Zobacz pełną wersję : Jaka mysz bezprzewodowa do obróbki zdjęć
Witam!
Usłyszałem od kogoś że lepiej zostać przy myszy na kablu bo te bezprzewodowe żeby dobrze działały to muszą duuuużo więcej kosztować. Chciałbym kupić najlepiej komplet z klawiaturą, mam dosyć plątaniny kabli. Oczywiście mysz będzie często wykorzystywana do obróbki zdjęć. Jakie macie doświadczenie w tym temacie?
Mam jakiegoś taniego Logitecha, a dokładnie to M185, żadnych problemów czy to w zabawach z obróbką (amatorską), czy tez graniem w strzelanki, gdzie precyzja też wskazana ;)
Ta opinia o myszach bezprzewodowych wzięła się z doświadczeń ze starymi modelami, gdy ich technologia raczkowała. Nie wiem jak z jest z wynalazkami typu Mediatech itp, ale używam najtańszych myszek Logitech i Microsoft i oprócz konieczności wyrobienia sobie odruchu wyłączenia myszki przed wrzuceniem do torby nie odczuwam żadnej różnicy w stosunku do myszek przewodowych tych firm.
no to dobre wiadomości, tak mi się zdawało że ktoś mi kit wciska:)
strideer
24-03-2013, 20:00
Z myszami bezprzewodowymi to jest tak, że ze względu na baterie będą cięższe od tych przewodowych (co przy dłuższej pracy ze zdjęciem może być w jakiś sposób odczuwalne). Dodatkowo częstotliwość próbkowania/komunikacji z komputerem może być ograniczona w porównaniu do myszki z kabelkiem w celu zwiększenia wydajności założonych baterii. Jeśli koniecznie chcesz mieć mysz bezprzewodową, to kierowałbym się na półkę z myszkami dla graczy, takimi które zapewniają wysoką precyzję działania w porównaniu do sprzętu typowo biurowego. To niestety będzie kosztować. Taki np. Razer z tego co się orientuję ma dwie myszy bezprzewodowe (z czego jedna może też pracować na kablu): mniejszą Orochi za niecałe 300 zł i większą Mambę za około 600 zł. Nie wiem jak w przypadku innych firm, Logitech i potencjalnie Microsoft powinien mieć takie bezkablowe myszki dla graczy w być może niższej cenie.
Zajeździłem 2 klawiatury Logitecha i chyba 3 myszki laserowe tej samej firmy.
Teraz mam Microsoft i od 3 lat jest OK.
strideer: 300zł to dla mnie jak za mysz to za dużo.
myślałem raczej o czymś takim: Microsoft Wireless Desktop 800
strideer
24-03-2013, 20:26
strideer: 300zł to dla mnie jak za mysz to za dużo.
myślałem raczej o czymś takim: Microsoft Wireless Desktop 800
Nie jestem specjalistą od myszek, żeby doradzić Ci konkretny model. Tu jest tylko napisana rozdzielczość 1000 dpi, próbkowanie ma zapewne 125 Hz bo taki jest standard myszy na USB. Tak dla porównania moja przewodowa mysz ma częstotliwość próbkowania 1000 Hz i maksymalną rozdzielczość 6400 dpi (ale to daje tak dużą czułość, którą mogą wykorzystać chyba wyłącznie tylko u maniaków celujących konkretne piksele w Counter Strike'u). Nie napisałeś co konkretnie chcesz robić tym zestawem ze zdjęciami. Jeśli to ma być Lightroom i niewielkie klikanie w Photoshopie to pewnie ten zestaw Microsoftu wystarczy. Jeśli myślisz o poważniejszym retuszu to myszka o większej czułości byłaby jednak bardziej pożądana.
Nie napisałeś co konkretnie chcesz robić tym zestawem ze zdjęciami. Jeśli to ma być Lightroom i niewielkie klikanie w Photoshopie to pewnie ten zestaw Microsoftu wystarczy. Jeśli myślisz o poważniejszym retuszu to myszka o większej czułości byłaby jednak bardziej pożądana.
Moja obróbka to głównie ślubniaki. Reportaż to raczej tylko klikanie w photoshopie. Dokładniejszy retusz jedynie przy zdjęciach plenerowych, ale też bez jakiś długotrwałych zabawach na stu warstwach:) Wiadomo że czasem mam potrzebę precyzyjnego retuszu ale wiem że nie można mieć myszy do wszystkiego za tak małe pieniądze. Jak widzę to ciężko w okolicach 100zł za komplet znaleźć coś co przekroczy rozdzielczosć 1000dpi :( Mam teraz mysz na kablu za 30 zł i chciałbym żeby ta bezprzewodowa działała tak samo, oby nie gorzej, tyle tyko chcę :)
strideer
24-03-2013, 20:40
Moja obróbka to głównie ślubniaki. Reportaż to raczej tylko klikanie w photoshopie. Dokładniejszy retusz jedynie przy zdjęciach plenerowych, ale też bez jakiś długotrwałych zabawach na stu warstwach:) Wiadomo że czasem mam potrzebę precyzyjnego retuszu ale wiem że nie można mieć myszy do wszystkiego za tak małe pieniądze. Jak widzę to ciężko w okolicach 100zł za komplet znaleźć coś co przekroczy rozdzielczosć 1000dpi :(
Jasne - moja rada to wejdź sobie albo na strony producentów i sprawdź/porównaj parametry różnych myszy lub zrób to samo na stronie jakiegoś marketu komputerowego (np. Komputronik) zadając w warunkach wyszukiwania urządzenia o lepszej czułości. Być może to sprowadzi Cię do tego samego zestawu Microsoftu, ale chyba warto spróbować?
Jasne - moja rada to wejdź sobie albo na strony producentów i sprawdź/porównaj parametry różnych myszy lub zrób to samo na stronie jakiegoś marketu komputerowego (np. Komputronik) zadając w warunkach wyszukiwania urządzenia o lepszej czułości. Być może to sprowadzi Cię do tego samego zestawu Microsoftu, ale chyba warto spróbować?
tak zrobię, dzięki:)
Przez jakiś czas używałem myszek bezprzewodowych (raczej tanich 50 - 60zł), teraz wróciłem na kabel i wcale nie żałuję. Najbardziej denerwowały mnie szybko rozładowujące się baterie (akumulatorki), ale może nowsze i droższe mnij zużywają energii.
Ja na codzien korzystam i moge smialo polecic Logitecha G700 - mozna sprawnie przelaczac sie pomiedzy roznymi czulosciami myszy oraz posiada chyba z 11 przyciskow pod ktore mozemy sobie przypisac dowolne klawisze lub ich kombinacje. :)
a jaka jest różnica pomiędzy bezprzewodową a radiową? której lepiej szukać?
strideer
24-03-2013, 21:25
Bezprzewodowe = radiowe :-)
Bezprzewodowe = radiowe :-)
sorki, faktycznie :lol:
Chyba na tym forum kilka lat temu polecano do obróbki myszkę bezprzewodową Logitech MX 620. Mam ją od chyba czterech - pieciu lat i złego słowa nie mogę powiedzieć. Kosztowała coś niewiele ponad 200 zł wtedy, ale warto było. Nie wiem jaki model zastąpił ją ale bardzo podobna z wyglądu jest M705. Bateria starcza na 6-7 miesięcy.
maciek12ss
25-03-2013, 01:35
A ja nie polecam tzw bez firmówek wciągu roku padła jedna bezprzewodowa za 100 i druga na kablu za 20 ale wykorzystałem ją jako wężyk spustowy ;) . teraz mam logitech m175 prosty model ale wygodnie leży w reku, nie narzekam przy obróbce, a bateria która była w komplecie służy mi już 3 miesiące. I co najważniejsze wydaje się być bardzo solidną konstrukcją a za 40 zl kupiona w jednej z sieci agd rtv .
Witam!
Usłyszałem od kogoś że lepiej zostać przy myszy na kablu bo te bezprzewodowe żeby dobrze działały to muszą duuuużo więcej kosztować. Chciałbym kupić najlepiej komplet z klawiaturą, mam dosyć plątaniny kabli.
podstawowe pytanie - chodzi o laptopa czy blaszaka, czyli peceta stacjonarnego?
o mac'a nie pytam. ;)
używam najtańszych myszek Logitech i Microsoft i oprócz konieczności wyrobienia sobie odruchu wyłączenia myszki przed wrzuceniem do torby
wszystko zależy od konkretnego modelu i sposobu użycia.
są takie myszy, które wytrzymają bez wyłączania na komplecie baterii ponad trzy lata, a są takie, które nawet z wyłączaniem nie przeżyją dwóch dni. :roll:
Jak widzę to ciężko w okolicach 100zł za komplet znaleźć coś co przekroczy rozdzielczosć 1000dpi
wbrew pozorom rozdzielczość dpi nie jest taka ważna.
to jedno, a dwa - z tym budżetem, to faktycznie nie zaszalejesz.
zapytam inaczej:
ile wydałeś na sprzęt foto?
ile na komputer?
ile na monitor?
ile na oprogramowanie?
to dlaczego teraz chcesz tak mało przeznaczyć na coś, co w obróbce i współpracy z tym komputerem będzie najważniejsze i będziesz z tego korzystać zapewne dłużej, niż ze swojego aparatu czy komputera?
Ja na codzien korzystam i moge smialo polecic Logitecha G700 - mozna sprawnie przelaczac sie pomiedzy roznymi czulosciami myszy oraz posiada chyba z 11 przyciskow pod ktore mozemy sobie przypisac dowolne klawisze lub ich kombinacje. :)
G700 jest świetna, ale przeżywa na baterii najwyżej dwa, może trzy dni, co niestety ją całkowicie dyskwalifikuje.
natomiast dodatkowe przyciski definiowane na myszce to świetna sprawa, choć mało kto z tego korzysta i mało kto to docenia - a wzrost wydajności przed kompem jest ogromny. od lat używam różnych myszy z wieloma przyciskami - kiedyś z politowaniem patrzyłem na kolegów grafików mac'owców męczących się z myszami z jednym przyciskiem, gdy moja MX610 miała ich 12 (dwanaście!). :D
ułatwiając życie koledze wątkotwórcy - na skróty i bez ściemniania - z myszy bezprzewodowych polecam Logitechy. nie patrzeć na myszy bluetooth. najlepiej wybrać interfejs unifying - pozwoli on podłączyć do jednego nadajnika i mysz, i klawiaturę. i patrzeć na żywotność baterii - po pierwsze baterie muszą być wymienne (najlepiej typu AA, R6, ew. AAA), po drugie muszą starczać IMHO na minimum miesiąc, żeby zabawa miała sens.
obecnie dość cenionym modelem jest Logitech M705 (unifying) - cena różna (uważać na refurby) (choć, jak ktoś chce tylko najniższą cenę, M705 nawet refurb, będzie lepsza, niż większość innych nowych). do tego dobrać jakąś klawiaturkę też unifying, i mamy ładny komplet. polecam Logitech K360. mała, ceną nie zabije, a układ odpowiada większości obecnych laptopów (nie trzeba się uczyć drugiego układu).
M705 wytrzymuje na komplecie baterii (2xAA) ponad dwa lata (moja ma 15 miesięcy i wskazuje poziom naładowania 60% - i nigdy nie jest wyłączana, choć ma wyłącznik) oraz posiada 8 przycisków - nie jest to dużo, ale da się z tym żyć. najtrudniej jest przyzwyczaić się do dwufunkcyjnej rolki "dalekiego zasięgu". ;)
zapyta ktoś - po co dodatkowe przyciski?
do przyspieszenia pracy. przypisujemy operacje takie jak:
- kopiuj Ctrl-C
- wklej Ctrl-V
- minimalizuj
- cofnij
- zamknij okno Ctrl-W
- wyskocz Esc
i już pracuje się szybciej. ale oczywiście dotyczy to tych, którzy potrafią (i chcą) pracować szybciej.
dodatkowo w Logitechu dla każdej aplikacji można przypisać inny zestaw klawiszy - przykładowo korzystając z DPP mam inny zestaw klawiszy dla szybkiego podglądu i selekcji zdjęć, inny do ogólnej selekcji i przypisywania ocen, a jeszcze inny dla edycji.
Chyba na tym forum kilka lat temu polecano do obróbki myszkę bezprzewodową Logitech MX 620. Mam ją od chyba czterech - pieciu lat i złego słowa nie mogę powiedzieć. Kosztowała coś niewiele ponad 200 zł wtedy, ale warto było. Nie wiem jaki model zastąpił ją ale bardzo podobna z wyglądu jest M705. Bateria starcza na 6-7 miesięcy.
witaj w klubie. moja MX610 też przeżyła ponad 5 lat nieprzerwanej pracy - w sumie działa nadal, jedynie farba zaczęła z niej schodzić i przestało to ładnie wyglądać (farba - ta srebrna z górnej obudowy - nie logo Logitecha - logo zeszło po dwóch miesiącach, hehe). niestety, tej linii - poza MX620 - już nie kontynuowano. dlatego ja przesiadłem się na ciut mniejszą M705, ale ostatecznie jestem zadowolony. udało się przyzwyczaić. nawet do rolki. 8-)
jeff.lebowski
25-03-2013, 06:50
o mac'a nie pytam. ;)
A jak na tle konkurencji wypada Apple magic mouse?
Chyba na tym forum kilka lat temu polecano do obróbki myszkę bezprzewodową Logitech MX 620. Mam ją od chyba czterech - pieciu lat i złego słowa nie mogę powiedzieć. Kosztowała coś niewiele ponad 200 zł wtedy, ale warto było. Nie wiem jaki model zastąpił ją ale bardzo podobna z wyglądu jest M705. Bateria starcza na 6-7 miesięcy.
Moim zdaniem najlepszymi myszkami bezprzewodowymi są myszki Logitech
z myszek do retuszu to bym polecił
Tablet Wacom Bamboo Pen CTL-460-DE
jeśli chodzi o myszkę naprawdę to mam od roku microsoft arc touch i jestem zachwycony, nie dość że design szpanerski jak się na miasto idzie to jeszcze działa precyzyjnie i pewnie nawet pomimo kilku upadków :D
wada jak zwykle przy rzeczach które dobrze działają - cena...
Czy Wy na prawdę nie przeginacie? Chodzi o retusz zdjęć a nie rżnięcie w Crysis. Piksele nie uciekają. Od lat używam Logitecha M305 do laptopa (zaleta - tylko 1 bateria AA więc lekka), w stacjonarnym mam od paru miesięcy Microsoft Wireless Desktop 800 (tu uwaga - klawiatura ma małe przyciski funkcyjne i nie ma odstępów pomiędzy blokiem klawiatury, kursorów z 6 przyciskami nad nimi oraz klawiaturą numeryczną, trochę mnie to irytuje). Nie widzę żadnych różnic w komforcie obsługi jakichkolwiek programów. W obu myszach siedzą Eneloopy, ładować je muszę raz na miesiąc czy może nawet rzadziej.
Myszką chyba nikt nie maluje. Chodzi o podstawowy retusz czyli zaznaczanie obszarów, healing brush itp. Bo jeśli jednak maluje, to zamiast myszki to raczej powinno się rozważać zakup piórka.
A jak na tle konkurencji wypada Apple magic mouse?
a ile ma przycisków? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
zadam pytanie inaczej: masz aparat? lustrzankę? robisz zdjęcia? ma przyciski?
to teraz - gdyby zamieniono te przyciski na touchpad'a to pracowałoby się szybciej i wygodniej? ;)
z myszek do retuszu to bym polecił
Tablet Wacom Bamboo Pen CTL-460-DE
absolutnie - do malowania i retuszu tylko tablet.
myszy - nawet najlepsze - IMHO zupełnie się do tego nie nadają, po prostu służą do czegoś innego.
są jeszcze trackball'e, ale to też inna bajka i inny cel.
osobiście nie używam, choć jednego mam - z ciężką kulką o średnicy ~8 cm.
do symulatorów super, ale innych wygodnych zastosowań nie znalazłem.
ostatnio jeszcze kupiłem w celach testowych myszo-długopis - fajne, mieści się w płaskiej torbie na laptopa (sleeve), na pokazach można poszpanować, ale IMHO na dłuższą metę niepraktyczne.
jeśli chodzi o myszkę naprawdę to mam od roku microsoft arc touch i jestem zachwycony, nie dość że design szpanerski jak się na miasto idzie to jeszcze działa precyzyjnie i pewnie nawet pomimo kilku upadków :D
skuszony designem nabyłem kiedyś microsoft arc (tę pierwszą) i powiem szczerze, trochę mnie zraziła - za mała, niewygodna, przy niej wszystkie logitechy to mistrzostwo świata i ergonomii, ale może arc touch ciut lepiej leży w dłoni...?
Czy Wy na prawdę nie przeginacie? Chodzi o retusz zdjęć a nie rżnięcie w Crysis. Piksele nie uciekają. Od lat używam Logitecha M305 do laptopa (zaleta - tylko 1 bateria AA więc lekka), w stacjonarnym mam od paru miesięcy Microsoft Wireless Desktop 800
większość logitechów z dwoma bateriami AA może działać też na jednej baterii.
a o graniu nikt tu nie mówi - do tego też są inne sprzęty (chyba).
M305 nie ma nawet bocznego przycisku cofania, choć ma dwa boczne w rolce - ciekawe, czy z nich korzystasz?
ale czy przeginamy? :roll:
wiadomo, zależy jak kto do tego podchodzi - jeżeli to tylko hobby, obróbka zdjęć, włączenie worda itp. itd. - to ok, może wystarczyć zwykła mysz, bo gość i tak pisze jednym palcem po klawiaturze.
to tak trochę, jak z samochodami - większości wystarczy to, co daje fabryka w salonowej wersji: zwykła kierownica i manetki, szczytem marzeń będzie kierownica multimedialna. ale jak ktoś musi naprawdę szybko tym pracować, bo jeździ 300 km/h, to bez takiego steru ani rusz: :D
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.formula1.com/wi/gi/597x478/hbSh/sutton/2012/d12usa591.jpg)
M305 nie ma nawet bocznego przycisku cofania, choć ma dwa boczne w rolce - ciekawe, czy z nich korzystasz?
Korzystam, do przewijania w bok.
Chodziło mi w moim zarzucie "przeginania", że pojawiały się rady dotyczące zakupu myszek kosztujących paręset złotych. Tymczasem pytanie dotyczyło tego, czy bezprzewodowe to w ogóle temat wart zachodu. Kiedyś faktycznie była to lipa, myszka haczyła, zanim się obudziła po paru sekundach stania to kursor stał, itp. przyjemności. Teraz tego nie ma.
moim zdaniem wcale nie trzeba wydawać dużo pieniędzy, żeby mieć jakiś dobry sprzęt, ja sama postawiłam jakiś czas temu na myszkę iboxa i powiem szczerze, że to była jedna z lepszych decyzji. Dobrze leży w dłoni, jest czuła, więc bardzo przyjemnie się z nią pracuje.
ja sama postawiłam jakiś czas temu na myszkę iboxa
jaki model?
Miałem kilka lat zestaw bezprzewodowy firmy Trust - klawiatura na baterii trzymała jakiś kwartał, a mysz około miesiąca (używałem akumulatorków). Nie chciało się to zepsuć, pewnego dnia klawiatura przestała działać, ale odkręciłem śrubkę, i nagle ożyła. :shock: W końcu, w ubiegłym roku wymieniłem tamten zestaw na Microsofta, dokładnie na model Wireless Desktop 3000. Uwierzcie mi, zestaw kupiłem jakoś w czerwcu, w komplecie były bateryjki Duracell, i te w klawiaturze działają do dziś. Mysz trzyma jakieś 2-3 miesiące na bateriach alkaicznych. Na kwasówach z marketu działała cały miesiąc. Dla porównania - kiedyś miałem mysz bezprzewodową Media-Tech... Miała metr zasięgu, i trzymała kilka dni na akumulatorkach.
W klawiaturze z zestawu Microsoftu denerwuje mnie to, że przyciski F1-F12 mają symbole przyspieszające pracę w środowisku Windows, a oznaczenia FXX są wypisane bardzo ciemną, niebieską czcionką nad nimi (jeśli chcę wcisnąć F8, to muszę je liczyć po kolei, bo nic nie widzę). W myszy denerwuje mnie praca rolki - dodali tam te głupie przyciski boczne, jak w tych Logitechach o których mówiliście (M305, swoją drogą też mam tą mysz w pracy), i chcąc wcisnąć "środkowy" przycisk rolki, czasami się nie udaje. Dodatkowo ślizgacze się przesunęły po paru miesiącach.
Uwierzcie mi, zestaw kupiłem jakoś w czerwcu, w komplecie były bateryjki Duracell, i te w klawiaturze działają do dziś. Mysz trzyma jakieś 2-3 miesiące na bateriach alkaicznych.
mysz logitech M705 - moja ma ~19 miesięcy i wciąż pierwszy/oryginalny zestaw duracell pokazuje 40% naładowania.
klawiatura logitech K360 - także ma ~19 miesięcy (ponad półtora roku!) i także działa wciąż na oryginalnych bateriach (wskaźnik pokazuje stan baterii "pełne").
kompletnie zapomniałem co to jest ładowanie czy wymiana baterii w sprzęcie bezprzewodowym. :D
mysz i klawiatura wykorzystywane bardzo intensywnie, po 10-12h dziennie, mysz nigdy nie wyłączana, klawiatura czasami na weekend. tak więc ponownie polecam ten zestaw. 8-)
A ja z kolei używam takiego zestawu:
mysz Logitech Performance MX - fajna bo profilowana dla praworęcznych. Zasilana z 1 akumulatorka AA trzyma mi jakieś 2 tygodnie. Wybrałem ją, gdyż jest większa niż M705.
klawiatura Logitech K800 - typowy układ, 3 stopniowe podświetlenie nie do przecenienia podczas pracy wieczorami. Czas pracy podobny do myszy. Zasilana 2 akumulatorami AA.
Oba urządzenia ładują akumulatory po podpięciu kabla microUSB. Komfort pracy bardzo duży.
Teraz jeszcze trzeba uzbierać na jakiś większy tablet Wacoma :)
teraz mam mx620, ale już trochę jej przycisk pod rolką zajeździłam. (fakt, że przez 3 czy 4 lata chyba raz zmieniałam baterie, a nigdy jej nie wyłączam..)
A właśnie na tego Performance MX nastawiam (pomimo, że jestem leworęczna :P)
tylko to ładowanie co skończony okres czasu do mnie nie przemawia...
Dzięki za info o m705. Wygląda podobnie do tej mojej, a byłam z niej zadowolona, póki jeszcze działała w 100%... :D
dobrze, że Bamboo działa tak jak powinno :)
Co do tego ładowania, to nie jest tak źle. Raz, że oprogramowanie nas informuje kiedy się akumulator wyczerpuje. Dwa - podczas ładowania można normalnie myszki używać. Polecam jednak kupić osobno jakiś elastyczny przewód USB - microUSB, gdyż ten który znajduje się w zestawie jest bardzo sztywny i czasem czuć jego obecność (bez skojarzeń :P).
A ja z kolei używam takiego zestawu:
mysz Logitech Performance MX - fajna bo profilowana dla praworęcznych. Zasilana z 1 akumulatorka AA trzyma mi jakieś 2 tygodnie. Wybrałem ją, gdyż jest większa niż M705.
myślałem o Logitech Performance MX przed zakupem M705 intensywnie, bo wcześniej używałem podobnej, dużej MX610.
jednak właśnie częstotliwość ładowania (czytałem opinie o kilku dniach, max tydzień pracy) ciut mnie zniechęciły (poprzednia mysz wytrzymywała dokładnie 6 tygodni na dwóch eneloopach i to przyjąłem za optimum), do tego nowa przełączalna rolka - dlatego stwierdziłem, że na próbę (z taką właśnie rolką) kupię M705 - i ta już została, bo naprawdę daje radę. 8-)
klawiatura Logitech K800 - typowy układ, 3 stopniowe podświetlenie nie do przecenienia podczas pracy wieczorami. Czas pracy podobny do myszy. Zasilana 2 akumulatorami AA.
też tylko 2 tygodnie? ojojoj.
ale oczywiście wygląda ekstra (kosztuje też), choć IMHO jednak jak podświetlana, to głównie na kablu.
chmm, ale pewnie z wyłączonym podświetleniem wytrzyma pół roku?
przy okazji: czy k800 ma kontrolki caps-lock i num-lock?
k360 ma tylko od caps-lock - i brakuje mi trochę num-lock.
teraz mam mx620, ale już trochę jej przycisk pod rolką zajeździłam. (fakt, że przez 3 czy 4 lata chyba raz zmieniałam baterie, a nigdy jej nie wyłączam..)
niezły wynik.
co do przycisków - w mojej MX610 w ciągu kilku lat przyciski trzeba było reanimować ze dwa razy (spokojnie da się bezkosztowo - są instrukcje na yt), ale dotyczyło to głównie LPM i PPM, nie środkowego.
A właśnie na tego Performance MX nastawiam (pomimo, że jestem leworęczna :P)
w lewą rękę to jej nie chwycisz raczej, M705 z resztą też nie.
zdaje się, że MX620 (lustrzana wersja MX610) to jedyna mysz dla leworęcznych.
ale poza tym, jak napisałem, Performance MX, to świetna mysz, do tego używa nano odbiornika Unifying (a nie takiego bolca, jak MX620), co jest dodatkowo ważne, jeżeli myślisz jednocześnie o bezprzewodowej klawiaturze.
Dzięki za info o m705. Wygląda podobnie do tej mojej, a byłam z niej zadowolona, póki jeszcze działała w 100%... :D
na początku po przejściu nie jest lekko (mniejsza, inny kształt), ale po kilku tygodniach jest bardzo ok.
Dwa - podczas ładowania można normalnie myszki używać. Polecam jednak kupić osobno jakiś elastyczny przewód USB - microUSB, gdyż ten który znajduje się w zestawie jest bardzo sztywny i czasem czuć jego obecność
to proponuję kupować taki:
4World Kabel USB 2.0 MICRO 5pin, AM / B MICRO transfer/ładowanie 1.0m niebieski - Akcesoria - Komputronik notebooki, komputery i elektronika (http://www.komputronik.pl/product/149995/Akcesoria/Kable_i_adaptery/4World_Kabel_USB_2_0_MICRO_5pin_AM_-_B_MICRO_transfer-ladowanie_1_0m_niebieski.html)
kolory do wyboru (mam czerwone, jak L ;)), długość ~1m, i są naprawdę elastyczne - używam do komórek i dają ładnie radę.
Niby dwa tygodnie pracy to mało, ale dla mnie to czas w zupełności wystarczający. Nie jest dla mnie problemem podłączyć kabelek raz na jakiś czas, szczególnie że podczas pracy można normalnie pracować. Do zestawu Logitech daje Eneloopy. Myszce zaś siedział jakiś GP. Wartym odnotowania jest fakt, że MX610 była zasilana z 2x AA a Performance MX 1x AA, stąd krótszy czas pracy.
przy okazji: czy k800 ma kontrolki caps-lock i num-lock?
k360 ma tylko od caps-lock - i brakuje mi trochę num-lock.
Tak jak K360 - K800 ma tylko sygnalizację diodową przy capslock'u. Stan Num Lock'a jest pokazywany na ekranie po wciśnięciu klawisza. Mogli by już dodać te diodę, szczególnie przy tej cenie. Mimo wszystko nie widziałem na rynku konkurenta dla tej klawiatury.
na początku po przejściu nie jest lekko (mniejsza, inny kształt), ale po kilku tygodniach jest bardzo ok.
Ja z racji dużych dłoni jestem skazany na większe myszki.
jaroslaw.majcher
13-07-2013, 10:52
Kilka słów o zachwalanej tu m705.
Przycisk pod kciukiem (ten na dole) jest tragiczny - nie czuć kiedy jest kliknięty, co praktycznie uniemożliwia jego zastosowanie. Dalej. Mysz nie pracuje poprawnie na większości powierzchni których miałem okazje używać (biały blat z Ikei, ciemne drewniane biurko z półmatowym lakierem, ciemny matowy stół ze sklejki, jasny matowy stół). Mysz co prawda działa, ale trzeba się sporo namachać aby przejść z jednego rogu ekranu do drugiego. Na domiar złego po roku użytkowania (czyli połowę tego ile wytrzymują baterie w tej myszce) lewy klawisz zaczął chorować na dwuklik (jedno kliknięcie powoduje dwa kliki).
Na plus: ergonomia, długi czas działania na bateriach (lub jednej baterii, bo też jest taka możliwość), oraz kółko pracujące w 2 trybach. Tryb bez wyraźnego skoku jest super przy przeglądaniu długich stron czy galerii zdjęć w LR. Po prostu jednym ruchem wprawiamy kółko w ruch, i zatrzymujemy tam gdzie chcemy. Rolka potrafi wykonać kilkadziesiąt obrotów.
Sam szukam odpowiedniej myszki z którą będzie mi się wygodnie pracowało. Zastanawiam się nad Razer Ouroboros lub Mamba i R.A.T. 9
Czy ktoś miał do czynienia z tymi myszkami? Interesuje mnie działanie na właściwie wszystkich powierzchniach oprócz szkła i jakość użytych materiałów do wykończenia. I jeszcze jedno - jako, że mysz jest używana z laptopem i często przenoszona to jak wygląda kwestia odbiornika? Czy dock jest jednocześnie odbiornikiem? Bo nie za bardzo widzi mi się przenoszenie wszystkich tych klamotów.
Jeśli chodzi o pracę na różnych powierzchniach, to tutaj Performance sprawdza się świetnie. Działa na technologii Dark Field i nie straszne mu szkła, lakierowane blaty i inne nietypowe powierzchnie. Czasem jej na kocu używam i też działa ;)
Jak nie lubisz dużych myszek i denerwuje Ciebie przycisk pod kciukiem (w MX też on jest), to ciekawym wyborem może być Logitech Anywhere Mouse MX, który jest mniejszy i też działa na Dark Field.
Co do odbiornika, to u Logitecha jest to mały odbiornik na USB Unifying.
Z wymienionymi przez Ciebie myszkami niestety nie miałem do czynienia.
jaroslaw.majcher
14-07-2013, 22:42
Dzięki za odpowiedź. Unifying znam, bo m705 go miała, strasznie wygodne rozwiązanie.
Po ostatnim kaprysie myszki (chodzi o dwuklik, a wiem, że inne modele logitecha też mają tą wadę) chciałbym jednak coś innego, raczej typowo gamingowego bo mam wrażenie ze te myszki są przeznaczone na dużo większe obciążenia niż ja jestem w stanie wygenerować co przełoży się na trwałość. Wielkość myszki mi nie przeszkadza (przynajmniej tak mi się wydaje) - wolałbym większą. Co do buttona pod kciukiem to chodzi mi o to, że trzeba użyć sporej siły aby go wcisnąć i nie czuć pod palcem, że został wciśnięty.
Znalazłem jeszcze Logitecha G700s (gamingowa, ale z miniaturowym odbiornikiem, co prawda nie unifying ale zawsze miniatorowy), ale z tego co wyczytałem raczej nie nadaje się na "każdą powierzchnie".
Praca na "każdej powierzchni" z dużą rozdzielczością jest dla mnie absolutnym priorytetem. Jakoś poradzę sobie z odbiornikiem, ale nie lubię mieć nic pod myszką oprócz stołu. Patrząc na takiego np Ouroboros i jego 2 sensory po cichu liczę, że jeśli mysz nie jest projektowana pod trudne powierzchnie to ogromna rozdzielczość tej myszy i tak daje mi zapas na bezproblemową pracę z odpowiednią precyzją. Jeśli jest to błędne rozumowanie to proszę mnie z niego wyprowadzić bo nie chciałbym wydać 6 stówek na coś z czego nie będę zadowolony :-)
w lewą rękę to jej nie chwycisz raczej, M705 z resztą też nie.
zdaje się, że MX620 (lustrzana wersja MX610) to jedyna mysz dla leworęcznych.
Google mi mówi, że to 610 jest dla leworęcznych :)
mam tę: http://www.productwiki.com/upload/images/logitech_mx620_cordless_laser_mouse.jpg
Moja leworęczność nie eliminuje używania podstawowych sprzętów (a nawet gitary) w wersji "większościowej".
A w sumie teraz i tak się przesiadłam z powrotem na PC i wszystko na kablach, to ten ładujący kabel MXa nie powinien przeszkadzać.
Chyba że w ogóle w jakiś kablowych się rozejrzę, podobno większy wybór.
I tak wszystkie "precyzyjne" rzeczy robię na tablecie.
A co do klawiatury -- zakupiłam A4tech KD-800L. Klawisze w stylu laptopowym (dla mnie priorytet), włączane podświetlenie klawiszy. Na razie parę dni i jestem bardzo zadowolona, szczególnie, że to 75zł czy coś ;-)
Google mi mówi, że to 610 jest dla leworęcznych :)
chmm, chwila, ja miałem MX610, czyli tę:
Logitech MX610 (http://www.frazpc.pl/artykuly/261521,Laser_z_bajerami_-_Logitech_MX610.html)
ok, błędnie założyłem, że leworęczna wersja MX610 będzie miała kolejny numerek, a jednak tak nie zrobili - nazwali ją po prostu MX610 left-hand (http://www.trustedreviews.com/Logitech-MX610-Left-Hand-Cordless-Mouse_Peripheral_review_logitech-mx610-left-hand-cordless_Page-3). :roll:
niemniej jednak jest to nadal unikalna myszka (jedyna?) dla osób leworęcznych.
czyli MX620 to inna, nowsza myszk (z nowszą rolką, ale z mniejszą liczbą przycisków - MX610 miała ich 13, w tym 2 podświetlane i to nawet działało - przychodził email i przycisk myszy zaczynał migać - nie trzeba było wyłączać screensaver'a, żeby wiedzieć, że mamy new message).
A w sumie teraz i tak się przesiadłam z powrotem na PC i wszystko na kablach, to ten ładujący kabel MXa nie powinien przeszkadzać.
nie powinien, ale IMHO też się zgadzam, że przy blaszaku wszystko powinno być na kablach: szybciej, prościej, zdrowiej, a problem wymiany baterii w ogóle znika. sam tak mam i polecam w swoim PC (tu przydają się też odpowiednie dodatki do organizowania kabli).
zakupiłam A4tech KD-800L. Klawisze w stylu laptopowym (dla mnie priorytet), włączane podświetlenie klawiszy. Na razie parę dni i jestem bardzo zadowolona, szczególnie, że to 75zł czy coś ;-)
no proszę, cena przyzwoita, choinka niezła, dwa pytania:
- da się regulować to podświetlenie?
- czy jest przycisk "kalkulator"?
sam do PC rozważałem logitech g105 albo microsoft x4, ale to jednak 3x taka cena - dlatego ostatecznie używam niepodświetlaną microsoft wired keyboard 600 (http://www.microsoft.com/hardware/pl-pl/p/wired-keyboard-600) za ~45,- zł, którą naprawdę polecam - za jakość wykonania, prostotę, ciche klawisze, niski profil i klawisz kalkulator. 8-)
Z myszek Logitecha polecam MX Revolution. Działamy na nich w AutoCAD i są nie do zajechania. Programowanle przyciski dobrze mi się sprawują również w LR. Czuła na każdej płaskiej powierzchni. Fakt że jest droga, ale naprawdę super sie sprawuje.
no proszę, cena przyzwoita, choinka niezła, dwa pytania:
- da się regulować to podświetlenie?
- czy jest przycisk "kalkulator"?
Podświetlenie da się włączyć i wyłączyć. Manualnie niestety (czyli komputer się wyłącza a klawiatura dalej świeci, dopóki jej sami nie wyłączymy).
Przycisku kalkulatora nie ma niestety.
na początku po przejściu nie jest lekko (mniejsza, inny kształt), ale po kilku tygodniach jest bardzo ok.
Właśnie dostałam m705 w pracy, nie minęły jeszcze te tygodnie, ale szału nie ma...
W domu ostatnio bardziej mnie nie ma niż jestem, więc jeszcze nic nie kombinowałam ;]
Właśnie dostałam m705 w pracy, nie minęły jeszcze te tygodnie, ale szału nie ma...
spoko, na początku najważniejsze to dobrze zaprogramować wszystkie 8 przycisków dla każdej aplikacji - i da się pracować ze 2 razy szybciej. oczywiście, jeżeli chcemy pracować 2x szybciej... ;)
spoko, na początku najważniejsze to dobrze zaprogramować wszystkie 8 przycisków dla każdej aplikacji - i da się pracować ze 2 razy szybciej. oczywiście, jeżeli chcemy pracować 2x szybciej... ;)
80% mojej pracy to vim po ssh :P tam mi się myszka nie zda ;-)
80% mojej pracy to vim po ssh :P tam mi się myszka nie zda ;-)
tia, i jeżeli robisz to przez terminal tekstowy, to ok.
a jeżeli nie (skoro dali Ci mysz), to nigdy nie robisz takich operacji, jak kopiuj, wklej, wytnij, zamknij, minimalizuj, maksymalizuj, cofnij, dalej itp.? od tego właśnie są dodatkowe guziki na myszy.
u mnie nawet w vi przydają się te przyciski, a co dopiero w vim, nie wspominając już o zdalnej pracy (w sterowniku logitecha extra zadania przypisane do przycisków zawsze wykonują się w lokalnym shell'u - nawet jak jesteśmy gdzieś daleko - taki mały błąd logitecha - co można dodatkowo wykorzystać - i wykonać coś lokalnie szybciej, bo bez opuszczania zdalnego okna). oj, chyba masz za łagodnego szefa... ;)
Jest coś podobnego wielkością do Logitech MX Revolution czy Performance - kupiłbym je, ale zniechęca mnie brak stosowania normalnych akumulatorków jak eneloopów. Wbudowany kiedyś padnie, a i jego pojemność taka sobie. Moja stara na eneloopach trzyma i do 2 miesięcy. Nie ma czegoś tańszego bez tych kabli, zasilacza i wbudowanego aku, bo to też winduje cenę tych myszy.
KrzysiekT
22-08-2013, 14:46
Logitech G700
Jest coś podobnego wielkością do Logitech MX Revolution czy Performance - kupiłbym je, ale zniechęca mnie brak stosowania normalnych akumulatorków jak eneloopów. Wbudowany kiedyś padnie, a i jego pojemność taka sobie. Moja stara na eneloopach trzyma i do 2 miesięcy. Nie ma czegoś tańszego bez tych kabli, zasilacza i wbudowanego aku, bo to też winduje cenę tych myszy.
Po lewej MX revolution, po prawej MX performance (MX performance kupiona na wszelki wypadek). Mx revolution zakupiliśmy zaraz po premierze i mogę zapewnić że baterie trzymają cały czas bardzo dobrze. Są nie do zajechania a jedynie cena może odstraszać. W każdym bądź razie w MX Performance jest coś na zasadzie ładowanego paluszka, jednak to już nie ta klasa co Revolution.
https://canon-board.info/imgimported/2013/08/ha3g-2.jpg
źródło (http://imageshack.us/a/img42/9702/ha3g.jpg)
https://canon-board.info/imgimported/2013/08/yxeo-2.jpg
źródło (http://imageshack.us/a/img706/4820/yxeo.jpg)
michalab
22-08-2013, 15:10
Logitech G700
Ma dodatkowo tę zaletę, że w razie czego można ładować z usb i jednocześnie używać.
MX performance też ma kabel, a MX revolution tylko podstawkę na nocne ładowanie. Więc tu performance jest lepsza.
michalab
22-08-2013, 15:23
MX revolution tylko podstawkę na nocne ładowanie.
Co w połączeniu z dedykowanym akumulatorem jest dla mnie upierdliwe nawet przy stacjonarnym sprzęcie.
Co w połączeniu z dedykowanym akumulatorem jest dla mnie upierdliwe nawet przy stacjonarnym sprzęcie.
Wydawać by się mogło że tak, ale od wywalenia komunikatu jeszcze można nią długo pojeździć. A ładuje się naprawdę szybko. Jednak za jej cenę(261euro) można mieć kilka G700 (od 40 euro) lub MX performance(od 40euro), więc wybór jest prosty.
Jest coś podobnego wielkością do Logitech MX Revolution czy Performance - kupiłbym je, ale zniechęca mnie brak stosowania normalnych akumulatorków jak eneloopów.
Performance MX ma przecież wymienny akumulator - jeden AA, ale zawsze.
Logitech G700
G700 (a teraz G700s) jest super myszką (13 przycisków :p), ale wymaga prawie codziennego ładowania, co IMHO całkowicie ją dyskwalifikuje do normalnej pracy.
jest jeszcze MX1100, ale osobiście nie miałem przyjemności.
Co w połączeniu z dedykowanym akumulatorem jest dla mnie upierdliwe nawet przy stacjonarnym sprzęcie.
przy sprzęcie stacjonarnym absolutnie polecam i używam myszy i klawiatury kablowe - lżej, zdrowiej, taniej, szybciej - a i wybór sprzętu większy - no i problem ładowania akumulatorów znika zupełnie.
oczywiście sprzęty kablowe najlepiej używać tylko z odpowiednimi uchwytami kabli. 8-)
G700 (a teraz G700s) jest super myszką (13 przycisków :p),
A czy mozna wylaczyc te dodatkowe przyciski? Czesto niechcacy je wciskam w takihc myszkach.
Kurcze jak chce duza myszke, to musi juz byc droga z kilkonastoma przyciskami. Nie ma duzych, ale z podstawowymi przyciskami + gestsze dpi. Ja caly czas na Mancie MM769, ale chcialbym wieksza.
Performance MX ma przecież wymienny akumulator - jeden AA, ale zawsze.
Tak jak wyżej. W zestawie jest jakiś OEM-GP z rzeczywistą pojemnością ~1900mAh. Dziś jego miejsce zastąpił Sanyo Eneloop XX 2550mAh z nowej serii. Zobaczymy jak się sprawdzi.
Co ciekawe do klawiatury Logitech K800 producent już daje w zestawie 2x Eneloop 2000mAh :)
Najlepsze myszki jakie dotąd używałem to właśnie Logitech seria G. Ja osobiście wolę te na kablu, szczególnie G500, bo mają więcej funkcji programowo. Są lepiej wyważone ( ciężarki w zestawie ) i odpada problem baterii. Sam kabel jest cienki w mocnym oplocie i w niczym nie przeszkadza. Jeśli ma być bezprzewodowa to oczywiście Logitech G700 lub Microsoft Presenter jak dla kobiety.
A czy mozna wylaczyc te dodatkowe przyciski? Czesto niechcacy je wciskam w takihc myszkach.
oczywiście. po prostu definiujesz im funkcję "Nic nie rób".
w grach lub w niektórych programach jest to wręcz niezbędne - SetPoint Logitech'a zawsze rozpoznaje aktywną aplikację (exe) i dla każdej można przypisać inny zestaw klawiszy (np. ten sam guzik może w Firefox zamykać zakładkę (Ctrl-W), w DPP zamykać podgląd zdjęcia (Alt-F4), a w BF3 nie robić nic). bardzo fajna sprawa i naprawdę działa dość sprawnie.
Nie ma duzych, ale z podstawowymi przyciskami + gestsze dpi.
takich myszy chyba jest cała masa, wystarczy poszukać, albo przejść się do jakiegoś MM.
Najlepsze myszki jakie dotąd używałem to właśnie Logitech seria G.
zgadza się. jedyny minus to brak unifying (tego raczej nigdy nie będzie) i krótki żywot na baterii. ale w sumie - gdy chcemy używać myszy na kablu - to oba problemy znikają.
dla fanów myszy kablowych - IMHO pełen "odlot" - ostatnio gdzieś taką zobaczyłem na fotce niestety tylko - ciekawe, jak to się sprawuje w praktyce?
Natec Genesis NX77: (~130 zł)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://gamedot.pl/cache/5/8/5/f/3/afed3dfc3f8bd2fa8fd2adc7bf9ded34400.jpg)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.