pionowy
08-12-2012, 01:24
Witam wszystkich.
Czy ktoś, oprócz mnie używa tego programu? Jest to podstawowa przeglądarka i edytor zdjęć w moim komputerze. Przy głębszej obróbce posiłkuję się PS Elements 9- lepiej dopracowany temat warstw. Duży Photoshop za drogi, polecany przez wszystkich Lightroom do mnie nie przemawia, inne programy nie są nawet w połowie tak intuicyjne jak Zoner. Przynajmniej dla mnie. Obróbka RAW, te same plug-iny co dla PS, dużo narzędzi (niektóre łatwiej ogarnąć niż w Elementsie) i gotowych akcji- dla mnie bomba. Do tego ludzka cena wersji najbardziej wypasionej.
Nie, to nie jest reklama produktu, raczej próba nawiązania kontaktu z innymi użytkownikami Zonera. A jeszcze nie spotkałem takich na polskich stronach o fotografii. Do większości programów są tutoriale, tutaj jestem skazany na metody prób i błędów. Dobre to, ale czasochłonne i nigdy nie jestem pewien, czy wyciągnąłem wszystko, co mogłem.
Ktoś powie, że nie sensu wyważać otwartych drzwi, skoro jest Lightroom. Powtórzę- nie moja bajka. 3 razy instalowałem wersje testowe i za każdym razem wracałem do Zoner Photo Studio. Mało znanego, niedocenianego programu, bez którego moja zabawa w fotografię nie byłaby tak radosna.
Zapraszam do dyskusji- wszelkie głosy mile widziane.
Czy ktoś, oprócz mnie używa tego programu? Jest to podstawowa przeglądarka i edytor zdjęć w moim komputerze. Przy głębszej obróbce posiłkuję się PS Elements 9- lepiej dopracowany temat warstw. Duży Photoshop za drogi, polecany przez wszystkich Lightroom do mnie nie przemawia, inne programy nie są nawet w połowie tak intuicyjne jak Zoner. Przynajmniej dla mnie. Obróbka RAW, te same plug-iny co dla PS, dużo narzędzi (niektóre łatwiej ogarnąć niż w Elementsie) i gotowych akcji- dla mnie bomba. Do tego ludzka cena wersji najbardziej wypasionej.
Nie, to nie jest reklama produktu, raczej próba nawiązania kontaktu z innymi użytkownikami Zonera. A jeszcze nie spotkałem takich na polskich stronach o fotografii. Do większości programów są tutoriale, tutaj jestem skazany na metody prób i błędów. Dobre to, ale czasochłonne i nigdy nie jestem pewien, czy wyciągnąłem wszystko, co mogłem.
Ktoś powie, że nie sensu wyważać otwartych drzwi, skoro jest Lightroom. Powtórzę- nie moja bajka. 3 razy instalowałem wersje testowe i za każdym razem wracałem do Zoner Photo Studio. Mało znanego, niedocenianego programu, bez którego moja zabawa w fotografię nie byłaby tak radosna.
Zapraszam do dyskusji- wszelkie głosy mile widziane.