GB. Karty sieciowe, switche czy routery w giga.

Polecono mi DNS-323 plus 2x WDC eco 1 TB, w RAID1 jako storage dla plików Ghosta.
Oprócz tego w/w dlinka w ciągu roku dołożę po pendriv'ie jako offset copy

Pytanka:

1. czy jest coś lepszego a tańszego?
2. Macie doświadczenia z DNS-323 i/albo dyskami WDC seria eco?
3. Ghost - czy decydować się na increamental backup czy od zera codziennie; inaczej: czy w czasie awarii mieliście problemy z postawieniem systemu z increamental backup?

Zielony
02-02-2010, 18:56
a tak to cóż... pozostaje uwierzyć tej czy innej opinii i spróbować tego albo innego programu.

Podsumowując krótko: za pomocą programu GetDataBack udało mi się uzyskać podgląd zawartości dysku, oraz finalnie odzyskać 55GB mniej lub bardziej ważnych danych (photo/video/mp3). Nie napotkałem uszkodzonych plików; otwierają się bez błędów. Partycja miała 88GB, trudno mi teraz stwierdzić czy te ~33GB to była wolna przestrzeń czy po prostu nie dało rady tego odczytać.
Tak czy siak jestem zadowolony i temat tego dysku zamykam.
Ew. spróbuję go 'wyzerować', sformatować na nowo, sprawdzić czy są bad sektory, i ew. wykorzystać na mniej ważne rzeczy.

Polecam w/w program.

t00mcio
02-02-2010, 20:28
Polecono mi DNS-323 plus 2x WDC eco 1 TB, w RAID1 jako storage dla plików Ghosta.
Oprócz tego w/w dlinka w ciągu roku dołożę po pendriv'ie jako offset copy

Pytanka:

1. czy jest coś lepszego a tańszego?

czy tańsze to pewnie nie, ale zobacz produkty synology np tu (http://hesjan.pl/synology-o_p_741_1.html)


2. Macie doświadczenia z DNS-323 i/albo dyskami WDC seria eco?

czytałem niepochlebne opinie nt wydajnosci DNSa, synology znacznie lepiej.
WDC eco - korzystam od 1,5 roku z 2x1TB - bez niespodzianek - działają


3. Ghost - czy decydować się na increamental backup czy od zera codziennie; inaczej: czy w czasie awarii mieliście problemy z postawieniem systemu z increamental backup?
system z incrementalnego ... hmmm - a co jest jak Ci jeden z backupów wypadnie ?
A mozesz przemodelować dyski ? oddzielna partycja na system - wystarczy po 40-50 GB, a dane na pozostałej częsci. Wtedy dysk systemowy full-backup(i nie trzeba co dziennie), reszta jak tam uważasz.


offset copy
tak zapytam z ciekawości - co to jest ? Czy ma coś wspólnego z "offsite backup" ? :-D

justanimage
02-02-2010, 21:04
Zatem jak ułożyć plan działania aby nie skomplikować sprawy?
Gdyby dało się chociaż podejrzeć zawartość (pamięć zawodzi :( )
aby wiedzieć czy warto temu poświęcać czas.

Sprobuj program EASEUS Data Recovery Wizard - używalem i jestem zadowolony - odzyskał mi wszystko co chcialem.
Wersja demo pozwala sprawdzic i podejrzec co jest na dysku - zablokowane jest tylko zgranie odzyskanych rzeczy.
Sciagnij demo i zobacz czy poradzi sobie z problemem.
pozdr

gietrzy
02-02-2010, 21:51
czytałem niepochlebne opinie nt wydajnosci DNSa, synology znacznie lepiej.

Dzięki, zamówiłem tego dlinka - rozmawiałem z kolegą, dwa takie urządzenia obsługuje. 1 awaria: padł jeden seagate (firmware gate 7200.11). Po wrzuceniu nówki zero problemów.

Wydajność mam w tym przypadku gdzieś, ma to być, ma to działać.


system z incrementalnego ... hmmm - a co jest jak Ci jeden z backupów wypadnie ?

No właśnie, kiedyś mi się wywalił V2i protector (powerquesta) przy odtwarzaniu. Dzięki za czujność :)


A mozesz przemodelować dyski ? oddzielna partycja na system - wystarczy po 40-50 GB, a dane na pozostałej częsci. Wtedy dysk systemowy full-backup(i nie trzeba co dziennie), reszta jak tam uważasz.

Boję się ruszać cokolwiek, ale jest tak jak mówisz. System i dane na partycji C, od 5-10 GB.


tak zapytam z ciekawości - co to jest ? Czy ma coś wspólnego z "offsite backup" ? :-D

Dodatkowa kopia na innym nośniku.

quail
03-02-2010, 10:50
Dodatkowa kopia na innym nośniku.

Off-site. Offset to u drukarzy.

gietrzy
04-02-2010, 10:33
Off-site. Offset to u drukarzy.

Zgadza się, dzięki za korektę.