PDA

Zobacz pełną wersję : Usmażyłem P50?



fleder
25-11-2012, 17:56
Czy ktoś miał podobną sytuację z drukarką, niekoniecznie wymienioną w temacie?

Otóż dzisiaj po około miesięcznej przerwie (przeprowadzka) odpaliłem Epsona P50 w celu konserwacji, przeczyszczenia głowic, wydruku paru stron. Sprawdziłem czy kartridże dobrze siedzą (CISS), dokonałem ogólnego wizualnego sprawdzenia drukarki i zacząłem drukować stronę testową. W jakiejś 1/3 strony drukarka się zatrzymała, po prostu zdechła i nie daje oznak życia. Nie pomogło odłączanie o podłączanie do prądu czy klikanie on/off.
Co istotne, po otwarciu pokrywy czuć było lekki, specyficzny metaliczny smrodek, który kojarzy mi się z przepaleniem jakiegoś elektronicznego podzespołu, jeśli ktoś w życiu spalił jakieś urządzenie, to z pewnością miał wątpliwą przyjemność zetknąć się z tego rodzaju wonią. Przy wkładaniu wtyczki do gniazdka słychać jedynie bardzo cichy 'klik' gdzieś z tyłu drukarki. Spaliłem zasilacz?

W ogóle to mam pytanie do użytkowników tego modelu. P50 ma zasilacz wbudowany? Nie pamiętam w plątaninie kabli i zasilaczy czy wcześniej był zasilacz zewnętrzny ale coś mi się kojarzy, że nie. Podłączyłem dzisiaj po prostu na kabel (chyba z zestawu bo tylko taki jedyny mi został, reszta sprzętu stoi już podłączona).

Czy myślicie, że da się tę drukarkę jeszcze reanimować? Opłaca się nieść ją do jakiegoś fachowca? Gwarancji już nie ma, zresztą i tak pewnie takiego uszkodzenia by nie obejmowała.

janmar
25-11-2012, 18:07
Co padło nie wiesz.Ocena jest zwykle w cenie naprawy za frico .Dałbym do serwisu a decyzja potem.W kwestii obecności zasilacza,Instrukcję masz? [W necie pewnie jest,no i forum użytkownków drukarek na pewno.]

fleder
25-11-2012, 18:31
Masz na myśli serwis Epsona czy jakiś lokalny rtv? Właśnie z instrukcją jest problem z racji przeprowadzki :)
Poszukam jakiegoś forum.

Sent from my BlackBerry 9900 using Tapatalk

milus
25-11-2012, 19:41
Epson P50 ma zasilacz wbudowany. U mnie całkiem niedawno coś takiego się stało w bliźniaczym troche starszym modelu R285. Trochę smrodu , jakby się zasilacz spalił. Miałem w zapasie P50 , którą kiedys dostałem z serwisu w ramie wymiany gwarancyjnej a w R285 już głowica szwankowała ( była częściowo zapchana )więc naprawę sobie darowałem.

fleder
25-11-2012, 21:37
Dzięki za info. Poszperałem w sieci, parę osób miało podobny problem, być może usmażył się jakiś układ tranzystorów. Biegły w elektronice nie jestem, ale spróbuję rozkręcić i zerknąć. Wyczytałem również, że serwis Epsona dokonuje napraw jeśli wyśle się im drukarkę z oryginalnymi tuszami, choćby pustymi. Ja niestety takich nie posiadam bo od nowości jechałem na CISS.
Na elektrodzie bodajże jeden user napisał, że zwarcie na owym układzie tranzystorowym ma źródło w głowicy, na którą działają niekorzystnie nieoryginalne kartridże. Nie wiem ile w tym prawdy bo brzmi jak pogróżka producenta, jednak faktem jest, że przed odpaleniem drukarki wyjąłem zestaw kartridży by sprawdzić czy nigdzie nic nie pozasychało. O ile pamiętam to wcześniej go nie wyjmowałem, jak po kupnie zainstalowałem, tak siedział do dziś przez chyba niecałe 3 lata. Może coś w tym jest...
Anyway, poszperam jeszcze w necie i w wolnej chwili (a kiedy to będzie, hehe) rozbiorę obudowę, może będzie widać coś gołym okiem i obejdzie się bez pomiarów itp.

McMelassa
25-11-2012, 22:00
Miałem jakiś czas temu taką drukarkę (uszkodzone tt3034 i tt3043, zasilacz dawał dobre napięcia (chyba coś kolo 40V, o ile dobrze pamiętam) Dosyć łatwe do rozebrania i pomierzenia. Jednak klient postanowił kupić drugą - ta poszła jako dawca :)

simon83
26-11-2012, 00:06
Zasilacz jest wbudowany i jeżeli to on jest winny, to naprawa każdemu elektronikowi nie przysporzy problemów, więc bez obaw. W razie czego posiadam P50 ze sprawną elektroniką (jedynie źle pobiera papier - wykrzywione łapki).