Zobacz pełną wersję : wyciszenie odgłosu migawki
Czy jest jakiś sposób, żeby wyciszyć odgłos migawki? Mam 60d i zdarzyło mi się kilka razy że kiedy siedziałem na zasiadce, to zwierzęta (lis, sarny, dzik, jeleń) podeszły bardzo blisko mnie, na odległość mniejszą niż 20m. Nie odważyłem się zrobić zdjęcia i spłoszyć zwierzaków. Wiem, że najlepszy sposób, to długa ogniskowa (albo najlepiej "bezlusterkowiec" ;) ), ale co jeśli zwierzę jest naprawdę blisko? Nowy 70d też ma mieć tryb "pojedyncze ciche zdjęcia, ciche serie zdjęć", ale chyba na razie nie planuję jego zakupu. Czy ktoś ma jakiś patent na wyciszenie aparatu?
w trybie LV jest tryb cichej migawki, ale zanim 60d ustawi ostrość, zwierzak przestanie pozować
inną opcją jest owijanie aparatu czym popadnie, jakieś samoróbki z gąbki itp, ale nie próbowałem
LV do zwierzaków odpada (chyba, że ślimaków :D). Coś chyba wymyślę z pianki tapicerskiej, albo czegoś podobnego.
A podniesienie lustra nie wyciszy trochę strzału?
Wysłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2
A podniesienie lustra nie wyciszy trochę strzału?
Tak, ale podniesienie lustra to też hałas. Wracamy do punktu wyjścia.
dobry sposób to oklejenie aparatu matami bitumicznymi, następnie oklejenie mat taśmą, taką materiałopodobną, całkiem przyjemną w dotyku. Swego czasu widziałem tak oklejony aparat, zrobił się większy, taki spuchnięty ale faktycznie działał znacznie ciszej, a poza tym to dobre zabezpieczenie przeciwko "urazom" sprzętu w terenie...
Takie być może głupie pytanie, nie focę dzikich zwięrząt, więc z ciekawości pytam - czy odgłos migawki wystraszy takie zwierzę na tyle, że ucieknie, czy tylko zwiększy jego czujność?
Podkreślam, że nie mam doświadczenia w tego typu fotografii, ale jakoś nie mam przekonania, że migawka jest aż tak głośna...
Takie być może głupie pytanie, nie focę dzikich zwięrząt, więc z ciekawości pytam - czy odgłos migawki wystraszy takie zwierzę na tyle, że ucieknie, czy tylko zwiększy jego czujność?
Podkreślam, że nie mam doświadczenia w tego typu fotografii, ale jakoś nie mam przekonania, że migawka jest aż tak głośna...
Z doświadczenia wiem, że spłoszy (mówię tu o dziku, sarnie, jeleniu, lisie itp). Robię zdjęcia w okolicy Koszalina. Tu wieje przez większość czasu. Często jednak zdarza się, że wieczorem wiatr cichnie zupełnie. Cisza wtedy jest taka, że będąc w lesie słyszę odgłosy ze wsi oddalonej o 2 km. Większość zwierząt polega wtedy na słuchu (dla nich to życie, a nie hobby czy praca). Jedno "cyknięcie" aparatem i sarenki nie ma.
Dzięki za wyjaśnienie. Ciekawa sprawa, a w sumie życie ;)
Swego czasu miałem podobny problem. Ostatecznie postanowiłem ostrzyć na LV ręcznie i muszę przyznać że szło to bardzo dobrze i sprawnie.
Ale faktycznie cicha migawka to naprawdę fajna sprawa. Przydaje się to nawet w street photo :)
Ze swojej strony ma również kilka spostrzeżeń, zdecydowanie odgłos migawki straszy zwierzęta jak również ptaki. Wyciszenie body można realizować poprzez maty wygłuszające (stosowałem w 1dII) jak również na szybko owinięcie np. ręcznikiem frotte. Ale nie tylko migawka body płoszy ptaki i zwierzęta ale również praca stabilizacji obiektywu np. w 300/2.8 LIS (nie jest niestety bezgłośna).
To jest główny problem w miejscu i czasie gdzie słychać bicie własnego serca. Jeden strzał i wszystko ucieka. Mam nadzieję że 7D II będzie miał tryb cichej migawki.
Ja generalnie często staram się oswajać zwierzynę z migawką, to znaczy strzelić parę razy jeszcze kiedy jest daleko, plastikowa kaczka koło czatowni też chyba pomaga. Bardzo skuteczne okazały się odgłosy innych ptaków które robią z natury dużo hałasu i dźwięk migawki ginie gdzieś w ich szumie. Można sibie na telefon zakupić taką aplikację. Jednak 20m to i tak znaczny dystans. Ja ostatnio w weekend leżałem w błocie z biegusami, które dosłownie były przy mnie, jeden nawet był przytulony do mnie. Jednak sarny są chyba bardziej wyczulone na "strzelanie".
Pytanie - z czystej ciekawości:
w czym działanie "cichej migawki" różni się od normalnej pracy migawki? Skoro jest możliwość _włączenia_ trybu cichej migawki (w 70D), to dlaczego migawka nie może _na_stałe_ chodzić chicho, tylko włącza się w tym celu (a potem wyłącza, jak rozumiem) specjalny tryb?
Czy w trybie cichym coś działa inaczej? Szybciej siadają baterie? O co chodzi?
tłucze się głównie lustro, nie migawka
a może aparaty SLT typu a77? tam nie ma lustra więc najgłośniejsze klapanie jest wyeliminowane. Sama migawka już tak głośna nie jest.
Może dokleić jakieś lepsze podbitki do lustra przy matówce?
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.