Zobacz pełną wersję : Canon vs Nikon
Jako że to forum jest o "co kupić", "Co jest lepsze" tak sobie porównywałem ceny sprzętu Canona i Nikona w uk. Od lat marzy mi się zestaw jak ja to nazywam "uniwersalny" :) Canon 5dmk2 i 24-70 2.8 i 70-200 2.8is ale cena mnie zawsze odstraszała:
Canon EOS 5D Mark II Body 1495
Canon EF 24-70mm f2.8L II USM 1990
Canon EF 70-200mm f2.8L IS USM II 1799
Łącznie: 5284 funtów brytyjskich
Sprawdziłem ile by mnie podobny zestaw kosztował w żółtym systemie...
Nikon D800 Body 1912
Nikon AF-S 24-70mm f/2.8G ED 1235
Nikon AF-S 70-200mm f/2.8G ED VR II 1579
Łącznie 4726 funtów brytyjskich. Różnica w zestawie 558 Funtów..... dosyc sporo...
Wiem że nie powinienem tego pytania zadawać ale czy taki zestaw canona jest lepszy od zestawu nikona?? Nie wiem jak obiektywy (nigdy nie używałem sprzętu nikona) ale wydaje mi się że puszka nikona (D800) daje większe możliwości od 5dmk2 canona.. Sam posiadam wysłużonego canona 400d parę obiektywów (50 1.4, 28-135 f3.5-f/5.6 IS USM, 70-300 f4-5.6 IS USM) + 580exII +yn i zastanawiam sie od miesięcy nad zmianą puszki i obiektywów i zaczyna mnie ciągnąc na żółta strone mocy....
Paprochwbody
06-11-2012, 00:15
Słuszne rozumowanie. Skoro jesteś na starcie, wybierz Nikona. Różnica w cenie znaczna, matryca D 800 o szerszej dynamice, jak głoszą testy. Gdybym dziś zaczynał, bym wybrał w ten deseń.
Różnicę widzę w cenie dłuższych szkieł (jest Też taniej w C w dobrych stałkach), np. zoom 100-400 vs. 200-400.
Jednak przecież preferencje różne...
Jako że to forum jest o "co kupić", "Co jest lepsze" tak sobie porównywałem ceny sprzętu Canona i Nikona w uk. Od lat marzy mi się zestaw jak ja to nazywam "uniwersalny" :) Canon 5dmk2 i 24-70 2.8 i 70-200 2.8is ale cena mnie zawsze odstraszała:
Canon EOS 5D Mark II Body 1495
Canon EF 24-70mm f2.8L II USM 1990
Canon EF 70-200mm f2.8L IS USM II 1799
mozesz tez policzyc wedlug cen wersji mkI tych obiektywow, ktore optycznie tez sa niezle. wtedy cena spadnie zauwazalnie.
wydaje mi sie tez, ze korpus 5D mkII powinno sie taniej dostac, bo w Eurolandowej Germanii to juz spadlo do okolic 1600 EUR, a to jest sporo ponizej 1500 GBP.
Wiem że nie powinienem tego pytania zadawać ale czy taki zestaw canona jest lepszy od zestawu nikona??
jako korpus D800 jest nowoczesniejszy i ma lepsza matryce, wiec jest to plus takiej kombinacji. z drugiej strony jednak porownanie zalezy od konkretnych potrzeb i zastosowan.
Sam posiadam wysłużonego canona 400d parę obiektywów (50 1.4, 28-135 f3.5-f/5.6 IS USM, 70-300 f4-5.6 IS USM) + 580exII +yn i zastanawiam sie od miesięcy nad zmianą puszki i obiektywów i zaczyna mnie ciągnąc na żółta strone mocy....
myslac o zmianie z 400D myslalbym w przypadku systemu nikonowskiego jednak nad D600. taniej i skok gabarytowy tez nie od razu gigantyczny.
z innej beczki: zmiana cropa w komplecie 50, 28-135, 70-300 na FF z 24-70 i 70-200 to jednak tez spora zmiana funkcjonalna. zupelnie inne body i zupelnie inne zakresy szkiel. czemu konkretnie ma sluzyc taka zmiana?
dreamstorm
06-11-2012, 10:51
Jeśli miałbym wybierać dokładnie między tymi dwoma bez żadnej alternatywy to zdecydowanie wybrałbym Nikona. Brak sprawnego servo i dobrych bocznych punktów AFa w 5d mk2 potrafią dać w kość.
jeżeli taki zestaw jaki prezentujesz powyżej to tylko nikon!
Włożę kij w mrowisko i napiszę że zapominasz o Sony/Minolta. Masz tam A900 , zaraz będzie A99 i dużo tanich (Minolta) i bardzo drogich (C.Zeiss) szkieł .
canonfun
06-11-2012, 12:30
kup nikona...
1982wojtek
06-11-2012, 17:18
... forum canona , a wszyscy polecają nikona...
tak, D800 jest lepsze od 5D II, z wielu powodów - najbardziej autofokus
sprawdź jeszcze, czy odpowiada Ci nikonowska kolorystyka zdjęć, ja już siedzę tyle na Canonie, że kolory Nikonów mnie drażnią
... forum canona , a wszyscy polecają nikona...
Bo gdyby pytanie brzmiało:
5DIII + C24/1.4L + C35/1.4L + C135/2L za 2888+1420+1248+976=6533 Euro
czy też
D800 + N24/1.4 + N35/1.4 + N135/2 za 2384+1770+1504+1270=6928 Euro
to łatwiej byłoby doradzać Canona.
Wybrane dwa niemal najnowsze bardzo drogie ( i pewnie dobre) zoomy Canona i schyłkowe body do tego to żadna alternatywna konfiguracja dla wskazanego zestawu Nikona.
allxages
06-11-2012, 20:21
Bo gdyby pytanie brzmiało:
5DIII + C24/1.4L + C35/1.4L + C135/2L za 2888+1420+1248+976=6533 Euro
czy też
D800 + N24/1.4 + N35/1.4 + N135/2 za 2384+1770+1504+1270=6928 Euro
to łatwiej byłoby doradzać Canona.
Bez wątpienia, nie dość że Canon tańszy to jeszcze ma lepsze obiektywy w tych zestawach :)!
Matryca w D800 ma znacznie szerszy zakres tonalny + łatwe wyciąganie detali z cieni (Canon to tragedia) - pomijając cenę - ja wybrałbym Nikona.
Dziwie sie ze moje aparaty jeszcze zdjecia robia, tak te Nikony cienie wyciagaja :mrgreen:
allxages
06-11-2012, 21:43
Tylko Tobie się wydaje że robią :D
Lukas8, lepszość tej matrycy jest powszechnie znana, ale czy poza samą matrycą nic więcej nie ma wg Ciebie znaczenia?Czy na prawidłowo naświetlonych zdjęciach ta lepszość jest rzeczywiście taka dramatyczna jak piszesz?Skoro matryca 5D3 to "tragedia, to znaczy że nie da się tym aparatem wykonywać dobrych zdjęć?Czemu w ogóle ktokolwiek go kupuje :confused:
jacek_73
06-11-2012, 21:46
Tak wyciągają, że z nocy robi się dzień. A canony może i zdjęcia robią...ale słabo :arrow: jeśli nie chcesz żeby sprzęt cię ograniczał, pętając przy tym twoją twórczą kreatywność - wybierz inną firmę.
Lukas8, lepszość tej matrycy jest powszechnie znana, ale czy poza samą matrycą nic więcej nie ma wg Ciebie znaczenia?Czy na prawidłowo naświetlonych zdjęciach ta lepszość jest rzeczywiście taka dramatyczna jak piszesz?Skoro matryca 5D3 to "tragedia, to znaczy że nie da się tym aparatem wykonywać dobrych zdjęć?Czemu w ogóle ktokolwiek go kupuje :confused:
Co poza matrycą ma znaczenie? chyba nie o to chodziło autorowi tego wątku - ja patrząc obiektywnie na pytanie zadane - jestem za Nikonem. Głównie dlatego, że matryca pozwoli na odratowanie większej ilości zdjęć wykonanych niepoprawnie przez autora na starcie jego drogi z fotografią (a zakładam, że jest na jej początku) do tego cena, która jest znacznie niższa (pewnie przy starych wersjach obiektywów już nie byłoby tak dużej różnicy).
I czemu mnie się czepiliście i tego nieszczęsnego DR? Czyżbym nie miał racji?
Rafaelito
06-11-2012, 22:10
tak, D800 jest lepsze od 5D II, z wielu powodów - najbardziej autofokus
sprawdź jeszcze, czy odpowiada Ci nikonowska kolorystyka zdjęć, ja już siedzę tyle na Canonie, że kolory Nikonów mnie drażnią
Mam tak samo ale D800 za dnia już praktycznie nie odstaje.
Gregolius
06-11-2012, 22:41
Matryca w D800 ma znacznie szerszy zakres tonalny + łatwe wyciąganie detali z cieni (Canon to tragedia) - pomijając cenę - ja wybrałbym Nikona.
W nikonie wygląda to lepiej ale nie przesadzałbym z tą tragedią.
Dziwie sie ze moje aparaty jeszcze zdjecia robią, tak te Nikony cienie wyciagaja :mrgreen:
No właśnie ,zajrzę do puszki może już nie robi zdjęć:P
Wracając do tematu , jeśli dokładnie o takim zestawie piszesz to chyba jednak d800 jest lepszym wyborem.Zacny aparacik a i cena spada systematycznie. można wziąć pod uwagę jeszcze d600 oczywiście
Czy na prawidłowo naświetlonych zdjęciach ta lepszość jest rzeczywiście taka dramatyczna jak piszesz?Skoro matryca 5D3 to "tragedia, to znaczy że nie da się tym aparatem wykonywać dobrych zdjęć?
Ta dramatyczna lepszość ma swoje granice:
Canon 5D Mark III vs Nikon D800: Noise and dynamic range | News | TechRadar (http://www.techradar.com/news/photography-video-capture/cameras/canon-5d-mark-iii-vs-nikon-d800-1082753?artc_pg=4)
zdycha przy ok ISO 400.
Przepraszam, że przywołałem inne źródło niż DxOmark.
Szumność można se pooglądać tu:
Canon 5D Mark III vs Nikon D800 noise | Cameralabs (http://www.cameralabs.com/reviews/Canon_EOS_5D_Mark_III/Canon_5D3_vs_Nikon_D800_noise.shtml)
Niestety znowu nie Dxomark.
No i w takich z gruba granicach tragedii przyszło nań kanonierom żyć.
Mi to trochę wygląda, jak rozmowa, czy lepsze jest Audi, czy BMW ... Sprzęt jest do siebie bardzo podobny, jeden i drugi ma masę plusów i jakieś minusy. Jezeli te kilkaset funciaków nie robi Ci różnicy, idź do dobrego sklepu, komisu, czy jakiegoś kolegi i pobaw się tymi aparatami, a po krótkich testach bedziesz wiedział, co Ci bardziej pasuje. Nic tak nie wqrza, jak skopana ergonomia, a tą trzeba ocenić samemu.
allxages
07-11-2012, 00:34
Mi to trochę wygląda, jak rozmowa, czy lepsze jest Audi, czy BMW ...
To akurat jest proste. BMW.
To akurat jest proste. BMW.
jeszcze prostsze: wsrod jednych i drugich kierowcow jest az nazbyt wiele burakow, swiecie przekonanych, ze drogi istnieja tylko dla nich...
do kompletu dorzucic Golfiarzy i jest pelen koktajl Molotowa na drodze. komplet buractwa, ktore nie uznaje jazdy prawymi pasami autostrady (dla mieszkajacych w PL: prawego pasa obu autostrad :D ) i orczykiem drze lewym, sporadycznie jak zza plecow nadjezdza cos szybszego, tym drugim (korekta dla PL: nie dotyczy, nie zachodzi).
nie chce mowic, ze wszyscy kierowcy ww samochodow sa tacy, ale w NL jesli ktos na drodze zwraca uwage asocjalnoscia i niebezpieczna jazda, to w 9 na 10 przypadkow jest to A4, BMW 5 lub zasr... Golf :(
grzegorzki
07-11-2012, 03:56
A canony może i zdjęcia robią...ale słabo.
Proszę moderatorów o przeklejenie tego wpisu do wątku nt dlaczego zdjęcia w konkursie na fotografię miesiąca są słąbe.
Rafaelito
07-11-2012, 09:01
Przepraszam, że przywołałem inne źródło niż DxOmark.
Odkąd na DxO Nikon wygrywa ze wszystkim co istnieje zaczynam pomału wątpić w te wyniki. Nikonowi nie straszny jest mu tam Hasselblad, Phase One czy Mamiya co ludzi nawet średnio obeznanych w temacie powinno zastanowić. Niebawem dowiemy się tam pewnie, że od Canona to nawet iPhone 5 będzie lepszy.
michael_key
07-11-2012, 09:20
[...] i zaczyna mnie ciągnąc na żółta strone mocy....
W tym konkretnym przypadku Nikon jest lepszy bez dwóch zdań.
Proszę moderatorów o przeklejenie tego wpisu do wątku nt dlaczego zdjęcia w konkursie na fotografię miesiąca są słąbe.
moderatorzy prosza tych uzytkownikow, ktorzy maja zastrzezenia do konkursu fotografii miesiaca o
1. nadeslanie wlasnych zdjec, jesli uwazaja, ze robia lepsze
2. ograniczenie krytykowania (na kazdym kroku!!!) prac tych uzytkownikow, ktorym chce sie raz w miesiacu cos podeslac...
dziekuje!
Kolekcjoner
07-11-2012, 20:22
moderatorzy prosza tych uzytkownikow, ktorzy maja zastrzezenia do konkursu fotografii miesiaca o
1. nadeslanie wlasnych zdjec, jesli uwazaja, ze robia lepsze
2. ograniczenie krytykowania (na kazdym kroku!!!) prac tych uzytkownikow, ktorym chce sie raz w miesiacu cos podeslac...
dziekuje!
Wężykiem, wężykiem ...... :D.
jeszcze prostsze: wsrod jednych i drugich kierowcow jest az nazbyt wiele burakow, swiecie przekonanych, ze drogi istnieja tylko dla nich...
do kompletu dorzucic Golfiarzy i jest pelen koktajl Molotowa na drodze. komplet buractwa, ktore nie uznaje jazdy prawymi pasami autostrady (dla mieszkajacych w PL: prawego pasa obu autostrad :D ) i orczykiem drze lewym, sporadycznie jak zza plecow nadjezdza cos szybszego, tym drugim (korekta dla PL: nie dotyczy, nie zachodzi).
nie chce mowic, ze wszyscy kierowcy ww samochodow sa tacy, ale w NL jesli ktos na drodze zwraca uwage asocjalnoscia i niebezpieczna jazda, to w 9 na 10 przypadkow jest to A4, BMW 5 lub zasr... Golf :(
dodając golfa do tego zestawu to jak proponować wybrać SONY... :lol:
A tak na poważnie to D800 powinno stanąć obok 5D III a nie 5D II...
Jeśli chodzi o pytanie autora to wybrał bym D800 ;) ...z tej konfiguracji co podał. Jeśli mowa o D600 i 5D II to wybieram Canona tak jak przy wyborze D800 i 5D III... to tak na szybko.
Odświeżę wątek, kupiłem 5dmk2... chyba za leniwy jestem na zmianę systemu.... po 2 dniach mogę powiedzieć że ergonomia pracy na 5dmk2 niesamowita :D:D ciągle się uczę obsługi :) ale banan z twarzy nie schodzi :)
Tak sobie czytam ten wątek porównania do aut audi bmw nawet golfowi się oberwało , ale o co chodzi moi drodzy ... powiem tak
większość ludzi którzy tutaj się wypowiada już troszkę zrobiła fotek i jakieś doświadczenie posiada tak myślę , więc jak zawodowy kierowca wsiądzie do np. golfa :) a jakiś laik do nowego jakiegoś sportowego np. mercedesa to jak myślicie kto wygra wyścig , tak samo jest z foto kto potrafi robić fotki to nawet telefonem zrobi przyzwoitą fotę a koleś z najdroższą lufą będzie miał i tak rozmazane foty , już takie coś widziałem na własne oczy .
Wiec każdy pstryka tym czym lubi :) i tym co może tak jest prawda .
pozdrawiam
nawet telefonem zrobi przyzwoitą fotę a koleś z najdroższą lufą będzie miał i tak rozmazane foty
Miałem podobne zdanie, ale do czasu. Widziałem jak "profesjonalista" z bardzo dobrym sprzętem odmówił wykonania zdjęcia za pomocą amatorskiej lustrzanki. Odmówił, ok być może był zajęty, ale sytuacja wyglądała wręcz dziwnie. Zbierają się goście przed uroczystością, para młoda się zjawiła, ale czekamy cały czas na rodziców i świadków. Fotograf błądzi po sali i strzela zdjęcia. W końcu siada mu jeden aparat, wyciąga drugi. Znowu błądzi i... siada mu ten backup. Od razu zareagowaliśmy i podaliśmy mu do ręki aparat tej samej firmy (canon), tylko crop - > 7d. Podziękował. Odmówił i wyszedł z sali. Kompletnie nie rozumiem o co chodziło. Po prostu wyszedł z sali i nie wrócił... Zdjęcia tak ważnej uroczystości, a fotografa nie ma. Znajomy podszedł do księdza, poprosił go o pomoc i gdyby nie pozwolenie i umiejętności ów laika, to obyło by się bez zdjęć.
Wracając do porównania. Jednak dobry sprzęt ratuje sytuację. Nawet u laika. No i wspominając o aparatach komórkowych, te też obecnie zjadają jakością niektóre kompakty. Tak więc nie rzucajmy porównanie, że pro wykona mega zdjęcie telefonem.
Ratowanie sytuacji gdy "sprawa się już rypła",nie zawsze ma sens.Trzeba zaakceptować sytuację i nie ratować za wszelka cenę.
[Mistrz muzyk np.nie zgodzi się Imho zagrać koncert na przeciętnym,obcym instrumencie.Czasem to grozi wręcz kontuzją.
Ponadto sprawa akceptacji i skutków efektu.
Mistrzowski efekt to praca zbiorowa.Człowiek plus odpowiedni sprzęt i niezbędne inne "okoliczności przyrody".
Mistrzostwo nakłada obowiązek potwierdzania swojej klasy zawodowej.
Lepiej nic nie robić nic zrobić coś poniżej swojego poziomu,możliwości.Pewien poziom trzeba w trudzie osiągać ,ale w jeszcze większym utrzymywać.
Zawsze w przeszłości żałowałem gdy w jakiejkolwiek sytuacji i dziedzinie uległem molestowaniu otoczenia i próbowałem sprostać oczekiwaniom bez właściwego przygotowania i możliwości.To błąd.Na tym poziomie to nie może się udać.To dobrowolna deklasacja.
Ci sami molestujący ..komentuję niepomni swoich obietnic wcześniejszych.....no taki mistrz to on nie jest :lol:
Nie dawajcie się podpuścić :lol:
BTW.
Fotografowanie ślubów na zlecenie to specyficzny rodzaj fotografii,Przepotężny ładunek emocji zleceniodawcy,konieczność powstania przede wszystkim jakiejkolwiek pamiątki ,wynikająca z tego presja, powodować może konieczność innego kształtowania priorytetów,lepsze telefonem niż wcale IMHO i na miejscu tego ww.fotografa skorzystałbym z uprzejmości uczestników..:-)
Moze malo znam temat lecz mysle ze takie sytuacje gdzie i backup tez pada sa rzadkie, no coz jednak pewnie moze sie zdarzyc? ;)
Awaria dwóch korpusów naraz jest raczej niemożliwa. Obstawiał bym że była to zwykła wymówka aby klient wyszedł z "twarzą" i nie doszło do jakiegoś linczu na fotografie. Sam po nabraniu doświadczenia na styku klient-wykonawca rezygnowałem już 3 razy nie tłumacząc dlaczego. Zresztą jak np. wytłumaczyć dla shizofrenika że jest chory że swoim zachowaniem uniemożliwia pracę niwecząc mi nadzieję na efekty, zarobek i wogóle zachowanie zdrowego rozsądku.
Ktoś kto miał z tym styczność, niekoniecznie w branży foto wie o czym mówię.
Jeśli "ktoś" nie może znaleść fachowca do jakiejś pracy bo jakaś tam fantastyczna historia się wydarzyła i nagle potrzeba właśnie Ciebie - too nie licz na łatwiznę!
Awaria dwóch korpusów naraz jest raczej niemożliwa. Obstawiał bym że była to zwykła wymówka aby klient wyszedł z "twarzą" i nie doszło do jakiegoś linczu na fotografie.
Widzę, że nie doczytałeś tego o czym pozwoliłem sobie wspomnieć w tym wątku, przy okazji. Ta sytuacja jest jak najbardziej prawdziwa, ale no cóż każdy ma prawo do swojego zdania. Tylko, że reakcja fotografa powinna być wypowiedziana, a nie olana. Gdyż fotograf uciekł z miejsca pracy. Wyszedł bez słowa. Spodziewaliśmy się, że jeszcze wróci, że umówił się na sprzęt zapasowy, że ktoś mu coś podrzuci. Jak już do środka zawitali rodzice, a świadkowie byli 10 minut od kościoła, to powinna być chwila w której zobaczymy fotografa. On się nie pojawił. Wyszedł i nie wrócił. Proszę oceń ze swojego punktu widzenia sytuację czy to się nazywa lincz na fotografie czy czasem nie jest, to lincz na parze młodej, która go wynajęła.
Dla mnie jako jednego z gości było, to nie do przyjęcia. Znam realia, wiem jak ciężko jest pracować jako reporter ślubny, ale w przypadku tak nie spodziewanego nieszczęścia zrobiłbym dwie rzeczy; zadzwonił do jednego ze znajomych "po fachu" czy nie ma dostępnego aparatu; wziąłbym do ręki użyczany aparat. Różnic pomiędzy 7D, a 5D mark II aż tak wielu nie ma - chyba. Jak już mi użyczają aparat, to skorzystam i przynajmniej wyjdę z głową, a nie ucieknę i nie wywiążę się z umowy. Co gorsza niektórych gości przestraszyła taka reakcja, a wierz mi, że nie każdy klient ma zamiar dzwonić w trosce.
Jeśli "ktoś" nie może znaleść fachowca do jakiejś pracy bo jakaś tam fantastyczna historia się wydarzyła i nagle potrzeba właśnie Ciebie - too nie licz na łatwiznę!
Rozwiń proszę, bo wygląda na to, że się nie rozumiemy.
@Janmar, spodziewałem się profesjonalnej wypowiedzi i się nie zawiodłem ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.