Zobacz pełną wersję : 500D na 50D czy warto?
sebastiank.
11-08-2013, 00:27
Witam,
pytanie tak jak w temacie, czy możecie mi doradzić, czy jest sens zamieniać 500D na 50D? Co zyskam? Generalnie chodzi mi o to, czy będzie lepsze zdjęcie, plastyka, kolor, i czy będzie zauważalna szybkość AF? co z ISO? Dzięki za wszelkie praktyczne sugestie.
Barptolomajos
11-08-2013, 01:03
Nie wiem do czego ma służyć 50 i jakie masz obiektywy, ale generalnie lepiej inwestować w obiektywy niż w stare body, w 50d tracisz filmy w oryginalnym firmware, zyskujesz na ergonomii: dwa kółka, na ciężarze, szczelności, skuteczności AF.Raczej jakość zdjęć dramatycznie nie poprawi się. Dla amatora, który chce wydać około 2tys. chyba lepszym rozwiązaniem byłoby używane 60d.Na pewno w porównywalnej cenie tj. do 3 tys. można się zastanowić nad 5d, który w połączeniu z tymi samymi obiektywnie co 500 i 50d i 60d wyprodukuje zdjęcia lepszej jakości, tyle że według mnie to już bardzo stary sprzęt (około 8-letni), i raczej za jakiś czas mogą pojawić się problemy z serwisowaniem aparatu ze względu na brak części. 5 mogła być albo intensywnie użytkowana przez ten czas lub leżeć w szafie i zbierać kurz, a np. smary przy mechanizmie migawki wysychały przez ten czas.Ale jakość zdjęć zapewni lepszą niż 50 czy 60d.
czy jest sens zamieniać 500D na 50D? Co zyskam? Generalnie chodzi mi o to, czy będzie lepsze zdjęcie, plastyka, kolor, i czy będzie zauważalna szybkość AF? co z ISO?
Uważam że jest sens. Sam kilka lat temu kiedy 50D schodziło ze sklepowych półek a w świetle fleszy pojawił się 60D zamieniłem 450D (a więc aparat mniej więcej odpowiadający klasie 500D) na wspomnianego 50D. Co zyskałem? Ergonomię, zdecydowanie lepszy /szybszy/ AF no i używalne ISO do wartości 2500. Rozmiary 50D uważam za optymalne dla siebie - 450D miałem z gripem a 50D już nie, wykonanie także jest na dobrym poziomie. Aparat ma ok. 20 tyś. klapnięć a wygląda jak nowy - inna sprawa że dbam o sprzęt.
tyle że według mnie to już bardzo stary sprzęt (około 8-letni),
premiera 50D miała miejsce w sierpniu 2008, a wiec sztuki z początku produkcji mają 5 lat, ja swoją sztukę nówkę zakupiłem w grudniu 2010.
premiera 50D miała miejsce w sierpniu 2008, a wiec sztuki z początku produkcji mają 5 lat, ja swoją sztukę nówkę zakupiłem w grudniu 2010.
Zgaduję że chodziło jednak o 5DC.
Przecież wyraźnie napisał:
można się zastanowić nad 5d, który w połączeniu z tymi samymi obiektywnie co 500 i 50d i 60d wyprodukuje zdjęcia lepszej jakości, tyle że według mnie to już bardzo stary sprzęt (około 8-letni)
50d wszyscy chwalą :p i zmiana z xxxd na xxd raczej przyniesie poprawę
człekoupiór
11-08-2013, 14:41
Ja mam 50d, z którego jestem absolutnie zadowolony, wcześniej kilka razy używałem pożyczonego 450 (nie jest to niby 500), ale komfort robienia zdjęć i późniejsze wyniki dla mnie są zdecydowanie na korzyść 50-tki.
jeff.lebowski
11-08-2013, 15:55
Potwierdzam. Warto. Ja kilka lat temu przesiadalem sie wlasnie z 500D na 50D. W jakosci zdjec moze nie ma jakies wielkiej rozncy ale komfort uzytkowania to zupelnie inna bajka.
Witam,
pytanie tak jak w temacie, czy możecie mi doradzić, czy jest sens zamieniać 500D na 50D? Co zyskam? Generalnie chodzi mi o to, czy będzie lepsze zdjęcie, plastyka, kolor, i czy będzie zauważalna szybkość AF? co z ISO? Dzięki za wszelkie praktyczne sugestie.
Pod względem matrycy to bardzo podobne aparaty czyli plastyka (zaraz zaraz jaka plastyka na cropie ;)? przecież wszyscy wiedzą że plastyka jest FF, a nie na cropie ), kolor raczej nic się nie zmieni. Lepsze zdjęcie? - zdjęcie robi głowa a nie aparat (przynajmniej tak na forum piszą).
pancernik12
11-08-2013, 18:30
Warto. W tym roku zmieniłem 500D na 50D i jestem bardzo zadowolony.
Pozdrawiam
plastyka (zaraz zaraz jaka plastyka na cropie ? przecież wszyscy wiedzą że plastyka jest FF, a nie na cropie
Kurcze, już któryś raz widzę to określenie "plastyka" na stronach związanych z fotografią i nie mam ciągle pojęcia co to :< Mógłbyś mi proszę to wytłumaczyć?
Zgaduję że chodziło jednak o 5DC.
Chodziło o 50d
za optyczne.pl :
Producent Canon
Model EOS 50D
Data premiery 2008-08-22
jellyeater
11-08-2013, 21:28
Plastyka, czyli mniejsza głębia ostrości i większa winieta. :D Do tego jeszcze magia typu mikrokontrast.
Crop to crop. Obrazka raczej znacznie lepszego nie zyskasz. Jak nie przeszkadzają Ci gabaryty 500D i obsługa to nie zmieniaj. Jak brakuje Ci np. wygodnej zmiany korekty ekspozycji, to wtedy zmień. Jest to trochę zamiana z cyklu wymienił stryj patyk na kij. Większe. :)
Dla amatora, który chce wydać około 2tys. chyba lepszym rozwiązaniem byłoby używane 60d.Na pewno w porównywalnej cenie tj. do 3 tys. można się zastanowić nad 5d, który w połączeniu z tymi samymi obiektywnie co 500 i 50d i 60d wyprodukuje zdjęcia lepszej jakości, tyle że według mnie to już bardzo stary sprzęt (około 8-letni), i raczej za jakiś czas mogą pojawić się problemy z serwisowaniem aparatu ze względu na brak części
Od tego się wszystko zaczęło, i ten kolega mam wrażenie że twierdzi że 5D ma 8 lat, nie 50D ;)
Od tego się wszystko zaczęło, i ten kolega mam wrażenie że twierdzi że 5D ma 8 lat, nie 50D ;)
to się zgadza, mój błąd :oops:
Jeśli chodzi o jakość zdjęć to różnicy specjalnie nie zauważysz. Za to ergonomia i samo obcowanie ze sprzętem jest bez porównania przyjemniejsze. Wyważone tytanowe body, to gwarantowana satysfakcja :)
Przemasl1985
11-08-2013, 21:53
Na Twoim miejscy nie zmienił bym. Poza lepszą budową i szybkością nic nie zyskasz.
jacek_73
11-08-2013, 22:03
Plastyka, czyli mniejsza głębia ostrości i większa winieta. :D Do tego jeszcze magia typu mikrokontrast.
Możesz podać źródło tej rewelacyjnej informacji, czy tak sobie tylko napisałeś?
Wyważone tytanowe body
magnezowe raczej
jacek_63
11-08-2013, 22:09
Wyważone tytanowe body
Daję od zaraz 20k PLN za taką używkę w niezłym stanie :mrgreen: (bo mój ma body aluminiowo-magnezowe...)
No ja rozumiem że może być Leica tytanowa https://www.youtube.com/watch?v=52mjAx8G5Us
Ale o C50D jeszcze nie słyszałem ^^
jest taka hamerykaska strona (adres niestety zagubiłem a i gugiel pomóc mi nie chce). przedstawia testy aparatów i obiektywów. wybiera się model jednego i drugiego i porównuje z innym zestawem jaki wybierzemy. test jest o tyle wiarygodny, że przedstawia foty w studio tych samych detali w tych samych warunkach. byłbym wdzięczny za przypomnienie mi adresu.
Jeśli się nie mylę to chyba o to Ci chodziło:
Canon Lens Image Quality (http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx)
Jeśli się nie mylę to chyba o to Ci chodziło:
Canon Lens Image Quality (http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx)
to jeszcze nie ta strona. Ta o którą mi chodzi była oparta o podobny schemat, miała znacznie więcej zdjęć testowych (niekoniecznie tablice) i obejmowała cały rynek fotografii cyfrowej. tu jest tylko canon
pan.kolega
12-08-2013, 06:14
to jeszcze nie ta strona. Ta o którą mi chodzi była oparta o podobny schemat, miała znacznie więcej zdjęć testowych (niekoniecznie tablice) i obejmowała cały rynek fotografii cyfrowej. tu jest tylko canon
Tu jest Imaging Resource
Imaging Resource "Comparometer" Digital Camera Image Comparison Page (http://www.imaging-resource.com/IMCOMP/COMPS01.HTM)
--- Kolejny post ---
(trzeba wybrać All Cameras żeby pokazało starocie)
jellyeater
12-08-2013, 09:41
Możesz podać źródło tej rewelacyjnej informacji, czy tak sobie tylko napisałeś?
Nie ma. Ta definicja to czysta ezoteryka. :) Jej elementy nigdy nie pojawiają się jawnie. Czasami gdzieniegdzie wynurza się jej kawałek. Jak Nessie.
Generalnie aparaty pełnoklatkowe oferują mniejszą głębię ostrości. Mają też mniejszy szum. Wadą stosowania większego sensora jest natomiast ujawniająca się potężna winieta w jasnych szkłach (zazwyczaj) i nieostrość na brzegu kadru. Ale dla niektórych ta winieta jest fragmentem plastyki. Czyli czegoś nieuchwytnego, czego nie da się zdefiniować. :P
Zapomniałem jeszcze o bokeh. To w sumie nie tylko samo rozmycie, ale i kształt tego rozmycia. To cały system filozoficzno-religijny. Nie wywołujmy tej bestii.
cohontes
12-08-2013, 10:28
A mi sie zawsze wydawalo, ze bokeh powinien kojarzyc sie z obiektywem glownie...
Sent from my iPad using Tapatalk
Tu jest Imaging Resource
Imaging Resource "Comparometer" Digital Camera Image Comparison Page (http://www.imaging-resource.com/IMCOMP/COMPS01.HTM)
--- Kolejny post ---
(trzeba wybrać All Cameras żeby pokazało starocie)trafiony. to dokładnie to
--- Kolejny post ---
Generalnie aparaty pełnoklatkowe oferują mniejszą głębię ostrości. ale to jedna z właściwości fizycznych z którą należy się pogodzić. GO jak w analogu. czy to problem?
Wadą stosowania większego sensora jest natomiast ujawniająca się potężna winieta w jasnych szkłach niedoskonałość ta jest korygowana programowo czy to przez DPP, PS'a czy DXO. każdy program do obróbki rawów radzi sobie doskonale. faktem jest, że to spore rozczarowanie zapłacić za obiektyw klasy L sporą kasę a tu taka winieta jakiej świat nie widział w starych obiektywach do analogów.
Zapomniałem jeszcze o bokeh. To w sumie nie tylko samo rozmycie, ale i kształt tego rozmycia. To cały system filozoficzno-religijny. Nie wywołujmy tej bestii.nie przesadzał bym z tym
jellyeater
12-08-2013, 11:28
A mi sie zawsze wydawalo, ze bokeh powinien kojarzyc sie z obiektywem glownie...
Fakt. Ale przez to, że GO jest na FF większa, to jednak bokeh będzie chyba inny. Poza tym, to winietowanie też ma na niego wpływ. Więc wygląda to inaczej. Trochę.
marie21mk
12-08-2013, 11:39
Ja zmieniłam 550D na 50D i drugi raz też bym zmieniła. Na filmowaniu mi nie zależało, a dużo przyjemniej użytkuje mi się 50D. Jakość zdjęć - nie zauważyłam różnicy (nie porównywałam wysokich iso), ale przydała mi się już mikroregulacja, której nie było w 550D.
Generalnie aparaty pełnoklatkowe oferują mniejszą głębię ostrości.
Fakt. Ale przez to, że GO jest na FF większa, to jednak bokeh będzie chyba inny. Poza tym, to winietowanie też ma na niego wpływ. Więc wygląda to inaczej. Trochę.
Jak to? To w końcu mniejsza czy większa? Poza tym, co ma rozmiar matrycy wspólnego z GO? To przecież zależy tylko od obiektywu. No chyba że chodzi Ci o to, że na pełnej klatce jak podepniesz powiedzmy że 50mm to na ten sam kadr będzie trzeba inaczej się ustawić względem modela i to zmieni GO, ale to przecież da się załatwić odpowiednimi szkłami lub po prostu z FF wycropować.
jellyeater
12-08-2013, 15:16
Mniejsza. Mój błąd... Można się
To przecież zależy tylko od obiektywu. No chyba że chodzi Ci o to, że na pełnej klatce jak podepniesz powiedzmy że 50mm to na ten sam kadr będzie trzeba inaczej się ustawić względem modela i to zmieni GO, ale to przecież da się załatwić odpowiednimi szkłami lub po prostu z FF wycropować.
I od odległości od obiektu. Tym samym obiektywem musisz się przy APS-C ustawić dalej. GO robi się większa... Albo bierzesz krótszy obiektyw, ale obiektyw o krótszej ogniskowej ma większą GO.
Witam,
pytanie tak jak w temacie, czy możecie mi doradzić, czy jest sens zamieniać 500D na 50D? Co zyskam? Generalnie chodzi mi o to, czy będzie lepsze zdjęcie, plastyka, kolor, i czy będzie zauważalna szybkość AF? co z ISO? Dzięki za wszelkie praktyczne sugestie.
Wracając do tematu warto zamienić na 50D, jeśli chodzi o lepsze zdjęcia to zależy od Ciebie nie od sprzętu, natomiast jeśli chodzi o jakość zdjęcia to znacznie decydujący wpływ mają obiektywy a nie aż tak jak body, jak już jesteśmy przy body dlaczego warto 50D lepsza matryca nie ma przerw między pikselami jak 500d mimo że tyle samo pikseli mają to jednak nie są te same, przez co jest lepszy zakres dynamiczny obrazu (w cieniach więcej szczegółów wyciągniesz) mniejsze szumy dodatkowy wyświetlacz czyli mniejsze zużycie baterii, dwa pierścienie nastawne nie dekoncentrują cię jeśli pracujesz na manualu posiada autokorektę autofokusu czytelniejszy wizjer, szybko-szczelność migawki prawie 2xwiększy niż 500d wszystkie punkty krzyżowe auto-fokusa w tym podwójnie na środkowym ( szybciej złapie ostrość w ciemnych miejscach jasnym obiektywem) pamiętaj że szybkość AF zależy od obiektywu a nie od body to samo dotyczy plastyki obrazu
plastyki obrazu
Czyli jednak jest jakaś na cropie? Już w ogóle nie ogarniam :<
jacek_73
12-08-2013, 19:41
Czyli jednak jest jakaś na cropie? Już w ogóle nie ogarniam :<
plastyka obrazu w wersji forumowej to taka efemeryda, odradzająca się co jakiś czas niczym feniks z popiołów, służąca jako obuch, którym jeden miłośnik fotografii traktuje przez czerep drugiego miłośnika fotografii.
w wersji nieco bardziej nas dotyczącej, jest to zbiór (tak to nazwijmy) czynników wpływających na lepsze, bądź gorsze odwzorowanie trójwymiarowej rzeczywistości na dwuwymiarowej płaszczyźnie. tak to wygląda w bardzo mocnym skrócie.
jeff.lebowski
12-08-2013, 19:54
plastyka obrazu w wersji forumowej to taka efemeryda, odradzająca się co jakiś czas niczym feniks z popiołów, służąca jako obuch, którym jeden miłośnik fotografii traktuje przez czerep drugiego miłośnika fotografii.
Hehe :) Lepiej bym tego nie wyjasnil. Zaznaczyc, podlinkowac, przyczepic i odsylac do tego posta jesli ktos jeszcze bedzie sie pytal o plastyke obrazu.
Czyli jednak jest jakaś na cropie? Już w ogóle nie ogarniam :<
no https://www.facebook.com/photo.php?fbid=497471947002530&set=a.124014841014911.30832.100002191873526&type=1&theater
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.