PDA

Zobacz pełną wersję : Mały zestaw obiektywów zamiast 135 ; )



mk
17-12-2012, 22:06
Witam,
właśnie sprzedałem 135 2.0L, niby wszystko ładnie, bokeh piękny, obrazek piękny, ostrości nie brakuje... Niestety potrzebowałem kasy na szybko tak samo jak kupiłem to szkło (szczęśliwy posiadacz przez caaałe 2 tygodnie)... No i mam do wydania kilka ładnych stówek... Mam 50 1.4, 24-70 tamronka (korzystam z niego od czasu do czasu, 50 najczęściej), 14 samyanga i kilka obiektywów m42 (pozostałości po Zenithcie taty ; )) ), wpadło mi ostatnio w łapki szkiełko 35 1.4L, obrazek fajny, ogniskowa idealna dla mnie, zrobiłem szybki rekonesans i cena mnie zabiła ; ) Myślę o sprawie budżetowej czyli 35 2.0 na początek, co zapewne zmieni się w późniejszym czasie na 1.4, do tego 85 1.8, co zapewne zmieni się na znów 135 2.0L lub 85 1.2, co wy na to? Czy warto kupić te dwa szkiełka? Do wydania mam troszkę ponad 4 tysiące, wiem, że te dwa szkiełka dają 2,5 tysia ale chciałem za resztę kupić kolejną parasolkę sferyczną ; ) Podsumowując, czy warto kupić te dwa obiektywy (35 2.0 i 85 1.8)? ; )

McMelassa
17-12-2012, 22:18
Mam tylko crop - lecz 85 1.8 uważam za bardzo fajne szkło. Sporadycznie używane, lecz kiedy nachodzi mnie chęć do jego sprzedaży, po prostu podpinam je i szybko robię kilka zdjęć. Przechodzi mi od razu:)

MAF
17-12-2012, 22:49
Podsumowując, czy warto kupić te dwa obiektywy (35 2.0 i 85 1.8)? ; )

Warto. Oba to bardzo przyzwoite szkiełka. Nie zawsze potrzeba światła 1.2, czy 1.4, a ja wolę mieć 35 2.0, 50 1.4 i 85 1.8 niż jedną Lkę 35 czy 85mm.

mk
17-12-2012, 23:00
Warto. Oba to bardzo przyzwoite szkiełka. Nie zawsze potrzeba światła 1.2, czy 1.4, a ja wolę mieć 35 2.0, 50 1.4 i 85 1.8 niż jedną Lkę 35 czy 85mm.

Wiem, że nie potrzeba światła ale w tych ogniskowych według mnie czasem się przydaje ; ) A, że robię czasem w mega ciemnych pomieszczeniach (kościoły) zdjęcia to światełko zawsze się przydaje ; ) Również inna jakość wykonania jest tych szkieł na co zwracam uwagę... W takim razie muszę iść, podpiąć te szkiełka i zobaczyć czy mi pasują ; ) MAF gdybym zmieniał to raczej sprzedaję 2.0 a kupuję 1.4 tak samo z 85, nie mam zamiaru kupować L w tej chwili. Jak zacznie się sezon ślubny to wtedy będę myślał o L'kach na razie wystarcza mi to co mam ; ) Będę wdzięczny za opinię o tych szkłach ludzi, którzy robią nimi na co dzień zdjęcia!

Matsil
18-12-2012, 00:53
ja wolę mieć 35 2.0, 50 1.4 i 85 1.8 niż jedną Lkę 35 czy 85mm.
A ja nie ;). Bo 24L czy 85L to po prostu szkła z duszą i jak komuś kiedyś wpadły w łapy, to zrobi wszystko żeby je mieć ;). I tu nie chodzi tylko o światło... Gdyby to była jedyna różnica, nikt eLek by nie kupował.
Na pewno warto mieć na początek 85/1.8 - mam, używam i póki nie kupię 85L będzie nadal w torbie. O 35/2 niewiele powiem, bo miałem z nim styczność dawno temu jeszcze z 30D, ale wrażenia na mnie nie zrobił.
Szkoda, że pozbyłeś się 135L, bo to klasyk i po prostu trzeba go mieć.
Jak mierzysz w śluby, to i tak docelowo skończysz z zestawem: 24L, 35L, 50L, 85L, 135L i nic więcej nie trzeba, no tzn. dodatkowe body FF ;).

mk
18-12-2012, 14:54
Dodatkowe body FF już jest ; ) Posiadam 2x 5dmk2 ; ) Mój idealny zestaw to: 16-35L, 35L, 50L, 85L, 135L i do sportu 70-200 ; ) W takim razie kupuje na początek te dwa szkiełka, na ślubach będę korzystał z 35 i 50... Dzięki za pomoc! ; )

najeli
18-12-2012, 15:10
85/1.8 jest świetny. Był moim ulubionym dopóki nie kupiłam 100L :> (kiedyś myślałam, że kupię 135L, ale jednak chęć posiadania macro wygrała i nie żałuję, detale wszelakie pięknie wychodzą)

A 85/1.2 miałam w ręku i wcale nie chcę go mieć. Cena zabójcza, ciężkie to to, wielkie, nie robi tak "samo" zdjęć jak 100L czy 135L -- trafić odpowiednio na pełnej dziurze to już trzeba się postarać ;-)

Aktualnie zbieram na 35L, 35/2.0 nie kupię, bo na szeroko to ja tylko w plener krajobrazowy wychodzę ;-) Nie spotkałam nikogo z tym szkłem, miałam w ręku 24tki i 28mki, szału nie ma ale foty robią.
Może jak masz lekki zapas kasy kup coś z nich -- jak dokupisz 35 to Ci się ogniskowa nie będzie powtarzała ;-)

mk
19-12-2012, 12:11
Dziś zamówiłem 35 2.0, 85 1.8 i parasol sferyczny Quantuum 220cm ; ) Cała kaska poszła, zobaczymy czy będę zadowolony, na nikonie miałem zestaw 85 1.4, 50 1.8, samyanga 14 i dawałem radę więc i tu chce podobny zestaw zebrać ; )!!

gavin
19-12-2012, 12:54
czym w niego będziesz błyskał?

Matsil
19-12-2012, 14:58
Dodatkowe body FF już jest ; ) Posiadam 2x 5dmk2 ; ) Mój idealny zestaw to: 16-35L, 35L, 50L, 85L, 135L i do sportu 70-200 ; ) W takim razie kupuje na początek te dwa szkiełka, na ślubach będę korzystał z 35 i 50... Dzięki za pomoc! ; )
Moim zdaniem 24L jest o wiele bardziej kreatywnym szkłem niż 35L, także jest wyraźnie lepsze optycznie. Można nażekać na AF, ale gdybym miał wybierać spomiędzy 2-ch, to zdecydowanie 24L. Oczywiście najlepiej mieć obydwa ;).

mk
19-12-2012, 16:51
czym w niego będziesz błyskał?

Quantuum R+1000 ; ) Mam nadzieję, że starczy ; )





Moim zdaniem 24L jest o wiele bardziej kreatywnym szkłem niż 35L, także jest wyraźnie lepsze optycznie. Można nażekać na AF, ale gdybym miał wybierać spomiędzy 2-ch, to zdecydowanie 24L. Oczywiście najlepiej mieć obydwa ;).

24L nie miałem w łapkach więc nie mogę tego ocenić, mam nadzieję, że będę zadowolony z 35, zapewne wyjdzie na to, że będę miał te dwa szkiełka ; )

tomek s
19-12-2012, 16:59
Kupując 85 1.8 i mając 50 1.4 dokupiłbym 28 1.8 na którego też się mierze ;)
pozdr

mk
19-12-2012, 17:10
Kupując 85 1.8 i mając 50 1.4 dokupiłbym 28 1.8 na którego też się mierze ;)
pozdr

Niestety nie miałem go w rękach więc nie miałem jak go sprawdzić a 35mm to idealna ogniskowa dla mnie, popatrzyłem na zdjęcia z 24-70 to ogniskowa bywa mniej więcej na 35mm a najrzadziej 24... Jak tylko przyjdą obiektywy to podzielę się swoimi wrażeniami ; )

airhead
19-12-2012, 21:05
Moim zdaniem 24L jest o wiele bardziej kreatywnym szkłem niż 35L, także jest wyraźnie lepsze optycznie. Można nażekać na AF, ale gdybym miał wybierać spomiędzy 2-ch, to zdecydowanie 24L. Oczywiście najlepiej mieć obydwa ;).
właśnie taka jest zaleta 35 mm - jest mało bajeranckie, bardzo naturalne, patrzy w sposób naturalny dla człowieka :)

Matsil
19-12-2012, 21:32
24L nie miałem w łapkach więc nie mogę tego ocenić, mam nadzieję, że będę zadowolony z 35, zapewne wyjdzie na to, że będę miał te dwa szkiełka ; )
Z 24L będziesz jeszcze bardziej zadowolony. Ja testowałem obydwa i zdecydowanie jako pierwsze wybrałem właśnie 24L, choć 35L też przyjdzie z czasem, jak tylko żonę zagadam... ;)


właśnie taka jest zaleta 35 mm - jest mało bajeranckie, bardzo naturalne, patrzy w sposób naturalny dla człowieka :)
No właśnie, jest takie... pospolite ;). A często ludzie chcą oglądać coś więcej niż naturalne widzenie. Oczywiście to też świetne szkiełko.

mk
19-12-2012, 21:40
Z 24L będziesz jeszcze bardziej zadowolony. Ja testowałem obydwa i zdecydowanie jako pierwsze wybrałem właśnie 24L, choć 35L też przyjdzie z czasem, jak tylko żonę zagadam... ;)


No właśnie, jest takie... pospolite ;). A często ludzie chcą oglądać coś więcej niż naturalne widzenie. Oczywiście to też świetne szkiełko.

Jak tylko dopadnę 24L to zobaczę tę ogniskową, jak na razie zdecydowałem się na 35 2.0, z czasem zapewne skończę z większą ilością eLek w swoim plecaku, na początek zabawy z Canonem mi wystarczą te. Nikonem popylałem przez 4 lata więc Canon dla mnie to nowość ; )

rysib
21-12-2012, 09:46
Tak czytam sobie i myślę ze że duszę i kreatywność to nie powinny mieć jakieś szkła, ale fotograf je używający. Chyba jakieś smutne czasy nadchodzą, skoro role się zamieniły.

mk
21-12-2012, 09:56
Rysiek powiem Ci tak szczerze, ze ja patrze na to w inny sposob ;)! Obiektywy, ktore robia to co chcemy tylko nam pomagaja, przynajmniej ja nie wyobrazam sobie robienie zdjec 18-55 lub ciagle jednym szklem np 50, wtedy wpadamy raczej w rutyne i nie robimy nic nowego tylko powielamy schematy, sprawdzone, lubiane itp ;) kreatywnosc + dobre szkla to podstawa ;) takie jest moje zdanie ;)

jezyor
21-12-2012, 10:32
Rysiek powiem Ci tak szczerze, ze ja patrze na to w inny sposob ;)! Obiektywy, ktore robia to co chcemy tylko nam pomagaja, przynajmniej ja nie wyobrazam sobie robienie zdjec 18-55 lub ciagle jednym szklem np 50, wtedy wpadamy raczej w rutyne i nie robimy nic nowego tylko powielamy schematy, sprawdzone, lubiane itp ;) kreatywnosc + dobre szkla to podstawa ;) takie jest moje zdanie ;)

i tak i nie :)

przez całe lata robiłem 18-55 i nie czułem się ograniczony.
ograniczenie przyszło wraz z ilością sprzętu w torbie i nowymi "bodami".

człowiek czasem zapętla się w mieszniu w torbie zamiast myśleć. to potrafi odbierać skupienie.

oczywiście konkretne szkła pomagają uzyskać zamierzony efekt, to bezsporne, jednak czasem tęsknię za 1 szkłem, jednym aparatem i koncentracji na zdjęciu nie na sprzęcie.
naturalnie można zabierać ze sobą tylko jeden zestaw, ale jak się ma sporo klamotów, to samodyscyplina... no... trochę sie sypie? :)

olek.tbg
21-12-2012, 11:14
Wg mnie jest tak,że większy wybór szkieł z jednej strony pomaga, z drugiej..."ogranicza"

Mając więcej obiektywów -> mamy większe możliwości.
Ja jednak odczuwam,że coraz częściej zastanawiam się jakie szkło podpiąć, zamiast poprostu robić zdjęcia.

Mając "przyspawany" jeden obiektyw do puszki, "uczymy" się danej ogniskowej, trzeba więcej kombinować, jak skadrować gdzie się ustawić.
Zakładam jednak,że ten jeden obiektyw jest na tyle dobry,że nie ogranicza nas pod względem komfortu pracy (szybkość AF, trafianie).

Oczywiście pisząc ten post mam na myśli stałki ;)

Matsil
21-12-2012, 11:59
Tak czytam sobie i myślę ze że duszę i kreatywność to nie powinny mieć jakieś szkła, ale fotograf je używający. Chyba jakieś smutne czasy nadchodzą, skoro role się zamieniły.
Masz dużo racji, ale spóbuj mając 18-135 używając tylko duszy i kreatywności uzyskać taki efekt jaki można uzyskać z 24L ;). Role się nie zmienieją.


Ja jednak odczuwam,że coraz częściej zastanawiam się jakie szkło podpiąć, zamiast poprostu robić zdjęcia.

Mając "przyspawany" jeden obiektyw do puszki, "uczymy" się danej ogniskowej, trzeba więcej kombinować, jak skadrować gdzie się ustawić.
Zakładam jednak,że ten jeden obiektyw jest na tyle dobry,że nie ogranicza nas pod względem komfortu pracy (szybkość AF, trafianie).

Bardzo słuszna uwaga, ja często robię tak, że podpinam tylko jedno szkło i idę w miasto. Wtedy nie kombinujesz co być zrobił mając inną ogniskową itd, tylko patrzysz z jednej perspektywy szukając najlepszych ująć pod kątem tego jednego. Tak najlepiej ćwiczyć kreatywność. Mnie rozwalają często ludzie na ślubach, którzy targają ze sobą worek sprzętu i co 2 min przekręcają obiektywy. Wystarczą 2 body i 2 jasne ogniskowe i można uzyskać niesamowite efekty.

dreamstorm
21-12-2012, 12:52
Zdarza się, że przekręcam obiektywy częściej niż co 2 minuty. Nie wiem co w tym rozwalającego :) Trzeba reagować na sytuacje. Nie wszystko da się przewidzieć, żeby móc mieć odpowiednie szkiełka założone. Na jednym body warto mieć "bezpieczną" ogniskową, dlatego też na drugim body się więcej żonglowania.

mk
21-12-2012, 15:22
Panowie zgadzam się z wami, jednak w posiadaniu kilku obiektywów nie ma nic złego według mnie, myślimy kreatywnie bo już mamy wyobrażenie jakiego obiektywu użyć by dany efekt osiągnąć. Teraz jest moda na "rozmyte tlo", wiele osób dzwoni o zdjęcia i po pytaniu czemu je chce mówi "bo ja takiego rozmytego tła nie umiem zrobić i moje koleżanki też nie"... A raczej 18-55 i bokeh według mnie nie idą w parze ; ) Co do żonglerki to ja akurat nie mam czym jedno body 50 1.4, drugie T27-70 2.8 i idę robić zdjęcia... Szczerze mówiąc teraz raczej zmieni się troszkę zestaw na jednym body 35 2.0 a na drugim 85 1.8 na zmianę z 50 1.4. Zobaczymy co z tego wyjdzie ; ) Za jakąś godzinkę szkiełka u mnie będą ; )!

Matsil
21-12-2012, 16:07
Zdarza się, że przekręcam obiektywy częściej niż co 2 minuty. Nie wiem co w tym rozwalającego :) Trzeba reagować na sytuacje. Nie wszystko da się przewidzieć, żeby móc mieć odpowiednie szkiełka założone. Na jednym body warto mieć "bezpieczną" ogniskową, dlatego też na drugim body się więcej żonglowania.
Mi tu bardziej chodzi o fakt, że w tym momencie fotograf staje się centrum uwagi a chyba nie do konca o to chodzi. Każdy ma swoją technikę i filozofię działania. Dla mnie na jednym body wystarcza 24, na drugim zazwyczaj 50 ze zmianami na 85 lub 135. Ale nie robię tego częściej niż co 2 min ;). Ślub jest łatwo przewidywalną uroczystością, gdzie praktycznie na wszystko jesteś się w stanie przygotować. Nie da się zmienić szkiełka w sekundę widząc czyjś uśmiech czy gest więc i tak na to zareagować się nie da.

rysib
21-12-2012, 20:42
Rysiek powiem Ci tak szczerze, ze ja patrze na to w inny sposob ;)! Obiektywy, ktore robia to co chcemy tylko nam pomagaja, przynajmniej ja nie wyobrazam sobie robienie zdjec 18-55 lub ciagle jednym szklem np 50, wtedy wpadamy raczej w rutyne i nie robimy nic nowego tylko powielamy schematy, sprawdzone, lubiane itp ;) kreatywnosc + dobre szkla to podstawa ;) takie jest moje zdanie ;)
Może źle się wyraziłem. Nie mam nic przeciw temu, że któryś z kolegów fotografów/fotoamatorów zmienia co 5 min. obiektyw. Jeśli mu to nie przeszkadza - czemu by nie. Natomiast zastanawia mnie opinia jednego z forumowiczów, cytuję: ...Bo 24L czy 85L to po prostu szkła z duszą... lub ...Moim zdaniem 24L jest o wiele bardziej kreatywnym szkłem niż 35L... Może się czepiam, ale to niewłaściwie położony akcent (mówiąc o fotografii, jako swego rodzaju formie wypowiedzi). Uważam że obiektywy/aparaty są narzędziami do wyrażania tego co widzimy. Nie narzędzie, ale człowiek je używający może mieć duszę lub być kreatywny. Narzędzia są narzędziami, choćby były doskonałe i rewelacyjne.
PS ma nadzieję że nie popłynąłem zbytnio w filozofię ;).

mk
29-12-2012, 20:34
Po walce z sklepem przyszło wszystko... 85 1.8 - bajka, genialny obiektyw... 35 2.0? Odsyłam i zbieram na Sigme : P Jednak ta wiertarka mi nie odpowiada, głośny, w moim teście studyjnym mam tylko 65% trafionych zdjęć więc dziękuję, nie dla mnie ten obiektyw ; )!

MAF
30-12-2012, 03:07
Kupując 85 1.8 i mając 50 1.4 dokupiłbym 28 1.8 na którego też się mierze ;)
pozdr

A ja miałem 28mm 1.8 i wymieniłem na 35 2.0. Jakoś te 28mm było dla mnie za szeroko, używam 35mm do fotografowania ludzi i z 28mm musiałem za bardzo wchodzić w plan, 35mm bardziej mi odpowiada. Możliwe też że po prostu nie potrafiłem sobie poradzić z tak szerokim szkłem.

Ogólnie to ze stałek 28, 35, 50 i 85mm najmniej pasują mi ogniskowe 28 i 50mm, dlatego też 50 mam 1.8, a 28mm sprzedałem.

rysib
31-12-2012, 11:46
Po walce z sklepem przyszło wszystko... 85 1.8 - bajka, genialny obiektyw... 35 2.0? Odsyłam i zbieram na Sigme : P Jednak ta wiertarka mi nie odpowiada, głośny, w moim teście studyjnym mam tylko 65% trafionych zdjęć więc dziękuję, nie dla mnie ten obiektyw ; )!

No to teraz życzę miłej zabawy i zmartwień tylko o światło ;)

Zbyszko666
31-12-2012, 12:58
@
marcinstanczak

Zestaw masz prawie ten sam co ja ,aczkolwiek 28mm 1.8 jak dla mnie kwestia obycia się ze szkłem w lepszych warunkach pogodowych daje ładny obrazek, przy pochmurnych dniach lubi ładnie pokazać aberracje swoje. 35mm -> hmm zastanawiałem się no ale.. , 85 mm ,jak najbardziej szkło rewelacja od pełnej dziury.

mk
01-01-2013, 14:35
@
marcinstanczak

Zestaw masz prawie ten sam co ja ,aczkolwiek 28mm 1.8 jak dla mnie kwestia obycia się ze szkłem w lepszych warunkach pogodowych daje ładny obrazek, przy pochmurnych dniach lubi ładnie pokazać aberracje swoje. 35mm -> hmm zastanawiałem się no ale.. , 85 mm ,jak najbardziej szkło rewelacja od pełnej dziury.

Zgadzam się 85 1.8 REWELACJA nie ma co! Już zrobiłem kilka zdjęć nim i jest po prostu genialnym szkłem... 35 już odesłane, robiłem nim prawie cały chrzest (KLIK (http://blog.marcinstanczak.pl/wp-content/uploads/2012/11/IMG_9470.jpg)) ale wersją 35 1.4 L i według mnie idealna ogniskowa jak dla mnie ; )!! Zbieram kasę i biorę się za sigmę (miałem wczoraj w łapkach, pięęęęęękna sprawa!)