Zobacz pełną wersję : Lokalizator GPS na wypadek kradzieży
Mam nadzieję, że nigdy nie będzie to nikomu potrzebne (tfu tfu), ale czy ktoś orientuje się czy jest opcja żeby gdzieś w aparacie umieścić nadajnik żeby w razie co móc go zlokalizować?
Może słyszeliście o jakiejś firmie, która ma coś takiego w ofercie albo macie pomysł jak to wykonać?
Biorąc pod uwagę długość prxykrego wątku "skradziony sprzęt", może da się lepiej zabezpieczyć?
michalab
26-11-2012, 12:05
Mam nadzieję, że nigdy nie będzie to nikomu potrzebne (tfu tfu), ale czy ktoś orientuje się czy jest opcja żeby gdzieś w aparacie umieścić nadajnik żeby w razie co móc go zlokalizować?
Może słyszeliście o jakiejś firmie, która ma coś takiego w ofercie albo macie pomysł jak to wykonać?
Biorąc pod uwagę długość prxykrego wątku "skradziony sprzęt", może da się lepiej zabezpieczyć?
Takie urządzenia to się montuje raczej w samochodach, do aparatu nic takiego raczej nie ma.
Podstawowe problemy to:
1. rozmiar takiego urządzenia, gdzie i jak to umieścić tak aby nie dało się tego w parę minut odłączyć i wywalić
2. pobór mocy przez gps - dosyć duży
3. konieczność łączności - koszt łączności i znów dodatkowy pobór mocy
4. koszt urządzenia - jednak parę stówek coś takiego musiałoby kosztować
Kurczę, tego się obawiałem. Koszt nie jest dramatyczny w przypadku sprzętu wartego kilkanaście koła... Ale pozostałe sprawy pewnie nie do przeskoczenia. Zresztą, gdyby były to pewnie ktoś już by oferował coś takiego :)
jedyne co mi przychodzi do głowy (a pracuję akurat w branży "security") to GPS Tracker wszyty gdzieś w plecak/torbę.. poszukaj na allegro to znajdziesz pewnie coś takiego.. problemy - ładowanie ale to łatwe do rozwiązania, teraz GPSy są na tyle czułe że bez problemu będzie działać z wnętrza torby a potencjalny złodziej raczej sprzęt ukradnie razem z torbą
jedyne co mi przychodzi do głowy (a pracuję akurat w branży "security") to GPS Tracker wszyty gdzieś w plecak/torbę.. poszukaj na allegro to znajdziesz pewnie coś takiego.. problemy - ładowanie ale to łatwe do rozwiązania, teraz GPSy są na tyle czułe że bez problemu będzie działać z wnętrza torby a potencjalny złodziej raczej sprzęt ukradnie razem z torbą
No tak, tylko czas działania baterii takiego urządzenia GPS tracker to kilka godzin, i co potem ?
Wrzuci do bagażnika samochodu, wejdzie do budynku i po śladzie.
A ubezpieczyc nie mozna? Chyba sa takie opcje u Ubezpieczycieli jesli ktos ma naprawde wartosciowy sprzet, albo?
Heilsberg
27-11-2012, 00:27
I przy każdym wyjściu z budynku będziesz sprawdzał czy już złapał fixa i już możesz iść? Moim zdaniem to bezsensowny i nierealny pomysł.
I przy każdym wyjściu z budynku będziesz sprawdzał czy już złapał fixa i już możesz iść? Moim zdaniem to bezsensowny i nierealny pomysł.
lepszy rydz niż nic.. widziałeś jak działają gpsy na nowym sirfie?
ostatnio byłem w makro i w środku hali miałem całego tracka bez przerw.. fixa złapie w kilka sekund.. a działa tak ze 2 dni
No właśnie ubezpieczyć można chyba tylko jeśli pracuje się w jakiejś agencji/gazecie itp. "Zwykły" użytkownik nie może.
Nie sprawdzać co chwilę czy złapał, bez przesady. Ale strzeżonego...
Jeśli się boisz, że ukradną ci sprzęt w trakcie sesji, to możesz się rozejrzeć za alarmem antykradzieżowym. Przypinasz sobie do ubrania wyjca z odbiornikiem, a do aparatu mocujesz malutki transmiter. W momencie gdy aparat oddali się od Ciebie np. na kilkanaście metrów odbiornik daje znać wyjcem 100dB. Rozwiązanie skuteczne, pod warunkiem, że trzymasz aparat cały czas przy sobie. Poza tym w EOS Utility możesz sobie zaprogramować w body "owners name" - to jest chyba później dodawane do EXIFa. :)
Przyszło mi do głowy budżetowe rozwiązanie. Przy wypadach na sesję wkładać można do torby telefon z odpalonym Sports Trackerem. Pół dnia to podziała jak nie dłużej. W razie jakby co bieżącą lokalizację da się sprawdzić w internecie.
pe.en.de
03-12-2012, 01:38
The Stick N Find - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=6lkiblLfkVk)
No i problem rozwiązany
Hm... Domyślam się, że ten lokalizator GPS z tytułu wątku nie służy do znalezienia torby ze sprzętem, którą się nie wiadomo gdzie w domu sie zostawiło, prawda? Stick N Find ma zasięg 30m. Na wypadek kradzieży to trochę mało.
pe.en.de
03-12-2012, 19:57
Ale jak oddali się na 5 metrów to włączy się alarm i masz wtedy czas na reakcję.
Nawet jak przepakują sprzęty i podzielą między siebie, to w każdym cenniejszym jest ta plakietka i wystarczy że znajdziesz się w odległości kilkudziesięciu metrów to ją zlokalizujesz
Dokładniejszy opis tego wynalazku jest na dzisiejszych stronach : Conowego.pl - Nowości i ciekawostki ze świata elektroniki i informatyki. - conowego.pl (http://www.conowego.pl) w tytule: " Z naklejką bluetooth nigdy nie zgubisz kluczy i pilota"
No i cena, jak widać będzie atrakcyjna.
W sumie chodzi też o to że jeżeli w czasie pracy ktoś gwizdnie torbę i da długą to wtedy musimy zareagować. Co mi po porzuconym plecaku , który odnajdę później.
W tłumie, złodziej raczej nie ucieka pędem bo łatwo go zlokalizować, raczej odda sprzęt wspólnikom, a ci - wygruzują co cenniejsze, portfel, plecak czy torebka zawsze wędrują do śmieci.
Włączamy wtedy detektor i od razu widzimy który z "turystów" ma nasz obiektyw przypięty do swego body, lub - co ma w torbie.
StickNFind spoko sprzet ale nie wyobrazam sobie gonienie za oprychem z wlaczonym iPhonem i gapienie sie na ekran, tak zabezpieczyc moim zdaniem mozna kluczyki od samochodu lub domu lub tak jak to bylo pokazane na filmie torbe podrozna aby ja szybko zlokalizowac na lotnisku jak czekamy na bagaz choc prawdopodobienstwo ze bedzie 5 takich samych bagazy jest mega male, a nie cos co bedzie sie oddalac w mgnieniu oka od nas i jeszcze w kilku kierunkach. Takie zabezpieczenie moim zdaniem nie spelniloby swej roli z jakimkolwies powiadomieniem bo pamietajmy ze na przyklad na sali weselnej lub w knajpie jest jeden wielki halas od orkiestry lub DJ-a wiec kto bedzie latal i przepychal sie przez tlumy aby zlokalizowac swoja wlasnosc. Tak mozna zabezpieczyc swoja laske i najlepszego kumla jak ta ci panstwo maja sie ku sobie na imprezie a chcemy ich nakryc na zdradzie, hehehe ;)
IMHO to urządzenie nie nadaje się do zabezpieczania sprzętu foto przed kradzieżą.
Za mały zasięg a ja nie wyobrażam sobie gonienia złodzieja żeby dostać po mordzie gratis :)
Jak zawiadomisz kogo trzeba, to bedą juz daleko poza zasięgiem - nie tędy droga.
To musi być lokalizator z zasięgiem min. 10-15km.
Teraz nie mam możliwości szukania, ale na allegro widzialem takie ustrojstwo, które ma gps i funkcje telefonu wysyłającego sms. Wkłada się do niego sima dowolnej sieci i jak chcesz go zlokalizowac, to wysylasz sms na jego numer, a zwrotnie dostajesz sms ze wspołżędnymi geo. Dziala kilka dni, bo nie śledzi gps ciągle, tylko na wezwanie. Nie pamietam wielkości, ale jako lokalizator torby/plecaka powinien sie nadać. Jak będę miał możliwość, to spróbuję znaleźć tą aukcję.
Teraz nie mam możliwości szukania, ale na allegro widzialem takie ustrojstwo, które ma gps i funkcje telefonu wysyłającego sms. Wkłada się do niego sima dowolnej sieci i jak chcesz go zlokalizowac, to wysylasz sms na jego numer, a zwrotnie dostajesz sms ze wspołżędnymi geo. Dziala kilka dni, bo nie śledzi gps ciągle, tylko na wezwanie. Nie pamietam wielkości, ale jako lokalizator torby/plecaka powinien sie nadać. Jak będę miał możliwość, to spróbuję znaleźć tą aukcję.
zapewne o to Ci chodziło Lokalizator GPS tracker TK102-2 czujnik, microSD (2845065593) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. (http://allegro.pl/lokalizator-gps-tracker-tk102-2-czujnik-microsd-i2845065593.html). Nawet sam wysyła smsa z geolokalizacją i posiada możliwość podsłuchu. Pozdrówki
Może autorzy Magic Lantern wykombinują kiedyś podobną funkcję dla puszek z wbudowanym GPS?
Tak na marginesie mówiąc to kiedyś pomyślałem, że producenci puszek mogliby montować w korpusach i droższych szkłach wejście Kensingtona na stalową żyłkę jak w laptopach czy monitorach. Można by zapiąć sprzęt do 'kaloryfera' czy innego stałego elementu studia czy pokoju na wypadek dłuższego wyjazdu czy choćby na noc. Niezniszczalne to może nie jest, ale przysporzyłoby potencjalnemu amatorowi cudzej własności paru problemów, np. przygotowaniem takiego sprzętu do sprzedaży, nie mówiąc już o piłowaniu ;)
Z drugiej strony tychże producentów rozumiem, ukradli mu to przyjdzie i kupi kolejny...
Do torby ze sprzętem, wyjeżdżając na zlecenie można jeszcze umiejętnie schować w niej jedną sztukę BlackBerry (może być i staroć za 200zł) z odpowiednim programem działającym w tle, który wysyła w określonych interwałach smsa z współrzędnymi aktualnej pozycji, może nagrać dźwięk czy zrobić zdjęcie złodziejaszka (ostatni ficzer nieprzydatny raczej w torbie :) ). Aplikacja współdziała chyba też ze stroną www, na której można wizualnie śledzić trasę nadającego telefonu. Nie pamiętam dokładnie czy to nazywa się Phone Tracker czy inaczej. Być może BB Protect też oferuje podobne funkcje, trzeba by sprawdzić.
Sent from my BlackBerry 9900 using Tapatalk
zapewne o to Ci chodziło Lokalizator GPS tracker TK102-2 czujnik, microSD (2845065593) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. (http://allegro.pl/lokalizator-gps-tracker-tk102-2-czujnik-microsd-i2845065593.html). Nawet sam wysyła smsa z geolokalizacją i posiada możliwość podsłuchu. Pozdrówki
Takie urządzenie technicznie by sie nadało, tylko jak złodziej znajdzie coś takiego w torbie przy przeszukaniu zawartości to wyrzuci lub wyłączy i tyle :(
Nie ma zabezpieczeń idealnych i każde da się zdezaktywować, ale złodziej najpierw z tym plecakiem gdzieś ucieknie, a dopiero potem będzie go przeszukiwał. Jeżeli lokalizator ukryje się w trudno dostępnym miejscu, na przykład w sekretnej kieszonce, to minie kilka minut, a to może dać czas, który pozwoli namierzć miejsce i do niego dotrzeć. Nie musi, ale może!
wiktor2323
15-12-2012, 23:21
Tak na marginesie mówiąc to kiedyś pomyślałem, że producenci puszek mogliby montować w korpusach i droższych szkłach wejście Kensingtona na stalową żyłkę jak w laptopach czy monitorach. Można by zapiąć sprzęt do 'kaloryfera' czy innego stałego elementu studia czy pokoju na wypadek dłuższego wyjazdu czy choćby na noc. Niezniszczalne to może nie jest, ale przysporzyłoby potencjalnemu amatorowi cudzej własności paru problemów, np. przygotowaniem takiego sprzętu do sprzedaży, nie mówiąc już o piłowaniu
Z drugiej strony tychże producentów rozumiem, ukradli mu to przyjdzie i kupi kolejny...
Zawsze można kupić siatkę safepacka ;) Wkładasz torbę czy plecak w taką stalowa siatkę i możesz przypiąć:) A dodatkowo jak podróżujesz pociągami to można przypiąć do półki w razie czego:) Waży około 1Kg i kosztuje coś koło 150zł z tego co pamiętam :)
--- Kolejny post ---
Tak na marginesie mówiąc to kiedyś pomyślałem, że producenci puszek mogliby montować w korpusach i droższych szkłach wejście Kensingtona na stalową żyłkę jak w laptopach czy monitorach. Można by zapiąć sprzęt do 'kaloryfera' czy innego stałego elementu studia czy pokoju na wypadek dłuższego wyjazdu czy choćby na noc. Niezniszczalne to może nie jest, ale przysporzyłoby potencjalnemu amatorowi cudzej własności paru problemów, np. przygotowaniem takiego sprzętu do sprzedaży, nie mówiąc już o piłowaniu
Z drugiej strony tychże producentów rozumiem, ukradli mu to przyjdzie i kupi kolejny...
Zawsze można kupić siatkę safepacka ;) Wkładasz torbę czy plecak w taką stalowa siatkę i możesz przypiąć:) A dodatkowo jak podróżujesz pociągami to można przypiąć do półki w razie czego:) Waży około 1Kg i kosztuje coś koło 150zł z tego co pamiętam :)
Idealnych zabezpieczeń nie ma, ale grunt to nie przekombinować.
Poza tym nie wyobrażam sobie gonić złodzieja bezpośrednio po zajściu w ciągu tych kilku minut.
Zazwyczaj taki złodziej nie działa w pojedynkę :(
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.