Zobacz pełną wersję : Na co zwrócić uwagę podczas zakupu studyjnych lamp błyskowych
W studyjnych lampach błyskowych są oznaczenia które mi nie za wiele mówią. Na co zwrócić uwagę przy zakupie tego typu sprzętu co z tych oznaczeń jest ważne a co można uznać za błahostkę a także jak dany parametr ma wpływ na zdjęcia? sprawa o tyle ciekawa, że tanie lampy są 4 i więcej raza tańsze od swych markowych odpowiedników. Pozdrawiam
poszukiwacz2006
24-06-2013, 20:36
O jaką lampę chodzi i o jakie oznaczenia?
Co będziesz fotografował?
Czy byłeś kiedyś w jakimś studio (szkolenie, pokaz, warsztaty, itp)?
To ty musisz wiedzieć jakie dobrać parametry, aby osiągnąć zamierzony efekt.
Przykładowo na co wpływa czas trwania błysku? Czy ma wpływ na plastykę obrazu?
Przykładowo na co wpływa czas trwania błysku? Czy ma wpływ na plastykę obrazu?
Czas błysku wpływa na możliwość zamrożenia ruchu, która jest mierna w tanich lampach, bo długo świecą. Statyczne sceny pstrykane z ręki również można łatwiej poruszyć przy długo świecącej lampie. Mam długo świecące lampy, to wiem ;).
Czas błysku wpływa na możliwość zamrożenia ruchu, która jest mierna w tanich lampach, bo długo świecą. Statyczne sceny pstrykane z ręki również można łatwiej poruszyć przy długo świecącej lampie. Mam długo świecące lampy, to wiem ;).
Rozumiem, też mam wolne lampy pod tym względem, jednak mi moje udało się zintegrować z aparatem nawet na 1/8000 czy to znaczy, że jakbym miał markowe to nici z takiej szybkości?
Rozumiem, też mam wolne lampy pod tym względem, jednak mi moje udało się zintegrować z aparatem nawet na 1/8000 czy to znaczy, że jakbym miał markowe to nici z takiej szybkości?
O jakich "wolnych" lampach Ty piszesz?
Quantuum R+1000
No to na małej mocy nie świeci długo, choć pewnie dłużej od niejednej systemowej.
Ok a co z położeniem palnika? Firma bowens ma go chyba bardziej wysunięty i też Quantuum wypuścił serię z wysuniętym palnikiem. Teoretycznie da to bardziej miękkie światło a jaka jest praktyka?
Ok a co z położeniem palnika? Firma bowens ma go chyba bardziej wysunięty i też Quantuum wypuścił serię z wysuniętym palnikiem. Teoretycznie da to bardziej miękkie światło a jaka jest praktyka?Noo, prawdziwe lampy mają dość daleko wysunięty palnik, oraz np. jego osłonę szklaną. Wysunięcie daje równomierniejszy rozkład światła na płaszczyźnie dyfuzyjnej. Nie jest to kolosalna różnica, ale w pewnych warunkach coś takiego wychodzi przy obróbce zdjęć. Wspomniane wcześniej różnice plus stabilność temperatury barwowej, powtarzalność mocy błysku, oraz możliwość świecenia z np. 1/256 mocy - to są cechy prawdziwych lamp fotograficznych, które jednak są dość drogie w polskich realiach.
Za pomocą chińskich błyskotek konstruowanych "na podobieństwo" na szczęście również można zrobić doskonałe zdjęcia.
Zgadzam się z Tobą ;) w tym poście chodziło mi o zidentyfikowanie pewnych parametrów które w sposób nie mierzalny stanowią o jakości zdjęcia czyli innymi słowy masz dwa zdjęcia i jedno nie wiadomo czemu jest lepsze nie możesz powiedzieć co sprawia o tym jednak jest w nim coś lepszego.
Jeśli miałbym wskazać element w lampach błyskowych który powoduje coś takiego to przypuszczam iż są dwa parametry temperatura błysku i położenie palnika. Jednak w tym momencie to tylko teoria jak sprawdzę to może napiszę szerzej.
pe.en.de
06-08-2013, 23:43
Na jeszcze jedno zwrócie uwagę przy zakupie lampy. sprawdzcie czy lampa nie nosi śladów używania. Ja niedawno dokupiłem sobie we freepersie DPSIII-800. Była sobota, za godzinę sesja, ja na biegu, jescze zdenerwowany bo dokupowałem też pilota zdalnego sterowania i kazałem go sprawdzić z lampą. A on nie działa, nie wpadło mi wtedy do głowy że spec od sprzedaży nie ma pojęcia co to jest sparowanie z lampą.:shock: Suma sumarum złapałem wszystko pod pachę i wybiegłem.
Dopiero w pracowni zwróciłem uwagę na pudełko w którym lampę przyniosłem. Są tam po boku takie dwa tekturowe szpeje które wciska się w wieczko aby dobrze trzymało. Otóż te tekturki wyglądały tak jak gdyby ktoś ze sto razy je odginał i wpychał .
No cóż, patrzę teraz na lampę jak kot na jeża i zastanawiam się ::?: ile razy błysnęłaś? ile razy jeszcze błyśniesz i jak z twoją mocą? Bo chyba mało prawdopodobne że tak zużyte opakowanie dodano do nowej lampy.:?:
Czyli : płacicie za nowe nie używkę to ma być fabrycznie pakowane
Chociaż, jak się człwiek spieszy i ma nóż na gardle:?:
Na jeszcze jedno zwrócie uwagę przy zakupie lampy. sprawdzcie czy lampa nie nosi śladów używania. Ja niedawno dokupiłem sobie we freepersie DPSIII-800. Była sobota, za godzinę sesja, ja na biegu, jescze zdenerwowany bo dokupowałem też pilota zdalnego sterowania i kazałem go sprawdzić z lampą. A on nie działa, nie wpadło mi wtedy do głowy że spec od sprzedaży nie ma pojęcia co to jest sparowanie z lampą.:shock: Suma sumarum złapałem wszystko pod pachę i wybiegłem.
Dopiero w pracowni zwróciłem uwagę na pudełko w którym lampę przyniosłem. Są tam po boku takie dwa tekturowe szpeje które wciska się w wieczko aby dobrze trzymało. Otóż te tekturki wyglądały tak jak gdyby ktoś ze sto razy je odginał i wpychał .
No cóż, patrzę teraz na lampę jak kot na jeża i zastanawiam się ::?: ile razy błysnęłaś? ile razy jeszcze błyśniesz i jak z twoją mocą? Bo chyba mało prawdopodobne że tak zużyte opakowanie dodano do nowej lampy.:?:
Czyli : płacicie za nowe nie używkę to ma być fabrycznie pakowane
Chociaż, jak się człwiek spieszy i ma nóż na gardle:?:
Freepers daje ciała... ja kupiłem ostatnio żarówkę do oświetlenia stałego 85W i co się okazało.. świeci jak jest ustawiona palnikiem do góry... jak skieruję w dół to nie świeci... a ponoć miała być sprawdzana. Pod kątem obsługi wolę INFOTO... ale tam nie mają sprzętu studyjnego.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.