PDA

Zobacz pełną wersję : Nowa stabilizacja



artd4
14-11-2012, 01:27
Witam
Może i większości moje pytanie nie wyda się zbyt mądre,ale podobno nie ma mądrych pytań. Bywają tylko niemądre odpowiedzi
Otóż zastanawia mnie taki fakt
Bywają aparaty fotograficzne posiadające wbudowana stabilizacje-to wiemy.
Bywają obiektywy posiadające wbudowaną stabilizację (są one dużo droższe)-to wiemy.
A dlaczego Waszym zdaniem żadna (nawet niemarkowa firma) nie wymyśliła zewnętrznej stabilizacji???
Czy jest to nie do wykonania?
Chodzi mi o taką jakby przejściówkę-konwerter umieszczoną pomiędzy body a obiektywem
To ona mogłaby stabilizować obiektyw względem matrycy.
Wiem że pomysł na pierwszy rzut oka wydaje się "kosmiczny"ale jakby tak się dobrze zastanowić....
Co o tym myślicie?

Grzesiek_PL
14-11-2012, 04:17
Coś już gdzieś takiego słyszałem.

Tamron patents image stabilizing teleconverter | Photo Rumors (http://photorumors.com/2011/02/21/tamron-patents-image-stabilizing-teleconverter/)

airhead
14-11-2012, 10:20
filmowcy stabilizują całe kamery!

Merde
14-11-2012, 10:21
Coś już gdzieś takiego słyszałem.

Tamron patents image stabilizing teleconverter | Photo Rumors (http://photorumors.com/2011/02/21/tamron-patents-image-stabilizing-teleconverter/)

No właśnie - trzeba liczyć się z tym, że taka stabilizacja będzie zmieniać własności optyczne obiektywu do którego będzie podpięta - stanie się telekonwerterem.

Żwirek
14-11-2012, 11:49
Tak się zastanawiam, że pewnie można tylko po co? Podejrzewam, że od strony producenta pewnie taniej jest stabilizowac korpus, lub wrzucic stabilizacje do obietykwu, niżeli WCISNĄĆ coś między szkło a korpus. Takie moje łopatologiczne podejście :)

jotes25
14-11-2012, 11:58
Rynek na takie rozwiązanie na pewno istnieje, sam chętnie nabyłbym taki produkt. Choćby u Canona jest wiele doskonałych obiektywów bez stabilizacji (np. 135/2, 200/2.8, 300/4 czy 400/5.6). Ponieważ obecnie wszyscy producenci zarabiają jednak na sprzedaży obiektywów ze stabilizacją, to szanse na materializację takiego produktu oceniam na bliskie 0...

janmar
14-11-2012, 12:08
Co o tym myślicie?

Każdy obiektyw ma własne parametry dla stabilizacji.Ogniskowa,budowa,data produkcji,ilość opcji pracy.. to wszystko jest istotne.Taka uniwersalna przystawka jest trudna nawet do wyobrażenia.
Najwięcej pożytku daje IS w obiektywach jasnych i o dużej ogniskowej.To ciężkie obiektywy do body z najwyższej półki.
Przednia ścianka aparatu musi być niezwykle sztywna.Wstawienie tam elementu pośredniczącego i wydłużającego zestaw zmienia ogniskowanie jak pierścień macro,generuje drgania czy luzy.
Przy cenie obiektywu idącej w dziesiątki tysięcy złotych taka proteza nie ma sensu.IMHO.

akustyk
14-11-2012, 13:55
tylko nadmienie, ze takie zewnetrzne urzadzenie do stabilizacji dowolnych obiektywow istnieje od dawna i jest znane niemal od zarania dziejow fotografii. nazywa sie statyw. mozna go podlaczyc nie tyle miedzy body a obiektyw, co pod body lub pod obiektyw ;)

Lucky Luck
14-11-2012, 14:16
tylko nadmienie, ze takie zewnetrzne urzadzenie do stabilizacji dowolnych obiektywow istnieje od dawna i jest znane niemal od zarania dziejow fotografii. nazywa sie statyw. mozna go podlaczyc nie tyle miedzy body a obiektyw, co pod body lub pod obiektyw ;)




Producenci statywów chyba nie lubią Pentaxa , bo ten montuje "wewnętrzny statyw" w postaci stabilizacji matrycy ... i chyba z niego

powinni brać przykład .... inni :)

akustyk
14-11-2012, 14:34
Producenci statywów chyba nie lubią Pentaxa , bo ten montuje "wewnętrzny statyw" w postaci stabilizacji matrycy ...
statyw w ogole jest w dzisiejszych czasach bardzo passé, bo wszem i wobec producenci opowiadaja bajki, jak to stabilizacja w tym to a tym zastepuje potrzeba jakiegokolwiek sensownego podparcia.

a Pentax... ? fajne calkiem aparaty, tylko nie widze w jaki sposob jakies tam promile rynku maja wplyw na producentow akcesoriow ;)

artd4
15-11-2012, 03:13
Co o tym myślicie?

Każdy obiektyw ma własne parametry dla stabilizacji.Ogniskowa,budowa,data produkcji,ilość opcji pracy.. to wszystko jest istotne.Taka uniwersalna przystawka jest trudna nawet do wyobrażenia.
Najwięcej pożytku daje IS w obiektywach jasnych i o dużej ogniskowej.To ciężkie obiektywy do body z najwyższej półki.
Przednia ścianka aparatu musi być niezwykle sztywna.Wstawienie tam elementu pośredniczącego i wydłużającego zestaw zmienia ogniskowanie jak pierścień macro,generuje drgania czy luzy.
Przy cenie obiektywu idącej w dziesiątki tysięcy złotych taka proteza nie ma sensu.IMHO.

Janmar zawsze ceniłem sobie Twoje opinie i tym razem oczywiście też się z nią zgadzam.
Jednak Ty dążysz do perfekcji,za cenę wysokich kosztów na które stać najczęściej zawodowców.
Są jednak amatorzy,którzy traktują fotografie jako hobby.Np ja.
Obiektywy z IS które masz na myśli sa jednak często poza zasięgiem cenowym większości amatorów.
Zwykli amatorzy musza zadowolić się 2-3 szkłami o różnych ogniskowych.
Często jest to jakiś kit,coś szerszego i jakiś zoom.
Cena całego takiego zestawujest często duuuzo mniejsza niż porządnego jasnego szkła ze stabilizacja
Cżęsto szkło o tych samych parametrach ale z IS jest 2x droższe
I własnie o takich amatorów mi chodziło poruszając ten temat.
Czyli tańsze szkła bez stabilizacji plus taka jedna uniwersalna przejściówka stabilizująca cały zestaw tańszych szkieł (nawt o dobrych parametrach np 70-200L f4 (bez IS)
Oczywiście, że nie wiem czy taki układ jest do wykonania,ale przyznasz że byłoby to bardzo dobre rozwiązanie dla amatorów posiadających szkła "niskobudżetowe".