PDA

Zobacz pełną wersję : Małe studio - kolor ścian



homesicalien
29-03-2013, 16:18
Mam możliwość zagospodarowania średniej wielkości pomieszczenia na potrzeby studia. Problematyczny może okazać się kolor ścian. Współwłaściciele nie koniecznie chcą zgodzić się na czerń zrle względu na przyszłe problemy przy ewentualnej zmianie funkcji pomieszczenia.
Jak bardzo kluczowy jest stopień wyczernienia ścian? Czy średnio szary. Wykorzystanie studia: nauka pracy w warunkach studyjnych, następnie w miarę postępów sesje portretowe.

homesicalien
29-03-2013, 16:19
*Czy średnio szary wystarczy?

Sergiusz
29-03-2013, 16:38
Biały jest OK

poszukiwacz2006
29-03-2013, 17:10
Ja bym wybrał szary.

Greg S
29-03-2013, 17:37
Białe ściany i sufit w małym pomiesczeniu wykorzystywanym jako studio wg mojej opinii są tylko problemem - znacznie mniejsza kontrola nad światłem chociażby dlatego, że nie zawsze można użyć plastra miodu czy grida. Owszem przydają się przenośne ścianki (które nie z przypadku są zazwyczaj czarne - przynajmniej te używane do separacji). Także im ciemniejsze pomieszczenie tym wg mnie lepiej w takim przypadku. Użyj takiej szarości na jaką później pozwoli Ci inne zagospodarowanie.
Pozdrawiam

homesicalien
29-03-2013, 19:33
Dokładnie takich opinii potrzebowałem. Dzięki!

Sergiusz
29-03-2013, 19:35
Jeśli ściany i sufit są białe mogą służyć jako całkiem ciekawy modyfikator. Szare będą powodowały straty światła.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://s12.postimg.org/kex7y7mzx/kolor.jpg)

Greg S
29-03-2013, 20:37
Jeśli ściany i sufit są białe mogą służyć jako całkiem ciekawy modyfikator. Szare będą powodowały straty światła.

Oczywiście o ile chcemy żeby taki efekt zaistniał, ale według mnie (i ciężko się z tym nie zgodzić ) studio to kontrola nad światłem więc warto żeby otoczenie było jak najbardziej neutralne.
Pozdrawiam

airhead
29-03-2013, 20:38
szare, bo z szarego można zrobić biały lub czarny
a do zaciemniania i tak murzyny

Sergiusz
29-03-2013, 22:28
Według mnie to tylko na białym da się tak zrobić oczywiście unikając prześwietlenia. Zdjęcie pierwsze z brzegu jako przykład.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://s22.postimg.org/m8ufyvdg1/tlokolor.jpg)

homesicalien
29-03-2013, 22:48
Moje obecne przemyślenia po Waszych radach to: 3 ściany tak ciemne jak uda mi się wynegocjować i jedna biała do wykorzystania jako modyfikator albo tło. Zwykle będę używał teł wieszanych i one będą zasłaniać tę białą.

Czy z Waszych doświadczeń obecność okna to zaleta (cenne źródło ładnego światła w dzień), czy zmartwienie (trudności z całkowitym wyeliminowaniem tego światła kiedy niepotrzebne)?

Sergiusz
29-03-2013, 22:51
A na którą stronę świata wychodzi okno?

homesicalien
29-03-2013, 22:57
Południe, a dokładnie SSE

Sergiusz
29-03-2013, 23:00
Podaj jeszcze wielkość i co jest za oknem? Na przykład drzewa czy bloki?

homesicalien
29-03-2013, 23:38
~2xokno 2x1,5m (właśnie sobie przypomniałem że są dwa), parter, na zewnątrz trawnik z niewielkim drzewem 6m od okna.

Sergiusz
29-03-2013, 23:49
Światło słoneczne świecące przez liście daje czasem fajne efekty. Czasem okno samo w sobie może być rekwizytem. I dobrze czasem wpuścić trochę świeżego powietrza celem rozjaśnienia...umysłu. Ale roleta na okno może być również niezbędna.

rOOmak
30-03-2013, 01:51
Najlepiej zostawić białe i używać flag do kontroli światła. Ja zazwyczaj rozwieszam czarny materiał na ścianie i czarną ściankę po drugiej stronie.

Nozanu
30-03-2013, 08:16
Najlepiej zostawić białe i używać flag do kontroli światła. Ja zazwyczaj rozwieszam czarny materiał na ścianie i czarną ściankę po drugiej stronie.

Białe ściany sprawdzą się tylko przy czarnym lub białym tle jeżeli pogodzisz się z brakiem kontroli światła odbitego.
Przy kolorowych tłach to niestety białe nie jest już białe a to za sprawą światła odbitego od tła które po dodatkowym "zmodyfikowaniu" przez ściany wraca na plan i rozkłada na łopatki balans bieli swoimi zafarbami.
Im bardziej szare tym lepiej a przy czarnym to to już nawet girdy nie są konieczne.

homesicalien
30-03-2013, 10:45
Najlepiej zostawić białe i używać flag do kontroli światła. Ja zazwyczaj rozwieszam czarny materiał na ścianie i czarną ściankę po drugiej stronie.

No właśnie martwi mnie, że się napracuję (mimo wszystko spore pomieszczenie) przy malowaniu, a i tak za każdym razem będę musiał przyciemniać czymś boki pomieszczenia, z resztą można rozwiesić coś na stałe.
I tu pytanie - czego się używa do takich celów, z jakiego materiału i jak się to mocuje do ściany. DIY zawsze można zrobić ale może na rynku są jakieś sprytne patenty?
Co z sufitem? Chyba jest dosyć kluczowy, bo ciężko go przykryć czymkolwiek? Tu chyba nie ma wątpliwości i że as ciemno as possible.

rOOmak
30-03-2013, 20:30
Może to kwestia różnych technik, ale ja nie zauważam większego problemu z odbitym światłem. Może kwestia tego jak ustawiasz lampy. Jeżeli pada za bardzo na sufit użyj "barn doors" (nie znam polskiego tłumaczenia :oops:) lub flagi. Ja zazwyczaj ustawiam lampy od góry. Od dołu mam tylko czasami wypełnienie ale rzadko. Światło straci jakikolwiek efekt zanim doleci do sufitu i z powrotem. Nie wiem jak wysoko jest sufit. Robiłeś już jakieś zdjęcia w tym pomieszczeniu? Czy tak planujesz na sucho?

Sergiusz
31-03-2013, 01:41
Ja też miałem kiedyś podobne dylematy i doradców, których podsłuchałem bądź podpatrzyłem. Popatrz głównie na siebie, że to ty będziesz spędzał tam najwięcej czasu a przy „walącym” się na głowę czarnym sufitem i szarymi ścianami to tylko jeszcze do pełni szczęścia wystarczy wsadzić tam katafalk i będzie jak w grobowcu. Popatrz też przez pryzmat tego co będziesz fotografował bo jeśli ludzi to takie kolory będą raczej miały stresujący wpływ. Pomyśl jak przy czarnym suficie oświetlić studio? Nie na wszystko są podręcznikowe recepty. W fotografii pewne decyzje podejmuje się przy pomocy własnej intuicji i doświadczenia. Pośpiech wskazany jest przy łapaniu pcheł i malowanie może poczekać. Pół roku może rok i będziesz wiedział.