PDA

Zobacz pełną wersję : M jak milosc



gawryl
28-02-2006, 22:46
kto z Was to oglada? ponoc wspanialy film.... ;)

a zeby nie bylo, ze nie o fotografii - to w jednym odcinku byl aparat pokazany :D

Zielony
28-02-2006, 22:49
kto z Was to oglada? ponoc wspanialy film.... ;)

a zeby nie bylo, ze nie o fotografii - to w jednym odcinku byl aparat pokazany :D

dżizzz...
na szczęście nie mam na mieszkaniu 'pudła'

BTW, a który to odcinek teraz mamy? :lol:
A ta nowa dupencja co ma Madzie zastąpić to możliwa jaka??

Czacha
28-02-2006, 22:51
sporo wiesz jak na osobe ktora nie ma telewizora ;]

Zielony
28-02-2006, 23:03
a tak wogóle to od ankiet to chyba był jakiś inny pan :roll: :mrgreen:

zwolnili go czy jak? czy może L4? :lol:

gawryl
28-02-2006, 23:11
a tak wogóle to od ankiet to chyba był jakiś inny pan :roll: :mrgreen:

zwolnili go czy jak? czy może L4? :lol:
ee, po prostu chce miec swoj wlasny watek napisany przez vitezia - myslisz, ze tu nie zajdzie? ;)

Zielony
28-02-2006, 23:29
ee, po prostu chce miec swoj wlasny watek napisany przez vitezia - myslisz, ze tu nie zajdzie? ;)

kurde, nie czaje :???: 8)

gawryl
28-02-2006, 23:50
kurde, nie czaje :???: 8)
bo juz skasowany jest watek vitezia o drozdim, co to hobby mial - przez hazana, o ile sie nie myle :/

Zielony
28-02-2006, 23:58
bo juz skasowany jest watek vitezia o drozdim, co to hobby mial - przez hazana, o ile sie nie myle :/

do licha, znowu coś skasowane :D
faktycznie przydał by się ten "Śmietnik" gdzie można by było odkopywać conieco po czasie :mrgreen:

GaGacek
01-03-2006, 09:16
kiedys ogladałem teraz siedze na forum hehe :mrgreen: http://canon-board.info/showthread.php?t=6584&highlight=ile+czasu

DoMiNiQuE
01-03-2006, 09:25
Ja osobiscie nie uznaje tego dobrodziejstwa ludzkosci jakim jest telewizor. Nie ogladam TV a na seriale mam uczulenie :? Musze sie jednak wyzalic, bo wczoraj bedac u brata zostalem sterroryzowany tym debilnym serialem :x

Raff
01-03-2006, 10:00
A ja w ramach "alternatywy" wobec książki i sieci czasem (z piwkiem w ręku) :) obejrzę TV (jak na polskich wersjach Discovery, NG, Planet gniotą po raz "pindziesiąty" to samo). I zdarza mi się "M jak Love" :mrgreen:

Drozdi
01-03-2006, 10:15
ee, po prostu chce miec swoj wlasny watek napisany przez vitezia - myslisz, ze tu nie zajdzie?
Gawryl nie wywoluj Wilka z lasu ;)


bo juz skasowany jest watek vitezia o drozdim, co to hobby mial - przez hazana, o ile sie nie myle :/
Jestem pewien, ze to nie byl Hazan :D

gawryl
01-03-2006, 11:42
czyli widac, ze mamy uczuciowe zony :) (9/34), odwaznych forumowiczow, ktorzy nie boja przyznac sie do faktu posiadania TV i ogladania seriali (6/34) oraz az 19 (z 34!) osob, ktore albo nie lubia tego serialu, albo sa niezainteresowane tematem.

wniskuje wiec, ze nawet tak bzdurny topic i ankieta miala calkiem spora frekwencje, czyli userzy lubia zagladac w dziwne dosc watki - uklon w strone Drozdiego (ktorego pozdrawiam, a Wilkow sie nie boje - nawet takich, co wygladaja jak Chuck :D )

Tomasz Golinski
01-03-2006, 12:06
Jestem pewien, ze to nie byl Hazan :D
No to się mylisz.

Drozdi
01-03-2006, 12:23
No to się mylisz.
Oooooooo to jestem mile zaskoczony 8-)

Wiedzialem, ze mogly to zrobic tylko 2 osoby. Hazan lub odpowiedz nasuwajaca sie od razu, po przeczytaniu regulaminu: "...Moderatorzy nie mają prawa zmieniać decyzji innych moderatorów..." :wink:

Co do zacytowanego przeze mnie regulaminu, to uwazam, ze powinien brzmiec on o tak:

"... Moderatorzy mają prawa zmieniać decyzje innego moderatora w przypadkach kiedy to moderator zapomina o tym, ze jest moderatorem..." :mrgreen:

P.S.
;-)

muflon
01-03-2006, 12:26
W kwestii formalnej: Hazan nie jest moderatorem :-P

Tomasz Golinski
01-03-2006, 12:50
Co do zacytowanego przeze mnie regulaminu, to uwazam, ze powinien brzmiec on o tak:

"... Moderatorzy mają prawa zmieniać decyzje innego moderatora w przypadkach kiedy to moderator zapomina o tym, ze jest moderatorem..." :mrgreen:

Jeśli któryś moderator pisze posty występując jako zwykły użytkownik forum, to jak najbardziej podlega moderacji. Zdażało się nawet, że takie posty były kasowane :twisted:

thorin
03-03-2006, 21:16
tak ogladam, ogladam pasyjnie, zaluje ze nie leci to piec dni w tygodniu jak "na wspolnej", po prostu nie moge sie doczekac...

a na powaznie, to uwazam to za bezproduktywne, nie ogladam, ale ten serial ma jeden plus, scenariusz. Z calej masy bezimiennych telenowel, w tej nie zdazaja si takie zapychacze jak "z czym chcesz kanapki ? z serem czy z szynka ? no pospiesz sie bo nie zdazysz do szkoly!" takie do niczego nie prowadzace dialogi sa juz nagminne w tanszych produkcjach, wysokiej klasy nowela, ale nie ogladam...

pozdro

Raff
03-03-2006, 22:57
A tak dodam jeszcze - z przyjemnością czasem obejrzę "Na dobre i na złe" i coś tam tarara :mrgreen:

ripek
03-03-2006, 23:04
Proponuje napisać scenariusz filmu "L jak eLka" ;)

Raff
03-03-2006, 23:22
Ja nie napiszę - lenistwo RULES :mrgreen: ;)

Zielony
04-03-2006, 00:04
Tak się składa, że naród kocha takie seriale. Kocha także filmy "Nigdy w życiu", "Ja wam pokażę" i tego typu produkcje.
Sprawa, jest prosta. Filmy są łatwe w odbiorze, pełno w nich szczęścia, miłości, życie jest kolorowe, wszystko jest łatwiejsze, nie trzeba za dużo myśleć by coś zrozumieć... i to w tym chodzi.
Stąd te rekordy popularności.
Jak to określiło AntyRadio: "coś w tym g*wnie musi być"
Wybierając się na taki film, przeciętny Kowalski czy Kowalska, może zapomnieć o świecie, o tym co się w Polsce dzieje, o tym, że politycy to kretyni, o tym, że Rydzyk trzyma rząd w garści, o tym, że w pracy ujnia, że wypłata nie ta, że zupa za słona, że nie ma za co remont zrobić...
I tak się to kręci...

thorin
04-03-2006, 00:18
to ja juz wole drogi Marcinie usiasc w domu i samemu pokolorowac moja rzeczywistosc na zdjeciach ;) "skraplanie" zeb smutny pan mial zadowolona mine, nasycenie kolorow w gore zeby swiat, no moze nie rozowy ale pozytywny byl, rozmycie gaussowskie zeby wszystko co zle zostalo "out of focus", moze jeszcze healing brush zeby Pani nie miala tylu zmarszczek a pan nie mial piegow, i juz mamy komercyjna wersje zycia na pokaz. Podawac na zimno najlepiej z zapojka i zagryzka :mrgreen:

Raff
04-03-2006, 00:19
Jak już to XXXXXXX* :mrgreen:

Daleko Ci jeszcze (Marcinie Drogi) do Makiawellego ale... Nie żebym kpił ale wiesz, to ten wiek ;)

* ocenzurowano, mlodzi czytaja ;)

Nemeo
04-03-2006, 00:25
Jak bardzo trzeba się nudzić, żeby patrzeć na taki szajs ?

Zielony
04-03-2006, 00:54
Na "Nigdy w Życiu" laska mnie wyciągnęła, ale reszty nie oglądałem :mrgreen:
No może "M jak..." raz na ruski rok 8)

BTW, mówiłem ogólnie - nie o sobie...
W w-wie nie mam nawet TV, a cały wolny czas zabierają mi jakieś fora ;)


Daleko Ci jeszcze (Marcinie Drogi) do Makiawellego ale... Nie żebym kpił ale wiesz, to ten wiek ;)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.foto-strefa.pl/images/smilies/chytry.gif)

Raff
04-03-2006, 11:08
Tak się składa, że naród kocha takie seriale. Kocha także filmy "Nigdy w życiu", "Ja wam pokażę" i tego typu produkcje.
Sprawa, jest prosta. Filmy są łatwe w odbiorze, pełno w nich szczęścia, miłości, życie jest kolorowe, wszystko jest łatwiejsze, nie trzeba za dużo myśleć by coś zrozumieć... i to w tym chodzi.
Stąd te rekordy popularności.
Jak to określiło AntyRadio: "coś w tym g*wnie musi być"
Wybierając się na taki film, przeciętny Kowalski czy Kowalska, może zapomnieć o świecie, o tym co się w Polsce dzieje, o tym, że politycy to kretyni, o tym, że Rydzyk trzyma rząd w garści, o tym, że w pracy hujnia, że wypłata nie ta, że zupa za słona, że nie ma za co remont zrobić...
I tak się to kręci...

Spoko, spoko :D Wczaraj za dużo piwka było... A wywód w sumie wporzo :twisted:

Raff
04-03-2006, 11:14
(...) o tym, że w pracy ujnia, że wypłata nie ta, że zupa za słona, że nie ma za co remont zrobić...
I tak się to kręci...

A tego to nie ocenzuruje Cenzor? :lol: Oj widze tu jakąś tendencyjność :mrgreen: ;)

A z tym Machiavelli'm to taki żarcik był :twisted:

Zielony
04-03-2006, 11:38
A tego to nie ocenzuruje Cenzor? :lol: Oj widze tu jakąś tendencyjność :mrgreen: ;)


Nie, bo z tego co mi wiadomo takie słowo nie istnieje w słowniku języka polskiego :lol:
Nic nadzwyczajnego ;)

Vitez
04-03-2006, 19:16
Ocenzurowalem po Makakowemu ;) ... kiedys na koncercie uczyl publicznosc ze nie wolno publicznie brzydko mowic i zamiast "wypi*lac" powinni krzyczec "wyjerdalac" :twisted: (do niego krzyczeli bo czytal bardzo dluga liste sponsorow :evil: , kto bywa na warszawskich juwenaliach na dziedzincu UW ten zna akcje)

Cichy
04-03-2006, 19:47
Ja oglądam. Pojutrze brodacz wykituje :-D

nonaC
04-03-2006, 20:00
Tak się składa, że naród kocha takie seriale. Kocha także filmy "Nigdy w życiu", "Ja wam pokażę" i tego typu produkcje.
Sprawa, jest prosta. Filmy są łatwe w odbiorze, pełno w nich szczęścia, miłości, życie jest kolorowe, wszystko jest łatwiejsze, nie trzeba za dużo myśleć by coś zrozumieć... i to w tym chodzi.
Stąd te rekordy popularności.
Jak to określiło AntyRadio: "coś w tym g*wnie musi być"
Wybierając się na taki film, przeciętny Kowalski czy Kowalska, może zapomnieć o świecie, o tym co się w Polsce dzieje, o tym, że politycy to kretyni, o tym, że Rydzyk trzyma rząd w garści, o tym, że w pracy ujnia, że wypłata nie ta, że zupa za słona, że nie ma za co remont zrobić...
I tak się to kręci...

nawet taki dwuwersik jakis czas temu napisalem:

powieść grocholi
i w glowie sie p******i

gawryl
04-03-2006, 20:03
Ja oglądam. Pojutrze brodacz wykituje :-D
jaki brodacz? o co chodzi?

Cichy
04-03-2006, 20:05
No ojciec klonów umrze w poniedziałek.

:D Będzie ciekawie.

Zielony
04-03-2006, 20:44
No ojciec klonów umrze w poniedziałek.

:D Będzie ciekawie.

Kurde, czemu??
Nie jestem na bieżąco :mrgreen: Mama mi wszystko zgrywa na VHS - oglądam z opóźnieniem 8-)

PS. Madzia też już 'poleciała'??

Zaku
04-03-2006, 21:04
widze że nie trzeba oglądać tego taśmiemca :-D
wystarczy zawitać na to forum i wszystko człowiek nadgoni, lepsze niż zgrywanie ich na VHS i oglądanie z opóźnieniem :mrgreen:

Cichy
04-03-2006, 21:24
Pikawa mu nie wytrzyma. Kipnie w poniedziałek. Madzia już się wywinęła, w poniedziałek jeszcze będzie się chciała bzyknąć ze starym Kamila i to będą niestety jej ostatnie chwile w serialu. Siwy kopnie ją w tyłek i ze starej paczki już nie bedzie miała nikogo, z kim bedzie mogła się puścić, tak, że siłą rzeczy jej rola się skończyła :-)

DoMiNiQuE
04-03-2006, 21:28
Pikawa mu nie wytrzyma. Kipnie w poniedziałek. Madzia już się wywinęła, w poniedziałek jeszcze będzie się chciała bzyknąć ze starym Kamila i to będą niestety jej ostatnie chwile w serialu. Siwy kopnie ją w tyłek i ze starej paczki już nie bedzie miała nikogo, z kim bedzie mogła się puścić, tak, że siłą rzeczy jej rola się skończyła :-)

Cichy, przerazasz mnie :mrgreen: Czyzby kolejne hobby zaraz po fotografii? ;)

Zielony
04-03-2006, 21:31
Jak bardzo trzeba się nudzić, żeby patrzeć na taki szajs ?

Mówisz o "M jak Miłość" czy ogólnie o tego typu produkcjach filmowych?

"Tylko mnie kochaj" po trzech tygodniach wyświetlania zobaczyło jakieś 800tyś ludzi.
"Komornika", który porusza sprawy społeczne zaledwie 150tyś.

Więc doskonale wychodzi na wierzch to, na co w dzisiejszej Polsce jest zapotrzebowanie. W Polsce, gdzie władza centralna, nadająca ton naszemu życiu, jest zbieraniną najgorszych ludzi jacy wogóle mogli tam trafić.

Zapotrzebowanie na marzenia czy bardziej na rzeczywistość??
Na fałszywe marzenia. Ludzie na to chodzą, tak jak chodzą na amerykańskie filmy akcji. Natomiast kino społeczne nie cieszy się wcale takim powodzeniem, jak mogło by się wydawać.
Dlaczego?
Bo widz za bardzo nie che się identyfikować z rzeczywistością. Ona mu doskwiera na co dzień, ma z nią mnóstwo problemów, a obejrzenie filmu o społecznej wymowie tych problemów nie rozwiąże. Co najwyżej może przynieść jakąś ulgę, że ktoś w ogóle o tym mówi, ale nic pozatym.


A wywód w sumie wporzo :twisted:


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.foto-strefa.pl/images/smilies/hide.gif)

Zielony
04-03-2006, 21:33
Madzia już się wywinęła, w poniedziałek jeszcze będzie się chciała bzyknąć ze starym Kamila.

Poważnie?? :shock: Tak daleko zaszła z tym starym??

W sumie, w "Młodych Wilkach" fajna dupencja z niej była...

gawryl
04-03-2006, 21:37
Pikawa mu nie wytrzyma. Kipnie w poniedziałek. Madzia już się wywinęła, w poniedziałek jeszcze będzie się chciała bzyknąć ze starym Kamila i to będą niestety jej ostatnie chwile w serialu. Siwy kopnie ją w tyłek i ze starej paczki już nie bedzie miała nikogo, z kim bedzie mogła się puścić, tak, że siłą rzeczy jej rola się skończyła :-)
ja mysle inaczej - choc co do glownej tezy, ze wykipuje sie zgadzam . moja wersja odcinka: (w poniedzialek) publicznie oglosi, ze jest kobieta o imieniu Wanda. dodatkowo: wyzna milosc do stefana, tego niemca, i nawiazujac do prastarej :D historii rzuci sie ze skarpy w odchlan morza.....

Raff
04-03-2006, 22:11
No Madzia jak to mucha bzyka to tu to tam, nawet powiatowo czy też wojewódzko :mrgreen: ;)

Cichy
04-03-2006, 22:17
E tam. Niemiec, po perypetiach z Małgosią oraz następnie z Elką (która po latach odkrywszy fakt, że w dzieciństwie była chłopcem a chore marzenia jej bogatych rodziców, by mieć córkę dzięki chirurgii plastycznej zostały zrealizowane, wyjeżdża jako wolontariuszka z ramienia telewizji Trwam z misją do Ugandy) zadurza się w matce Małgosi, Barbarze i uciekają wspólnie do południowej Bavarii, gdzie otwierają zakład produkujący serki homogenizowane. Doświadczenie Barbary w dojeniu krów wespół z nadzwyczajnymi umiejętnościami Stefana w ubijaniu piany ręcznie, praktykowane często podczas nieobecności Małgosi przynoszą określony skutek i gwarantują firmie Stefana sukces rynkowy.

Tymczasem Lucjan, załamany zaistniałą sytuacją oraz dobity pierwszą w życiu porażką w szachy z Kisielem wyjmuje z szafu przykurzony zbójnicki uniform, i wyjeżdza samotnie w Karkonosze zaszywając się w jednej z jaskiń.
Ślad po nim zaginął, choć nietrudno powiązać jego pobyt w górach z pogłoskami o tajemniczym gwałcicielu owiec w okolicach Szklarskiej Poręby.

Marek, który po opuszczeniu pubu przez Stefana i Elkę prowadzi klub nocny z nowym wspólnikiem - Egonem. Okazuje się, że ten był alfonsem w jednym z zakopiańskich domów publicznych i podstępem zdobywa udziały w pubie z myślą o otwarciu takiej placówki w Lipnicy. Interes mimo początkowego sprzeciwu mieszkańców kręci się całkiem nieźle. Najlepszym klientem domu okazuje się Kisiel - a burdelmamą zostaje Simona. Hanka nie akceptuje nowego interesu męża i wyjeżdża na studia do Warszawy. Tutaj zostaje zauważona przez jednego z warszawskich fotografików, po namowie i próbnej sesji fotograficznej dostaje propozycję zdjęć w Playboyu i magazynie "Mój Pies". Kamil, który po waśniach w mieszkaniu studenckim oraz kłótni z ojcem wyprowadza się z mieszkania studenckiego i zostaje żigolo.

Niezwykłe wieści napływają też z domu Marty. Norbert podczas wspólnego wypadu na szybowce z Jackiem i Łukaszem wypada z samolotu, szczęśliwie mając spadochron. Uderzając o ziemię doznaje urazu kręgosłupa i odzyskuje wład w nogach. Marta zaś po wydaleniu z sądu za noszenie zbyt faszystowskich fryzur dostaje się przypadkiem na casting do radia Maryja i wygrywa konkurs na prowadzącą wieczorne pasmo dla dzieci "Lepszy Rydz niż maminy cyc".

CDN. :-D

muflon
04-03-2006, 22:22
A na koniec okazuje się, że wszyscy są od dawna zarejestrowani na CB :-D

-=Festyk=-
04-03-2006, 22:24
A na koniec okazuje się, że wszyscy są od dawna zarejestrowani na CB :-D
A i tak biegają z Nikonami:D

Raff
04-03-2006, 22:25
E tam. Niemiec, po perypetiach z Małgosią (...)

Qrna, niezłe :D

Tomasz1972
04-03-2006, 22:26
E tam. Niemiec, po perypetiach z Małgosią oraz następnie z Elką (która po latach odkrywszy fakt, że w dzieciństwie była chłopcem a chore marzenia jej bogatych rodziców, by mieć córkę dzięki chirurgii plastycznej zostały zrealizowane, wyjeżdża jako wolontariuszka z ramienia telewizji Trwam z misją do Ugandy) zadurza się w matce Małgosi, Barbarze i uciekają wspólnie do południowej Bavarii, gdzie otwierają zakład produkujący serki homogenizowane. Doświadczenie Barbary w dojeniu krów wespół z nadzwyczajnymi umiejętnościami Stefana w ubijaniu piany ręcznie, praktykowane często podczas nieobecności Małgosi przynoszą określony skutek i gwarantują firmie Stefana sukces rynkowy.

Tymczasem Lucjan, załamany zaistniałą sytuacją oraz dobity pierwszą w życiu porażką w szachy z Kisielem wyjmuje z szafu przykurzony zbójnicki uniform, i wyjeżdza samotnie w Karkonosze zaszywając się w jednej z jaskiń.
Ślad po nim zaginął, choć nietrudno powiązać jego pobyt w górach z pogłoskami o tajemniczym gwałcicielu owiec w okolicach Szklarskiej Poręby.

Marek, który po opuszczeniu pubu przez Stefana i Elkę prowadzi klub nocny z nowym wspólnikiem - Egonem. Okazuje się, że ten był alfonsem w jednym z zakopiańskich domów publicznych i podstępem zdobywa udziały w pubie z myślą o otwarciu takiej placówki w Lipnicy. Interes mimo początkowego sprzeciwu mieszkańców kręci się całkiem nieźle. Najlepszym klientem domu okazuje się Kisiel - a burdelmamą zostaje Simona. Hanka nie akceptuje nowego interesu męża i wyjeżdża na studia do Warszawy. Tutaj zostaje zauważona przez jednego z warszawskich fotografików, po namowie i próbnej sesji fotograficznej dostaje propozycję zdjęć w Playboyu i magazynie "Mój Pies". Kamil, który po waśniach w mieszkaniu studenckim oraz kłótni z ojcem wyprowadza się z mieszkania studenckiego i zostaje żigolo.

Niezwykłe wieści napływają też z domu Marty. Norbert podczas wspólnego wypadu na szybowce z Jackiem i Łukaszem wypada z samolotu, szczęśliwie mając spadochron. Uderzając o ziemię doznaje urazu kręgosłupa i odzyskuje wład w nogach. Marta zaś po wydaleniu z sądu za noszenie zbyt faszystowskich fryzur dostaje się przypadkiem na casting do radia Maryja i wygrywa konkurs na prowadzącą wieczorne pasmo dla dzieci "Lepszy Rydz niż maminy cyc".

CDN. :-D
Zastanawiałeś się nad pisaniem scenariuszy ? A może jakąś książkę napiszesz ? :-)

Cichy
04-03-2006, 22:32
Zastanawiałeś się nad pisaniem scenariuszy ? A może jakąś książkę napiszesz ? :-)

Wystarczy mi piątka z matury. Etap pisania mam zdecydowanie za sobą :-D

Vitez
05-03-2006, 20:59
Zastanawiałeś się nad pisaniem scenariuszy ? A może jakąś książkę napiszesz ? :-)

OT - a zastanawiales sie nad sensem cytowania CALEGO WIELKIEGO posta by jedno malutkie zdanie tylko dopisac ? :?

Netykiete (http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html/) polecam:

"Odpisując na list, nie cytuj go w całości, a zostaw tylko to co niezbędne, a do czego odnosi się Twój komentarz. Szczególnie naganne jest cytowanie czyjegoś podpisu (sygnaturki). Równie godne potępienia jest zacytowanie listu po to tylko aby dodać pod nim tekst w stylu: "zgadzam się z tym", też tak myślę" "

nastier
05-03-2006, 21:17
Vitez - taki madry jestes, dajesz madre netykietowe rady, ale my, smiecace na forum gluptaski nie mozemy przeczytac boskiej netykiety, bo dajesz niedzialajacy link...

Tomasz1972
05-03-2006, 21:29
OT
Zastanawiałem się i doszedłem do wniosku , że jeżeli użytkownik którego cytuje przeedytuje lub usunie posta , to moja odpowiedź będzie bezsensowna i nie będzie wiadomo czego dotyczy . A tak cytat zostanie w moim poście .

Raff
05-03-2006, 21:34
(...), że jeżeli użytkownik którego cytuje przeedytuje lub usunie posta , to moja odpowiedź będzie bezsensowna i nie będzie wiadomo czego dotyczy. (...)

No to ma jakiś sens. Z tym, że zacytowanie właściwie bezsensownym czyni usuwanie posta, a i przeedytowywać za bardzo nie ma po co jeśli krąży gdzieś oryginał :mrgreen:

Vitez
05-03-2006, 22:09
Vitez - taki madry jestes, dajesz madre netykietowe rady, ale my, smiecace na forum gluptaski nie mozemy przeczytac boskiej netykiety, bo dajesz niedzialajacy link...

LOL przed chwila dzialal... no ale na takie przypadki wkleilem interesujacy nas fragment 8)

Ale niech bedzie zrodlo kolejne:
http://klub.chip.pl/wincat2/news/netykieta.htm

"Odpisując na list, NIGDY nie cytuj go w całości, a zostaw TYLKO to co niezbędne, do czego odnosi się Twój komentarz. Godne potępienia jest zacytowanie listu po to tylko, aby dodać pod nim tekst w stylu: "zgadzam się z tym", "też tak myślę", "tak", "OK"."


Tomek - doszedles do wniosku poprzez gdybanie a nie logike.
Na przyszlosc PROSZE - stosuj netykiete w swoich postach.

Cichy
06-03-2006, 01:04
OT - a zastanawiales sie nad sensem cytowania CALEGO WIELKIEGO posta by jedno malutkie zdanie tylko dopisac ?(...)
"


----------- ZMODEROWANA ODPOWIEDŹ PRZEZ SAMEGO AUTORA POSTU ----------

Cichy
06-03-2006, 22:40
M jak miłość by Cichy - cd:

Seria burzliwych wypadków w rodzinie Mostowiaków wcale się nie kończy. Kinga, która po powrocie z Anglii nie może znaleźć pracy postanawia zajść w ciążę. Okazuje się jednak, że Piotrek jest bezpłodny. Młode małżeństwo postanawia zwrócić się o pomoc do brata Piotrka - Pawła. Chcą by został ojcem zastępczym. Badania wykazują jednak, że sztuczne zapłodnienie jest niemożliwe - poczęcie musi odbyć się drogą naturalną. Paweł nie zgadza się. Piotrek składa jednak bratu niemoralną propozycję - oferuje sto tysięcy złotych za noc z jego żoną. Bracia dochodzą do porozumienia i Kinga wraz z dotychczasowym szwagrem spędza z nim upojną noc i zachodzi w ciążę. Mało tego - odkrywa w Pawle lepszą połowę swojego męża i ukradkiem przed całą rodziną uciekają do Meksyku zakładając tam rancho i hodowlę strusi.

Tymczasem Marysia, która otrząsnęła się po śmierci męża postanawia jednak dokończyć zaczętą przez Krzysztofa budowę. Pomagają jej w tym doktorzy - koledzy z przychodzni, którzy najwyraźniej zabiegają o względy wdowy. Marysia przeprowadza się do nowego domu i zaczynają się tutaj dziać niewyjaśnione rzeczy. Pewnej nocy, podczas nocnego buszowania w lodówce w poszukiwaniu kiszonych ogórków ukazuje się jej duch Krzysztofa i mówi, że nie umarł śmiercią naturalną lecz został zabity. Zszokowana Marysia kontaktuje się z detektywem Rutkowskim i prosi go, żeby pomógł jej wyjaśnić tę sprawę. Ten z kolei, zachęcony możliwością wystąpienia w telewizji publicznej w czasie największej oglądalności postanawia przerwać swoją aktualną misję w Hong-Kongu i obiecuje pomóc Marysi. Śledztwo Rutkowskiego odkrywa brutalną i zaskakującą prawdę: po zawale Krzysztof żył, w przychodni jednak został zamordowany przez zazdrosnego o Marysię doktora Rogowskiego - który potajemnie wstrzyknął choremu dawkę Pavulonu.

W domu Marty wrze. Traci pracę w radiu Maryja (plotka głosi, że odmówiła cudzołóstwa szefom rozgłośni) i postanawia wrócić do pracy prawniczej - zostaje adwokatem. Niespodziewanie pierwszy jej klientem jest własny syn - Łukasz. Dorastający chłopak zostaje bowiem oskarżony o zgwałcenie podczas pielgrzymki do Częstochowy dwóch koleżanek z klasy. Tłumaczy się on rodzicom jednak nadmiarek wypitego alkoholu, ci zaś postanawiają jednak nie karać syna - w trosce o przykładne i łagodne wychowywanie dzieci. Norbert tymczasem po wypadku ze spadochronem i odzyskaniu władu w nogach postanawia maksymalnie korzystać z życia. Kończy dwie szkoły tańca latynoskiego i break-dance'u, występuje w lidze old-boyów piłkarskich i zapisuje się do sekcji kick-boxingu. Właśnie w tej ostatniej dyscyplinie odnosi największe sukcesy - okazuje się , że podczas kilku lat "absencji" jego mięśnie nóg nabrały nadzwyczajnej sprężystości i ciosy , jakie nimi zadaje teraz są niewiarygodnie energiczne i silne. Po roku treningu zostaje mistrzem Europy w wadze półciężkiej, a jego zdolności aktorskie i umiejętności sportowe zostają zauważone przez producentów w Hollywood, którzy proponuja mu rolę czarnego charakteru w remake'u "Wejścia Smoka" u boku Chucka Norrisa, który tym razem będzie pozytywnym bohaterem (skądinąd wiadomo, że po delikatnym nacisku na scenarzystę).

cdn.

Tomasz1972
06-03-2006, 22:50
M jak miłość by Cichy
Moja żonka stwierdziła że musisz to koniecznie wysłac do TV :)

vbel
07-03-2006, 10:01
M jak miłość by Cichy

Cichy może zacznij pisać scenariusze ? ;)
Wiesz ile za to płacą :p ?

Pozdrawiam

nikczemnik
07-03-2006, 18:29
Cichy jesteś moim idolem!:-) Ja i mój królik zrobimy sobie koszulki z Twoim zdjęciem i podpisem scenarzysta roku!:-)Pozdro i czekam na C.D.( ew. wydanie na CD):-)

FOTOGRAF
07-03-2006, 18:35
Cichy swietne scenariusze! czekam na nastepne! :-)

vbel
07-03-2006, 22:25
Cichy moja żona płacze

























ze śmiechu :)

mruczek
07-03-2006, 23:04
Kolega mieszkający w akademiku opowiadał mi przed kilkoma dniami, ze tytułowy film przyciąga wszystkich facetów z akademika. Za to dziewczyn przed telewizorem jak na lekarstwo:)

Wczoraj chciałem sobie zobaczyć "Fridę", nie mogłem bo moja siostra oglądała M jak..., ciotka patrzy wieczorami na nowe odcinki, a rano na stare powtórki. Już nie mogę wytrzymać...

Cichy
08-03-2006, 16:08
Może wasze żony założą mój fan-club ? Byłoby COOL :lol:

vbel
08-03-2006, 22:35
Może wasze żony założą mój fan-club ? Byłoby COOL :lol:

Jeszcze pare scenariuszy i kto wie , kto wie ? ;)