PDA

Zobacz pełną wersję : Ja - Fotograf ślubny



pstrykacz
17-08-2013, 23:22
Po przeczytaniu wątku pod moim aż strach się o coś zapytać bo zostanę zgnieciony za brak wiedzy, ale co tam :) Forum przeglądam od dłuższego czasu nigdy nie potrzebowałem nic napisać aż do dnia dzisiejszego. To że nic na tym forum nie napisałem i jestem tu w pewnym sensie nowy nie oznacza że jestem "zielony" :) Przybywam z pytaniami do Was forumowicze :) Tytuł wątku mówi sam za siebie, chce być fotografem ślubnym. Nie dlatego że kasa po prostu zawsze tego pragnąłem. Moja dotychczasowa praca jest ok, ale nie jestem spełniony i nadszedł czas to zmienić. Odłożyłem odpowiednią kwotę na sprzęt oraz na kształcenie się pod kierunkiem fotografa ślubnego. Nie rezygnuję w tej chwili z mojej obecnej pracy zamierzam do końca obecnego roku posiąść wiedzę pozwalającą mi wykonywać ten zawód i od 2014 roku zrezygnować z pracy i robić to co pragnę. Nie chcę zadawać miliona pytań na forum dlatego szukam konkretnych warsztatów które przygotują mnie do tej profesji. Pytanie kieruje do Was czy jest możliwość odbycia szkolenia kształcącego stricte do fotografii ślubnej? Zakładając że podstawy mam "ogarnięte". Czego bym oczekiwał od takiego szkolenia ? Na pewno żeby ktoś powiedział mi jak ustawiać aparat w danej sytuacji, jak kadrować, na co zwracać uwagę itd. Chciałbym czytać książki ale na tą chwilę nie mam na to czasu chodź bardzo bym chciał ale z miłą chęcią z korzystam z Waszej podpowiedzi jakie warto przeczytać. Żeby nie rozpisywać się za dużo, bo kto będzie chciał to czytać:) Zakończę słowami, będzie ciężko ale dam radę :)

KrzysiekT
17-08-2013, 23:46
Pytanie kieruje do Was czy jest możliwość odbycia szkolenia kształcącego stricte do fotografii ślubnej?

Jest taka możliwość.

Pascalekk
17-08-2013, 23:56
W sumie krzysiekT wyczerpał temat twojego zapytania, ale bez lektury chyba nie obejdzie sie kreowanie z Ciebie fotografa ślubnego

jellyeater
18-08-2013, 06:07
Na pewno żeby ktoś powiedział mi jak ustawiać aparat w danej sytuacji, jak kadrować, na co zwracać uwagę itd.
Tak żeby było dobrze. A jak to już każdy wie sam w momencie gdy:


Zakładając że podstawy mam "ogarnięte".


Chciałbym czytać książki ale na tą chwilę nie mam na to czasu chodź bardzo bym chciał ale z miłą chęcią z korzystam z Waszej podpowiedzi jakie warto
A ja chciałbym być pianistą. Ale nie mam czasu ćwiczyć gam.

To są bardziej lata pracy niż zrobienie kursu. A jak Ty już nie masz czasu i czekasz aż ktoś Ci powie jak, to marnie to widzę. Ale plan masz ambitny.

KGR
18-08-2013, 08:26
Oglądaj zdjęcia jak robią to inni, Ci lepsi to naprawdę dużo daje.

michael_key
18-08-2013, 09:06
Oglądaj zdjęcia jak robią to inni, Ci lepsi to naprawdę dużo daje.
Dokładnie.
Zapewne posiadasz jakieś swoje ulubione zdjęcia wykonane przez fotografów ślubnych. Popatrz na nie, spróbuj je sobie przeanalizować po kątem dlaczego mi się właśnie podobają (kadr, kolorystyka, przedstawiona scena).
Z całą pewnością szkolenie nie jest receptą. Jest pomocne owszem, ale po nim nie staniesz się dobrym reporterem ślubny jak za dotknięciem magicznej różdżki.

kurczeblade
18-08-2013, 11:28
zamierzam do końca obecnego roku posiąść wiedzę pozwalającą mi wykonywać ten zawód i od 2014 roku zrezygnować z pracy i robić to co pragnę.

Polecam po rezygnacji z pracy, pójść do Urzędu Pracy i z góry załatwić sobie zasiłek dla bezrobotnych, bo na czas rozkręcania interesu fotograficznego musiałbyś mieć jakieś grosze na utrzymanie. Generalnie nie licz że po kursie i kupieniu sprzętu, zdobędziesz taką ilość zleceń za które się utrzymasz przez cały rok, np. w zimę w którą nic się nie dzieje :-) Przeważnie umowy podpisuje się z rocznym wyprzedzeniem, jeśli zaczniesz w 2014 to teoretycznie na 2015 powinieneś zdobyć zlecenia, ale te zlecenia powinny zarobić na Ciebie tyle, żebyś mógł utrzymać się z tego przez martwe okresy w których nie ma zleceń i w których nabywa się klientów w co wątpię bo z tego co wnioskuje dopiero zaczynasz bo głównie zlecenia pozyskuje się przez zaufanie już na zrealizowanych zleceniach u innych ludzi - którzy przeważnie Ciebie polecają - najlepsza reklama to szeptana i z polecenia.

Żeby dobrze się rozkręcić potrzeba kilku lat, moim zdaniem 2-3lata minimum a w tym czasie warto pozyskiwać zarobki z innego źródła, przy tym robić zlecenia komercyjne ( nie tylko ślubne ) i w momencie kiedy telefony będą się urywać, zabraknie czasu na pracę i wpisywanie w kalendarz kolejnych zleceń- to dopiero wtedy zrezygnować z pracy która przynosi systematyczne i pewne zarobki i zająć się zawodowo fotografią.

U mnie to się powolutku sprawdza, z roku na rok coraz więcej zleceń i zadowolonych klientów. Ale nie wyobrażam sobie życia tylko z fotografii- w lato robienie pieniążków a zimę czyszczenie konta do zera :-)

Będąc zatrudnionym na umowę o pracę, możesz spokojnie otworzyć sobie działalność i próbować coś w kierunku.


Pozdrawiam
Powodzenia :)

p0m
18-08-2013, 12:22
a w tym czasie warto pozyskiwać zarobki z innego źródła

to logiczne i dlatego odradzam rzucanie pracy od tak, bo po prostu nie wiesz, jak Twoją ofertę ślubną przyjmie rynek i czy utrzymasz się z foto...

Pumba_
18-08-2013, 13:21
Ciężki orzech do zgryzienia, czasochłonne zajęcie a i też nie tanie. Wystartować jest ciężko sam też miałem na początku zapał taki i ambitne plany. Wszystko wychodzi potem nie sama wiedza wystarczy i umiejętności. Najważniejsze podejście do gości weselnych i Pary Młodej. Po prostu trzeba trochę swojego wypstrykać żeby mieć rozeznanie. Inaczej robi się wesela u znajomych gdzie większość znasz i Ciebie znają i wiesz mniej więcej czego się spodziewać i jaka współpraca będzie. Powodzenia, aby z tego wyżyć na prawdę trzeba być dobrym ;)

pstrykacz
18-08-2013, 13:39
Dokładnie.
Zapewne posiadasz jakieś swoje ulubione zdjęcia wykonane przez fotografów ślubnych. Popatrz na nie, spróbuj je sobie przeanalizować po kątem dlaczego mi się właśnie podobają (kadr, kolorystyka, przedstawiona scena).
Z całą pewnością szkolenie nie jest receptą. Jest pomocne owszem, ale po nim nie staniesz się dobrym reporterem ślubny jak za dotknięciem magicznej różdżki.

Pozwoliłem zacytować sobie powyższą wypowiedź ale pragnę podziękować wszystkim którzy się wypowiedzieli. Nie myślę jednak tak jak wam się wydaję że pójdę na kurs i wszystkiego mnie nauczą ale od czegoś trzeba zacząć. Odnośnie lektury jaką byście polecili stricte pod kąt fotografii ślubnej oraz z chęcią przeczytam podstawy, a co ! :) Z powyższych postów wywnioskowałem że trzeba czytać książki, oglądać innych zdjęcia i wziąć się za to powoli, wiem że zajmie mi to dużo czasu zanim osiągną to co chcę ale osiągnę to!

człekoupiór
18-08-2013, 15:45
Jeśli chodzi o książki to polecam ofertę wydawnictwa Helion, ostatnio nawet wypuścili albumy z różnymi typami ujęć mężczyzn, kobiet, panien młodych. Na początek będą myślę w sam raz, a dodatkowo czasem na allegro można kupić nowe książki z 50% upustem.

pstrykacz
18-08-2013, 21:37
Już kilka celów sobie obrałem odnośnie warsztatów i zakupu książek, odnośnie książek będę miał jeszcze pytanie. Większość fotografów obrabia zdjęcia w photoshopie ja dotychczas używałem Lightrooma ale pora się przesiąść żeby osiągnąć wyznaczone cele. Poziom wiedzy o photoshopie posiada "jako taki" chciałbym się w niego zagłębić oczywiście pod kątem zdjęć a konkretnie pod obróbkę zdjęć ślubnym. Za wszą pomoc w wybraniu lektury będę wdzięczny.

ketras
19-08-2013, 00:34
Pod photoshopa masz sporo kursów na YT , w przystępniejszej formie przekazane. Jednakże oprogramowanie jest relatywnie drogie więc proponowałbym skupić się na opanowaniu techniki i wyrobieniu sobie pewnych nawyków fotograficznych. Powinieneś chcieć się przyłożyć do zrobienia prawidłowego zdjęcia a nie już kombinować z photoshopem. Chodzi mi o to, że skoro piszesz iż chcesz otrzymać informacje co i jak ustawić w danej sytuacji to znaczy, że jeszcze nie ogarnąłeś najważniejszego. Jeden z moich guru głosi: "Podstawową zasadą fotografii jest brak zasad" , także nikt nie poda Ci gotowych ustawień :-)

darecky
19-08-2013, 09:44
kiedyś czytałem tu na forum i nie tylko tutaj, że najlepszą obróbką jest brak obróbki, więc Lightroom wystarczy. Dodatkowo jak zrobisz tysiąc, dwa czy trzy tysiące zdjęć to jak chcesz w Fotoszopie to wszystko przetworzyć LR podobno do tego jest stworzony.

Leon4y
19-08-2013, 23:53
witam, odpowiadając na towje pytanie:
Literatura - OK
Internet(zdjęcia)- OK
Praktyka- KONIECZNIE
... i żeby nabyć praktykę, zacznij od kursów u Grzegorza Płaczka, potem idź z nim lub innym fotografem jako drugi fotograf, to najprostsza droga,
A z pracy póki co się nie zwalniaj :-)
pozdrawiam
Leszek

--- Kolejny post ---


witam, odpowiadając na towje pytanie:
Literatura - OK
Internet(zdjęcia)- OK
Praktyka- KONIECZNIE
... i żeby nabyć praktykę, zacznij od kursów u Grzegorza Płaczka, potem idź z nim lub innym fotografem jako drugi fotograf, to najprostsza droga,
A z pracy póki co się nie zwalniaj :-)
pozdrawiam
Leszek

Warsztaty Nikona - tam spotkasz Grzegorza...

--- Kolejny post ---


kiedyś czytałem tu na forum i nie tylko tutaj, że najlepszą obróbką jest brak obróbki, więc Lightroom wystarczy. Dodatkowo jak zrobisz tysiąc, dwa czy trzy tysiące zdjęć to jak chcesz w Fotoszopie to wszystko przetworzyć LR podobno do tego jest stworzony.

Lightroom - piękne narzędzie, ale Photoshop jest równie potrzeby, do tego program do wyostrzania etc, etc.... No a najlepiej to mieć dobre zdjęcie, żeby było co obrabiać :-)

Merde
20-08-2013, 12:47
Lightroom - piękne narzędzie, ale Photoshop jest równie potrzeby, do tego program do wyostrzania etc, etc.... No a najlepiej to mieć dobre zdjęcie, żeby było co obrabiać :-)

Po grzyba odrębny program do wyostrzania?
Może jeszcze do poprawy kolorów, kontrastu itp. (oczywiście do każdej czynności osobna aplikacja)?
Tylko po co komu wtedy Photoshop?

becekpl
20-08-2013, 12:56
Tylko po co komu wtedy Photoshop?mówienie na tym etapie o fotoszopie to jakaś fantastyka

Leon4y
20-08-2013, 16:32
Po grzyba odrębny program do wyostrzania?
Może jeszcze do poprawy kolorów, kontrastu itp. (oczywiście do każdej czynności osobna aplikacja)?
Tylko po co komu wtedy Photoshop?

... do wyostrzania :-)