Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Wymiana soczewki w obiektywie



yarson
05-02-2013, 16:13
Pisałem maila do serwisu odnośnie wymiany przedniej soczewki w obiektywie.
Otrzymałem odpowiedź :
"Prosimy o dostarczenie sprzętu do serwisu w celu oceny stanu technicznego sprzętu, nie wyceniamy kosztów napraw na odległość. W naszym Serwisie wycena kosztów naprawy jest bezpłatna. Bez wcześniejszej oceny stanu technicznego nie będziemy w stanie podać kosztów naprawy. "
Nie rozumiem, proste pytanie - "chciałbym sie dowiedzieć ile u Państwa kosztuje wymiana przedniej soczewki w obiektywie Canon 70-200/2.8 L bez IS ?"
Rozumiem jakbym napisał - "Nie działa mi obiektyw, ile będzie kosztowała naprawa ?" no to ok, muszę dostarczyć bo nie wiadomo co i jak.
Ale tu zadałem konkretne pytanie, podając wszystko co jest potrzebne, aby można było na nie odpowiedzieć - wg. mnie, bo jeśli czegoś brakuje to proszę mi odpowiedzieć po co C.S.I. Foto i Video mój obiektyw do oględzin ?

No nie podałem nr seryjnego, ale to mogę podesłać mailowo, a nie jechać i czekać na odpowiedź...

Merde
05-02-2013, 16:17
Ale tu zadałem konkretne pytanie, podając wszystko co jest potrzebne, aby można było na nie odpowiedzieć - wg. mnie, bo jeśli czegoś brakuje to proszę mi odpowiedzieć po co C.S.I. Foto i Video mój obiektyw do oględzin ?

To proste - większość "diagnoz" robionych przez klienta "któremu się wydaje" można sobie w buty wsadzić.
Serwis nie chce się użerać z reklamacjami działania obiektywu w którym usługa (z winy niewłaściwej diagnozy) została wykonana tylko częściowo.

yarson
05-02-2013, 16:30
No tak masz rację, ale....
Pytanie jest sformułowane konkretnie. Tak jak w serwisie samochodowym - np. widzę "dziurę" w oponie. Dzwonię do zakładu i pytam ile kosztuje nowa opona i jej wymiana w takim i takim samochodzie, a nie ile kosztuje załatanie opony - bo tu już musiałby serwisant zobaczyć jaka "locha".
Tak tu "ile kosztuje wymiana" a nie naprawa soczewki ...

Nie wiem po co jest formularz kontaktowy w serwisie w takim przypadku, jeśli odpowiedź zawsze jest "proszę dostarczyć sprzęt w celu oględzin".

Merde
05-02-2013, 16:43
No tak masz rację, ale....
Pytanie jest sformułowane konkretnie. Tak jak w serwisie samochodowym - np. widzę "dziurę" w oponie. Dzwonię do zakładu i pytam ile kosztuje nowa opona i jej wymiana w takim i takim samochodzie, a nie ile kosztuje załatanie opony - bo tu już musiałby serwisant zobaczyć jaka "locha".
Tak tu "ile kosztuje wymiana" a nie naprawa soczewki ...

Pobawię się jeszcze w adwokata diabła, na przykładzie (wyimaginowanym, ale jak najbardziej realnym):

Szkło po upadku, zarysowała się lub pękła przednia soczewka oraz przesunięciu względem siebie uległy pozostałe soczewki.
Klient diagnozuje: do wymiany przednia soczewka, reszta jest ok.
Serwis wycenia "zdalnie" wymianę na kwotę X zł, klient się decyduje.
wariant a) serwis wymienia zgodnie z życzeniem soczewkę nie sprawdzając układu jako całości
wariant b) serwis wymienia soczewkę, stwierdza jednak, że całość nie działa jak trzeba i konieczna jest np. wymiana prowadnic, justacja itp

W przypadki wariantu a) klient jest niezadowolony, bo dostaje mydło. Kto jest winien? Oczywiście serwis, bo przecież obiektyw powinien wrócić sprawny
W przypadku wariantu b) klient również nie jest zadowolony, bo zamiast uzgodnionej ceny X zł musiał zapłacić Y zł (oczywiście Y > X) lub zrezygnować z usługi.

Dla świętego spokoju więc serwis wycenia wyłącznie po diagnozie własnej, nie po "diagnozie" wykonanej przez domorosłego speca od optyki.

yarson
05-02-2013, 16:52
Mi się wydaje że i tak- jeśli wyceniają za darmo - to przed "robotą" sprawdzają co i jak i informują klienta - ale tu niech się wypowie CSI ...
U mnie kwestia jest taka że szkło jest dość obficie porysowane, ale obiektyw działa dobrze-na zdjęciach nic nie widać, tylko że "brzydko" :P wygląda i ze sprzedażą (o której na razie nie myślę) w późniejszym czasie byłby problem...

Merde
05-02-2013, 17:06
Mi się wydaje że i tak- jeśli wyceniają za darmo - to przed "robotą" sprawdzają co i jak i informują klienta - ale tu niech się wypowie CSI ...
U mnie kwestia jest taka że szkło jest dość obficie porysowane, ale obiektyw działa dobrze-na zdjęciach nic nie widać, tylko że "brzydko" :P wygląda i ze sprzedażą (o której na razie nie myślę) w późniejszym czasie byłby problem...

Nikt niczego nie wycenia za darmo. Za pracę techników ktoś płaci, nie jesteś to tylko ty. Płaci Canon, CSI albo jeszcze ktoś inny, ale jednak płaci.
Nie twierdzę, że twoja diagnoza na pewno jest zła. Ale wystarczy że jedna na 20 takich diagnoz byłaby nietrafna i to wystarczy by serwis zamiast naprawą musiał użerać się z niesłusznymi reklamacjami. Kubły pomyj na forach internetowych dostając w bonusie ;-)

Naprawiacz
05-02-2013, 19:04
Pobawię się jeszcze w adwokata diabła, na przykładzie (wyimaginowanym, ale jak najbardziej realnym):

Szkło po upadku, zarysowała się lub pękła przednia soczewka oraz przesunięciu względem siebie uległy pozostałe soczewki.
Klient diagnozuje: do wymiany przednia soczewka, reszta jest ok.
Serwis wycenia "zdalnie" wymianę na kwotę X zł, klient się decyduje.
wariant a) serwis wymienia zgodnie z życzeniem soczewkę nie sprawdzając układu jako całości
wariant b) serwis wymienia soczewkę, stwierdza jednak, że całość nie działa jak trzeba i konieczna jest np. wymiana prowadnic, justacja itp

W przypadki wariantu a) klient jest niezadowolony, bo dostaje mydło. Kto jest winien? Oczywiście serwis, bo przecież obiektyw powinien wrócić sprawny
W przypadku wariantu b) klient również nie jest zadowolony, bo zamiast uzgodnionej ceny X zł musiał zapłacić Y zł (oczywiście Y > X) lub zrezygnować z usługi.

Dla świętego spokoju więc serwis wycenia wyłącznie po diagnozie własnej, nie po "diagnozie" wykonanej przez domorosłego speca od optyki.
Tu nie mogę się z Tobą zgodzić. Wszędzie tam, gdzie "wycena" jest bezpłatna wycenę robi się wyłącznie na zasadzie zewnętrznych oględzin uszkodzonego przedmiotu i doświadczenia serwisanta. O tym, że tak właśnie jest świadczą zarówno późniejsze wyceny "uzupełniające" jak i zastrzeżenie firmy, że np po wymianie płyty zasilacza może się okazać, że płyta główna nie działa, a po jej wymianie że jeszcze obiektyw... O takich przypadkach sporo można poczytać na forach tematycznych.
Wytłumaczenie sposobu postępowania jest dość prozaiczne: większość osób, które i tak musi ponieść koszty przesyłki w obie strony godzi się na naprawę nawet jeśli może gdzie indziej naprawić taniej...
Ciekawą sprawą jest to, że dawniej musiały być udostępniane cenniki usług. Udostępniają je w wielu firmach naprawiających sprzęt, lecz ten jedyny autoryzowany serwis broni się rękami i nogami przed tym...

Merde
05-02-2013, 19:19
Tu nie mogę się z Tobą zgodzić. Wszędzie tam, gdzie "wycena" jest bezpłatna wycenę robi się wyłącznie na zasadzie zewnętrznych oględzin uszkodzonego przedmiotu i doświadczenia serwisanta.

Pracując w firmie zajmującej się m.in. serwisem (choć nie foto) mam zupełnie inne doświadczenia. Ba, często do diagnozy mechanik musi jechać na miejsce zainstalowania urządzenia (np. ze względu na jego gabaryty).
Diagnoza najczęściej płatna nie jest (dla klienta) z prostej przyczyny - nikt za nią płacić nie chce. Znaczna część klientów słysząc przez telefon, że diagnoza będzie kosztować np. 150 zł netto po prostu dzwoni do innej firmy.

Do postawienia diagnozy często urządzenie trzeba wybebeszyć, bo nie da się jej postawić na podstawie oględzin zewnętrznych.
Inna sprawa, że czasem usterka nr 2 wychodzi na jaw dopiero po usunięciu usterki nr 1...

Naprawiacz
05-02-2013, 22:04
Pracując w firmie zajmującej się m.in. serwisem (choć nie foto) mam zupełnie inne doświadczenia. Ba, często do diagnozy mechanik musi jechać na miejsce zainstalowania urządzenia (np. ze względu na jego gabaryty).
Diagnoza najczęściej płatna nie jest (dla klienta) z prostej przyczyny - nikt za nią płacić nie chce. Znaczna część klientów słysząc przez telefon, że diagnoza będzie kosztować np. 150 zł netto po prostu dzwoni do innej firmy.
Sam serwisuję aparaty, znam też osobiście kilkadziesiąt serwisów zarówno w Polsce jak i za granicą (w tym autoryzowane) i znam w miarę dobrze system wyceny naprawy uszkodzonych aparatów. Wiem także to, że przy np. pytanie o koszt wymiany przy zarysowanym wyświetlaczu (i tylko zarysowanym) nie uzyskuje się odpowiedzi. Trzeba przysłać aparat, czyli ponieść realny wydatek.
Kiedy pytam mechanika o koszt przetoczenia tarcz hamulcowych to mi odpowiada: tyle i tyle. Nie gada głupot, że mi nie może podać i muszę do niego przyjechać bo może mam wahacze do naprawy czy wtrysk do wymiany...

Do postawienia diagnozy często urządzenie trzeba wybebeszyć, bo nie da się jej postawić na podstawie oględzin zewnętrznych.
Jak już napisałem wcześniej, nikt w serwisie nie wybebesza aparatów do postawienia diagnozy! Robi się to po uzyskaniu zgody na wstępną wycenę. Dlatego są później wyceny uzupełniające itp. Notabene chyba nigdy nie korygujące ceny w dół, tylko w górę... Dlatego też niepodawanie kosztów jakiejś usługi przez telefon jest tu kompletnym nieporozumieniem i zmuszaniem klienta do ponoszenia niepotrzebnych kosztów "bezpłatnej" wyceny.

yarson
06-02-2013, 11:13
Nikt niczego nie wycenia za darmo. Za pracę techników ktoś płaci, nie jesteś to tylko ty. Płaci Canon, CSI albo jeszcze ktoś inny, ale jednak płaci.

Sami piszą ze wyceniają za darmo, więc nie wiem o co Ci chodzi. Wg. Twojego toku myślenia powinni napisać w mailu " Za wycenę naprawy płaci nam Canon - nie Ty"

Merde też pracowałem w serwisie (szeroko pojęta elektryka) i wiem że pewne naprawy można wycenić na odległość, oczywiście z zastrzeżeniem że cena może ulec zmianie po oględzinach.

Kolekcjoner
06-02-2013, 16:08
No ale CSI nie wycenia i wydaje mi się, że jak nawet napiszecie jeszcze sto stron na temat że powinni to robić to nic to nie zmieni 8-).

yarson
06-02-2013, 16:17
Szkoda .... Ale niech znają zdanie klienta na ten temat ;)

Cichy
06-02-2013, 19:23
Zadam jeszcze pytanie takie:

czy w przypadku, gdy klient rezygnuje z naprawy, wycena jest płatna ?

Merde
06-02-2013, 19:29
Zadam jeszcze pytanie takie:

czy w przypadku, gdy klient rezygnuje z naprawy, wycena jest płatna ?

AFAIK nie jest. Na koszt klienta jest tylko wysyłka do i z serwisu, jeśli nie może dostarczyć własnoręcznie.

komisarz ryba
06-02-2013, 22:20
AFAIK nie jest. Na koszt klienta jest tylko wysyłka do i z serwisu, jeśli nie może dostarczyć własnoręcznie.

dokladnie tak. wysylalem sprzet na wycene naprawy. po uzyskaniu odpowiedzi i kwoty naprawy zrezygnowalem z niej i zaplacilem tylko za transport.

grzegorzkalisz
30-08-2013, 10:46
Ten sam problem wymiana przedniej soczewki-telefon- i muka. Czego nie jestem w stanie zrozumieć...chodzi o konkret, wymiana soczewki...chciałem cenę orientacyjną bo nawet nie wiem jakiego rzędu są to pieniądze...a tak będę musiał odłożyć sprawę, bo nie mam czasu i nerwów na jechanie do centrum czekanie 24h i powrót, żeby dowiedzieć się jaki to koszt :/
btw. może ktoś z Was się orientuje jaki to koszt wymiany przedniej soczewki w obiektywie klasy L?

zoomi
30-08-2013, 14:36
kup sobie na ebay np tu :

Canon EF 24 70mm F 2 8L USM Lens Assembly First Group Glass New | eBay (http://www.ebay.com/itm/Canon-EF-24-70mm-f-2-8L-USM-Lens-Assembly-First-Group-Glass-NEW-/330957845818?pt=Digital_Camera_Accessories&hash=item4d0e9ff53a)

yarson
14-05-2014, 00:13
Zapomniałem - byłem, wycena wymiany "przedniego zespołu soczewek" (1ST GROUP LENS ASS'Y) w 70-200 L to ok 1200 zł.

jaś
14-05-2014, 09:00
No to już wiemy o ile powinien być tańszy obiektyw z rysami na soczewce - oczywiście "nie wpływającymi na jakość uzyskiwanych zdjęć" :)