Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : AF vs MF



mysiaty
21-06-2013, 22:48
Witam,
proszę o informację , jak to jest z MF ?
1. Jak korzystam z AF, to body robi swoje i na podstawie tego ,co obiektyw mu dostarczy, wysyła informację , co obiektyw ma zrobić.
2.Co się dzieje, jak korzystam z MF z potwierdzeniem?Chodzi o to, czy jak kręcę łapą tym obiektywem, dotad, az usłyszę pip pip, to ostrość jest taka sama jak w puncie 1,czy inna?
mam problemik, jak wielu z Was z ff/bf z automatu.Jak gimnastykuję się ręcznie, to wydaje misie, ze czasami jest zdecydowanie lepiej lub zdecydowanie gorzej, ale to moje oczy i to jest margines blędu.
Mam C 1000d i próby na T 90 makro VC.
Pozdrawiam
początkujący pstrykacz z lublina
p.s.
informacje z linkami do bardzo podobnych wątków na tym forum mile widziane.

Usjwo
22-06-2013, 04:47
Teoretycznie powinieneś uzyskać ten sam efekt w obydwoch punktach. W drugim punkcie wszystko dziala tak samo, tylko zamiast silnika uzywasz reki do krecenia pierscieniem. Różne rezultaty moga wynikac z dokladnosci zatrzymania, a takze ze skutecznosci AF. zakladam ze uzywasz jednego punktu do ostrzenia. Przy ciemnym obiektywie tez moga byc roznice w ostrzeniu. Ręczne ostrzenie obiektywami z AF, ma sens jak używasz LV lub matowki Eg-S (do precyzyjnego ostrzenia). Ta ostatnia chyba jest niedostępna dla serii xxxxD

michael_key
22-06-2013, 07:00
Potwierdzenie ostrości potwierdzeniem, ale wizjer również ma znaczenie i kontrola tego co się widzi. Na początku mojej drogi z lustrzanką, 450D jak podpinałem chociażby Heliosa z potwierdzeniem i byłem w cieniu to ciężko było ocenić czy trafiłem z ostrością. Co innego na korpusach xxD. Z 40D i 50D już zabawa zaczęła mi się podobać. Zawsze jak ustawisz ostrość i usłyszysz potwierdzenie lekko "przelecisz" pierścieniem dalej. Dlatego warto mieć dodatkowe potwierdzenie w postaci wizjera.

Leon007
22-06-2013, 08:31
(...) Zawsze jak ustawisz ostrość i usłyszysz potwierdzenie lekko "przelecisz" pierścieniem dalej (...)
Dlatego też - oczywiście wg mnie - przejściówka z czipem ma wątpliwą wartość użytkową. Najważniejsze to nie robić z MF demona (co czasem widać w wypowiedziach Kolegów) i trochę poćwiczyć. Bardzo często ustawiam ostrość ręcznie, nawet korzystając z obiektywów nowoczesnych - po prostu lepiej kontroluję kompozycję.
Ale robię to na 40D i 5D - tu zgoda, że te korpusy nadają się lepiej. Prawdopodobnie wynika to z konstrukcji wizjera - one mają pryzmat pentagonalny, zaś trzycyfrowe mają układ pięciu lusterek (pentamirror) - tańszy, ale trochę gorszy.

mysiaty
24-06-2013, 16:03
Wielkie dzięki za informacje.
Pozdrawiam
jacek

pan.kolega
25-06-2013, 18:03
Teoretycznie powinieneś uzyskać ten sam efekt w obydwoch punktach. W drugim punkcie wszystko dziala tak samo, tylko zamiast silnika uzywasz reki do krecenia pierscieniem.

Zdecydowanie nie działa tak samo. Potwierdzenie jest o wiele mniej dokładne niż AF. Były o tm dyskusje, a nawet jakieś wyjaśnienie ze strony Canona, że zakres potwierdzenia jest szerszy w sensie ułamka głębi ostrości niż przy normalnym ostrzeniu z silnikem. Co można bardzo łatwo sprawdzić eksperymentalnie - zakrez bipnięcia obejmuje czasem kompletne mydło. Trudność dla niektórych polega na tym właśnie "czasem" : zależy to mocno od konkretnych warunków - ogniskowej, odległości ostrzenia, otworu, no i konkretnego szkła. Przy szczęśliwym zbiegu okoliczności może być OK.