Zobacz pełną wersję : Lampa błyskowa na początek.
Witam. Śledzę forum od jakiegoś czasu, poszukując stosownej odpowiedzi dotyczącej kupna lampy. Więc o co mi chodzi. Nie ukrywam, że tematy dotyczące lampy są jeszcze dla mnie małą magią. Jestem osobą która preferuje metodę prób i błędów i w taki też sposób się uczę, ale teoretyczna strona również mnie interesuje, bo jednak wolę wiedzieć skąd wzięło się to i tamto :) W każdym razie mam odłożone jakieś tam pieniądze, które chcę przeznaczyć na kupno lampy. Potrzebowałabym jej głównie do portretów, imprez okolicznościowych takich jak urodziny, sylwester który zbliża się wielkimi krokami, z czasem śluby jak los i umiejętności pozwolą :) Chciałabym się zdecydować na dedykowaną lampę Canona, aczkolwiek nie jest to warunek! Posiadam puszkę C 40D + Tamrona 17-50 f/2,8 i C f/1,8. Na tę chwilę jestem w stanie przeznaczyć na lampę jakieś 500-600zł. W rachubę wchodzi lampa używana a raczej tylko taka jeśli chodziłoby o lampy dedykowane. Na rynku mamy dostępne 430EX i II, które domyślam się, że na początek byłyby idealne, ale mam małe opory przed tym aby teraz kupić np. 430EX. Zastanawiam się czy nie lepiej zagryźć zęby i cierpliwie dozbierać do 580. Zawsze to lepsza lampa a i mam nadzieję, że z postępem będzie to widoczne i w moich fotografiach.
Więc drodzy forumowicze co według was wybrać czy 430EX i na niej uczyć się techniki fotografii z zewnętrznym flashem czy zainwestować w lepszą lampę i iść na "małą" łatwiznę a z drugiej strony mieć coś lepszego na później.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Nie wiem co rozumiesz pod zdaniem "czy zainwestować w lepszą lampę i iść na "małą" łatwiznę", czy to będzie 430, czy też 580 zasady używania są te same, tyle, że 580 będzie mocniejsza.
Jesli bawisz się fotografią amatorsko to IMHO 430 w pełni wystarczy, mam taką i nie brakuje mi światła :)
Kup sobie 430 i jak Ci się strobing spodoba kupisz sobie później drugą taką samą z jakimiś nadajnikami lub 580 i będziesz miał dwie.
Miałam na myśli to, że ze słabszą musiałabym się trochę natrudzić, inaczej kombinować aby oświetlić dany obiekt, gdy lampa jest słabsza. Po przeczytaniu wielu postów 430EX wcale nie ustępuje 580 z tymże jak sam napisałeś jest mocniejsza. Jeśli chodzi o strobing tutaj też nie ukrywam, że w przyszłości będzie mnie to interesowało, także np wtedy 430 i 580, gdy pieniążki pozwolą na zakup owej lampy. Czyli w gruncie rzeczy decyzja podjęta 430EX tylko czy 1 model czy II ?
Tu masz porówanie (http://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=en&u=http://photo-tips-online.com/review/canon-430ex-vs-canon-430ex-ii/nutshell/&prev=/search%3Fq%3Dcanon%2B430ex%2Bii%2Bvs%2B430ex%26hl% 3Dpl%26tbo%3Dd&sa=X&ei=siPHULnqBMr34QTntIHgBA&ved=0CDgQ7gEwAQ)
sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie...
pozostaje życzyć powodzenia w szukanie używanej lampy...
tylko za chwile sie okaże, że dobra uzywana 430- tka kosztuje 700 pln... a za takie pieniądze możesz mieć nowego metza lub yongnuo... nic nie gorszego a nawet mocniejszego i w większą liczba funkcji..
tylko za chwile sie okaże, że dobra uzywana 430- tka kosztuje 700 pln... a za takie pieniądze możesz mieć nowego metza lub yongnuo... nic nie gorszego a nawet mocniejszego i w większą liczba funkcji..
Też myślę o zakupie uniwersalnej lampy.
Tak konkretnie to przychodzi wybierać między nową 430EXII i nową YN-568EX. Obie po 850 zł (Canon po cashbacku).
Poczytać coś o nowym Metzu 52 praktycznie nie sposób, a jak zobaczyłem na filmiku jak gościu walczy z ekranem dotykowym to mi przeszło.
tomphoto
11-12-2012, 21:24
Śmiało mogę polecić YN-568EX, napisz jak, i do czego chcesz tej lampy używać.
Śmiało mogę polecić YN-568EX, napisz jak, i do czego chcesz tej lampy używać.
Nie bardzo mam pojęcie o poważniejszym wykorzystaniu lampy. Planuję ją wykorzystywać "do wszystkiego":
-doświetlanie w plenerze off-shoe - YN 622, parasolka
-delikatne doświetlanie w plenerze ze stopki - jakieś repo
-w pomieszczeniach - światło odbite (ściana, sufit)
-do odpalania lamp studyjnych.
Zależy mi na TTL i HSS bo mam pozytywne doświadczenia (ale bez przesady) i koniecznie współpraca z YN 622.
Przed zakupem chińczyka powstrzymuje mnie póki co legendarna awaryjność YN 565. Gdybym miał pewność że 2 lata gwarancji wystarczą na ujawnienie wad to bym już się zdecydował.
Nie bardzo mam pojęcie o poważniejszym wykorzystaniu lampy. Planuję ją wykorzystywać "do wszystkiego":
Przed zakupem chińczyka powstrzymuje mnie póki co legendarna awaryjność YN 565. Gdybym miał pewność że 2 lata gwarancji wystarczą na ujawnienie wad to bym już się zdecydował.
Jaka legendarna awaryjność ? ? Ja mam druga lampe yongnuo , pierwsza mi spadła na beton i zginela tragicznie :) ... z druga nic się nie dzieje a lampy nie oszczędzam ... za to 580 była już w serwisie ...
Jaka legendarna awaryjność ?
Ten sondaż:
Canon Digital Photography Forums - View Poll Results (http://photography-on-the.net/forum/poll.php?do=showresults&pollid=5343)
trwa już jakis czas i wyniki polepszyły sie po tym jak wprowadzono poprawki:
Latest batch of YN-565EX for Canon will "reduce failures" - Lighting Rumours (http://www.lightingrumours.com/latest-batch-of-yn-565ex-for-canon-will-reduce-failures-2127)
Problem jest albo był tylko czy dotyczy również YN 568 ?
tomphoto
12-12-2012, 00:01
Poczytaj specyfikacje YN 568, myślę że wystarczy jak na początek, co do awaryjności, to sądzę że nie ma reguły po stronie C jaki YN zdarzają się wpadki. Gwarancja jest. Poszukaj wątku o YN 568 na forum
Ja uzywam YN od dosc dawna od tygodnia (YN568) i moge polecic z czystym sumieniem, wieksze klopoty mam z C580. Zdzarzylo mi sie ze od poczatku dostalem uszkodzana YN (a troche przewinelo sie przez moje rece), ale jak juz dzialaja to zadnego problemu nie ma.
Nie miałem okazji bawić się YN, rozważam w przysżłości dokupienie jako rozbudowę zestawu. Ale... wspomniałaś wśród celów także o ślubach. Wiesz, że to jedna z fotografii, gdzie nie ma miejsca na przypadkowość, nie ma miejsca na awarie czy zacięcia sprzętu. Prawda, że nie ma reguły co do awaryjności markowych i niezależnych, ale w fotografii "przemysłowej" lub inaczej - profesjonalnej (600-3000 fotek jednego dnia zaleznie od zaawansowania fotografa) z pewnością będzie miało wpływ na pracę lampy. Lampy niezależne mają konkurować ceną i tak jest. W przypadku lamp canona sądzę, że cena wynika nie tylko z napisu na lampie. Jeśli planujesz w przyszłosci fotografować sluby rozważ to juz teraz. Przy fotografowaniu np urodzin nikt nie będzie miał specjalnych pretensji jeśli zdjęć nie będzie lub będą kiepskiej jakosci. W przypadku ślubu jeśli jako główny fotograf zepsujesz zdjęcia - robiąc to nawet po znajomosci i za darmo np przyjaciółce - zasłużysz sobie na mnóstwo żali, pretensji i moze dozgonne kreowanie opinii. Zresztą - patrząc od strony panny młodej - co byś pomyślała, gdyby po ślubie przygotowywanym conajmniej pól roku w oczekiwaniu na zdjećia pojawiła się niewinna mina fotografa i stwierdzenie - przepraszam - lampa mi nie wiem czemu nagle przestała błyskać (tu także ukłon w kierunku rezerwowego body i lampy na czas uroczystosci). Nie twierdzę, że akurat canonowskie są bezawaryjne ale chodzi mi o rozważenie decyzji dla planowanych przez Ciebie celów, a szczególnie tego jednego jakim są śluby.
Na ślubach potrafiły zawodzić mnie i korpusy i lampy.
Z tego powodu przy pełnym szacunku do YN (pewnie w końcu kupię) zaczałbym od 430 II i to nowej. Jak nie masz wystarczajaco kasy, poczekaj, dozbieraj. Jak mozna mmieć za ok 850 to warto się szarpnąć.
Róznica w zasiegu błysku miedzy 580 a 430 to ok 34%. Niecała 1 działka przysłony: dla 10 m 580 pozwala na zamknięcie do 5,6 (ISO100), natomiast 430 do 4,0 lub 4,5. Moce mocami a matematyka matematyką. Nie ma wiele sytuacji, że jedna Ci wystarczy a druga juz nie. W większosci albo wystarczą obie albo obie będą za słabe
--- Kolejny post ---
tu wątek akurat mniej pozytywny co nie jest regułą ale świadczy o tym że takie rzeczy się zdarzają choć nie są nagminne
http://www.canon-board.info/pierwsza-pomoc-awarie-usterki-problemy-56/ettl-zawiesza-aparat-60d-87760/
Nie miałem okazji bawić się YN, rozważam w przysżłości dokupienie jako rozbudowę zestawu. Ale... wspomniałaś wśród celów także o ślubach. Wiesz, że to jedna z fotografii, gdzie nie ma miejsca na przypadkowość, nie ma miejsca na awarie czy zacięcia sprzętu. Prawda, że nie ma reguły co do awaryjności markowych i niezależnych, ale w fotografii "przemysłowej" lub inaczej - profesjonalnej (600-3000 fotek jednego dnia zaleznie od zaawansowania fotografa) z pewnością będzie miało wpływ na pracę lampy. Lampy niezależne mają konkurować ceną i tak jest. W przypadku lamp canona sądzę, że cena wynika nie tylko z napisu na lampie. Jeśli planujesz w przyszłosci fotografować sluby rozważ to juz teraz. Przy fotografowaniu np urodzin nikt nie będzie miał specjalnych pretensji jeśli zdjęć nie będzie lub będą kiepskiej jakosci. W przypadku ślubu jeśli jako główny fotograf zepsujesz zdjęcia - robiąc to nawet po znajomosci i za darmo np przyjaciółce - zasłużysz sobie na mnóstwo żali, pretensji i moze dozgonne kreowanie opinii. Zresztą - patrząc od strony panny młodej - co byś pomyślała, gdyby po ślubie przygotowywanym conajmniej pól roku w oczekiwaniu na zdjećia pojawiła się niewinna mina fotografa i stwierdzenie - przepraszam - lampa mi nie wiem czemu nagle przestała błyskać (tu także ukłon w kierunku rezerwowego body i lampy na czas uroczystosci). Nie twierdzę, że akurat canonowskie są bezawaryjne ale chodzi mi o rozważenie decyzji dla planowanych przez Ciebie celów, a szczególnie tego jednego jakim są śluby.
Na ślubach potrafiły zawodzić mnie i korpusy i lampy.
Z tego powodu przy pełnym szacunku do YN (pewnie w końcu kupię) zaczałbym od 430 II i to nowej. Jak nie masz wystarczajaco kasy, poczekaj, dozbieraj. Jak mozna mmieć za ok 850 to warto się szarpnąć.
Róznica w zasiegu błysku miedzy 580 a 430 to ok 34%. Niecała 1 działka przysłony: dla 10 m 580 pozwala na zamknięcie do 5,6 (ISO100), natomiast 430 do 4,0 lub 4,5. Moce mocami a matematyka matematyką. Nie ma wiele sytuacji, że jedna Ci wystarczy a druga juz nie. W większosci albo wystarczą obie albo obie będą za słabe
--- Kolejny post ---
tu wątek akurat mniej pozytywny co nie jest regułą ale świadczy o tym że takie rzeczy się zdarzają choć nie są nagminne
http://www.canon-board.info/pierwsza-pomoc-awarie-usterki-problemy-56/ettl-zawiesza-aparat-60d-87760/
Po przeczytaniu waszych opinii znowu pojawił się dylemat. Niby byłam zdecydowana na 430EX, ale po twoim wyrażeniu zdania espire pojawił się mały smaczek na coś innego i w gruncie rzeczy takiej opinii potrzebowałam - dzięki!
Lampy nie potrzebuję już, na teraz! Spokojnie mogę odłożyć to na dalszy plan a wtedy zakupię coś mocniejszego. Cierpliwości we mnie sporo także poczekam grzecznie i odłożę trochę trochę pieniędzy na 580 ze względu na moc i na master/slave co w przyszłości przyda mi się również do strobingu. Gadżeciara ze mnie żadna, ale wychodzę z założenia, że jak już coś kupować to raz a porządnie.
No to czekaj, tym bardziej, że może "po świętach" ceny spadną.
poszukiwacz2006
12-12-2012, 12:54
Z drugiej strony czekając, może przepaść wiele ciekawych ujęć. Zainwestuj moim zdaniem w 430 - za kilka stówek kupisz używana i zobaczysz w jakim kierunku pójdzie Twoja zabawa ze światełkami. Do strobingu, ślubów i innych celów komercyjnych i tak potrzeba dwóch korpusów ( zapas). Jak stwierdzisz, że "błyski" to jest to co cię kręci, do dokupisz 580. A jak, nie to poczciwa 430 starczy aż zanadto to zastosowań czysto amatorskich. Tak na marginesie, z całego sprzętu co posiadam, najmniej używam lampy, praktycznie w ogóle. Pozdrawiam.
Z drugiej strony czekając, może przepaść wiele ciekawych ujęć. Zainwestuj moim zdaniem w 430 - za kilka stówek kupisz używana i zobaczysz w jakim kierunku pójdzie Twoja zabawa ze światełkami. Do strobingu, ślubów i innych celów komercyjnych i tak potrzeba dwóch korpusów ( zapas). Jak stwierdzisz, że "błyski" to jest to co cię kręci, do dokupisz 580. A jak, nie to poczciwa 430 starczy aż zanadto to zastosowań czysto amatorskich. Tak na marginesie, z całego sprzętu co posiadam, najmniej używam lampy, praktycznie w ogóle. Pozdrawiam.
O i tutaj kolejna ciekawa rada! Na tę chwilę poczekam cierpliwie po nowym roku rozejrzę się konkretnie nad wyborem lampy. Wiadomo będą święta, jakiś przypływ gotówki a i po nowym roku zwrot z podatku. Może wtedy będzie mnie stać spokojnie na wydanie większej ilości gotówki bez większego "bólu". Dziękuję za dobre rady.
Pozdrawiam.
flankerp
12-12-2012, 18:30
Ja mam dwa Youngnuo i jak na razie sa ok. Błyskaja... Mam też Nissina który jakościowo bije te chińczyki (mam głównie na myśli powtarzalność błysku bo jakość obudowy YN jest bardzo przyzwoita, nawet stopka jest metalowa)
Jak mogę polecić to kup nowa lampe. Nigdy nie wiesz jak jest wypalony palnik w używanej...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.