PDA

Zobacz pełną wersję : wpływ nagrywania filmów na trwałość podzespołów w 7d



saba11
14-02-2013, 14:01
Kupując używaną lustrzankę, jednym z ważniejszych parametrów jest ilość wykonanych zdjęć. W aparacie 7d istnieje możliwość nagrywania filmów. Jak nagrywanie filmów wpływa na podzespoły aparatu. Który aparat: 1. mający dużo wykonanych zdjęć i mało nagranych filmów, 2. sytuacja odwrotna jest mniej wyeksploatowany. Które części zużywają się szybciej w czasie nagrywania filmów.

sv
14-02-2013, 14:51
Kupując używaną lustrzankę, jednym z ważniejszych parametrów jest ilość wykonanych zdjęć. W aparacie 7d istnieje możliwość nagrywania filmów. Jak nagrywanie filmów wpływa na podzespoły aparatu. Który aparat: 1. mający dużo wykonanych zdjęć i mało nagranych filmów, 2. sytuacja odwrotna jest mniej wyeksploatowany. Które części zużywają się szybciej w czasie nagrywania filmów.

Przy filmowaniu migawka się mniej zużywa :-)

salas
14-02-2013, 15:05
Przy filmowaniu migawka się mniej zużywa :-)

czemu? jak ktoś intensywnie nagrywa to doprowadza do mocnego nagrzewania?

Kolekcjoner
14-02-2013, 15:10
Ale czego?

sv
14-02-2013, 15:15
Nagrzewa się matryca. Ale nie sądzę, żeby to miało jakikolwiek wpływ na jej żywotność. W końcu w profesjonalnych kamerach też używają matryc i nie wymieniają ich co dwa lata :-)

Kolekcjoner
14-02-2013, 15:21
No właśnie matryca a nie migawka 8-).

salas
14-02-2013, 15:45
No właśnie matryca a nie migawka 8-).

wiedziałem, że się przyczepicie =) ale to było akurat logiczne raczej dla każdego użytkownika tego forum.
Dziwne tylko, że zdarzają się przypadki, że jakiś tam aparat który służył do nagrywania siada przy przebiegu 10tys czy 20tys "klapnięć" a aparaty które służą tylko i wyłącznie do zdjęć raczej rzadziej siadają przy takich przebiegach :>

sv
14-02-2013, 16:00
Dziwne tylko, że zdarzają się przypadki, że jakiś tam aparat który służył do nagrywania siada przy przebiegu 10tys czy 20tys "klapnięć" a aparaty które służą tylko i wyłącznie do zdjęć raczej rzadziej siadają przy takich przebiegach :>

A może jakieś przykłady tych urban legends? Ktoś gdzieś słyszał, ktoś gdzieś powiedział? Konkrety proszę.

salas
14-02-2013, 16:12
jak kupowałem aparat to szukałem informacji na ten temat i nie mam zamiaru robić tego ponownie =) może to i legendy ale skądś się muszą brać.

sv
14-02-2013, 16:21
jak kupowałem aparat to szukałem informacji na ten temat i nie mam zamiaru robić tego ponownie =) może to i legendy ale skądś się muszą brać.


Ale te opowiastki biorą się właśnie z takich postów jak Twój. Coś ktoś gdzieś słyszał, podobno coś padło. To wszystko można między bajki włożyć. Ja filmuję lustrzankami od 4 lat (zawodowo) i nigdy nie miałem najmniejszych problemów czy to z pogorszeniem się obrazu z powodu nadużywania filmowania, czy z powodu usterki mechanicznej spowodowanej filmowaniem.

Kolekcjoner
14-02-2013, 19:01
wiedziałem, że się przyczepicie =) ale to było akurat logiczne raczej dla każdego użytkownika tego forum.

Może było, a może - sformułowałeś to w taki sposób że budzi wątpliwość.



Dziwne tylko, że zdarzają się przypadki, że jakiś tam aparat który służył do nagrywania siada przy przebiegu 10tys czy 20tys "klapnięć" a aparaty które służą tylko i wyłącznie do zdjęć raczej rzadziej siadają przy takich przebiegach :>

Zdarza się też, że aparaty siadają po kilku setkach klatek, tak jak i samochody które się psują zaraz po wyjechaniu z salonu. Tylko jakie to ma przełożenie na praktykę? Dla mnie żadnego. Nie ma nic gorszego niż generalizowanie w takich sprawach - można udowodnić każdą tezę.
Poza tym skoro wiesz lepiej to po co pytasz ;).

swishu
14-02-2013, 22:42
Swojego czasu przegrzebałem chyba z pół internetu próbując sobie odpowiedzieć na pytanie - czy ilość nagranego filmu w dslr wpływa na jakość generowanego obrazu przez matryce. Zdania były raczej podzielone, choć z przewagą tych, że to mit. Opozycjoniści twierdzili, że spadają kolory i kontrasty. Nie widziałem jednak nigdy czegoś takiego jak zdjęcie A po lewej stronie i zdjęcie B po drugiej, np. po 200h nagranego filmu i widzialne różnice, a więc szansa na to, że opinia mniejszej strony barykady jest po prostu za mocno subiektywna. Jeśli ktoś piłuję dslra całymi dnia do filmów (tani plan filmowy z 5dmk2?), to jasne, że sprzęt może się najzwyczajniej przegrzać, matryca uszkodzić etc., bo to nie kamera, ale to mówimy już o ekstremach. Jednym z argumentów grupy przekonanej, że film szkodzi, był fakt limitu producenta nagrywanego filmu do 29:59, ponieważ więcej matryca nie wytrzyma. Potem ktoś z końcowych postów dopisał - że wg dyrektywy xzy, sprzęt nagrywający więcej niż 29:59, jest już kamerą. Ot cała tajemnica :)

jaś
15-02-2013, 10:29
Swego czasu był post na forum o 5DII z łódzkiej filmówki zajechanych filmowaniem, ponoć matryca zaczynała gorzej działać - na czym to gorsze działanie polegało nie pamiętam - doradzam jeszcze raz poszukać tego postu na forum.

rOOmak
15-02-2013, 16:56
Nie odważyłbym się, żeby stwierdzić, że nie ma to żadnego wpływu. Opcja filmowania w 5dmk2 była zaprojektowania z założeniem że jest to tylko extra gadżet w aparacie fotograficznym.
Z drugiej strony filmowanie nie tworzy jakiś przeciążeń. Elementy elektroniczne mogą spokojnie wytrzymać kilkaset stopni Celsiusza.
Ponieważ temperatura zmienia właściwości przewodników i półprzewodników camera wyłącza się gdy matryca się "przegrzewa". Przegrzewanie jednak jest daleko od krytycznych temperatur. Jedyne na co ma wpływ to na rejestracje światła w danym momencie. Gdy temperatura wróci do normy, matryca znowu rejestruje światło normalnie.

Teraz należy zadać pytanie ile filmu ktoś jest w stanie nakręcić. Z punktu widzenia amatora, lustrzanka nie posłuży do nakręcenia imprezy rodzinnej, lub koncertu od początku do końca więc nie obawiałbym się, że amator może "nadużyć" wytrzymałość matrycy.
Z punktu widzenia profesjonalisty, jedna kamera dSLR nie wystarczy do pracy. Jeżeli ktoś kręci film lustrzanką, potrzebuje minimalnie dwie do używania na zmianę a pojedyncze ujęcia rzadko trwają dłużej niż kilkanaście sekund.

Podsumowując. Nie obawiałbym się, że lustrzanka może się zużyć podczas filmowania aczkolwiek nie wykluczałbym takiej możliwości, jeżeli ktoś będzie przegrzewał matryce wielokrotnie dziennie,codziennie przez okres kilku miesięcy, co wydaje się mało prawdopodobne.
A nawet wtedy nic się nie musi stać ;)

Przemek_PC
15-02-2013, 17:54
Elementy elektroniczne mogą spokojnie wytrzymać kilkaset stopni Celsiusza.


Trochę przesadziłeś, lekko powyżej 100 stopni C półprzewodniki odchodzą w niepamięć. Kondensatory przy znacznie niższej temperaturze. Lutowie w okolicy 300 stopni powinno już płynąć. Ostrożnie więc z tym kilkaset.

rOOmak
15-02-2013, 20:13
Dzięki Przemek za sprostowanie, żeby ktoś nie pomyślał że kilkaset to jest 500 ;)
W sumie trochę luźno to powiedziałem. Myślałem o tym że wszystkie elementy przechodzą przez falę lutowniczą i chwilowo są poddawane wysokiej temperaturze rzędu 250st. A aparat się do takich temperatur nie rozgrzewa. Co do półprzewodników to mogę się mylić ale o ile dobrze pamiętam to do komercyjnych zastosowań maksymalna temperatura pracy to 70-75st. Jeżeli odchodzą w niepamięć przy 100 to nie wiem jak wytrzymują te 10s w ~250st. Jak usuwałem błędy po fali to też miałem ustawioną lutownice na 300st. Co prawda lutowanie trwa 2-3sek i nie wiem do jakiej temperatury się faktycznie te elementy rozgrzewały...

Ale biorąc pod uwagę samą produkcję, elementy muszą mieć wytrzymałość termiczną znacznie większą niż możliwa temperatura pracy.

miszak
20-02-2013, 10:50
Ale te opowiastki biorą się właśnie z takich postów jak Twój. Coś ktoś gdzieś słyszał, podobno coś padło. To wszystko można między bajki włożyć. Ja filmuję lustrzankami od 4 lat (zawodowo) i nigdy nie miałem najmniejszych problemów czy to z pogorszeniem się obrazu z powodu nadużywania filmowania, czy z powodu usterki mechanicznej spowodowanej filmowaniem.

No wiesz z drugiej strony można powiedzieć, że kształtujesz sobie rynek bo co jakiś czas sprzedajesz puszkę z małym przebiegiem ;-)
To oczywiście żart ale pokazuje, że każdy wpis może mieć na coś wpływ.

Ja znam jeden przypadek, który prawdopodobnie, ewentualnie mógł być spowodowany filmowaniem. Aparat używany głównie jak kamera. Ilość zdjęć minimalna. Obraz zaczął się zmieniać od lewego, górnego rogu. Jakby inna tonacja barwna, ciut więcej szumów. Efekt minimalny ale jednak widoczny.

Eryk1
30-08-2018, 01:52
Obecnie poluje na Canon 7d lub 70d i spotkałem się z wpisami na anglojęzycznych forach ,że 70d po paru miesiącach filmowania amatorskiego zawiesza się na live view. Problem dotyczy płyty głównej ,więc może jednak filmowanie nie służy.

zdebik
03-08-2019, 10:10
Nagrywam dużo od roku 600d a ostatnio też 2x M50. Nic się nie dzieje.