Zobacz pełną wersję : Wymiana filtru IR w 350D
Witam serdecznie,
Jak widać jestem nowy na forum i od razu piszę z dość poważnym problemem. Kilka miesięcy temu miałem ogromnego pecha i udało mi się zarysować filtr IR (nie opisuję jak, bo mniejsza o to... liczy się skutek:/). Rysa jest na tyle upierdliwa, że ciągnie się przez dużą część szybki i daje w kość już od f/8 (przy jasnym tle oczywiście). Celem konsultacji wysłałem sprzęt na Żytnią i wbrew obiegowym opiniom zostałem potraktowany z powagą i względnym profesjonalizmem (na tyle, na ile mogę ocenić jako amator). Doczyszczono mi matrycę, a podczas późniejszej rozmowy z technikiem mogłem ustalić możliwości i koszta ew. naprawy.
Dowiedziałem się, że wykonują tego typu zabiegi, ale też dostałem wyraźne ostrzeżenie, że żaden serwis na świecie nie jest w stanie zapewnić sterylnych warunków, jakie panują podczas produkcji (a co za tym idzie, efekt naprawy nie musi być idealny). Mimo tego osoba, która zajmowała się moim aparatem, zapewniła, że wykonywała już takie naprawy i jak dotąd nikt nie zgłosił reklamacji (niestety nie pamiętam nazwiska tego inżyniera, ale z pewnością postaram się je "odzyskać" po numerze zlecenia).
I wszystko byłoby w miarę OK, gdybym tutaj nie zajrzał i nie poczytał opinii o tym serwisie :) Po kilku miesiącach dojrzałem do decyzji o naprawie, ale teraz ponownie nabrałem wątpliwości. Widziałem tylko jeden temat na forum o wymianie tego filtra (w 20D) i postanowiłem założyć kolejny licząc na Wasze zdanie jako ludzi doświadczonych. Może akurat ktoś już przeprowadzał taką operację w serwisie i ma jakąś wiedzę na ten temat. Dlatego proszę o wszelkie opinie, za które z góry dziękuję.
w serwisie? ludzie sami sobie wyciagaja te filtry ;-) http://www.astrosurf.org/buil/350d/350d.htm z wymiana gorzej bo trzeba miec na co wymienic... ale problemu dla serwisu tutaj zadnego nie widze...
EDIT: i jeszcze jeden click (link...http://www.lifepixel.com/ir-tutorials/canon-rebel-xt-300d-digital-infrared-conversion-instructions.htm)
Witam,
Te linki już oglądałem i byłem przekonany, że to stosunkowo prosty zabieg, ale jak poczytałem Wasze opinie o Żytniej to nabrałem strachu, że moga więcej napsuć niż naprawić i o to mi właśnie chodzi. :)
Generalnie sam bym się zabrał za wymianę (studiuję elektronikę i trochę styczności z delikatnym sprzętem miałem), ale mam świadomość pieniędzy, które poszły n aparat i wolałem (wolę) dać to zrobić specjalistom - tylko czy Żytnia takich ma?
komus tu wyieniali porysowany filtr, ponoć był pionierem bo początkowo chcieli wymienić cała matryce za duzo większe pieniądze.
poszukaj...
TO jest pytanie z cylku co by bylo gdyby, oddaj i sie przekonasz, powinno byc ok, zawsze masz przeciez gwarancje na usluge ;-) wiec najmniejsze ryzyko...
komus tu wyieniali porysowany filtr, ponoć był pionierem bo początkowo chcieli wymienić cała matryce za duzo większe pieniądze.
poszukaj...
Tak, wiem - pisałem na początku tematu o tym :) Założyłem nowy, bo miałem nadzieję (może to złe słowo, bo rysa na filtrze to nic miłego), że było więcej takich przypadków. Napiszę na priv tamtemu userowi i może się czegoś dowiem :)
Dowiedziałem się, że wykonują tego typu zabiegi, ale też dostałem wyraźne ostrzeżenie, że żaden serwis na świecie nie jest w stanie zapewnić sterylnych warunków, jakie panują podczas produkcji.
Mysle ze osoba ktora ci to mowila, nie miala nigdy kontaktu z produkcja.
"Sterylne warunki" o ktorych wspominales sa niezbedne ze wzgledu na jakosc serii. Osoby pracujace przy produkcji sa zazwyczaj nisko wykwalifikowanym personelem - musza wykonac czynnosci ktorych automatyzacja jest nieoplacalna, czyli musza byc tani. Zaklada sie calkowita bezmyslnosc tego personelu - kobieta zakladajaca filtr IR robi to co dwie minuty osiem albo dziesiec godzin dziennie przez piec lub szesc dni w tygodniu - sztuka zaprojektowania procesu montazu polega na obostrzeniu warunkow jej pracy do tego stopnia, zeby nie mogla nic spieprzyc.
Sytuacja w serwisie jest inna: tutaj masz zazwyczaj do czynienia z dobrze wykwalifikowanym personelem, ktory (mniej lub wiecej) rozumie co robi. Z tego powodu warunki jego pracy nie musza byc tak scisle reglementowane aby uzyskac podobna lub lepsza jakosc.
@RadiB
sory ale pieprzysz trzy po trzy.....
jesli by było jak mówisz to praktycznie w każdym aparacie po domknieciu przysłony miałbyś paprochy widoczne bo montując ręcznie nie ma szans aby nie dostał się kurz między filtr a matryce.....pozatym proces wytwarzania matryc jest zautomatyzowany i żadna "kobieta" nie montuje filtrów osobno.
sory ale pieprzysz trzy po trzy.....
Przeczytaj jeszcze raz co napisalem, zrozum i potem sie wypowiadaj.
Dla ulatwienia:
Fabryka = duzo jednostek w malym czasie = brak uwagi operatora = koniecznosc zapewnienia warunkow.
Serwis = pojedyncza naprawa = skoncentrowany operator = lepsza/porownywalna jakosc przy naprawie jednej sztuki.
pozatym proces wytwarzania matryc jest zautomatyzowany i żadna "kobieta" nie montuje filtrów osobno
Akurat to byl tylko przyklad - rowniedobrze moglo byc wlozenie migawki, lustra matowki.... Nie znam procesu (zreszta i ty go najprawdopodobniej tez nie znasz) wiec nie bede sie upieral co jest robione recznie a co maszynowo. Naklejka "made in china" sugeruje jednak przewage pracy recznej w procesie - koszty automatyki sa identyczne dla produkcji w dowolnym miejscu swiata, koszty pracy recznej i transportu nie.
Dowiedziałem się, że wykonują tego typu zabiegi, ale też dostałem wyraźne ostrzeżenie, że żaden serwis na świecie nie jest w stanie zapewnić sterylnych warunków, jakie panują podczas produkcji (a co za tym idzie, efekt naprawy nie musi być idealny).
Co do tych sterylnych warunków, to raczej nie chcą niż nie mogą.
W niektórych aptekach są tzw. loże laminarne. To takie biurko z nadbudowaną szklaną szafką, jest tylko szczelina na dole żeby można było ręce do środka wsadzić. Od góry tej szafki jest wdmuchiwane przefiltrowane powietrze, które wylatuje tą szczeliną na ręce i nie pozwala, żeby cokolwiek do środka wpadło. Filtr wychwytuje wszelkie zanieczyszczenia mechaniczne i nawet wszystkie bakterie, powietrze jest idealnie jałowe.
Koszt urządzenia to koło 5-6 tys. zł, więc nie za dużo jak na możliwości serwisu.
Niedługo moja żona będzie musiała coś takiego kupić, więc będę miał gdzie matryce czyścić. ;)
@RadiB
sory ale pieprzysz trzy po trzy.....
Publiczny warning - slownictwo i stosunek do forumowiczow.
Przy nastepnym wyskoku zaczna ci sie procenty pojawiac pod nickiem :roll: .
@Vitez
sorki ale mnie poniosło jak co poniektórzy fantazjują i wprowadzają w błąd innych....
@RadiB
Naklejka "made in china" sugeruje jednak przewage pracy recznej w procesie - koszty automatyki sa identyczne dla produkcji w dowolnym miejscu swiata, koszty pracy recznej i transportu nie. i tu się mylisz....
Większość kluczowych elementów jest wytwarzna automatycznie....personel w takiej fabryce głównie zajmuje się pakowaniem lub przygotowaniem produkcji, ewentualnie składaniem w całość kliku gotowych elementów....to tak jak składanie klocków lego....nikt już nie lutuje scalaków ręcznie czy wykonuje jakieś inne skomplikowane operacjie.....szkoda czasu i pieniędzy....
Co do tych sterylnych warunków, to raczej nie chcą niż nie mogą.
Cóż, najwidoczniej nie zależy im na podniesieniu poziomu usług... Choć z drugiej strony to ciekawe jakie ceny by dyktowali za naprawy w takiej komorze :) Jednak brak konkurencji nie jest dobry - przynajmniej byłaby jakaś namiastka rywalizacji i walki o klienta.
marabut199
06-03-2006, 13:21
Cóż, najwidoczniej nie zależy im na podniesieniu poziomu usług... Choć z drugiej strony to ciekawe jakie ceny by dyktowali za naprawy w takiej komorze :) Jednak brak konkurencji nie jest dobry - przynajmniej byłaby jakaś namiastka rywalizacji i walki o klienta.
Podejrzewam, ze Canon Inc. nie specyfikuje wymiany samego filtru jako autoryzowanej serwisowej naprawy a tylko wymiane calego zespolu (filtr + matryca) fabrycznie zmontowanego i uszczelnionego. Dlatego tez nie wyposaza serwisow w komory bezpylowe. :confused:
@RadiB
i tu się mylisz....
Mysle ze nie. Zawodowo zajmuje sie projektowaniem elektroniki, czesc obowiazkow to przygotowanie produktu do produkcji, w tym optymizacja pod montaz. Posiadam troche doswiadczenia z produkcjami rzedu 10e6 U/Y, wiem jak wygladaja linie i procesy, spedzam rocznie pareset godzin w fabrykach - masz podobne doswiadczenia czy sugerujesz sie wiedza zdobyta z filmow z Hollywood lub wyczytana w internecie?
Większość kluczowych elementów jest wytwarzna automatycznie....
To sie zgadza - przynajmniej polowicznie. W maszyne wklada sie z jednej strony PCB, po bokach rolki z smd, z tylu wypadaja gotowe plytki. Nastepne kroki - ICT, sticklead, dzielenie kompletow na pojedyncze PCB, montaz sa procesami recznymi - automatyzacja tego sie nie oplaca.
nikt już nie lutuje scalaków ręcznie czy wykonuje jakieś inne skomplikowane operacjie.....
Czesciowo masz racje - ale tylko czesciowo. SMD montuje sie na liniach, "skomplikowane" elementy montowane TH to zazwyczaj proces reczny. Skladanie podzespolow w calosc tez. Plytki ktore odpadly podczas wizualnej kontroli po lutowaniu lub w ICT sa naprawiane recznie (BTW: przelutowanie "scalaka" nie nalezy do skomplikowanych operacji).
@Nol:
Naprawde nie masz sie czym przejmowac. Pracownik servisu wykona naprawe z ta sama jakoscia jak fabryka. Jak tlumaczylem juz wyzej, komora jest niezbedna przy duzej ilosci - pojedyncze sztuki mozna naprawic na biurku, trzeba tylko przed naprawa posprzatac :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.