PDA

Zobacz pełną wersję : Dym - jak zrobić?



mateuszw3
12-04-2013, 21:16
Hej,
Czy zna ktoś sposób jak zrobić dym nieszkodliwy dla zdrowia (cobym zdążył zrobić zdjęcie zanim padnę :lol:)? Nie musi być bardzo gęsty, ważne, by przez jakiś czas utrzymywał się w powietrzu. I od razu zaznaczam, że nie interesuje mnie wytwornica dymu, bo zdjęcia będę robić raczej w terenie, nawet w pomieszczeniach. Fajnie jakby to była jakaś mieszanina chemiczna, że otwieram woreczek, podpalam i mam. No... albo coś bardziej bezpieczniejszego. Oczywiście pomysły typu raca, świeca dymna itp. odpadają, bo dymu ma być nie wiele.
Pzdr

Kolekcjoner
12-04-2013, 22:53
To chyba ognisko zostaje ;).

axidus821
12-04-2013, 23:02
rozejrzyj się za ciekłym azotem ;)

jacek_73
12-04-2013, 23:07
Łk 11, 9-10: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą...


Jak zrobić maszynę do dymu w prosty sposób - Spryciarze.pl (http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobic-maszyne-do-dymu-w-prosty-sposob)

mateuszw3
12-04-2013, 23:41
Łk 11, 9-10: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą...


Jak zrobić maszynę do dymu w prosty sposób - Spryciarze.pl (http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobic-maszyne-do-dymu-w-prosty-sposob)

Dzięki Ci ;)

Sergiusz
12-04-2013, 23:45
Saletra potasowa i cukier jako katalizator albo piłeczka od ping ponga drobno pokruszona umieszczona w pudełeczku po zapałkach. Podpalić i zamknąć.

mateuszw3
13-04-2013, 00:54
Z saletrą potasową i cukrem już się bawiłem. Problem jest taki, że to wytwarza duży ogień. A piłeczki od ping ponga jeszcze nie próbowałem, ale podobno daje dość mało dymu. Spróbuję ten sposób z gliceryną.

Kolekcjoner
13-04-2013, 01:07
Możesz też podgrzać płyn do dymownicy (kupisz w każdym sklepie ze sprzętem estradowym).

marekb
13-04-2013, 07:38
no piłeczka pingpongowa to akurat bardzo zdrowy dym :D

zanussi
13-04-2013, 09:51
"dym sportowy"

marekb
13-04-2013, 10:04
"dym sportowy"
tak, trza sprintem od niego :D to trochę jak z jazdą na rowerze po Krakowie ;)

mateuszw3
13-04-2013, 21:17
Możesz też podgrzać płyn do dymownicy (kupisz w każdym sklepie ze sprzętem estradowym).

Czyli po prostu wlać do jakiejś małej kolby i podgrzać zapalniczką lub świeczką?

Kolekcjoner
14-04-2013, 00:45
Coś w tym rodzaju. Ja sam używam maszyn do dymu ale tam jest zwykła grzałka elektryczna, która podgrzewa pewną porcję płynu - to nie jest żadna filozofia.

mateuszw3
14-04-2013, 01:47
Chodzi o to, że chciałbym mieć to zawsze przy sobie, dlatego najbardziej odpowiadałaby mi mieszanina chemiczna w postaci proszku. Podpalam i mam. Trudno jest mieć zawsze przy sobie kolbę i płyn. Znaczy... trudno, nie trudno. Po prostu proszek jest bardziej poręczny. Szukałem w google i znalazłem właśnie taki proszek, gotowy już. Problem w tym, że strasznie drogi. Za 500g coś w okolicach 40zł... A nie wiadomo ile potrzeba by zadymić pomieszczenie.

Kolekcjoner
14-04-2013, 01:53
No i nie wiadomo jak ze zdrowotnością.

Sergiusz
14-04-2013, 02:34
Za cztery dychy to można kupić czajnik elektryczny. Wystarczy zablokować zapałką termostat i masz bezpieczny dym w pomieszczeniu.

marekb
14-04-2013, 07:24
mam nawilżacz piezoelektryczny i wychodzi z niego zimny dym ale on niknie jak para z czajnika 50cm od urządzenia więc wątpię Sergiusz, że czajnik pomoże, poza tym czajnik duży i kosztuje ponad 50zł, a autorowi chodzi o to by był mały i tani :)

mateuszw3
14-04-2013, 12:12
Zresztą czajnik, już nie mówiąc o gabarytach, nie jest mobilny. Zawsze trzeba mieć źródło zasilania. A że kabel jest zazwyczaj krótki, to przydałby się przedłużacz. Więc pomysł odpada

Tim
15-04-2013, 02:41
sprawdź to:
Smoke Cookies (http://www.detonationfilms.com/return%20of%20agent%2012/Smoke-Cookies.htm)

mateuszw3
15-04-2013, 13:24
Tim, wygląda genialnie. Małe, poręczne i dość proste w zrobieniu. W najbliższym czasie wypróbuję. Dam znać jakie to daje efekty ;)

piast9
15-04-2013, 17:32
Nie bardzo widzę wytwarzanie dymu w wyniku spalania czegokolwiek w pomieszczeniu.

cezarycezary
15-04-2013, 17:34
Poszukaj efektów specjalnych, są odczynniki, dym z lufy karabinu ? - inne dymy to już poszukaj świecy dymnej , lub sztucznej mgły ....

Kolekcjoner
15-04-2013, 23:23
Nie bardzo widzę wytwarzanie dymu w wyniku spalania czegokolwiek w pomieszczeniu.

Też sobie tego nie wyobrażam.

mateuszw3
15-04-2013, 23:50
Też sobie tego nie wyobrażam.

Myślę, że to co podesłał Tim nie powinno stworzyć jakichkolwiek problemów. Oczywiście, zanim coś takiego odpalę w pomieszczeniu, najpierw zobaczę jakie są proporcję ilości tej substancji do ilości dymu. Ewentualnie mógłbym zrobić tak, że "ciastka" do użycia na zewnątrz, a podgrzany płyn do wewnątrz. Popróbuję, sprawdzę, zobaczę. Chociaż szczerze mówiąc wątpię by cokolwiek się zapaliło od tego "ciasteczka" w pomieszczeniu. No przecież odpalać tego pod zasłoną nie będę...

Kolekcjoner
15-04-2013, 23:54
To nie chodzi o to że "coś się zapali" tylko o to, że to może być bardzo niezdrowe.

mateuszw3
16-04-2013, 00:15
Te "ciasteczka" składają się z azotanu potasu i śmietany w proszku. O ile nie wiem co się wytwarza przy spalaniu tej śmietany, o tyle wiem, że spalanie (a raczej rozkład, bo ten związek się nie pali) azotanu potasu jest nieszkodliwe. Tyle teorii. Jak to będzie w praktyce... Trudno powiedzieć. Nie będę tego używać codziennie, lecz co najwyżej raz, może dwa na miesiąc.

Zawsze można nabyć maskę przeciwgazową, a wtedy to co się będzie palić nie ma większego znaczenia :lol:

piast9
16-04-2013, 06:46
Myślę, że to co podesłał Tim nie powinno stworzyć jakichkolwiek problemów.
Dym z saletry nie powinien stwarzać problemów? Puszczałeś kiedy tzw. bączki napędzane paliwem z saletry i cukru? Ja tak. Widziałem również skutki przypadkowego zapalenia się w domu przygotowanej porcji takiego paliwa. Smrodu nie dało się wywietrzyć przez długi czas.

mateuszw3
16-04-2013, 16:50
Dym z saletry nie powinien stwarzać problemów? Puszczałeś kiedy tzw. bączki napędzane paliwem z saletry i cukru? Ja tak. Widziałem również skutki przypadkowego zapalenia się w domu przygotowanej porcji takiego paliwa. Smrodu nie dało się wywietrzyć przez długi czas.

Zobacz sobie jak wygląda przebieg rozkładu saletry pod wpływem temperatury. Powstaje nadtlenek potasu, tlen i azot. Nie wiem co według Ciebie może robić smród, ale według mnie jest to zasługa nie saletry, a po prostu cukru. Bądź mieszaniny tych dwóch składników. Sama saletra robi smrodu. Zaraz się zabieram za te "ciasteczka", wtedy się zobaczy.

piast9
16-04-2013, 18:03
OK. Z chemii jestem noga więc ok, saletra ładnie się rozkłada ale wychodzi chyba, że dym to też nie z saletry a z cukru. Tutaj będzie dymił "łupież" do kawy. Ciekaw jestem wyniku. Zrób jakieś fotografie przy eksperymentach! :) BTW, obserwując przepis zastanawiałem się o jakie 250 stopni chodzi. Celsjusza? Fahrenheita?

mateuszw3
16-04-2013, 19:07
Dobre pytanie. 250 Fahrenheita to około 120 Celcjusza. Chyba trochę za mało by to było, co? Najwyżej zacznę od 120 a potem jeśli nic się nie będzie działo dam 250 :D
Też jestem ciekaw jak się będzie spalała ta śmietana.

Kolekcjoner
16-04-2013, 19:13
No ale śmietana to białko i tłuszcz zwierzęcy - będzie śmierdzieć jak diabli. Przypal sobie mleko i wszystko będziesz miał jasne jak słońce ;)8-).

mateuszw3
16-04-2013, 20:31
Naprawdę sądzisz, że w sproszkowanej śmietanie jest coś takiego jak biało i tłuszcz zwierzęcy? Że cokolwiek jest tam naturalnego? Nie byłbym do końca przekonany...
Znaczy, nie wiem. Nie korzystam szczerze mówiąc z tego wynalazku ludzkości, ale według mnie w takich produktach jest więcej składników syntetycznych, aniżeli naturalnych. Nigdy, prawdę powiedziawszy, nie czytałem etykiety sproszkowanej śmietany. Być może masz rację. Sprawdzę :)

pr83
16-04-2013, 20:47
Wcześniej ktoś radził z palonymi piłeczkami ping-pongowymi... Smród nie do zniesienia... Czekamy na relację z efektów robienia dymu.

laur
16-04-2013, 20:59
Pamiętam jak byłem młody,że podpalona saletra spożywcza wymieszana z cukrem, dawała niezły dym... puszczało się kiedyś co nieco, nie było jak teraz gotowych fajerwerków, trzeba było sobie radzić :-)

RHF
17-04-2013, 09:50
Saletra z cukrem faktycznie dymi, zapach specyficzny i dość ostry. Temperatura spora a reakcja spalania zależna od proporcji mieszanki. Czasem potrafi troche pryskać, co sprawdziłem empirycznie na swojej wykładzinie jakieś 25 lat temu :lol:
jak ktoś chce zobaczyć jak z saletry korzystają "filmowcy", to niech sobie poszuka -Nic śmiesznego-
Scena kiedy Adaś Miałczyński dymi na planie filmu ;)

mateuszw3
20-04-2013, 17:29
Dobra, wiem już jedno. Te 250 stopni, to na pewno nie chodziło o Celcjusze :lol:. Smród spalenizny jak cho****. Pod wieczór zobaczę czy to w ogóle da sie podpalić i czy da jakiś dym. Wtedy też dam jakieś zdjęcia.

Sergiusz
20-04-2013, 18:48
Jesteś ubezpieczony?

Bolek02
20-04-2013, 20:02
Najlepszy pomysł na dym który wygląda jak mgła i nie śmierdzi to suchy lód :)

mateuszw3
20-04-2013, 20:11
Sergiuszu, przez Ciebie odpalanie przełożyłem na jutro. A teraz lecę po gaśnicę... :lol:

Bolek, suchy lód jest fajny, zwłaszcza jak używasz go w pomieszczeniu i się na chwilkę położysz. Odlatujesz w oku mgnienia :D

Sergiusz
20-04-2013, 22:39
Do mieszkania/w studio używałem dym z aerozolu. Trochę śmierdzi plackami kartoflanymi ale idzie wytrzymać. Kosztował 8 dych ale starczył na kilka lat.

mateuszw3
21-04-2013, 00:21
Sergiuszu, masz na myśli coś takiego: SHOWTEC - Magican Hazecan dym w sprayu - SHOW-TECH - Oświetlenie i nagłośnienie dyskotekowe teatralne sceniczne. Źródła światła halogenowe wyładowcze LED. Konstrukcje aluminiowe barierki koncertowe podesty zadaszenia scena mobilna. Żarówki i taśmy LE (http://www.show-tech.pl/10594,showtec-magican-hazecan-dym-w-sprayu.html) ??
Jeśli tak, to podaj szczegóły jakieś, jak to działa, ile to działa i jak wydajne to jest.

Sergiusz
21-04-2013, 00:37
Niby nazywa się efekt mgły ale żadne tam estradowe tylko typowo fotograficzne. MILSO Włodzimierz Mildner :: Efekt mgły 400ml (http://milso.com.pl/pl/art/1106/Efekt-mgly-400ml) Są też przykłady zdjęć w domu.

Tim
21-04-2013, 00:53
mateuszw przecież chyba oczywistym jest że miało być 250 stopni farenheita:>
efekt powinieneś mieć taki:
Smoke Cookies First Try - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=jk9B9VyE8QA)

ja kiedyś je wypiekałem do projektu filmowego z liceum, dobrze działało:)

--- Kolejny post ---

tu jest tez fajny pomysł
http://www.youtube.com/watch?v=xhZ_pn6cR7w

mateuszw3
21-04-2013, 12:40
efekt powinieneś mieć taki:
Smoke Cookies First Try - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=jk9B9VyE8QA)



O, moje "ciastko" wygląda bardzo podobnie, tyle, że jest trochę bardziej... ciemne :lol:

mateuszw3
21-04-2013, 13:40
Niby nazywa się efekt mgły ale żadne tam estradowe tylko typowo fotograficzne. MILSO Włodzimierz Mildner :: Efekt mgły 400ml (http://milso.com.pl/pl/art/1106/Efekt-mgly-400ml) Są też przykłady zdjęć w domu.

A jak z wydajnością? Na ile starcza te 400ml?

Demonos
22-04-2013, 09:01
Naprawdę sądzisz, że w sproszkowanej śmietanie jest coś takiego jak biało i tłuszcz zwierzęcy? Że cokolwiek jest tam naturalnego? Nie byłbym do końca przekonany...


Większość z tych proszków do kawy, co nazywamy je "śmietanką" koło nabiału nawet nie leżało. Nawet producenci nie nazywają tego "śmietanką" (pewnie unijne regulacje) tylko "zabielacz do kawy" :-D

Kwapiszon
23-04-2013, 11:29
Znalazłem cos takiego:

Spłonęło 6 hektarów nieużytków (http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,splonelo-6-hektarow-nieuzytkow,84495.html)

marekb
23-04-2013, 19:49
dziś robiłem potrawy do restauracji i brakowało nam parowania kawy, postawiłem więc palącego i z ust chuchał dymemi w końcu po kilku próbach wyszło naturalnie, ale to taka mini wytwornica ;). Innym razem wykorzystaliśmy liście zagrabione w ogrodzie i pomyśleć ile młodzi musieli się tego nawdychać ;)

jacab1
24-04-2013, 07:40
Dymy - Kulki dymne 0860 SP - (http://www.sklep-militarny.com.pl/kulki-dymne-12-szt-p-2000.html)

to powinno być w miarę mało szkodliwe

mateuszw3
28-04-2013, 13:36
Właśnie przed chwilką odpaliłem moje "ciasteczko". Niestety nie wziąłem aparatu ze sobą, ale zostały mi jeszcze 3, więc na pewno jeszcze porobię jakieś zdjęcia. Pierwsze co zauważyłem, że jest bardzobezpieczne dla odpalającego. Wziąłem po prostu zapalniczkę i odpaliłem to w ręce. Zapłon jest łatwy, ale spala się całkiem wolno, więc nic nie grozi, jeśli chodzi o poparzenia. Spala się małym ogniem, dymu jest całkiem sporo. Dym idealny na zdjęcia - dość przejrzysty, więc jeśli byłoby okno jasne i wnętrze ciemne, to poświata byłaby idealna. Na razie wypróbowałem to na zewnątrz. Jest jeden minus - to co zostaje po spaleniu jest trudne do usunięcia, więc jeśli miałbym to spalać w pomieszczeniu, to pod "ciastkiem" trzeba by podłożyć jakieś naczynie, czy coś takiego, by nie usyfić podłogi. Dym jest do wytrzymania, nie jest mocno śmierdzący. Aczkolwiek dłużej niż 2-3 minuty nie chciałbym w nim przebywać. Więc w sumie da radę porobić kilka zdjęć.

Jeszcze spróbuję wodę destylowaną z gliceryną. To co będzie lepsze, to wypróbuję w pomieszczeniu zamkniętym.

Wiem jedno, jeśli chodzi o akcje plenerowe, to "ciasteczka" są całkiem niezłe. Polecam ;)