PDA

Zobacz pełną wersję : Pomiar światła.



oxeno
10-03-2006, 11:39
Czytałem gdzieś, że ani Canon ani Nikon nie posiadają dokładnego pomiaru światła. Jeden lekko prześwietla drugi niedoświetla. Jak to jest naprawde? Jak zachowuje się Canon, szczegulnie interesuje mnie seria A (AE-1....A-1..itp). Czy w przypadku blędnego pomiaru wprowadzać dorazu korekte? Ile i jaką?
Pozdrawiam

Raff
10-03-2006, 12:10
To ja tak sobie myślę, że dokładny pomiar tzw. światła dla kadru jest niemożliwy po prostu. Jakby możliwości zbyt wiele. Trzeba patrzeć jak się zachowuje dany system/aparat w jakichś konkretnych warunkach i w podobnych stosować podobne korekty. Recepty gotowej brak :neutral:

mruczek
10-03-2006, 12:17
W modelach podanych przez Ciebie występuje pomiar światła za pomocą fotokomórki krzemowej, punktowo integtracyjny (powołując się na książkę Lustrzanki małoobrazkowe Wiesława Śmigielskiego).
Światłomierz bierze pod uwagę wartość uśrednioną między centrum kadru, a resztą, gdzie z reguły znajduje się główny motyw.

To czy trzeba wprowadzić korekcję na plus czy minus zależy od fotografowanego motywu. Pod światło, snieg, piasek, plaża, niebo to ~1EV czasem 2EV na plus. W ciemnych tłach,a jasnych przedmiotach- odwrotnie.

Jedno jest pewne, taki uśredniony pomiar światła jest bardziej przewidywalny dla fotografa niż matrycowy. Przy tym drugim, aparat ma zapamiętane wartości poszczególnych pól i porównuje je z tym co ma wprowadzone do pamięci przez twórców( nikonie F5 podobno wprowadzili koło 100 000 wartosci odczytywanych przez matrycowy pomiar światła). Czasem jedne pola są ignorowane, a czasem inne wplywają na końcowy wynikpomiaru.
Matrycowy pomiar światła jest niczym miesz obosieczny. Pomoga prawidłowo naświetlić zdjęcie w trudniejszych warunkach, ale fotografujący nie zawsze wie jak pomiar został dokonany (czy uwzględnił ppoprawkę). Stąd dużo fotografów wybiera punktowy pomiar światła, który przy umiejetnym obchodzeniu, daje najlepsze rezultaty.

marabut199
10-03-2006, 12:46
Nigdy nie znalazlem tej informacji w dokumentacjach oficjalnych Canona ale juz 20 lat temu mowilo sie, ze Canon swiadomie niedoswietla o wartosc szacowana gdzies na 0.5 do 0.3 EV - ponoc w celu uchronienia przed utrata detali w swiatlach. Jak porownywalem wyniki z moich analogowych Nikonow i Canonow, to cos w tym chyba bylo.

Raff
10-03-2006, 20:53
Ale przecież każdy egzemplarz może mieć ochyły rzędu 0,3 EV w każdą stronę. Oczywiście cyfrę lepiej sporo niedoświetlić niż "niesporo" przewalić, bo nawet z jpg'a coś (poza ładnymi kolorami) się wyciśnie. A co do meritum - o rodzajach pomiaru światła i kiedy jaki najlepszy (no i jakie korekty) to odsyłam do dobrej, najlepiej starej książki o podstawach fotografii. To temat naprawdę rozległy i trzeba/warto mu poświęcić trochę czasu.

Krzychu
10-03-2006, 21:17
Nie za bardzo wiem o czym tu rozprawiać...
Jeżeli z szarej karty mierzy dobrze to jest OK. Wszystkie wynalazki w postaci pomiarów matrycowych to już jest próba zgadnięcia poprawnej ekspozycji i czasami wychodzi a czasami nie. Założenie że w każdej sytuacji pomiar światła będzie poprawny jest z góry błędne.

Dodam że wszystkie moje korpusy mierzą światło poprawnie w porównaniu do dobrych światłomierzy zewnętrznych...