PDA

Zobacz pełną wersję : sesja rodzinna -ile trzeba dac..?



iczek
16-02-2006, 12:02
Postanowilem krotko opisac moją dość zabawną przygodę z sesją mojej rodziny.

Postanowielm zrobic zdjecia mojej rodzinie. Takie klasyczne portrety rodzinne w studio - 3 osoby. 3-5 ujec poszczegolnych osob i razem.

Nie chcialem robic u znajomych amatorów, bo potem zawsze jakies niedomówienia i kwasy wiec po prostu zacząlem szukac fotografow, ktorych ktos polecil i wiem, ze robia zdjecia lepsze od byle jakiego zakladu foto :)

No i sie zdziwilem.
Trafilem do naprawde fajnego fotografa pracujacego dla agencji stockowych w Europie i poprosilem o wycene sesji.

Poniewaz znalem wczesniej realia "ulicznych zakladow foto" (30-50zl za ujecie , czyli za jedną odbitkę do ręki) to nastawilem sie na jakies tam wyzsze ceny.

No i zdziwko mnie chwycilo, bo fotograf zaspiewal mi za sesje 1200zl :)

Nie chodzi o to, ze to jest jakies niewyobrażalnie duzo pieniedzy, ale przyznam ze mnie troche zmrozilo i zdalem sobie sprawe jak dawno nie orientowalem sie w cenach sesji.

Ten czlowiek robi naprawde swietne fotki i jasno przedstawil warunki, ktore dla mnie sa za wysokie ale uzmyslowily mi, ze za jakosc jednak trzeba placic :)

Fotki robione w zakladzie to po prostu gowno przy tym portfolio, ktore on mi pokazal. Ale tez slono sobie policzyl. Z trudem przelknąłem te pigułę i chyba jednak pozostanie mi wybrac sie do zakłądu z tłem w stylu - stary dom i moje dziecko :)

Jestem ciekaw jakie są wasze odczucia i czy moze macie doswiadczenie z platnymi sesjami tego typu u innych fotografow...?

kami74
16-02-2006, 13:50
Troche OT, ale mi sie udało zrobić sesje mojej rodziny u gościa który robi zdjęcia do periodyków typu "Dziecko", za free. Poszukiwał dzieci do zdjęć na okładke a że to znajomy znajomej to poleciła mu moje dzieci. No i mam 400 fotek ze studia za friko :D (Na okładke sie niestety nie załapały :( )

nastier
16-02-2006, 16:14
iczek, czy mozesz podelsac jakiegos linka do portfolio tego goscia? chetnie zobaczylbym jakie zdjecia robi.

Jarek Jaworski
16-02-2006, 19:58
Moim zdaniem policzyl uczciwie i pewnie tyle powinno wyjsc. W koncu ile czasu mu to zajmie - obstawiam, ze pewnie caly dzien - zdjecia, wybieranie, obrobka, wydruki/odbitki, spotkanie wstepne z klientem i przekazanie prac. Zeby zarabiac na fotografii trzeba liczyc 1000 zl za jeden dzien pracy.. W koncu nie pracuje sie codziennie, stety i niestety.
Jesli policzy sie uczciwie koszty sprzetu foto, oprogramowania, komputerow, ubezpieczenie, kradzieze, zgubienia, naprawy, zniszczenia i inne rzeczy to mi wyszlo, ze trzeba na to przeznaczyc co miesiac 2000 zl netto, pewnie jak ma sie studio to wiecej. Moze i ktos powie, ze to nie tak duzo. Ale porownajmy to, choc to nie do konca dobre porownanie, do kredytu na mieszkanie. Chyba nikt by nie chcial placic 2000 co miesiac.

muflon
16-02-2006, 21:26
Hmm.. ja po przeczytaniu postu Iczka, o tym, że gość to prawdziwy fotograf(ik), a nie "pracownik zakładu", że miał powalające portfolio itp. itd. i po porównaniu sobie z cenami chałtur weselnych które się czasem pojawiają tu i tam... to moje pierwsze wrażenie było, że te 1200PLN to dość tanio. Przy takich danych obstawiałbym raczej 2k w górę.

Jarek Jaworski
16-02-2006, 21:37
dal znizke, bo tych 1200 nie musi pokazywac w US ;)