Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Zastosowanie IS w ciężkich warunkach



guzman
12-02-2006, 17:42
Witam!

Czytając te forum od dłuższego czasu, w końcu zdecydowałem się zarejestrować i zasięgnąć opinii użytkowników o obiektywach Canona z serii L 70-200. Do EOSa 20D planuję dokupić jeden z nich. Moje fundusze to ok. 4,5 tys złotych, więc przymierzam się do wersji ze światłem 2.8. Aczkolwiek dręczy mnie sprawa z IS, ponieważ z kasą na 6,5 będzie ciężko, natomiast warunki, w których pracuję mogą nawet stwarzać problem przy f 2.8.

Mianowicie buszuje po wielkich eventach, dyskotekach, klubach, koncertach, także jestem obecny na wydarzeniach sportowych. Amatorstwo dotychczas powoli ma przechodzić w źródło niewielkiego dochodu (wstępnie). Ale to nigdy nie wiadomo. Mam pytanko w sprawie tych obiektywów, bo nie używałem ich w ogóle do tej pory. Czy w cięzkich klubowych warunkach da rady na f 2.8 uzyskać czasy ok. (1/60)1/100 - 1/160s, 1/60 to minimum nie przekraczając ISO 800. Zaznaczam, że często lampa na dalsze odległosci nie pomoze zatrzymać obiektu. Mam kumpla z 2.8 IS, który się chwali ze sportowe zdjęcia (fotografuje siatkówkę, żużel itp.) dobre wychodzą przy 1/20s. Przyznam się, że zejście to takich czasów bywam niekiedy koniecznością kompromisu. Ale ostrość ma sobie wiele do życzenia. Po drugie w klubach, czy nawet na dużych hala nie ma jak rozłożyć statywu (czasem oprócz zabunkrowania się gdzieś koło sceny), prawie cały czas aparat musi utrzymać się wyćwiczonych już nie co, ale i tak zmęczonych dłoniach. Lekkość f4, ale ciemny, f 2.8 ciężki, z IS też, ale IS może pomóc. Ciasnota robi swoje, do zdjęć trzeba naprawdę przymierzać sie szybko, więc nie ma zbytnio chwili na spokój i zalapanie równowagi.

Czy więć IS będzie na tyle potrzebny, by się wysilać na 6,5 tys i ewentualnie odłożyć zakup, czy kupić 2,8, a nie być wkurzonym potem, że jednak brakuje stabilizacji.

Pozdro
Guzman

Pikczer
12-02-2006, 18:12
IS nie zatrzyma Ci ruchu tylko pozwoli uzyskac nieporuszone stateczne przedmioty - czyli np. tlo. Ale nie ludzi :!: .
Poza tym, uzyj wyszukiwarki a znajdziesz odpowiedz na swoje pytanie ;)

guzman
12-02-2006, 22:43
Czyli np. niwelował by rozmycie spowodowane drganiami rąk, jeśli już statyczne przedmioty miały być poruszone, może i pomóc przy śledzeniu ruchu obiektu. To też istotne plusy i ułatwienie w pracy. Czytałem już sporo tu o IS, jeszcze nie znalazłem zadawalającej mnie odpowiedzi.

Jurek Plieth
12-02-2006, 22:49
Czyli np. niwelował by rozmycie spowodowane drganiami rąk, jeśli już statyczne przedmioty miały być poruszone, może i pomóc przy śledzeniu ruchu obiektu. To też istotne plusy i ułatwienie w pracy. Czytałem już sporo tu o IS, jeszcze nie znalazłem zadawalającej mnie odpowiedzi.
No więc wyobraź sobie, że IS to coś w rodzaju kiepskiego statywu. W najlepszym wypadku pozwoli Ci, tak jak pisał Pikczer, na uzyskanie nieporuszonego tła, jednak prawdopodobieństwo uzyskania obrazu nieporuszonego muzyka z ogniskową 200 mm i czasem rzędu 1/60 sek jest małe. Musisz zrobić sporo zdjęć tego samego motywu, aby wybrać jedno w miarę akceptowalne. Ci cholerni muzycy to bowiem strasznie ruchliwy naród :rolleyes:

guzman
12-02-2006, 23:03
Czyli wychodziłoby na to, że nie ma co przepłacać za IS, tylko brać te 2.8 i nie oszczędzać na żarciu.

_ARTI_
12-02-2006, 23:04
Czytałem już sporo tu o IS, jeszcze nie znalazłem zadawalającej mnie odpowiedzi.

Może tutaj http://www.photography-on-the.net/forum/showthread.php?t=134308&highlight=70-200

Jurek Plieth
12-02-2006, 23:12
Czyli wychodziłoby na to, że nie ma co przepłacać za IS, tylko brać te 2.8 i nie oszczędzać na żarciu.
Ja tak zrobiłem, ale przecież nie upieram się, że mam 100% rację :mrgreen:

Hipek
13-02-2006, 21:05
IS dobra rzecz, ale nie zamrozi ruchu. Dobrze Jurek napisał - kiepskawy (ale zawsze) statyw, a więc większa możliwość nieporuszonych zdjęć. A to wszystko kwestia praktyki

guzman
13-02-2006, 22:59
Naczytałem się już trochę naoglądałem sampli. Coś sie jednak skłaniam po IS, niby ruchu nie zamrozi, ewentualnie od tego jest krótki czas, lampa, co najwyżej panoramowanie obiektu, jednakże, i tak mam wiele sytuacji, gdzie ten IS to błogosławieństwu, często nie ma możliwości rozłozenia statywu nigdzie, jak pisałem zdjęcia głównie z ręki, a np. po takim Maydayu czy Soundtropolis imprezach kilkunstogodzinnych, czasem kilkudniowych, to łapa drży jakbym cierpiał na parkinsona, nawet 2 lata w siłowni nie pomoże. Podsumowałem korzyści, minusy, oszczędzam na IS.

iczek
13-02-2006, 23:34
Totalnie niepotrzebny bajer.
Odradzam kupowanie i przeplacanie za szkla z IS.
Mialem tego mase, lacznie z 500/4IS i nie widze jakichkolwiek zyskow, poza wywaloną kasa. Stabilny statyw o udziwgu 12-15 kg zalatwia temat.
A na koncerty to w ogole pomylka. Kup sobie 50/1L lub 85/1,2L i ciezki aparat.

sv
13-02-2006, 23:48
olej 70-200 i kup 85/,8 i 135/2L i starczy Ci jeszcze na 50/1,8

iczek
13-02-2006, 23:57
o wlasnie zapomnialem 135/2.... :)

guzman
14-02-2006, 00:04
No tak, wszystko stałki, pomijając juz koncerty gdzie można postawić statyw, i mieć swobodę ruchu takich mało. ALe gdy nie będzie można się przedrzeć często w tłumie, a zabraknie mi zooma? i co wtedy, szybkie przepinanie obiektywów? no raczej ciężko...aczkolwie ze stałkami, jasność, ciekawe rozwiązanie, ale komfort pracy może mi się zdupić całkowicie.

iczek
14-02-2006, 00:20
posluchaj nas... nie kombinuj... zoom jest dla reportera, a nie dla fotografa koncertowego, ktory ceni swiatlo, cenieni i detale... chyba ze jestes reporterem... ?

muflon
14-02-2006, 07:16
posluchaj nas... nie kombinuj... zoom jest dla reportera, a nie dla fotografa koncertowego, ktory ceni swiatlo, cenieni i detale...
I pewnie dlatego na tych kilku koncertach, na których miałem okazję focić, znacząca większość fotografów miała właśnie coś w rodzaju 70-200 :lol: (albo 24-70, w zależności od odległości od sceny). No ale to pewnie nie Fotografowie (profanacja!), ale zwykli szarzy fotoreporterzy byli...

mmsza
14-02-2006, 08:18
posluchaj nas... nie kombinuj... zoom jest dla reportera, a nie dla fotografa koncertowego,
:shock: a fotografując koncert nie robimy przypadkiem reportażu z koncertu?

Fotografując koncert orkiestry symfonicznej (ponad 100 muzyków) i mając do zrobienia kadry ogólne, kadry kwintetu, dętych, dyrygenta, itd, to ilu stałek iczek byś musiał użyć?

Strasznie dużo u co niektórych pewności siebie w wypowiadanych stwierdzenich. Proponuję iczek abyś dodawał do takich tez zawsze "MZ" lub czego nie trawię "IMHO".

Vitez
14-02-2006, 14:14
posluchaj nas... nie kombinuj... zoom jest dla reportera, a nie dla fotografa koncertowego, ktory ceni swiatlo, cenieni i detale... chyba ze jestes reporterem... ?

Ciekawe... na wieeeeelu koncertach bylem (z czego tylko na kilku ostatnich z aparatem) i nigdy nie widzialem Fotografa i to ze statywem... samych tylko fotoreporterkow z zoomami i to zapewne o zgrozo z IS :roll: .
Pewnie na niewlasciwych koncertach bywalem... nie dla fotografow ;)

A ja powiem autorowi watku - nie sluchaj iczka :p ... Zoom z ISem na zmeczenie na dynamicznych imprezach lepiej sie sprawdzi niz bateria stalek.

guzman
14-02-2006, 16:06
Czytając wątek sprawa się już powoli wyjaśnia. Aczkolwiek ciągniemy dalej...

Odpowiadam na pierwsze pytanie z góry.... bardziej to jestem fotoreporter, ale za kit nie dam sobie wcisnąć "szary fotoreporter" :D, aczkolwiek też dostaje zadania artystyczne nie tylko reporterskie.

Druga sprawa, hehe mylicie trochę typ koncertów :D, nie wiem jakim sposobem zeszło na koncerty symfoniczne ?? :), ale jeszcze nigdy nie zdażyło mi się owego fotografować. Głównie to są duże eventy techno, house, koncerty - muza raczej typowo nieklasyczna, festiwale różnego rodzaju, ludzie rozwalają sie wszędzie, a nie spokojnie siedzą w fotelikach jak w teatrze czy w kinie.

Stałki odpadają, spoko zdjęcia mogą być super, aczkolwiek, straszne problemy z przemieszczaniem kiedy trzeba fotografować, stałki się nie sprawdzą. Już omijam sprawe, wykadruje sie w photoshopie, bo nie zamierzam tak robić z większością zdjęć, dla mnie to już nie jest komfort pracy. A nóż będzie potrzebne duże zdjęcie na plakat a ja je okroje do połowy.

Ostatnie z jedno z większych wydarzeń, Tiesto we Wrocławiu, przy takich sprawach równie ważni są bawiący się ludzie, to głownie im robie zdjęcia, w pozach i ciuszkach, które powalają na kolana :D, ale scena była tak odgrodzona, że inni fotoreporterzy podchodzi z obieketywami w zakresie 300-600, bo to ca na niej się dzieje jest równie istotne. Jeden z nich miał taką białą rurę jak lufa od czołgu. Nie przyjrzałem sie ile to miało, na pewno bardzo dużo.

Są też i ciasne kluby, (w nich często też koncerty), że jak się dopchasz do sceny a ludzie cie przycisną to artyste masz na wyciągnięcie ręki. Na takie sceny mam już obiektyw z krótki zakresem, ale też zoom, bez ISa, ale daje rady, bo jak za ciemno, trzęsie, pojadę fleszem i jest git.

Mozliwe ze trafi się i na koncert symfoniczny. Ale nie obchodzi mnie obecnie zakup, który sobie radzi w ograniczonych warunkach, potrzebuje uniwersalności, z zakresie ogniskowych szczególnie.

Teraz IS czy nie IS, jeśli ktoś poręczy mi to, że bez ISa w każdych warunkach, czy statyw czy ręka, czy słońce czy deszcz, czy dzien, czy noc, czy obiekt ruchomy, czy stały uda mi się wykonać identyczne zdjęcie jak z IS, to nie problem. Na ruchome obiekty jak IS nie działa, są inne sposoby, aczkolwiek na parkinsona w łapie już nie za bardzo (jeśli nie ma jak rozłożyć statywu), (no chyba, ze specjalna herbatka ziołowa).

Do tego dopiszę co na zdjęciach zwykle mam. Damy do przykładu już ten event tiesto. Tak scena z dj'ami to na pewno, zwykle pokazy tancerzy, akrobatyków, pokazy, nazwę je pirotechniczne i z wszelkimi FX, efekty świetlne, ogół hali ze sceną, albo ujęcie spoza sceny (jedyne dobre momenty to jej podświetlenie z wszytskim lampami jakimi dysponują, zwykle to ułamki sekundy, góra 1-2s.). Ludzie, ujęcia całej masy :), grupek (pozowane i nie pozowane), pojedycznych osób. Jeśli się wedrę w tłum, to 70-200 akurat tu nie jest potrzebne, ale często jest takie zagęszczenie, że szczur nie przejdzie, dlatego zoom, i korzystanie z jakiś luzów przy obiektach takich jak barierki, jakieś stage, sceny na zaplecze techniczne, obsługę tu się przydaje dłuższa rura. Miejsce takiej impry Hala ludowa - Wrocław, wielkość tej hali w środku coś 70 metrów średnicy i 20tys ludzi. To jest przykład jednej imprezki.

Do czego foty potrzebne. Fotoreportaże, media, reklamy, plakaty, ogólnie mówiąć materiały marketingowe i po to, by pokazać, że to co robię jest warte uwagi :). Wszystko to co zdjęcie dobre musi mieć to musi mieć + uwagi zleceniodowaców i marketingowców jakie ujęcie by chcieli (Często żądają sprzecznych rzeczy lub nawet niemożliwych :/).

Aczkolwiek nie stronie od fotografii artystycznej, jednakże, robota ma być wykonana i osobiste potrzeby są drugoplanowe. Nikt mi nie powie także , że z IS nie da się wykonać dobrego technicznie i artystycznie zdjęcia w ujęciach, do których ten obiektyw służy. Co do IS, to wiem, słabiej ostrzy, na środku kadru jest jeszcze niewielka różnica co do wersji bez stabilizacji, po bokach gorzej, ale oglądając swoje foty, boki są juz często mniej ważniejsze. Szczególnie, że przy obiektywach typu telezoom łapie konkretny cel do kadru. Więc myśle, ze nawet nie poczuje (zauwaze w wiekszosci przypadkow) utraty ostrości na IS.

Dobra starczy, bo was zajadę pisaniem. Następne kontrowersje wyjdą w praniu :D

muflon
14-02-2006, 16:27
Usunąłem dwa podwójne posty :) A w temacie: po dokładnym wyjaśnieniu myślę, że właśnie Ty możesz być tym wyjątkowym ;-) przypadkiem, gdzie stałka może być lepszym rozwiązaniem. Piszesz o bardzo dynamicznych scenach, dużo ruchu, mało światła - czyli JASNOŚĆ na wage zlota...

guzman
14-02-2006, 16:34
Rozważmy jeszcze taką sprawę. Jeśli f 2.8 za mało; jednak ta uniwersalność, najpierw potrzeba mi coś co mógłbym całość zadań jakoś ogarnąć. Stałki, jako następne obiektywy, były dobre, by poprawiać ewentualnie jakieś konkretne typy zdjęć, ale na to nie od razu mnie stać. To teraz pytanie co pierwsze, czy telezoom czy stałki. Ja w sumie planowałem na początek wystartowac z telezoomem, jasnym, ale poniżej f 2.8 z zoomów nic nie ma.

muflon
14-02-2006, 16:36
Ponownie: jeśli tak stawiasz sprawę... 70-200IS na pewno się przyda. I nawet jeśli potem (gdy już "ogarniesz jakoś całość zadań") dokupisz armię stałek, to marnował się nie będzie.

sv
14-02-2006, 16:43
Usunąłem dwa podwójne posty :) A w temacie: po dokładnym wyjaśnieniu myślę, że właśnie Ty możesz być tym wyjątkowym ;-) przypadkiem, gdzie stałka może być lepszym rozwiązaniem. Piszesz o bardzo dynamicznych scenach, dużo ruchu, mało światła - czyli JASNOŚĆ na wage zlota...


no to teraz moze Muflon przeczytaj co napisales wyzej?

Moze uzasadnie dlaczego (moim zdaniem) stalki:

sprawa podstawowa to waga; 70-200 z is troche wazy w porownaniu do 85 czy 135. ludzie na koncertach sie raczej ruszaja, dlatego istotniejsze sa krotkie czasy uzyskane ze stalek niz is. po trzecie cena: zestaw 50 + 85 + 135 kosztuje mniej niz 70-200 is.

muflon
14-02-2006, 16:51
no to teraz moze Muflon przeczytaj co napisales wyzej?

No czytam.. w szczególności widzę "wyjątkowy przypadek" i na grubo "może".

Na początku nie było dokładnie opisane w jak bardzo ekstremalnych warunkach te zdjęcia mają być robione, mi to wyjaśnił dopiero ten "długi post". Na ogólne pytanie p.t. "obiektyw na koncerty" nadal odpowiem tak samo: 70-200 lub 24-70, w zależności od okoliczności :)

sv
14-02-2006, 16:59
Muflon: ja nie twierdze, ze 70-200/2,8 jest zly na koncerty, ale uwazam, ze stalki sa lepsze.

guzman
14-02-2006, 17:05
70-200 IS, jaśniejszego zooma w tym zakresie nie ma. Było pytanie czy IS czy nie IS, ciężko drogą ale się przekonałem do IS. Będzie przydatniejszy niż stałki, które się okażą nie wystarczające ze względu na zakres ogniskowych, a potem trzebą będzie kupić taką, a jeszcze taką, albo i inną i kupa różnych zakresów, które może zastąpić jeden porządny obiektyw, z tym, że troszkę ciemniejszy. Więc stałki to inna już przyszłość, poza tym jeśli sprawdzi się doskonale 70-200 to armii stałek nie będe kupował, bo po co wlec tyle obiektywów. No chyba, że w tej innej przyszłości będę robił materiały na reklamę np. w studio.

Odrzucam stałki z jednego głównego powodu. Zoom mi dojdzie tam gdzie trzeba, skakać ludziom po głowach nie będę, ani co chwile przepinać obiektywów. Przyznasz, że to byłoby bardzo niekomfortowe.

W sumie sprawa jest juz jasna, aczkolwiek wrzucajcie jeszcze swoje przemyślenia :) z każdą dyskusją jestem nieco bogatszy o wiedzę i wnioski :D

Pozdro & thanks for all
Guzman

iczek
14-02-2006, 17:06
Ja cie piernicze.... dyskusja o niczym prawie...

Jestes fotograf to kupuj stalki, jestes maniak IS to kupuj IS.
Nie napisalem, ze nie zorbisz zdjec szklem z IS, ale Sven chyba jasno to wylozyl.
IS nie zamrozi ci ruchu. Cena tego gowna jest niemilosierna. Masz za to trzy wspaniale szkla Canona, ktorych plastyka i jasnosc rekompensuje wszystko to co niby daje ci jeden zoom. Cen sobie stary jakosc obrazu, a nie bajery za pare tysiaków :)

A jesli sie upierasz przy zoomie to chociaz posluchaj mnie i nie kupuj 70-200IS ale wersje bez IS. Raz zaoszczędzisz, dwa zyskasz lepszy kontrast, ktory jest mniejszy w IS. I lzejsze zawsze ciut to szkielko :)

Dal mnie koncert to:
- teatr, opera (orkiestra, dalekie sceny)- 135L, ew. 85/1.2, ew. 200/1,8
- koncert rockowy (stoisz muzykom na nogach)- 35/1,4L; 50/1,4; 135L do detali

A jesli przeszkadza ci zmienianie szkiel to sorry. Nie mam argumentu. Lustrzanka ma swoj ograniczenia, dla jednych jest nim to wymienna optyka, dla innych folozofia aparatu w ogóle :):)

guzman
14-02-2006, 17:12
Dobra kończymy tą dyskusję juz więcej nie będę nic pisał, chyba, że ktoś sprowokuje, heh.

Przy okazji, zuważyłem pewną subiektywność waszych opinii do sprzętu, który posiadacie. Posiadacze IS za IS, stałek, za stałkami...

...umówiłlem się właśnie w najbliższy weekend na testowanie obiektywów, będę miał i IS w ręku, 70-200 f4, 85 1,8, oraz 135 2 i inne.
Napiszę konkretnie co do czego pasuje w bojowych warunkach. Zobaczymy kto ma rację...

Do zobaczenia za kilka dni...

muflon
14-02-2006, 17:25
Muflon: ja nie twierdze, ze 70-200/2,8 jest zly na koncerty, ale uwazam, ze stalki sa lepsze.
No a ja mam inne zdanie i na tym poprzestańmy :) A dywagacji o gównie i filozofii DSLR chyba najlepiej po prostu udam, że nie zauważyłem... :???:

Vitez
14-02-2006, 20:45
Iczek - a co jesli ja stalek uzywam do mrozenia a szkiel z IS dla wygody przy sytuacjach statycznych zagrozonych poruszeniem ?
Jestem fotografem czy maniakiem IS? :roll:
Bo po tym twoim tekscie mam pewien problem z samookresleniem... moze jednak poprzestane na wannabe ;)


Do tego dopiszę co na zdjęciach zwykle mam.

Moze po prostu pokazesz?
W stylu "o w takich warunkach chciabym robic dobre fotki - doradzcie szklo" . To czesto lepiej dziala niz nawet najdluzsze opisy.

toni
14-02-2006, 21:45
teraz w szczyrku miałem 100-300 i 100-400 z is warunki super ciezkie z IS w
jest kilka fotek bez IS "NIC"
pozdrawiam

sv
14-02-2006, 22:44
No a ja mam inne zdanie i na tym poprzestańmy :) A dywagacji o gównie i filozofii DSLR chyba najlepiej po prostu udam, że nie zauważyłem... :???:

Przeciez ja nigdzie nie napisalem nic o g..... czy o filozofii DSLR. Masz jakies zwidy?

Pikczer
14-02-2006, 23:27
Guzman, mialem ten sam dylemat. Mialem jednak mozliwosc sprowadzenia wersji non-IS i... na razie nie zaluje. Oto zdjecie z niedzielnego koncertu EST w W-wie. Warunki jak widac baaaardzo ciezkie.
Wnioski:
foty na poczatku robilem z monopodem, te jednak sa z reki - tzn. nawet jakbym mial IS-a wiele by mi nie pomogl, bo pilnowac trzeba czasow! Co z tego, ze IS zatrzymalby mi sciane, jak ludzie przy 1/30 i tak byliby rozmazani?

_ARTI_
14-02-2006, 23:28
Totalnie niepotrzebny bajer.
Odradzam kupowanie i przeplacanie za szkla z IS.
Mialem tego mase, lacznie z 500/4IS i nie widze jakichkolwiek zyskow, poza wywaloną kasa. Stabilny statyw o udziwgu 12-15 kg zalatwia temat.
A na koncerty to w ogole pomylka. Kup sobie 50/1L lub 85/1,2L i ciezki aparat.

dlaczego ciężki aparat ?

Pikczer
14-02-2006, 23:29
No w tym momencie, to chyba nie bylo za jasno...:shock:

Pikczer
14-02-2006, 23:36
A tutaj widac ewidentnie, ze reka jest poruszona, reszta jednak jest chyba ok, nie prawda? Wiec w czym IS uratowalby mi to zdjecie?

ps
podkreslam, iz bylo ono robione z lapy bez IS-a, monopodu czy statywu :!: Czas 1/50s, ogniskowa 200mm i jakos wiekszych problemow nie zanotowalem :roll:

muflon
14-02-2006, 23:47
Przeciez ja nigdzie nie napisalem nic o g..... czy o filozofii DSLR. Masz jakies zwidy?
Ech, moja wina. Po prostu przyzwyczaiłem się, że gdy trollujecie w tym samym wątku, to zawsze potem komentuje się to jako "sven i iczek" :mrgreen: i z rozpędu napisałem to w jednej linii. Umowmy sie, że przed tym g* byl akapit, OK? ;-)

sv
14-02-2006, 23:53
Ech, moja wina. Po prostu przyzwyczaiłem się, że gdy trollujecie w tym samym wątku, to zawsze potem komentuje się to jako "sven i iczek" :mrgreen: i z rozpędu napisałem to w jednej linii. Umowmy sie, że przed tym g* byl akapit, OK? ;-)

tak rodza sie stereotypy:)

a gdzie w moim poscie byl "trolling"? :)

p13ka
15-02-2006, 09:54
Guzman, w zależności od tego co focisz to IS albo się przyda, albo nie.
O fotce basenowej z ciemnym szkłem z IS, takiej jak ta poniżej, to mógłbym zapomnieć. Przy f/2 i ISO800 udało mi się wyciągnąć 1/400 s.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://p13ka.pl/gallery/pictures/IMG_3445.jpg)


Przy takiej statycznej fotce IS byłby pomocny. A tak... musiałem podbić do ISO1600 aby przy 100mm i f/2.2 uzyskać czas 1/160 s. (na cropie) i ustrzelić tego niemrawego jaszczura.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://p13ka.pl/gallery/pictures/IMG_3345.jpg)

Metus
15-02-2006, 11:22
1/125 praktycznie zamraża ruch i 1/125 przy 200mm może być trochę krótka aby nie było poruszenia zwłaszcza na trzęsące się łapy (tak jak moje) i wtedy IS się przydaje :)

Pikczer
15-02-2006, 12:58
1/125 praktycznie zamraża ruch i 1/125 przy 200mm może być trochę krótka aby nie było poruszenia zwłaszcza na trzęsące się łapy (tak jak moje) i wtedy IS się przydaje :)

I to jest wg mnie jeden z najbardziej istotnych powodow dla ktorych powinno sie myslec o IS-ie - trzesace sie lapy 8)

guzman
15-02-2006, 13:02
pikczer możesz mi powiedzieć jakich używałeś iso , do 800 czy więcej?

Co do zmarożenia ruchu uzyskanie przy f 2.8 czasu 1/125, w takich warunkach jest raczej ciężkie. W dobrze oświetlonych halach to tak.

Pikczer
15-02-2006, 13:21
Moje iso to 800. Czasy jakie byly na tym koncercie oscylowaly miedzy 1/15s a 1/100, gdzie ten ostatni tylko wtedy jak swiatla wlaczli miedzy utworami.
Ja nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem IS-a. Dla mnie liczy sie fakt wydania na niego 3000pln. I musze sobie odpowiedziec czy warto. Jak do tej pory nie udalo mi sie zauwazyc plusow wydania takich pieniedzy. Ale nie mowie, ze jesli je dostrzege, to nie wymienie.

guzman
15-02-2006, 13:26
za niedługo wrzuce tu kilka przetestowanych obiektywów z 20D, różnica między zdjęciami to kosmos (niebo i ziemia). Powiedzmy, że przeskoczyłem 3 ery technologiczne sprzętu. Powiem jednak ze ten canonik stary nie był zły,choć się AF pieprzy w takich warunkach. Poza tym w PS można prawie wszystko :)

Hipek
16-02-2006, 01:13
Nieostre i niedorobione zdjęcie można w PSie poprawić, ale poruszone tylko wyrzucić......