PDA

Zobacz pełną wersję : formatowanie cf



mattnick
20-02-2006, 17:11
lepiej w czytniku czy w aparacie. ma to jakieś znaczenie w ogóle ?

Diodak
20-02-2006, 17:21
Formatowanie w aparacie i w czytniku to taka sama operacja czyli zamazanie FAT... nie widzę różnicy ;).

Raff
20-02-2006, 17:25
A ja widzę różnicę - jak formatuje w aparacie to korzystam z menu aparatu, a jak w czytniku to pod XP to robie :mrgreen: A serio - zawsze formatuje w aparacie, chyba ze używam karty jako pendrive :D

Diodak
20-02-2006, 17:31
hehe, ja to jestem leniwy i nie mam cierpliwości do tych aparatowych menu, a czytnik mam koło monitora ;). Tylko tak w ogóle to nie formatowałem jeszcze ani razu karty ;). Był już o tym wątek na CB... poprostu nie widzę potrzeby. Jak zrzucam foty na kompa to odrazu je przenoszę i CF zostaje pusty. Po co jeszcze klikać formatuj... człowiek praktyczna bestia ;).

Raff
20-02-2006, 17:38
A jak ci zwiśnie komp przy przenoszeniu, albo prąd wyłączą... Ja bym nie ryzykował. Nigdy nie przenosze plików z innego napędu. Najpierw COPY!

Diodak
20-02-2006, 17:50
A jak ci zwiśnie komp przy przenoszeniu, albo prąd wyłączą... Ja bym nie ryzykował. Nigdy nie przenosze plików z innego napędu. Najpierw COPY!
Przenoszenie polega na tym, że najpierw plik jest kopiowany do miejsca docelowego a dopiero po pomyślnym zapisaniu całego pliku (z weryfikacją) jest usuwany z karty i kopiuje się następny. Niebezpieczeństwa utraty danych nie ma, co najwyżej w przypadku zwisu lub braku prądu trzeba (do)przenosić pozostałą część pliczków ;).

olekbuszka
20-02-2006, 19:10
Przenoszenie polega na tym, że najpierw plik jest kopiowany do miejsca docelowego a dopiero po pomyślnym zapisaniu całego pliku (z weryfikacją) jest usuwany z karty i kopiuje się następny. Niebezpieczeństwa utraty danych nie ma, co najwyżej w przypadku zwisu lub braku prądu trzeba (do)przenosić pozostałą część pliczków ;).

Ja traktuję CF jako swego rodzaju backup. Po foceniu przychodzę do domu i kopiuję pliki na kompa, wyjmuję kartę z czytnika, potem dopiero przeglądam pliki na kompie, kasuje niepotrzebne, obrabiam, etc, i nagrywam ewentualnie na CD/DVD. Jeśli w tym czasie szlag trafi dysk, przez pomyłkę usunę coś za dużo... to mam jeszcze wszystko dalej na karcie. Formatuję ją dopiero gdy zaczynam robić znowu zdjęcia. Jakoś tak się przyzwyczaiłem.
A żeby nie było, że nie na temat, to rzeczywiście - wydaje mi się, iż wszystko jedno czy format w czytniku czy aparacie.

Raff
20-02-2006, 19:49
Przenoszenie polega na tym, że najpierw plik jest kopiowany do miejsca docelowego a dopiero po pomyślnym zapisaniu całego pliku (z weryfikacją) jest usuwany z karty i kopiuje się następny. Niebezpieczeństwa utraty danych nie ma, co najwyżej w przypadku zwisu lub braku prądu trzeba (do)przenosić pozostałą część pliczków ;).

No spodziewałem sie takiej odpowiedzi (bo teoretycznie tak jest) ale posta usuwać nie chciałem - jak napisze jakąś głupotę nawet to szybciej myślę i się uczę. A a propos usuwania/przenoszenia to ja wole na zimne dmuchać. Zreszta, mało ważne. Kazdy robi po swojemu :rolleyes:

architect
20-02-2006, 20:54
Ja formatuje w aparacie jak chce usunąć zdjęcia szybciej mi to wychodzi niż usuwanie przez Delete-a

Diodak
20-02-2006, 22:41
Ja traktuję CF jako swego rodzaju backup. Po foceniu przychodzę do domu i kopiuję pliki na kompa, wyjmuję kartę z czytnika, potem dopiero przeglądam pliki na kompie, kasuje niepotrzebne, obrabiam, etc, i nagrywam ewentualnie na CD/DVD.
Kopia zapasowa dobra rzecz. Dawniej robiłem głównie JPEG to czasem zdarzało mi się zapisać fotkę (nadpisać oryginalny plik) po poprawkach :lol:. Jeszcze pół biedy w PS bo ma długą historię i mozna się cofnąć na sam początek, ale kiedyś nadpisałem oryginał i musiałem odzyskiwać plik z karty... a karta była pusta (bo przenoszę pliki) i trzeba było sięgnąć po program do odzyskiwania danych usuniętych z CF'a. Teraz robię RAWy i nie ma problemu z nadpisaniem pliku :o.

Hipek
21-02-2006, 13:21
Formatowanie w aparacie jest zawsze pewniejsze. Zresztą nawet w instrukcji aparatu zalecają przed użyciem sformatować, a po za tym szybciej zrobić format niż usuń.

RadiB
21-02-2006, 13:45
Formatowanie w aparacie jest zawsze pewniejsze.

To niby dlaczego? Masz na to jakies konkretne dowody czy uslyszales od szwagra tesciowej?

Hipek
21-02-2006, 13:53
w 20D jeszcze mi się nic przykrego nie zdarzyło, bo formatuję w aparacie. Ale w S2IS miałem przykre doświadczenia z kartą formatowaną w kompie - w czasie robienia zdjęć błąd i utraciłem fotki. Dopiero po formacie w aparacie było ok.
Ps. Co prawda tam nie było karty CF ale czy to ma znaczenie.... nawyk pozostał....

mxw
21-02-2006, 14:00
Przenoszenie polega na tym, że najpierw plik jest kopiowany do miejsca docelowego a dopiero po pomyślnym zapisaniu całego pliku (z weryfikacją) jest usuwany z karty i kopiuje się następny. Niebezpieczeństwa utraty danych nie ma, co najwyżej w przypadku zwisu lub braku prądu trzeba (do)przenosić pozostałą część pliczków ;).
dokładnie :D
mój mxw fotoloader dodatkowo - po zapisaniu pliku na dysku - czyta go z dysku w całości (dodatkowy test odczytu) i zapisuje w drugiej lokalizacji na innym twardzielu lub kompie (backup) i dopiero wtedy usuwa z karty 8-)


Formatowanie w aparacie jest zawsze pewniejsze.
dokładnie ;)
niby formatowanie na kompie i w aparacie to to samo - standardowe nadpisanie FAT - ale jednak aparat może inaczej rozumieć "standard", albo windows/linux w nowej wersji coś zmodyfikuje w "standardzie" i będą problemy... po co ryzykować?

RadiB
21-02-2006, 14:18
Formatowanie w aparacie jest zawsze pewniejsze.

To niby dlaczego? Masz na to jakies konkretne dowody czy uslyszales od szwagra tesciowej?

Diodak
22-02-2006, 04:10
Formatowanie w aparacie jest zawsze pewniejsze. Zresztą nawet w instrukcji aparatu zalecają przed użyciem sformatować, a po za tym szybciej zrobić format niż usuń.
Argumentacja, że pisza o tym w instrukcji aparatu jakoś mnie nie przekonuje :mrgreen:. Trzeba sobie uświadomić że w aparacie jest DOS który robi normalny format karty z systemem plików FAT. W komputerze jest identyczna sytuacja. Chyba, że ktoś sformatuje kartę w innym systemie plików niż FAT, bo np. Windows XP domyślnie ma ustawiony FAT32 a nie FAT ;).

KuchateK
22-02-2006, 05:03
Nowe puszki (od 10D napewno) obsluguja tez i fat32, wiec tu nie ma problemu...
NTFS'a XP raczej nie pozwoli zaaplikowac na CF'a.

Tomasz1972
22-02-2006, 09:18
Formatowanie w aparacie jest zawsze pewniejsze.


To niby dlaczego? Masz na to jakies konkretne dowody czy uslyszales od szwagra tesciowej?
Zalecanie przez producentów sprzętu formatowania kart pamięci w urządzeniu w którym będzie stosowane , wzięło dość dawno . A zaczęło od kart nie posiadających własnego kontrolera np SMART MEDIA , MULTI MEDIA .
Formatowanie takiej karty za pomocą czytnika , mogło doprowadzić do błędów zapisu w aparacie ( lub innym urządzeniu ) , spowodowanych innym napięciem formatującym i różnicą w kontrolerach czytnika i urządzenia .
Karty posiadające własny kontroler powinny być automatycznie chronione przed takimi błędami , jednak osobiście format robię zawsze w aparacie .

Drozdi
22-02-2006, 10:25
Formatowanie w aparacie jest zawsze pewniejsze.
To prawda. Mam przykre wspomnienia z karta SD. Zrobilem format karty na PC i wlozylem do IXUSa. Jak bylem poza domem i potrzebowalem strzelic fote, aparat napisal BLAD KARTY. Dlatego od tego czasu, zawsze robie format w aparacie.

RadiB
22-02-2006, 17:14
Zalecanie przez producentów sprzętu formatowania kart pamięci w urządzeniu w którym będzie stosowane, wzięło dość dawno.

Powiazane jest to z tym, ze istnieje wiecej wiecej formatow dla nosnikow danych (NTFS/FAT16/FAT32/REISER/....). Aparaty zazwyczaj obsluguja jeden konkretny, PC'ty kilka i prawdopodobienstwo ze karta zostanie zle sformatowana jest odwrotnie proporcjonalna do inteligencji uzytkownika aparatu.

Zrob prosty test:
Przeformatuj karte na zmiane FAT16, FAT32, NTFS i wloz do aparatu. Zaloze sie ze przynajmniej w jednym przypadku dostaniesz komunikat "karta uszkodzona".


Formatowanie takiej karty za pomocą czytnika , mogło doprowadzić do błędów zapisu w aparacie, spowodowanych innym napięciem formatującym i różnicą w kontrolerach czytnika i urządzenia.

Gdzie te bzdury uslyszales?

1.) Przy formatowaniu pamieci typu flash, napiecie zasialania musi znajdowac sie w granicach napiec podanych przez producenta - te granice sa zachowywane zarowno przez czytniki jak i aparaty. Jesli producent podaje napiecie zasilania 5V +/- 5%, to pamiec dziala miedzy 4.75V i 5.25V. Jesli twoj czytnik daje 4.7V to jest uszkodzony, niezaleznie od tego czy pracuje w trybie odczytu czy zapisu. Jesli daje 4.75V to karta sformatowana w nim bedzie dzialac w kazdym urzadzeniu zasilajacym ta karte z 5V +/- 5%.

2.) Napiecie potrzebne do zmazania sectora jest wyzsze od napiecia zasilania, to napiecie jest generowane wewnatrz ukladu scalonego. Napiecie zasilania maginarnie ma na to wplyw.

3.) Podczas formatowania przepisywana jest jedynie FAT, reszta pamieci flash nie jest ruszana.

Jesli masz jakas stara karte, rozbierz ja, zobaczysz ze w srodku siedza standartowe flashe + logika interfejsu. Notki aplikacyjne/datasheety flash'y mozna bez problemu zdobyc w sieci.


Zrobilem format karty na PC i wlozylem do IXUSa. Jak bylem poza domem i potrzebowalem strzelic fote, aparat napisal BLAD KARTY.

Typowy przyklad z przyczyna bledu znajdujaca sie miedzy krzeslem a klawiatura.

Tomasz1972
22-02-2006, 17:54
Powiazane jest to z tym, ze istnieje wiecej wiecej formatow dla nosnikow danych (NTFS/FAT16/FAT32/REISER/....). Aparaty zazwyczaj obsluguja jeden konkretny, PC'ty kilka i prawdopodobienstwo ze karta zostanie zle sformatowana jest odwrotnie proporcjonalna do inteligencji uzytkownika aparatu.

Zrob prosty test:
Przeformatuj karte na zmiane FAT16, FAT32, NTFS i wloz do aparatu. Zaloze sie ze przynajmniej w jednym przypadku dostaniesz komunikat "karta uszkodzona"..
WIem co to są systemy plików itd . Weź jednak kartę np SM sformatuj w aparacie a organy ( CASIO ) pokażą błąd karty . Jedno i drugie urządzenie formatuje w FAT



Gdzie te bzdury uslyszales?


Bzdury te wyczytałem w instrukcji czytnika kart SM ( OLYMPUS )



1.) Przy formatowaniu pamieci typu flash, napiecie zasialania musi znajdowac sie w granicach napiec podanych przez producenta - te granice sa zachowywane zarowno przez czytniki jak i aparaty. Jesli producent podaje napiecie zasilania 5V +/- 5%, to pamiec dziala miedzy 4.75V i 5.25V. Jesli twoj czytnik daje 4.7V to jest uszkodzony, niezaleznie od tego czy pracuje w trybie odczytu czy zapisu. Jesli daje 4.75V to karta sformatowana w nim bedzie dzialac w kazdym urzadzeniu zasilajacym ta karte z 5V +/- 5%.

2.) Napiecie potrzebne do zmazania sectora jest wyzsze od napiecia zasilania, to napiecie jest generowane wewnatrz ukladu scalonego. Napiecie zasilania maginarnie ma na to wplyw.

3.) Podczas formatowania przepisywana jest jedynie FAT, reszta pamieci flash nie jest ruszana.

Jesli masz jakas stara karte, rozbierz ja, zobaczysz ze w srodku siedza standartowe flashe + logika interfejsu. Notki aplikacyjne/datasheety flash'y mozna bez problemu zdobyc w sieci.
Nie znam się na szczegółach budowy kart i ich napięciach .
Nie będę rozbierać żadnych kart bo ze staroci mam tylko SM, których raczej się nie rozbierze .

Drozdi
22-02-2006, 17:58
RadiB zauwazylem ze jestes bardzo kulturalnym czlekiem :twisted:

RadiB
22-02-2006, 18:11
WIem co to są systemy plików itd . Weź jednak kartę np SM sformatuj w aparacie a organy ( CASIO ) pokażą błąd karty . Jedno i drugie urządzenie formatuje w FAT

FAT to tylko nazwa i ogolne umowa. Diabel tkwi w implementacji. Niedawno projektowalem radio/navigacje z obsluga SD (na ktorej mialy byc przechowywane m.i. pliki MP3, pliki graficzne, applety Java, update systemu, dziennik jazd) - nasz SW musial sie niezle nagimnastykowac, bo M$-FAT nie odpowiadal w 100% specyfikacji. Zrobienie dostepu do plikow z kart ktore byly przygotowane pod roznymi systemami bylo niezlym wyzwaniem.


Bzdury te wyczytałem w instrukcji czytnika kart SM

Consumer shit. Wez pod uwage ze aparat, czytnik, dyktafon nie czytajacy kart jest powodem do reklamacji a wpisanie takiej bajki w 50% odsuwa chec powrotu klienta do sklepu, w pozostalych 49% niedoszkolony personal ma prawo odmowic bubel argumentujac: "panie przecierz tu pisze, ze karta moze nie dzialac w innych urzadzeniach".

Zastanow sie: Czy standarty nie sa po to, aby karty pracowaly z kazdym dedykowanym osprzetem? Kupil bys auto, przy ktorym dostal bys zastrzezenie, ze mozesz tankowac tylko na jednej stacji benzynowej (wprawdzie koncowka dystrybutora kazdej stacji pasuje, a benzyna spelnia wszelkie norny, ale jak auto nie pojedzie, to wina stacji a nie producenta samochodu)?


Nie znam się na szczegółach budowy kart i ich napięciach.
Ja zarabiam na bulki projektujac rozne urzadzonka - to co pisza w gazetach i instrukcjach obslugi jest lepsze od niejednej bajki braci Grimm.

RadiB
22-02-2006, 18:13
RadiB zauwazylem ze jestes bardzo kulturalnym czlekiem :twisted:

Masz jeszcze jakies konkretne argumenty, czy tylko chcesz pogawedzic?

Tomasz1972
22-02-2006, 18:21
FAT to tylko nazwa i ogolne umowa. Diabel tkwi w implementacji. Niedawno projektowalem radio/navigacje z obsluga SD (na ktorej mialy byc przechowywane m.i. pliki MP3, pliki graficzne, applety Java, update systemu, dziennik jazd) - nasz SW musial sie niezle nagimnastykowac, bo M$-FAT nie odpowiadal w 100% specyfikacji. Zrobienie dostepu do plikow z kart ktore byly przygotowane pod roznymi systemami bylo niezlym wyzwaniem.

I dochodzimy do wniosku , że każde urządzenie korzystające z kart pamięci inaczej może zapisywać i odczytywać ten sam system plików . Więc najlepiej by karta była formatowana w urządzeniu w ktorym będzie pracować , by implementacja była prawidłowa . :-)

RadiB
22-02-2006, 22:29
Nie, dochodzimy do wniosku, ze skoro firma A produkuje buble, to szerokim lukiem omijamy produkty firmy A :)

Tomasz1972
22-02-2006, 22:31
Nie, dochodzimy do wniosku, ze skoro firma A produkuje buble, to szerokim lukiem omijamy produkty firmy A :)
Tylko zauważ że w większości aparatów i kart pamięci jest napisane , by formatować kartę przed użyciem .

RadiB
23-02-2006, 20:53
Tylko zauważ że w większości aparatów i kart pamięci jest napisane , by formatować kartę przed użyciem .

Jeszcze raz powtorze to co napisalem wyzej:
Karta pamieci jest urzadzeniem ktore z definicji sluzy do wymiany danych. Ma funkcjonowac z kazdym urzadzeniem. To co ty piszesz brzmi jak: "Producent gwarantuje poprawna prace karty tylko w urzadzeniu w ktorym zostala sformatowana i zapisana".

Tomasz1972
23-02-2006, 21:24
Jeszcze raz powtorze to co napisalem wyzej:
Karta pamieci jest urzadzeniem ktore z definicji sluzy do wymiany danych. Ma funkcjonowac z kazdym urzadzeniem. To co ty piszesz brzmi jak: "Producent gwarantuje poprawna prace karty tylko w urzadzeniu w ktorym zostala sformatowana i zapisana".
Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją by czytnik nie przeczytał karty formatowanej w jakimkolwiek aparacie lub innym urządzeniu , jednak zdarzało się że karta sformatowana w olku nie była widziana przez canona i odwrotnie , a czytnik i tak ją widział prawidłowo .

mxw
24-02-2006, 01:18
Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją by czytnik nie przeczytał karty formatowanej w jakimkolwiek aparacie lub innym urządzeniu , jednak zdarzało się że karta sformatowana w olku nie była widziana przez canona i odwrotnie , a czytnik i tak ją widział prawidłowo .
no i to potwierdza konieczność formatowania w aparacie. 8-)

generalnie spójrzmy na to tak:
- aparat ma robić zdjęcia, producent skupia się więc na migawce, matrycy, automatyce ostrości itp. itd. ...... a kwestie softu do odczytu/zapisu na karcie zostawia na koniec i jakiś student na stażu to robi ;), zaimplementuje "standard" FATa, ale tylko część Obligatory zapominając o Optional, nie mówiąc już o Conditional, odpali z duszą na ramieniu, jak zadziała - to heja do domu - nawet się trochę zdziwi, ale robota wykonana. :lol:

- a czytnik kart nie zajmuje się niczym innym, jak czytaniem kart - więc ma zaimplementowany na pewno pełen standard, a i zapewne więcej, żeby mógł się podomyślać, co "orły" z canona czy innego nikona jeszcze chcieli na tych kartach pozapisywać, tylko im trochu nie wyszło ;)

Drozdi
24-02-2006, 01:18
RadiB dla mnie tez nie ma to sensu, ze karta sformatowana na PC nie byla "widziana" przez mojego IXUSa. Sformatowalem na Canonie i dziala. Piszesz:


Typowy przyklad z przyczyna bledu znajdujaca sie miedzy krzeslem a klawiatura.

Czyli reasumujac, jak sformatuje na urzadzeniu na ktorym bede pracowal, gwarantuje mi 100% funkcjonalnosci. Czy moze sie myle? Gdzie lezy ten blad z Twojego cytatu?

RadiB
24-02-2006, 20:47
Czyli reasumujac, jak sformatuje na urzadzeniu na ktorym bede pracowal, gwarantuje mi 100% funkcjonalnosci. Czy moze sie myle? Gdzie lezy ten blad z Twojego cytatu?


Zrob prosty test:
Przeformatuj karte na zmiane FAT16, FAT32, NTFS i wloz do aparatu. Zaloze sie ze przynajmniej w jednym przypadku dostaniesz komunikat "karta uszkodzona".


IIRC Ixus'y nie pracuja z FAT32, z NTFS na pewno nie. Mysle ze dales sie skusic standartowej opcji Windy i przeformatowales karte FAT'em32. Dokladnie z tego powodu w instrukcjach pisze zeby formatowac w aparacie. Poeksperymentuj i zobaczysz ze IXUS polknie tez karty formatowane w czytniku.