PDA

Zobacz pełną wersję : T-90 czy EOS 1 ( pierwsza wersja )



oxeno
16-02-2006, 22:13
System FD czy EF ? I tak wielu używa manualnego ostrzenia, ale czasami sięga po AF, często stosujemy ustawienia manualne. Tak więc pytanie który korpus? Pytanie raczej dla osób które zaczynają gromadzić sprzęt od zera.
Czy siedzieć w systemie który juz został przerwany czy w tym który dalej się rozwija? Korpusy bardzo podobne zarówno pod względem wyglądu jak i parametrów. Dla przykładu:
T-90 :
migawka 1/4000-30s + B ( x-1/250s)
pomiar CW, Partcial Spot
4,5 kl/s
ISO 6-6400 ( DX 25-5000 )
EV 0-20 ( ISO 100 + 50mm 1:1,4 )

EOS 1 :
migawka 1/8000-30s + b ( x-1/250s)
pomiar 6-zone Evaluate, CW, Partial , Spot
2.5kl/s > +Power Drive Booster 5,5kl/s
ISO 6-6400 ( DX 25-5000 )
EV 0-20 ( ISO 100 + 50mm 1:1,4 )

Co się bardziej opłaca? Oba aparaty były raczej używane przez zawodowców i mogą być zużyte.
Pozdrawiam

FOTOGRAF
16-02-2006, 22:20
Oba aparaty były raczej używane przez zawodowców i mogą być zużyte.


sam juz sobie odpowiadzales na pytanie, raczej sie nie oplaca. lepiej zastanow sie nad kupnem eos 33/33v lepszy zakup zrobic niz kupowac star lecz profesjonalny/zzuzyty sprzet!

pozdrawiam:-)

a i jeszcze jedno, przez napisaniem nmowego topicu uzyj opcji szukaj:-) zaraz pod twoim tematem byl inny ktory tez wlasnie tyczy eos 1 i jest tam juz wszystko wyjasnione:mrgreen:

KuchateK
16-02-2006, 22:40
T90 to byla puszka ktora wyszla w momencie kiedy minolta wprowadzila wynalazki z AF'em. Nie mial dlatego zbyt wielkiego powodzenia i dosyc krotkie zycie na rynku. Jest ich raczej malo i moze byc ciezko znalezc jakis dobry egzemplarz.

Ja bym obstawial jakas nowa puszke na EF'ie. Analogowych jedynek czy trojek jest obecnie na tyle duzo ze z pewnoscia latwo mozna bedzie cos znalezc. Tanich szkiel analogowych tez jest od zawalenia i sa ciagle produkowane, wiec mozna sobie kupic nawet nowe.

oxeno
17-02-2006, 01:02
Tak wiem, że był podobny topik! Ale nie chodziło mi o samego EOS'a 1 tylko o dwa różne systemy, FD i EF ! :) Dlatego napisałem go. Acha dodatkowe pytanie, czy warto siedzieć w systemie FD ? Szkiel jest masa, nie drogich i w dobrym stanie.... ale juz nie produkowanych. Czy poprostu wszystko sprzedać i przesiadać się na EF ? Opłaca się ?? Bo to najważniejsze pytanie!!!

KuchateK
17-02-2006, 01:12
Sprzedanie FD teraz kiedy jeszcze sie da i wymiana na EF nie jest takie bez sensu moim zdaniem. Zwlaszcza liczac ze predzej czy pozniej dojdzie do tego, ze zelatyna stanie sie droga i cyfra dojedzie do swietlistosci velvii :)

Posiadanie EF'ow a nie FD moze sie zrewanzowac w przyszlosci. Szkla FD sa tanie, ale przy trudnym dostepie do materialow swiatloczulych raczej dojdzie do tego ze ceny spadna do poziomu rozdawnictwa (ich z eosami nie da sie przez przejsciowke uzyc). Mimo paru eksperymentow na cyfrowe filmy do analogow raczej sie nie zanosi.

adamek
17-02-2006, 02:10
kuchatek: trudny dostęp do materiałów światłoczułych???????????? :lol: :lol: :lol:

oxeno: ja bym na Twoim miejscu kupił ef. Ale nie 1, a 3 --> ma moim zdaniem porównywalne (jeśli nie lepsze) parametry z tymi zajechanymi już staruszkami -- 1, 1n, czy 1rs (czy jak mu tam było).

A różnica w cenie pomiędzy 1v/1vhs, a 3 nie rekompensuje (moim zdaniem) różnicy w możliwościach... 1v jest po prostu za drogi. :)

a trójeczkę ożna tanio na allegro łyknąć --> w bardzo dobrym stanie (tak piszą :) )

KuchateK
17-02-2006, 02:35
kuchatek: trudny dostęp do materiałów światłoczułych???????????? :lol: :lol: :lol:
Przypomne Ci to za pare lat jak co lepsze filmy beda po 75pln za rolke i dostepne w kilku sklepach w Polsce :mrgreen:

adamek
17-02-2006, 02:58
to bedziesz mi je porzysylal z USA, gdzie będą dalej w logicznych cenach. :D

gwozdzt
17-02-2006, 09:38
kuchatek: trudny dostęp do materiałów światłoczułych???????????? :lol: :lol: :lol:
To nie jest śmieszne, tylko smutne:cry:
Niedawno zauważyłem pierwsze symptomy. W miejscu, gdzie kupuję oddaję filmy do wywołania (punkt Foto-Net Tychy) zostałem zaskoczony opłatą za wywołanie mimo zakupionego u nich filmu. Do tej pory było gratis.
Zapytawszy o przyczynę, dowiedziałem się że tak znacznie spadła sprzedaż filmów i ich ilość do wywołania, jak również ilość wykonywanych odbitek; iż w następstwie nie da się już marżą z filmów i odbitek pokryć kosztów chemii do wywołania i zostali zmuszeni do wprowadzenia opłaty za wołanie, aby zrekompensować koszty odczynników.
Znajomy prowadzący ten punkt jest zdania, że jeszcze dwa/trzy lata i jest pozamiatane, a w dyskusji nt. ten temat doszliśmy do wniosku, ze właśnie mniej więcej w ciągu tego okresu czasu fotografowanie na materiałach światłoczułych stanie się zjawiskiem niszowym/ elitarnym/ marginalnym/ specjalistycznym*, tak jak dziś np. średni format.
* jak kto woli.


Acha dodatkowe pytanie, czy warto siedzieć w systemie FD ? Czy poprostu wszystko sprzedać i przesiadać się na EF ? Opłaca się ?? Bo to najważniejsze pytanie!!!
No więc żeby było na temat: IMHO jeśli już kupować analogową puszkę, to na EF. I to nie starą, a jak najnowszą. Bo kupisz jakąś starą 1-kę i przyjdzie np. dokupić lampę. Pomyślisz: po co się szarpać na EX-a, jak mozna jakiegoś starego EZ-ta za pare groszy, itd. Tak samo ze szkłami, kupisz jakieś stare, fajne Sigmy (24/2,8 czy 400/5,6) i kiedy potem wylądujesz na cyfrze, to wszystko bedzie niekompatybilne.
Ja bym kupował 30V/33V. Ma to np. E-TTL II, nauczysz się od razu tego systemu kontroli błysku i po przejściu na cyfrę nie będzie bólu. Stare Sigmy też z tym nie działają, więc nie nakupisz niekompatybilnej optyki.
A w ogóle to nie wiem, po co chcesz kupować tego analoga? Masz system FD - to sobie zostaw, sprzedawać nie warto. Sam piszesz, że to tanie teraz, a to działa w obie strony - wiele za swój sprzęt nie dostaniesz. A-1 raz na parę lat przesmarujesz w serwisie i bedzie służył dopóki bedą normalnie dostępne materiały, a potem zostanie na pamiatkę :-)
Natomiast EF rozwijaj od razu z cyfrą, choćby używany 300D, a jak nie jestes w stanie zaakceptować tej klasy sprzetu, to w zaleznosci od portfela poszukaj D30/D60/10D w dobrym stanie lub po wymianie migawki.

chomsky
18-02-2006, 11:55
Kolega wyzej pisze rozsadnie. Zostaw FD, daje sporo frajdy i foc nim jak dlugo sie da. Kiedys i tek kupisz jakas cyfre. Natomiast dzis nie warto gromadzic szkiel EF- nie wszystkie rysuja z matryca dobrze. Na zapas nie warto kupowac lampy, kto wie czy za 4 lata nie wejdzia ettl III albo Xttl.
Canon zbuduje nowy system optyki kompatybilny z matryca, badz tez tylko przekonstruuje starte szkla i wypusci nowe skorygowane. Foc spokojnie, szkoda zdrowia.
czesc.ch.

Vitez
18-02-2006, 17:45
Na zapas nie warto kupowac lampy, kto wie czy za 4 lata nie wejdzia ettl III albo Xttl.

A co ma piernik do wiatraka?
Przeciez E-TTL II to funkcja body a nie lampy i kazda obecna lampa EX wspolpracuje bez problemow z E-TTL II .

gwozdzt
18-02-2006, 18:05
A co ma piernik do wiatraka?
Przeciez E-TTL II to funkcja body a nie lampy i kazda obecna lampa EX wspolpracuje bez problemow z E-TTL II .
A piernik do wiatraka ma tyle, że za jakiś czas Canon może wykombinować jakiś nowy system kontroli błysku, zrobić lampy EY i obecne EX-y mogą się okazać tak samo nieużytecznie, jak dziś EZ-ty.
Ale IMHO nie warto się aż tak daleko posuwac w domniemaniach, bo by sobie człowiek nic nie kupil, tylko czekał ;-)

chomsky
18-02-2006, 19:28
Ma Vitez, ma, w mojej szufladzie ma, 540 i 430 EZ. Canon mial w dupie uzytkownikow tych badź co badź profesjonalnych lamp, wypuszczajac serie EX. dlaczego mialoby byc inaczej. W koncu chodzi o to by kupowac a nie budowac latami kompatibilny system, pelny, kompletny i przemyslany.
Tym bardziej gdy w czasach gdzie sie zarabialo 20$ miesiecznie gromadzilo sie sprzet Fd a wszedl EF( rozumialem potrzebe) a potem to juz z gorki nowe lampy EZ potem EX, obiektywy pod cropa, obiektywy źle pracujace z matryca. Pogibany eTTL z matryca. Trace serce do firmy.
Mam nadzieje, ze matryca FF pouklada powoli system i pozwoli na jakis czaws skoncentrowac sie na foceniu a nie liczeniu kasy.
Czesc Ch.

Vitez
19-02-2006, 00:07
Rownie dobrze moze zrobic zupelnie nowy bagnet i szkla EF, EF-S beda bezuzyteczne. Oj zagalopowujecie sie w tym gdybaniu :p



Trace serce do firmy.

Przeciez juz dawno straciles, kupujac Olympusa a psioczac na Canonowe body :p

chomsky
19-02-2006, 00:48
Olek to taka przejsciowa koniecznosc. Celem jest przemyslane body z FF. Jeszcze nie wiem jakiej firmy?!? Jeszcze go nie ma.
czesc.Ch.