Zobacz pełną wersję : zanieczyszczona matryca w nowym 60D - czy to powód do reklamacji?
Dwa dni temu stałem się "szczęścliwym" - jak mi się wydawało - posiadaczem nowiutkiego 60D. Coś mnie podkusiło by sprawdzić czystość matrycy i zrobiłem kilka kontrolnych fotek białej kartki z przesłoną f 1/22 i f 1/32 i 1/36 i ku mojemu zaskoczeniu na ekranie pojawiło się kilka kropek. Zamieniłem nawet obiektywy (chociaż płyki w obiektywie nie mogą dać takich efektów) no i oczywiście to samo. Nie wiem co z tym fanetm zrobić - czy to jest powód do reklamacji i powinienem odesłać sprzęt do sklepu internetowego (jeden ze sklepów wymienionych na stronie canona posiadający również sklepy stacjonarne) czy dać sobie spokój - i tak za jakiś czas pyłków przybędzie. Szczególnie, że rzadko przymkam obiektyw bardziej niż 1/16 (tu juz pyłków na zdjęciu kontrolnym nie było widać) - poza tym takie przysłony stosuję przy szerokim kącie, a pyłki były bardziej widoczne na dłuższych ogniskowych. Z drugiej strony "nówka nie śmigana" powinna być w stanie idealnym - a ta pewnie była w sklepie prezentowana potencjalnie zainteresowanym i coś się dostało przy przepinaniu obiektywów. To co robić - zwrócić do sklepu czy dać na luz...?
Luz...
Sent from my iPad using Tapatalk
Bogdan56_Ch
20-06-2013, 23:20
A kto robi zdjęcia przy takich przysłonach. Nie czytałeś na tym forum, że mus to f/1.4, chyba że obiektyw ma 2.0 lub 2.8
A tak na serio........ przy normalnych zdjęciach nie zobaczysz żadnych zanieczyszczeń. Co do pyłków, są tak natrętne że zawsze znajdą sposób aby nabrudzic.
jellyeater
21-06-2013, 07:30
Mogoły wpaść jak pierwszy raz założyłeś obiektyw. Obiektywy zakładamy Trzymając aparat bagnetem do dołu. Rób zdjęcia. Jak się bardziej nabrudzi to oddasz do czyszczenia.
Nie raz tu na forum o tym było... Nawet nowy sprzęt może mieć syfki na matrycy, jeśli dobrze pamiętam to chyba nawet w instrukcji o tym piszą. Inna kwestia to to o czym Bogdan56_Ch ;)
Kup sobie gruchę i przedmuchaj, zazwyczaj samo dmuchanie pomaga.
Możesz nawet złożyć rekalmację, ale zabiorą Ci sprzęt na jakiś czas, przeczyszczą i odeślą...
Osobiście - jeżeli do f/11 nic mi nie wychdozi ekstra na fotach to się nie przejmuję.
dzidofon
21-06-2013, 11:09
a pyłki były bardziej widoczne na dłuższych ogniskowych
Nie bardzo widzę sens tego co napisałeś :-). Jeśli syf jest na matrycy to jaki wpływ ma tutaj ogniskowa? Może te pyłki nie są na matrycy, może coś mylnie interpretujesz?
A tak na marginesie: jak bardzo Ci to wadzi to przecież możesz w ciągu 10 dni oddać sprzęt do sklepu internetowego. A później kupisz drugi :-)
Wbrew pozorom ma, nie wiem dlaczego ale na dłuższych ogniskowych bardziej widać niż na krótszych. Syfy przy f8, których nie widziałem na krótkim zoom-ie, były bardzo dobrze widoczne przy tym samym f na długich ogniskowych.
rifleman
22-06-2013, 21:11
Na matrycy mojego 60D też było parę kropek przy f/32 ale uznałem że dostały się tam po zakupie.
W sumie olej to, i tak prędzej czy później będzie syf. :D
Trochę ryzykując /chociaż z przodu matrycy to tylko szkiełko/ założyłem na szpatułkę wykonana ze starej karty telefonicznej chusteczkę z Lidla "W5 Brillen Putztuch" - koszt chyba za 20 szt. około 5 zł. Przeprowadziłem najpierw próby na filtrze polaryzacyjnym, czy nie zostawia żadnych śladów. Efekt znakomity, zero plamek, a miałem dwie dość duże. Jak widać, wszelkie te środki na Allegro od 39 do 190 zł /bez wysyłki/ są przereklamowane i przewartościowane.
Aparat to Nex-6.
Bogdan56_Ch
26-06-2013, 16:29
Trochę ryzykując /chociaż z przodu matrycy to tylko szkiełko/ założyłem na szpatułkę wykonana ze starej karty telefonicznej chusteczkę z Lidla "W5 Brillen Putztuch" - koszt chyba za 20 szt. około 5 zł. Przeprowadziłem najpierw próby na filtrze polaryzacyjnym, czy nie zostawia żadnych śladów. Efekt znakomity, zero plamek, a miałem dwie dość duże. Jak widać, wszelkie te środki na Allegro od 39 do 190 zł /bez wysyłki/ są przereklamowane i przewartościowane.
Aparat to Nex-6.
Sposób może i dobry dla autora ale nie polecany dla kogoś kto nie moze pozwolić sobie na kosztowne naprawy.
Kiedyś takim czymś ale z rossmana wyczyściłem filtr szary i ... Nigdy więcej nie zbliżę tego czegoś do mojego sprzętu foto. Mazy zostały jak diabli, dopiero Rotin to zmył.
ja już nie czyszczę, kiedyś chciałem pozbyć się kilku kropek i jeszcze większy syf sobie narobiłem. Nie robię na takich przysłonach żeby widzieć kropki więc te kilkanaście kropek które gdzieś tam są to niech sobie będą :)
Kiedyś takim czymś ale z rossmana wyczyściłem filtr szary i ... Nigdy więcej nie zbliżę tego czegoś do mojego sprzętu foto. Mazy zostały jak diabli, dopiero Rotin to zmył.
Widocznie te z Lidla są zdecydowanie lepsze, szkoda, że tych nie użyłeś.
Być może, sugerowałem się znajomą, która rossmanowe bardziej chwaliła do okularów.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.