Zobacz pełną wersję : Canon 650D - kłopoty z dandelionem
Po podłączeniu Heliosa z dandelionem Canon 650D wyświetla komunikat ostrzeżenia:
(!)
Aktualizacja Firmware nie powiodła się.
Spróbuj ponownie.
[OK]
Ten sam dandelion z Canonem 1100D działa bez zastrzeżeń. Dodam, że nie jest on programowalny, ale potwierdzenie ostrości daje OK.
Canon 650D pokazuje poprawnie tj. przysłona 00 po podłączeniu do korpusu konwertera czy pierścieni makro. Podłączenie samego dandeliona do konwertera czy pierścieni skutkuje tym samym błędem na wyświetlaczu korpusu.
Czyszczenie styków w dandelionie nic nie daje.
O co chodzi?
Wyłącz automatyczną korekcję wad obiektywu.
Prawdopodobnie aparat rozpoznaje dedalion jako obiektyw Canona ale nie ma go na swojej liście, którą pobiera z internetu automatycznie po podłączeniu do komputera z dostarczonym na płytce oprogramowaniem.
Jeżeli chodzi o korekcję aberracji i jasności brzegów to jest wyłączona. Nic się nie zmieniło.
Nic się nie zmieniło.
Cobalt - udało Ci się może znaleźć rozwiązanie tego problemu? U mnie niestety jest identycznie.
Cobalt - udało Ci się może znaleźć rozwiązanie tego problemu? U mnie niestety jest identycznie.
Mam wiadomość z pierwszej ręki. Telefonowałem do Canon Polska i mam modlić się i czekać na aktualizację oprogramowania.
Na moją sugestię, że z Canonem 1100D wszystko grało. Pani z infolinii uśmiechnęła się i zapytała o wersję softu.
W Canonie 1100D mam 1.0.5 i widzi wszystko. "Proszę sprawdzać na WWW, ale w tym miesiącu już nic nie będzie. Może koniec lutego".
mam modlić się i czekać na aktualizację oprogramowania
Ok, nie pozostaje nam nic innego tylko czekać. Mam nadzieję że nie zapomną...
Ok, nie pozostaje nam nic innego tylko czekać. Mam nadzieję że nie zapomną...
Moim zdaniem to celowe utrudnianie życie dla ludzi posiadających nietypowe obiektywy.
Chyba w Canonie siedzi sztab specjalistów i jak mogli dodać to w innych modelach to dlaczego teraz olewają.
Czy to jakaś oznaka choroby sierocej. Lubią jak się ich o wszystko prosi?
Przepraszam, ze piszę pod swoim postem, ale dzisiaj sprawdziłem i krew mnie zalewa x2.
Dandelion nie działa z C 650D, ale aparat robi zdjęcia otworkowe z przewierconym dekielkiem zaklejonym blachą bez obiektywu.
Dandelion to jest hakerski wynalazek który w sposób mniej lub bardziej udany symuluje obecność obiektywu. Krew powinna Cię zalewać na twórcę tego wynalazku a nie na Canona. Coś zapewne jest nie do końca zgodne ze standardem komunikacji wymyślonym przez Canona, na co 650D jest wrażliwy a 1100D nie. Ja bym popróbował z innymi wersjami dandelionów. Jakiego masz Ty? Programowalnego czy nie?
A uwagi o zdjęciach otworkowych nie rozumiem. Co to ma wspólnego z dandelionem?
A uwagi o zdjęciach otworkowych nie rozumiem. Co to ma wspólnego z dandelionem?
Ma tyle wspólnego, że jeżeli Canon nie może pomóc, to niech nie utrudnia. Wystarczy dekielek i mogę robić zdjęcia otworkowe np w trybie Av ze wszystkimi pomiarami.
Dandelion nie jest programowalny.
Przy dekielku nie masz wszystkich pomiarów. Tak samo jak w przypadku przejściówki na M42 bez dandeliona. Stąd też szybkim rozwiązaniem jest zaklejenie styków dandeliona, tak by choć trochę działało.
Tak czy owak sądzę, że wina jest po stronie dandeliona a nie Canona. Pewnie dandelion nie trzyma protokołu albo przesyła dane, które Canon uważa za błędne, stąd ten komunikat. 1100D (i pewnie wszystko inne) to olewa, 650D informuje o usterce.
A czy komuś działa dandelion z 650D? Jeśli tak to jaka wersja? Prawdę mówiąc przymierzam się do zakupu 650D i nie chciałbym tracić potwierdzenia ostrości ze szkłami M42.
Przy dekielku mam pomiar światła i dobór czasu, tak aby zdjęcie było prawidłowo naświetlone. A co będzie jak zadziała dandelion z wersją 1.0.2 lub 1.0.3 oprogramowania?
Lubię wypowiedzi ekspertów znających sprzęt tylko z półki.
Przy dekielku mam pomiar światła i dobór czasu, tak aby zdjęcie było prawidłowo naświetlone.
Czyli to samo co przy przejściówce bez dandeliona. Zaklej styki będziesz zadowolony.
A co będzie jak zadziała dandelion z wersją 1.0.2 lub 1.0.3 oprogramowania?
Co będzie? Będziesz szczęśliwy. Co nadal nie znaczy, że to wina dandeliona, powtarzam to po raz nie wiem który.
Lubię wypowiedzi ekspertów znających sprzęt tylko z półki.
No, trochę tu nie trafiłeś. Elektronikę to ja projektuję i uruchamiam i oprogramowuję w ramach swojej pracy zawodowej więc zdaję sobie sprawę z tego co może dziać się nie tak w przypadku dandeliona. Nie twierdzę, że Canon nie zrobił czegoś złośliwie choć uważałbym to za strzał w stopę. Po prostu takie objawy jakie masz mogą wynikać z również z szeregu innych rzeczy.
Swoją drogą parę lat temu przyglądałem się temu co lata między aparatem a obiektywem by zrobić swoje rozwiązanie. Protokół nie jest prosty. W samych ramkach da się rozpoznać pojedyncze informacje o zakresie przesłon i ogniskowych podawanych przez obiektyw ale analiza tego co się dzieje w trakcie ustawiania ostrości, nawet ręcznego, nie jest łatwa i nie miałem czasu tego dokończyć. W międzyczasie dandeliony staniały to dodatkowo straciłem motywację.
Jeszcze jedno - czy czasem Canon 650D nie jest wyposażony w możliwość aktualizacji firmware OBIEKTYWU za pośrednictwem body? O ile pamiętam, to tak, jako jeden z pierwszych Canonów. No i teraz pewnie dandelion gadając z aparatem robi to tak, jak obiektyw, którego firmware nie udało się poprawnie zaktualizować. Jeden z moich dandelionów potrafi raportować horrendalnie wysokie minimalne otwory względne rzędu f/99. Może to skłania 650D do wyciągnięcia takiego wniosku? Albo nabrało nagle znaczenie parę bitów w ramkach wymienianych pomiędzy obiektywem a aparatem, które dotąd były pomijane przez body a 650D ich nie pomija? To też jest wytłumaczenie zaistniałej sytuacji.
Aktualne pozostaje pytanie - czy są stare dandeliony które działają z 650D?
Noo to tego by jeszcze brakowało żeby Canon dostosowywał się do wynalazków jakiegoś radosnego twórcy garażowego. W systemie wszystko działa i niech tak pozostanie. W końcu pytam -kto tu ma się dostosować, czy Mahomet do góry czy góra do Mahometa?
Polecam podłączyć aparat do kompa zgodnie z instrukcją i zaktualizować dane o obiektywach, ale to nie o soft tu chodzi!, tylko właśnie o aktualizację bazy obiektywów dołączonym oprogramowaniem. Przypominam sobie że mi również taki komunikat na początku się pokazał mimo że nie mam dedaliona z czipem.Nie pamiętam w jakich to było okolicznościach ale po wejściu w opcje biblioteki odchaczyłem wybrane obiektywy i nigdy więcej nie widziałem tego komunikatu.
Noo to tego by jeszcze brakowało żeby Canon dostosowywał się do wynalazków jakiegoś radosnego twórcy garażowego. W systemie wszystko działa i niech tak pozostanie. W końcu pytam -kto tu ma się dostosować, czy Mahomet do góry czy góra do Mahometa?
Polecam podłączyć aparat do kompa zgodnie z instrukcją i zaktualizować dane o obiektywach, ale to nie o soft tu chodzi!, tylko właśnie o aktualizację bazy obiektywów dołączonym oprogramowaniem. Przypominam sobie że mi również taki komunikat na początku się pokazał mimo że nie mam dedaliona z czipem.Nie pamiętam w jakich to było okolicznościach ale po wejściu w opcje biblioteki odchaczyłem wybrane obiektywy i nigdy więcej nie widziałem tego komunikatu.
Co to jest dedalion?
Jakie konkretnie obiektywy w tej sytuacji chcesz odznaczać
--- Kolejny post ---
Jeszcze jedno - czy czasem Canon 650D nie jest wyposażony w możliwość aktualizacji firmware OBIEKTYWU za pośrednictwem body? O ile pamiętam, to tak, jako jeden z pierwszych Canonów. No i teraz pewnie dandelion gadając z aparatem robi to tak, jak obiektyw, którego firmware nie udało się poprawnie zaktualizować. Jeden z moich dandelionów potrafi raportować horrendalnie wysokie minimalne otwory względne rzędu f/99. Może to skłania 650D do wyciągnięcia takiego wniosku? Albo nabrało nagle znaczenie parę bitów w ramkach wymienianych pomiędzy obiektywem a aparatem, które dotąd były pomijane przez body a 650D ich nie pomija? To też jest wytłumaczenie zaistniałej sytuacji.
Aktualne pozostaje pytanie - czy są stare dandeliony które działają z 650D?
Dzisiaj sprawdziłem i ten sam dandelion działa OK z Canonem 600D.
Owszem można aktualizować obiektyw przy pomocy body.
Dandelion zawsze pokazuje f/2 (w innych aparatach) bez możliwości zmiany przesłony.
jacek_73
16-01-2013, 18:05
Co to jest dedalion?...
Taki obiektywowy medalion :)
A co będzie jak zadziała dandelion z wersją 1.0.2 lub 1.0.3 oprogramowania?
Sprawdziłem u siebie. Wersja aparatu to 1.0.1 a obiektywów 1.0.0.
Zastanawiam się czy kombinować z upgradem do wyższej wersji i szukam tego po całym internecie bez skutku :/
Na stronie Canona jest upgrade dla obiektywu 40mm - 1.2.0 bodajże. Zastanawiam się tylko czy to wgrywać nie posiadając tego obiektywu?
Jak nie masz tego obiektywu, to gdzie chcesz wgrywać?
Aktualizujesz obiektyw poprzez puszkę.
Ok, myslalem ze moze wersja dla tego obiektywu zawiera tez jakis upgrade do innych.
Niestety "medalion" nie pozostawił mi wyjścia. Zakleiłem mu taśmą 3 pierwsze "niższe" nie mylić z dolne styki i mam przejściówkę bez potwierdzenia. Pojawiła sie przesłona 00 i wszystko gra jak w bombie zegarowej.
Jako ciekawostka dodam, że na Av dobrze dobiera czasy i nie prześwietla zdjęć.
Odkleję taśmę (na próbę) po pierwszej aktualizacji oprogramowania body (mam nadzieję, że będzie).
Niestety "medalion" nie pozostawił mi wyjścia. Zakleiłem mu taśmą 3 pierwsze "niższe" nie mylić z dolne styki i mam przejściówkę bez potwierdzenia.
Zrobiłem dokładnie tak samo. Udało mi się zdobyć Zenitara 50mm 1.7 i trochę się nim pobawiłem. Ręczne ostrzenie nie jest tragiczne, po jakimś czasie mniej więcej wiem o co chodzi (więcej zdjęć ostrych).
Na jakiej zasadzie działa to potwierdzenie ostrości? Jako że nie miałem z tym jeszcze do czynienia nie bardzo się orientuję? Działa to tak jak w przypadku mojego kitowego obiektywu?
Aleximov
26-01-2013, 18:26
Witam,
Na jakiej zasadzie działa to potwierdzenie ostrości?
Jak kręcisz pierścieniem ostrości w obiektywie, to w pewnym momencie, jak body stwierdzi, że jest ostro w wybranym wcześniej punkcie AF, to następuje "piknięcie" i podświetlany jest ten punkt AF na matówce. Działa to podobnie, jak w przypadku obiektywu z autofokusem, ale Ty musisz samemu kręcić pierścieniem ostrości w obiektywie i przestać, gdy "piknie i błyśnie" :)
Pozdrawiam, Alex
Jak kręcisz pierścieniem ostrości w obiektywie, to w pewnym momencie, jak body stwierdzi, że jest ostro w wybranym wcześniej punkcie AF, to następuje "piknięcie" i podświetlany jest ten punkt AF na matówce.
Przydałoby się to, z tego co widzę to nie jest to taka prosta sprawa...no nic, pozostaje czekać na update firmwareu o ile Canon to w ogóle wypuści.
@Mike
Potwierdzenie ostrości miałem na Canonie 1100D z tym samym dandelionem.
Czasami potwierdzenie to zaledwie mignięcie, no ale jest. Dużo zależy od odległości do celu.
Jak ktoś miał możliwość pracować na manualach typu Zenit 12XP, to wie, że to nic strasznego.
To są problemy związane z samym Dandelionem. Stałem się posiadaczem 650D. Mam dwie przejściówki z dandelionami. Jedną starą, w której przesłona jest na stałe 2.0 i nie można jej zmieniać kręcąc kółkiem. Mam też drugą, z programowalnym Dandelionem. Obie działały bez problemu z 350D natomiast z 650D przestała działać ta pierwsza, stara. Wniosek -> trzeba teraz kupować dandeliony które działają z 650D.
Odgrzewam temat, bo podobno PRO Adapter CANON EOS - M42 [EMF Program AF] będzie OK.
Sprawdzę na koniec tygodnia.
Odgrzewam temat, bo podobno PRO Adapter CANON EOS - M42 [EMF Program AF] będzie OK.
Sprawdzę na koniec tygodnia.
Niedawno kupiłem właśnie taki adapter i mogę potwierdzić że z 650D działa prawidłowo. Problem z manualnym ostrzeniem rozwiązany :)
Niedawno kupiłem właśnie taki adapter i mogę potwierdzić że z 650D działa prawidłowo. Problem z manualnym ostrzeniem rozwiązany :)
A czy możesz zaprogramować sobie przysłonę i ogniskową tak żeby było widać to w EXIF?
Zaprogramować czyli ustawić w trybie "M" tak?
Z tego co widzę w exifie to to co ustawiłem (przsłona = f/64) jest zapisana do exif. Ogniskowa jest stała więc nie mogłem sprawdzić różnych wariantów, ale ta akurat dla mojego obiektywu jest również dobrze zapisana.
Dokładniej, wygląda to tak:
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/834/exify.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Wczoraj podłączyłem do canona 650D nowego dandeliona EMF i jest OK.
Pokazuje tylko głupoty w EXIF np: f/1,4 - obiektyw ma 2,8 i ogniskową 1-65535, a robiłem na 50mm.
Bezbłędnie potwierdza ostrość i dobrze współpracuje w trybie Av.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.