Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Mialo byc tak pieknie.. ale czy jest?



Czacha
25-02-2006, 03:18
Od pewnego czasu niesmialo spogladalem w strone Canona, majac nadzieję ujzec aparat, ktory bedzie w stanie zaspokoic moje wygorowane i abstrakcyjne potrzeby fotograficzne - no i w sumie wyszedl Canon 5D.. Tylko ta cena!!! "Czekam dalej" - pomyslalem.. no i doczekalem sie 30D... i musze wam powiedziec, iz iskierka nadzieii zgasla na kolejne 18 miesiecy, a moze i dluzej.

Troche sie zawiodlem nowa 30'tka. Spodziewalem sie, zreszta podobnie jak wiekszosc (?) osob, czegos pokroju D200 - bardziej chodzi tu o mozliwosci body i ergonomie, niz jakosc zdjec, ktora IMO jest na podobnym poziomie.. a szumofobom krzyzyk na droge ;) Wiem, ze cos takiego jak ergonomia i feeling to kwestia czysto subiektywna.. jednak fotografowanie D200 sprawia po prostu frajde - byc moze tylko mi ;) Nie wiem jeszcze, jak bedzie z 30D, ale jestem sceptycznie nastawiony - to przez ten niesmak po zapoznaniu sie z informacjami prasowymi na temat "nowego" aparatu. Pisze w " " gdyz ciezko tu mowic o jakichs nowosciach - cos jak "nowa 911" w TopGear :mrgreen:



Teoretycznie jest 20D, do tego w bardzo dobrej cenie - tylko totalnie mnie on nie interesuje. Wiem ze robi swietne jakosciowo zdjecia, zwlaszcza przy wysokich czulosciach. Tylko, ze ja nie uzywam czulosci powyzej ISO400 - bo tyle maja moje ulubione Kodakowe TRI-x'y i HP5'tki Ilforda ;) A nawet jesli.. ziarno nigdy nie bylo moim problemem. Co wiecej - ja je uwielbiam! :mrgreen:
Wracajac do nieszczesnego 20D - byc moze zabrzmie jak fanatyk Nikona.. ale po prostu ta puszka nie ma duszy :lol: Nie wzbudza we mnie zadnych emocji. A jesli juz jakies sie pojawiaja, nie naleza raczej do tych z gatunku pozytywnych.. ulokowal bym je w strefie "obojetnosci" ;) Nie wiem kiedy stalem sie taki wybredny... :p



Bez sensu jest wyprzedawanie sie ze wszystkiego co mam Canona, tylko po to aby kupic Nikona.. ale w chwili obecnej nie widze na rynku lepszego aparatu niz D200 w cenie do $2000.. 5D nie spelnia mojego kryterium mozliwosci/cena. Byc moze, gdyby aparat na siebie zarabial, mogl bym sie wtedy na takiego zdecydowac.. ale podchodzac do fotografii czysto hobbystycznie i na luzie, taki wydatek nie wchodzi w gre.





Co zatem pozostaje osobie posiadajacej podobny dylemat? Czekac 18 miesiecy na nowa premiere Canona.. czy moze niecale pol roku na (precz z..) Sony.. Czy poddac sie temu "uczuciu" i podazyc za D200, o ktorym mysle od pewnego czasu?

Sam sobie nie zazdroszcze tego dylematu.. i tak naprawde nie wiem po co mi cyfra, skoro rok temu od niej ucieklem ;) Chyba po prostu brakuje mi nowej zabawki.. ;) ;) ;)

Routlaw
25-02-2006, 03:35
Licze na to że zaletą 30D stanie się spadek cen 20ekD.. Mam nadzieje ze za 2 miesiace Poprzednik 30D bedzie tańszy o kilkaset zł.. Tak jak było z 300D po wejściu 350ki.. Jednak nie koniecznie może tak być.. Zmiany miedzy 20D a 30D nie są tak duże... Pożyjemy zobaczymy..

snowboarder
25-02-2006, 04:10
Czacha twoj dylemat jest jak najbardziej zrozumialy. Problem jednak w tym,
ze nic nie jest doskonale... D200 wyglada swietnie, ale zdjecia produkuje
przecietne. Dodatkowo ten parszywy banding nie jest niestety wymyslem
maniakow z dpreview.
30D nie jest rewolucja, ale jest porzadnym aparatem. Ale skoro ci sie
nie podoba... ;-)
Ja mam w sumie podobny dylemat. Od ilus tam PMA's i innych Photokin
czekam na lekkie tele Canona, badz fajny dlugi zoom. I za kazdym razem nic.
Niby mozna czekac dalej, ale szkoda czasu moim zdaniem.
Wiec co mam zrobic? Przelamac sie i kupic 200-400 VR i do tego D200
z bandingiem i zdjeciami dobrymi tylko ponizej ISO 400?
Pisze to by ci pokazac, ze nie tylko ty masz takie dylematy.
To zawsze bedzie wybor lepszej opcji, nigdy nie bedzie to jakis twoj
wymarzony doskonaly aparat.
Mnie sie wydaje, ze najwazniejszy jest produkt koncowy czyli zdjecia.
Zdjecia z D200 nie sa powalajace. Sa OK, ale gdy widzisz o ile lepsze
moga byc (mam na mysli 5D), to jest to jednak rozczarowanie...
Zrobisz, jak bedziesz chcial, ale teraz ceny 5D spadaja, mysle, ze za
jakies dwa miesiace kupisz go za $2500 spokojnie.
Uwzgledniajac koszt zamiany sytemu moze sie okazac, ze twoj D200
bedzie drozszy.

Czacha
25-02-2006, 04:14
Pytanie tylko, czy razem z 5D nie bede musial zmieniac optyki? ;) Wtedy nie wydole, bo w polowie 2007 odbieram mieszkanie (ktore tez trzeba splacic).. a wtedy baj baj zabawki.. witaj lodowko, pralko i inny sprzecie kuchenny marki.. Sony? ;)

Pomimo ze uwielbaim fotografowanie 17-40 na analogu, to jednak boje sie go na 5D.. a 16-35 raz ze drogi.. a dwa, ma gorszy zakres na "dlugim" koncu. Te 5mm robi mi roznice ;)


Narazie czekam.. i mysle.. 20D nie kupie na 93,27% ;) 30D i D200 maja sie do siebie jak 35/65.. ale wszystko sie moze zmienic jak wezme go w lapki na kwietniowych targach w Lodzi.. chyba ze wczesniej sie napatoczy na jakims firmowym szkoleniu ;)

O jakosci zdjec milcze.. po pierwsze raczej nie powinni zepsuc tego co bylo w 20D.. a wrecz przeciwnie, oczekuje poprawy... No a po 2gie na obecnym "poziomie arthystycznym" tzw. "jakosc" jest kwestią czysto umowna i pomijalna..a winieta i rozmycia mile widziane :lol: Oczywiscie zartuje.. ;) Ale nigdy nie bylem zwolennikiem oddzielania szumow od zdjecia wlasciwego, niczym Kopciuszek ziaren maku od... a nie pamietam od czego, a w google mi sie szukac nie chce ;) Podobnie ma sie sprawa ostrosci i zyletetowatosci zdjec bezposrednio z aparatu - od tego mam programy do obrobki, abym mogl zrobic ze zdjeciem to na co mam ochote. Chociaz bym nie plakal majac pod tymi wzgledami aparat "subiektywnie-idealny" .. ;) Nie jest to jednak moim priorytetem - dziwne, co? ;)

KuchateK
25-02-2006, 04:29
Jak tak ulozyc co kiedy mysle ze Canon nie mial z nowa pucha za bardzo wyjscia...

Wyszlo 5D ze swietna matryca... Zaraz potem nikon w desperackim kroku nadganiania matrycy wypuscil D200 ze swietnym body... Co teraz z 30D? Odpowiedziec na D200 kilerem 5D pod wzgledem ergonomii z kupa bajerow i reszta? Sporo ludzi by poszlo na tansza puszke z bajerami w stylu D200. Piatka by prawdopodobnie umarla i nie przyniosla tego zysku na jaki licza i jaki pewnie bedzie. To nie jest dobre uwzgledniajac inwestycje jakie napewno poczynil Canon tworzac nowa matryce i opuszczajac cene FF.

Strzelac sobie po nogach troche glupio.

Mysle ze teraz po tym wszystkim (prawdopodobny) scenariusz bedzie taki: nowy odpowiednik analogowej trojki, z bajerami, feelingiem, uszczelkami... Bejbi 1ds, a wtedy juz prawdopodobnie lzejsza wersja "One". A po nim to samo (albo prawie) w cropie jako kiler D200... Tyle, ze o tym wszystkim przekonamy sie za rok...

Nikoniarze czekali na D200 tyle czasu... Widocznie teraz nasza kolej na czekanie :roll:

Pocieszyc sie trzeba tym, ze u nas sa punktualniejsi :mrgreen: :D :twisted:

Routlaw
25-02-2006, 04:36
Myślę o 20D bo jest tańszy i może jeszcze stanieje... W drugiej połowie roku dojdzie mi kredyt wiec bedzie ciężko kupić puszke wtedy... jestem bliższy 20d bo sprawdzona i wiadomo co wniej siedzi.. może jak sie pojawia niedługo testy 30ki to się zastanowie... W najgorszym wypadku bedę miał mieszkanie i 300D :)

Orlando Magic wygrało w końcu mecz moge iść spać
Pozdro

popmart
25-02-2006, 08:39
Co do canona i jego polityki .... niestety żyjemy w Polsce gdzie zarobki są marne w stosunku do pracy jakiej trzeba na nie poświęcić ... zobacz na zagraniczne fora tam pasjonaci nie maja podobnych problemów 2000$ czy 3000$ co to właściwie z różnica jak się zarabia tyle na miesiąc w przeciętnej robocie ? i tu jest pies pogrzebany canon nie będzie sterował polityką cenową dopasowując ją do krajów w których 1000$ to dość wysokie wynagrodzenie (a jest przecież jeszcze gorzej pomyślcie jaka jest pozycja zapalonego fotoamatora z takiej Białorusi dla niego pewnie używane 300D z Polski to szczyt marzeń na który musi pracować kilka razy dłużej niż my na 20D ?)

niestety uważam że polityka cenowa canona jest odpowiednia do miejsc gdzie przecież sprzedają najwięcej swoich gratów, czyli nie Bolanda

chomsky
25-02-2006, 09:43
Najwazniejsza jest rodzina! Nasze rozterki nad marnym plastikiem nie moga trwac 20h/dobe. Niszczyc zdrowia i pozerac oszczednosci. mTo tylko gowniane plstikowe puszeczki. Zadna tam magia. Trabantem takze mozna zrobic fajne fotki, zreszta wszystkim.
Popieram zdanie Czachy, Canon nie wypuscil zadnej kultowej puszki, ktora by zaciekawila. Same plasticzaki. Ja zareagowalem buntem i wyprzedaza systemu ( jedna puszeczka i jakies szkielka pozostaly, by uzasadnic moj pobyt na tym forum, ale i tak je sprzedam) tym bardziej, ze szkla nadawaly sie do cyfry tak troche. Szkla inaczej. czyli jak Canon zostawil mnie na lodzie z optyka, ktora moglem sobie wkrecic. Nie ukrywam, ze mam zal. Nie jestem milionerem, mam jak i Wy mieszkanie trojke dzieci i wiele wydatkow. Budowa systemy to nie takie tam marzenia dzieciakow na forum, ( coby bylo gdybym wygral kaske w totku ). To decyzja na jakis czas. Jakos sobie poradzilem. Nie mysle jednak kombinowac nic na przyszlosc. Jak technologia okrzepnie, wejde w system najbardziej mi sprzyjajacy, Moze Canona, ktory jakby nie bylo matryca FF mnie zacheca.
Tylko jesli do tego dojdzie optyka klasy wyzszego L ( i to nie taniego L, a wyzszej klasy)- bo jasnie pan 5D nie toleruje niskiego urodzenia- to zrobi sie na dzien dobry 30 tys (puszka, trzy szkla-najbardziej potrzebne- grip, zasilanie, jedna dwie lampy)- to ja mam w nosie taki interes. Za systemik reporterski sredniej klasy?!? I co za trzy lata wymiana! jesli za trzy lata wymysla nowa matryce, z ktora optyka nie bedzie rysowala jak nalezy?!?
Wszelkie rozwazania mozna dzis wyglaszac tak dla przyjemnosci. Trudno bowiem,tak naprawde, dac sie zrobic w konia producentowi, szamocacemu sie pomiedzy cropami, mocowaniami, z laski wkladajacymi spota, wielkosci malej miednicy, do body kosztujacego jeszcze niedawno prawie 6 tys, zl( moje kompakty maja spota) z nowym numerkiem i telewizorkiem.
Troche przesadzam zmiany w 30D sa pozadane i na pewno sensowne ale aparat powinien tak dla uczciwosci wabic sie 20N ( nawet nie 20V).
czesc,Ch.

akustyk
25-02-2006, 09:56
Czacha - na Twoim miejscu bym sie nie certolil. jesli to ma byc podstawowy aparat i ma sluzyc do robienia zdjec, ktore sprawiaja frajde... to odpowiedzi juz Ci chyba udzielilem :)

a wyprzedaz klamotow... musisz sobie zadac proste pytanie: czy radocha z fotografowania jest warta tych pieniedzy czy nie? bo jesli masz w sobie ziarenko onanisty i zaczales zyc perspektywa zmiany sprzetu, co objawia sie "kurzeniem" obecnego, to chyba nie ma na co czekac?


chociaz mowiac szczerze, ja sie osobiscie wyleczylem z goraczki D200. pewnie, ze gdybym mial kase (w tym na wymiane szkiel) to bym go sobie sprawil. ale w tej sytuacji, wybor 30D wcale nie jest taki zly. ergonomie Canona mamna pamiec w palcach, a ten nowy korpus ma prawie (nadal brak normalnie rozwiazanego MLU i bodajze jeszcze nie drabinka z korekcja +/-3EV) wszystko co mialem w alibi do 10D. a koszt wymiany, nie oszukujmy sie, jest drastycznie mniejszy.

z tym ze ja profilaktycznie nie bralem nigdy do lapy Minolty 7D czy Nikosia D200. bo po co mam potem jeczec, wzdychac i kombinowac przeliczajac stany kont, jesli ten sprzet ktory lezy w plecaku nadal robi porzadne zdjecia?

popmart
25-02-2006, 10:00
Niestety jest to moim zdaniem jęk człowieka który pomimo że lepiej to i tak żyje w kraju w którym 1000$ to sporo na miesiąc ....

ludzie którzy zarabiają 3000-4000$ w Europie czy USA nie maja takich rozterek jak my (zeby nie było ja też należę do grupy tych co wydatek na 5D uważają za dość kosmiczny)

i niby dlaczego taki canon czy nikon miałby się nami przejmować, dla nas jest 350 , d50 i Inne entry level taki angol czy francuz z racji tego że żyją w najbogatszych krajach na świecie mogą sobie pozwolić na sprzęt profi lub semi profi ot tak dla zabawy lub hobby a my nie i tyle.... za blisko żyjemy tych rajów finansowych i po prostu mamy to na wyciągnięcie ręki tak że jeszcze silniej zazdrościmy mieszkańcom bogatych krajów.

Nie wiem dlaczego upieracie się że musi być was stać na najlepsze ? jak nas nie stać ?
Rozumiem że trudno jest się pogodzić że żyje się w kraju w którym luksusowe dobra materialne są dla nielicznych ?

zapytaj muflona czy żyjąc i pracując w Szwajcarii musi wyciskać ostatnie krople potu na sprzęt którym się bawi ... o pewnie nie, stać go bez specjalnych wygibasów...

Michu (Pentax)
25-02-2006, 10:10
Cóż, to zapewne nie jest normalne, ale ja po raz kolejny będę bronił Canona i owe 30D. Osobiście bowiem sądzę, że to puszka przejściowa. Jak już było powiedziane, to świetny aparat dla focącego i porażka dla onanisty.
A dlaczego tak mało zmian?
Moim zdaniem nie jest to bowiem odpowiedź na D200, tylko oczekiwanie na to, co pokażą nowi gracze. Zarówno Pentax jak i Sony mają w ofercie nowości, które będą mogły namieszać na rynku w ciągu tego roku. Podejrzewam więc, że Canon czeka, by np. na Photokinę pokazać coś (może owe 50D?), dzięki czemu będzie w stanie odskoczyć od konkurencji.
Niedwno papierową premierę miał Pentax D2. Poza tym, że ma mieć 10 MPxl matrycę nie wiele o nim wiadomo. Jeżeli zaś będzie miał dodatkowo SR (Shake Reduction) w puszce, pozycjonowanie D200 i cenę 5-6K na starcie, to Canon będzie musiał zareagować. Być może tą reakcją będzie właśnie 50D i 3D wchodzące zamiast 5D.
P.S.
A co z premierą 3000D?

popmart
25-02-2006, 10:34
nie rozumiem tego zamieszania z 30D przecież dlaczego miałby byc porównywalny z 5D czego wszysy sobie tak bardzo życzą ?

Za takie same pieniądze dostajemy odrobinę lepszy aparat od 20d ... nic więcej rozumiem frustracje niektórych tych co by chcieli za polskie wypłaty najlepszego...

a canon będzi tak stopniował jakość i funkcjonalnoś jak pozwala mu na to rynek nic dziwnego też bym tak robił na jego miejscu ...

Dopuki inne firmy (co się narazie nie zanosi)nie wejdą na poziom FF doputy FF pozostanie luksusem i koniec

TomekD
25-02-2006, 10:35
Ceny 20D dochodzą do 3999 za body z polską gwarancją.
Jescze rok temy byłem dumny ze znalazlem za 5999 kita
NIe jest tak źle

chomsky
25-02-2006, 11:09
Trudno bedzie Pentaksowi, Sony czy Olympusowi zagrozic Canonowi w klasie sredniej ok 6 tys zl i wyzszo sredniej pow. 10 tys. Aparaty takie kupuja bowiem swiadomi uzytkownicy a Ci niechetnie przesiadaja sie w niekompletne systemy. Jedynie Nikon moze walczyc we wszystkich segmentach rynku.
W segmencie amatorskim do 3 tys. powalczyc smialo moga wszyscy.
Nie znaczy to, ze Pentaxa czy Sony nie stac na ciekawa puszke, stac tylko czy zajmie ona wlasciwe miejsce. Ciekawe aparaty z trudem sie przebijaja na rynku ( mocna dresiarskim obecnie). W dawnych czasach rzeczywiscie poszukiwano cos pod siebie( kolega dlugo kombinowal system oparty o OM$ Ti, inni Contaxy czy Leici ze wzgledu na ciekawa optyke). dopiero TV i widok tysiecy bialych obiektywow zrobil ludziskom wode z mozgu. Kazdy balkoniarz i ceglarz musi miec dzis 5D i 135/1,2. przeciez to nawet z punktu widzenia ergonomii jest trudne, dzwigac walize eLek i ciezkie body. Dlartego tanie body i lekka optyka ( moga byc madrze dobrane stalki typu 85/1,8 czy 50/1,4) jest dobrym rozwiazaniem. Jeszcze jakis czas temu wozulem po swiecie toboly z koniecznie potrzebnym sprzetem. Potem to pilnowalem, balem sie zostawic w schronisku, pokoju, na plazy, basenie- koszmar. Wakacyjny koszmar. Zamiast radosci- wiezienie.
Dzisiaj nie wyobrazam sobie torby z 5D + drogie szkielka i lampy jako mego przyjaciela. Przyjacielem stal sie dobry kompakt z dobra optyka i lustrzankowym sterowaniem. Zawsze jest pod reka, lekki maly, tani. Lustranka sie pracuje i od czasu do czasu uzywa na wyjazdach specjalnie przygotowanych by focic.
Jak to sie ma do 30D? Ano sie ma. Najpierw filozofia, mysl, cel, przekonanie a potem rozsadny wybor sprzetu. Bez owczego pedu, niepokoju, ze czegos tam nowego nie mamy, ze jakiejs tam funkcji nie mamy, ze jakis parametr jest gorszy o 8%.
Wiem, ze wielu uzytkownikow 20D cierpi bo ich telewizorek mniejszy a migawka gorza ( a moze nie?). tylko po co?
Znowu gledze.
czesc.ch.

Jac
25-02-2006, 11:37
chomsky, po raz pierwszy sie z toba zgadzam w 100%, na rynku tanich dslr jest miejsce dla wszystkich, jasli chodzi o bardziej swaidome wybory - wygrywaja kompletne systemy czyli nikon i canon, a rozniece po miedzy nimi sa minmalne i o wyborze decyduja prefernecje nabywcow... no bo co z tego ze canon ma ciut lepsze body (generalizujac jakosc zdjec) jak ma ciut gorsze szkla, idealnym zestwaem bylo by polaczenie systemow, ale sie nie da, nia ma rozwiazan idealnych.

Poza tym decydujac sie na lustrzanke trzeba byc swiadomym zarowno kosztow jak i wygody uzytkowania takiego sprzetu...czli noszenia calego plecaka szkiel i akcesoriow...

A co do 30D to chyba nikt kto interesuje sie rozwojem sprzetu nie spodziewal sie rewolucji, powiem wiecej rewolucji nie bedzie tez za 18mies. bo to sie poprostu nie oplaca ekonomicznie... tu nie chodzi przeciez o jakies honory, tytuly, zaslugi czy idee, tu chodzi o kase. Nam sie moze wydawac za producenci sie o nas troszcza... tak troszcza sie jak od nas wyciagnac kase... przeciez kilka waznych elementow z seri 1 canona mozna by spokojnie wlaczyc softem w nizszych modelach... np spot, multispot, iso co 1/3, 'podpisy na zdjeciach'... tylko ze nie o to chodzi... chodzi o kase ktora my mamy wylozyc. Jedyne co moze byc za 18mies to jakas niewielka niespodzianka, w stylu np definiowanego przycisku przez soft takie MLU... przeciez to tez juz dzis by moglo byc realizowane kilkoma linijkami kodu... tak jak sie definije guzik SET w 20D... ale po co jak mozna na tym zarobic...

ps. kupujac 20D zalozylem ze bedzie to aparat na 5 lat.. i narazie nic mnie nie przekonalo ze tak nie jest..

hekselman
25-02-2006, 11:51
Po prostu: ewolucja to nie zawsze rewolucja.
Ceny za "nowość" to Canon nie wyśrubował - a ....gdzieś czytałem: daj nam Canonie ISO w wizjerze, daj nam Canonie większy ekranik, wycisz lustro, daj spota itp itd.No to dał!
Czasem jak coś czytam to myślę sobie że tak właśnie wygląda praktycznie: "apetyt rośnie w miarę jedzenia" albo (bez urazy!) - "osiołkowi w żłobie dano....."

jotka
25-02-2006, 13:38
Co zatem pozostaje osobie posiadajacej podobny dylemat? Czekac 18 miesiecy na nowa premiere Canona.. czy moze niecale pol roku na (precz z..) Sony..

czekaj sobie czekaj.
ja lecę porobić nieco fotek. Moim 300D. 8-)

McKane
25-02-2006, 13:45
Nie no Panowie i Panie wiadomo ze nie mialo byc mowy o przelomie. Ten aparat jest typowa odpowiedzia na watki jakie pojawialy sie na dpreview i na naszym forum w stylu "Co Canon moglby poprawic w 20D". Kazdy pisal: spot, iso w wizjerze, poprawiona ergonomia (rzecz gustu) itd itp. Dla wielu to bylo marzenie idealnego aparatu i go dostana.

A jedyna prawda jest ta o ktorej napisal chomsky :) Po pewnym czasie czlowiek staje sie niewolnikiem tego sprzetu .. dzwiga jak wielblad te wszystkie puszki i szkla, boi sie isc wykapac w morzu i zostawic caly ten majdan na plazy. A fotografowanie musi sprawiac przyjemnosc bo bez przyjemnosci nie bedzie dobrych fotek.

Chomsky jesli mozna wiedziec jakiego kompakta kupiles ?

Czacha jak CI ergonomicznie nie pasuja puszki Canona bierz Nikosia. Nie ma nic gorszego niz niewygodny sprzet w fotografowaniu ... wiem bo mam. Wkurzam sie na codzien po kilka razy ale na lepszy mnie nie stac. Jesli masz kase to nie ma sie nad czym zastanawiac ... najwyzej Hazan za kare zabierze Ci prawa moda ;)

Wini
25-02-2006, 14:12
Bez sensu jest wyprzedawanie sie ze wszystkiego co mam Canona, tylko po to aby kupic Nikona.. ale w chwili obecnej nie widze na rynku lepszego aparatu niz D200 w cenie do $2000.. 5D nie spelnia mojego kryterium mozliwosci/cena.
Mam podobnie, tylko w drugą stronę :roll:
Tylko dla mnie i moich zabawach z foto głównym kryterium to FF, a po zapowiedziach Nikona ...

chomsky
25-02-2006, 14:49
Cos powalilem!
czesc.Ch.

chomsky
25-02-2006, 14:53
Mc Kane- z czasow analoga ( juz wtedy, kilka lat temu sie zbuntowalem) mam Yashice T4* bardzo fajna otyka 35mm/3,5 Tessar. Zachwycil mnie ten aparacik nie raz, nie dwa, bo oprocz pieknego rysunku dobrze naswietla i ostrzy, jest bardzo maly nawet jak na analogowy kompakcik. Foci nim najstarsza corka a zdjecia sa fajne i wszyscy wola je niz z cyfry( wcale nie zartuje).
Zonie kupilem fuji s7000 ( dwa lata) ale go porzucila na rzecz fuji f710- to ten wynalazek z podwojnymi pixelami matrycy. Czesto zabieram te kompakty gdy nie musze dzwigac analoga czy E1. Szczegolnie ten maly f710 ma piekna budowe i sterowanie jak w dobrym lustrze- jest wszystko nawet spot/CW I matryca, pod jednym klawiszem. Jakosc zdjec? Najczesciej nie gorsza jak z lustrzanki( zabawy bylo przy tym- przy testach co niemiara), przy mniej krytycznych zastosowaniach zdjecia sa bardzo podobne- bardzo dobrze naswietla, posiada RAW, lampka wystarcza na imprezy, szumi jak na kompakt niewiele. Jest to male i siedzi w kieszeni. Najwazniejsze to male cos otwiera sie natychmiast, ostrzy szybko jak lustro i nie ma shuterlaga!!! Wieczorem wlacza mu sie zielona spawarka.
Czesto tak dla zartow robilem kilka fotek s7000( AF za wolny i shuterlag spory) i to one wlasnie najbardziej podobaly sie ludziskom- ideal plasticzaka, super- hiper- turbo- diesel z doladowaniem.
Gladz plastikowa i ostrosc w jednym, zero pryszczy. piekne zielenie, listki ostre jak brzytwa. Wymarzony sprzet na plenery weselne!?! A nawet do studia?!?
Wole jednak znacznie bardziej E1.
Kolega dziennikarz chwali Canona s60, ma go zawsze przy sobie. Nie musi otwierac torby, wkladac szkiel, lampy, tylko podchodzi dwa kroki w tym czasie mu sie wszystko odpala a wtedy pstryk. Pewnie jest kilka udanych kompaktow ( Olympus ma udanemodele ale wolno ostrza a dla mnie to wazne)
Zeby nie bylo, ze jestem fanem kompaktow. Jestem w wielu ( wiekszosci zastosowan). W innych potrzebuje lustra.
Zawsze na jakies imprezy z gorzala przyjaciele namawiali mnie by zabrac sprzet i porobic fotek ( jeszcze wtedy ludziska nie mieli tylu sprzetow, malo kto cos mial) a jak glupi zamiast sie upaprac jak nalezy, pilnowalem by mi kto lustra nie przysiadl/zalal. Yashica + film iso400 zalatwila sprawe.
Na imprezie jakis Pentax z numerem 50 focil kiepsko i na zolto a Canon 520 przepalal jak licho w knajpianej bardzo ciemnej norce. Fuji f710 miala trafienia 95/100 z naswietleniem, WB, i ostroscia.
Zamierzam kupic fuji f11/10 bardzo mi sie ten wynalazek wstepnie spodobal, dostane go do zabawy.
Zaraz dostane, ze offtopic, ale nie wydaje mi sie by przy troche filozoficznych rozwazaniach autora watku boczne sciezki byly offtopic. W koncu myslimy o tym jak zaistniec z fotografia jako pieknym, ulubionym hobby, a nie z paranoja, ktora nas pozera, niszczy psychike i zamienia w dresiarzy.
czesc.Ch

Arkan
25-02-2006, 15:33
.... Czy poddac sie temu "uczuciu" i podazyc za D200, o ktorym mysle od pewnego czasu?
Ja bym się nie zastanawiał. Sam dość poważnie rozważałem kupno d200 (w końcu przeważyła jednak pełna klatka). Dla Ciebie d200 + Nikkor 12-24 to idealny sprzęt do reporterki. Do tego 50/1.8 i już. Sam aparat jest o wiele przyjemniejszy w obsłudze niż 5d, 20d czy pewnie 30d. Jedyna dla Ciebie niedogodność to jpg z d200 ( a z tego co pamietam to nie robisz w RAW). Tutaj Canon rulez.

snowboarder
25-02-2006, 15:49
Jedyna dla Ciebie niedogodność to jpg z d200...

Jedyna niedogodnosc, to to, ze zdjecia sa slabe...
Czy to przypadkiem nie powinno byc kryterium numer jeden wyboru?
Serio, po co mi super wygodny aparat, jesli pozostana po nim
takie sobie zdjecia... Czy ktos ogladajac zdjecie mysli,
"no tak, takie sobie, ale za to aparat, ktorym je zrobiono jest wodoszczelny"?
Musze przyznac, ze mam duze klopoty w znalezieniu gdziekolwiek dobrych
zdjec zrobionych D200. Moze problem lezy w masowo uzywanych obiektywach?
Nie mam pojecia. Bez zadnego wysilku za to mam wszedzie mase swietnych
technicznie zdjec z 5D...
Ja rozumiem, ze OP lubi zdjecia reporterskie, ziarniste, czarno-biale.
Ale czy naprawde majac nie tani w koncu system nigdy nie bedzie chcial
zrobic "ladnego" zdjecia? ;-)

Jarek Jaworski
25-02-2006, 16:24
Wiecie co, chyba tak naprawde to szukacie wymowki zeby nie robic zdjec. Czacha, czy Ty serio myslisz ze ergonomia 20D, uniemozliwia wykonywanie zdjec. I to zdjec jak piszesz dla siebie. Przeciez nie musisz robic fotografi newsowej.Po zdjeciach ktore widzialem, jak dla mnie to wystarczylby tryb M, pseudo spot, co wiecej?
Jesli myslisz, ze D200 poprawi Twoje zdjecia, to przeciez wiesz, ze to nieprawda. Wszyscy to wiemy, zarazem wszyscy sie oszukujemy

stdanielo
25-02-2006, 21:27
Wiecie co, chyba tak naprawde to szukacie wymowki zeby nie robic zdjec. Czacha, czy Ty serio myslisz ze ergonomia 20D, uniemozliwia wykonywanie zdjec. I to zdjec jak piszesz dla siebie. Przeciez nie musisz robic fotografi newsowej.Po zdjeciach ktore widzialem, jak dla mnie to wystarczylby tryb M, pseudo spot, co wiecej?
Jesli myslisz, ze D200 poprawi Twoje zdjecia, to przeciez wiesz, ze to nieprawda. Wszyscy to wiemy, zarazem wszyscy sie oszukujemy

Lepiej tego ująć nie mogłeś, albo coś służy do robienia zdjęć, albo jako samozadowalacz (aż się ciśnie na usta "onanizm sprzętowy" - bez urazy naturalnie). Ja mam w sumie 3 korpusy w różnych systemach, 350D, starą niezawodną Minoltę 7xi i niewiele młodszego odemnie Olympusa OM-2, do tego w sumie ok 20 szkieł. Niezmiennie twierdzę, że najlepszy pozostanie ten dziadziuś olek, bo on już bardziej się nie zestarzeje, nie będzie miał gorszej ergonomii a duszę ma tak wielką, że wszystkich forumowiczów mógłby natchnąć, dlatego nie rozstanę się z nim nigdy i dla towarzystwa ciągle ma wyposażoną ciemnię, coby się chłopak nie nudził :)

Czacha
25-02-2006, 21:32
czekaj sobie czekaj.
ja lecę porobić nieco fotek. Moim 300D. 8-)
Czekam.. ale fotek nie robie, nie latam.. Mamiya 645 jak i reszta sprzetu czeka lepszych czasow.. czekam weny.. ;)


Czacha jak CI ergonomicznie nie pasuja puszki Canona bierz Nikosia. Nie ma nic gorszego niz niewygodny sprzet w fotografowaniu ... wiem bo mam.
Tylko ze sama ergonomia to tez zbyt malo aby wydac tyle kasy na aparat - a po kolejnej dawce testow juz wiem, ze D200 to nie jest to.. bo foty wygladaja gozej niz z mojego starego 10D.


Sam aparat jest o wiele przyjemniejszy w obsłudze niż 5d, 20d czy pewnie 30d.
To nie chodzi o to, ze Canon jest niewygodny.. przeciez poltorej roku uzywalem tej samej linii body (10D).. uzywam zreszta nadal EOS'a 3 i 33.. wiec nie mozna tu mowic o jakims nieprzyzwyczajeniu. Rzecz w tym, iz ergonomia Canona mi sie .. khem.. przejadla? ;)
Kiedys robienie zdjec sprawialo mi frajde.. nawet samo wciaskanie spustu migawki (nie to ze nie myslalem robiac zdjecia.. ech.. ciezko to opisac slowami). Nie wiem czy to onanizm sprzetowy, czy onanizm migawkowy.. ale dawno tego nie czulem.. a wrocilo po obcowaniu z D200. Tylko stad wzielo sie moje gdybanie i zastanawianie.

Moze wlasnie tego mi potrzeba - sprzetu ktory bedzie mnie cieszyl?;) Oczywiscie naiwnie se tlumacze, ze to przezwyciezy lenia i brak weny.. ;)


Jedyna dla Ciebie niedogodność to jpg z d200 ( a z tego co pamietam to nie robisz w RAW). Tutaj Canon rulez.
Masz racje, ale obrobke stawiam na dalszym miejscu. Bo taki 5D tez rozwija skrzydla dopiero przy RAWie ;)


Jedyna niedogodnosc, to to, ze zdjecia sa slabe...
Czy to przypadkiem nie powinno byc kryterium numer jeden wyboru? [...] Ja rozumiem, ze OP lubi zdjecia reporterskie, ziarniste, czarno-biale.
Ale czy naprawde majac nie tani w koncu system nigdy nie bedzie chcial
zrobic "ladnego" zdjecia? :wink:
Oj az takiego problemu to nie mam - ja jeszcze nic nie sprzedaje i nic nie kupuje ;) Glosno sie zastanawiam tylko. Tak naprawde dopiero od wczoraj zaczalem intensywnie przeczesywac net w poszukiwaniu zdjec z D200 i porownan.. do tego dzisiejsze testy w pracy daly mi nieco inny obraz tego aparatu. To co wczoraj nim sfotografowalem bylo na naprawde dobrym poziomie.. ale dzis po podpieciu 50/1.8 bylo gozej niz zle..



Wiecie co, chyba tak naprawde to szukacie wymowki zeby nie robic zdjec
U mnie jest odwrotnie - szukam jej, zeby znow zaczac je robic ;)

Tak naprawde nie interesuje mnie spot czy inne super hiper programy w aparacie, bo pracuje .. no wlasnie, skad wiedziales? Na manualu ;) AF mam tez wylaczony w wiekszosci przypadkow bo wiem co to jest odleglosc hiperfokalna i jak z niej korzystac ;)



Ech.. to wszystko przez ta zime.. mam juz chyba jakas depresje zimowa i szukam na nia lekarstwa.. tylko czemu te "leki" sa takie drogie? ;)

PS. Moja dziewczyna mowi ze to okres.. :mrgreen:

akustyk
25-02-2006, 21:43
Ech.. to wszystko przez ta zime.. mam juz chyba jakas depresje zimowa i szukam na nia lekarstwa.. tylko czemu te "leki" sa takie drogie? ;)
PS. Moja dziewczyna mowi ze to okres.. :mrgreen:

Piotrus, a moze po prostu kup sobie jakiegos manualnego Nikosia albo Pentaka i popstrykaj? no albo od biedy kloca klasy F4.

tanszym kosztem zaleczy potrzebe wydania pieniedzy na cos nowego (i w razie potrzeby uplynni sie z powrotem przez allegro bez strat materialnych), a w miedzyczasie poogladasz D200 i pomyslisz :)

Jarek Jaworski
25-02-2006, 21:52
No widzisz Czacha, rzecz jak zwykle bywa w glowie nie w sprzecie. Czekaj wiosny i wymyslaj nowe tematy ;)

yasin
25-02-2006, 21:52
Z tego co napisales to kup D200 i ciesz sie ta puszka.

stdanielo
25-02-2006, 21:53
Piotrus, a moze po prostu kup sobie jakiegos manualnego Nikosia albo Pentaka i popstrykaj? no albo od biedy kloca klasy F4.

tanszym kosztem zaleczy potrzebe wydania pieniedzy na cos nowego (i w razie potrzeby uplynni sie z powrotem przez allegro bez strat materialnych), a w miedzyczasie poogladasz D200 i pomyslisz :)

Albo Olympusa OM-4Ti takiej migawki niegdzie nie usłyszysz, a radochę z niego będą miały twoje wnuki, a za parę lat jak go będziesz chciał sprzedać to starczy ci na wypasioną lustrzankę cyfrową ;)

Czacha
25-02-2006, 21:56
yasin, ale ja juz wiem ze poza puszka radochy ze zdjec z D200 bym nie mial.. a raczej tylko frustracje, ze za tyle kasy sa tak slabe

akustyk, to nie chodzi o wydawanie kasy dla wydawania kasy.. tylko Nikon D200 przez chwile wyzwolil we mnie to, co do tej pory zwyklem czuc robiac EOS'em 3ka czy Mamiya.. Bez celu jest kupowanie czegokolwiek, skoro jest tak jak napisal Jarek - to kwestia tego co siedzi w glowie.. a nie w portwelu.. Ja jedynie szukam jakiegos "wspomagacza" ;)


No i jest jeszcze jeden aspekt - chce sprobowac czegos nowego, eksperymentowac.. a jak wszyscy wiemy, do tego najbardziej nadaje sie cyfra.. Szkoda na to szlachetnych materialow.. tym bardziej ze sa na wymarciu ;)

muflon
25-02-2006, 22:08
Czacha, mi z całokształtu sytuacji, jaką opisałeś wychodzi wniosek taki:

- czekają Cię niedługo poważne wydatki, każdy grosz się przyda.
- z tego co piszesz, wynika, że Twoje główne "narzędzia pracy" to spust, przysłona i pierścień ostrości. Wszystko to jest chyba w każdym z "rozpatrywanych" sprzętów identyczne
- optykę już masz (co prawda nie napisałeś jaką) Canona

Poczekaj jeszcze kilka tygodni i kup 20D, gdy znajdzie się w zupełnym "dołku" po wejściu 30D (akurat Ty będziesz chyba doskonale wiedział, kiedy będzie ten właściwy moment ;-))

Czacha
25-02-2006, 22:16
Tak naprawde moim podstawowym obiektywem w analogu jest 17-40 zas w srednim 80/1.9.. i do tego chyba w koncu dokupie 45mm, zeby miec szeroki. Reszta (tele, 50'tka i troche ruskiej optyki) lezy w oddzielnej torbie i uzywa jej tylko moj ojciec, fotografujac konie w stadninie.

muflon
25-02-2006, 22:21
Tak naprawde moim podstawowym obiektywem w analogu jest 17-40
No to póki co zostaw, a przy okazji, kiedyś, dorzuć 10-22 :) Bo jak rozumiem wchodzić w FF na razie nie masz ochoty/możliwości.

Czacha
25-02-2006, 22:26
Jest to jedynie kwestia funduszy - bo nie dosc ze trzeba kupic koszmarnie drogie body, to 17-40 wypadalo by rowniez zmienic na 16-35.. bo z relacji dookola wynika, ze moglo by byc tak sobie.

No chyba ze kompromis w postaci jakiegos tak 24-105..

.. e tam.. fantazja ;)

muflon
25-02-2006, 22:29
Jest to jedynie kwestia funduszy
Ale ja cały czas o tym. Powtórzę dwie linijki z postu powyżej:

- czekają Cię niedługo poważne wydatki, każdy grosz się przyda.
- z tego co piszesz, wynika, że Twoje główne "narzędzia pracy" to spust, przysłona i pierścień ostrości. Wszystko to jest chyba w każdym z "rozpatrywanych" sprzętów identyczne
Elementarne, drogi Watsonie ;-)

Czacha
25-02-2006, 22:50
Spust, przyslona i pierscien ostrosc - to mogl bym kupic i starego D30 ;) Dobrze wiesz ze nie o to chodzi.. bo fajnie jest tez choc troche zaspokoic tego malego chlopca ktory siedzi gdzies tam gleboko w nas i czeka na kolejna zabawke ;) Dla jednych jest to priorytetem.. dla innych nie. Ja bym chcial apaat, ktory podola moim wymaganiom.. nie tylko sprzetowym, ale i finansowym - zreszta, kto by nie chcial? ;)

Moze jest mi troche przykro ze Canon wypuscil 30D.. mogl go faktycznie nazwac 20Ds.. a tak w pierwszej chwili gdy przeczytalem "30D" juz mi sie prawie oczy zaswiecily.. jak sie pozniej okazalo.. od lez :lol:

muflon
25-02-2006, 23:03
Spust, przyslona i pierscien ostrosc - to mogl bym kupic i starego D30 ;) Dobrze wiesz ze nie o to chodzi..
Nie, nie o to... ale o zdjęcia :) Między D30 a dowolnym z serii 20D/30D/D200/Minolta? różnica w zdjęciach będzie. Między dowolnym z tych ostatnich - pomijalna.


fajnie jest tez choc troche zaspokoic tego malego chlopca ktory siedzi gdzies tam gleboko w nas i czeka na kolejna zabawke ;)
Heh, pewnie... i nawet do pewnego momentu można sobie na to pozwolić :) Ja np. bardzo się czeszę, że (ukłony w stronę żony :mrgreen: ) udało mi się te potrzeby zaspokoić przed pojawieniem się innych, typu dziecko/mieszkanie itp. Ale w Twojej sytuacji...
Dla jednych jest to priorytetem.. dla innych nie.... sam zdecyduj do której grupy się zaliczasz :)


Ja bym chcial apaat, ktory podola moim wymaganiom.. nie tylko sprzetowym, ale i finansowym ;)
No to się zdecyduj :lol: Moim zdaniem masz dwa wyjścia: rozsądne i ograniczone (w sensie "zaspokajania chłopca", nie zdjęć) - 20D, albo "całościowe", choć może nieco szalone - wtedy D200 i zmiana optyki. Ale w sumie to trochę bez sensu, że pytasz nas - przecież parametry, możliwości, "feeling" wszystkich tych sprzętów znasz lepiej niż większość odpowiadających :) To raczej kwestia rozstrzygnięcia powyższego dylematu - a w tym to chyba nikt Ci tu nie może zbytnio pomóc... a przynajmniej mi publicznie aż trochę głupio pisać uwagi o zdrowym rozsądku, priorytetach, mieszkaniu itp ;-)

akustyk
25-02-2006, 23:46
Czacha, po mojemu to Ty nie wiesz czego chcesz...

potrzebujesz spelnic marzenia sprzetowe, czy zalapac od nowa radosc focenia?

bo moze po prostu za ta forse fundnij sobie i kobicie fajna wycieczke w miejsce, w ktorym zdjecia beda sie same robic...? jakies Indie moze?

a czym, to juz jest wtedy kwestia drugorzedna

Czacha
26-02-2006, 00:03
Czacha, po mojemu to Ty nie wiesz czego chcesz...
to chyba jednak okres :mrgreen::mrgreen::mrgreen:


potrzebujesz spelnic marzenia sprzetowe, czy zalapac od nowa radosc focenia?
i to i to :mrgreen:

Czacha
26-02-2006, 00:06
Ale w sumie to trochę bez sensu, że pytasz nas - przecież parametry, możliwości, "feeling" wszystkich tych sprzętów znasz lepiej niż większość odpowiadających :)
Tak to juz jest gdy jest sie niezbyt zdecydowanym - wtedy warto posluchac innych.. a noz ktos cos madrego powie :mrgreen:



To raczej kwestia rozstrzygnięcia powyższego dylematu - a w tym to chyba nikt Ci tu nie może zbytnio pomóc... a przynajmniej mi publicznie aż trochę głupio pisać uwagi o zdrowym rozsądku, priorytetach, mieszkaniu itp ;-)
"Bez krempacji" muflon :) Nie mam przeciez dylematu "aparat vs mieszkanie wieksze o 4m " :lol: Obawiam sie, ze to ostatni dzwonek na zakup sprzetu, bo potem beda inne priorytety - i zal mi tylko, ze nie bardzo jest z czego wybierac..

Czacha
26-02-2006, 00:12
Ah.. a tak wyglada ISO100 z D200 z 50'tka 1.8 otwarta na maxa. Po pierwsze ostrosc zlapala sie na wozek po lewej, pomimo ze wybrany byl punkt centralny.. zas samo zdjecie.. no co ja bede duzo mowil ;) Kit z 350D ostrzejsze zdjecia daje ;)

http://www.bsk.vectranet.pl/~lczechowska/DSC_0004.JPG [4mb]

akustyk
26-02-2006, 00:13
bo potem beda inne priorytety - i zal mi tylko, ze nie bardzo jest z czego wybierac..
Czacha... to moze zrobcie sobie z kobita te priorytety? jak zaczniesz zmieniac pieluchy o 4 w nocy i patrzac jak topnieja fundusze na koncie, to Ci przejda pomysly typu upgrade sprzetu ;-)

sprawdzone w praktyce. dziala :)

Czacha
26-02-2006, 00:18
Na wszystko przyjdzie czas ;)

Smaczny
26-02-2006, 01:03
Czacha, przyznaj się - żałujesz troszkę, no wiesz - tak troszeczkę ;-) , że sprzedałeś 10D?

Czacha
26-02-2006, 01:34
No wlasnie nie zaluje - bo inaczej bym go kupil.. albo nie marudzil bym na temat 20D ;)

yasin
26-02-2006, 03:40
yasin, ale ja juz wiem ze poza puszka radochy ze zdjec z D200 bym nie mial.. a raczej tylko frustracje, ze za tyle kasy sa tak slabe


Chwila, w pierwszym poscie napisales, ze podoba Ci sie "ziarno" Nikona, i ze te puszki maja dusze :) Jak ja bym tak to widzial to poprostu bym kupil to D200 i sie nim cieszyl, a jak nie to nie marudz i zaopatrz sie w jakiegos Canona :) Wady obu systemow zdaje sie, ze znasz, aparatu idealnego nie znajdziesz, zawsze jest cos lepiej i cos gorzej, poprostu ustaw sobie priorytety, czy chodzi Ci o "dusze" czy o foty :mrgreen: zreszta D200 tez dobre foty zrobisz.

Czacha
26-02-2006, 10:04
Tak tak.. ale to bylo zanim zrobilem 2gi test i przejzalem mase testow i zdjec z D200 ;) WIesz.. nie zbadalem tematu do konca ;) Dlatego zapytalem tutaj - wiedzialem ze na ten temat wiecie wiecej ;)

Wini
26-02-2006, 12:17
Ah.. a tak wyglada ISO100 z D200 z 50'tka 1.8 otwarta na maxa. Po pierwsze ostrosc zlapala sie na wozek po lewej, pomimo ze wybrany byl punkt centralny.. zas samo zdjecie.. no co ja bede duzo mowil ;) Kit z 350D ostrzejsze zdjecia daje ;)

http://www.bsk.vectranet.pl/~lczechowska/DSC_0004.JPG [4mb]
Czacha, to teraz trochę psycho i trochę technikalii :mrgreen:
Od lat cenię Twoje wypowiedzi za rzeczowość, profesjonalizm i konkretność. Tę powyżej, będącą na poziomie "dlaczego nie kupię D200"* albo "AF w D70 nie działa prawidłowo z softem 2.0"** uważam za wypadek przy pracy spowodowany okresową przypadłością. Po prostu przeczytaj EXIF.

*Gość zrobił dwa zdjęcia ISO 1600 D70 i D200. Na zdjęciu z D200 szumy większe. Krzyk na cały internet NIE KUPIĘ D200 BO... jedno proste pytanie - jakie były ustawienia w D200. Odpowiedź - nie wiem, bo mi się śpieszyło

**Gość wgrał nowy soft do D70 i mu zaczął AF szwankować. Krzyk na cały internet. jedno proste pytanie - poprzednio sam regulowałeś BF, FF czy serwis. Odpowiedź - pewnie że sam, przecież mam imbusy

yasin
26-02-2006, 12:42
@Czacha to dla mnie sprawa dalej jest prosta. Jezeli nie tolerujesz jakosci zdjec jaka generuje D200 (ja tez bym nie tolerowal takiego obrazu za takie pieniadze, i nie interesuja mnie wypowiedzi, ze mozna podregulowac, czy wyciagnac cos przez soft, jak place taka kase to oczekuje, ze nie bede musial siedziec godzinami i wyciagac kazdej fotki). Musisz wiec zaakceptowac puszki Canona i pogodzic sie z wadami tego systemu, albo pogodzic sie z obrazem jaki daje D200. Wydaje mi sie ze idealu nigdy nie bedzie, kazdy system ma swoje mocne i slabe strony, zadaj sobie pytanie co jest dla Ciebie wazniejsze, nikt Ci tego tu na forum nie powie.

Wini
26-02-2006, 13:58
ja tez bym nie tolerowal takiego obrazu za takie pieniadze, i nie interesuja mnie wypowiedzi, ze mozna podregulowac, czy wyciagnac cos przez soft, jak place taka kase to oczekuje, ze nie bede musial siedziec godzinami i wyciagac kazdej fotki

Idąc takim tokiem rozumowania najładniejsze jpg robiły Olympusy jakieś 8 lat temu. Mam takiego Olympusa :o
http://community.webshots.com/album/95416714qAooHT

yasin
26-02-2006, 15:52
Idąc takim tokiem rozumowania najładniejsze jpg robiły Olympusy jakieś 8 lat temu. Mam takiego Olympusa :o
http://community.webshots.com/album/95416714qAooHT

No widzisz, dla Ciebie Olek, a dla mnie Canon daje to czego oczekuje, i dlatego wybralem ten system. Dlatego wydaje mi sie, ze takie dyskusje sa bezcelowe bo kazdy preferuje cos innego, mi ergonomia Canona nie przeszkadza, nie fotografuje na wojnie :mrgreen: dlatego taka jakosc wykonania mi wystarcza. Cenie w Canonie to, ze biore jpga prosto z aparatu i nie musze siedziec godzinami, zeby miec przyzwoita fotke (nie mowie o jakims prostym podostrzeniu), a jak chce, to niektore zdjecia moge sobie powyciagac. Jak ktos lubi siedziec godzinami lub ma tyle czasu, ze to mu nie przeszkadza to oczywiscie wtedy ma wiekszy wybor i takie D200 jest ciekawa opcja.

przemo_21
26-02-2006, 16:11
Czytając wasze posty dochodzę do przekonania iż to nie aparaty są winne tylko my sami ludzie. Czekamy z utęsknieniem na nowe body iż to one nam pomogą robic ładne, zadowalające nas zdjęcia. Jednak po premierach przeważnie okazuje się iż tak nie jest. Prawie zawsze znajdziemy jakąś dziurę w całym a to brak spota a to szumy a to za ciemny zoom, a;bo drogi. Człowiek coraz bardziej przyzwyczaił się do techniki iż myśli że to ona Nowa Technika zrobi za nas coś czy to zdjęcia czy cos innego. Ludzie ją wymyśli, ale jest to tylko narzędzie, a człowiek jest najważniejszy w tym duecie. Gdy on nic nie wymyśli to nawet najlepszy aparat nic nie da. Myśle, iż warto zainwestować w siebie niż aparat. Pogłebić odswieżyć swe spojrzenie na rzeczywistość.
Zbigniew Nienacki bardzo ładnie to opisał w książce "mężczyzna czterdziestoletni". Główny bohater miał problem wieku średniego i szukał rozwiązania przez porzucenie swego starego środowiska i zaczęcia życia od nowa z postanowieniem nie popełniania błedów przeszłości. Jak sie okazało, to nic nie dało. Stwierdził iż wszystko po jakimś czasie powróciło do poprzedniego stanu. Autor pokazuje iż mężczyzna jak nie ma problemu, celu w swym życiu, to zaczyna go szukać. Człowiek potrzebuje potwierdzenia swego istnienia swego celu, sensu w życiu, jak tego nie ma to czuje się zagubiony i zaczyna się bać.
Ten stan wykorzystują firmy podstawiając nam nowe zabawki i przekonuja iż to one są naszymi upragnionymi rzeczami.
Końcowy wniosek i rada to zdroworozsądkowe spojrzenie na świat i szczera rozmowa z samym sobą co ja naprawdę chcę, czy nową zabawkę czy doskonalenie siebie w swej pasji, celu w życiu.

muflon
26-02-2006, 17:44
Końcowy wniosek i rada to zdroworozsądkowe spojrzenie na świat i szczera rozmowa z samym sobą co ja naprawdę chcę, czy nową zabawkę czy doskonalenie siebie w swej pasji, celu w życiu.
A jak wyjdzie, że to pierwsze? :mrgreen:

konradl
26-02-2006, 18:04
O, Phil Askey juz foci 30d :) Zdjecia nowosci wedlu exifu zostaly wykonane wlasnie 30-ka :)

http://www.dpreview.com/articles/pma2006/Canon/

(troche oftopicznie ale nie chcialem zakladac nowego watku)

Jac
26-02-2006, 18:16
Czacha, ja wiem o co ci chodzi, chciales kupic nastepce 20D, aparat ktory bedzie znacznie lepszy od 20D, tymczasem canon zamiast nowego aparatu zrobil faceliftng starego, w tej chwili najbardziej racjonalny wydaje sie zakup 20D ale posiadanie go przestalo byc juz tak efektowe, co innego z 30D bo to nowosc. wiec w/g mnie wybieraj czy chcesz byc na topie czy chcesz rozsadnie wydawac pieniadze... a jesli myslisz o zmianie systemu to pewnie koszt bedzie wiekszy niz bys teraz sobie kupil 5D, z prostego powodu na zmianie szkiel stracisz...(o ile masz ich kilka?)

Tytus
26-02-2006, 18:25
Czacha, ja wiem o co ci chodzi, chciales kupic nastepce 20D, aparat ktory bedzie znacznie lepszy od 20D, tymczasem canon zamiast nowego aparatu zrobil faceliftng starego, w tej chwili najbardziej racjonalny wydaje sie zakup 20D ale posiadanie go przestalo byc juz tak efektowe, co innego z 30D bo to nowosc. wiec w/g mnie wybieraj czy chcesz byc na topie czy chcesz rozsadnie wydawac pieniadze... a jesli myslisz o zmianie systemu to pewnie koszt bedzie wiekszy niz bys teraz sobie kupil 5D, z prostego powodu na zmianie szkiel stracisz...(o ile masz ich kilka?)

powiem tyle, sprzedanie jesienią 300D i kupno z 150 euro rabatem 20D uważam za jeden z lepszych moich pomysłów, a po premierze 30D tylko się w tym utwierdziłem

Czacha, jak nie chcesz szpanować aparatem na Krupówkach (ja tradycyjnie pierwsze co zrobiłem to walnąłem czarną taśną po napisach) to korzystaj ze spadku ceny 20D,

chyba, że kombinujesz jak koń pod górę, jak przejść na FF i nie wydać 9,5 kpln...

Czacha
26-02-2006, 21:37
To nie tak panowie - nigdy nie interesowalo mnie kupowanie czegos, bo jest nowe i "jazzy" (jak mawiaja gorale na Kurpowkach). Liczylem na godnego nastepce 20D - a wyszedl kontynuator ;)

Narazie przegladam o nim informacje i czekam na pierwsze relacje - nie chce go skreslac zanim go nie przetestuje.



D200 wykonalem pelna game testow z roznymi obiektywami - na ich podstawie musialem zweryfikowac swoja opinie o tym aparacie, a naprawde mi sie podobal.. tzn nadal sie podoba, ale juz nie pod wzgledem fotograficznym.. tylko czysto technicznie ;) Pierwsze probne zdjecia wygladaly OK i wtedy tez napisalem watek na forum. Niestety kolejne zdjecia juz nie byly dobre. Do tego doszly testy i zdjecia z sieci. Jak sie okazalo, zbyt malo oferuje D200 by sie na niego skusic.. chociaz naprawde jestem zauroczony obsluga i feelingiem. Posiadajac ten aparat czul bym pewnego rodzaju satysfakcje.. ale i niedosyt - niestety ten 2gi by przewazal.



Wracajac do 20D - juz w momencie premiery majac jeszcze 10'tke, stwierdzilem ze ten aparat mi nie odpowiada - pierwsze co mnie odrzucilo to wymiary i odglos migawki. Robiac streetphoto zalezy mi raczej na cichym sprzecie, a o tego o nim powiedziec nie mozna niestety. Do tego - no po prostu to nie jest to body ktore bym chcial miec.. cos mi w nim nie pasuje i ciezko opisac co.. Byc moze material z ktorego jest wykonane.. a moze cos jeszcze innego.. I don't know..

Niestety tak juz mam, ze nie kupie samochodu ktory mi sie nie podoba, nawet gdyby pod maska siedzial super silnik i mial niebotyczne parametry. To samo dotyczy aparatu - ten sprzet musi mi sie podobac i musze czuc sie z nim w reku dobrze. Fotografia to moje hobby, a nie zawod.. wiec wymagania stawiam ja. Ale glupota bylo by wydanie kilku tysiecy zlotych tylko dla jednego czynnika - subiektywnych odczuc... pozostawiajac 2gi, nawet wazniejszy - czyli jakosc zdjec.. Najsmtuniejsze jest to, ze 5D odpada.

..a gdyby tak wyjac matryce i procesor Canona i wlozyc go w body D200.. :rolleyes:

snow
26-02-2006, 21:46
Wy tu tak marudzicie i narzekacie... farby sobie i pedzelki kupcie i zacznijcie malować :P Szumów nie będzie, pędzelki dobrze leżą w dłoni, migawki nie słychać i wogóle same plusy :wink:

Czacha
26-02-2006, 22:01
A jak sie jakies granulki zaczna robic, albo zacieki? ;)

Jac
26-02-2006, 22:07
Czacha, no niesety nie ma dla ciebie w takim razie obecenie aparatu zarowno w C jak i w N... kazdy wybor bedzie kompromisem, ale moge cie pocieszyc podobne dylematy ma wiekszosc ludzi myslacych :mrgreen:

Czacha
26-02-2006, 22:09
Chcial bym byc fanatykiem Canona (badz Nikona) - wtedy wybor byl by oczywisty.. a tak.. mecze innych, pytam.. no i sam sie drecze ;)

snow
26-02-2006, 22:20
A jak sie jakies granulki zaczna robic, albo zacieki? ;)

no ale to juz wina niedbalosci o "sprzet" a nie wina samego sprzetu od nowości :p

Czacha
26-02-2006, 22:27
Nie znam sie, ale pewnie farba jednego producenta szybciej sie kruszy, a innego zbyt dlugo zastyga... to nie mozliwe zeby byla jakas dziedzina zycia w ktorej istnieje cos idealnego ;)

snow
26-02-2006, 22:29
No napewno, ale nawet jak kupisz ten swój wymarzony aparat to zaraz sie okaże że jego idealność jest wadą i zaczniesz szukać czegoś nowego - nowej zabawki bo ci się poprostu znudzi.

przemo_21
26-02-2006, 22:56
Super by było gdyby w pierwszej fazie aparatów cyfrowych wyszedł by aparat powiedzmy z matrycą D30 ale z możliwościami EOS-a 5. To użytkownicy by sie bardzo cieszyli, ale nie Canon,który mógłby oczywiście zrobić tak, miał takie możliwości. Jednak ludzie by nie kupowaliby nowych aparatów do czasu pojawienia się cyfrowej piątki. Kiedyś słyszałem jak pewna firma produkująca odkurzacze chciała pokazać jak się robi porządne sprzęty wyprodukowała nowy niezawodny model. Na początku było super wszyscy kupowali ich model. Jednak po roku zbankrutowała bo rynek się nasycił a reklamacji nie było bo mieli niezawodny sprzęt. Podobnie by było z canonem. Pewnie gdyby chcieli zrobiliby super body za piewszym podejściem ;-0 no dobra za drugim i do tego super jasne szkła w atrakcyjnej cenie ale po co. Takie są prawa ekonomi iż by istnieć trzeba stopniować przyjemność. Ktośmądry powiedział iż nie ważne jest złapanie zająca ale sama gonitwa
Czacha trochę mi przypomina Mike Johnstona z felietonów z fotopolis, który poszukuje swojego ideału sprzętowego wiedząc iż firma go nie wyprodukuje bo im sie to nie opłaca. Jego cud aparat nie potrzebuje wodotrysków tylko to co jest istotne w fotografii, a to jest podobne do wyżej opisanej histori z odkurzaczem. hej :-)

Czacha
26-02-2006, 23:24
To ja se moze jednak ten odkurzacz kupie :mrgreen:


PS. Nie D30 a 30D.. cos czuje ze niejedna osoba na allegro sie natnie na stara puszke ;)

sandr
27-02-2006, 08:44
Też traktuję fotografię jako hobby i szczerze mówiąc nie podzielam bólu kol. Czacha. Dlaczego? Choćby dla tego, że kupując aparat (w tym przypadku 350D) założyłem sobie, iż ma on wystarczyć mi na najbliższe dwa lata – nauczę się czegoś, zobaczę co i jak, a po tym okresie czasu mam w zanadrzu następujące alternatywne rozwiązania:

- dam dzieciom i kupię sobie lepszą puszkę
- dam dzieciom i zmienię system
- dam dzieciom aparat a sobie spokój z fotografią

Przez analogię do przemysłu motoryzacyjnego; przecież rok w rok wychodzą nowe modele i co z tego? Jak kogoś stać, to wymienia (ku uciesze tych, którzy dzięki temu mogą sprawić sobie roczne autko za 50~60% wartości początkowej) na nowe ze sporą stratą, inny po prostu używa wg sobie tylko wiadomych kryteriów, aż uzna że już czas na zmiany - ale generalnie nie słychać publicznego pomstowania na to, że kupuje się np. B6 a rok później pojawia się nowy model (i o zgrozo nawet silnik ten sam, a jedynie tylne światełka zmienili) …

Panowie, proponuję większy dystans - za rok (a może wcześnej) pojawi się coś nowego, póki co - szlifujmy warsztat i róbmy swoje.

Pozdr.

Pawel Woo
27-02-2006, 10:00
Słusznie, ale czasami jest coś takiego w body, że chce się robic zdjęcia.
Miałem kiedyś Minoltę 600 si - to była prawdziwa radość - można było się zająć foceniem, a nie puszką i jej obsługą...

przemo_21
27-02-2006, 10:04
To ja se moze jednak ten odkurzacz kupie :mrgreen:


PS. Nie D30 a 30D.. cos czuje ze niejedna osoba na allegro sie natnie na stara puszke ;)
Dobrze napisałem chodziło mi o tego starszego brata.

kami74
27-02-2006, 10:05
Dylematy to normalna sprawa. Ja chociaż od ponad pól roku wiem, że chcę 350D to od czasu do czasu nachodza mnie watpliwości w postaci D50 u konkurencji i co dalej ciułam kasę rozważając wszystkie za i przeciw (w tej chwili jest 90 dla C i 10 dla N). Nie waha sie tylko Chuck N. :mrgreen:

Przemoc
27-02-2006, 10:10
Słusznie, ale czasami jest coś takiego w body, że chce się robic zdjęcia....

Święta racja, ja to znalazłem w 350-ce.

Moim zdaniem potrzebę wymiany body trzeba zobaczyć na zdjęciach. Rozumiem zawodowców, którzy mają taką wiedzę i doświadczenie, że czują ograniczenia techniczne aparatu. Dla mnie, 350-tka ma jeszcze tak duży zapas niewykorzystanych możliwości, że nie stanę się szybko ofiarą marketingowców Canona czy Nikona.

Czacha
27-02-2006, 10:41
Jak kogoś stać, to wymienia (ku uciesze tych, którzy dzięki temu mogą sprawić sobie roczne autko za 50~60% wartości początkowej) na nowe ze sporą stratą, inny po prostu używa wg sobie tylko wiadomych kryteriów, aż uzna że już czas na zmiany - ale generalnie nie słychać publicznego pomstowania na to, że kupuje się np. B6 a rok później pojawia się nowy model (i o zgrozo nawet silnik ten sam, a jedynie tylne światełka zmienili) …
Moje "zale" nie dotycza ceny samej w sobie - bo gdyby nie bylo mnie stac na ktoregos z nich, to bym sie nie zastanawial czy go kupic ;) Problem pojawia sie w tedy, gdy kogos stac.. tylko nie ma czego kupic w danym segmencie ;)

sandr
27-02-2006, 11:48
Rozumiem, sam chętnie wziąłbym do ręki taką ‘mutację’ powiedzmy D200 z elektroniką Canona (20D), ale jak to się słyszy; „takie rzeczy, to tylko w Erze” :wink: …

Tytus
27-02-2006, 12:43
..a gdyby tak wyjac matryce i procesor Canona i wlozyc go w body D200.. :rolleyes:

rozumiem, że procesor i matrycę od 1Ds MKII ;)

Czacha
02-03-2006, 18:37
Decyzja zapadla - D200..

muflon
02-03-2006, 18:41
Decyzja zapadla - D200..
I słusznie - mam nadzieję, że ostateczna? ;-)

Czacha
02-03-2006, 18:44
.. yy.. zadales trudne pytanie muflon ;) Jak narazie tak - ostateczna.. ;)

Jac
02-03-2006, 18:47
a jednak... no to bedziesz musial zdac relacje jak to jest zmienic system :-)...
Moze do dzialu t&t sie nada ;-)

snowboarder
02-03-2006, 18:50
D200 wykonalem pelna game testow z roznymi obiektywami - na ich podstawie musialem zweryfikowac swoja opinie o tym aparacie, a naprawde mi sie podobal.. tzn nadal sie podoba, ale juz nie pod wzgledem fotograficznym.. tylko czysto technicznie ;) Pierwsze probne zdjecia wygladaly OK i wtedy tez napisalem watek na forum. Niestety kolejne zdjecia juz nie byly dobre. Do tego doszly testy i zdjecia z sieci. Jak sie okazalo, zbyt malo oferuje D200 by sie na niego skusic.. chociaz naprawde jestem zauroczony obsluga i feelingiem. Posiadajac ten aparat czul bym pewnego rodzaju satysfakcje.. ale i niedosyt - niestety ten 2gi by przewazal.



To napisz cos wiecej, da sie zyc z tym niedosytem?
Rozumiem, ze pewnie zrobiles wiecej testow, ci sie zmienilo?

Czacha
02-03-2006, 18:58
Zrobilem po prostu wiecej testow i dostalem troche zdjec "z zycia" od userow D200. Podstawowa roznica to RAW i JPEG.. ten ostatni pozostawia duzo do zyczenia i trzeba go pozniej traktowac USM'em. RAW jest o wiele subtelniejszy.

Do tego okazuje sie, ze optyka z ktora testowalem nie jest do konca udana, bo na takich samych obiektywach ludzie maja zueplnie inne rezultaty.



Dodalem do tego to, ze moj ulubiony typ fotografii to fotografia czarno-biala - zdjecia z nikona przekonwertowane do BW wygladaja swietnie, zwlaszcza przy wyzszym ISO.

Byc moze i D200 wypada gozej na ISO wyzszym niz 800.. i tez na to patrzylem.. ale co z tego skoro ja i tak uzywam 400? ;)




Nie przecze, ze ide na kompromis - ale zycie to ciagle kompromisy ;) Byc moze cos sie jeszcze wydarzy ze go nie kupie (tfu tfu tfu).. ale decyzja juz podjeta.

vadolv
03-03-2006, 12:29
Widzisz Czacha, koszulka NIkona nie bedzie juz ci przeszkadzać. Myslę że ona zrobiła swoje - wypaliła ci logo Nikona na klacie. :-)

dentharg
03-03-2006, 13:12
Tylko zdaje sie, ze do Nikona trzeba na starcie dokupic soft do wywolywania RAWow - chyba, ze cos juz posiadasz innego. A ja czekam na fotki z D200 i wreszcie ten cholerny artykul o B&W do Szkolki! :)

Czacha
04-03-2006, 01:10
O soft sie nie martwie.

Czacha
07-03-2006, 01:49
Nie przecze, ze ide na kompromis - ale zycie to ciagle kompromisy ;) Byc moze cos sie jeszcze wydarzy ze go nie kupie (tfu tfu tfu).. ale decyzja juz podjeta.

.. nigdy nie mow nigdy - zwlaszcza wtedy gdy rozsadek zaczyna przemawiac ponad zachciankami.. nie mam pojecia z czym w koncu skoncze, ale mam nadzieje ze niedlugo sie dowiem ;)

Jac
07-03-2006, 09:23
Czach zrob tak jak ci mowilismy ;-), czyli kup 20D (jesli chodiz o jakosc zdjec to bedzie to to samo co 30D) najmniej stracisz na tym sprzecie, bo jego 'dno' cenowe juz blisko, dotego odkupisz szkla ktore sprzedales :mrgreen: i witaj w domu ;-)

DoMiNiQuE
07-03-2006, 09:26
Normalnie jak baba :mrgreen: ;) Czacha, podejmij w koncu jakas meska decyzje :)

kami74
07-03-2006, 09:28
W sumie jest mi obojetne co Czacha kupi, ale interesuje mnie ewolucja w podejmowaniu decyzji. Canon potem na 99%Nikon (wyprzedaż szkieł), a teraz.... :?: Chyba za dużo czytasz netu:) Sam doskonale sie przekonalem na własnym przykladzie, że im wiecej czytam tym mniej wiem (w sensie wyboru aparatu)

pantarej
07-03-2006, 13:05
Czacha, mam ten sam problem. od kilku tygodni motam się pomiędzy dwoma systemami. im więcej czytam, tym mam większy mętlik w głowie. raz wrzucam do kosza nikona, a na drugi dzień canona (w jednym z internetowych sklepów), a trzeba się streszczać, bo kolega zaczyna powoli pakować plecak za kałużą. kiedy canon zaprezentował 30D, podjąłem decyzję o zakupie D200 popartą testami na dpreview (highly recommended :-) ), aparat stał się chwilowo nieosiągalny. obecnie wróciłem do punktu wyjścia, czyli zupełnie nie wiem na co się zdecydować. ...ale przecież to mój problem :-) ...i oby nie mieć większych!!!

akustyk
07-03-2006, 14:27
Czacha, mam ten sam problem. od kilku tygodni motam się pomiędzy dwoma systemami. im więcej czytam, tym mam większy mętlik w głowie. raz wrzucam do kosza nikona, a na drugi dzień canona (w jednym z internetowych sklepów), a trzeba się streszczać, bo kolega zaczyna powoli pakować plecak za kałużą. kiedy canon zaprezentował 30D, podjąłem decyzję o zakupie D200 popartą testami na dpreview (highly recommended :-) ), aparat stał się chwilowo nieosiągalny. obecnie wróciłem do punktu wyjścia, czyli zupełnie nie wiem na co się zdecydować. ...ale przecież to mój problem :-) ...i oby nie mieć większych!!!
Paweł, czemu Ty chcesz wymieniac klamoty na Canona? masz niezle szkla Nikkora, mozesz kupic D200, ktory w takich zdjeciach jak robisz (no chyba ze cos sie zmienilo) sprawdza sie swietnie. a D100 bys mogl sobie zostawic jako backup, albo aparat dla zony :)

D200 Ci wyjdzie ekonomiczniej.

dentharg
07-03-2006, 15:13
Witaj w swiecie o glosu rozsadku! ;)

Ja sie motam, czy kupowac szkla EF-S/DC/DiII a Wy miedzy systemami :) Ale chyba EF-S to dobre rozwiazanie, bo po przejsciu na FF cropniete body bedize dla zony/dziecka/backup :)
Problem jest jeszcze taki, ze mam tez i analoga :/

pantarej
07-03-2006, 16:35
Paweł, czemu Ty chcesz wymieniac klamoty na Canona? masz niezle szkla Nikkora, mozesz kupic D200, ktory w takich zdjeciach jak robisz (no chyba ze cos sie zmienilo) sprawdza sie swietnie. a D100 bys mogl sobie zostawic jako backup, albo aparat dla zony
nikkorki poszły w ludzi, a teraz mam tylko 2 UV-ki, nawet trim trekkera opchnąłem - tak mnie ogarnęła mania sprzedawania :-) jak zdecydowałem się na dwusetę, to ni ma, a 20D (chyba w tej chwili najrozsądniejszy stosunek możliwości do ceny, która niebawem jeszcze spadnie) mogę nabyć bez problemu. oczywiście, mówię o zakupach za granicą, bo mam teraz taką okazję. generalnie odpowiadają mi obydwa systemy i nie lubię pieprzyć o wyższości jednego nad drugim i odwrotnie, ale tak niezdecydowany jak teraz jeszcze nigdy nie byłem. poczekam jeszcze tydzień, bo tyle mi zostało czasu, może jakiś teścik ktoś zapoda, albo ładniejsze sampelki zrobi :-)

akustyk
07-03-2006, 16:43
nikkorki poszły w ludzi, a teraz mam tylko 2 UV-ki, nawet trim trekkera opchnąłem - tak mnie ogarnęła mania sprzedawania :-) jak zdecydowałem się na dwusetę, to ni ma, a 20D (chyba w tej chwili najrozsądniejszy stosunek możliwości do ceny, która niebawem jeszcze spadnie) mogę nabyć bez problemu. oczywiście, mówię o zakupach za granicą, bo mam teraz taką okazję. generalnie odpowiadają mi obydwa systemy i nie lubię pieprzyć o wyższości jednego nad drugim i odwrotnie, ale tak niezdecydowany jak teraz jeszcze nigdy nie byłem. poczekam jeszcze tydzień, bo tyle mi zostało czasu, może jakiś teścik ktoś zapoda, albo ładniejsze sampelki zrobi :-)
masz babo placek :)
jakbym mial kase i kupowal od zera to stricte do landszaftow pewnie bym bral D200.
chociaz po premierze 30D nie powiem, bardzo mi sie ten model spodobal. majac graty i przyzwyczajenie do systemu Canona, 30D mi bardzo odpowiada i osobiscie bylbym sklonny dolozyc roznice miedzy nim a 20D. a nawet chocby dla glupiego spota, ktorego mi prawde mowiac caly czas brak. inne bajery jak telewizorek tez mila rzecz :)


BTW: co was tak wzielo na wymiany klamotow...? zamiast zdjecia robic sie w onanizm sprzetowy bawicie :)

Jac
07-03-2006, 19:17
Nowa moda na pojednanie :-) ponad podzialami ;-) to kiedy panowie testujecie nowe puszki moze wspolny plener? nie mozna tyle myslec to niezdrowe...

Czacha
09-03-2006, 14:12
No to mam 20D :lol:

Znalazlem w lombardzie, z kitem, jak nowka, licznik pokazuje 540fotek. W zestawie ladowarka, accu, torba Lowepro i karta SanDisk 2GB Extreme III.

Ktos zgadnie cene?


3200 :mrgreen:

akustyk
09-03-2006, 14:20
No to mam 20D :lol:

Znalazlem w lombardzie, z kitem, jak nowka, licznik pokazuje 540fotek. W zestawie ladowarka, accu, torba Lowepro i karta SanDisk 2GB Extreme III.

Ktos zgadnie cene?

3200 :mrgreen:
najs.

no to sio, zdjecia robic

kami74
09-03-2006, 14:21
No to teraz sie tłumacz co przeważylo szale oprócz super korzystnej ceny oczywiscie.

muflon
09-03-2006, 14:22
Po pierwsze - ROTFL :mrgreen: zwlaszcza w kontekscie tego, ze sprzedales 17-40... Po drugie - "w lombardzie" i mocno atrakcyjna cena? Nie cieple aby?...

Jac
09-03-2006, 14:22
To teraz czekamy tylko na powrot przyjemnosci/radosci z fotografowania i lekcje z nowymi przykladami ;-)

muflon
09-03-2006, 14:24
To teraz czekamy tylko na powrot przyjemnosci/radosci z fotografowania
No way, ten aparat nie ma duszy :lol: Choc pewnie zdjecia beda z niego dobre :-P

Jac
09-03-2006, 14:25
No way, ten aparat nie ma duszy :lol: Choc pewnie zdjecia beda z niego dobre :-P
ja o duszy milcze ;-), jedynie promyczka usmiechu i radosci z foto zycze to juz wystarczy

yasin
09-03-2006, 14:25
No wlasnie, dostales jakis dowod zakupu, paragon ze sklepu albo cos? Ja sie tez takich okazji wystrzegam, chyba, ze sa faktury albo paragony.

Czacha
09-03-2006, 14:29
Mam paragon - nie ma obaw ze krojony. Byl do niego jeszcze 75-300IS i cos tam jeszcze.. ale ja potrzebowalem tylko tego co wzialem ;) Sprawdzalem tez numery w bazie sprzetu skradzionego - wszystko jest ok.

Co do duszy - ten aparat mi sie nie podoba.. zeby to bylo jasne ;) Ale po pierwsze - kosztuje niewiele. A po 2gie - stosunek cena/mozliwosci/jakosc zdjec jest nie pobicia.

Nadal bede sie usmiechal biorac do reki D200 :mrgreen:


PS. Zaluje sprzedazy 17-40 :(

marabut199
09-03-2006, 14:39
Co do duszy - ten aparat mi sie nie podoba.. zeby to bylo jasne ;) Ale po pierwsze - kosztuje niewiele. A po 2gie - stosunek cena/mozliwosci/jakosc zdjec jest nie pobicia.

Nadal bede sie usmiechal biorac do reki D200 (

A mozesz sprecyzowac, co szczegolnie ci sie w nim nie podoba?

akustyk
09-03-2006, 14:41
A mozesz sprecyzowac, co szczegolnie ci sie w nim nie podoba?
no jak to? brak duszy :)

oj Czacha... :roll:

marabut199
09-03-2006, 14:44
no jak to? brak duszy :)

oj Czacha... :roll:

O rany!!! O tej duszy to juz z Chomskym na Analaog vs cyfra ciagnie sie jakis czas...

Czy ktos moze zdefiniowac "dusze" aparatka to moze w koncu dyskusja zrobi sie materialna...

Riccardo
09-03-2006, 14:48
O rany!!! O tej duszy to juz z Chomskym na Analaog vs cyfra ciagnie sie jakis czas...

Czy ktos moze zdefiniowac "dusze" aparatka to moze w koncu dyskusja zrobi sie materialna...

moze to cos na ksztalt duszy z zelazka? ;)

Czacha
09-03-2006, 15:26
Przeciez zartuje z ta dusza.. i tak wszyscy wiedza ze Canon ma lepsza swietlistosc :mrgreen:

Po prostu D200 mi sie bardzo podoba - to jak lezy w reku, jak dziala... wszystko.. poza cena ;)

yasin
09-03-2006, 22:24
No i dobrze, ze w koncu sie zdecydowales, a ze akurat padlo na Canona :mrgreen: to tym lepiej dla nas, nie ubedzie nam forumowicza :-D

kami74
09-03-2006, 22:34
No i dobrze, ze w koncu sie zdecydowales, a ze akurat padlo na Canona :mrgreen: to tym lepiej dla nas, nie ubedzie nam forumowicza :-D
Ba, powiem więcej. Nie ubędzie nam Moderatora :-D

Tytus
09-03-2006, 22:58
No to mam 20D :lol:

Znalazlem w lombardzie, z kitem, jak nowka, licznik pokazuje 540fotek. W zestawie ladowarka, accu, torba Lowepro i karta SanDisk 2GB Extreme III.

Ktos zgadnie cene?


3200 :mrgreen:


mówiłem ;)

teraz szkła odkupuj ;) no może na tę Tokinę poczekaj ;)