moro
28-06-2013, 21:20
Mam pytanie bo nie potrafię sobie wyobrazić pewnej sytuacji.
Jak to jest z pogonią za jasnością obiektywów? Może to jest spowodowane tym, że posiadam tylko obiektyw kitowy a jasne obiektywy widziałem tylko na symulacjach w internecie. Z mojego "doświadczenia" wynika, że im jaśniejsza przesłona tym ostrzony obiekt powinien znajdować się bliżej obiektywu. W związku z tym jak robić zdjęcia z małą przesłoną np. w kościołach ( zdjęcie ołtarza, sufitu etc... ). Mówię tu np. o robieniu zdjęć tamronem 17-50 2.8 z stałym światłem. Mam np 17/2.8 i wtedy można mieć ostry punkt oddalony np. o 15metrów albo więcej? Czy wtedy nie wyjdzie ostre zdjęcie? Wiadomo że w takich miejscach jest mało światła więc taka przesłona jest wskazana a nie np. 5.6 ( wiem że można jeszcze operować ISO ale nie każdy aparat ma wysokie ISO użyteczne ).
Mam nadzieję że dobrze wytłumaczyłem moje wątpliwości i będę wdzięczny za ich wyjaśnienie.
Jak to jest z pogonią za jasnością obiektywów? Może to jest spowodowane tym, że posiadam tylko obiektyw kitowy a jasne obiektywy widziałem tylko na symulacjach w internecie. Z mojego "doświadczenia" wynika, że im jaśniejsza przesłona tym ostrzony obiekt powinien znajdować się bliżej obiektywu. W związku z tym jak robić zdjęcia z małą przesłoną np. w kościołach ( zdjęcie ołtarza, sufitu etc... ). Mówię tu np. o robieniu zdjęć tamronem 17-50 2.8 z stałym światłem. Mam np 17/2.8 i wtedy można mieć ostry punkt oddalony np. o 15metrów albo więcej? Czy wtedy nie wyjdzie ostre zdjęcie? Wiadomo że w takich miejscach jest mało światła więc taka przesłona jest wskazana a nie np. 5.6 ( wiem że można jeszcze operować ISO ale nie każdy aparat ma wysokie ISO użyteczne ).
Mam nadzieję że dobrze wytłumaczyłem moje wątpliwości i będę wdzięczny za ich wyjaśnienie.