PDA

Zobacz pełną wersję : Canon 100D - watek dyskusyjny



akustyk
21-03-2013, 09:21
no to slowo cialem sie stalo i Canon popelnil trabanta micro:

Just posted: Hands-on preview of the Canon EOS 100D/SL1: Digital Photography Review (http://www.dpreview.com/news/2013/03/21/canon-eos-100d-rebel-sl1-hands-on-preview)

PawelB
21-03-2013, 10:05
Co mi się podoba, przynajmniej na zdjęciach, to karbowany grip. Powinno to poprawić chwyt. Seria 1000 miała gładki plastik. Tylko jak faktycznie będzie się go trzymać to trzeba poczekać aż się pojawi w sklepach.

MacGyver
21-03-2013, 10:16
Fajny. Od dawna chciałem mieć aparat takiej wielkości. Świetna sprawa na kilkudniowe wyjścia, gdzie trzeba liczyć każdy kilogram w plecaku.

P.S. Podejrzewam że bardzo spodoba się mojej żonie :-)

rysib
21-03-2013, 10:46
Naprawdę wpadający w oko. Mam nadzieję, że nie wypadający z dłoni. ;)
Faktycznie, propozycja która możne zastąpić bezlusterkowce, a przy tym nawiązująca do ich korzeni (wielkość korpusu, wielkość fizyczna matrycy i wymienne obiektywy). Może jeszcze naleśnik EF 24/2.0 lub nawet 2.8 i była by to niezła lustrzanka do kieszeni.

MC_
21-03-2013, 10:50
Premiera jak najbardziej na tak.

salas
21-03-2013, 11:00
jeszcze 18-55 stm do tego dokładają :p
imo ten malusze będzie miał sporo większe zainteresowanie niż 700d =)

Joshec
21-03-2013, 11:02
Hmmm, już właściwie podjąłem decyzję żeby budować drugi, "wycieczkowy" system (m4/3) a tu proszę... wstrzymam się kilka tygodni, może okaże się, że warto pozostawić jednak kilka obiektywów, które zamierzałem sprzedać, a do 100D dokupić np. 40/2.8. Zawsze będę miał 2 body, zależnie od zasosowania - duże i małe, zawsze to jeden system bez przejściówek, itp. Na razie mi się ten pomysł podoba...

strideer
21-03-2013, 11:07
Wizualnie wygląda bardzo fajnie, ale (r)ewolucji w jakości obrazu z canonowskich CMOS-ów bym się nie spodziewał. To co jest najważniejszą zaletą tego maleństwa (czyli zgodność z optyką EF) może być też takim małym gwoździem do trumny tego modelu na tle innych urządzeń, z którymi przyjdzie mu konkurować. Mam na myśli wszystkie bezlusterkowce z małymi i fajnymi obiektywami. Szkła EF są jednak w porównaniu sporo większe.

Quadrifoglio
21-03-2013, 11:15
To jest pułapka jeśli chodzi o "mały lekki zamiennik bezlusterkowców". Ze szkłami, tym bardziej EF nie da się poszaleć. Do zabawy, nawet lekko kosztem jakości w stosunku do FF i Lek lepszy będzie system Fuji (moim zdaniem). Calościowo lżejszy, mniejszy, bardziej przemyslany, a nawet dający więcej zabawy przy obsłudze. Tutaj "glębokości" body nie da się oszukać a fotografuje się zestawem body + SZKŁO. Przy takim bagnecie szkło FF będzie dużo większe a dla mnie kupowanie kolekcji obiektywów EF-S to w sumie to samo jak bym nabył nowy system.
Widać że Canon idzie na masowego odbiorcę i jednocześnie w bezlusterkowcach leży i kwiczy, nie ma nic sensownego do zaproponowania.

PawelB
21-03-2013, 11:30
To co jest najważniejszą zaletą tego maleństwa (czyli zgodność z optyką EF) może być też takim małym gwoździem do trumny tego modelu na tle innych urządzeń, z którymi przyjdzie mu konkurować. Mam na myśli wszystkie bezlusterkowce z małymi i fajnymi obiektywami. Szkła EF są jednak w porównaniu sporo większe.
Przy matrycy APS-C obiektyw musi mieć pewne rozmiary, szkła do bezlusterkowców nie są wcale tak dużo mniejsze, 50 f/1,8 (SEL50F18) Sony do NEXa jest nawet dłuższa od EF 50 f/1,4 (62 mm vs 50,5 mm).

p_lar
21-03-2013, 11:32
To jest pułapka jeśli chodzi o "mały lekki zamiennik bezlusterkowców". Ze szkłami, tym bardziej EF nie da się poszaleć. Do zabawy, nawet lekko kosztem jakości w stosunku do FF i Lek lepszy będzie system Fuji (moim zdaniem). Calościowo lżejszy, mniejszy, bardziej przemyslany, a nawet dający więcej zabawy przy obsłudze. Tutaj "glębokości" body nie da się oszukać a fotografuje się zestawem body + SZKŁO. Przy takim bagnecie szkło FF będzie dużo większe a dla mnie kupowanie kolekcji obiektywów EF-S to w sumie to samo jak bym nabył nowy system.
Widać że Canon idzie na masowego odbiorcę i jednocześnie w bezlusterkowcach leży i kwiczy, nie ma nic sensownego do zaproponowania.

A "macałeś" Xpro1? Ja tak (co prawda 100D nie macałem :mrgreen: ) i samo body jest dość spore. W/g danych waga jest porównywalna. A zmiana lub brnięcie w drugi system niezbyt do ludzi przemawia.

Joshec
21-03-2013, 11:35
Do zabawy, nawet lekko kosztem jakości w stosunku do FF i Lek lepszy będzie system Fuji (moim zdaniem).
Hmmm, a jak mam już obiektywy i będę dużo bardziej zadowolony jak nie będę musiał po raz kolejny ładować sporo kasy? System Fuji, który też mi się podoba to już ok 10k PLN za body (np. X-E1) + 3 obiektywy. Tu cena za samo body będzie na początek pewnie ok. 2500 PLN. Małe body + naleśnik + ew. szeroki kąt będzie duużo lepsze na wyjazdy jak np. nie chcę targać do samolotu dużego plecaka i potem jeszcze cały dzień tego nosić...

Spokojnie, na razie emocje będą jeszcze przez jakiś czas brały górę, potem jak się uspokoi i zobaczymy co nowe dziecko Canona potrafi...

Mad_Mac
21-03-2013, 11:43
Pora czekac na pierwsze testy. Jak dla mnie fajna sprawa i alternatywa dla bezlusterkowcow. Jedyna sprawa to obiektywy. Poki canon nie wypuscie jakiegos szerokiego placka to ten system dla mnie personalnie lezy. Jest 40mm f2.8 i to super ale uwazam ze powinni zaserwowac jeszcze placki takie jak 16mm i np 22mm jak w eos-m.
Z takim zestawem szkielek bylo by to moje wakacyjne body. Poki wiecej plackow nie bedzie to ja nie widze sensu pakowac sie w male body z obiektywem normalnej wielkosci. Poki co moj nx100 z 20mm i 30mm zostaje jako zestaw wakacyjny.
Nie wiem tez czy dobrze zrozumialem. Wszystkie 9 punktow jest krzyzowych a srodkowy ma wieksza czulosc?

namoamo
21-03-2013, 11:44
700D vs 100D


https://canon-board.info/imgimported/2013/03/666canoneos100dvs700ddslr_1363823308-1.jpg
źródło (http://www.ephotozine.com/articles/canon-eos-100d-vs-700d-dslr-comparison-21612/images/666-canon-eos-100d-vs-700d-dslr_1363823308.jpg)
Wygodne w trzymaniu(względem xxxD) to to nie będzie, coś jak Olympus.
Cena?

Mad_Mac
21-03-2013, 11:56
No wlsnie cena. W UK mozna zrobic preordera za 569 funtow na body. Troche to sporo ale cena z czasem troche spadnie.
Ciekawi mnie jak to wypada wielkosciowo w porownaniu do np 5d :)

jotes25
21-03-2013, 11:59
Wszystkie 9 punktow jest krzyzowych a srodkowy ma wieksza czulosc?

Nie ma tak dobrze, kto by wtedy kupował 700d?

jaś
21-03-2013, 12:00
To jest jakiś ciekawy ruch brakowało trochę małego korpusu.

jac+
21-03-2013, 12:01
Coś czuję, że moja żona pożegna się ze swoim nikosiem 3100D :) .

jotes25
21-03-2013, 12:02
Szkoda tylko, że ta badziewna lampeczka wystaje z przodu poza bagnet, bo grip już nie. Dałoby się wcisnąć w małą przestrzeń bez szkła...

Mad_Mac
21-03-2013, 12:04
Szkoda tylko, że ta badziewna lampeczka wystaje z przodu poza bagnet, bo grip już nie. Dałoby się wcisnąć w małą przestrzeń bez szkła...

Marudzisz. Nigdy w zyciu nie mialem ze soba body bez szkla i nigdy nie pakowalem tego osobno.

Joshec
21-03-2013, 12:05
Digital Photography Review (http://www.dpreview.com/previews/canon-eos-100d-rebel-sl1/7)

"Although we haven't had long with the EOS 100D, our first impressions are quite favorable. The camera's significant size reduction fortunately doesn't come at the expense of greatly reduced operability."

Może jeżeli chodzi o wielkość wcale nie będzie tak źle jak się niektórym wydaje.
A poza tym dla mnie różnica w noszeniu 1D (1,5 kg) i 100D (0,4 kg) nawet z obiektywami i tak będzie warta poważnego zastanowienia :-):-):-)

jotes25
21-03-2013, 12:07
Marudzisz. Nigdy w zyciu nie mialem ze soba body bez szkla i nigdy nie pakowalem tego osobno.

No widzisz, a ja mam zawsze tak zapasowy korpus. Od małego oczekiwałbym, że da się wcisnąć w byle lukę czy kieszeń nawet.

strideer
21-03-2013, 12:14
Przy matrycy APS-C obiektyw musi mieć pewne rozmiary, szkła do bezlusterkowców nie są wcale tak dużo mniejsze, 50 f/1,8 (SEL50F18) Sony do NEXa jest nawet dłuższa od EF 50 f/1,4 (62 mm vs 50,5 mm).

To nie do końca tak, że szkło do matrycy APS-C czy pełnoklatkowej "musi" mieć jakiś określony rozmiar. Zobacz proszę, jak wygląda obiektyw w bezlusterkowym Sony RX1 - nie jest przecież tak duży, jak nowy (czy nawet stary) EF 35/2 Canona. Potencjalnym problemem 100D jest cała lustrzankowa scheda - lustro w korpusie to większa odległość między matrycą a bagnetem, co oznacza, że szkła (zwłaszcza szerokokątne) też będą większe. Domyślam się, że aparat będzie sprzedawał się nieźle, ale z perspektywy roku 2013 takie niezdecydowanie (czyli jednoczesne tkwienie w systemie lustrzankowym i dążenie do miniaturyzacji na miarę bezlusterkowców) nie będzie dobre dla konsumentów.

mithil
21-03-2013, 12:30
Wg mnie farna propozycja, lekkie, z dobrą matrycą i wizjerem :) \
A napewno spodoba się żonie, bo jak ma robić fotki zgripowanym 60d to po chwili ma dość :D

akustyk
21-03-2013, 12:34
To nie do końca tak, że szkło do matrycy APS-C czy pełnoklatkowej "musi" mieć jakiś określony rozmiar. Zobacz proszę, jak wygląda obiektyw w bezlusterkowym Sony RX1 - nie jest przecież tak duży, jak nowy (czy nawet stary) EF 35/2 Canona. Potencjalnym problemem 100D jest cała lustrzankowa scheda - lustro w korpusie to większa odległość między matrycą a bagnetem, co oznacza, że szkła (zwłaszcza szerokokątne) też będą większe. Domyślam się, że aparat będzie sprzedawał się nieźle, ale z perspektywy roku 2013 takie niezdecydowanie (czyli jednoczesne tkwienie w systemie lustrzankowym i dążenie do miniaturyzacji na miarę bezlusterkowców) nie będzie dobre dla konsumentów.

kompatybilnosc z EF-S wynika w prostej linii z dwoch faktow:
1. to jest propozycja przede wszystkim dla istniejacych niewolnikow systemu, zeby zatrzymac ich przed zagladaniem do innych ogrodkow. po co uzytkownik 60D/7D/6D/5D ma szukac malucha Oly czy Sony, jesli moze go dostac od Canona i moc sobie wpiac jakiekolwiek szkielko zechce? albo uzytkownik Powershota mogl sobie tanio kupic cos malego o zaletach DSLR.
2. dla tych, ktorzy szukaja sobie opcji malego aparatu i nie sa aktualnie zniewoleni przez jakis system - jest to jedno z alternatywnych rozwiazan tematu "maly aparat" (inne niz mirrorless albo nikonowski 1). z roznymi zadami i waletami takiego a nie innego wyboru. ale na pewno ogromnym punktem marketingowym 100D bedzie to, ze mozna sobie do niego wpiac ktorykolwiek z dziesiatek szkiel EF/EF-S. ten argument jest na dzien dobry NEX-killerem, daje duza przewage nad m4/3 a i 1-ka Nikona wyglada przy tym kiepsko (doliczywszy przejsciowki).

patrzysz na 100D jak na "poczatek", a to jest bardziej "uzupelnienie" linii produktowej. a wlasnie ta roznice bedzie Canon doil marketingowo - ze nie kupujesz czegos w powijakach, do czego wszystkie akcesoria trzeba porobic. tylko dostajesz produkt od reki kompatybilny z kosmiczna liczba istniejacych juz akcesoriow. z czego mnostwo tych akcesoriow jest tez dostepnych z drugiej reki, za bardzo niskie ceny...

szwayko
21-03-2013, 12:39
Potencjalnym problemem 100D jest cała lustrzankowa scheda - lustro w korpusie to większa odległość między matrycą a bagnetem, co oznacza, że szkła (zwłaszcza szerokokątne) też będą większe.

Canon zrobił 40mm/2.8 , ale są jeszcze Voigtlandery 20mm/3.5 i 28mm/2.8 - są do luster pełnoklatkowych i małe. Mają też elektroniczną przysłonę, exif.



https://canon-board.info/imgimported/2013/03/7525112018_beaa4fca72_z-1.jpg
źródło (http://farm8.staticflickr.com/7119/7525112018_beaa4fca72_z.jpg)

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.robertwhite.co.uk/media/catalog/product/cache/1/image/b2f475b665aa71946bb692438bfd7a6c/v/o/voigt28eos-1.jpg)

strideer
21-03-2013, 12:39
Jestem świadomy wszystkiego o czym piszesz. Ale idę o zakład, że zdecydowania większość osób kupujących małe lustrzanki nie dokupuje do nich nic więcej poza teleobiektywem i w jakiejś części jasną stałką - bo taka fajnie rozmywa tło. Wydaje mi się, ze bardziej kuszące są naprawdę małe urządzenia, a nie takie "protezy" jak 100D, które mają obie nogi ustawione w zupełnie różnych światach. Oczywiście marka Canon robi swoje, ale ja równocześnie widzę, że firma nie jest już tak innowacyjna jak parę lat temu, kiedy EOS-y dawały najlepszą jakość obrazu na rynku. Fakt, że nie potrafią zrobić dobrego małego aparatu na miarę obecnych czasów jest takim kamyczkiem do tezy, że po prostu się zatrzymali.

PoulN
21-03-2013, 12:42
Przecie to jest 1200D w innej nazwie w czym sensacja?

Kwapiszon
21-03-2013, 12:46
Fakt, że nie potrafią zrobić dobrego małego aparatu na miarę obecnych czasów

A konkretnie czego brakuje w małych Canonach ?

strideer
21-03-2013, 12:48
A konkretnie czego brakuje w małych Canonach ?

Właśnie niczego nie brakuje - one mają za dużo :-)

Mad_Mac
21-03-2013, 12:49
kompatybilnosc z EF-S wynika w prostej linii z dwoch faktow:
1. to jest propozycja przede wszystkim dla istniejacych niewolnikow systemu, zeby zatrzymac ich przed zagladaniem do innych ogrodkow. po co uzytkownik 60D/7D/6D/5D ma szukac malucha Oly czy Sony, jesli moze go dostac od Canona i moc sobie wpiac jakiekolwiek szkielko zechce? albo uzytkownik Powershota mogl sobie tanio kupic cos malego o zaletach DSLR.
2. dla tych, ktorzy szukaja sobie opcji malego aparatu i nie sa aktualnie zniewoleni przez jakis system - jest to jedno z alternatywnych rozwiazan tematu "maly aparat" (inne niz mirrorless albo nikonowski 1). z roznymi zadami i waletami takiego a nie innego wyboru. ale na pewno ogromnym punktem marketingowym 100D bedzie to, ze mozna sobie do niego wpiac ktorykolwiek z dziesiatek szkiel EF/EF-S. ten argument jest na dzien dobry NEX-killerem, daje duza przewage nad m4/3 a i 1-ka Nikona wyglada przy tym kiepsko (doliczywszy przejsciowki).

patrzysz na 100D jak na "poczatek", a to jest bardziej "uzupelnienie" linii produktowej. a wlasnie ta roznice bedzie Canon doil marketingowo - ze nie kupujesz czegos w powijakach, do czego wszystkie akcesoria trzeba porobic. tylko dostajesz produkt od reki kompatybilny z kosmiczna liczba istniejacych juz akcesoriow. z czego mnostwo tych akcesoriow jest tez dostepnych z drugiej reki, za bardzo niskie ceny...

Mysle ze dla osob ktore chca miec cos malego wcale nie jest to zaden nex killer. To bedzie swietna opcja dla amatora ktory chce male lustro z kitem.
Co z tego ze mam Lki jesli one poprostu sa wielkie! To totalnie zabija caly sens malego body. To jak nex z kitem. Wyglada to komicznie.
Jak dla mnie to takie body ma sens tylko z plackami.

PoulN
21-03-2013, 12:50
A konkretnie czego brakuje w małych Canonach ?


Jakości wykonania i ergonomi - zaznaczając że nie chodzi o taką z 5D.

jotes25
21-03-2013, 13:01
Robienie takich popierdółek jak 100d oznacza, że Canon utracił możliwość konkurowania w segmencie APS-C i będzie go "na siłę" utrzymywał pseudo-nowościami. Brak nowego sensora od 4 lat oznacza, że Canon nie może przy obecnej technologii pokazać nic istotnie nowego. I dlatego akcent przesunie się na FF. Z punktu widzenia Canona ma to podwójny sens: po pierwsze, obecne sensory FF są wielkością piksla na poziomie 30d/40d, więc przy obecnej technologii Canon ma sporą rezerwę, która pozwoli mu produkować w miarę konkurencyjne sensory FF przez parę lat. I po drugie, największa gama szkieł FF na rynku.

--- Kolejny post ---


A konkretnie czego brakuje w małych Canonach ?

W małych, to znaczy jakich? Bo jeśli w EOS-M, to brakuje wszystkiego: szkieł, konkurencyjnej matrycy, wizjera, sprawnego AF...

akustyk
21-03-2013, 13:08
Jestem świadomy wszystkiego o czym piszesz. Ale idę o zakład, że zdecydowania większość osób kupujących małe lustrzanki nie dokupuje do nich nic więcej poza teleobiektywem i w jakiejś części jasną stałką - bo taka fajnie rozmywa tło.

oj przesadzasz... ;)

na poziomie entry-level wyglada to:
90% - zostaje na korpusie z kitem
9% - dokupuje do pary tele (55-250)
1% - jacys maniacy, ktorzy iloscia sloikow kompensuja sobie... [albo jakos tak].

ten nowy 18-55 jest ciutke duzy jak na kita, ale powinien obleciec. jak wypuszcza do tego odswiezone 55-250 (ciut mniejsze i na pewno lzejsze od obecnego) to gra gitara.

zdjecie 100D na tle 80 szkiel EF/EF-S, w tym biale pracia z czerwonymi paskami to czysty marketing i bicie piany. ale to moze byc bardzo skuteczny marketing.




Wydaje mi się, ze bardziej kuszące są naprawdę małe urządzenia, a nie takie "protezy" jak 100D, które mają obie nogi ustawione w zupełnie różnych światach. Oczywiście marka Canon robi swoje, ale ja równocześnie widzę, że firma nie jest już tak innowacyjna jak parę lat temu, kiedy EOS-y dawały najlepszą jakość obrazu na rynku. Fakt, że nie potrafią zrobić dobrego małego aparatu na miarę obecnych czasów jest takim kamyczkiem do tezy, że po prostu się zatrzymali.
z drugiej strony, sa jedna z niewielu firm w dzialce foto, ktora trzepie ostra kase. gdzie inni jada na krawedzi, a czesciej ponizej, zyskownosci... mysle, ze kryzys i ogolny pesymizm konsumentow odgrywa tu swoja role...

Joshec
21-03-2013, 13:10
To może jeszcze taki przykład...

Panasonic G5
120 x 83 x 71 mm
396g

Canon 100D
117 x 91 x 69 mm
407g

strideer
21-03-2013, 13:14
Że skuteczny marketing stoi za rynkowym sukcesem Canona to nie ma żadnej wątpliwości. Czy kupujesz lepsiejszego Powershota, czy dowolnego EOS-a, to dostajesz jasny komunikat, że są to potężnie obudowane systemy, w których na pewno niczego nie zabraknie. Idę o zakład, że wielu klientów to takie osoby, które w tyle głowy mają przeświadczenie, że w przyszłości na pewno coś dokupią do swojego aparatu. Taka potrzeba, skutecznie podsycona, na pewno wpływa na taką a nie inną sprzedaż Canona. Z drugiej strony są tacy trochę bardziej doświadczeni i wymagający użytkownicy aparatów, którzy oczekują jakiejś innowacji. Czegoś na miarę RX1 lub przyszłego pełnoklatkowego NEX-a w Canonie raczej się prędko nie doczekamy i 100D jest tego najdobitniejszym dowodem.

szwayko
21-03-2013, 13:15
W małych, to znaczy jakich? Bo jeśli w EOS-M, to brakuje wszystkiego: szkieł, konkurencyjnej matrycy, wizjera, sprawnego AF...

Dlatego mając szkła systemowe lepiej kupić 100d zamiast EOS-M - bo mamy sprawny AF, wizjer prawdziwy. A wielkość wcale nie większa w praktyce.
tutaj porównanie do 650D, a przecież 100D jest od niego o 1cm mniejszy w wysokości i głębokości i o 1,5cm mniejszy w szerokości. Po za tym do szkieł systemowych trzeba w EOS-M użyć dość gruby dystans-er.
http://www.dpreview.com/previews/canon-eos-m/images/sidebyside-eos-650d-eos-m.jpg

PoulN
21-03-2013, 13:16
Podpinając do tego ciężkie L`ki to czysty masochism, jak wziąłem do ręki kiedyś 1100D i wyobraziłem sobie to z 70-200 czy 10-22mm to ogarnął mnie śmiech i zarazem przerażenie.
Celem tegosz jest lekkość i poręczność a przy w/w sytuacji się to traci - czyli bez sensu.
Co innego z plastikowym lekkim szkiełkiem jak 1.8/50mm czy... własnie i tu pojawia się problem bo brakuje czegoś ultra-lekkiego jasnego i na tyle szerokiego aby dało po przemnożeniu ~35mm - np takiego 2/22mm.

Canon mówi: Chcesz modnie, poręcznie, cienko, lekko i ładnie bierz EOS M + 2/22mm.
Nie chcesz - masz 100D i wywrotkę słoików EF - EF-S

Swoją drogą te maluszki xxxxD a teraz 100D to idelana propozycja na "zapas" lub w ogóle "baza" w sytuacjach gdzie naprawdę liczy się każdy gram.

szwayko
21-03-2013, 13:17
Tutaj to pokazano wielkość do EOS-M i do wspomnianego powyżej 650D. W ogóle 100D to tak naprawdę 650D bez odchylanego ekranu.

https://canon-board.info/imgimported/2013/03/original-1.jpg
źródło (http://img.gawkerassets.com/img/18i4tafrs2mydjpg/original.jpg)

namoamo
21-03-2013, 13:20
RX1 kosztuje czternaście tysięcy złotych. Co to ma do 100D ?????

akustyk
21-03-2013, 13:21
Podpinając do tego ciężkie L`ki to czysty masochism, jak wziałem do ręki kiedyś 1100D i wyobraziłem sobie to z 70-200 czy 10-22mm to ogarnął mnie śmiech.
nie no... 600D jest moze ciut wiekszy niz 1100D, ale ja go mam w plenerze na stale podpietego do 70-300L i to mi calkiem pasuje. no, z 70-200/2.8 (jesli ten miales na mysli) to byloby juz
troche bardziej ekstremalnie. ale z drugiej strony - mialem swego czasu 450D + 300/4 i to mi dawalo rade. fakt, ze glownie ze statywu nie z reki ;)



Co innego z plastikowym lekkim szkiełkiem jak 1.8/50mm czy... własnie i tu pojawia się problem bo brakuje czegoś ultra-lekkiego jasnego i na tyle szerokiego aby dało po przemnożeniu ~35mm np takiego 2/22mm
amen.

mam nadzieje, ze premiera 100D oznacza zwiekszone szanse na EF-S 22/2. bo mi tego szkla sakramencko brakuje do 600D. a M kupowac absolutnie nie zamierzam





Z drugiej strony są tacy trochę bardziej doświadczeni i wymagający użytkownicy aparatów, którzy oczekują jakiejś innowacji. Czegoś na miarę RX1 lub przyszłego pełnoklatkowego NEX-a w Canonie raczej się prędko nie doczekamy i 100D jest tego najdobitniejszym dowodem.

jestem sklonny przyznac im ten przywilej korzysci, ze w ich sytuacji rynkowej moga sobie pozwalac na produkty nierewolucyjne i niezbyt innowacyjne, o ile w zamian wypuszczaja produkty bedace sensowna, solidnie dopracowana i sprawdzajaca sie w praktyce ewolucja. 100D owszem jest taka sensowna ewolucja, moze jesli zapomniec na chwile o beznadziejnym Hybrid-AF w wykonaniu Canona.

szwayko
21-03-2013, 13:24
Co innego z plastikowym lekkim szkiełkiem jak 1.8/50mm czy... własnie i tu pojawia się problem bo brakuje czegoś ultra-lekkiego jasnego i na tyle szerokiego aby dało po przemnożeniu ~35mm - np takiego 2/22mm

No są oprócz systemowej 40mm jeszcze Voigtlandery 20mm i 28mm, które są tak uniwersalne że wykorzystasz je i na pełnej klatce i bez żadnych adapterów i kombinacji z 100D. Kiedyś myślałem o takim EOS-M jako uzupełnienie systemy EOS FF, ale brak wizjera, AF i cena zniechęca. Teraz ten 100D jest super rozwiązaniem dla takich osób.

namoamo
21-03-2013, 13:27
Tylko że te Wojtki nie są atrakcyjne cenowo.

wain
21-03-2013, 13:28
mam nadzieje, ze premiera 100D oznacza zwiekszone szanse na EF-S 22/2. bo mi tego szkla sakramencko brakuje do 600D. a M kupowac absolutnie nie zamierzam

Powiedzmy sobie szczerze. Jeśli canon wypuściłby takie 22/2 to.. zabija nikona w tym segmencie EFS/DX ale też zabija M i podcina gałąź FF + 35mm/1.4/2. chyba to sobie policzyli i dlatego takiego szkła (jak i 35/2 efs) jeszcze niema.

szwayko
21-03-2013, 13:30
Co innego z plastikowym lekkim szkiełkiem jak 1.8/50mm czy... własnie i tu pojawia się problem bo brakuje czegoś ultra-lekkiego jasnego i na tyle szerokiego aby dało po przemnożeniu ~35mm - np takiego 2/22mm

No są oprócz systemowej 40mm jeszcze Voigtlandery 20mm i 28mm, które są tak uniwersalne że wykorzystasz je i na pełnej klatce i bez żadnych adapterów i kombinacji z 100D. Kiedyś myślałem o takim EOS-M jako uzupełnienie systemy EOS FF, ale brak wizjera, AF i cena zniechęca. Teraz ten 100D jest super rozwiązaniem dla takich osób.

--- Kolejny post ---

Tutaj jeszcze jak to wygląda z 40mm

https://canon-board.info/imgimported/2013/03/Z_canon_sl1_1bsJPG-1.jpg
źródło (http://www.imaging-resource.com/PRODS/canon-sl1/Z_canon_sl1_1b-s.JPG)
duze tutaj - żeby szerokosci forum nie rozwalac
http://www.imaging-resource.com/PRODS/canon-sl1/Z_canon_sl1_1b.JPG

MC_
21-03-2013, 13:31
I nagle ten STM zrobił się wielki...

PoulN
21-03-2013, 13:36
Tutaj to pokazano wielkość do EOS-M i do wspomnianego powyżej 650D. W ogóle 100D to tak naprawdę 650D bez odchylanego ekranu.
http://img.gawkerassets.com/img/18i4tafrs2mydjpg/original.jpg

Dlaczego porównujecie wielkość 100D z 650D skoro to jest rozmiaram trochę mniejsze o ile nie takie samo jak 1100D
A tak pozatym te 2.8/40mm jest ni w d.pe ni w oko na APS-C

akustyk
21-03-2013, 13:37
Powiedzmy sobie szczerze. Jeśli canon wypuściłby takie 22/2 to.. zabija nikona w tym segmencie EFS/DX ale też zabija M

zapewne tak. licze na to, ze 100D jesli liczony jako alternatywa dla M wzgledem rozeznania rynku i byc moze bedzie gwozdziem do trumny tegoz.
a od siebie moge tylko ten obrazek wkleic:


https://canon-board.info/imgimported/2013/03/3rzl7e-1.jpg
źródło (http://i.qkme.me/3rzl7e.jpg)

jesli o mnie chodzi to z checia potraktuje M jako slepa uliczke ewolucji i niepotrzebny nikomu (panie wybacza) wypierd... ;)



i podcina gałąź FF + 35mm/1.4/2. chyba to sobie policzyli i dlatego takiego szkła (jak i 35/2 efs) jeszcze niema.
tu nie jestem az tak pewny. to sa jednak dwa zupelnie osobne segmenty i zastosowania. 22/2 bym kupil do Rebela, ale ani 35/2 ani 35/1.4 do FF juz nie,
a mam swobode tego wyboru, bo i cropa i FF w koncu mam, kase jak trzeba tez.
35/1.4 to szklo do profesjonalnej roboty, 22/2 to po prostu lekka stalka do fot we wnetrzach. dla amatora

strideer
21-03-2013, 13:40
tu nie jestem az tak pewny. to sa jednak dwa zupelnie osobne segmenty i zastosowania. 22/2 bym kupil do Rebela, ale ani 35/2 ani 35/1.4 do FF juz nie,
a mam swobode tego wyboru, bo i cropa i FF w koncu mam, kase jak trzeba tez.
35/1.4 to szklo do profesjonalnej roboty, 22/2 to po prostu lekka stalka do fot we wnetrzach. dla amatora

Jak chcesz mały aparat z jasnym obiektywem o ekwiwalencie 35mm to kup sobie jakiegoś RX100, NEX-a 6 z Zeissem 24mm, pewnie w M43 też coś się znajdzie :-) Nie ma sensu czekać, aż zrobi to Canon, bo się nie doczekasz :-)

Cichy
21-03-2013, 13:42
Canon wydziwia. Pytanie, po co..

akustyk
21-03-2013, 13:50
Jak chcesz mały aparat z jasnym obiektywem o ekwiwalencie 35mm to kup sobie jakiegoś RX100,

600 EUR



NEX-a 6 z Zeissem 24mm,

gole body 700 EUR. szklo tez swoje



pewnie w M43 też coś się znajdzie :-) Nie ma sensu czekać, aż zrobi to Canon, bo się nie doczekasz :-)
ale ja tego nie musze miec. chcialbym sobie kupic, ale tak zeby pasowalo do korpusu, ktorego obsluga mi pasuje i ja znam. a jak nie ma to nie kupie.
jestem amatorem-hobbysta, nie zarabiam na tym i nie przewiduje wydawac gory forsy na takie rzeczy. zwlaszcza, ze rozwiazanie jest proste (po prostu EF-S 22/2).
zwyklem mieszac cukier w kawie lyzka - z braku lyzki nie bede kupowal rurki, sitka, osadnika i 10 menzurek w Castoramie, zeby zaimprowizowac doswiadczenie ;)

strideer
21-03-2013, 13:53
600 EUR


gole body 700 EUR. szklo tez swoje


ale ja tego nie musze miec. chcialbym sobie kupic, ale tak zeby pasowalo do korpusu, ktorego obsluga mi pasuje i ja znam. a jak nie ma to nie kupie.
jestem amatorem-hobbysta, nie zarabiam na tym i nie przewiduje wydawac gory forsy na takie rzeczy. zwlaszcza, ze rozwiazanie jest proste (po prostu EF-S 22/2).
zwyklem mieszac cukier w kawie lyzka - z braku lyzki nie bede kupowal rurki, sitka, osadnika i 10 menzurek w Castoramie, zeby zaimprowizowac doswiadczenie ;)

Z całym szacunkiem, ale o tej potrzebie piszesz już ze dwa lata (?). Na moje to po prostu nie jesteś zdecydowany mieć taki sprzęt, bo opcje mimo wszystko są :-) Zostawmy może ten OT, jak marzy Ci się takie szkło. Nic nie zwiastuje nadejścia tegoż.

akustyk
21-03-2013, 13:56
Z całym szacunkiem, ale o tej potrzebie piszesz już ze dwa lata (?). Na moje to po prostu nie jesteś zdecydowany mieć taki sprzęt, bo opcje mimo wszystko są :-)
zdecydowany jestem, ze chce. ale u mnie od "chce" do "musze kupic" jest jeszcze sporo. mam dosc klarowna wizje tego co "musialbym kupic" ;)



Zostawmy może ten OT, jak marzy Ci się takie szkło. Nic nie zwiastuje nadejścia tegoż.
no wlasnie 100D IMHO przywraca troche nadziei. ale zbyt wiele ich sobie nie robie.

strideer
21-03-2013, 14:04
no wlasnie 100D IMHO przywraca troche nadziei. ale zbyt wiele ich sobie nie robie.

No to jest chyba kwestia perspektywy, bo jak dla mnie 100D to jest olbrzymi facepalm z podpisem "dlaczego". :-) Świat idzie jednak w trochę innym kierunku niż jeszcze mniejsze lustrzanki. Przy dzisiejszych możliwościach do zastosowań amatorskich lustro jest przecież zbędną komplikacją. Pierwotnie lustro miało pozwolić kadrować obraz dokładnie taki, jaki będzie rzutowany na kliszę. Dzisiaj mamy naprawdę dopracowane systemy Live View z pełnym widzeniem kadru (ile ma wizjer w tym aparacie? strzelam, że 95% z kiepskim powiększeniem), który można pokazać na dużym ekranie, we wbudowanym lub opcjonalnym wizjerze elektronicznym o dowolnym powiększeniu, etc. Kolejny powód istnienia luster pojawił się później - był to fazowy AF. Dzisiaj istnieją całkiem sprawne systemy detekcji kontrastu (wszystkie nowe aparaty M43), są udane próby umieszczania czujników fazowych na matrycach. Do tego lustro jest - jakby nie patrzeć - najbardziej podatnym na uszkodzenie mechanicznym komponentem aparatu, którego rozjustowanie rozwala pracę PDAF. Jak to wszystko zebrać do kupy to pojawia się właśnie to pytanie, które postawiłem na początku: po co? dlaczego? 100D jest dowodem na to, że Canon nie bardzo wie jak albo nie bardzo może zrobić coś nowego. Sukces rynkowy tego czy tamtego nowego modelu to w tych rozważaniach zupełnie osobna sprawa.

PoulN
21-03-2013, 14:07
nie no... 600D jest moze ciut wiekszy niz 1100D, ale ja go mam w plenerze na stale podpietego do 70-300L i to mi calkiem pasuje. no, z 70-200/2.8 (jesli ten miales na mysli) to byloby juz
troche bardziej ekstremalnie. ale z drugiej strony - mialem swego czasu 450D + 300/4 i to mi dawalo rade. fakt, ze glownie ze statywu nie z reki ;)
.

Mam do tej pory 350D - tak, tak nadal działa :D i podpinałem do niego 70-200 2.6 i 400 5.6 jakiejś specjalnej tragedii nie było szczególnie z podpiętym BG więc wiem co masz na myśli.

Ale Wiesz między 600D a 1100D jest jednak odczuwalna różnica, a skoro 100D jest jeszcze "ciut" mniejszy od czterocyfrówek to odczucie "zabawkowości" nasili się bardziej.
Aleee dla chcącego nic trudnego - może mini gripa wypuszczą do niego.

Pisząc o 100D miałem na myśli 70-200/4 - już nie jestem taki okrutny ;)

akustyk
21-03-2013, 14:12
No to jest chyba kwestia perspektywy, bo jak dla mnie 100D to jest olbrzymi facepalm z podpisem "dlaczego". :-) Świat idzie jednak w trochę innym kierunku niż jeszcze mniejsze lustrzanki. Przy dzisiejszych możliwościach do zastosowań amatorskich lustro jest przecież zbędną komplikacją. Pierwotnie lustro miało pozwolić kadrować obraz dokładnie taki, jaki będzie rzutowany na kliszę. Dzisiaj mamy naprawdę dopracowane systemy Live View z pełnym widzeniem kadru (ile ma wizjer w tym aparacie? strzelam, że 95% z kiepskim powiększeniem), który można pokazać na dużym ekranie, we wbudowanym lub opcjonalnym wizjerze elektronicznym o dowolnym powiększeniu, etc.

pelna zgoda



Kolejny powód istnienia luster pojawił się później - był to fazowy AF. Dzisiaj istnieją całkiem sprawne systemy detekcji kontrastu (wszystkie nowe aparaty M43), są udane próby umieszczania czujników fazowych na matrycach.

hehe... ale czyje sa udane? chyba nie te Canona?

IMHO - lustro jest po to, zeby ten aparat mial normalny AF, dla osob nieprzyzwyczajonych do "ziiii.... ziii.... ziiii.... oh no.... ziiii.... ziiii... ziii... " (opis werbalny nastawiania ostrosci przez EOS-a M :D ). wiec de facto potwierdzenie Twojej argumentacji, ze z ta technologia Canon jest gleboko w sredniowieczu.

z drugiej strony - jest to jednak duzo sensowniejsza propozycja z perspektywy kogos, kto jest przyzwyczajony do lustrzanki i jedyne czego szuka, to uzupelnienia podstawowego korpusu o cos mniejszego, lzejszego.



Do tego lustro jest - jakby nie patrzeć - najbardziej podatnym na uszkodzenie mechanicznym komponentem aparatu, którego rozjustowanie rozwala pracę PDAF.

nie demonizowalbym. jak sie nie klepie kotleta, to ciezko dobic do deklarowanej zywotnosci tego podzespolu. mnie osobiscie jeden aparat dozyl do wymiany lustra (10D, ktorego bylem drugim wlascicielem) a poza tym... mimo ze foce srednio i z 10 godzin tygodniowo... od lat nic. spust migawki za to mi sie zdarzalo wymieniac ;)



Jak to wszystko zebrać do kupy to pojawia się właśnie to pytanie, które postawiłem na początku: po co? dlaczego?

1. zeby dac uzytkownikom duzych DSLR aparat w kieszen.
2. zeby szukajacym malego korpusu dac alternatywe dla bezlusterkowcow



100D jest dowodem na to, że Canon nie bardzo wie jak albo nie bardzo może zrobić coś nowego. Sukces rynkowy tego czy tamtego nowego modelu to w tych rozważaniach zupełnie osobna sprawa.
no wlasnie to jest zajecie przez Canona innej niszy rynkowej. i ewentualny sukces rynkowy tego korpusu moze swiadczyc dokladnie o tym, ze dobrze ocenili co robia. a to im, stety niestety, bardzo dobrze wychodzi.


ja na ten korpus patrze jako uzytkownik "duzych" DSLR Canona. jest dla mnie bardzo sensowna propozycja. ale to oczywiscie nie jest miarodajne dla tego jak rynek przyjmie ten korpus. sie okaze

niemniej, to ze bezlusterkowce nie rozwalily jeszcze rynku a wrecz nadal sprzedaja sie gorzej niz lustrzanki swiadczyc moze o jednym - ludzie sa przyzwyczajeniu do koncepcji lustrzanki z wymienna optyka jako aparatu dla pasjonata, ktory moze byc ciut wiekszy niz kompakty. i odpowiadaja im tego typu aparaty. to ze nie sa aktualnie "trendi" wcale nie musi oznaczac, ze nie sa chetnie wybierane. troche jak ze smartfonami i klasycznymi komorkami - mimo faktycznego nieistnienia tych drugich w marketingu, nadal dobrze sie sprzedaja i ludzie je sobie chwala.

strideer
21-03-2013, 14:19
1. zeby dac uzytkownikom duzych DSLR aparat w kieszen.
2. zeby szukajacym malego korpusu dac alternatywe dla bezlusterkowcow


Wiesz co, ja prywatnie myślę, że w dzisiejszych czasach - kiedy sprzętu jest naprawdę bardzo dużo i jest on relatywnie tańszy niż pięć lat temu - myślenie w kategoriach "bezlusterkowiec jako alternatywa lustrzanki" albo "mała lustrzanka dla profesjonalisty do zdjęć niezawodowych" to można sobie włożyć we wspomnianą kieszeń. Zapewne są osoby, które wybierają w ten sposób, ale to już raczej mniejszość. Ja sobie jako aparat do kieszeni wziąłem RX100, chociaż byłem bardzo bliski OM-D (przy jednoczesnym zachowaniu piątki ze szkłami do roboty). Przypomina mi się z forumowych dyskusji, że było przynajmniej kilka takich osób, które mały sprzęt wybierały nie patrząc się jaki mają duży sprzęt. Zapewne za premierami Canona jest jakaś logika, ale racjonalizowanie sobie pewnej miałkości prezentowanego dzisiaj sprzętu w tych kategoriach to jest jednak brnięcie w ślepą uliczkę. Pełna zgoda na to, że są to dobre aparaty które będą się sprzedawać, tyle że w roku 2013 są to modele jednak z zupełnie innego świata niż to, czego moglibyśmy oczekiwać od firmy która 5-8 lat temu brnęła do przodu najbardziej ze wszystkich.

Quadrifoglio
21-03-2013, 14:25
Logika za powstaniem tego modelu jest taka, że na dzień dzisiejszy Canon poległ na polu bezlusterkowców lub jest za bardzo zaangazowany w lustra.
Compact Camera Meter (http://camerasize.com/compact/#448.377,206.6,289.3,371.359,ha,t)
Dopinanie do niego szkieł EF, tym bardziej Lek nie ma żadnego sensu.

jotes25
21-03-2013, 14:27
pomyslalem sobie: do czego przydalby mi sie taki 100d?
Swietny jako backup, maly korpus wszedzie wcisne.
Za chwile przyszlo opamietanie: i co bede wozic ze soba dodatkowa ładowarkę? Nie ma mowy!

REX
21-03-2013, 15:29
Mały malutki fajniutki! Z nazwą na rynku US aż za bardzo nawiązali do SLT. Dobry aparat dla żony. Mam całą pakę obiektywów Canona a żona zamiast bezlusterkowca kupuje ten oto wynalazek. Moim zdaniem bardzo sensowne rozwiązanie. A aparat naprawdę fajny :)

Kolekcjoner
21-03-2013, 17:04
Fakt, że nie potrafią zrobić dobrego małego aparatu na miarę obecnych czasów jest takim kamyczkiem do tezy, że po prostu się zatrzymali.
Albo odrawcając to konkurencja nie potrafiła zrobić takiego aparatu jaki właśnie Canon wypuścił ;).
IMHO klasyczne zagranie na wypełnienie niszy i nie ma to nic wspólnego z rozwojem lub nie serii M.


Czegoś na miarę RX1 lub przyszłego pełnoklatkowego NEX-a w Canonie raczej się prędko nie doczekamy i 100D jest tego najdobitniejszym dowodem.
Nie jest.


RX1 kosztuje czternaście tysięcy złotych. Co to ma do 100D ?????
Dokładnie.


Canon wydziwia. Pytanie, po co..
Żeby zarobić w obszarze który inni producenci olali.



Dopinanie do niego szkieł EF, tym bardziej Lek nie ma żadnego sensu.
A to niby dlaczego? Złe zdjęcia będą z tego powstawać. Moja małżonka używa bardzo często zestawu 350D + 70-200/2.8 IS. Podejrzewam że z radością przytuli takiego malucha.


Niektóre wypowiedzi tutaj są nacechowane jakimś przekonaniem, że "prawdziwe" aparaty powinny być tylko duże i ciężkie. I wszelkie odstępstwa od tej reguły to niemal zdrada. Panowie weźcie trochę na wstrzymanie, bo nie jesteście pępkiem świata i nie macie patentu na jedynie słuszne podejście. Cieszyć się należy że są takie cegły jak np. 5D ale są też takie aparaciki jak 100D. Jeśli uważacie że te maluchy są bez sensu to oznacza tylko tyle, że są nie dla Was, a nie że ich istnienie jest niepotrzebne.

Quadrifoglio
21-03-2013, 17:12
Niektóre wypowiedzi tutaj są nacechowane jakimś przekonaniem, że "prawdziwe" aparaty powinny być tylko duże i ciężkie. I wszelkie odstępstwa od tej reguły to niemal zdrada. Panowie weźcie trochę na wstrzymanie, bo nie jesteście pępkiem świata i nie macie patentu na jedynie słuszne podejście. Cieszyć się należy że są takie cegły jak np. 5D ale są też takie aparaciki jak 100D. Jeśli uważacie że te maluchy są bez sensu to oznacza tylko tyle, że są nie dla Was, a nie że ich istnienie jest niepotrzebne.


Dlatego piszę, że dla mnie jest bez sensu - ni pies ni wydra, bez obiektywów odpowiednich.
Nie spojrzałeś na linka z mojego posta wyżej, porównianie z kilkoma innymi na camerasize...
Nie jest też prawdą że takiego aparatu nie było, Olympus dawno coś takiego miał - 420.
Nie napisałem tez że to się nie będzie sprzedawać, tylko że zrobili coś takiego ponieważ technologicznie nie sa przystosowani do konkurencji na rynku bezlusterkowców - ani tych tanich ani tych retro. Tym aparatem właśnie to przyznali (oraz "parametrami" modelu M)

REX
21-03-2013, 17:16
http://www.youtube.com/watch?v=bsCKyU8UvMw

Kolekcjoner
21-03-2013, 18:20
^^^^^
Na tej reklamie dobrze widać do kogo jest adresowany ten aparat.


Dlatego piszę, że dla mnie jest bez sensu - ni pies ni wydra, bez obiektywów odpowiednich. Tylko co z tego wynika? Co wyniknie z tego że ileś tam osób napisze w wątku o 5D czy 1Dx, że ten aparat jest bez sensu bo jest za duży, za ciężki i ma zbyt skomplikowaną obsługę. Jaki jest sens takie marudzenia :roll:?



Nie jest też prawdą że takiego aparatu nie było, Olympus dawno coś takiego miał - 420.
I miał ten sam rozmiar matrycy co Canon ;).



Nie napisałem tez że to się nie będzie sprzedawać, tylko że zrobili coś takiego ponieważ technologicznie nie sa przystosowani do konkurencji na rynku bezlusterkowców - ani tych tanich ani tych retro. Tym aparatem właśnie to przyznali (oraz "parametrami" modelu M)
W ogóle Canon to straszliwie zacofana technologicznie firma i dziwię się w takim razie jak niektórzy mogą tym jeszcze zdjęcia robić 8-). Myślę że niepotrzebnie poświęcasz swój czas nad pochylaniem się nad takim upadającym trupem ;).

strideer
21-03-2013, 19:05
Niektóre wypowiedzi tutaj są nacechowane jakimś przekonaniem, że "prawdziwe" aparaty powinny być tylko duże i ciężkie. I wszelkie odstępstwa od tej reguły to niemal zdrada. Panowie weźcie trochę na wstrzymanie, bo nie jesteście pępkiem świata i nie macie patentu na jedynie słuszne podejście. Cieszyć się należy że są takie cegły jak np. 5D ale są też takie aparaciki jak 100D. Jeśli uważacie że te maluchy są bez sensu to oznacza tylko tyle, że są nie dla Was, a nie że ich istnienie jest niepotrzebne.

Zarzucasz innym pępkowanie, a sam stawiasz kategoryczne sądy jakbyś posiadł nie wiadomo jaką wiedzę. W mojej wypowiedzi aparaty RX1 i NEX-6 to są tylko przykłady, że można eksperymentować i szukać nowych ciekawych i przydatnych użytkownikom rozwiązań, a nie sprzedawać ludziom odgrzewane kotlety pod nowymi nazwami - bo trudno inaczej podsumować dzisiejsze nowości Canona. Jestem przekonany, że te aparaty będą sprzedawać się świetnie, co więcej - że jest to dobrze zaprojektowany sprzęt. Tyle tylko, że kiedy taki RX1 ma jedną z najlepszych matryc pełnoklatkowych na rynku, kiedy pojawiają się hybrydowe systemy ostrzenia, kiedy coraz więcej aparatów ma funkcję peakingu (i tak dalej, i tak dalej), to w Canonie odnajdujemy to co już było parę lat temu. Nie jestem bynajmniej piewcą, że każda kolejna generacja urządzeń musi wnosić nie wiadomo jakie nowości, ale twierdzę - i popieram to całkiem konkretnymi przykładami - że Canon trochę zaspał.

Kolekcjoner
21-03-2013, 19:33
Nie jestem bynajmniej piewcą, że każda kolejna generacja urządzeń musi wnosić nie wiadomo jakie nowości, ale ........

..... pomarudzić nie zaszkodzi ;).

BTW: Staram się po prostu patrzeć na rzeczy bez bagażu moich chceń tylko przez pryzmat np. takich faktów o jakich wspominał Maeda.
Rozumiem że dla niektórych to są "kategoryczne sądy" - no cóż w wypadku powoływania się na tego Pana można to traktować właściwie jako komplement :).

strideer
21-03-2013, 19:43
..... pomarudzić nie zaszkodzi ;)

Bądź tak łaskawy nie przekręcać moich wypowiedzi w swojej pseudohumorystycznej manierze. Modowi nie wypada.

W moim przypadku również nie chodzi o "projekcję" potrzeb tylko o całkiem przyziemne porównanie z konkurencją. O tym, że jakością obrazu Canon odstępuje powoli od innych, mówi się od przynajmniej dwóch lat (inną kwestią jest to, że IQ jaką dają CMOS-y Canona jest ciągle wystarczająca w większości zastosowań). O tym, że funkcjonalnie też jest trochę wstecz, to widać jak się porówna EOS M do NEX-a albo EOS 100D do lustrzankopodobnego Panasonica. To są fakty. Możemy dalej dyskutować, czy użytkownicy potrzebują takich ficzerów, jakie ma konkurencja, ale trudno zaprzeczyć, że na ten moment Canon oferuje wprawdzie solidne, ale ciągle minimum.

Kolekcjoner
21-03-2013, 20:03
Bądź tak łaskawy nie przekręcać moich wypowiedzi w swojej pseudohumorystycznej manierze. Modowi nie wypada.


O widzę że trafiłem na czuły punkt. Ok. Już nie będę obiecuję ;).

kosio
21-03-2013, 21:07
Dobry aparat dla żony. Mam całą pakę obiektywów Canona a żona zamiast bezlusterkowca kupuje ten oto wynalazek.

i na wypadzie będę mógł pożyczyć od niej superciemny suuupermegazooom 15-350 bo moje jasne stałki ni jak się nie nadają do sfotografowania tej jednej mewy na tym jednym kominie od białego dymu

Kolekcjoner
21-03-2013, 21:15
Ciekawe, bo z nazwy wynikałoby że to jest body wyżej pozycjonowane niż 700D 8-).

este
21-03-2013, 22:10
Bez zbędnego filozofowania - przy przechodzeniu z 350D przez 40D do 5D - zawsze cieszyło mnie zwiększanie gabarytów i polepszanie ergonomii. Teraz czuję brak czegoś małego i bardziej dyskretnego - i tutaj 100D trafia idealnie.
Jak dla mnie oczywiście.

akustyk
21-03-2013, 22:19
Bez zbędnego filozofowania - przy przechodzeniu z 350D przez 40D do 5D - zawsze cieszyło mnie zwiększanie gabarytów i polepszanie ergonomii. Teraz czuję brak czegoś małego i bardziej dyskretnego - i tutaj 100D trafia idealnie.
Jak dla mnie oczywiście.

a sprawdz jeszcze nowe trabanty np. 600D (w tej chwili z kitem 18-55 to kosztuje juz niecale 500 EUR). bo 100D nie bedzie tanszy, z wiekszymi mozliwosciami (obracany ekranik to wypas!) a gabarytowo moze okazac sie nawet za maly...

centur
21-03-2013, 23:11
pierwsze wrażenia z użytkowania 100d
Fotopolis.pl: Canon EOS 100D - pierwsze wrażenia (http://www.fotopolis.pl/index.php?n=16688&canon-eos-100d-pierwsze-wrazenia)

m_o_b_y
22-03-2013, 00:17
no to slowo cialem sie stalo i Canon popelnil trabanta micro:

Just posted: Hands-on preview of the Canon EOS 100D/SL1: Digital Photography Review (http://www.dpreview.com/news/2013/03/21/canon-eos-100d-rebel-sl1-hands-on-preview)


Bardzo fajny (rzec można nowatorski) produkt naszej ulubionej firmy !
Pełnowartościowa lustrzanka o wadze i wymiarach, jak bezlusterkowce.
Nikt na to nie wpadł wcześniej, tylko Canon.
Chętnie bym swojego olkowego bezlusterkowca zamienił na gabarytowo podobną, ale w 100% prawdziwą lustrzankę. :)

Sądzę, że może to być ulubiona lustrzanka dla pań.

rysib
22-03-2013, 10:53
pierwsze wrażenia z użytkowania 100d
Fotopolis.pl: Canon EOS 100D - pierwsze wrażenia (http://www.fotopolis.pl/index.php?n=16688&canon-eos-100d-pierwsze-wrazenia)

Opis naprawdę zachęcający. Z naleśnikiem 22/2.0 idealny na długie piesze wypady w góry.
PS Może i konkurencja w postaci NEXów (szczególnie NEX6 wzbudził moje spore zainteresowanie) czy retro fuji jest naprawdę dużo ciekawsza od systemu M, ale to maleństwo z ewentualnym naleśnikiem 22/2.0 całkiem spełniałby moje wymogi małego aparatu do kieszeni/torby. Bo tak naprawdę, czego mu brakuje w stosunku do bezlusterkowców. Funkcji peakingu? Może, ale mi trudno to ocenić, bo nie używałem.

rojo
22-03-2013, 11:09
No są oprócz systemowej 40mm jeszcze Voigtlandery 20mm i 28mm, które są tak uniwersalne że wykorzystasz je i na pełnej klatce i bez żadnych adapterów i kombinacji z 100D. Kiedyś myślałem o takim EOS-M jako uzupełnienie systemy EOS FF, ale brak wizjera, AF i cena zniechęca. Teraz ten 100D jest super rozwiązaniem dla takich osób.

--- Kolejny post ---

Tutaj jeszcze jak to wygląda z 40mm
http://www.imaging-resource.com/PRODS/canon-sl1/Z_canon_sl1_1b-s.JPG
duze tutaj - żeby szerokosci forum nie rozwalac
http://www.imaging-resource.com/PRODS/canon-sl1/Z_canon_sl1_1b.JPG

ale słodziak, aż się chce przytulić, wygląda jak szczeniaczek :D Jakby toto z kosztowało racjonalnie mało to pewnie z chęcią bym przytulił na spacery. A swojadroga z podpiętym 70-200 wyglądałoby to mega abstrakcyjnie. Czekamy zatem na sample pierwsze jak toto obrazuje

rysib
22-03-2013, 11:18
ale słodziak, aż się chce przytulić, wygląda jak szczeniaczek :D Jakby toto z kosztowało racjonalnie mało to pewnie z chęcią bym przytulił na spacery. A swojadroga z podpiętym 70-200 wyglądałoby to mega abstrakcyjnie. Czekamy zatem na sample pierwsze jak toto obrazuje

He he, miałem podobne odczucia, jak zobaczyłem to zdjęcie.
A co do cen, cytat za Światem obrazu:
"Sugerowane ceny detaliczne lustrzanek Canon EOS 100D i 700D z obiektywem EF-S 18-55 mm f/3,5-5,6 IS STM wyglądają następująco:

100D i nowy 18-55 mm: 3199 złotych,
700D i nowy 18-55 mm: 3499 złotych."

Eberloth
22-03-2013, 11:26
Z 70-200 i lampą w sankach też będzie ładnie :)

MC_
22-03-2013, 11:34
O ile dobrze pamiętam, to do Olka E-PL1 podpinałem zóma 90-250/2,8. Też fajnie się prezentował...

rojo
22-03-2013, 12:13
Dlatego piszę, że dla mnie jest bez sensu - ni pies ni wydra, bez obiektywów odpowiednich.
Nie spojrzałeś na linka z mojego posta wyżej, porównianie z kilkoma innymi na camerasize...
Nie jest też prawdą że takiego aparatu nie było, Olympus dawno coś takiego miał - 420.
Nie napisałem tez że to się nie będzie sprzedawać, tylko że zrobili coś takiego ponieważ technologicznie nie sa przystosowani do konkurencji na rynku bezlusterkowców - ani tych tanich ani tych retro. Tym aparatem właśnie to przyznali (oraz "parametrami" modelu M)

nie no świetnie że oly miał coś takiego tylko po co mi oly jak mam wszystko do canona w dodatku jakość obrazowania zepewne będzie ciut lepsza w 100D
dla mnie fajny aparacik sperowy - streetowy, nie rzuca się w oczy, wręcz deklaruje na odległóść swoją skrajną amatorskość a podejrzewam że obrazek bedzie ównie ładny jak z innych canonowskich cropów (btw wiadomo jaką matrycę tam wpakowali). Idelany dla żony albo dziecka, albo na spacer albo na imprezę nie roboczą... Dla mnie bomba i już sie zakochałem :D

--- Kolejny post ---

A szkoda ze wifi do tego nie wrzucili powiem szczerze, jak się już robi zabawki tego typu to powinny być ostatcznie userfriendly. Tak coby od razu można było na facebooczka foteczkę tryknąć jak się tylko popełni... (wbrew pozorom pisze poważnie :D). No i nie można dzwonić z niego :( (to już niepowaznie :D)

Ernest_DLRS
22-03-2013, 12:50
Ciekawe dlaczego wybrali taką numerację, przecież jak będą chcieli zrobić kolejne modele z tej mini-serii to mają bardzo ograniczone pole, bo już EOS 300D istnieje...
To raz, a dwa, jak dla mnie to kompletnie nowa seria, powinna mieć swoją osobistą numerację. Przyjęło się że xxxD to te Canony, jakie dotychczas były (wielkość, ergonomia, ficzery dla amatorów i kastracja niektórych opcji "pro"). Mi się wydaje, że prędzej pasowało by, gdyby przekształcili serię xxxxD w takie maleństwa. Obecna seria xxxxD jest taka jakaś nijaka... A teraz to już kompletnie nie widzę dla niej racji bytu.Zostawić xxxD w spokoju tak jak jest obecnie, a xxxxD przekształcić w taką mini jak zrobili 100D i miało by to ręce i nogi.

centur
22-03-2013, 12:53
mogą je numerowować 100d 110d 120d itd... zanim dojdą do 300d to hohoh ......

airhead
22-03-2013, 13:07
niby fajne, ale nie ma do tego małego obiektywu

Ernest_DLRS
22-03-2013, 13:33
mogą je numerowować 100d 110d 120d itd... zanim dojdą do 300d to hohoh ......

Niby tak, ale Canon nigdy nie numerował tak puszek ;]

p0m
22-03-2013, 13:38
jeszcze zobaczycie, że to cudo będzie się sprzedawało jak ciepłe bułeczki.

abstrahując - coraz bardziej jestem ciekawy kiedy canon popełni jakiś korpus apsc o wymiarach większych niż seria xxxd z nową matrycą (czyt. nie 18mpix) i czy wgl to zrobi;)

PoulN
22-03-2013, 13:46
Napewno 100D jest 10x ciekawsze od twardego kotleta aż zęby bolą 700D.

Zrobia, zrobią... 70D i 7D Mk2, chyba że zamiast nowej matrycy dodadzą kółko 360st. i ekranik dotykowy.

rojo
22-03-2013, 14:17
niby fajne, ale nie ma do tego małego obiektywu

jak nie ma jak jest
http://www.deviantart.com/download/34499550/Canon_EOS_Pinhole_by_jpapasso.jpg

PoulN
22-03-2013, 14:31
Mam taki tylko wersje "zaawansowaną" z kawałkiem dyskietki z dziurką ;)

Kolekcjoner
22-03-2013, 18:05
Prosiłbym o nie rozwijanie tutaj kwestii co będzie po - od tego mamy oddzielny wątek -> http://www.canon-board.info/canon-dslr-19/spekulacje-i-plotki-na-temat-nowosci-canonaz-ii-79108/ 8-).

welury
22-03-2013, 20:06
Ładne cacko.

rsaw
23-03-2013, 00:03
Pora czekac na pierwsze testy. Jak dla mnie fajna sprawa i alternatywa dla bezlusterkowcow.
Lustrzanka nie jest z DEFINICJI alternatywą dla bezlusterkowców, bo ma element mechaniczny - lustro, którego wpływ na jakość zdjęć jest również z DEFINICJI negatywny.
Bezlusterkowce lustra nie mają i z tego powodu z DEFINICJI mają większe możliwości niż lustrzanki.

Oczywiście można budować lustrzanki konkurujące WIELKOŚCIĄ z bezlustrzankami, ale akurat wielkość aparatu to dziwny czynnik - niekoniecznie mniejszy aparat robi lepsze zdjęcia ;)

akustyk
23-03-2013, 00:33
Lustrzanka nie jest z DEFINICJI alternatywą dla bezlusterkowców,

to moze wrocmy na chwile do definicji alternatywy - alternatywa - Słownik SJP (http://www.sjp.pl/alternatywa)
B jest alternatywa dla A, jesli rowniez spelnia pewne zalozone kryterium.

lyzka nie jest z definicji widelcem i nie zastapi go
ale lyzka jest alternatywa dla widelca, jesli trzeba zjesc kotlet z ziemniakami (a nie ma sie widelca). jest rowniez alternatywa dla widelca do jedzenia zupy, bo jednym i drugim sie da.

w powyzszym kontekscie, jesli zalozonym kryterium jest "wybor malego aparatu o wysokiej jakosci zdjec" taka mala lustrzanka jest jak najbardziej alternatywa dla bezlusterkowca.



bo ma element mechaniczny - lustro, którego wpływ na jakość zdjęć jest również z DEFINICJI negatywny.

co takiego "z definicji" lustro pogarsza w jakosci zdjec? przeciez go nawet nie ma na torze optycznym w momencie naswietlania???



Bezlusterkowce lustra nie mają i z tego powodu z DEFINICJI mają większe możliwości niż lustrzanki.

bezlusterkowiec nie daje optycznego podgladu dokladnie tego samego, co widzi sensor. to moze byc tylko i wylacznie podglad elektroniczny. coraz lepszej jakosci, to prawda, ale to nie jest to samo co podglad optyczny, ktory w niektorych sytuacjach jest lepszy (np. sport).



Oczywiście można budować lustrzanki konkurujące WIELKOŚCIĄ z bezlustrzankami, ale akurat wielkość aparatu to dziwny czynnik - niekoniecznie mniejszy aparat robi lepsze zdjęcia ;)
to akurat swieta prawda. rowniez to, ze niekoniecznie mniejszym sie lepiej robi zdjecia. chwilowo marketing bije piane nad malymi aparatami, ale chyba wiele osob zdaje sobie sprawe, ze ten kompromis
miedzy wielkoscia/waga a funkcjonalnosci/mozliwosciami dla nich samych nie musi koniecznie lezec w tym najbardziej rozreklamowanym koncu.

strideer
23-03-2013, 00:56
bezlusterkowiec nie daje optycznego podgladu dokladnie tego samego, co widzi sensor. to moze byc tylko i wylacznie podglad elektroniczny. coraz lepszej jakosci, to prawda, ale to nie jest to samo co podglad optyczny, ktory w niektorych sytuacjach jest lepszy (np. sport).

Przy współczesnych możliwościach technologicznych użycie lustrzanki ze względu na szybkostrzelność i wypasiony autofokus ma sens w reportażu sportowym i prasowym - nie mylić z reportażem ze ślubu - oraz być może w fotografii komercyjnej, reklamowej, chociaż w tych przypadkach jestem coraz mniej przekonany o konieczności stosowania DSLR. We wszystkich innych dziedzinach - z krajobrazem i architekturą na czele, fotografią podróżniczą, portretem i zwykłymi pstrykami amatorskimi - Live View sprawdzi się lepiej u wszystkich tych osób, które z różnych przyczyn nie są zafiksowane na lustra (a główną przyczyną będzie tu najpewniej przyzwyczajenie i takie tradycyjne przekonanie, że lustro jest bardziej profi). Fakt - kiedy jest ciemniej to elektroniczne podglądy obrazu mogą się wydawać mniej efektywne, ale ponownie - w praktyce nowe konstrukcje są coraz lepsze. Sięgnę po najbliższy mi RX100, którym bez żadnej spiny w związku z kadrowaniem robiłem udane zdjęcia na 3200 ISO przy przysłonie f/1.8 i czasach "granicznych".

Do Live View nie potrzeba lustra. Już o tym pisałem i powtórzę to jeszcze raz: na półce amatorskiej lustrzanki to ślepa uliczka. Jedyne dwie firmy, które robią jeszcze takie aparaty to Canon i Nikon, którym z oczywistych względów zależy na podtrzymaniu przekonania u kupujących, że nawet najprostsza lustrzanka będzie lepsza od aparatu innego typu i mając takie urządzenie będą jedną nogą w lepszym, bardziej profesjonalnym świecie fotografii. DSLR przestał być synonimem najlepszej osiągalnej optyki (owszem są wspaniałe obiektywy do DSLR, ale zbyt drogie i zbyt ciężkie w stosunku do innych opcji, które dają 90% jakości za 1/3 ceny i wagi, co dla sporej grupy użytkowników jest zupełnie wystarczające), synonimem najlepszej jakości obrazu (bo matryce typu użytego w RX100 czy OM-D zapewnią pewnie 80% wymagań amatorów i entuzjastów fotografowania - i to również wystarcza) i być może jeszcze bronią się na polu ergonomii, tyle tylko, że np. u mnie aparat mały ma być naprawdę mały, a nie "protezą" dzięki której mogę spełnić swoje wydumane aspiracje co do bycia nie wiadomo jakim fotografem.

Mnie samego przy DSLR trzyma już tylko i wyłącznie specyficzna optyka, jaką się posługuję. O ile 85/1.2 do portretu byłbym w stanie czymś zastąpić, o tyle TS-E 24 II do architektury jest póki co niewymienne na cokolwiek w jakimkolwiek innym systemie. Nie ukrywam, że jako mały aparat chciałbym mieć RX1 - ale zwyczajnie mnie nie stać na niego, dlatego mam tańszego RX100. Tytułowego EOS-a 100D bym nie kupił nigdy, ponieważ widzę od niego znacznie bardziej seksowne aparaty w kategorii "małe ze świetnej jakości obrazem, kompaktowe lub systemowe". Na backup do aparatów profi i semi-profi to to się też nie nadaje, bo pracuje na innych kartach pamięci i akumulatorach, wymagających brania osobnych ładowarek (a skoro miałbym brać dodatkowy osprzęt to równie dobrze mogę kupić zupełnie inny aparat o ciekawszych właściwościach).

Zoom
23-03-2013, 00:56
Dodam jeszcze, że ciągła praca matrycy, jako elementu toru podglądu, wpływa negatywnie na szumy matrycy. Lustro nie pogarsza jakości zdjęcia.
Jedyny przypadek o jakim słyszałem, kiedy lustro wpływa negatywnie na jakość zdjęcia, to podobno w aparatach Zenit ruch lustra potrafił spowodować lekkie poruszenie zdjęcia :). Używałem Zenita, ze zjawiskiem się nie spotkałem, pewnie tzw miejska legenda.

akustyk
23-03-2013, 01:17
We wszystkich innych dziedzinach - z krajobrazem i architekturą na czele, fotografią podróżniczą, portretem i zwykłymi pstrykami amatorskimi - Live View sprawdzi się lepiej

nie wiem, moze w dobrej implementacji tak. w Canonie zdecydowanie wole celownik optyczny. gdzie mam matowke z kratka na ktorej dokladnie widze co foce, a wszelkie parametry ekspozycji i odpowiedz swiatlomierza ponizej, wiec nie syfi mi widoku.

ale... jesli kiedys LV dojdzie jakosciowo do poziomu podgladu optycznego (zwlaszcza w warunkach kiepskiej widocznosci) i ten widok nie bedzie zasmiecony, szybki, nie przeklamujacy kolorow - nie mam nic przeciwko. kto zechce bedzie mogl sobie uzywac.

dla mnie celownik jest z przyzwyczajenia. wygodniej mi sie pracuje. no po prostu tak mam. upieram sie, ze takie moje prawo.


z innej beczki - przy foceniu w pelnym sloncu - celownik jest nie do przecenienia. ja mam wrecz na obu aparatach takie cus:


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.hoodmanusa.com/images/hoodeye(smaller).gif)

bo wtedy oko nie widzi nic innego niz obraz w celowniku. nie jest oslepiane swiatlem przy foceniu w kontrze, ale rowniez mozgowi jest "latwiej" skupic sie tylko na tym co jest w kadrze. mnie osobiscie pomaga.



u wszystkich tych osób, które z różnych przyczyn nie są zafiksowane na lustra (a główną przyczyną będzie tu najpewniej przyzwyczajenie i takie tradycyjne przekonanie, że lustro jest bardziej profi).

domyslam sie, ze wersje wydarzen, ze po prostu komus tak wygodniej (z przyzwyczajenia, przekonania) z gory dyskredytujesz, bo nie pasuje do twojej wersji wydarzen.

trudno... i tak bede tak pracowal. niech bedzie, ze z kompleksow, zeby wygladac bardziej profi, choc za cholere nie wiem komu mialbym tym zaszpanowac o 5:00 na jakims ciemnym i odludnym zad*. chyba kaczce



Tytułowego EOS-a 100D bym nie kupił nigdy, ponieważ widzę od niego znacznie bardziej seksowne aparaty w kategorii "małe ze świetnej jakości obrazem, kompaktowe lub systemowe".

zgadzam sie. tez bym wolal 600D... 100D bylby za maly do mojej reki.



Na backup do aparatów profi i semi-profi to to się też nie nadaje, bo pracuje na innych kartach pamięci i akumulatorach, wymagających brania osobnych ładowarek

karty pamieci to zaden argument. zwlaszcza jesli mowimy o backupie do np. 6D.

akumulatory - nieodmiennie punkt jest bardzo celny. xxxD niestety nie pojda na LP-E6 ze wzgledow gabarytowych (tam po prostu nie zmiesci sie tak wielki akku), musialyby byc wieksze. trzeba wozic druga ladowarke i jeszcze jeden dodatkowy zapasowy akku.
sprawe ratuje tyle, ze to nadal nie jest wielkie gabarytowo ani ciezkie - bez porownania mniejsze niz jeden dodatkowy sloik.




(a skoro miałbym brać dodatkowy osprzęt to równie dobrze mogę kupić zupełnie inny aparat o ciekawszych właściwościach).
no, backup sensu stricte ma racje wylacznie jesli jest zgodny z optyka/akcesoriami.



z innej zupelnie beczki... jestem nieodmiennie zdania, ze jakkolwiek by to nie bylo kompletnie anti-seksi: lubie duzy, klasyczny aparat z duzymi obiektywami do pracy ze statywu. to nawet nie musi miec LV. wiem ze to kompletnie nie pasuje do wizji "co powinno sie teraz kupowac, bo wszyscy uwazaja, ze jest lepsze" (czyt. maly bezlusterkowiec), ale cenie sobie wymuszone spowolnienie i wyzsza dyscypline pracy z takim sprzetem, jak rowniez jego wieksza stabilnosc pracy.

male i lekkie tez ma swoje zalety, ale nie do takiego focenia, jakie uskuteczniam regularnie w plenerze. w plenerze to ja sobie nawet w srodku dnia biore statyw i zamiast pstrykac z reki spokojnie ustawiam fote z podparcia. a to juz jest w ogole totalnie passe, bo wedlug madrosci internetowych dzieki stabilizacji obrazu i dobrym wysokim ISO wszystko w ogole mozna z lapy zrobic. prawda, mozna. z tym ze mnie by bylo wstyd takie wyfociny wlasnym nazwiskiem podpisywac...

jacek_73
23-03-2013, 01:29
...choc za cholere nie wiem komu mialbym tym zaszpanowac o 5:00 na jakims ciemnym i odludnym zad*. chyba kaczce...

Pomyśl o jakiś "klimatycznych" uliczkach :)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://canon-foto-klub.pl/public/files/default/1362252503pod_blankami.jpg)

Zawsze jest szansa trafić na jakiegoś dresa (a jak pójdzie gładko, to i całe stadko) :D

strideer
23-03-2013, 01:53
domyslam sie, ze wersje wydarzen, ze po prostu komus tak wygodniej (z przyzwyczajenia, przekonania) z gory dyskredytujesz, bo nie pasuje do twojej wersji wydarzen.

trudno... i tak bede tak pracowal. niech bedzie, ze z kompleksow, zeby wygladac bardziej profi, choc za cholere nie wiem komu mialbym tym zaszpanowac o 5:00 na jakims ciemnym i odludnym zad*. chyba kaczce

Nie, oczywiście że nie dyskredytuję przyzwyczajeń jako takich. Mam na myśli bardziej takie klimaty "leśnodziadkowe", gdzie starzy wyjadacze twierdzą ex catedra, że nowe jest zawsze gorsze od starego. Wiesz "za naszych czasów", "ta niegrzeczna współczesna młodzież", i tak dalej :-) Mi samemu zdecydowanie lepiej pracuje się z celownikiem (którego okropnie mi brakuje w moim RX100), ale nie zakładam z góry, że musi to być celownik optyczny.



karty pamieci to zaden argument. zwlaszcza jesli mowimy o backupie do np. 6D.

6D w żadnym wypadku nie jest aparatem profesjonalnym ani nawet półprofesjonalnym :-)


Jeszcze jedna myśl. Mam jakieś ciche przypuszczenie, że następca Sony A99 może być zupełnie pozbawiony lustra, nawet tego półprzepuszczalnego. Domyślam się, że spodziewany pełnoklatkowy NEX może zostać wyposażony w matrycę z - niech będzie - setką osadzonych sensorów detekcji fazowej. Jeśli dobrze to opracują, połączoną z detekcją kontrastu i ogarną od strony programowej, to taka matryca po przeniesieniu do nowego A99 może okazać się "killerem", który zapewni nie dość że szybki i precyzyjny AF, to jeszcze dużą szybkostrzelność (bo nie ma lustra, które jest wyznacznikiem-ogranicznikiem prędkości fps-owej puszek reporterskich) i brak straty światła na lustrze półprzepuszczalnym. Gdyby taki aparat faktycznie powstał to jestem bardzo ciekawy jak zareagują Canon z Nikonem.

--- Kolejny post ---


male i lekkie tez ma swoje zalety, ale nie do takiego focenia, jakie uskuteczniam regularnie w plenerze. w plenerze to ja sobie nawet w srodku dnia biore statyw i zamiast pstrykac z reki spokojnie ustawiam fote z podparcia. a to juz jest w ogole totalnie passe, bo wedlug madrosci internetowych dzieki stabilizacji obrazu i dobrym wysokim ISO wszystko w ogole mozna z lapy zrobic. prawda, mozna. z tym ze mnie by bylo wstyd takie wyfociny wlasnym nazwiskiem podpisywac...

Mnie focenie z TS-E zwyczajnie w świecie relaksuje, bo żeby zrobić jedno dobre zdjęcie, trzeba najpierw odbyć cały ten rytuał z ustawianiem sprzętu, kręceniem pokrętłami i wyczekiwaniem na odpowiednie światło (nie wspominając o serii zdjęć próbnych w dzień lub kilka przed zrobieniem właściwego zdjęcia). To wszystko, co mówisz, jest dla mnie zupełnie jasne. Co więcej - całkowicie się z tym zgadzam. Jestem z tego pokolenia, co lubi pracować dużym aparatem. Z naciskiem na pracować. Mój wkład w tę dyskusję zaczął się jednak od prostego stwierdzenia, że Canon gra na utrzymanie rynku, a nie na innowację. To jest w pełni racjonalne zachowanie po stronie korporacji, niemniej ja jako były komentator, a obecnie już tylko obserwator rynku sprzętu fotograficznego, jestem takim działaniem zwyczajnie zażenowany. Fakt faktem, Canon zawsze był konserwatywny w swoich posunięciach, ale trudno uciec wrażeniu, że te dwie nowe premiery pokazują dobitnie, że firma przestaje trzymać tempo i jest przeganiana - na poziomie technologii, nie udziału w sprzedaży - przez konkurencję.

Quadrifoglio
23-03-2013, 11:43
Przy współczesnych możliwościach technologicznych ...
...Mnie samego przy DSLR trzyma już tylko i wyłącznie specyficzna optyka, jaką się posługuję.

100% się zgadzam.
Ja np. bardzo lubię szeroki kadr reportażowy 35L z odcięciem tła przy otwartej przysłonie na FF. Puki co nie widzę jeszcze odpowiednika w bezlusterkowcach więc jest to coś specyficznego, ale już do ambitnych zdjęć podróżniczych czy portretu spokojnie móglbym mieć Fuji. Ten system ma jeszcze pewne niedomagania, jednak przypuszczam, że wraz z drugą generacją X one znikną.
Nie znaczy to, że zastapi mi to całkowicie Canona, ale raczej pewne że znacznie częściej będzie leżał w szufladzie. Jest oczywiście wiele dziedzin, gdzie liczy się coś innego i dotychczasowe lustra Canona i Nikona pola nie oddadzą, jednak nieuchronnie idzie to w kierunku większej profesjonalizacji luster (co dzidzimy np. po wzrastających wciąż cenach obiektywów). Tyle, że pozycja w/w firm jest tak mocna, sprzętu na rynku tak dużo, a przyzwyczajenia tak silne, że globalnie to jeszcze trochę potrwa.

Canon mógłby na mnie zarobić wypuszczając coś o wlaściwościach systemu Fuji, ale byc może im się nie opłaca, być może nie potrafią.

akustyk
23-03-2013, 11:44
Nie, oczywiście że nie dyskredytuję przyzwyczajeń jako takich. Mam na myśli bardziej takie klimaty "leśnodziadkowe", gdzie starzy wyjadacze twierdzą ex catedra, że nowe jest zawsze gorsze od starego.

a nie no... twierdze uparcie, ze jest. dla mnie. z akcentem na to "dla mnie". podjerzewam, ze grono takich osob, ktorym odpowiada konserwatywna obsluga aparatu, nie jest az tak male jak sie wydaje anty-dziadkom, czyli piewcom najnowszych rozwiazan.

aczkolwiek, owszem, jestem starej daty. nie uzywam ryjobuka a kupujac cos patrze na realne osiagi a nie marketingowe bicie piany ;)



nic wiecej.
Wiesz "za naszych czasów", "ta niegrzeczna współczesna młodzież", i tak dalej :-) Mi samemu zdecydowanie lepiej pracuje się z celownikiem (którego okropnie mi brakuje w moim RX100), ale nie zakładam z góry, że musi to być celownik optyczny.

zgoda.




Jeszcze jedna myśl. Mam jakieś ciche przypuszczenie, że następca Sony A99 może być zupełnie pozbawiony lustra, nawet tego półprzepuszczalnego. Domyślam się, że spodziewany pełnoklatkowy NEX może zostać wyposażony w matrycę z - niech będzie - setką osadzonych sensorów detekcji fazowej. Jeśli dobrze to opracują, połączoną z detekcją kontrastu i ogarną od strony programowej, to taka matryca po przeniesieniu do nowego A99 może okazać się "killerem", który zapewni nie dość że szybki i precyzyjny AF, to jeszcze dużą szybkostrzelność (bo nie ma lustra, które jest wyznacznikiem-ogranicznikiem prędkości fps-owej puszek reporterskich) i brak straty światła na lustrze półprzepuszczalnym. Gdyby taki aparat faktycznie powstał to jestem bardzo ciekawy jak zareagują Canon z Nikonem.

oby powstal.



Mnie focenie z TS-E zwyczajnie w świecie relaksuje, bo żeby zrobić jedno dobre zdjęcie, trzeba najpierw odbyć cały ten rytuał z ustawianiem sprzętu, kręceniem pokrętłami i wyczekiwaniem na odpowiednie światło (nie wspominając o serii zdjęć próbnych w dzień lub kilka przed zrobieniem właściwego zdjęcia). To wszystko, co mówisz, jest dla mnie zupełnie jasne. Co więcej - całkowicie się z tym zgadzam. Jestem z tego pokolenia, co lubi pracować dużym aparatem. Z naciskiem na pracować. Mój wkład w tę dyskusję zaczął się jednak od prostego stwierdzenia, że Canon gra na utrzymanie rynku, a nie na innowację.

zgoda, ale to jest ich przywilej jako rynkowego lidera (finansowego). innowacji maja od cholery w szufladzie, IMHO. trzeba trzymac kciuki za konkurencje, zeby ich zmuszala...

natomiast nieodmiennie, kiedy przychodzi do wyboru nowego aparatu, z jakichkolwiek by to nie bylo przyczyn - mam od roku 5D mkII. jak sie pofarci to ze 2 lata jeszcze pofoce (aparat kapal sie w wodzie pol roku temu, wiec diabli wiedza ile czasu ma jeszcze dane). jak przyjdzie do zamiany - z checia kupie puszke z zewnatrz wygladajaca jak dwie krople wodki, z lepszym AF i wieksza matryca. nic wiecej mi nie potrzeba. realnie.



To jest w pełni racjonalne zachowanie po stronie korporacji, niemniej ja jako były komentator, a obecnie już tylko obserwator rynku sprzętu fotograficznego, jestem takim działaniem zwyczajnie zażenowany. Fakt faktem, Canon zawsze był konserwatywny w swoich posunięciach, ale trudno uciec wrażeniu, że te dwie nowe premiery pokazują dobitnie, że firma przestaje trzymać tempo i jest przeganiana - na poziomie technologii, nie udziału w sprzedaży - przez konkurencję.
jestem zazenowany 700D. ale 100D to fajny pomysl, IMHO

Kolekcjoner
25-03-2013, 03:17
a nie no... twierdze uparcie, ze jest. dla mnie. z akcentem na to "dla mnie". podjerzewam, ze grono takich osob, ktorym odpowiada konserwatywna obsluga aparatu, nie jest az tak male jak sie wydaje anty-dziadkom, czyli piewcom najnowszych rozwiazan.

aczkolwiek, owszem, jestem starej daty. nie uzywam ryjobuka a kupujac cos patrze na realne osiagi a nie marketingowe bicie piany ;)



Ja jestem starszej daty - fejsa używam, a podgląd LV to dla mnie coś rewelacyjnego - szczególnie przy krajobrazie - żaden marketing ;). Nie róbmy z zalet wad. W lustrach jest ta zaleta, że masz wybór. Zaczniesz dopiero jojczeć jak już wywalą lustra na dobre :mrgreen:.

Póki co fajne porównanie z Northlight Images (http://www.northlight-images.co.uk)

https://canon-board.info/imgimported/2013/03/camerasizes-2.jpg
źródło (http://www.northlight-images.co.uk/camera_images_8/Canon/100D/camera-sizes.jpg)

konradl
25-03-2013, 11:00
O kurcze, rzeczywiscie male toto. Ciekawe jak to bedzie lezalo w reku... bo taki 650d jest w maire ok... tylko jakby wydaje sie za gruby.


jak przyjdzie do zamiany - z checia kupie puszke z zewnatrz wygladajaca jak dwie krople wodki, z lepszym AF i wieksza matryca. nic wiecej mi nie potrzeba. realnie.

Mowisz?... Bo wiesz, Canon potrafi "potanic" :D Jak pamietam 300d, to jego budowa zewnetrzna to byl istny dramat. Zakupilem go po magnezowym kompakcie Nikona i jak z jakosci zdjec bylem kosmicznie zadowolony tak jezeli chodzi o jakosc wykonania... do konca nie moglem uwierzyc jak mozna bylo wypuscic cos tak tandetnego, gdzie nawet panele obudowy srednio sie "spasowywaly", a srebrna farbka po pewnym czasie wycierala sie... No ogolnie wygladalo to troche jak podrobka komorki dla dziecka z bazarku :) Dlatego ja bym jednak nie chcial schodzic ponizej 650D, jednak z "magnezu" mysle ze moglbym z (tylko) lekkim bolem zrezygnowac.

jaś
25-03-2013, 11:45
a nie no... twierdze uparcie, ze jest. dla mnie. z akcentem na to "dla mnie". podjerzewam, ze grono takich osob, ktorym odpowiada konserwatywna obsluga aparatu, nie jest az tak male jak sie wydaje anty-dziadkom, czyli piewcom najnowszych rozwiazan.

aczkolwiek, owszem, jestem starej daty. nie uzywam ryjobuka a kupujac cos patrze na realne osiagi a nie marketingowe bicie piany ;)


Myślę że jest sporo takich osób, LV używam - kiedy muszę, powiem więcej używam nawet podglądu na zewnętrznym urządzeniu ale też kiedy muszę (bo nie lubię np. leżeć na glebie pod aparatem), lubię tradycyjnie wyglądające korpusy, też nie używam ryjobuka, pokazuję zdjęcia a nie sprzęt którym je zrobiłem, jestem amatorem kotletów nie robię więc nie muszę pokazać że mam większy niż kuzyn panny młodej, nie płacę a przynajmniej się staram nie płacić za coś czego nie używam.

PoulN
25-03-2013, 12:47
Ja jestem starszej daty - fejsa używam, a podgląd LV to dla mnie coś rewelacyjnego - szczególnie przy krajobrazie - żaden marketing ;). Nie róbmy z zalet wad. W lustrach jest ta zaleta, że masz wybór. Zaczniesz dopiero jojczeć jak już wywalą lustra na dobre :mrgreen:.

Póki co fajne porównanie z Northlight Images (http://www.northlight-images.co.uk)
http://www.northlight-images.co.uk/camera_images_8/Canon/100D/camera-sizes.jpg

Powinni jeszcze dorzucić 1100D..

Różnica mała:
1100D - 129.9mm x 99,7mm
vs.
100D - 116mm x 90,7mm

Kolekcjoner
25-03-2013, 14:51
Według tego co podają na dpreview to jednak ta różnica nie jest taka symboliczna:
100D 407 g 117 x 91 x 69 mm
1100D 495 g 130 x 100 x 78 mm

Sądzę że różnica po centymetrze z każdej strony będzie odczuwalna. Pomijam już parametry, bo to jednak inna liga.

MacGyver
25-03-2013, 21:16
Lustro i optyczny wizjer to lustro i optyczny wizjer. Miałem jedno i drugie odkąd pamiętam i nie zamierzam tego zmieniać, niezależnie od tego jak doskonałe będą ich elektroniczne substytuty.
Skoro księgowi Canona zdecydowali się na wypuszczenie mikro-lustrzanki to jak widać takich jak ja jest jeszcze całkiem sporo.

konradl
25-03-2013, 23:30
Z kolei ja przerzucilem sie chyba juz w 95% na LV. Do widokow na statywie swietnie sie to sprawdza. Tak mysle, ze chyba bez większego bolu moglbym sie przesiasc na aparat bez wizjera. Ale z drugiej strony, wizjer mi tez w niczym nie wadzi, a lepiej miec niz nie miec :)

PoulN
26-03-2013, 15:19
Według tego co podają na dpreview to jednak ta różnica nie jest taka symboliczna:
100D 407 g 117 x 91 x 69 mm
1100D 495 g 130 x 100 x 78 mm

Sądzę że różnica po centymetrze z każdej strony będzie odczuwalna. Pomijam już parametry, bo to jednak inna liga.

Jak na razie różnie te wymiary podają, ale - fakt że mniejszy trochę jest i z lepszymi bebechami i że napewno jest dużo ciekawszą nazwijmy to premierą niż nowy-stary 650D aka 700D.

RobertON
30-03-2013, 12:05
Jako użytkownik tanizny Canona - 1100D, patrzę na to "maleństwo" z pewną zazdrością, podoba mi się, ale to nie znaczy zaraz popędzę do sklepu jak tylko się pojawią w sprzedaży. Miniaturyzacja na swoje zalety, ale czasami należy popatrzyć z dystansem. Telefony komórkowe ewoluowały z ceglanej Nokii 1611 nastały inne malizny, a obecne S Galaxy bardziej przypomina tablet aniżeli zgrabny telefon do telefonowania. Łapki mamy podobnej wielkości i funkcjonalności podobne - zbyt małe aparaty nie da się sprawnie użytkować, zbyt duże również. Ale każdy wybierze coś dla siebie.

focjusz
03-04-2013, 14:58
Ktoś zdaje się zapomniał że mniejsze lustrzanki już były - Alpha A33/35 ( ok SLT ale to znaczy że to nie jest cudowny lek na walkę z mirrorlessami)

Kolekcjoner
03-04-2013, 16:01
Po pierwsze A33/35 są większe, po drugie to nie lustra więc nikt niczego nie zapomniał ;). Ot zwyczajnie nie ma co porównywać.

Bolek02
03-04-2013, 17:03
Taka jakaś mała ta puszka jak dla kobiety zupełnie. Ja tam wolę jednak duże i solidne coś jak 5DII :)
Tak zupełnie poważnie to jakby takie uzupełnienie serii - dla kogoś kto chciałby lustrzankę, ale w wersji mini.

m_o_b_y
03-04-2013, 17:51
nie wiem, moze w dobrej implementacji tak. w Canonie zdecydowanie wole celownik optyczny. gdzie mam matowke z kratka na ktorej dokladnie widze co foce, a wszelkie parametry ekspozycji i odpowiedz swiatlomierza ponizej, wiec nie syfi mi widoku.

bo wtedy oko nie widzi nic innego niz obraz w celowniku. nie jest oslepiane swiatlem przy foceniu w kontrze, ale rowniez mozgowi jest "latwiej" skupic sie tylko na tym co jest w kadrze. mnie osobiscie pomaga.

akumulatory - nieodmiennie punkt jest bardzo celny. xxxD niestety nie pojda na LP-E6 ze wzgledow gabarytowych (tam po prostu nie zmiesci sie tak wielki akku), musialyby byc wieksze. trzeba wozic druga ladowarke i jeszcze jeden dodatkowy zapasowy akku.

male i lekkie tez ma swoje zalety, ale nie do takiego focenia, jakie uskuteczniam regularnie w plenerze. w plenerze to ja sobie nawet w srodku dnia biore statyw i zamiast pstrykac z reki spokojnie ustawiam fote z podparcia. a to juz jest w ogole totalnie passe, bo wedlug madrosci internetowych dzieki stabilizacji obrazu i dobrym wysokim ISO wszystko w ogole mozna z lapy zrobic. prawda, mozna. z tym ze mnie by bylo wstyd takie wyfociny wlasnym nazwiskiem podpisywac...

Trudno się z Tobą nie zgodzić, że optycznego celownika, póki co, w pewnych sytuacjach nic nie zastąpi.

Problem kilku ładowarek też praktycznie jest mało istotny, bo wystarczy dokupić kilka niedrogich zamiennych akumulatorów i po sprawie.

Bezlusterkowce już robią prawie tak dobre zdjęcia, jak lusterkowce, ale w zasadzie nadal tylko prawie...
Ja używam bezlusterkowca (Olka), jako backup drugiej kategorii (do użytku w warunkach "bojowych"), którego nie muszę oszczędzać i za którym bym nie płakał, gdybym ewentualnie go utracił.
Daję go używać rodzinie i znajomym, którym piątkę (5D) mogę tylko dać pooglądać i potrzymać... :p
Pozdrówka

focjusz
04-04-2013, 00:24
Po pierwsze A33/35 są większe, po drugie to nie lustra więc nikt niczego nie zapomniał ;). Ot zwyczajnie nie ma co porównywać.

really ?
Compare camera dimensions side by side (http://camerasize.com/compare/#448,237)

airhead
04-04-2013, 00:51
ciekawe, jak wygląda porównanie wielkości z Nikonem Fm3a :)

Kolekcjoner
04-04-2013, 04:55
really ?
Compare camera dimensions side by side (http://camerasize.com/compare/#448,237)
Albo ja już ślepnę albo może zatraciłem umiejętność czytania tego co piszą inni ale z tego linka, który podałeś wynika dokładnie to co napisałem wyżej ;). Pomijam już że porównujesz gruszki z jabłkami, bo Sony to nie dslr.

focjusz
07-04-2013, 02:15
Albo ja już ślepnę albo może zatraciłem umiejętność czytania tego co piszą inni ale z tego linka, który podałeś wynika dokładnie to co napisałem wyżej ;). Pomijam już że porównujesz gruszki z jabłkami, bo Sony to nie dslr.

Faktycznie racja - jakośc temat przypomina mi się po paru głębszych ( dziś zresztą też ;) więc wybacz pomyłkę


Ps. Jednak te pare mm na każdym wymiarze i 17% mniejsza waga to raczej nie nadaje się na ogłoszenie przełomu w konstrukcji lustrzanek.
Zresztą jest kolejny przykład na jeszcze mniejszą prawdziwa lustrzanka ( mniejsza matryca ale Canona APS-C to też przycięte jest )
Compare camera dimensions side by side (http://camerasize.com/compare/#448,206)
waży praktycznei tyle samo co Canon a że jest ciut większy to już raczej kwestia wyboru - czy ważniejszy rozmiar czy ergonomia.
Do tego to konstrukcja sprzed 6 lat Myślę że nic nie stoi na przeszkodzie aby zrobić lustrzankę ważącą 200-250g i jeszcze zredukować rozmiary. Jednego zredukować się nie da - głębokości od mocowania do matrycy ( flange focal distance) a co za tym idzie rozmiarów szkieł ( zoom zwłaszcza) A skoro one nie mogą być istotnie mniejsze to też tego typu lustrzanki będą ofertą dla niewolników systemów ( Nikon pewnikiem też zaraz "popełni" taką micro lustrzanke )
Nie będą natomiast opcją dla ludzi szukających jakoścci zbliżonej do lustra ale w opakowaniu które zawsze można mieć przy sobie.

Kolekcjoner
07-04-2013, 03:21
Faktycznie racja - jakośc temat przypomina mi się po paru głębszych ( dziś zresztą też ;) więc wybacz pomyłkę


Ps. Jednak te pare mm na każdym wymiarze i 17% mniejsza waga to raczej nie nadaje się na ogłoszenie przełomu w konstrukcji lustrzanek.

Nie wiem czy ktoś ogłaszał przełom w konstrukcji dslr ale jakie to ma znaczenie? Canon zrobił aparat dla pewnej grupy użytkowników i tyle. Przecież nie ma obowiązku żeby to kupować.



Nie będą natomiast opcją dla ludzi szukających jakoścci zbliżonej do lustra ale w opakowaniu które zawsze można mieć przy sobie.

Ale będą opcją dla innych - to źle że jest coraz większy wybór?

Bolek02
07-04-2013, 16:24
Poszerzanie asortymentu zawsze daje większy wybór. Jedni na to nawet nie spojrzą a Ci dla których lustrzanka kojarzy się z wielką konstrukcją wręcz przeciwnie. O gustach się nie dyskutuje :)

PoulN
09-04-2013, 18:03
Z tym że im szerszy asortyment tym niższa jakość w całym jego zakresie.

Kolekcjoner
09-04-2013, 18:20
No to konkurencja ma przerąbane, bo tam to jest dopiero rozdrobnienie ;).
Nie ma takiej zależności IMHO. Zresztą sformułowanie niższa jakość jest tak ogólnikowe, że trudno tu jakoś się odnieść.
Ja uważam, że im jest wybór większy tym dla nas lepiej 8-). Oczywiście bez przesadnego rozdrobnienia ale ja w tym konkretnym przypadku go nie widzę.

jacek_73
09-04-2013, 18:26
Z tym że im szerszy asortyment tym niższa jakość w całym jego zakresie.

Ciekawa myśl, jednak nietrafna. O logice przez sympatię zmilczę.

PoulN
09-04-2013, 18:43
Doprawdy? daj przykład firmy która zwiększając asortyment jednocześnie poprawiła jakość ;)
Większy asortymt - zwiększenie produkcji masowej - tym szerzej zakrojona produkcja masowa tym słabiej pilnowane normy jakościowe i tym gorszy serwis przy jednocześnie większych zyskach, czyli sprawę serwisu i "jakości" producent moze w pewnym stopniu osierocić bo i tak klientów zamiast ubywac - przybywa z racji masowej sprzedaży większej gamy produktów.
To jest właściwa logika :) i potwierdzi ją każdy świadomy (i uczciwy) ekonomista będący w temacie masowych produkcji.

akustyk
09-04-2013, 19:22
Doprawdy? daj przykład firmy która zwiększając asortyment jednocześnie poprawiła jakość ;)
Większy asortymt - zwiększenie produkcji masowej - tym szerzej zakrojona produkcja masowa tym słabiej pilnowane normy jakościowe i tym gorszy serwis przy jednocześnie większych zyskach, czyli sprawę serwisu i "jakości" producent moze w pewnym stopniu osierocić bo i tak klientów zamiast ubywac - przybywa z racji masowej sprzedaży większej gamy produktów.
To jest właściwa logika :) i potwierdzi ją każdy świadomy (i uczciwy) ekonomista będący w temacie masowych produkcji.

przyjalbym jednak jakies warunki brzegowe. bo tak w ogolnym rozrachunku, ww regula ilosc x jakosc = const prowadzi zbyt szybko do wniosku, ze masowo produkowany chleb jest totalnym szajsem, natomiast niszowe, ogolnokrajowe projekty informatyczne (jak np. nie wiem... informatyzacja ZUS) sa totalnym wypasem jakosciowym...

a ja nieodmiennie wybieram jednak tem chleb :)

jacek_73
09-04-2013, 19:33
... ilosc x jakosc = const ...

tylko dlaczego mamy postawić znak równości między ilość razy jakość a zwiększenie asortymentu (wyboru)?


daj przykład firmy która zwiększając asortyment jednocześnie poprawiła jakość

wolfgang

akustyk
09-04-2013, 20:38
tylko dlaczego mamy postawić znak równości między ilość razy jakość a zwiększenie asortymentu (wyboru)?

ilosc w sensie ilosci roznych (modeli) produktow...

a czemu by ta zasada miala obowiazywac, to ja tez nie kminie...

Kolekcjoner
09-04-2013, 20:54
Doprawdy? daj przykład firmy która zwiększając asortyment jednocześnie poprawiła jakość ;)
Większy asortymt - zwiększenie produkcji masowej - tym szerzej zakrojona produkcja masowa tym słabiej pilnowane normy jakościowe i tym gorszy serwis przy jednocześnie większych zyskach, czyli sprawę serwisu i "jakości" producent moze w pewnym stopniu osierocić bo i tak klientów zamiast ubywac - przybywa z racji masowej sprzedaży większej gamy produktów.
To jest właściwa logika :) i potwierdzi ją każdy świadomy (i uczciwy) ekonomista będący w temacie masowych produkcji.
Żaden jak to piszesz świadomy i uczciwy ekonomista Ci czegoś takiego nie potwierdzi bez warunków brzegowych. Tak generalizując można udowodnić każdą tezę i każdą obalić.

wain
10-04-2013, 09:18
Dzisiaj pojawily sie sample:

IMG_0137: dpreview review samples: Galleries: Digital Photography Review (http://www.dpreview.com/galleries/reviewsamples/photos/2511313/img_0137?inalbum=canon-eos-100d-rebel-sl1-preview-samples)

Wyglada toto przyzwicie. Nie wiem czy to tylko moje wrazenie ale chyba matryca lepsza od poprzednich edycji.

PoulN
10-04-2013, 12:09
przyjalbym jednak jakies warunki brzegowe. bo tak w ogolnym rozrachunku, ww regula ilosc x jakosc = const prowadzi zbyt szybko do wniosku, ze masowo produkowany chleb jest totalnym szajsem, natomiast niszowe, ogolnokrajowe projekty informatyczne (jak np. nie wiem... informatyzacja ZUS) sa totalnym wypasem jakosciowym...

a ja nieodmiennie wybieram jednak tem chleb :)
Z chlebem dałeś świetny przykład:!:
Prawdziwy chleb kupisz w małych piekarniach oplanach piecem na drzewo gdzie na półce są dwa - trzy gatunki chleba i to wyłącznie "w porannej" ilości.
A ten kupowany w marketach czy duzych komercyjnych piekarniach jest często tylko produktem "chlebo-podobnym", ale za to jaki jest wybór ów pieczywa :!:

Dlaczego wszyscy tak zgodnie pieją jakie to kiedyś Canon robił solidne puszki - oczywiście w tym przypadku mówimy o Pro i Semi-Pro ;)
Weźmy na to lata 2001-2005r

Analogowe lustra: 30V, 33V, 300X, 3000N, 3000V
Cyfrówe lustra: 1D, 1Ds, 5D, 10D, 20D, 300D, 350D
Kompakty analogowe: duużo, ale tu o jakości nie ma co mówić, inny segment rynku, tak jak dziś cyfrowe małpki za 150-300pln
Kompakty cyfrowe: j.w.

Koniec OT z mojej strony.

ps. ZUS z chlebem to było jednak mało trafne porównanie ;)

strideer
10-04-2013, 12:24
Dlaczego wszyscy tak zgodnie pieją jaka to kiedyś była kiedyś dobra jakość Canona, a produkowali w tamtych czasach równolegle ze trzy modele analogów i parę cyfrówek weźmy na to 2003-04r - 1D, 10D, 300D, 5D.

Na moich studiach jeden z wykładowców jako anegdotę przytoczył - ponoć prawdziwe - doświadczenie jednego amerykańskiego maklera giełdowego, który skorelował ilość opadów deszczu z kursem jakiegoś produktu na giełdzie i na podstawie takiego obliczenia był w stanie dość poprawnie przewidzieć ceny w przyszłości. Dlaczego jest to anegdota? Ponieważ zdarza się, że dwie zestawione ze sobą (nawet od czapy) statystyki mogą dawać pewien mniejszy lub większy wskaźnik skorelowania (zgodności). O takiej sytuacji mówisz Ty. Według mnie nie ma większego _logicznego_ związku między poszerzonym asortymentem a obniżoną jakością danych produktów. To, że nowsza elektronika użytkowa jest generalnie gorszej jakości ma przyczynę w nieco innym miejscu i chyba nie ma sensu objaśniać tutaj dlaczego tak się dzieje. Zbieżność tego z rosnącą ofertą Canona, Nikona, Sony czy dowolnego innego producenta jest zwyczajnie przypadkowy.

akustyk
10-04-2013, 12:42
Z chlebem dałeś świetny przykład:!:
Prawdziwy chleb kupisz w małych piekarniach oplanach piecem na drzewo gdzie na półce są dwa - trzy gatunki chleba i to wyłącznie "w porannej" ilości.

jest to jakas zaleznosc, ale nie rozpedzalbym sie nadmiernie. maly, wiejski sklepik tak czy siak bedzie mial na polce 2 rodzaje chleba i to niekoniecznie wybitnej jakosci.
a np. w Maastricht jest turystyczny mlyn-piekarnia, w ktorym mozna wybierac z kilkunastu gatunkow fantastycznego pieczywa, z ktorych kazdy jest swietny jakosciowo.

w tym wypadku duze znaczenie ma pojemnosc (i popyt) tych sklepow. a ten czynnik pominales. Canon jest wielka firma, rowniez dzial foto (w tym pod wzgledem R&D, zarzadzania, kontroli procesow)
i moze rownoczesnie utrzymywac wiecej linii produktowych niz dzial foto chocby Pentaksa. ktory ma 3 modele DSLR na krzyz, bo warianty kolorystyczne pomine, zaden nie urywajacy tylka jakosciowo.



A ten kupowany w marketach czy duzych komercyjnych piekarniach jest często tylko produktem "chlebo-podobnym", ale za to jaki jest wybór ów pieczywa :!:

z ta podobnoscia bym sie nie rozpedzal. i zalecalbym jednak nie narzekanie. jesli nie odpowiada Ci chleb w Lidlu czy Kerfurze, to przyjedz do Holandii, odwiedz sklep typu Albert Heijn (wielka siec
osiedlowych marketow, bo hipermarketow tu nie mamy!) kup cos podpisanego jako "brood"... i wroc, pojdz sobie do Lidla i ciesz miche, ze jeszcze mozesz tak smaczne rzeczy jesc... seriozna!

aaa... wybor tez nie urywa czapy. Holendrzy nie lubia nadmiaru opcji. w jednym markecie jest 2-3 producentow jogurtow (w lacznie 4 podstawowych smakach: wanilia, truskawka, brzoswkinia,
z czekolada), tzw. pieczywa sa 4 odmiany plus jakies tam bulki i crossainty, 3 gatunki masla, 5 odmian jednakowo smakujacej wedliny... ;) jakosc tego... biologicznie jest niezla, smakowo potworna,
zwlaszcza wytworow miesnych.




Dlaczego wszyscy tak zgodnie pieją jaka to kiedyś była kiedyś dobra jakość Canona, a produkowali w tamtych czasach równolegle ze trzy modele analogów parę kompaktów i parę cyfrówek weźmy na to lata 2001-2005r - 1D, 5D, 10-20D, 300-350D

ja tak nie mam. mialem 10D, 30D, 5D, 5D mkII, 450D, 600D - zaden z tych aparatow nie wymagal serwisu poza ewidentym zuzyciem komponentow (migawka 10D, spust 5D),
dwa z nich wodowaly, jeden w slonej wodzie (30D), drugi w slodkiej (5D mkii), ten pierwszy przezyl po tym jeszcze 4 lata, drugi od pol roku nieodmiennie foci i zdaje sie w nosie miec polmetrowego
nurka, po ktorym mu ze wszystkich dziur kapalo ;)

wyjasnienie dlaczego kiedys bylo mniej modeli i wolniejsza rotacja jest IMHO inne niz jakosc. rotacja to kwestia dynamiki dzialki (cyfra rozkrecila zastygla branze i spowodowala spory R&D i konkurencje,
ktora nie pozwalala na wolny cykl produktowy) a duza ilosc modeli to znacznie zwiekszony rynek, na ktorym jest wiecej uzytkownikow, co mnozac przez czestsze iteracje daje rowniez szersze pole do
popisu do dokladniejszego targetowania rynku. kiedys byl jeden EOS 50, ktory roznym pasjonatom mial zapewnic podstawowe narzedzie pracy. dzisiaj jest taka ilosc tego rodzaju pasjonatow, ze mozna
w tej samej ilosci co kiedys EOS-a 50 sprzedawac 7D, 6D, 60D... a klient ma swobode wyboru tego modelu, ktory dokladniej wpisuje sie w jego potrzeby. ja tam nie narzekam. moge wybrac w tej samej
cenie FF z mniejsza iloscia fps-ow i kiepskim AF, zamiast np szybkostrzelnego APS-C z pierdylionem punktow AF. tego drugiego bym nie wykorzystal, a to pierwsze jak najbardziej.



ps. ZUS z chlebem to było jednak mało trafne porównanie ;)
absolutnie.

PoulN
10-04-2013, 13:06
Fakt może przegiąłem produkt chlebo-podobny to mają na zachodzie czy zza oceanem - jadłem i wiem co masz na myśli, a do rodzinnych piekarni nie zawsze może sobie pozwolić jechać dziesiątki kilometrów i tak samo jest u nas, niestety na każdej wsi takowej nie ma :( może się to kiedyś zmieni.., ale w pogoni młodych krajanów zza ajfonami i kulcie fejszbuka - wątpie, starzy umierają, a młodzi mają w.. .. jest makdonald. Mógłbym tak w tym temacie godzinami bo tak się składa że z piekarnictwem mam trochę do czynienia ;)...

...ale tymczasem wróćmy do chleba naszego powszedniego fotograficznego czyli w tym przypadku do 100D :o już nic pisać nie będe bo zaraz wywołam burze w szklence wody.

Kolekcjoner
10-04-2013, 13:24
Może dajmy spokój z tym pieczywem już ;).

rysib
12-04-2013, 10:00
Jeśli schodzimy z wątków piekarskich, to pozwolę sobie na małe przemyślenia.
W środę zostałem poproszony w pracy o serię zdjęć nabrzeży rzeki (zdjęcia czysto dokumentalne). Ponieważ okolice są różne, postanowiłem zostawić 5 w domu i zabrałem starą 350. I muszę przyznać, ze choć waga tego maleństwa była miła, to już wielkość korpusu i co za tym idzie wygoda jego trzymania - średnia. I jeśli 350D porównamy do 100D - to już nie mam takiej pewności, czy w rękach statystycznego Kowalskiego będzie się trzymało toto wygodnie. Więc może będzie to jednak produkt dla statystycznej Kowalskiej? I tu właśnie znowu zahaczamy o kwestię grupy docelowych klientów (wiadomo - 100D to nie sprzęt dla wszystkich) i większego wyboru asortymentu.

este
12-04-2013, 11:31
Moze to kwestia lepszego wyprofilowania uchwytu - ten w 350D był bardzo anemiczny - nie traćmy nadziei!

Kolekcjoner
12-04-2013, 15:26
Ja tam nigdy nie narzekałem na 350-tkę ale wiem że jestem w mniejszości ;).

namoamo
12-04-2013, 15:34
to już nie mam takiej pewności, czy w rękach statystycznego Kowalskiego będzie się trzymało toto wygodnie.

Kowalskiemu z pewnośćią wygodniej się będzie trzymało małpkę/bezlusterkowiec/ultrazoom..

PoulN
12-04-2013, 15:42
Kowalski albo Kowalska ;) liczy na ochnastowy zoom ;) wykrywaczkę uśmiechu i spektrometr zdjęć imprezowych ;) jeśli sprzedawca w sklepie foto przy wyborze dodatkowo do aparatu ew. jakiegoś tele przeliczając zmienną ogniskową na zooma powiem ze ten wyniesie wtedy 4x to Kowalska parsknie śmiechem, machnie torebką i powie: "jedziemy do galerii :!: do mediamarktu bo tu sięę nieznająąą" :)

szandor
12-04-2013, 15:56
Jak przesiadałem się z 300D na 350-tkę to utkwił mi w pamięci inny, taki aksamitny dźwięk migawki, mniejszy rozmiar wcale mi nie przeszkadzał. Teraz przy zmianie 5D na 6-tkę, trochę mi brakuje wymiarów 5-ki, ale to pewnie z racji używania większych gabarytowo obiektywów, ale nie muszę kurczowo trzymać puszki , żeby klapnięcie lustra nie wyrwało mi jej z reki. Muszę posłuchać jak działa 100-ka, jak dźwięk będzie kuszący no to kto wie, czy nie zacznę namawiać żonę na jej zakup.

rysib
15-04-2013, 11:17
Ja tam nigdy nie narzekałem na 350-tkę ale wiem że jestem w mniejszości ;).

Nie, no ja też nie narzekałem (przez 5 lat pracy na tym korpusie). Przynajmniej do czasu gdy z piątki na jeden dzień chwyciłem znowu 350-tę. I ku mojemu zaskoczeniu zatęskniłem za większym rozmiarem korpusu. Czas weryfikuje nasze/moje odczucia. ;)

namoamo
15-04-2013, 11:38
I dlatego właśnie Kowalski zawiedziony trzymaniem nie będzie ;-)

rysib
15-04-2013, 11:58
Też prawda...

Kolekcjoner
16-04-2013, 00:11
Nie, no ja też nie narzekałem (przez 5 lat pracy na tym korpusie). Przynajmniej do czasu gdy z piątki na jeden dzień chwyciłem znowu 350-tę. I ku mojemu zaskoczeniu zatęskniłem za większym rozmiarem korpusu. Czas weryfikuje nasze/moje odczucia. ;)
Nie no ja nigdy ani nie miałem, ani nie trzymałem większego korpusu ;)8-).

rysib
16-04-2013, 08:41
Nie no ja nigdy ani nie miałem, ani nie trzymałem większego korpusu ;)8-).
:)

Widzisz, moje wrażenia z użytkowania 350 te zapamiętane zostały trochę zweryfikowane przez czas i porównane z konkretnym odczuciem po dłuższym okresie przerwy. I śmiem twierdzić że 350 to nadal przyzwoity korpus. A piszę o tym wszystkim, ponieważ zaczynam się zastanawiać i weryfikować pogląd kupna małego (mniejszego od korpusu XXXD) aparatu "do noszenia przy sobie". I tu właśnie nawiązanie do 100D (żeby nie było OT, bo mnie admini pogonią ;) ). Chyba muszę przemyśleć moje stanowisko nad małym aparatem do kieszeni. Co nie zmienia faktu, że dla kogoś innego opcja 100D może być idealna.

akustyk
16-04-2013, 09:34
:)

Widzisz, moje wrażenia z użytkowania 350 te zapamiętane zostały trochę zweryfikowane przez czas i porównane z konkretnym odczuciem po dłuższym okresie przerwy. I śmiem twierdzić że 350 to nadal przyzwoity korpus. A piszę o tym wszystkim, ponieważ zaczynam się zastanawiać i weryfikować pogląd kupna małego (mniejszego od korpusu XXXD) aparatu "do noszenia przy sobie". I tu właśnie nawiązanie do 100D (żeby nie było OT, bo mnie admini pogonią ;) ). Chyba muszę przemyśleć moje stanowisko nad małym aparatem do kieszeni. Co nie zmienia faktu, że dla kogoś innego opcja 100D może być idealna.

to jest bardzo zdrowe podejscie i jak najbardziej powinno sie kombinowac pod siebie. bo marketing, szczegolnie spod znaku m4/3, wciska ludziom wersje o koniecznosci kupowania bardzo malego, bo im wieksze tym bardziej passe. a to wcale nie jest ogolna prawda...

ja dla siebie korpus "do torebki" chcialem kupic z ta sama dziura co duzy, rowniez coby w plenerze miec 70-300 na stale podpiety. wiec sila rzeczy musial byc Canon. mial byc 60D ale jako szanujacy sie mieszkaniec kraju wiatrakow nie bylbym soba, gdybym nie wykorzystal kazdej mozliwosci przyciecia kasy - wiec mimo, ze bylem zdecydowany, przemacalem jeszcze 600D. i na nim sie skonczylo, bo mi zupelnie spasowal (a kosztuje zauwazalnie mniej). wbrew pozorom bardzo mi to dobrze w lapie lezy (nawyklej do 10D czy 5D) a te male wymiary maja wiele zalet. co do 100D... no to juz bym musial zobaczyc w realu. nie jestem pewny, bo moglby juz byc za maly

Kolekcjoner
04-05-2013, 16:53
Review setki (chyba nie było).
Hands-On Review: the Canon EOS Rebel SL1 | BH inDepth (http://www.bhphotovideo.com/indepth/photography/hands-reviews/hands-review-canon-eos-rebel-sl1?BI=2446&KBID=3296)

akustyk
05-05-2013, 19:48
w ramach ciekawostki...

w zwiazku z aktualnym cashbackiem 100D debiutuje w sklepach z wyzsza cena niz 700D (650 vs 630 Euro!) przyklad "geniuszu inaczej" w wykonaniu Canona :shock:

jacek_73
05-05-2013, 19:59
Pewnie doszli do wniosku, że okrojenie gabarytów i wagi ma jakąś wartość.

jotes25
05-05-2013, 20:28
w ramach ciekawostki...

w zwiazku z aktualnym cashbackiem 100D debiutuje w sklepach z wyzsza cena niz 700D (650 vs 630 Euro!) przyklad "geniuszu inaczej" w wykonaniu Canona :shock:

Jest w tym jakiś "geniusz". Przy zachowaniu pozycjonowania produktów Canon będzie kasował więcej za produkt stojący niżej. A po co? Podejrzewam, że 100D będzie się świetnie sprzedawać, więc trzeba kasować :)

Kolekcjoner
05-05-2013, 20:47
w ramach ciekawostki...

w zwiazku z aktualnym cashbackiem 100D debiutuje w sklepach z wyzsza cena niz 700D (650 vs 630 Euro!) przyklad "geniuszu inaczej" w wykonaniu Canona :shock:

Przecież 100D to wyższy model niż 700D więc powinien być droższy - nie ma w tym nic dziwnego :).

akustyk
05-05-2013, 21:52
Przecież 100D to wyższy model niż 700D więc powinien być droższy - nie ma w tym nic dziwnego :).

czy wyzszy to kwestia dyskusyjna. bardziej chyba: alternatywny ...

mnie bardziej chyba w tym wszystkim bulwersuje 700D. taka porazka, ze od nowosci musi miec cashback...

Kolekcjoner
05-05-2013, 23:20
czy wyzszy to kwestia dyskusyjna. bardziej chyba: alternatywny ...
Niech będzie, że alternatywny ;). Natomiast z tego co widzę to pozycjonują go jako coś ekstra - lepszego od zwykłego "Rebela".
Podejrzewam że szatański plan jest taki, że jak zrobią niejednoznaczną nazwę (w końcu nie wiadomo dla laika czy to bardziej seria xxD czy xxxD) to łatwo będzie przemycić niekoniecznie zgodną z rzeczywistością ideę że to model wyższy od zwykłego Rebela. Ale żeby było "lepsze" to nie mogli zbytnio zmodernizować 650D żeby nie przeholować - więc zmienili ... nazwę tego ostatniego no i skoro to coś (100D) jest lepsze to musi być droższe albo cenowo porównywalne (inaczej nikt w to nie uwierzy). Koszty produkcji pozostają praktycznie niezmienione, a pojawia się konkurent w podobnej klasie jednak o pewnych unikalnych zaletach, (czy jak kto woli) cechach), który jako unikat będzie można wepchnąć w wyższej cenie przy prawdopodobnie niższych kosztach produkcji i minimalnych kosztach R&D. Ergo - Canon sprzeda więcej puszek, po wyższej cenie i wszyscy będą szczęśliwi ;).



mnie bardziej chyba w tym wszystkim bulwersuje 700D. taka porazka, ze od nowosci musi miec cashback...

W całym tym planie najprawdopodobniej z góry to zakładali 8-). To nie żadna porażka - to nie wojna o to kto ma lepszy korpus w danej klasie (jak pewnie chcielibyśmy to widzieć) tylko o to kto na tym biznesie ukręci lepsze lody.

gregorio1972
09-05-2013, 16:17
Witam Wszystkich :D
Pragnę się podzielić wiadomością, że od godziny jestem posiadaczem Canona 100D + 40 mm STM i muszę powiedzieć, że szczerze mówiąc jestem bardzo mile zaskoczony. Fajne małe cacko - takie wycieczkowe. Miałem kupić G1X ale wstępnie powiem, że dobrze zrobiłem kupując 100D i to szkiełko :D

Joshec
09-05-2013, 17:05
Witam Wszystkich :D
Pragnę się podzielić wiadomością, że od godziny jestem posiadaczem Canona 100D + 40 mm STM i muszę powiedzieć, że szczerze mówiąc jestem bardzo mile zaskoczony. Fajne małe cacko - takie wycieczkowe. Miałem kupić G1X ale wstępnie powiem, że dobrze zrobiłem kupując 100D i to szkiełko :D

Wow! No to gratulacje, cieszymy się twoim szczęściem 8-)
Hmmm, napisz coś więcej na ten temat, oczywiście jak już się pobawisz :lol:

Szczególnie mnie interesuje, jakie wrażenia związane z uchwytem? Ja wczoraj trzymałem 100D w rękach i... uczucia mam mieszane

gregorio1972
09-05-2013, 17:22
Powiem tak :D Generalnie chciałem kupić coś m pieszego i tak jak już napisałem miał to być G1X ale wpadło mi to w ręce. Co do uchwytu dłonie mam średnich rozmiarów hehehe i nie jest to może taki chwyt jak przy 7D ale fajnie się go trzyma, szczególnie przez okładzinę gumowaną. dotychczas miałem sony HX100V taki wycieczkowy ale nie ma porównania co do jakości zdjęć z 100D Gabaryty i chwyt są podobne. To jest mały aparacik więc też nie oczekiwałem, że będzie nie wiem jak wyprofilowany. Dla mnie jest ok. Wszystko fajnie jest spasowane, nic nie skrzypi, nie lata itd. Teraz się ładuje.

Grzesiek_PL
09-05-2013, 17:48
od godziny jestem posiadaczem Canona 100D
Ja proszę o rawa na ISO 100 najlepiej nieco niedoświetlony by zbadać cienie ;)

Kolekcjoner
09-05-2013, 22:16
Ja proszę o rawa na ISO 100 najlepiej nieco niedoświetlony by zbadać cienie ;)
Obowiązkowo - najlepiej niedoświetlonego tak z 5EV :mrgreen:.

Joshec
09-05-2013, 22:34
Obowiązkowo - najlepiej niedoświetlonego tak z 5EV :mrgreen:.

Złośliwiec ;)

Grzesiek_PL
09-05-2013, 23:37
Obowiązkowo - najlepiej niedoświetlonego tak z 5EV .
Myślisz, że ta matryca jest aż tak dobra? :mrgreen:

akustyk
09-05-2013, 23:56
Myślisz, że ta matryca jest aż tak dobra? :mrgreen:

IMHO, ostatnim o co chodzilo w sarkazmie Kolekcjonera sa jakiekolwiek cechy aparatu ;)

Kolekcjoner
10-05-2013, 00:05
Myślisz, że ta matryca jest aż tak dobra? :mrgreen:
Nie no - wiąłem takie rozsądne minimum :mrgreen:.

IMHO, ostatnim o co chodzilo w sarkazmie Kolekcjonera sa jakiekolwiek cechy aparatu ;)

Eee.......tam...... nie mów, że dla Ciebie jakość w cieniach to nie jest fundament fotografii, tej przez duże "F" :lol:.

akustyk
10-05-2013, 00:15
Eee.......tam...... nie mów, że dla Ciebie jakość w cieniach to nie jest fundament fotografii, tej przez duże "F" :lol:.

ja starej daty jestem, potrafie sie poslugiwac pomiarem swiatla. przepraszam, no, glupio mi za to ;)

airhead
10-05-2013, 00:27
w ramach ciekawostki...

w zwiazku z aktualnym cashbackiem 100D debiutuje w sklepach z wyzsza cena niz 700D (650 vs 630 Euro!) przyklad "geniuszu inaczej" w wykonaniu Canona :shock:
tak jak 40/2,8 jest droższy od 50/1,8 albo 24-70/4 od 24-105
gorszy, a droższy :)

Grzesiek_PL
10-05-2013, 00:35
jakość w cieniach to nie jest fundament fotografii
Wszystko zależy od zastosowania do portretu/krajobrazu 5D II/500D daje radę spokojnie. W świecie panoramicznym jest nieco inaczej.
Mały lekki aparat z świetną matrycą, to może być fajny dodatek do plecaka panoramisty. Coś czym łatwiej wylecieć w powietrze i zrobić panoramę z góry ;)
Jeśli dostanę ostrzeżenie, za "Trollowanie" o papie w cieniu to poproszę wpisać w powodzie "Trollowanie - papa w cieniu" będę miał ładną kolekcję, jeszcze banding by się zdał :mrgreen:



ja starej daty jestem, potrafie sie poslugiwac pomiarem swiatla. przepraszam, no, glupio mi za to
Ciekawe jak chcesz posłużyć się pomiarem światła w panoramie wnętrza które wymaga na 5D II bracketingu 5x2EV i zrobić to bez bracketingu.

luck1985
01-06-2013, 19:58
Trzymalem w rece 100D
Bardzo fajny maluszek. Mimo, ze jest mniejszy od serii XXXD, lezy bardzo fajnie w rece. Wykonanie jak dla mnie lepsze- taka imitacja karbonu(lol)gumy i lepiej sie to prezentuje.
Klawisze tez na +.

Jakbym mial porownac 100D, do 6/7XXD, to wybieram maluszka. Sprawia lepiej wykonanego, seria XXX od dawna wieje tandeta i oszczednosciami. Entry level u zoltych jest lepsze.

Chodzi o wykonanie, bo zdjecia, to inna para kaloszy. Musze sie wczytac w testy tego malca, bo chodzi mi po glowie.

piast9
01-06-2013, 20:35
Jest szansa na test u optycznych.pl bo niedawno wrzucili zdjęcia przykładowe ze 100D.

MC_
01-06-2013, 21:07
Taki test to sobie można...
Najlepiej samemu sprawdzić.

SkowronWro
04-06-2013, 09:02
jezeli chodzi i wielkość w odniesieniu do trzymania to tragedia 2 palce sie mieszczą ledwo ledwo.. ale jakość wykonania na to dobrym poziomie. Niestety cena obecnie zabija ten model bo ten sam obrazek dostaniem chociażby z 600d który jest sporo tańszy. NIezabardzo go też widze w połączeniu z czymś lekko cięższym niz kit (10-22)?

lubiebardzo
28-06-2013, 12:25
NIezabardzo go też widze w połączeniu z czymś lekko cięższym niz kit (10-22)?

Ogromna większość posiadaczy tego aparatu nie będzie zmieniać obiektywów. Albo będą mieli 18-55 albo 18-135. Bardziej zaawansowani 18-55 plus 55-250. Nawet jak ktoś ma worek obiektywów i na co dzień na szyi 2x5d też nie będzie podpinać do 100d nie wiadomo czego. Taka osoba podłączy 17-40/, s30 tak żeby całość była mała i styka.
Aparat jest mały i chwytanie go jest bardzo indywidualne. Ja mam duże dłonie, 100d trzymałem dwoma palcami (mały i serdeczny luzem) i było mi wygodnie. Jedyne co to odległość między bagnetem, a uchwytem jest mała i paznokciem środkowego palca podrapałem trochę plastik. Aparatem bawiłem się kilkanaście minut w sklepie

MC_
28-06-2013, 12:32
Jest w tym sporo prawdy. Również miałem z nim styczność w sklepie i wrażenie zrobił pozytywne. Nawet nie najgorzej leży w łapie.

madmaddie
12-07-2013, 21:55
ktoś nosi się z zamiarem kupna?
mnie zaciekawiła ta propozycja. podejrzewam że z podpiętym naleśnikiem sprawdziłby się w streecie. mały, lekki, nierzucający się w oczy, zabrać wszędzie nie jest problemem.

gregorio1972
12-07-2013, 22:28
Mam go już jakis czas - patrz opinie :D Canon EOS 100D - Optyczne.pl (http://www.optyczne.pl/1740-Canon_EOS_100D-specyfikacja_aparatu.html)

moritto
18-07-2013, 20:51
Ale jak sobie poradzić z korpusem,który nie posiada kalibracji AF ?

piotrl
28-07-2013, 11:26
Mam go już jakis czas - patrz opinie :D Canon EOS 100D - Optyczne.pl (http://www.optyczne.pl/1740-Canon_EOS_100D-specyfikacja_aparatu.html)


Witam,
Mam go (100d) od 2 dni i mam problem z ustawieniem formatu zdjęć 16:9. W opisie instrukcji ten format występuje ale ja jakoś nie mogę go znaleźć, fakt że jestem jeszcze laikiem jeżeli chodzi o lustrzanki Canona, być może robię coś niewłaściwie.
Czy mógłbym prosić Cię o pomoc ?

Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Piotr

jacek_73
28-07-2013, 11:37
Witam,
Mam go (100d) od 2 dni i mam problem z ustawieniem formatu zdjęć 16:9. W opisie instrukcji ten format występuje ale ja jakoś nie mogę go znaleźć, fakt że jestem jeszcze laikiem jeżeli chodzi o lustrzanki Canona, być może robię coś niewłaściwie.
Czy mógłbym prosić Cię o pomoc ?

Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Piotr

Bycie userem C-B.info nie zwalnia z obowiązku przeczytania instrukcji obsługi. Czyż nie?

Zwięźlej: RTFM:!:

Jednocześnie pozdrawiam, życząc udanej niedzieli :D

pan.kolega
29-07-2013, 10:37
Witam,
Mam go (100d) od 2 dni i mam problem z ustawieniem formatu zdjęć 16:9. W opisie instrukcji ten format występuje ale ja jakoś nie mogę go znaleźć, fakt że jestem jeszcze laikiem jeżeli chodzi o lustrzanki Canona, być może robię coś niewłaściwie.
Czy mógłbym prosić Cię o pomoc ?

Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Piotr

Jeżeli jeszcze nie znalazłeś, to jest w Menu, czwarta ikona od lewej drugi wiersz od dołu "Aspect ratio". W polskim menu może będzie sie nazywać inaczej, ciekawe jak.
Pozdrawiam również.

MaciekSK
21-08-2013, 10:10
Coś tak jakby cena mocniej spadła czy mi się tylko wydaje?

ocean
27-09-2015, 22:53
Witajcie! To mój pierwszy post na tym forum mimo że obserwuję Was już od dawna, będzie chyba jakieś 4 lata. Interesuję się fotografią od dawna, ale dotychczas nie miałem styczności ze sprzętem Canona więc kiedyś trzeba było zacząć ;). Początki wspominam z sentymentem - stary Zenit, potem byłem w Fuji skąd uciekłem do Nikona, w międzyczasie miałem też coś z Samsunga. Następnie wróciłem znowu do Fuji ale szybko zwiałem do Sony. A teraz jestem tutaj bo stałem się posiadaczem pierwszego w życiu Canona. Zawsze mnie kusiło w tę stronę, ale powstrzymywała mnie mała dynamika matryc. Za to szczuły kolory i dałem się złapać na haczyk. Zupełnie przypadkowo, bo poszedłem do sklepu po szerokie szkło do mojego bezlustra Sony. Miałem wrócić z 10-18, ale jak zobaczyłem na półce Canona 100D z EF-S 18-55 IS STM za 1650zł. to powiedziałem sobie pal licho Sony! Złego słowa na same puszki powiedzieć nie mogę, ale szkła i ich ceny to duży przerost formy nad treścią. Za 2900 to ja mam puchę Canona ze świetnym poprawionym obiektywem kitowym i do tego szerokie bardzo dobre optycznie 10-18. Wszystko niewiele cięższe od bezlustra. Może matryca troszkę odstaje, ale jestem miło zaskoczony jakością i wykonaniem tej amatorskiej puszki. Wizjer zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Sądzę że się polubimy :D Trochę mnie swędziało znowu by wrócić po raz trzeci do Fuji jak wyszedł XT-10 ale jak to się mówi wszystkiego trzeba w życiu spróbować. Wreszcie mam wymarzone kolory których zazdrościłem zawsze Canonierom. Pierwsze zabawy pozytywnie, chociaż zabolała mała dynamika. Może macie jakieś uwagi jak sobie z nią radzicie? Mam w puszce coś takiego jak automatyczny optymalizator jasności, warto tego używać? Czy zbytnio degraduje to zdjęcia? Jest też priorytet jasnych partii obrazu. Czy używacie tych funkcji w puszkach? Jeśli je macie, bo nie wszyscy tutaj fotografują takim maleństwem jak 100D.
Pozdrawiam.

tlustyx
27-09-2015, 23:30
... Może macie jakieś uwagi jak sobie z nią radzicie?...
Tak. Przełącza się z jpg na RAW, poprawnie naświetla, a później w komputerze wszystko ustawia jak należy. :mrgreen:
Co do naświetlania to jeśli scena ma dużą rozpiętość tonalną muśmy w miarę wiedzieć ile można prześwietlić. Należy wcześniej ocenić to na podstawie robionych zdjęć a później naświetlać tak aby ze świateł wyciągnąć tyle ile nam potrzeba, a cienie jak wyjdą ;) No chyba, że ważniejsze są ciemne partie to będą przepały w światłach.

LukasS
28-09-2015, 00:46
Coś tak jakby cena mocniej spadła czy mi się tylko wydaje?
Kupiłem w maju za ok 1250 zł (1350 była cena ale w komplecie podróbka baterii i książka), dokupiłem do mikrusa kilka obiektywów EF-S i EF. Na prawdę fajne to to i jakościowo (do reportażu) daje radę i nie żałuję.

ocean
28-09-2015, 19:59
Próbowałem się dzisiaj trochę pobawić RAW-ami w tym Digital Photo Professional (...co za nazwa, czuję się już jak profesjonalista :lol:) i moje wnioski są takie że lepiej dużo nie przepalać, a troszkę nie doświetlić. W razie czego będę posiłkował się blokadą ekspozycji i przekadrowaniem. Mam takie pytanie jeszcze - czy schodzicie po niżej standardowego wyostrzania? Bo jak by tu powiedzieć...ten kit jest ostry w diabły i ta ostrość daje po oczach aż za bardzo ;)

asdf
28-09-2015, 20:43
Czy przy 100d można się spodziewać jakiegoś skoku jakościowego względem 400d i 450d?
Jak ma się jakość np do 50d, 650d?

Wiem, że porównuję sprzęt o trochę innym spektrum zastosowań, ale wybiegałem myślami w przyszłość, jeśli chodzi o funkcjonalność, to 450d mi wystarcza, ale matrycę to ma taką sobie, max użyteczne ISO to praktycznie 400...
Filmy i inne bajery nie wymagane.

LukasS
29-09-2015, 01:12
Próbowałem się dzisiaj trochę pobawić RAW-ami w tym Digital Photo Professional (...co za nazwa, czuję się już jak profesjonalista :lol:) i moje wnioski są takie że lepiej dużo nie przepalać, a troszkę nie doświetlić. W razie czego będę posiłkował się blokadą ekspozycji i przekadrowaniem. Mam takie pytanie jeszcze - czy schodzicie po niżej standardowego wyostrzania? Bo jak by tu powiedzieć...ten kit jest ostry w diabły i ta ostrość daje po oczach aż za bardzo ;)

18-55 nie posiadam, ale opinie są jednoznaczne - to szkło jest idealne do APS-C pod względem zakresu i jakości.
U mnie wszystkie puszki mają zerowe wyostrzanie, dopiero w PP ostrzę (w Lightroomie). Co do niedoświetlenia to ja mam nastawy na +0.25 i evaluative metering. Bardzo ekstremalne okoliczności dopiero powodują że przechodzę na niedoświetlenie.

Tu seria z soboty:
https://www.dropbox.com/sh/m4xtssswuh4khuq/AAC-S6FJauOOJiUBCdAjTOlTa?dl=0
100D + 35/2.0 IS

akustyk
29-09-2015, 08:41
18-55 nie posiadam, ale opinie są jednoznaczne - to szkło jest idealne do APS-C pod względem zakresu i jakości.

ale Fuji XF 18-55 ?
bo poza tym jednym to ja nie znam szkla 18-55, ktore by jakosciowo bylo chociazby porzadne. w wiekszosci jest to nie jakosc a "jakos" - i to z tych wolajacych o pomste do nieba. w szczegolnosci EF-S 18-55 jest tego typu miernota

ocean
29-09-2015, 17:25
ale Fuji XF 18-55 ?
bo poza tym jednym to ja nie znam szkla 18-55, ktore by jakosciowo bylo chociazby porzadne. w wiekszosci jest to nie jakosc a "jakos" - i to z tych wolajacych o pomste do nieba. w szczegolnosci EF-S 18-55 jest tego typu miernota

Kompletnie się z Tobą nie zgadzam. Co masz na myśli pisząc porządne jakościowo? Chodzi Ci o wykonanie? Bo jeśli tak to tu się zgodzę. Natomiast jeżeli chodzi o jakość optyczną to można się zdziwić. Kit nie zawsze musi być słaby. Gdy siedziałem w Fuji i Nikonie to używałem na początku 16-85 i bardzo miło wspominam to szkło. Jedynie szkła kitowe do bezlustra Sony pozostawiały wiele do życzenia. Natomiast najnowszy kit 18-55 Canona z STM rozwalił mnie po prostu na łopatki jakością. Nazywanie go miernotą to duże nadużycie delikatnie mówiąc. Poza tym nie każdego stać na szkła "profi", a w Twoim poście wyczuwam lekką arogancją do właścicieli kitowych szkieł...

pan.kolega
29-09-2015, 18:48
ale Fuji XF 18-55 ?
bo poza tym jednym to ja nie znam szkla 18-55, ktore by jakosciowo bylo chociazby porzadne. w wiekszosci jest to nie jakosc a "jakos" - i to z tych wolajacych o pomste do nieba. w szczegolnosci EF-S 18-55 jest tego typu miernota

Ale przecież jest EF-S 17-55/2.8 które jest bardzo dobrym szkłem do konkurencji z tym Fujinonem. Jaśniejsze i nawet trochę szersze. Na Amazon $830 vs. $700 za Fuji.

Natomiast 18-55 STM to też bardzo przyzwoite szkło, do nabycia na Amazon w białym pudełku za $125, i tu Fuji już niestety wypada z konkurencji....

akustyk
29-09-2015, 18:51
Natomiast jeżeli chodzi o jakość optyczną to można się zdziwić. Kit nie zawsze musi być słaby.
zgadzam sie, ten do Fuji X jest znakomity. podobnie np canonowski kit EF 24-70/4 jest znakomity.

ale EF-S 18-55, w kazdej wersji, jest przecietny optycznie. gdzie ocena "przecietny" w przypadku niektorych wersji jest nawet na wyrost.

przerobilem 2 wersje EF-S 18-55 w karierze (nonIS i IS). nie mialem najnowszej STM, z tego co widze po zdjeciach nie rozni sie wyraznie jakoscia od IS. do szkla pokroju EF-S 15-85 nie podskoczy...



Natomiast najnowszy kit 18-55 Canona z STM rozwalił mnie po prostu na łopatki jakością. Nazywanie go miernotą to duże nadużycie delikatnie mówiąc. Poza tym nie każdego stać na szkła "profi", a w Twoim poście wyczuwam lekką arogancją do właścicieli kitowych szkieł...
nie bede sie za innych wypowiadal - w moim przypadku sa po prostu przecietne doswiadczenia z roznymi EF-S 18-55. to jest tanie szklo, wiec nie ma co narzekac ale nie robmy z niego demona jakosci optycznej

akustyk
29-09-2015, 18:59
Ale przecież jest EF-S 17-55/2.8 które jest bardzo dobrym szkłem do konkurencji z tym Fujinonem. Jaśniejsze i nawet trochę szersze. Na Amazon $830 vs. $700 za Fuji.

Fujinon XF 18-55 kosztuje w kicie 300 EUR i w zasadzie nie wyobrazam sobie, ze ktos je kupuje inaczej, bo cena luzem jest kompletnie od czapy (jak zreszta w ogole wiekszosc cen Fuji).
co do Canona 17-55 to nie bardzo go widze w kitach, ale zakladam ze da sie tez niedrogo kupic nieprzechodzana uzywke. faktycznie jest jasniejsze, chociaz de facto nie szersze (crop w Fuji jest 1,5x)

ale OK, to mozna podciagnac jako szklo kitowe i jako takie jest niezle, zgadzam sie.



Natomiast 18-55 STM to też bardzo przyzwoite szkło, do nabycia na Amazon w białym pudełku za $125, i tu Fuji już niestety wypada z konkurencji....
pod wzgledem cenowym tak.

ale tez na Ebayach mozna kupic na peczki EF-S 18-55 nonIS mkI za moze 30 zielonych (dolna granica ceny luznego dandeliona), wiec ta wersja STM tez wypada z konkurencji ;) jesli juz ciagnac takie porownania...

LukasS
29-09-2015, 19:37
ale Fuji XF 18-55 ?
bo poza tym jednym to ja nie znam szkla 18-55, ktore by jakosciowo bylo chociazby porzadne. w wiekszosci jest to nie jakosc a "jakos" - i to z tych wolajacych o pomste do nieba. w szczegolnosci EF-S 18-55 jest tego typu miernota

Jak porównujesz jakość obiektywu EF-S 18-55 do 24-70/4 to dyskusja wydaje mi się zbędna bo chyba dla Ciebie cena 500 zł a 3 tys to niewielka różnica.

Mam porównanie innego combo: EF-S 10-18 na 100D i 16-35/4IS na 5D Classic. Jakość optyczna tego drugiego zestawu (nawet z wiekowym body) oczywiście wyższa ale nigdy bym nie śmiał porównywać zestawów, które różnią się ceną o kilkaset procent. Ten tańszy zestaw jak najbardziej daje radę i nie mam zbytnio uwag do jakości jaką otrzymuję (biorąc pod uwagę cenę i różnicę w wielkości matryc).

Zatem zostańmy na tym, że dla Ciebie akustyk ten kit to shit, a dla większości właścicieli to będzie świetne szkło all-roundowe z odpowiednią jakością. Ja się będę dalej świetnie bawił i APS-C z kitowym UWA i FF z L'kowym UWA.


https://canon-board.info/imgimported/2015/09/17590129876_79aeab1298_c-2.jpg
źródło (https://flic.kr/p/sNo1Mj)


https://canon-board.info/imgimported/2015/09/16993930604_f679cb3682_c-2.jpg
źródło (https://flic.kr/p/rTGkvw)


https://canon-board.info/imgimported/2015/09/17428889680_3d4ef86baa_c-2.jpg
źródło (https://flic.kr/p/sy8BFW)

Telehubis
06-02-2016, 13:00
Czy można poprosić ab, ktoś podzielił się wrażeniami o 100D ? Głównie chodzi o ergonomię puszkę.
(i od razu odpowiem, że trzymałem kilka razy to body, ale zastanawia mnie jak to się sprawdzi przy dłuższym użytkowaniu).

Paweł Grabowski
08-02-2016, 12:48
U mnie 100D używa 10 letni syn i żona. Bardzo sobie chwalą ergonomię, a jakością zdjęć (jpg prosto z puszki z kitem 18-55STM) jesteśmy bardzo miło zaskoczeni.
Nie ma problemu z obiektywami typu 50mm 1.4 i 85mm 1.8 , oba ostrzą w punkt.

Pzdr