Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Canon 60D przestał pracować z Tamronem 17-50 w sztucznym/lampa



malwes
14-01-2013, 19:48
Witam serdecznie,
Może Wy podpowiecie, czy to sprawa kalibracji, rozregulowania czegoś w body (choć dzieci nie ruszają....)...czy ja nie rozumiem nowego aparatu?
Przez jakiś czas pracowałam na canon 400D, Tamron 17-50mm. Nie mogę narzekać. Po wakacjach kupiłam canona 60D, przełożyłam obiektyw...i nie wiem kiedy to się stało, bo zrobiłam bardzo mało ujęć wieczorem w pomieszczeniu...ale efekt jest taki:

Wszystkie, absolutnie wszystkie zdjęcia ze Świąt - robione w pomieszczeniach, w świetle sztucznym lub mieszanym (pomieszczenia), zarówno bez lampy (a szczególnie z lampą) wychodzą nieostre.
Mam ten aparat od kilku miesięcy a obiektyw od kilku lat. Przez te parę miesięcy nie widziałam takiego problemu (choć przyznaję, że bardzo mało robię z lampą, więc może coś do mnie nie dotarło....). W każdym razie, dla przykładu...zdjęcia wyglądają tak:


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.fotosik.pl)

Na kilkadziesiąt zdjęć - wszystkie są takie. W tym przykładowym ISO 400, f 5.6, 50mm, 2s. Pomieszczenie było dość jasne, spore okno, przedpołudnie...no i lampa powinna w ogóle pomóc.

Ten sam obiektyw założony do mojego poprzedniego 400D nie daje takich problemów. Wszystkie zdjęcia z lampą...jak z lampą. Ostre. Dzisiaj zamieniłam body i wszystko co zrobiłam starą puszką jest przyzwoite. Nowa puszka z tym obiektywem - rozmywa te same ujęcia dokumentnie. Więc to nie jest wina obiektywu. Mimo tego, że dla różnych ogniskowych, tego samego ISO i przesłony 5.6 i jedno i drugie body nastawiało długie czasy...400D nie rozmył a 60D tak. Przecież nie jest to wina ciężaru body i tego, że bardziej mi ręka drży ;)

W dzień, w pomieszczeniach, przy dużych oknach - nie widzę tego problemu. Najgorzej jest przy słabym świetle. Wszystkie ustawienia "zresetowałam" ale nic nie pomogło. Rozmywa niezależnie od ustawionego ISO. Mam wrażenie, że tak nie było zaraz po zakupie body, ale mam tylko jedną fotkę, jaką zrobiłam w podobnych warunkach tym aparatem w dniu zakupu, w pomieszczeniu, wieczorem, sztuczne światło i lampa i jest bardzo ostra.

Nie wiem czy ja nie rozumiem nowego body, czy to jednak jakaś awaria?

jacek_73
14-01-2013, 19:53
...W tym przykładowym ISO 400, f 5.6, 50mm, 2s. Pomieszczenie było dość jasne, spore okno, przedpołudnie...no i lampa powinna w ogóle pomóc...

Biorąc pod uwagę powyższe, ze sprzętem wszystko w porządku :)

malwes
14-01-2013, 20:09
Jacku, no właśnie - to skąd ta nieostrość? Pomiaru (w tym przypadku światła i doboru czasu dokonał prawidłowo - fotografowałam przy priorytecie przesłony). To dlaczego taki efekt? Może jakaś inna funkcjonalność sprzętu (nie światłomierz) szwankuje. Canon 400D z tym samym obiektywem, w tych samych warunkach, nie rozmywa....Fakt, że akurat to zdjęcie jest zrobione z długim czasem i to poruszenie, ale przy krótszych czasach, typu 1/60 z lapmą - w tej konfiguracji też jest rozmycie, często nawet taka świetlna poświata wokół osób. Ciężko mi to pojąć, bo z body 400D przez 2 lata nie rozmyłam ani jednego zdjęcia z lampą. Teraz w Święta mam około 30tu zdjęć rozmytych bardziej niż to. Jak przeglądam je w aparacie, to podobny efekt mam też przy krótszych czasach naświetlania.
Jakoś mi ciężko uwierzyć, że to miałaby być wina wagi aparatu (znaczy się albo przytyć albo zostać przy mniejszym sprzęcie ;)?

jacek_73
14-01-2013, 20:13
Wynika to z drżenia rąk, które nie są w stanie utrzymać nieruchomo aparatu przez 2 sekundy. Może na forum są nieślubne dzieci terminatora i robochłopa, dla których taka sztuka jest codziennością, niemniej śmiem przypuszczać że nie należysz do tego grona :)

EDYTA:
...być może 400D miał ustawione w menii krótkie czasy przy użyciu lampy błyskowej.

salas
14-01-2013, 20:17
2sekundy to chyba nikt nie jest w stanie utrzymać :D
zmniejsz czas naświetlania albo zamontuj aparat na statywie :p
z obiektywem i sprzętem wszystko dobrze nie masz się co martwić :)

jacek_73
14-01-2013, 20:25
...ale przy krótszych czasach, typu 1/60 z lapmą - w tej konfiguracji też jest rozmycie, często nawet taka świetlna poświata wokół osób...

Możesz wkleić te zdjęcia?

tlustyx
14-01-2013, 20:38
Przestaw aparat w tryb M pstryknij kilka fotek z lampą na czasach 1/10; 1/20; 1/60; 1/100; 1/200 zobacz jaki będzie efekt. Zobaczysz czy to wina zbyt długich czasów, czy problem ze sprzętem (w co wątpię).

malwes
14-01-2013, 21:00
Możesz wkleić te zdjęcia?
Muszę się dostać do innego dysku. Ale zobacz Jacku na przykład to:
To jest akurat bez lampy (1/80, 5.6, iso 500, 50mm). Światełko było bardzo fajne, dookoła okna, nie za jasno, nie za ciemno. Przy tej przysłonie wg mnie powinno wyostrzyć. Mały patrzył na naklejki, nie ruszał się.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.fotosik.pl)

Wiem, wiem - ten pierwszy przykład podałam niefortunny, bo z kilkudziesięciu zdjęć wybrałam (nie popatrzyłam) takie, gdzie czas naświetlania był za długi na utrzymanie ręką.
Zrobiłam zaproponowany test, przestawiłam się i na M i na tryb priorytetu czasu i przy krótkich czasach faktycznie jest lepiej...ale ciągle nie to, co robiłam 400D. Muszę posprawdzać te ustawienia, o których napisał Jacek. Na pewno w dużej mierze to jednak to, o czym piszecie (ciężar aparatu, czasy i drgania ręki) ale intuicja mi mówi, że coś jeszcze jest nie tak.

jacek_73
14-01-2013, 21:14
Weź także pod uwagę fakt, że 400D jest 10cio megowa, a 60D osiemnasto. Na gęściej upakowanej matrycy wszystkie dotychczasowe błędy uwidaczniają się w dwójnasób - więc nie tylko ciężar body ma wpływ na dziwne poruszenia.

1...sprawdź na jakiejś linijce/bateryjce czy Ci obiektyw ostrzy w punkt
2... przy ogniskowej 50mm uznaj za czas "bezpieczny" 1/100s.

3...ja ufam zawsze swojej intuicji...ale z tego co widzę na Żytnią daleko nie masz.

Maver
14-01-2013, 21:29
Po raz 1500234, fotografujac z lampa uzywaj TYLKO I WYLACZNIE trybu manualnego w aparacie.
Ustaw "dowolne" iso i przyslone, czas powiedzmy 1/200 i zrob zdjecie z lampa ustawiona w TTL.

malwes
14-01-2013, 21:52
Dziękuję Jacku,
Pewnie inaczej bym do tego podchodziła, gdyby to była pierwsza lustrzanka i odkryłabym nagle, że robi zdjęcia "gorsze" niż poprzednia małpka :). Wtedy winiłabym tylko siebie - a jednak, orłem nie jestem, długa droga przede mną, ale zrobiłam już kilka tysięcy zdjęć z czego setki raczej się nadają. Na tą Żytną dawno bym poszła tylko mam obawy, czy nie wyjdę z jakimś nowym problemem.
Linijkę muszę potestować - tak na szybko sprawdzane (bo ciężko samemu za pomocą lustra ustalić, czy się złapało 45st czy nie :)) ale chyba źle nie jest.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.fotosik.pl)
Jeszcze chwilę potestuję zwracając większą uwagę na czasy, i pamiętając o tym, że ta waga aparatu jednak robi subtelną różnicę, i matryca, jak piszesz - także. Jak dalej będę czuła, że to nie tylko ta przyczyna, to odwiedzę serwis. Jeszcze mam chwilę do końca gwarancji.

--- Kolejny post ---


Po raz 1500234, fotografujac z lampa uzywaj TYLKO I WYLACZNIE trybu manualnego w aparacie.
Ustaw "dowolne" iso i przyslone, czas powiedzmy 1/200 i zrob zdjecie z lampa ustawiona w TTL.

Tak będę robić Krzysztof. Dziękuję.

djcargo
15-01-2013, 00:04
Ja wiem, że to może głupie co powiem, ale sprawdź czy nie masz ustawionej lampy z wyzwalaniem na drugą kurtynę.

yrats
15-01-2013, 15:06
A ja ze swej strony radzę usystematyzować problem. Co do pierwszego obrazka mamy jasność - 2 sekundy zrobiły swoje i basta.
Drugi obrazek:
- czas 1/80 to jeszcze nie czas zamrażania obrazka na żyletę, więc nie spodziewałbym się cudów
- gdzie tak naprawdę była łapana ostrość - stawiam na aktywność wszystkich punktów AF
- jak zapisywano obraz - pokazujesz jpeg, więc trudno określić czy niewielka, podkreślam NIEWIELKA nieostrość to efekt złego trafienia AF, programowego ustawienia na PORTRET czy też zbyt jednak długiego czasu naświetlania.
Na spokojnie przeanalizuj jeszcze wszystko po kolei - powód może okazać się banalny.
Ze swej strony wiem, że Tami ostrzy specyficznie i trzeba się tego nauczyć i potem cieszyć się tym szkłem.
A tak z przymrużeniem oka: nie szukaj przez przypadek winy w drugiej kurtynie! To taka bestia, którą mało kto widział, ale wielu opowiada o jej nadprzyrodzonych możliwościach , szczególnie w zakresie nieudanych zdjęć!
Pozdrawiam i życzę powodzenia w dochodzeniu do istoty problemu.

edit: Jeszcze jedno mi się nasunęło - mój Tami paradoksalnie lepiej ostrzy bez wyświetlanej czerwonej siatki flesza niż z nią, oczywiście do momentu aż nic nie widzi ;)

malwes
15-01-2013, 18:24
Djcargo, Yrats - dziękuję za rady



- gdzie tak naprawdę była łapana ostrość - stawiam na aktywność wszystkich punktów AF
Był ustawiony 1 (centralny) punkt AF - ostrość na rzęsy. Nie korzystam z programowych ustawień, jeśli już to "półautomat" w postaci priorytetu przesłony albo czasu.



- jak zapisywano obraz - pokazujesz jpeg, więc trudno określić czy niewielka, podkreślam NIEWIELKA nieostrość to efekt złego trafienia AF, programowego ustawienia na PORTRET czy też zbyt jednak długiego czasu naświetlania.
Ten akurat był robiony od razu do jpg :( (przez jakiś czas brak komputera i możliwości obróbki w domu, a w pracy nie wypada ;))


Ze swej strony wiem, że Tami ostrzy specyficznie i trzeba się tego nauczyć i potem cieszyć się tym szkłem.
Miałam wrażenie, że z 400D już go oswoiłam i w zasadzie od samego początku nie był problematyczny. Natomiast z 60D jest jakiś inny - w niektórych sytuacjach "taki sam" mój znany sprawdzony Tamrona w niektórych jakoś inaczej działa ale nie rozpracowałam jeszcze o co chodzi. Mam wrażenie, że inaczej trochę trafia ale też pewnie muszę wziąć pod uwagę, że jednak te dwa aparaty mają różną matrycę, różną wagę więc też inne problemy ze szczegółami napotkam. Mam czasami wrażenie, że on mi leci jakby w inną stronę z ostrzeniem niż ja celuję. Bardzo delikatnie, ale jednak. Muszę spróbować zrobić taki naprawdę dobry test na bf/ff - chociaż ten mój domowy nie wskazuje na problem. Muszę też zobaczyć jak się mają ustawienia wizjera do moich dioptrii bo tu może być też ta subtelna różnica.

Czy mógłbyś napisać o swoich odczuciach i doświadczeniach - co on u Ciebie robi z ostrzeniem?



edit: Jeszcze jedno mi się nasunęło - mój Tami paradoksalnie lepiej ostrzy bez wyświetlanej czerwonej siatki flesza niż z nią, oczywiście do momentu aż nic nie widzi ;)
A z tej funkcjonalności (czerwona siatka flasha) nie korzystałam, nie znam jej.

Bardzo dziękuję za konstruktywne uwagi.
Próbowałam jeszcze dziś znaleźć chwilę i faktycznie myślę, że to kwestia pracy na M (ewentualnie tryb priorytetu czasu) - bo to w dużym stopniu rozwiązuje problem. Zdjęcia są o niebo lepsze - a te robione w M (czyli wybieram przesłonę i czas i pozwalam doświetlić ile potrzebuje) już w ogóle dużo lepiej. Waga aparatu i moja zdolność nie trzęsienia nim też ma znaczenie, bo nawet w M, jak testowałam, to przy 1/80 przy 50mm bywa różnie. Od 1/100 już faktycznie jest dużo lepiej. Ale idealnie nie jest, więc jeszcze poćwiczę, potestuję. W wolnej chwili może podejdę kiedyś na Żytnią, żeby zerknęli czy nie trzeba go przekalibrować pod inne body.

Poczytam jeszcze o tym błysku na 1 i 2 kurtynę (jak rozumiem na początek lub koniec otwarcia migawki) ale chyba nie mam tak ustawione, nie zaszkodzi sprawdzić, muszę poczytać instrukcję czy tam jest coś na ten temat.
Na pewno powtórzenie (i przyswojenie) wiedzy o pomiarach światła w canonie przy lampie była kluczem do poprawy sytuacji :)

yrats
15-01-2013, 19:54
Dobrze, że ostrość ustawiasz za pomocą świadomie wybranego punktu - tu wyklucza przypadkowe złapanie ostrości na coś innego.
W tej sytuacji pozostaje tylko skrócić czas i zobaczyć gdzie tak naprawdę obiektyw ustawia ostrość.
Pytasz o doświadczenia z Tamronem - mam wersję bez VC i powiem tak: gdybym był agencyjnym fotoreporterem żyjącym z tego jednego dobrego zdjęcia to .... robiłbym foty Nikonem ;) Tami jest specyficzny - troszkę niemrawy, trochę hałaśliwy, trochę niezdecydowany, ale fantastycznie ostry oraz całkiem przyzwoity plastycznie. Osobiście często ostrzę na kilka razy (przy portretach nie ma to jakiegoś demonicznego znaczenia), czasem ręcznie. Paradoksalnie z moim korpusem ( stara 350ka) najwięcej pomyłek w ustawianiu ostrości zdarza się przy bardzo dobrym oświetleniu, a obiektyw jest prawie bezbłędny wewnątrz bez wspomnianego wcześniej wspomagania lampą. Ot taki fajny, niedrogi i wdzięczny obiektywek z własnym charakterem, który można polubić, albo dać go sobie obrzydzić. Na pociechę - na korpusie 60 D zachowuje się podobnie, a na jeszcze większą pociechę kultowy Canon poza tym że jest szybszy i cichy też mnie nie zachwycił celnością. Ot naprawdę cicho i szybko potrafi spudłować, ale za to ma fantastyczną winietę ... to tak trochę żartem.
Nie wiem czy Twój problem nie wynika bardziej z oczekiwań - zdjęcie, które pokazałaś ( dziecko na 1/80 s) jest moim zdaniem technicznie OK. Braku ostrości doszukiwałbym się raczej w tym, że przy tym czasie nie jesteśmy w stanie zamrozić dzieciaka ( nawet jak nam się wydaje, że dziecko się nie rusza). A z drugiej strony - fotografia domowa ( z całym do takowej szacunkiem) nie musi się kojarzyć z kontrolą jakości w fabryce żyletek.
Pytasz o sensowność serwisu - ja takowej nie widzę ( oczywiście warto by zobaczyć więcej zdjęć), a czytając o tym co serwis potrafi...ale to tylko czytane opinie.
Wywołany temat drugiej kurtyny - cały sens to fotografia w ruchu na długich czasach naświetlania obiektów, które dodatkowo zostawiają swój własny ślad świetlny.
Fajna zabawa, ale hasło czasem rzucane tylko po to by ktoś odniósł wrażenie, że wie mniej...
Gdybyś chciała zobaczyć kilka moich domowych fotek z Tamiego+350D zasygnalizuj na priv. Pytaj - jeśli potrafię pomogę - jeśli nie będę wiedział to przyznam się do tego bez wstydu.
A i jeszcze jedno - mam nadzieję, że bez oporów posługujesz się RAW-ami ???
Pozdrawiam!

tlustyx
15-01-2013, 20:07
Ja wiem, że to może głupie co powiem, ale sprawdź czy nie masz ustawionej lampy z wyzwalaniem na drugą kurtynę.
Mógłbym prosić o wyjaśnienie jaki to ma związek z tym tematem :shock:


Próbowałam jeszcze dziś znaleźć chwilę i faktycznie myślę, że to kwestia pracy na M (ewentualnie tryb priorytetu czasu) - bo to w dużym stopniu rozwiązuje problem.
Problem również mogłoby rozwiązać "przestudiowanie" instrukcji obsługi ;) W Menu aparatu - ustawienia C.Fn- Tryb AV - czas synchronizacji błysku. Możesz tam ustawić jakie czasy aparat będzie ustawiał przy fotografowaniu z lampą.

Co do czerwonej kratki z lampy błyskowej to jest to związane z zewnętrzną lampą a nie wbudowaną. Po prostu lampa wspomaga AF świecąc na czerwono diodą - wyświetla czerwoną kratkę.

--- Kolejny post ---



Wywołany temat drugiej kurtyny - cały sens to fotografia w ruchu na długich czasach naświetlania obiektów, które dodatkowo zostawiają swój własny ślad świetlny.
Fajna zabawa, ale hasło czasem rzucane tylko po to by ktoś odniósł wrażenie, że wie więcej...

Popieram :)

djcargo
16-01-2013, 10:54
Wywołany temat drugiej kurtyny - cały sens to fotografia w ruchu na długich czasach naświetlania obiektów, które dodatkowo zostawiają swój własny ślad świetlny. Fajna zabawa, ale hasło czasem rzucane tylko po to by ktoś odniósł wrażenie, że wie mniej...

Druga kurtyna nie służy tylko do tego... I widzę, żeście się mnie uczepili jak rzep psiego ogona.
Ja tylko zasugerowałem, żeby to sprawdzić ponieważ autorka wątku napisała: "często nawet taka świetlna poświata wokół osób".