ahaggar
31-01-2013, 10:30
Niedawno dołączyłem do systemu Canona, jako drugą puszkę kupiłem 5d. Nie wiem właściwie czemu, ale trochę mnie zaskoczyło, że 5d nie ma diody ze wspomaganiem AF.
Myślałem, że do błyskania wystarczy mi manualna YN560, ale potrzebuję koniecznie czegoś ze wspomaganiem AF. Zastosowanie będzie miała głównie na salach weselnych.
Zupełnie nie zależy mi na mocy, do doświetlania używam zawsze znikomej ilości światła. Ergonomia również nie jest priorytetem (ten zestaw ma działać jako zapas, ewentualnie dla drugiej osoby). Istotna jest dla mnie cena, nie chcę przeznaczać sporej kasy na zestaw używany jako drugi/zapas.
Czytając różne wątki oraz opinie na razie zastanawiam się nad: używaną 430EX i Yongnuo YN468 II, ewentualnie 380EX (jeśli ma to jakiś sens).
Najbardziej skłaniałbym się ku YN. I teraz główne pytanie - jak działa u niej wspomaganie AF?
Nie liczę na perfekcyjne działanie, chcę mieć po prostu możliwość trafienia w trudnych warunkach, niekoniecznie za każdym razem i bez pomyłki.
Z drugiej strony nie chcę kupić lampy ze wspomaganiem AF, które w rzeczywistości nie pomaga.
Myślałem, że do błyskania wystarczy mi manualna YN560, ale potrzebuję koniecznie czegoś ze wspomaganiem AF. Zastosowanie będzie miała głównie na salach weselnych.
Zupełnie nie zależy mi na mocy, do doświetlania używam zawsze znikomej ilości światła. Ergonomia również nie jest priorytetem (ten zestaw ma działać jako zapas, ewentualnie dla drugiej osoby). Istotna jest dla mnie cena, nie chcę przeznaczać sporej kasy na zestaw używany jako drugi/zapas.
Czytając różne wątki oraz opinie na razie zastanawiam się nad: używaną 430EX i Yongnuo YN468 II, ewentualnie 380EX (jeśli ma to jakiś sens).
Najbardziej skłaniałbym się ku YN. I teraz główne pytanie - jak działa u niej wspomaganie AF?
Nie liczę na perfekcyjne działanie, chcę mieć po prostu możliwość trafienia w trudnych warunkach, niekoniecznie za każdym razem i bez pomyłki.
Z drugiej strony nie chcę kupić lampy ze wspomaganiem AF, które w rzeczywistości nie pomaga.